Małysz podobny do Nykaenena?

  • 2006-05-29 23:16
Adam Małysz po pierwszych treningach z nowym szkoleniowcem - Hannu Lepistoe - nie kryje zadowolenia. Najlepszy polski skoczek nabrał motywacji i wiary w to, że znów będzie skakał jak dawniej.

"Te pierwsze skoki nie są takie ważne. Najważniejsze, że dużo rozmawialiśmy i wierzę, że on wie co zrobić żebym skakał jak dawniej. Trener mówi, że jestem bardzo podobny do Mattiego Nykaenena jeśli chodzi o dynamikę i siłę odbicia. On go prowadził, znał go jak mało kto. To podobieństwo wyszło w przeprowadzonych testach" - tłumaczył Małysz.

Małyszowi bardzo przypadło do gustu indywidualne podejście Lepistoe do każdego z kadrowiczów.

"Na treningach każdy będzie pracował nad tym, czego akurat w danym momencie potrzebuje. Raczej nie będziemy realizowali tych samych zadań. Hannu powiedział, że praca z Polakami jest dla niego wyzwaniem, bo z jednej strony są tu utalentowani młodzi skoczkowie, a z drogiej Małysz, mistrz, który jeszcze może czegoś dokonać. Kluczem jest motywacja i ja się z tym zgadzam. Wierzę, że potrafi mnie zmotywować, dlatego na ten sezon patrzę bardzo optymistycznie" - dodał podwójny złoty medalista MŚ w Val di Fiemme.


"Każdy trener to coś nowego. Zmiana szkoleniowca oznacza zmiany w treningach. Zawodnik ufa trenerowi, oddaje się mu całkowicie i jest w stanie zmienić bardzo wiele, tak jak zrobiłem ja. Zmieniłem sposób skakania. Czasami wszystko grało, szczególnie na początku, kiedy wygrałem letnią Grand Prix. Ale później było różnie, w dużych imprezach zawiodłem. Teraz wiem, że muszę słuchać trenera, ale i siebie, swojego doświadczenia. Podejmować niektóre decyzje w zgodzie z sobą" - uważa skoczek.

"Rozmawiałem z Heinzem o niepowodzeniu w igrzyskach w Turynie. Zgodziliśmy się, że o słabszej dyspozycji w zimie zadecydowały błędy popełnione w maju, czerwcu, lipcu. Wszystko zaczęło się od zamieszania z profesorem Żołądziem, fizjologiem, który pracował z nami w czasie moich największych sukcesów. Wydawało się, że będzie znowu z nami pracował, ale ostatecznie nie dogadał się z PZN. On powiedział Kuttinowi, że niektóre rzeczy w przygotowaniach trzeba zmienić, ale nie wyjaśnił co i jak. I Heinz próbował, kombinował, ale efekty były różne. Raz było gorzej, raz lepiej. Świeżość odzyskałem dopiero pod koniec sezonu. Mimo to myślę, że Kuttin jest dobrym trenerem i niemiecka kadra B będzie z niego zadowolona" - skomentował Adam Małysz.

Nadal w polskiej kadrze brakuje niestety psychologa.

"Psycholog szczególnie potrzebny jest młodym. Często jest tak, że zawodnik skacze na treningach, na mistrzostwach Polski, a w Pucharze Świata już nie. To są nerwy, młodzi zawodnicy spalają się. Pamiętam jak to było jak zaczynałem. Patrzysz na tych świetnych skoczków obok ciebie i myślisz sobie 'Co ja tu robię?' Zastanawiasz się, denerwujesz i już po tobie. Psycholog potrafi pomóc zawodnikom, uspokoić ich. Czasami taką funkcję potrafi spełnić trener, czasami potrzeba specjalisty" - stwierdził skoczek.

Najlepszy polski skoczek wakacje spędził z rodziną w Tunezji: "Słońce, plaża, nawet nie zwiedzaliśmy za bardzo. Zgodnie z zaleceniami miałem trochę rehabilitacji na kolana, kręgosłup. Słone wody, masaże, jakieś błotne owijania i dużo spokoju. Wygrzałem kości, teraz można trenować na maksa".

Małysz jest rozgoryczony po porażce Zakopanego w walce o organizację MŚ w 2008 roku.

"Mieliśmy świetną prezentację. Ludzie podchodzili do nas i mówili, że będą na nas głosować. A potem dostaliśmy zero punktów. Jak tak można? To wstyd! Po co tak mówią skoro wiedzą, że nie zagłosują? Zadecydowały rozmowy kuluarowe. Problemem jest to, że my nie mamy w zarządzie FIS żadnego Polaka. Nie wiemy co się tam dzieje. Teraz wybierano trzech nowych członków, a od nas nie wpłynęła ani jedna kandydatura. Zmarnowaliśmy okazję, bo członkowie zarządu FIS zmieniają się bardzo rzadko. Kolejny raz będzie za kilka, a może nawet za kilkanaście lat" - zakończył Adam Małysz.

Tadeusz Mieczyński, źródło: Onet/PAP
oglądalność: (6081) komentarze: (20)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dżamper początkujący

    Adam 3maj się! I skacz tak długo jak Stasiek Marusarz albo chociaż do pięćdziesiątki ;)

  • Ania doświadczony

    ADAM TRZYMAJ SIĘ;*

  • małyszomanka doświadczony
    zawsze będę wierzyła w Adama Małysza

    Prawdziwy fan powinien rozumiec że każdy sportowiec ma prawo do słabszych wyników.....Ja więrzę i zawsze trzymam kciuki..pozdrawima i miłych a przedewszystkim udanych lotów zyczę!!!!!!!!!!!!

  • anonim

    Małysz zawsze pozostanie mistrzem! :))
    Miłych treningów mu życze

  • anonim

    :)))))))))))))))))))))))))))))))

  • anonim
    kim jest Matti?

    drogie dziecko @anju
    Gdybym był ciekawy, co chciałaś wyrazić w drugim zdaniu spytałbym Cię tak:czy Fin to mistrz czy profanacja? Ale nie jestem. Przy okazji: oba te zdania mozna spokojnie obalić. Żeby nie narazic się na zarzut, że 10-letnia ( a może 12-to?)dziewczynka wywołuje ekstazę u dorosłego mężczyzny kończę. No emotion.

  • chanel bywalec

    Jako że Fin jest moim idolem, a Adama szanuję,stwierdzam że to jedna z lepdzych wiadomości ostatnio:D Kto jak kto ale Lepistoe sie na tym zna....Całe szczęście tylko technicznie sa do siebie podobni.....:)

  • Piotrek z Siedlec bywalec
    redakcja

    Redakcja się pomylila:''Małysz jest rozgoryczony po porażce Zakopanego w walce o organizację MŚ w 2008 roku''-powinno byc w 2011 roku ale pomylki sie zdarzaja.

  • Ja z Wielkopolski początkujący
    @anja

    A dlaczego nie?! Jaka profanacja?!
    Po pierwsze - Nykaenen to nie żaden święty ,po drugie - nie czytasz dokładnie tekstu. A.Małysz przecież powiedział wyraźnie,cyt.:
    "...Trener mówi,że jestem bardzo podobny do Mattiego Nykaenena jeśli chodzi o dynamikę i siłę odbicia. On go prowadził, znał go jak mało kto. To podobieństwo wyszło w przeprowadzonych testach..."
    Nie widzę żadnych powodów do oburzenia z powodu porównania Pana Adama pod tym względem do powyższego zawodnika.
    Po to są wzorce (tutaj M.Nykaenen) aby móc porównać do nich innych i trener Lepistoe to zrobił-miał do tego prawo.Pan Adam zaś tylko Go zacytował.
    Po trzecie - nasze szczęście ( i rodziny Małyszów przede wszystkim),że Adam M. nie posiada innych,pozasportowych podobieństw do Nykaenena :-))))
    A już zupełnie na koniec - Adam Małysz (jakbyś dotąd nie zauważyła)to również jeden z najwybitniejszych skoczków narciarskich w historii i MISTRZ,wielokrotny.
    Można więc śmiało porównywać: było sobie dwóch Mistrzów - Matti i Adam :jeden...itd.itp.
    Pozdrawiam

  • anonim

    O , widze , ze nadeszła odsiecz :))))

    aż mi ulzyło :))
    A już myślałam , ze jestem skazana sama tutaj na walke o godnośc naszego Mistrza :)

    FAM , pozdrawiam!

  • anonim

    Jeśli porównując te dwie postacie , Fina i Polaka , to faktycznie , jest ogromna różnica ,

    nie mozna ich porównać , faktycznie ,
    bo sportowca ceni się nie tylko za osiągnięcia ale i za to jakim jest czlowiekiem ,

    a jak się stoczyl Fin to wszyscy doskonale wiemy , że zszedl na dno ,

    ADam , póki co nadal skacze , jest sportowcem , który może jeszcze wiele osiągnąć ,

    może nie zdobędzie juz tyle medali Olimpijskich co Fin ,
    ale jestem pewna , ze sie nie stoczy jak on ,
    to nie ten charakter czlowieka:))

  • FAN ADAMA MAŁYSZA stały bywalec
    Profanacja?

    @ANJA
    Wiesz, chyba się zagalopowałaś droga "Anju". Otóż jak najbardziej można Adama porównywać do "Fina". Powiem więcej, gdyby Adam trafił od samego początku swej kariery do tak klasowego trenera, jakim jest Hannu, to dzisiaj tabela wszech czasów mogłaby wyglądać nieco inaczej.
    Póki co Adam może jeszcze zadziwić cały świat skoków, a gdyby powrócił do tej formy jaką prezentował A.D. 2001, to wszystko może się zdarzyć.

    Oczywiście, Adam nie osiągnie już takich sukcesów olimpijskich, albowiem zwyczajnie nie zdoła dotrwać do 2014, aby najpierw zdobyć tytuł mistrza (2010), a następnie go obronić.
    Niemniej jednak na innych polach rywalizacji Adam może słynnego Fina znacznie podgonić.

    Tymczasem już ma kilka statystyk znacznie lepszych od tych jakie uzyskiwał Matti. Chociażby trzy tytuły Mistrza Świata, podczas gdy legendarny "latający Fin" Mistrzem Świata na skoczniach klasycznych (k70, k90, k120) był tylko ...raz.

    Wszystkich, spośród tuzów skoków narciarskich (Ahonena, Goldbergera, Małysza, Weissfloga), można z powodzeniem porównywać do Mattiego Nykaenena, a profanacja byłaby dopiero wtedy, gdyby to Jego porównywać do Nich. Natomiast porównywanie Ich wyników z Jego wyczynami jest tylko dodatkowym uhonorowaniem osiągnięć tych wyjątkowych skoczków. Tym cenniejszym, jeśli choć w jednym polu są w stanie Mu dorównać lub Go przeskoczyć (Adam - na przykład w ilości złotych medali MŚ, Janne - na przykład w ilości miejsc na podium, Jens - na przykład w liczbie wygranych TCS, Andreas - na przykład w ilości zwycięstw "pod rząd").
    Pozdrawiam.

    PS. Oczywiście nikt (a już na pewno nie ja) nie ma tutaj zamiaru zaprzeczyć, że Nykaenen był najwybitniejszym skoczkiem w historii.

  • fan profesor
    Małysz

    Adas trenuj pozadnie !
    juz trzymam kciuki

  • anonim

    Naprawdę nie wiem o co chodzi z tą profanacją mistza /fina/ :)

    @ Anya

    Moze to przybliżysz troche , bo nie wiem o co konkretnie chodzi ?? jesli za wszelką cenę chcałaś obrazic tu Naszego Mistrza , ADAMA ,
    to wyobraż sobie , ze ja akurat mam to w nosie :))))

    Kazdy wie kogo mamy w kraju u siebie , a mamy Prawdziwego Mistrza , który zasluguje na szacunek , no może tylko nie twój ,
    ale jestes wyjątkiem .

  • goldusia bywalec

    Adaś, jak zawsze Mistrz w kazdym calu....Ten facet to ma klase....

  • Mada stały bywalec
    @ anja


    Wiesz, @Fance chyba nie o taki wpis chodziło.

    :((((((((((((

    Ale każdy ma prawo do własnego zdania.

    Mateusz Rutkowski powinien być co najmniej w kadrze B! Dajcie mu szansę, bo na nią zasługuje! W niespełna czterdziestomilionowym Kraju nie możemy, PO PROSTU NIE MOŻEMY sobie pozwolić na marnowanie talentów! W żadnej dziedzinie!

  • anja bywalec
    Małysz i Nykaenen?

    Jak można porównywać Małysza do Nykaena? Przecież to profanacja mistrza (chodzi mi oczywiście o Fina)...:/

  • anonim

    Jak ????

    Taki artykul o naszym , Adasku i nie tylko a tu żadnych komentarzy ????

    tylko moje ? :)

    Nie ladnie ! Gdzie was wszystkich wywiało ?

  • anonim

    SORY , mialo być "UFA " a nie ifa :)))))))))

  • anonim

    Cieszę się , ze jestem pierwsza:))

    Co nie co tego materiału już zdążyłam obejrzec w sportowej jedynce , jakos nie moge przepuścić , wiadomości sportowych , jakby mój nos zawsze wywęszył , ze bedzie tam nasz skoczek :))))

    Musze przyznac , zę Adam wypowiedział bardzo wazne słowa , mądrze mówi , cieszy tez fakt , ze ifa trenerowi , bo to pierwszy klucz do sukcesu ,
    zresztą to jest perfekcjonista w każdym calu , jak cos robi , to na 100% ,

    myślę , ze nowy trener wniesie bardzo duzo dobrego do naszej kadry i ta wspólpraca pmiędzy kadrami i trenerami klubowymi , przyniesie nareszcie efekty.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl