500 punktów!

  • 2002-09-07 14:34
Andreas Widhoelzl
Piąty konkurs w Letniej Grand Prix, piąte zwycięstwo Widhoelzla, 500 punktów na jego koncie. Austriacy w tym cyklu LGP pokazują na co ich stać. Innym pozostaje tylko patrzeć i podziwiać.

Dziś odbył drugi konkurs w Lahti w tegorocznej Grand Prix. Wszyscy zadawali sobie pytanie czy po raz kolejny Andreas Widhoelzl zajmie pierwszą pozycję. Adama Małysza nie ogladaliśmy - trener Tajner oszczędza zdrowie swojego podopiecznego przed zimą.

Konkurs rozpoczęły- co zrozumiałe- bardzo przeciętne skoki. Zawiódł też nasz Marcin Bachleda- 91,5m nie mogło dać mu awansu do serii finałowej.
Pierwszy godny uwagi skok oddał Siggurd Pettersen, który poleciał na 110,5m.
Również Wojciech Skupień skoczył fatalnie (85m).
Nasz honor trochę uratował dopiero Robert Mateja, osiągając 101m.
Kolejnym skoczkiem, który pokazał się z bardzo dobrej strony był Andreas Kofler (111,5m).
Dobrze spisali się jeszcze Neumayer (107m) oraz Andreas Kuettel (107m).
Następnie znów byliśmy świadkami serii słabszych skoków.
Przerwał to dopiero rewelacyjny Balthasar Schneider, szybując aż na 115,5m.
Także tym razem nie zawiódł- rewelacja poprzedniego sezonu- Simon Ammann, uzyskując 117,5m.
Następnie oglądaliśmy przyzwoite skoki Loitzla (114m), Romorena (117m) oraz Alexandra Herra (112m).
Również doświadczony Roberto Cecon oddał ładny skok- 114,5m.
Simona Ammanna zdołał wyprzedzić dopiero Martin Hoellwarth, osiągając 116,5m, ale z lepszymi notami za styl.
Słabiej tym razem skoczył Clint Jones- 110m i dopiero 13-ta lokata po pierwszej serii.
Zachwycił za to Janne Ahonen, który poszybował aż na 120m, niestety zachwiał lądowanie.
Wielki nieobecny
Taki sam dystans osiągnął lider LGP- Andreas Widhoelzl, jednak niemal idealny styl dał mu zdecydowane prowadzenie po pierwszej serii.

Jedyny Polak w drugiej serii skakał jako pierwszy. Robert Mateja skoczył źle - dobra predkość na progu, lecz fatalne z niego wyjście, brzydki lot i słabe lądowanie - 96,5m i 30-te miejsce.

Skaczący nieco później młody fin Artu Lappi osiągnął 111m i poprawił swoją pozycję. Słoweńcy skakali jeden za drugim, osiągając przyzwoite wyniki. Robert Kranjec, który w pierwszej serii oddał bardzo przeciętny skok, poprawił się znacznie. Podobnie Damjan Fras, natomiast Peter Zonta i Primoz Peterka skakali podobnie jak w pierwszej rundzie.

W drugiej serii oglądaliśmy siedmiu reprezentantów Austrii. Zachwycił Martin Koch - 126m, zawiodł Wolfgang Loitzl. Obok znanych i uznanych skoczków nieźle spisują się młodzi zawodnicy - Stefan Thurnbichler, Andreas Koffler i rewelacyjny Balthasar Schneider.

Norwegowie pod kierunkiem Miki Kojankowskiego osiągają coraz lepszą i co ważne stabilna formę - Bjoern Einar Romoren był ostatecznie ósmy, Roar Ljoekelsoey - dziesiąty,a Siggurd Pettersen - dziewiętnasty.

Clint Jones poprawił się o 5,5m w stosunku do pierwszej serii.

Końcówka konkursu stała na najwyższym poziomie - Ammann 121m., Hoellwarth i Ahonen - 123m. Ale zwycięstwo Andreasa Widhoelzla bylo niezaprzeczalne - 125,5m.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Widhoelzl, ma juz 500pkt. Na drugie miejsce wskoczył Janne Ahonen, a Clint Jones jest trzeci. Adam Małysz zajmuje aktualnie dziewiąte miejsce. W Pucharze Narodów wyraźnie widać dominacje austriaków - zajmują pierwsze miejsce, pozostawiając daleko w tyle rywali.

Zobacz pełne wyniki zawodów...

/ogryznieta&tad/, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3685) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    tło

    niestety Polakom pozostaje robić tło

  • anonim
    Widhoelzl

    Niech teraz sobie poskacze a w zime Małysz pokaze na co go stać

  • anonim
    )

    Tonio kocham cie!!!

  • anonim
    Adam Malysz

    Austryjacy skaczą dobrze Widhoelzl rewelacyjnie...ale najważniejszy jest Puchar Świata. Mam nadzieję że Adam pokaże klasę. Liczę na niego i wiemże się nie podda. Pozdrowienia dla Adama i redakcji.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl