Czat z Jessicą Jerome: "Nie jesteśmy od tego, żeby ładnie wyglądać"

  • 2006-05-27 13:10

We wtorek wieczorem, przez ponad godzinę na czacie Skjumping.pl gościła jedna z najlepszych skoczek narciarskich świata - Jessica Jerome. 18-letnia Amerykanka bardzo cierpliwie i szczegółowo odpowiadała na pytania licznie przybyłych kibiców. Serdecznie zapraszamy do lektury zapisu czata.


emiltek: Kto jest twoim ulubionym skoczkiem?

Jessica_Jerome: Moimi ulubionymi skoczkami są Janne Ahonen oraz Tommy Ingebrigtsen.

zayec: Czemu zdecydowałaś się, aby uprawiać tak mało popularną dyscyplinę?

Jessica_Jerome: Zaczęłam skakać, gdy byłam bardzo mała i wówczas nie zdawałam sobie sprawy że jest ona niepopularna. Skakałam, ponieważ była to świetna zabawa.

mikiw: Byłaś kiedyś w Polsce lub chciałabyś przyjechać?

Jessica_Jerome: Nie, nigdy nie byłam w Polsce, ale mam nadzieję iż pewnego dnia będę mogła tam skoczyć!! Polska wydaje się być pięknym krajem, a polscy kibice są według mnie najbardziej oddanymi kibicami na świecie.


Ushuaia: W jakim wieku rozpoczęłaś przygodę ze skokami?

Jessica_Jerome: Miałam wtedy 7 lat.


Ushuaia: Czemu mężczyźni w USA nie odnoszą takich sukcesów w skokach jak panie?

Jessica_Jerome: Skoki narciarskie w USA są bardzo mało popularne, nie ma porównania do Europy. Jeśli chodzi o sporty zimowe, to Amerykanie najlepiej spisują się w narciarstwie alpejskim. Trudno jest mężczyznom dojść do wysokiego poziomu w sporcie, którym mało kto się interesuje, zarówno jeśli chodzi o opinię publiczną, jak i związek.

~lindsey: Co sądzisz o dzisiejszej decyzji FIS?

Jessica_Jerome: Jesteśmy optymistami przed spotkaniem FIS w Portugalii. Mamy nadzieję, iż w piątek zostanie ogłoszona decyzja o tym, iż skoki kobiet wejdą do programu MŚ 2009 i IO 2010.

~OwcaKlaudia: Co lubisz robić w wolnym czasie?

Jessica_Jerome: W tej chwili w pełnym wymiarze godzinowym chodzę do szkoły, co zabiera mi większość czasu. Jednak kiedy się już nie uczę, nie skaczę to lubię uprawiać różne inne sporty, spędzać czas z przyjaciółmi.

emiltek: Ile wynosi twój rekord w skoku?

Jessica_Jerome: 132m in Park City

~OwcaKlaudia: A jakie są twoje ulubione sporty poza skokami?

Jessica_Jerome: Lubię grać w piłkę nożną, siatkówkę, jeździć na nartach, ogólnie ruch na świeżym powietrzu!!

~wf: Co słyszałaś o Pucharze Świata w Zakopanem? :)

Jessica_Jerome: Nic. Chciałabyś mi coś więcej opowiedzieć na ten temat?

Ushuia: Powszechna jest opinia, że skoki to sport zbyt niebezpieczny dla kobiet. Jak możemy z nią walczyć?

Jessica_Jerome: Poprzez pozwolenie kobietom udowodnić, że wcale nie są niebezpieczne! Musimy dostać szansę, aby skakać na najwyższym poziomie, aby pokazać wszystkim, że mamy takie same możliwości jak mężczyźni.

~i_love_jessica: Czy masz chłopaka??

Jessica_Jerome: Nie, nie mam.

~OwcaKlaudia: Wymień swoje ulubione: zwierzę, kwiat, książkę, film, piosenkę, imię i kraj?

Jessica_Jerome: Och...Ulubionymi krajami są Norwegia, Meksyk i Japonia. Jednym z ulubionych filmów jest "Fight Club". Bardzo lubię piosenkę "Lateralus", Tool'a.

mikiw: Czy to twój pierwszy czat z fanami?

Jessica_Jerome: Tak...

~wf: Czy masz przyjaciół w drużynie USA, albo może w innych ekipach? :)

Jessica_Jerome: Oczywiście. Spędzam wiele czasu z dziewczynami z drużyny, także poza skokami narciarskimi. Mieszkamy wszystkie w Park City. Jesteśmy również bardzo zżyte z dziewczynami z innych drużyn - Norwegii, Włoch, Niemiec...

Ushuaia: Jak zachęciłabyś dziewczynki do uprawiania tego sportu?

Jessica_Jerome: Powiedziałabym im że to świetna zabawa, a skoki kobiet stają się bardzo popularne. To wyjątkowy sport i nic nie da sięz nim porównać.

~Malyszomanka: Co myślisz o Adamie Małyszu - najlepszym polskim skoczku?

Jessica_Jerome: On jest wspaniały! Nigdy nie spotkałam go osobiście, ale jego skoki są piękne i sądzę, że każdy w pewnym sensie go podziwia i naśladuje.

~OwcaKlaudia: Czy miałaś kiedyś śmieszną sytuację w czasie zawodów? Opowiedziałabyś nam o tym?

Jessica_Jerome: Ja raczej nie, ale Lindsey miała ubiegłego lata!! Nasza koleżanka z drużyny - Brenna przez przypadek wzięła buty Lindsey i poszła skakać. Gdy Lindsey się przebierała zauważyła, że ma buty Brenny. To było bardzo zabawne, musiała pobiec na sam szczyt skoczni, aby zdążyć przed skokiem Brenny i zamienić buty.

~wf: Co z twoimi młodszymi braćmi. Czy nadal z tobą trenują?

Jessica_Jerome: Tak, czasem trenują. Andrew ma tylko 14 lat, więc mamy innych trenerów i tak naprawdę nie trenujemy raczej razem. Ale Michael, który ma lat 16, zaczął z nami trenować trochę więcej. To naprawdę dziwne, trenować z moim małym bratem przez cały czas.

~Jensine: Jakie jest Twoje największe marzenie, związane z karierą skoczka?

Jessica_Jerome: Chciałabym móc kiedyś wystąpić na Igrzyskach...ale jeśli to się nie uda to chciałabym skoczyć ponad 200 metrów.

~OwcaKlaudia: Jak skoki zmieniły twoje życie?

Jessica_Jerome: Skaczę 6 dni w tygodniu, 11 miesięcy w roku. Skoki nie zmieniły mojego życia, to jest moje życie! Nie potrafię wyobrazić sobie życia bez skoków. Dzięki nim mogłąm zwiedzićkraje, doświadczyć wspaniałych rzeczy w młodym wieku. Czuję, że jestem szczęściarą z tego powdu.

~OwcaKlaudia: Co robisz, gdy spotykasz się z przyjaciółmi?

Jessica_Jerome: Wszystko. Lubię uprawiać sporty, albo obejrzeć film. Niestety nie mam wiele okazji na spędzanie czasu z przyjaciółmi spoza świata skoków, więc po prostu czerpię przyjemność z przebywania z nowymi ludźmi...ludźmi, którzy nie są związani ze skokami.

Karolka: Czy masz dużo fanów? Czujesz się popularna w swoim kraju?

Jessica_Jerome: Tak naprawdę nie mam fanów w USA! Moimi kibicami jest moja rodzina, przyjaciele i koleżanki z drużyny. Nie jestem znana w swoim kraju, co jest wp orządku. Myślę, że mam troszkę więcej kibiców w Europie...

~clumsy: Czy otrzymujesz te same wsparcie i możliwości treningu co mężczyźni w USA?

Jessica_Jerome: Mamy takie samo wsparcie, możliwości jak kadra narodowa mężczyzn. Kobiety i mężczyźni w USA są wspierani równo, tak mi się wydaje.

Ushuaia: W jaki sposób rekrutujecie nowe dziewczynki do klubów? Czy zgłaszają się same, czy też prowadzone są jakieś akcje promocyjne w szkołach?

Jessica_Jerome: Właściwie, to właśnie w ten sposób ja zaczęłam skakać. Klub, w którym aktualnie trenuję chodzi po szkołach i reklamuje tam zgrupowania w skokach narciarskich. Gdy miałam 7 lat klub przyjechał do mojej szkoły i mnie zwerbowali.

~OwcaKlaudia: Którą część treningu lubisz najbardziej?

Jessica_Jerome: Skakanie oczywiście! Robimy wszystko od podnoszenia ciężarów, biegania aż po różne gry i zabawy. Ale sądzę, że najlepszą częścią jest trening na skoczni. Można wtedy zobaczyć postępy, jakie się zrobiło, poprzez wszystkie inne formy treningu.

~askatla: Według ciebie, czemu FIS tak długo wstrzymuje decyzję o włączeniu skoków kobiet do IO?

Jessica_Jerome: Prawdę mówiąc, już sama nie wiem. Kiedyś powodem była niewystarczająca ilość skaczących dziewczyn. Teraz to już się zmieniło. To naprawdę bardzo frustrujące dla nas, zawodniczek, że pracujemy tak ciężko dla dyscypliny, która nie jest na Olimpiadzie. Mam nadzieję, że ta sytuacja zmieni się do końca tygodnia...po obradach FIS w Portugalii.

~Jensine: Co czujesz gdy jesteś w locie?
~OwcaKlaudia: O czym myślisz w czasie skoku?

Jessica_Jerome: To najlepsze uczucie na świecie. Nic nie jest tak wspaniałe, jak moment, gdy lecisz sobie w przestworzach. To zastrzyk adrenaliny. Staram się szczególnie nie myśleć wtedy o niczym, ponieważ gdy zbyt mocno się skupiam, wówczas gubię się i skok wychodzi krótki.

~rullet: Co sobie myślisz, gdy widzisz w TV piszczące fanki, skandujące imiona swoich ulubieńców?

Jessica_Jerome: Każdy ma sportowca, którego podziwia. Myślę, że to wspaniałe, iż ci skoczkowie mają tak oddanych fanów...Ale czasem to faktycznie wydaje się być nieco śmieszne.

sWeEt_KiCiA_KiTTen_: A kto jest twoim idolem?

Jessica_Jerome: W sporcie są to Mia Hamm i Jule Foudy - obie to piłkarki. Podziwiam także Lance'a Armstrong'a.

~OwcaKlaudia: W jaki sposób zareagowali twoi rodzice, gdy zdecydowałaś się zostać skoczkiem?

Jessica_Jerome: Wspierali mnie... Nie sądzę, aby zdwali sobie wówczas sprawę, że skoki staną się dla mnie tak wielką pasją. Myślę jednak, że nawet teraz cieszą się z mojego szczęścia i wspierająw 100 procentach.

~askatla: A jakie masz plany na przyszłość poza skokami?

Jessica_Jerome: Jak już mówiłam, chodzę do szkoły w Westminster College. Chciałabym kiedyś uzyskać tytuł naukowy, aby po zakończeniu kariery skoczkini, móc zająć się czym innym.

~OwcaKlaudia: Mogłabyś opisać się w pięciu słowach?

Jessica_Jerome: Myślę, że jestem zdeterminowana, szczera, na luzie, przyjacielska, namiętna i łatwo nawiązuję znajomości.

~fan_: Czy trudno jest utrzymać z kimś związek, będąc skoczkinią?

Jessica_Jerome: Zdecydowanie tak. Szczególnie, jeśli jest się w związku z innym skoczkiem. Jest ciężko, ponieważ muszę podróżować całą zimę i cały czas trenować. Trudno jest mi poświęcać się związkowi, gdy muszę trenować i brać udział w zawodach. To jest ciężka sytuacja również dla tej drugiej osoby, ponieważ musi pogodzić się z tym, że skoki to mój priorytet, a nie ta osoba.

~rullet: Co sądzisz o Anette Sagen? To moja ulubiona zawodniczka :)
Jessica_Jerome: Anette jest naprawdę świetna. Jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi i uwielbiam spędzać z nią czas, gdy mogę. Ona jest bardzo zabawna, podobnie jak reszta Norweżek!

~OwcaKlaudia: Czy masz może jakiś zwyczaj przed skokiem, jak np. sprawdzanie gogli, albo spluwanie?

Jessica_Jerome: Sądzę, że każdy ma jakiś taki nawyk. Ja lubię zamykać oczy i wyobrażać sobie co powinnam zrobić. I czasem pluję, ale mój tata mówi, że to jest mało kobiece, więc staram się tego nie robić!!

~Mada: Byłaś przedskoczkiem w czasie IO w Salt Lake City. Pamiętasz ile w sumie oddałaś tam skoków? Co najlepiej wspominasz z tych zawodów?

Jessica_Jerome: Skakałam tam prawie codziennie, przez dwa tygodnie...w sumie pewnie oddałam jakieś 30 skoków. Sądzę, że rzecz którą pamiętam najlepiej, to gdy skakałam jako przedskoczek w czasie treningu kombinatorów norweskich. Wszyscy skakali bardzo krótko, a ja uzyskałam 93 metry. Spiker mówił, że gdybym brała udział w zawodach to zajęłabym trzecią lokatę w tej serii.

~clumsy: Czemu Holmenkollen nie jest już w kalendarzu zawodów? To była jedyna okazja, aby zobaczyć skaczące kobiety w telewizji.


Jessica_Jerome: Nie wiem. Holmenkollen były moimi ulubionymi zawodami i jest mi bardzo przykro, że już nie są w kalendarzu. Sądzę, że skoki pań były zbyt dużym dodatkowym wysiłkiem dla organizatorów. Mam jedna nadzieję, że w końcu te zawody zostaną przywrócone do kalendarza.

~OwcaKlaudia: Wolisz duże czy małe obiekty?
~clumsy: W skokach kobiet czasem trzeba startować na małych skoczniach, jak np na K-60. Jakie jest twoje zdanie na ten temat?

Jessica_Jerome: Wolę skocznie duże. Dają znacznie więcej przyjemności, według mnie. Osobiście ciężko jest mi skakać na obiektach 60-metrowych cały czas. Jednak nie ma zbyt wielu dziewczyn, które potrafią skakać na skoczniach K-120, więc organizowanie konkursów na mniejszych obiektach sprawia, że więcej zawodniczek może wystartować.

~wf: Co o twojej pasji myślą twoi przyjaciele? Czy rozumieją to i wspierają cie?

Jessica_Jerome: Tak, wspierają mnie. Wielu moich przyjaciół nie jest w stanie zrozumieć jak mogę trenować i brać udział w zawodach cały czas i nadal czerpać z tego radość, ale wielu moich przyjaciół również uprawia inne sporty, więc to rozumieją.

~Jensine: Który skoczek jest według ciebie najprzystojniejszy? :)

Jessica_Jerome: Veli Matti Lindstroem i Bjoern, oczywiście!

~OwcaKlaudia: Gdzie spędziłaś ostatnie wakacje?
Jessica_Jerome: W Meksyku. Byłam tam miesiąc temu na ślubie jednego z moich trenerów. Było bosko.

Karolka: Jak radzisz sobie w szkole? Jakie przedmioty lubisz?

Jessica_Jerome: W sumie radzę sobie naprawdę dobrze. Aktualnie mam wykłady z historii sztuki i geologii, to bardzo interesujące i podoba mi się to.

~askatla: Niektórzy mężczyźni mówią, że kombinezony nie są dla kobiet, ponieważ sprawiają, iż nie wyglądają w nich zbyt dobrze :) Co o tym myślisz?

Jessica_Jerome: Cóż, kombinezony skoczków powodują, że ciała dziewczyn wyglądają chłopięco. Ale my nie skaczemy po to, aby dobrze wyglądać, ale aby skakać daleko. Nie powinno więc mieć znaczenia jak wyglądamy w stroju skoczka.

~OwcaKlaudia: Jakie masz plany na najbliższy okres?

Jessica_Jerome: Mam nadzieję, że przygotowania rozpoczniemy od przyszłego tygodnia. Większośc lata spędzę na treningu w Park City i na chodzeniu do szkoły. Mamy Puchar Kontynentalny w Parck City, a potem w Calgary. W Sierpniu udamy się do Europy i tam będziemy startować w zawodach.

tad: Jessica - dziękujemy bardzo za udział w czacie.
Jessica_Jerome: Dziękuję, za zaproszenie!

~flowbone: thx
~OwcaKlaudia: Thank you so much and good luck on the competition! Greetings from Klaudia.
Karolka_: bye, bye
MartuSSkaA: yhx, bye!
~askatla: thaaaanks a lot and feel welcome here again!!
~flowbone: Peace!
~Adam22yrs: thanks
~Jensine: thank you:) keep going!
Fanka_Stocha: byeeeeeeeeeee
~i_love_jessica: bye bye I love you :))
~Tamla: Bye bye
~Goldfan: Thank you Jessica
_gieralt: good bay
~Ushuaia: BYE
~Lavinka: BYE!!
_gieralt: bye bye

Jessica_Jerome: Dziękuję wszystkim!! Jestem szczęśliwa widząc, iż mam w Polsce tylu kibiców!!

~flowbone: I wish you far jumps
~Lavinka: Say to Anette, that i don;t like her!
~wf: see you soon ;)
~clumsy: thanks jess
_gieralt: BYE! :)
~flowbone: we love you~~~~~~~~~~~~~~
~Ushuaia: Thanks Jessika
~Tamla: see you. thx
~flowbone: Jessica Jerome the winner of COC 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~Tamla: O_o Wooow Cool Gieralt. Bye bye C2
~Adam22yrs: Poland - USA - Final in World Cup 2006 i hope haha :D
_gieralt: bye bye C2
~flowbone: Peace for everyone
~Mada: By I hope we will see you i Vancower
~flowbone: we wanna women in olimpic games!


Redakcja, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7561) komentarze: (43)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    ďîđíî ăŕëĺđĺ˙ 29145

    comment6,

  • Karolina doświadczony
    @Polon

    Hmmm... tak się zastanwiam czy to wszystko jest jedna wielka ironia... Mam nadzieję że nie :D

    A ja wcale nie mówiłam, że jesteś tragiczny. Powiedziałam, że Twoj komentarz taki jest :P A równouprawniony mógłbyś być bardziej :o) Każdy mały kroczek pojedynczej jednostki zaowocuje kiedyś równouprawnieniem na całym świecie.

    ***

    Do geniuszu to daleka droga, całe życie i coś ponad nim. Szkoda, że dla nas- śmierltelników nie jest możliwie nim być... Była jedna osoba, która do geniuszu, czystości myśli i prawdziwego spełnienia doszła za życia. Chyba każdy wie o kim mowa... [*]

  • Emu doświadczony
    do Polona

    Korea? Sojuz? Zauważ jedno - w takich państwach to jednostka miała same obowiązki wobec pewnych zbiorowości (zwłaszcza państwa), za których niewypełnienie ta zbiorowość mogła ją po prostu unicestwić. Ja domagam się czegoś odwrotnego, uświadomienia sobie przez zbiorowość, że ma ona pewne obowiązki wobec konkretnych osób. Zaś jeżeli chodzi o sformułowanie, to miało ono zabrzmieć nieco brutalnie. Chodzi mi tylko o to, że prawo do ograniczania swobody osoby ludzkiej istnieje tylko tam, gdzie mogłaby ona realizując swoją swobodę działania wyrządzić krzywdę innej osobie. Komunizm? Moim zdaniem wręcz przeciwnie.
    Zaś jeżeli chodzi o podnoszenie ciężarów, na szczęście nie ma obowiązku bycia piękną. Jeżeli dla danej kobiety satysfakcja z bycia silną jest ważniejsza od urody, to jej decyzja. A poza tym de gustibus non disputandum est, sztangistki w lekkich wagach mi się naprawdę podobają, sama chciałabym być tak zbudowana. :) Uważam kobiety atletyczne albo lekko przy kości za o wiele ładniejsze od propagowanych przez kulturę masową kościotrupów.

  • anonim

    @Karolina
    Musisz byc dla mnie bardziej wyrozumiała. Nie każdy, tak jak Ty, jest geniuszem pióra. Będę jednak czynił wszystko, aby zyskac większe uznanie w twoich oczach. Pewnie równie pięknych jak język.
    Od dziś postaram się byc mniej tragiczny, a bardziej równouprawnieniowy. Obiecuję.
    Ale jak to się robi i o co w ogóle chodzi?

  • Karolina doświadczony
    @Polon

    Twoje komentarze są tragiczne!!
    "przegrana z kobietą w każdej konkurencji sportowej ( może za wyjątkiem gimnastyki artystycznej) świadczy dokładnie o tym, że ktoś nie prezentuje poziomu, który pretendowałby do reprezentowania kraju na arenie międzynarodowej"
    Przecież to nie prawda. Każda dziewczyna ma prawo trenować to co chce!! Osiągają dobre winika, a przegrać z dziewczyną wcale nie jest chańbą!! To, że męszczyźni są zbyt głupi, żeby to zrozumieć to już ich problem. Na szczęscie coraz więcej dziewczyn jest uświadomionych, że ma prawo robić to co chce a mało który chłopak wstydzi się przegrać z dziewczyną.

    W ogóle niech wszystkie dziewczyny gotują sprzątają i może jeszcze facetom stopy liżą to będzie najlepiej. Może Ty Polonie nie myślisz aż tak skrajnie, ale jednak z Toich wpisów wynika, że nie jesteś zwolennikiem równouprawnienia.
    Pozdrawiam

    ***
    Wracając do skoków: mlody dziewczynki mogłyby być przygotowane do skoków na dużych skoczniach, tak aby w przyszłości mogły rywalizować z męszczyznami. NIe chodzi mi o to, żeby je w wieku 14 lat na K-120 wypuszczać, ale przynajmniej na K-60, a z wiekiem zwiękaszać skocznie. Moze nie podczas tych samych konkursów rywalizować z męszczyznami nie będą, ale czemu mają skać na K-60?? K-120 jest odpowiednie :o)

  • anonim
    w kółko to samo

    Myślałem, że Cię w końcu przekonałem. Widzę, żę jesteś odporna na każdy argument. Ale po kolei:
    1.argument z wyrównaniem prędkości
    no to w takim razie Małysz tez powinien jeździć z innych belek niż Benkovic, bo jest lżejszy i ma mniejsze prędkości; ciekawe co na to Słoweńcy
    2.Iraschko-Loitzl
    nie śledzę damskich skoków, więc nie wiem kiedy to było; pewnie wtedy, kiedy Iraschko była najlepsza na swiecie, a Loitzl skakał tylko dlatego na zawodach bo jest z Kulm, więc nie był praktycznie w kadrze; jesli był to tylko świadczy o tym, że zupelnie niesłusznie, bo powinna byc Iraschko (jeśli nie ma lepszego od niej chłopa)i ze u Austriaków w sztabie byli idioci (albo uczciwi inaczej)
    3. przegrana z kobietą w każdej konkurencji sportowej ( może za wyjątkiem gimnastyki artystycznej) świadczy dokładnie o tym, że ktoś nie prezentuje poziomu, który pretendowałby do reprezentowania kraju na arenie międzynarodowej; to nie jest żaden seksizm, tylko najprostszy, oczywisty dla każdego nie skażonego babskim szowinizmem umysłu; tyle obiektywizmu zeby to przyznac musi miec kazdy i każda; to elementarium
    to na marginesie tej twojej uwagi o polskich skoczkach
    4.podana przez Ciebie definicja feminizmu szczególnie sprawdza się np. w ciężarach; "mata co chceta" - parafrazując jednego z idoli feministek; w tym sporcie różnice nie mają wpływu na pozycję przedstawicieli obu płci, ale mają na wygląd; piekny widok, co? szczególnie w cięższych wagach
    5. ostatnie zdanie z lekka mnie zbulwersowało i, przyznaję, dopiero teraz dochodzę do siebie;
    zapachniało Koreą Pólnocną i starym Sojuzem

    Idę odpocząć, pozdrawiam

  • Emu doświadczony

    @ Bystoelka - używam tej ksywki od lat... w necie od pięciu. To po prostu moje inicjały.
    @ Polon - w skokach różnice są mniejsze, niż w sprincie. Kiedyś na Mistrzostwach Norwegii Sagen i Pettersen skoczyli tyle samo, 127 m. Anette była 3,5 km/h szybsza. Oczywiście wyższa belka. Tylko weź pod uwagę, że z tej samej belki co faceci miałaby wyraźnie mniejszą prędkość, bo jest przecież lżejsza. Być może de facto uczciwe byłoby porówynywanie nie, załóżmy, facet z 7. belki i babka z 7. belki, tylko facet z 7. belki, a babka z tej, z której będzie miała identyczną prędkość na progu. Oczywiście przy takim porównaniu kobieta nadal będzie słabsza (chyba że facetem będzie polski "wróbelek" ;)), ale już nie tak dużo.
    Na Kulm z tej samej belki Iraschko skoczyła 200 m, Loitzl chyba 204,5. Oczywiście wtedy Dani była w rewelacyjnej formie, a Loitzl nie należał do absolutnej czołówki. Ale jednak jest to wynik, którego nie ma co się wstydzić. Gdyby któryś z Polaków w identycznych warunkach skoczył bliżej, absolutnie nie byłby to powód do wyrzucenia z kadry.
    W różnych dyscyplinach różnice nie są jednakowe, Ty też się z tym pogódź. A feminizm to nie zaprzeczanie istnieniu różnic, tylko domaganie się, by nie miały one wpływu na pozycję społeczną przedstawicieli obu płci. Może niejeden sport jest dla kobiet nieodpowiedni, ale jeżeli kobieta życzy sobie go uprawiać, jest psim obowiązkiem federacji sportowej jej to umożliwić!

  • anonim

    nie żałuję że mnie nie było...
    @Emu
    na początku myślałam, żę jesteś moim kuzynem, ale potem zobczyłam że napisałaś "czytałam", więc już nie mam wątpliwości.
    Ale mam pytanie... od kiedy podpisujesz się tym nickiem???

  • anonim
    moje drogie Panie

    @Szwajcarka
    Droga Helwetko!
    Naprawdę nie zrozumiałaś?
    To po chłopsku: Irena Szewińska była swego czasu (np. w roku 1974) najszybszą sprinterką na swiecie. Na ME dołozyła Stecher na 100 i 200m. Jej rekord swiata na 200 m wynosił 22,21s. Czy myślisz, że jakikolwiek polski sprinter, który na 200 m uzyskał wówczas 22,21s miał miejsce w kadrze?
    Są pewne róznice miedzy płciami, którym nawet feministki nie są w stanie dac odporu, które powodują, że najlepsze panie nie są obiektywnie w stanie dorównać kroku mężczyznom. Tym najlepszym oczywiście. Jeżeli mężczyzna, i nie musi to być Bachleda czy Pochwała, nie jest w stanie pokonać w danej dyscyplinie kobiety to znaczy, że powinien przejść na amatorstwo, a nie być finansowany z państwowej kiesy. To powinno byc dla każdego oczywiste. I tylko to było celem poprzedniego komentarza. A panna Jerome była tylko pretekstem. Czego nie zauważyłaś i nad czym boleję.
    @Emu
    Nie umniejszam na siłę. Wskazuję tylko, że odległośc bezwzględna w skokach może zupełnie nic nie znaczyć. To wie każdy 8-letni kibic skoków narciarskich. Oczywiście nie mam pretensji do Amerykanki o to, że się pochwaliła. Też bym tak zrobił. W końcu odpowiedziała tylko (rzetelnie) na pytanie. Obawiam sie tylko, że w tym dniu na tej skoczni w tych warunkach Małysz, Ahonen czy inny Romoeren mogliby pobić rekordy z Planicy. Inna rzecz czy by to przezyli.

  • anonim
    @Emu

    I to na Maleńkiej nasza Asia skoczyła 28 m :)))
    A belek jak sama mówisz brakuje, czyli chłopaki skaczą z tej samej :P
    (Przypomne tylko,że Asia,podobnie jak Olek Zniszczoł trenuje od 1,5 roku, a rekordzista Klimek od kilku lat ).

  • Emu doświadczony
    muzyka i rozbiegi

    @ indor - nie mam Kazaa. Po prostu mam płytę "Lateralus" i przegrałam utwór tytułowy z płyty na kompa, a potem na grajło (tak nazywam odtwarzacz).

    Jeśli chodzi o rozbiegi - na pewno skakała z wyższego niż faceci, ale Ty już się, Polon, nie popisuj. Nikt nie dobudowuje wieży specjalnie dla jednej zawodniczki, nie musisz na siłę umniejszać jej osiągnięć.
    Jedyna skocznia, na której przydałoby się trochę dobudować, to Maleńka Krokiew. Tam bardzo rzadko zdarzają się skoki powyżej 30 m, jedna belka więcej bardzo by się przydała.

  • anonim
    ~Polon

    A więc wg Ciebie kryterium przyjmowania do kadry miałoby wyglądać w taki sposób? Przegranie z "babą" to przejaw kompletnego beztalencia? Chciałabym uświadomić, że zawodnik to zawodnik, bez względu jakiej jest płci. Jak można powiedzieć, że "kto przegra z babą traci miejsce w składzie"? Kim jest ta "baba" - słabiakiem, wg którego określa się poziom naszej wspanialej kadry???? Jest taka zła, że jak ktoś wypadnie słabiej, to znaczy że do niczego się nie nadaje? To zawodniczka, a nie szczur doświadczalny!!

  • anonim
    babski rekord

    Te 132 m pokazują jak względne są rezultaty uzyskiwane na skoczniach. Ciekawe czy Amerykanka skakała z najwyzszego mozliwego rozbiegu czy też wybudowano dla niej dodatkowe kilka metrów wiezy. Taki bowiem wynik to metr lub dwa mniej od oficjalnego rekordu skoczni. Z Polaków w Salt Lake tyle skacze tylko Małysz. Reszcie sie nawet nie sni taki wynik.
    Choc z drugiej strony myślę, ze kilku naszych "doświadczonych" i "zaprawionych w midzynarodowych bojach" reprezentantomom nawet dobudowanie tych kilku metrów wieży nie pomogłoby w osiągnięciu rezultatu, jaki uzyskała Jerome.
    I tu zaczyna się ten obszar, gdzie ja popieram skoki kobiet. Powinny w kilku zawodach skakac z mężczyznami. Przynajmniej z naszą kadrą. I powinno byc tak: kto przegra z babą ten traci miejsce w składzie. Wydaje się, że obecnie byłby to jedyny sposób na pozbycie się niektórych zawodników z kadry. Bo ciągłe baty w gronie męskim (nawet porazki z Białorusinami, Chinczykami czy Koreańczykami w PK)to dla decydentów żaden powód.

  • anonim
    male or female?

    To w końcu Jessica czy Jerome? Następny Kratochvil(ova)?
    To oczywiście jest tendencyjny, złośliwy i wyjątkowo samczy, żeby nie rzec seksistowski, komentarz.
    A dziewucha w porzo. Jak prawdziwy Amerykanin. Krótko, konkretnie, na temat. Bez fajerwerków ale tez bez statusu "M.Rutkowski". Tylko żeby nie skakała jak Alborn czy inne Jonesy.

  • indor doświadczony
    @Emu

    Czyżbyś ciągnęła muzę z Kazaa?

  • anonim
    -

    lubię dziewoję za tego Lateralusa :) wie, co dobre :)

  • Emu doświadczony
    muzyka

    Haaa, Jessica ma fajne upodobania muzyczne. :)) Też lubię Toola, mam "Lateralus" na odtwarzaczu MP3. Z kolei bodaj Brenna Ellis, z tego co czytałam, słucha Grateful Dead... :)) Niszowa muza. :)

  • anonim

    Gratulacje dla Tadzika :))

    Za wklad w tę prace i prowadzenie takiego portalu ,
    za tłumaczenie , czatu , wogóle za wszystko ,
    calej Redakcji , należą się wielkie slowa uznania.

    Brawa dla Jessici , za odwage , bo taką napewno tzreba mieć by móc uprawiać ten sport.

  • anonim

    No uważam, iż ten zapis dużo czasu kosztował naczelnego. A więc wielkie brava Tadzik. Widać, że poświęcasz dużo pracy i naprawdę szczere gratulacje!

  • anonim

    No i co przeciwnicy skoków kobiet ?
    Jessika jest kobietą piękną, inteligentna i wysportowaną, nieprawdaż ?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl