Gregor Schlierenzauer: "Kolejny konkurs, który mi wyszedł"

  • 2006-08-12 23:45

Kolejne zawody Letniego Grand Prix były bardzo szczęśliwe dla drużynowego Mistrza olimpijskiego Andreasa Koflera. Kofler po trzech konkursach jest liderem klasyfikacji.

"Nie było mi łatwo podejść do tego konkursu, ponieważ przez dwa ostanie skoki treningowe miałem roblemy z pozycją dojazdową, lecz od trenera dostałem podpowiedź jak sobie z tym poradzić, no i udało się, znalazłem swoją odpowiednią pozycję i poprawiłem swoje skoki" powiedział Andreas Kofler zaraz po konkursie.

Po dzisiejszym zwycięstwie, Andreas Kofler odebrał koszulkę lidera naszemu Adamowi Małyszowi.
"Jestem liderem generalnej klasyfikacji Letniego Grand Prix i pierwszy raz mam żółtą koszulkę lidera,z którą jade do Courchevel" dodał "Kofi"

Andreas przed zawodami w Courchevel pozostaje optymistą.
"Skocznia w Courchevel jest starą skocznią ale mi bardzo pasuje. Jadę do Francji z pozytywnym nastawieniem" ocenił obiekt we Francji Andi.

Niestety tego sympatycznego Austriaka nie będą mogli oglądać kibice w Japonii.
"W tym roku Letnie Grand Pix jest bardzo dlugie, aż 11 konkursów. Rozmawiałem z trenerem i podjęliśmy decyzję, że ze względu na rytm moich przygotowań do zimy, zrezygnujemy ze startów w Japonii" zakończył Kofler

Ze swojego wyniku zadowolony był Austriak Schlierenzauer.
"Był to kolejny konkurs, który mi wyszedł. Udało mi się zachować odpowiednią pozycję, w obu skokach. Pierwszy skok tak naprawdę był bardzo dobry, lecz warunki były złe. W drugim skoku warunki uległy znacznej poprawie. Ogólnie był to bardzo udany konkurs dla mnie i moich rodaków. Jedziemy jutro do Courchevel, a tamtejsza skocznia jest dla mnie kompletnie nowym wyzwaniem, nigdy na niej oddałem skoku. Będę robił co mogę, żeby znów dobrze wypaść." skomentował swój występ Gregor Schlierenzauer.

Ze swoich skoków niezadowolony był Szwajcar - Andreas Kuettel.
"Moje dzisiejsze skakanie to nie było skakanie, za bardzo chcialem. byłem za bardzo na to nastawiony i za wcześniej się odbilem. Jutro wyjazd do Courchevel i tam wygram" obiecuje Andreas Kuettel


Vicktoria Murawska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12353) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Najlepszy skoczek

    Kocham Gregorka jest ładny i fajny myśle że będzie mu się dobrze powodzić w skokach!

  • anonim
    glos za schlierim

    wedlug mnie schlieri jest wiekszym talentem od morgiego...

  • Gregor Schlierenzauer początkujący
    Gregor Schlierenzauer

    Gregor Schlierenzauer

  • jozek_sibek profesor
    @_An_.

    Letnie Grand Prix 14.08.2006r
    w Courchevel (HS 132), Francja

    1 SCHLIERENZAUER Gregor - 123.5 m 134.5 m 255.4
    2 LOITZL Wolfgang Austria 120.5 m 125.0 m 242.4
    3 MAłYSZ Adam Polska ---- 117.0 m 127.5 m 237.1

    Nadal trudno ocenić kto ma wiekszy talent, SCHLIERENZAUER czy Morgenstern ale dzisiejszy konkurs daje dużo do myślenia.
    Pierwsze 4 występy Schlierenzauera w Letnim Grand Prix - 3,21,2 i 1 miejsce!!!!!
    Upadek w Val di Fiemme pozbawił go miejsca na podium(jako jedyny mialby 4 pudła), wygrania klasyfikacji turnieju 4 Narodów oraz prowadzenia w Letnim Grand Prix!!!!!!!

  • anonim

    Powiem tak. Nie jak jakiś uczony tylko poprostu po swojemu:D Morgi jest świetny ale i Schlieriemu do tej świetności nie brakuje zbyt wiele:D

  • _An_ stały bywalec

    @Jozek
    Morgenstern zdobył złoty medal MŚJ w wieku 16 lat, 3 miesięcy i 9 dni, Schlierenzauer w wieku 16 lat i 25 dni - różnica jest więc minimalna. A nie możesz zaliczać Morgensternowi 17 lat (choć rocznikowo już tyle miał), bo on urodził się pod koniec października, a do 17 lat brakowało mu jeszcze wtedy ponad pół roku...
    Schlierenzauer faktycznie ma talent i ma charakter, ale porównując jego styl ze stylem Morgensterna, gdy ten był w jego wieku porównanie wychodzi zdecydowanie na korzyść tego drugiego.

  • jozek_sibek profesor
    Gregor Schlierenzauer.

    Wyniki Gregora Schlierenzauera w Letnim Grand Prix - 3,21,2!!! Gdyby nie upadek w Val di Fiemme,to pewmo zamiast 21 miejsca było by 3 lub 2 za naszym A.Małyszem i 2 w generalce!!!!!!
    Myślę,że jeszcze za szybko oceniać czy jest wiekszym talentem od T.Morgensterna.
    Morgi tytuł MŚ juniorów zdobył w wieku 17 lat a w wieku 18 lat przegrał z M.Rutkowskim,natomiast Gregor w wieku 16 lat pokonał wszystkich konkuerntów,nawet 2 lata starszych.

  • anonim

    Bardzo polubiłam Schlieriego ale nie wydaje mi się, żeby był talentem większym od Morgiego. Może talentem tak wielkim jak Thomas, ale chyba nie większym. Chociaż dopiero zaczyna walczyć z najlepszymi. Porównywać będzie można dopiero po jakimś czasie... Jednak życzę mu sukcesów i to wielu:D:D

  • anonim
    herosi (młodociani)

    Jak to w większości wypadków bywa ogromna większośc tych "młodocianych herosów" przepadnie w narciarskiej mgle pewnie.
    Jest jednak wśród nich brylant, któremu trzeba zapewnić wszystkie możliwe warunki, żeby mógł kontynuować dzieło Małysza, a nie stał się Skupniem czy Rutkowskim.
    A herosa w polskiej kadrze to widzę tylko jednego. I to nie wśród tych najmłodszych. Heros bowiem ma to do siebie, że jedno z rodziców jest nie z tej ziemi. I jest tylko jeden zawodnik, który ma Boga - Ojca. Z tego powodu nie mogę się zgodzić ze złośliwą tezą @FAM-a o pęczkach "młodocianych herosów". "Tylko jeden taki jest, tylko jeden" - jak śpiewała artystka. Czy artysta, bo już nie pamiętam.

  • anonim

    Tak , to prawda FAM-ku , co napisałeś mądre słowa ,

    aż miło patrzec jak taki młody chłopak mówię tu o Schlierenzauerze , tak wyśmienicie skacze ,
    nalezy tylko ubolewać , że Polska drużyna jak dotąd nie doczekała się drugiego takiego talentu na miarę Malysza ,
    choć widać , że powoli one nam rosną , mówię tu o Klimku , Słowioku i innych ,
    chyba minie jeszcze parę lat zanim znów podczas PŚ ktoś z naszych zabłyśnie , być może bedzie to właśnie ten młodziutki nasz 12-sto latek? kto wie , oby!

  • FAN ADAMA MAŁYSZA stały bywalec
    Głos w sprawie talentów.

    Był jeden taki talent, który miał zagrozić światowej czołówce. I zagroził. Usunął w cień wszystkich. W jednym sezonie osiągnął to, czego wielu bardzo dobrym, często nie mniej utalentowanym skoczkom nie udaje się osiągnąć przez lata.
    Mówię oczywiście o Nieminenie, którego gwiazda spaliła się niemal równie szybko, jak wzeszła.
    Czy Schlierenzauer mi go przypomina? Nie. W niczym. Czy jest talentem większym od Morgensterna? Wg mnie nie jest. Jedno natomiast jest pewne. Austriakom, wbrew czarnowidztwu niektórych forumowiczek i forumowiczów, kryzys w najbliższym czasie nie grozi. Mimo iż jeszcze niedawno wielu chętnie równało ich z Japończykami widząc w ich kadrze prawie samych dziadków, to jednak Austria, a nie Finlandia (!), nie Niemcy (!), zdaje się urastać do rangi murowanego faworyta wszelkich imprez drużynowych na najbliższe sezony. To już nie tylko indywidualny mistrz i wicemistrz olimpijski stanowią o ich sile, to także młodziutki Gregor Schlierenzauer właśnie.
    Przyjemnie podpatrywać takiego skoczka. Skoczka, który mimo młodego wieku nie "przypala się", którego determinacja w konkursie przekłada się na wynik, a nie na ból głowy. Miło obserwować prawdziwy talent. Nam tymczasem wypada cieszyć się, że polski diament, którego pierwsza eksplozja geniuszu liczy już sobie przeszło dziesięć lat, wciąż jest na chodzie i wciąż walczy. Cieszmy się, że jest niezadowolony z piątego miejsca w zawodach. To obok już mitycznych młodocianych herosów, których mamy ponoć na pęczki, jedyna pociecha polskich skoków.

  • anonim
    okiem proroka

    Jeżeli Klimek Murańka będzie miał w przyszłości jakiekolwiek kłopoty zasiąść na tronie dla najlepszego skoczka narciarskiego to powodem tych kłopotów będzie Schlierenzauer.
    Piszę to już po raz trzeci albo czwarty, ale tak jest: młody Austriak to w tej chwili największa realna nadzieja światowych skoków, talent wiekszy niz Morgenstern. Co nie znaczy, że w zbliżającej się zimie nie może byc słabszy niż teraz. Może.
    Albo Austriacy mogą go, ze względu na wiek ( i po to, żeby nie "mieszał" starym) wystawiać w zimie tylko w imprezach juniorskich. Być może. Ale wątpię. Jest za dobry.

  • tomek stały bywalec
    Andi :)

    Andi Kuettel jak zwykle nie traci swojego charakterystycznego poczucia humoru:)

    A być może przełoży się to na zwycięstwo właśnie w Courchevel.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl