Co dalej z Kojonkoskim?

  • 2007-01-13 12:02

Kontrakt Miki Kojonkoskiego z Norweskim Związkiem Narciarskim dobiega końca w 2008 roku. Czy po jego wypełnieniu, Fin odejdzie z Norwegii? Z pewnością wiele państw będzie chciało zatrudnić tego specjalistę.

Podczas ostatnich zawodów, Kojonkoski w rozmowie z norweską gazetą przyznał, że gdyby otrzymał propozycje z Niemieckiego Związku Narciarskiego, bardzo trudno byłoby mu ją odrzucić. "Nie boimy się tego. To nie jest problem, którym warto się przejmować, dopóki Mika nie przyjdzie z tym do mnie lub komisji skokowej" - powiedział Clas Brede Braathen.

"Do 2008 roku myślę tylko o Norwegii" - wyjaśnia Kojonkoski.

Z pewnością "walce" o Kojonkoskiego będą towarzyszyły duże pieniądze. "Rozumiem to doskonale, że dla Miki będzie to nowe wyzwanie. Dla skoków międzynarodowych ważne jest, aby niemieckie skoki narciarskie były na wysokim poziomie. Mika jest całkowicie oddany skokom. Cieszyłbym się, gdyby jednak zdecydował się zostać u nas" - kontynuuje dyrektor sportowy Braathen.

Teraz wszystko zależy od związku, czy znajdą pieniądze, aby zatrzymać Kojonkoskiego aż do 2011 roku, kiedy to na terenie Norwegii odbędą się Mistrzostwa Świata. "Będzie bardzo trudno konkurować z Niemieckim Związkiem Narciarskim i ich ofertą. Już wcześniej sygnalizowali, że mogą sporo zapłacić, niestety nam będzie ciężko ich przebić" - zakończył Braathen.

Po zakończeniu sezonu, Mika Kojonkoski ma spotkać się z komisją ds. skoków i przedyskutować ewentualne przedłużenie kontraktu. Jednak nie dostanie zapewnienia, że Norwegowie przebiją ofertę innych państw.

"Mamy ograniczone możliwości. Niemcy są narodem, który ma największy budżet przeznaczony na skoki z wszystkich ekip. Jeżeli będą chcieli podkupić nam Mikę to nie będziemy w stanie z nimi konkurować" - powiedział Johannesen, szef komisji skoków.


Vicktoria Murawska, źródło: VG
oglądalność: (7622) komentarze: (44)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Mika Kojonkoski w PŚ

    Mika Kojonkoski ur.19.04.1963:

    1984/1985 - 70 miejsce - 2 pkt--- 7 Fin
    1985/1986 - 50 miejsce - 8 pkt--- 9
    1986/1987 - 63 miejsce - 5 pkt - 10

    Punktowano(1-25 pkt,2-20,3-15,4-12,5-11,6-10,15-1 pkt)

    Miejsca w konkursach:

    9 miejsce--- 22-12-1985 Chamonix
    12 miejsce - 04-03-1987 Oernskoeldsvik
    14 miejsce - 10-03-1985 Oslo
    15 miejsce - 22-03-1986 Planica
    15 miejsce - 14-03-1987 Planica
    23 miejsce - 04-01-1986 Innsbruck
    32 miejsce - 30-12-1985 Oberstdorf
    32 miejsce - 01-01-1986 Garmisch-Partenkirchen
    58 miejsce - 06-01-1986 Bischofshofen
    -----------------------------
    15 zdobytych pkt PŚ

  • jozek_sibek profesor
    @Bystoelka

    Dlaczego mamy przegrac?
    H.Kuttin zarabiał 9 tys. Euro,M.Kojonkoski 15-18 tys. Euro,ale czy Lepistoe kasuje mniej? Pewnie nie.

  • anonim
    @patrycja381

    nie wiem po co mielibyśmy o Niego walczyć skoro i tak przegramy! w grę wchodzą pieniądze, a skoro tak to my na wstępie przegrywamy! Zobacz jak obecnie zarabia Mika a jak np. Hannu. Hm? :(

  • patrycja381 weteran

    njie wiem jak to bedzie pod koniec roku 2008 ale mysle ze zn moglby sprobowac powalczyc o Mike Kojonkoskiego. przeciez nikt mu tego nie zabroni.a to czy przyjmie nasza oferte czy zachodnich sasiadow to juz inna sprawa...

  • jozek_sibek profesor
    M.Kojonkoski

    Marzec 2006r.

    Czy rozważyłbym propozycję z Polski? Pewnie! Uwielbiam ten kraj, uwielbiam Zakopane. Uwielbiam waszych kibiców, którzy znają się na skokach. Poza tym praca z Adamem Małyszem byłaby wielkim wyzwaniem. Słyszałem, że mówił o zakończeniu kariery, ale nie wierzę w to. Sądzę, ze będzie skakał do kolejnych igrzysk, a teraz potrzebuje tylko nowego trenera i szerokiego zespołu szkoleniowego" - dodaje fiński trener.

  • jozek_sibek profesor
    M.Kojonkoski

    Jak podaje „Przegląd Sportowy, PZN byłby w stanie zatrudnić Fina: „Temat Kojonkoskiego nie był jeszcze dyskutowany na zarządzie. Twierdzę jednak, że finansowo byłoby nas na niego stać" - zdradził Grzegorz Mikuła.

    A ile pieniędzy musiałby przeznaczyć związek na wynagrodzenia dla M. Kojonkoskiego? Obecnie ten najbardziej szanowany trener zarabia ok. 15-18 tys. Euro (przyp. red. Heinz Kuttin otrzymuje 9 tys.). W ofercie finansowej Polacy musieliby także przebić tą oferowana przez naszych zachodnich sąsiadów. Niemcy również mają "chrapkę" na pozyskanie Miki dla swoich zawodników. Sam Kojonkoski przyznaje jednak, że tak naprawdę pieniądze nie odgrywają tu dużej roli: „Brak motywacji jest początkiem końca każdego sportowca, ale i trenera. Jeśli dojdę do wniosku, że 'wypaliłem się' w obecnej pracy, po prostu ją zmienię" - twierdzi Fin.

  • Malyszomaniak profesor
    PRZYPOMINAM

    Że komentarze nie służą do zachowywania jak na Chacie.

    Dlatego proszę wszystkich na Chat tam można komentować konkurs

    Prosimy o używanie kulturalnego języka i pisanie na temat!
    Komentarze nie na temat będziemy usuwać!

    Wszystkich komentarze nie na temat będą kasowane.

    A Ci którzy będą pisać tak jak na Chacie opisując kto ile i jak skoczył również ich komentarze będą usuwane.

    Tak nie można pisać po parę wyrazów nabijając sobie statystykę.

    Jeśli zaś ktoś nie chce nabijać statystyki to wystarczy że zaznaczy by nie ukazywać się w tych statystykach w swoim profilu

    Pozdrawiam

  • anonim

    @akont
    można marzyć ale po co ? skoro i tak wiemy, że to nierealne bez sensu nadzieję sobie robić ;)

  • akont doświadczony

    nie stac, ale pomarzyc o tak dobrym trenerze zawsze mozna :)

  • anonim

    No i znowu??

    Dopiero co zaczął Lepistoe u nas pracowac a już niektórzy myślą o wymianie go na innego ?

    Ma kontrakt na dwa lata i tyle.
    A na Kojo , nas zwyczajnie nie stać!

  • akont doświadczony

    Miko powinien wskoczyc do Polski i potrenowac naszych skoczków, przynejmniej jedna z kard. to by troche wprowadzilo innej i zywszej krwi do naszej druzyny. a norwegowie, watpie by mu przedluzyli kontrakt, ostatnio nie ma tam zbyt wielkich rewelacji a to napewno wplywa niekorzystnie na jego pozycje

  • Nothingness stały bywalec

    oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żeby Kojonkoski przeszedł do Polski (może nareszcie stalibyśmy się postrachem światowych skoczni :D). jest to jednak mało prawdopodobne, jak już wcześniej pisaliście.

    dlatego też nich trenuje Niemców (ta opcja chyba nawet bardziej mi się podoba...). potrzeba im trenera, który zajmie się młodymi skoczkami, a tych z większym doświadczeniem zmotywuje do dalszych treningów. może Mika uczyniłby z nich znowu drużynowych Mistrzów Świata? było by cudownie...

  • Basia 4944 doświadczony

    Kojonkowski pewnie przejdzie do Niemiec. Tak jak już pisaliście Polski niestety nie stać na takiego trenera. Ale nigdy nic nie wiadomo. Gdyby do nas przeszedł mielibyśmy wspaniałego Trenera.

  • Usia profesor
    @bystoelka

    A jesteś w czołówce i piszesz w kółko to samo?

  • anonim
    ...

    Tylko kasa i kasa... A może ktoś wziąłby pod uwagę, że Mika zżył się dosyć z tymi Norwegami i może wcale nie ma ochoty ich zostawiać... Nawet za nie wiadomo jakie pieniądze.

  • anonim

    @Usia
    rozumiem Cię doskonale... no niestety tak jest ale my nie możemy nic na to poradzić :( no chyba, że ja też zaliczam się do tych, którzy chcą pobić statystyki. jak sądzisz? ;)

  • farafanelka bywalec

    Kiedy trwaly poszukiwania trenera dla Polakow to tez media rozglaszaly,ze Kojonkowski chcialby zostac naszym szkoleniowcem,ze gdyby nie kontrakt z Norwegia to by powaznie rozwazal ta propozycje,itp,itd...Teraz jest podobnie w zwiazku z Niemcami. a jak bedzie,to sie okaze.

  • Marco Polo weteran
    po co im Kojo?

    Niemcy juz mają świetnego trenera. Teraz, przy Rohweinie, się podszkolił i od nowego sezonu weźmie sprawy kadry A w swoje ręce. Kadrę B zostawi Horngacherowi. Będzie powtórka z rozrywki. Ciekawe jak, w porównaniu z naszymi sprzed roku, wypadną Niemcy?
    Ja myslę, że podobnie. A Wy?

  • Marco Polo weteran
    nie, nie i nie!

    Przyznaję, ze wydawało mi się, że wpadłem na trop genialnej polityki Tajnera, która to polityka powodowała, ze moje komentarze na temat jego posunięć na polu doboru zawodników do wyjazdów na PK były - włącznie z dzisiejszym - wyjątkowo stonowane.
    Ale to co jest napisane w artykule stawia te moje domniemania pod ogromnym znakiem zapytania.
    Ja myslałem, ze Tajner zatrudnił Lepistoe w celu dokonania w kadrze zabiegów deratyzacji i dezynsekcji, przywrócenia jako takiej normalności. Po sezonie 2007/08 - myslałem - natomiast ma przyjść ktoś, kto zapewni Małyszowi należne miejsce wsród zdobywców złotych medali olimpijskich a reszcie pozwoli na cieszenie się medalem drużynowym.
    Tymczasem otwieram - trochę później niz sie spodziewałeś, @MBB - stronę internotową i widzę co widzę.
    Ja w to nie wierzę! Jak TomaszApostoł! Póki nie będzie czarno na białym.
    Nie wierzę. Kojo chyba nie z tych, dla których forsa to wszystko.
    Żeby było jasne. Moim zdaniem Fin może objąć Niemców tylko z dwóch powodów:
    1. Tajner nie prowadził z nim na koniec zeszłego sezonu żadnych rozmów, co jeżeli miało miejsce jest powodem do natychmiastowego wywalenia Pola z fotela bez wypowiedzenia i bez odprawy przy jednoczesnym złożeniu przeciw niemu pozwu sądowego o umyslne działanie na szkode sportu polskiego.
    2. Tajner prowadził z nim rozmowy i się nie dogadali.

    Nie dogadac się mogli tez tylko z dwóch powodów.
    1. Tajner próbował oszczędzac na Finie, za co powinien go spotkać los jak w punkcie 1 poprzedniej kwestii.
    2. Tajner nie próbował oszczędzac na Finie, a Kojo nie przyjął propozycji uznając, że Małysz, w rozumieniu sezonów2001-2003, jest nie do przywrócenia.

    Ponieważ o Finie mam bardzo dobrą opinię, a Tajnerowi tez pewnych zasług, szczególnie w najwazniejszych sprawach, odbierac bezwiednie nie chcę, więc uważam, że Niemcy znajdą trenera ....... ale nie w osobie Kojo.
    Tak uważam dziś.
    Jednakże cos musi byc na rzeczy, bo takie ploty nie biorą się znikąd.
    Mimo wszystko, gdyby Kojo nie został trenerem Polaków, najbardziej zmartwiłoby mnie to, jeżeli nastapiło to z ostatniego wymienionego przeze mnie hipotetycznego powodu. Bo wtedy nigdy nie byłoby na moje.
    Albo, wbrew temu co zawsze wykrzykuję, Adam nie jest juz w stanie zdobywac medali, albo, wbrew temu co tez zawsze podkreslam, Kojo nie zna sie na rzeczy tak bardzo, jak go posądzałem.
    Tak czy inaczej. Sytuacja jest napięta jak baranie jaja.

  • mortem początkujący
    janda

    i janda też i janda też przyjacielem małysza jest.hej ejej.dziś każdemu na świecie kapuchy potreba jeden chce leksusa drugi pajde chleba

  • mortem początkujący
    kolorowanki i łamigłówki

    mamo,tato pobaw się ze mną i poczytaj mi. wielka radość

  • mortem początkujący
    mika

    mika kojonkowski przedawkował proszki

  • Divine JazOOn profesor
    @Marcin BB

    chyba że trzebabybyło zrobić zrzutke na Kojonkowskiego :) Polska + Czechy i Słowacja :D

  • jozek_sibek profesor
    @Usia

    Musiałem przeoczyć ten Twój wpis,bo dobrze pamiętam jak Lepistoe zapewniał,że będzie sprawował opiekę nad kadrą A i B.

    Wiecej znajdziesz na ten temat w newsie 5155 z 12.04.2006r ,,Hannu Lepistoe podpisał kontrakt - konferencja w Krakowie".

    Na temat jego pracy w Polsce i inne wiadomości,zainteresowani znajdą w newsach skijumping z kwietnia 2006r (newsy 5148,5151,5153,5161,5164).

  • anonim

    tylko nie do szkopuf bo nie zniose widoku jak szkppy dominuja na skoczniach !!!!!

  • Usia profesor
    @jozek_sibek

    Dzięki za te info o Lepistoe.
    Juz sądziłam, że mam zwidy ...
    Gdy to ostatnio napisałam, że Lepisto miał mieć pieczę i nad pozostałymi kadrami i również jest odpowiedzialnyy za ich ałaby poziom, a stali komentatorzy na skijumping mnie zaatakowali, że to nieprawda!

  • Karolin__a stały bywalec
    @Jozek

    Dzięki za tak szczególowe info :o)))

    P.S. A nie musisz robić tej kreski... Na tym głupim polchacie nie dało się samego "Karolina" zarejestrować... Dlatego od pewnego czasu tu też mam ogonek:P

  • Usia profesor
    @Bystoelka

    Ja po prostu nie toleruje tych Tadkowych statystyk.
    To z ich powodu na forum zanmiast rzeczowej dyskusji pełno jest durnych wpisów (dla podniesienie swojej pozycji w rankingu niektórzy po 100 razy piszą te same bzdury). Trudno w takim smietniku znaleźć wartościowe wypowiedzi i w efekcie niektórzy wartościowi (wiedzą i mądrymi komentarzami) stali bywalcy przestali pisać, a właściwie to nawet czytać komentarze innych.
    Coraz mniej tu osób dyskutujących na temat, a coraz wiecej nijakich wpisów lub wpisów osób, które nie maja nic do powiedzenia oprócz atakowania innych komentujacych, w celu okazania swojej "mondrości".

    Na razie loguję sie sporadycznie i jeśli nie zajdą na tym portalu jakieś radykalne zmiany, to raczej tak pozostanie.

  • jozek_sibek profesor
    Kontrakt z Lepistoe

    W ramach kontraktu do dyspozycji trenera Lepistoe będzie samochód osobowy. Związek zobowiązał się również do opłacenia 14 przelotów (tam i z powrotem) w trakcie całego sezonu do rodzinnego kraju Hannu - Finlandii.

    W kontrakcie Hannu znajduje się adnotacja dotycząca premii pieniężnych za zajmowane czołowe lokaty zawodników w konkursach pucharowych oraz mistrzostwach świata. Łączna suma premii w sezonie nie może przekroczyć 20 000 euro" poinformował prezes Tajner.

    Premie dla trenera

    Konkurs Pucharu Świata. Mistrzostwa Świata
    1 miejsce 2000 euro 1 miejsce 3000 euro
    2 miejsce 1000 euro 2 miejsce 2000 euro
    3 miejsce 500 euro 3 miejsce 1500 euro
    4 miejsce 400 euro 4 miejsce 1000 euro
    5 miejsce 300 euro 5 miejsce 500 euro
    6 miejsc 200 euro 6 miejsce 300 euro



  • anonim

    No właśnie Usia, może dlatego że nie lubisz się logować?? :)
    @jozek_sibek
    dziex za info...

  • jozek_sibek profesor
    Miało być tak

    Do dyspozycji fińskiego trenera będzie 14 skoczków. "Hannu będzie pracował z 14 zawodnikami, którzy podzieleni zostaną na dwie podgrupy. Asystentami Hannu będą z Zakopanego - Zbigniew Klimowski oraz z Beskidów - Łukasz Kruczek. Będzie obecny również fizjoterapeuta - Rafał Kot i od września-października będziemy chcieli dołączyć servicemann. Drugą podgrupę poprowadzi Piotr Fijas. Jednak będzie on pracował według planu ułożonego przez Hannu Lepistoe. Zdecydowaliśmy się na dwóch asystentów, ponieważ będą okresy, kiedy zawodnicy będą trenować w domu i wtedy zadaniem asystentów będzie nadzór nad szczegółowym wypełnianiem wskazówek Hannu" - dodał Apoloniusz Tajner.

  • jozek_sibek profesor
    @Karolin__a (karolin__a

    Kontrakt z Lepistoe.

    Umowa pomiędzy Finem a Polskim Związkiem Narciarskim została zawarta na okres dwóch lat, bez możliwości wcześniejszego wypowiedzenia.

  • olek_solec weteran

    Poki co to Lepistoe ma kontrakt jeszce (nie wiem na ile ale pewnie do 2008 conajmniej) i jest dobrym trenerem. A na Kojonkowskieog nas po prostu nie stac :( Ale Niemcom sie powiedzie, mają kilku mlodych (Schoft) oraz kilku w ktorych drzemie spory potencjal (Neumayer, Schmitt, Uhrmann, Spaeth, Hocke)

    PS. Usia czemu nie jestes na stalym nicku :> ?

  • Reyes19 stały bywalec

    Niemcom przydałby się taki wspaniały trener, bo nie mkają rzadnego skoczka na najwyższym poziomie. A przecież przypomnijmy, co zrobił z Norweską kadrą. W sezonie 20022003 byli poza pierwszą trzydziestką w PŚ, a już rok później Pettersen wygrał TCS, a Ljoekelsoey był drugim zawodnikiem PŚ!!!

  • MarcinBB redaktor
    Kojonkoski - romantyk, czy pozytywista?

    Jestesm zszokowany, że wsród 7 pierwszych komentarzy na temat MK nie ma tego, którego bym się najbardziej spodziewał. Czyżby w Raciborzu padł Internet? :-D
    Jestem bardzo ciekaw, co by się stało, gdyby Kojonkoski objął kadrę Niemiec. Myślę, że sytuacja ta mogłaby jednoznacznie określic rangę tego legendarnego a może mitologizowanego trenera w świecie skoków narciarskich. Gdyby Kojonkoski objął w 2008 roku kadrę Niemiec i po kryzysie który przypadł na okres Rohweina zdobył na OI 2010 jakieś medale, nawet najzagorzalsi jego krytycy musieliby uznac jego klasę. Tym bardziej, gdyby następny trener Norwegów nie odniósłby ze swymi podopiecznymi takich sukcesów jak Kojo. Natomiast gdyby Finowi z Niemcami nie wyszło, a drużyna w składzie np. Jacobsen, Bardal, Aaras, Romoeren zdobyłaby w drużynówce choćby brąz, opinie na temat Kojo trzebaby zweryfikować.
    Tak czy owak, marzenia o pracy Kojo w Polsce możemy chyba juz pochować pod poduszki. Nie przebijemy ani Niemców, ani Norwegów.

  • Divine JazOOn profesor
    biedni niemcy

    sytuacja w niemczech nie jest za dobra. brak dobry rezultatów to najwiekszy problem, nie maja brylującego skoczka mieszającego w czołówce PŚ. dlatego robią wszystko

  • Usia profesor

    No i o to chodzi Kojonkoskiemu, by rozpętać burzę w Polsce.
    W ten sposób on podniesie swoja cenę, a potem spokojnie zatrudni się w Niemczech lub z nów w Norwegii.

    Nam potrzebny jest w miarę młody trener, juz doświadczony, ale głodny sukcesu. Tylko taki przyłoży się do pracy i nie będzie zwalał winy na "brak talentu" u młoddzieży!

  • Karolin__a stały bywalec

    Wie ktoś do kiedy mamy kontrakt z Lepistoe??

  • Karolin__a stały bywalec
    @Arturinho

    Jak Fin prowadzil Austriaków to Kuttin wymyślił dlugie gacie... I dla tego niektórzy latali. A gatki im obcieli i okazało się kto ma na prawdę talent...

  • anonim

    @Arturinho
    tylko żeby teraz tak wytrenował Polaków żeby oni również odnosili sukcesy.

  • Arturinho stały bywalec

    Lepisto też jest dobrym trenerem niczym nie ustępuje Kojonkowskiemu, trenował Austryjaków kilka lat temu i to z sukcesami, podobnie jak we włoszech jak by nie on Colloredo pewnie by już nie skałał

  • anonim

    @Fanka
    no tak niestety; widać, że pieniądze są tutaj najważniejsze a skoro tak to... nie ma szans, że Mika będzie trenował naszych. Ale zobaczymy jak to wszystko się potoczy w końcu do końca kontraktu jest jeszcze trochę czasu i Mika ma czas aby wszystko przemyśleć. Bądźmy dobrej myśli ;)

  • anonim

    A pojawiły się głosy, że on miałby pracowac u nas :))

    Nas na niego nie stać !

    Jak widać główną role odgrywają pieniądze.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl