Polacy trenowali w Zakopanem. Trener Maciusiak liczy na odrodzenie w Engelbergu

  • 2025-12-18 23:35

Wielka Krokiew w Zakopanem we wtorek została udostępniona reprezentantom Polski pod kątem sesji treningowej pomiędzy konkursami Pucharu Świata w Klingenthal i Engelbergu. Już w środę Biało-Czerwoni polecieli do Szwajcarii, gdzie w przedświąteczny weekend czeka ich ostatni sprawdzian przed 74. Turniejem Czterech Skoczni.

– Do każdego zawodnika podchodzimy bardzo indywidualnie. Mamy zaplanowany trening, nie wszyscy będą w nim uczestniczyć, ale skorzystamy z bardzo dobrze przygotowanej Wielkiej Krokwi w Zakopanem – zapowiadał nam trener Maciej Maciusiak po Pucharze Świata w Klingenthal.

We wtorek Centralny Ośrodek Sportu – Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Zakopanem poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych o treningu polskich skoczków na  największym z polskich obiektów.

– Polscy skoczkowie szlifują formę w trwającym dla nich sezonie olimpijskim. Kolejne treningowe skoki kadra A zaliczyła na Wielkiej Krokwi w COS OPO Zakopanem, gdzie już za niespełna miesiąc odbędą się zawody Pucharu Świata – czytamy we wtorkowym wpisie COS OPO Zakopane.

W Klingenthal polscy skoczkowie byli tłem dla światowej czołówki. Najlepszy wynik w skali całego weekendu zaliczył Kacper Tomasiak, który w sobotę finiszował osiemnasty, choć na półmetku plasował się na piątej pozycji. Dzień później 18-latek po raz pierwszy tej zimy nie awansował do punktowanej „30”.

– Sobota była bardziej pozytywnym dniem w przypadku Kacpra Tomasiaka. W pierwszej serii skoczył wyśmienicie, dawało to miejsce w czołówce. W drugiej serii wyszło mu to za wcześnie i próg nie oddał. Niedziela to duży plus dla Pawła Wąska (21. miejsce w niedzielę – przyp. red.), który musiał zrobić wbrew swojemu czuciu. Po dogłębnej analizie to ruszyło w przypadku Pawła. Szkoda Piotrka Żyły (20. miejsce w niedzielę – przyp. red.), bo było go stać na walkę z najlepszymi. W pierwszej serii skoczył średnio, a w drugiej miał szczęście do warunków, natomiast zepsuł skok. Piotrek miał fajną energię, był dobrze nastawiony, ale profil rozbiegu nie był pod niego. Zaczyna już pchać, podnosi się i potem wybija się na drugi raz. Wtedy nie ma jednego, płynnego ruchu. Skok w kwalifikacjach miał w miarę udany, ale niezakończony telemarkiem – usłyszeliśmy od trenera Maciusiaka po konkursach na Sparkasse Vogtland Arenie.

– Troszeczkę na pewno brakuje szczęścia. Robimy wszystko i staramy się jako sztab, żeby rezultaty były znacznie lepsze. Bardzo ciężko pracujemy, zawodnicy również. W takim jesteśmy momencie. Na pewno na tym nie poprzestaniemy. Są rezerwy. Troszeczkę w sprzęcie, ale i w technice skoku. Przy dobrym skoku każdego stać na kręcenie się wokół czołowej „10”. Po pierwsze trzeba oddawać dobre skoki, a w kwestii sprzętu mamy rezerwy. Obserwujemy inne zespoły. Szczególnie widzimy, jaki postęp zrobili Norwegowie czy Domen Prevc i to też jest czasem zastanawiające – kontynuował szkoleniowiec po niedzielnych zawodach w Saksonii.

Teraz Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Kacper Tomasiak, Paweł Wąsek i Piotr Żyła udali się do Szwajcarii, by spróbować swoich sił na Gross-Titlis-Schanze (HS140).

– Przed nami Engelberg. Myślę, że tam już będzie znacznie lepiej. Wszyscy na to ciężko pracujemy, żeby to nareszcie ruszyło. Wszyscy zawodnicy wyjechali z Klingenthal z punktami. Oczywiście, to nie są takie miejsca, na jakie liczymy, liczą zawodnicy i kibice. W Engelbergu zrobimy wszystko, żeby to odmienić. Dobrze, że to Klingenthal już za nami. Szkoda, że z takim rezultatem, bo zawodnicy bardzo mocno się starali, ale tym razem nie wyszło – 

W miniony weekend w Ruce zainaugurowano Puchar Kontynentalny 2025/26. Życiowe wyniki osiągał tam 20-letni Klemens Joniak. Piąta i siódma pozycja nie wystarczyły jednak, by podnieść limit naszego kraju na 74. Turniej Czterech Skoczni.

– Oglądaliśmy te zawody. Gratulacje dla Klimka, który był blisko wywalczenia dodatkowego miejsca startowego. Bardzo dobry występ, fajnie sobie radził. Można powiedzieć, że każdy jego skok był dobry i na pewno sprawiało mu to wiele przyjemności. Po Pucharze Świata w Engelbergu będą podejmowane decyzje dotyczące składu na Turniej Czterech Skoczni. Wiemy, że tracimy miejsce startowe, które pod koniec lata w Pucharze Kontynentalnym wywalczył Kacper Tomasiak – podsumowuje Maciusiak, odnosząc się do inauguracji drugoligowego cyklu.

Rywalizacja w Engelbergu rozpocznie się od piątkowych kwalifikacji. Te zaplanowano na 15:45. Dwie godziny wcześniej ruszy oficjalny trening.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5831) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TheDriger weteran
    @Sigmusiaxd

    Mi się zaczyna wydawać, ze po prostu w naszych skokach nie ma z czego rzeźbić, era beztalenci. Pomijając wielką trójkę, oni sie po prostu zestarzeli. Tomasiak pokazuje, ze to niekoniecznie trenerzy są źli tylko zawodnicy

  • Xander1 profesor

    Liczenie na cud w Engelbergu hahahaha
    Czyli nic nie zmienia sie od lat. Raz czy dwa doszło tam do przełamania naszych i trzymają się tej bajki.

    Tak to jest jak slabiutko przygotujesz skoczków do sezonu. Musisz opowiadac brednie w wywiadach i liczyć na cuda.

  • Sigmusiaxd doświadczony
    @TheDriger

    W końcu to jego praca. Nie wypada powiedzieć; walę tą robotę niech dziady skaczą w FC, a Małysz zostanie z porażką, a nie wynikami.

  • Kibic_z_Mazowsza stały bywalec
    @Kulas2468

    To trochę wredne życzenia, ale.... popieram je w pełni!. Choć oczywiście wstyd mi z tego powodu.

  • Sigmusiaxd doświadczony

    To wszystko o czym teraz mówi Trener MM miało być w Wiśle. I jak było? No właśnie. Już sądzę, że nikt nie ma nawet procenta zaufania do tego Pana.

  • Multilevel_Inverter bywalec

    Zobaczymy czy treningi coś dały

  • bleyz01 stały bywalec
    @Robert Johansson252

    My tak co tydzień się odradzamy i odradzamy i tak się będziemy odradzać do Planicy, gdzie Żyła sobie nagle znowu przypomni że potrafi skakać. Znowu mityczne treningi w Zakopanem i znowu klepanie 3 w 30-stce.

  • Arturion profesor

    Wypada z optymizmem spojrzeć na zbliżające się konkursy. Dobra forma Polaków to jeden z pewników skoków w Engelbergu. :-)
    Wiadomo, czasami może się narta omsknąć, ale nie nastawiajmy się na to.

  • Robert Johansson252 profesor

    Bajki z mchu i paproci o odrodzeniu w Engelbergu?

    Nowe, nie znałem. Który to już raz Maciusiak o tym mówi?

  • Skoczek2025 początkujący

    I tak co tydzień ... Oprócz Tomasiaka żadnych pozytywów nie ma . Drobnica z wyskokami do 2 dziesiątki jak chodzi o pozostałych naszych . Nie wierzę że słowa MM-a coś zmienią.

  • saliens_fan bywalec

    Tym razem nie wyszło... Polemizowałbym, w końcu nasz pewniak na IO był prawie w drugiej 10.

  • Kornuty stały bywalec

    Mają rezerwy ? W sprzęcie ? Do rezerwy tych najstarszych. Zostawić Tomasiaka, dokoptować Joniaka może Wąska i Kota. Skruszyć beton.

  • Kornuty stały bywalec

    Bełkot równy TT ! Ile można ? Marzy się dziesiątka ?

  • King profesor

    Skończmy z tym mitem Engelbergu gdzie tylko 2 razy było lepiej niż przez pierwsze konkursy sezonu.

  • neonek2000 bywalec

    "Trening czyni Mistrza "tak zawsze mówię moim Synom jak mają jakiś swój kryzys.
    W przypadku Skoczków bardzo bym chcial aby te Treningi pozwoliły wkońcu wrócić do czołówki bo zdecydowanie wolę oglądać Polaków na podium i w 10 PŚ.

  • TheDriger weteran
    @dervish

    No dokładnie, przecież nie powie że są dziadami xD

  • dervish profesor

    Wiecznie ta sama gadka i liczenie na cuda. Z drugiej strony co ma mówić?

  • Helmutek bywalec
    Skoro trener "liczy" na odrodzenie

    to znaczy ze wszystko jest robione na chybil trafil i nie maja zadnego planu dzialania.

    I tak jest tutaj od paru lat

  • Kulas2468 stały bywalec

    Żeby zeby Piątka miala punkty i żeby Dawid Kubacki 2 razy nie wszedł do konkursu z Wielką przyjemnoscią chiałbym go widzieć w PK

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl