Jakub Janda: "Chcę trenować z Bajcem do końca mojej kariery"

  • 2006-03-19 17:10
Jakub Janda, Janne Ahonen oraz Andreas Kuettel to czołowa trójka Pucharu Świata 2005/2006. Mimo, iż w końcówce sezonu spisywali się nieco słabiej, to z pewnością zasłużyli na miano najlepszych zawodników mijającej zimy.


Sporym zaskoczeniem było to, że w niedzielnym konkursie w Planicy nie zobaczyliśmy triumfatora PŚ - Jakuba Jandy.

"Już wczoraj zdecydowałem, iż jeżeli warunki na skoczni nie będą dziś tak dobre jak w sobotę, to nie wystartuję w dzisiejszym konkursie. Nie lubię skakać przy silnym wietrze, a jak rano przyjechałem na skocznię to niestety bardzo wiało." - tłumaczył swoją decyzję Jakub Janda.

"Chciałbym, aby Vasja Bajc pozostał na stanowisku trenera czeskich skoczków. Uważam, że to bardzo dobry szkoleniowiec i ośmielę się nawet powiedzieć, iż chcę trenować z nim do końca swojej kariery." - zakończył Janda.

Najbliższy czas czeski skoczek będzie musiał poświęcić na wyjaśnianie spraw ze swoimi sponsorami, po czym poleci gdzieś na urlop.

Drugą lokatą w tegorocznym Pucharze Świata zadowolić się musiał Janne Ahonen.

"Jestem dość zadowolony z tego sezonu. Aż do Igrzysk w Turynie skakało mi się naprawdę w porządku, jednak w końcówce było już bardzo ciężko." - opowiada Fin.

"Teraz planuję sześć tygodni odpoczynku, po czym wracam do treningów" - zapowiedział Ahonen.

Zdobywca trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej PŚ 2005/2006 - Andreas Kuettel - nie kryje zadowolenia z minionego sezonu.

"Jestem bardzo szczęśliwy. Chciałbym podziękować swojej całej drużynie oraz trenerowi - Berniemu Schoedlerowi, a także rodzinie, ponieważ bez nich bym tego wszystkiego nie osiągnął." - mówił szczęśliwy Kuettel.

"Do Planicy przyjechałem świadomy tego, że depczą mi po piętach Roar Ljoekelsoey oraz Thomas Morgenstern, więc czułem trochę presji, tym bardziej, iż wiedziałem że oni są dobrymi lotnikami." - opowiadał Szwajcar.

"Jednak moje drugie miejsce w sobotnich zawodach, gdzie pobiłem swój rekord życiowy, sprawił że do dzisiejszego konkursu podszedłem na luzie i jestem zadowolony z wyniku, chociaż nie udało mi się stanąć na podium" - zakończył Andreas Kuettel.

Vicktoria Murawska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8460) komentarze: (70)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    skoki

    I jeszcze jedna rzecz. Adam Malysz juz nigdy niebedzie Malyszem z lat 2001-2002. To realny fakt. Tylko Weissflog utrzymal forme i we "wysokim" sportowym wieku. Bedzie skakal okolo 10.miejsca, i bedzie bardzo zadowolony s taka lokata. Juz nie jest mladym skoczkem.

  • anonim
    trener kadry narodowe

    Najlepszym szkoleniowcem dla was by byl Reinhard Hess. Jest naprawde wysmienity, lepszy od calego Kojonkoskiego !

  • anonim
    @Matylda

    O ile AP Nikkola nie jest aż tak znany, to kwestia wywalenia Bystoela z Kadry A do B była dośc głośna :))) Stąd też było wiadomo, pod czyją opieką Larsio-pijusek będzie sie przygotowywał do sezonu olimpijskiego :D Jak widać - udanie :D
    Ale byli tu na forum tacy "znaffcy", co twierdzili, że absolutnie nikt z zagranicy nie jest zainteresowany pracą u nas :D Zostaje nam Fijas z Kruczkiem... Oczywiście wiedza o tym z "pierwszej ręki"...
    A jak ktoś z forumowiczów śmie twierdzić inaczej, to oczywiście "pierdzieli od rzeczy" :))))

  • Matylda weteran
    Do euforii daleko albo jeszcze dalej

    @mmm_krakow
    A niektórzy domorośli forumowi "znaffcy tematu od podszewki" klepali tu przez ostatnie tygodnie, że nikt do nas nie przyjdzie :))))) I jesteśmy skazani na Fijasa z Kruczkiem :)))))))))

    Aleś się Smoku rozpędziła! Raptem dwóch i to w dodatku szerszej publiczności nieznanych trenerów złożyło podania o pracę w Polsce, przy czym Ari-Pekka Nikola zrobił to również u Słoweńców! Do Hannu Lepistoe złosił się sam PZN, czyli mamy łącznie trzy nazwiska, które są rzeczywiście zainteresowane trenerką w Zakopanem i okolicy. Reszta nazwisk to jest już dowolna i swobodna żonglerka ze strony kibiców: Bajc, Steiert, Rohwein, Schoedler, Nikunen, Kojonkoski etc. - ot, taka sztuka dla sztuki - nikt z nich na poważnie nie myślał i nie myśli o szkoleniu naszych skoczków. Kibice liczyli tutaj na same tuzy z Pucharowej Wieży, które ustawią się w kolejce, by doznać zaszczytu trenowania MISTRZA ADAMA MAŁYSZA. Musisz sama przyznać, że bilans zgłoszeń nie odpowiada w żaden sposób KLASIE ADASIA. I nie czarujmy się tutaj wszyscy wyimaginowanymi chęciami Miki Kojonkoskiego do rozmowy za rok oraz podjęcia pracy u nas za dwa lata. Za dwa lata to Mika - jeżeli zechce - będzie w Niemczech. Do tej pory Horngacher i Jens Weissflog przygotują mu grunt.

  • anonim

    @kolesio,
    OBY. Oby to nie była chęć samego pojeżdżenia na nazwisku. Tego też się trochę boję.
    Sądzę jednak, że Adaś dobitnie udowodnił startami w Kuopio i Oslo, że stać go jeszcze na wiele. Ponadto on sam o tym wie doskonale, więc... dobry trener i jedziemy, a wszystko jeszcze przed nami.

  • Malyszomaniak profesor
    Z wypowiedzi

    Z wypowiedzi Polo Tajnera wnioskuje że sugerował on że skoki nie sa jego juz jedyną sprawą którą musi pilnowac dlatego sam nie wypowiada sie bo od tego jest zarząd gdzie wspólnie chce podjąć decyzje tak zresztą dotyczącą skoczków jak i innych dyscyplin. Tajnerowi chodziło o stworzenie podwalin skoków a wiec UKS-y LOTOS Cap itp. itd. z tego co mówił wynika że również chce stworzyć taką piramidę w narciarstwie biegowym jak i alpejskim . Co świadczy o tym że raczej chce odbudować a właściwie zbudować od nowa system sportu zimowego który by gwarantował większa żeszę ćwiczących.

    W końcu w ilości skoczków siła. np. Austryjacy (nie mówie o tym że mają tak wybitnego skoczka jak Adam ale maja wielu wybitnych skoczków a każdy z nich może zwyciężać)

  • kolesio weteran
    ...

    ".. i to jest cieszące" :))))))))))))))))))))))))))))))))))))

  • anonim

    Jeśli jest realna szansa na Lepistoe, to ja jestem za wszystkimi kończynami, chociaż - jak wiecie - nigdy nie należałem do krytykujących Kuttina.
    Ale to już przeszłość. Liczy się teraźniejszość. Cieszy mnie też postawa samego Małysza - "ja jestem od skakania".
    @Indor,
    masz rację, też pamiętam tamtą wypowiedź. No ale cóż, to było dwa lata temu. Zobaczymy jak będzie teraz.

  • kolesio weteran
    @mmm_krakow

    No proszę - czyli ma czym się pochwalić - podobno Nikkola "zreanimował" Happonena. Jest tez trenerem M. Hautamekiego - czyli jeśli spojrzeć na zeszłoroczną końcówkę sezonu MH - też ma papiery.

    najważniejsze że naprawdę jest kilku poważnych kandydatów. Odwracając kota ogonem - takie zainteresowanie schedą po Kuttinie świadczy, że wszyscy ci panowie widzą, że nie trzeba przy Adasiu dużo majstrować by znowu wrócił na swoje miejsce na topie:)

  • indor doświadczony
    @ FAN ADAMA MAŁYSZA

    O trenerach to będziemy jeszcze przez 2 tygodnie rozmawiać, to będzie teraz temat numer 1 Pamiętam, jak dwa lata temu, kiedy Hannu kandydował na trenera polskiej kadry A, powiedział: gwarantuję Wam, że Małysz będzie dobrze skakał :)
    ktoś tu niedawno pisał o fińsko - fińskim układzie: Lepistoe - kadra A, Nikkola - kadra B
    Ale to raczej w sferze marzeń :(

  • anonim

    Bystoel trenował całe lato i jesień pod opieką Starnbratena - przed tym sezonem :)

  • anonim
    @indorek :)

    Gdyby tylko "leciał na kasę" to nigdy by nie szkolił Włochów ;)
    Czyżby jednak miało sie spełnić że kariere trenerską Lepistoe można zawrzeć w stwierdzeniu "od Nykaenena do Małysza"???

  • FAN ADAMA MAŁYSZA stały bywalec

    Skoro znowu dyskutujemy o trenerach, to wkleję tutaj głos, który był częścią mej wypowiedzi skierowanej do Polona pod artykułem "Kojonkoski mógłby pracować w Polsce?". Tamtą odpowiedź dałem zdecydowanie za późno, a chciałbym po prostu określić się w sprawie swojego kandydata, albowiem jakoś tak się składało, że zwykle omijałem szerokim łukiem ten problem.

    -------------------------------------------------
    Bardzo podoba mi się idea zatrudnienia trenera, który miał do czynienia z wybitnymi skoczkami. Przyznacie Wszyscy, ze biorąc pod uwagę skromną ilość tych naprawdę wybitnych (Nykaenen, Weissflog, Ahonen, Małysz) doświadczenie pracy z nimi jest niezwykle wartościowe.

    Hannu Lepistoe pracował aż z dwoma takimi zawodnikami: Nykaenenem i Ahonenem. Do czego zmierzam? Ano do tego, że trenerowi, który ma tak bogate doświadczenie będzie dużo łatwiej zmotywować kogoś takiego, jak Adam. Dla większości trenerów Adam Małysz byłby najwybitniejszym skoczkiem, z jakim kiedykolwiek mieli okazję pracować. Dla Lepistoe nie. Lepistoe być może potrafiłby dać Małyszowi odpowiednią motywację, wydobyć z Mistrza wszystkie pokłady geniuszu, jakie się w nim z całą pewnością jeszcze znajdują.

    Oczywiście, że od ostatnich, właściwych sukcesów Hannu minęła w skokach niejedna epoka, ale to nie znaczy, że byłby on trenerem z zamierzchłych czasów. Z tego co wiem, Hannu zawsze wybiegał przed szereg i stosował nowatorskie pomysły treningowe i to raczej do niego równano, niż on do kogokolwiek. Z pewnością jest profesjonalistą, który nie będzie działał w pojedynkę. Bogate zaplecze naukowe będzie jednym z jego warunków, stąd moje wątpliwości, czy aby naprawdę nas na niego stać. Historie takie, jak z tym nieszczęsnym magnezem u Hannu się nie przytrafią. O to jestem spokojny.

    A i o motywację samego trenera nie trzeba drżeć. Wszak, jeśli Małysz odniósłby sukces (a wierzę, że zrobiłby wszystko, aby Adam w Sapporo zdobył medal), to w swoim trenerskim CV, mógłby jako jedyny wpisać: od Nykaenena do Małysza.

  • Malyszomaniak profesor
    Narodnaja

    Polak Czech Niemiec i ..................Rozjanin? a Austryjak ? Fin ? Norweg ?

    Między narodowy zespół nieźle ;) hihihi

  • Malyszomaniak profesor
    4 narodowości ?

    to troche jak w tym zdarzeniu opowiadanym na Europa da się lubić o 4 językach urzytych przez polaka :
    "Ja mieju łaty OK"

  • kolesio weteran
    Strandbraten

    On przed Kojem chyba prowadził samodzielnie kadre Norwegów. Też super wyników nie miał - nadzieja, że przez 4 lata przy Medżiku sie podszkolił. No i w psychoteście Kurzajewskiegi Polo tajner najwyraźniej zakiwał przy tym nazwisku głową (tez przy Nikoli)
    Może - jak z Dziadkiem nie da rady - obu zatrudnić?

  • indor doświadczony
    mmm_kraków

    Ale nie odpowiedziałaś na moje pytanie - czym będzie się kierował Lepistoe - tylko kasą??
    Czy może skusi go jednak perspektywa pracy z Małyszem?
    Pytam Cię jako forumowego eksperta od Lepistoe :)

  • anonim
    Reprezentacja Polski

    Małysz, Stoch, Herr i Janda :))))

  • Malyszomaniak profesor
    @Fanka

    Najbardziej jednak podoba mi się ten wykresik z prawej strony pokazuje on jednak że w tym sezonie poprostu było ogromne falowanie i coś nie było dobrze było durzo gorzej niz sezon wczesniej

  • anonim
    @indorek :)

    Co do samych Niemców będę troszke złośliwa - pewien trener wyciągał im kombi z dołka i tworzył kadre od podstaw :))) Niech go "nakuszą", aby im uratował skoki :))))
    A od IO wiadomo, że jest "wolny" :)))))))

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl