Podsumowanie lotów w Vikersund

  • 2007-01-16 16:19

Tegoroczny konkurs lotów narciarskich w norweskim Vikersund miał dwóch bohaterów. Pierwszy z nich to tradycyjnie już wiatr, utrudniający najlepszych skoczom na świecie rywalizację. Drugi z nich to rewelacyjny w tym sezonie Norweg - Anders Jacobsen, który nie miał sobie równych w sobotnim konkursie. Niedzielny konkurs to już popis wiatru, zbyt silne podmuchy zmusiły jury do odwołania zawodów.

Po tradycyjnie rozgrywanym na przełomie Starego i Nowego Roku Turnieju Czterech skoczni nadszedł czas na pierwsze w tym sezonie loty narciarskie. Szansę przeprowadzenia inauguracji tegorocznych zmagań na obiektach o punkcie K-185 dostało norweskie Vikersund. Na liście startowej widniały nazwiska zaledwie 42 skoczków, ale światowej czołówki nie zabrakło, która poza gwiazdą sezonu - 17 letnim Gregorem Schlierenzauerem, stawiła się na zawodach.

Trzeba już na początku przyznać, iż skocznia HS-207 w Vikersund nie jest do końca najlepszym obiektem do rozgrywania zawodów wysokiej rangi, którą szczyci się Puchar Świata. Już po wynikach czwartkowych serii treningowych można było przypuszczać, że warunki atmosferyczne nie będą rozpieszczały skoczków. Zdarzało się, że czołowi zawodnicy tego sezonu oddawali skoki bardzo krótki i często o kilkadziesiąt metrów krótsze od potencjalnie słabiej dysponowanych rywali. Problemy miało też jury zawodów, zmienny wiatr powodował, że podczas treningów, a potem także zawodów długość rozbiegu trzeba było niejednokrotnie zmieniać.

Sobotni, i jak się okazało, jedyny konkurs odbył się przy sztucznym świetle i obejrzało go ponad 20 tysięcy widzów, w tym wielu Norwegów zachęconych do przybycia pod skocznię sukcesami rodaka - Andersa Jacobsena. Debiutujący na skoczni mamuciej zwycięzca 55. Turnieju Czterech Skoczni nie zawiódł oczekiwań kibiców - latał daleko i najrówniej spośród wszystkich uczestników konkursu. Wydawać by się mogło, że jego rywalami będą Simon Ammann i Andreas Kuettel - fenomenalnie spisujący się w tym sezonie Szwajcarzy. Jednak już pierwsza seria sobotniej rywalizacji przekreśliła ich szanse w walce z Norwegiem gdyż przyszło im oddać swe próby w złych warunkach wietrznych. Na brak szczęścia do sprzyjającego wiatru narzekać mogli też Adam Małysz, Kamil Stoch, Dimitry Vassiliev oraz Andreas Kofler, którzy na pewno ostatecznie nie byli zadowoleni ze swoich miejsc. W przeciwieństwie do nich, z kapryśnej pogody może być zadowolony Andreas Widhoelzl, który niespodziewanie prowadził na półmetku zawodów, ale w serii finałowej w warunkach porównywalnych do czołówki przegrał o kilkadziesiąt metrów! Nieoczekiwanie wysoko dzięki sprzyjającym podmuchom wiatru po pierwszej serii konkursu uplasował się również Jan Matura. Czech był 7. po skoku na 191.5m, ostatecznie spadł aż o 12 pozycji. Zaskoczył również Harri Olli, Fin oddał dwa równie dalekie skoki ponad 190 metrowe i dało mu to ostatecznie 5. pozycję tuż za rodakiem - Janne Ahonenem.. Świetnie spisał się w Vikersund, sygnalizujący wysoką formę, już miesiąc przed MŚ w Sapporo, Thomas Morgenstern. Austriakowi zabrakło jednak kilku metrów do wyprzedzenia Andersa Jacobsena i w rezultacie musiał zadowolić się 2. miejscem. Wydawać się też może, że powoli do formy dochodzi Matti Hautamaeki, który po raz drugi w tym sezonie stanął na najniższym stopniu podium zawodów, a to dzięki finałowemu skokowi na odległość 201m.

Warto docenić dobre pozycje skoczków słoweńskich, którzy, po fatalnym początku sezonu, w Vikersund spisali się przyzwoicie. Zarówno Rok Urbanc jak i Robert Kranjec pewnie uplasowali się na miejscach 17. oraz 13. Ale to wciąż nie może cieszyć Vasji Bajca, który ma wyraźnie problem ze zbudowaniem stabilnej formy swoich podopiecznych. Trener Rosjan - Wolfgang Steiert - z pewnością może mieć pretensje do warunków pogodowych, gdyż jego czołowi skoczkowie, będący zresztą ostatnimi czasy w dobrej formie, nie zdołali zdobyć zbyt wielu punktów. Czesi, bez Jakuba Jandy, który jak wiadomo nie radzi sobie zbyt dobrze na skoczniach mamucich, nie imponowali. Szwajcarzy skakali za to bardzo przyzwoicie jednak tak jak wielu inny, czołowych skoczków nie mieli wiele szczęście do wiatru. Wielka szkoda gdyż na treningach ich skoki były obiecujące, wymieniano ich także w gronie faworytów do zwycięstwa. Trudno ocenić postawę skoczków norweskich bez uniknięcia parafrazy przysłowia odnoszącego się ostatnimi czasy jedynie do polskich zawodników "Odwróć tabele, Norweg na czele". Trudno nie zauważyć, że Mistrz Olimpijski - Lars Bystoel znalazł się poza czołową 30 zawodów a aktualny MŚ w lotach - Roar Ljoekelsoey zajął jedno z ostatnich miejsc ze skokiem na odległość zaledwie 140m! Oczywiście, co do formy Andersa Jacobsena nie można mieć zastrzeżeń jednak kwestia drużyny na MŚ w Sapporo jest bardzo ciekawa. Norwegowie skaczą bardzo nierówno i poza jednym fenomenem, niestety, zawodzą także u siebie, "w domu". Austriacy, w nieco okrojonym składzie, bez gwiazdy Gregora Schlierenzauera i "starych lisów" - Martina Hoelwartha oraz Wolfganga Loitzla, pokazują, że są wciąż niezwykle mocni. Debiutujący na mamucie Arthur Pauli zajął 15. miejsce, Thomas Morgenstern stanął na podium, a w najlepszej 10 zawodów uplasowali się także Andreas Widhoelzl i Martin Koch. Zawiódł jedynie Andreas Kofler, którego stać na pewno na lepszą lokatę niż zaledwie 23. Drużyna Alexandra Pointer jest godna pozazdroszczenia. Potwierdza się fakt, że austriacki szkoleniowiec posiada obecnie najszczerszą i najsilniejszą kadrę w skokach narciarskich. Jednak gdyby w sobotę odbył się konkurs drużynowy to bezapelacyjnie wygrali by go Finowie. Aż czterech reprezentantów tego kraju znalazło się w czołowej 10 konkursu w Vikersund, a Matti Hautamaeki stanął nawet na podium. To musi cieszyć trenera kadry fińskiej gdyż MŚ już niedługo i chyba czas najwyższy pomyśleć poważnie o drużynie. Poza Lappim i Ahonenem na awans do kadry na Mistrzostwa może liczyć Harri Olli, który tym razem zajął 5. miejsce! Jeżeli potwierdzi swoją formę w kolejnych zawodach to może dostać również szansę na walkę o medale w Sapporo.

Powinniśmy też zainteresować się występem naszej własnej kadry prowadzonej przez Hannu Lepistoe. To kolejny weekend, który można podsumować krótkim stwierdzeniem - nie tak to miało wyglądać. Apetyt dodatkowo rozbudziły fenomenalne skoki Kamila Stocha i Roberta Matei, którzy na treningach poprawili swoje rekordy życiowe szybując ponad dwusetny metr. Nie potrafili tego wyczynu powtórzyć w zawodach i w rezultacie ich występ był tylko przeciętny. Zaskoczeniem, po z kolei słabych skokach treningowych, była 29. pozycja Stefana Huli, choć należy przyznać, że jemu akurat wiatr sprzyjał. Nic natomiast nie usprawiedliwia 38. miejsca Roberta Matei, który nie wykorzystał szansy na zdobycie punktów do klasyfikacji PŚ. Trudno polegać na skoczku, który skacze tak nierówno. Warto powiedzieć też kilka słów o Adamie Małyszu. Najlepszy polski skoczek przyjechał do Vikersund przeziębiony i w rezultacie jego wynik mógł zostać lekko wypaczony przez chorobę. Podobno, jak twierdzi trener Kruczek, nie sprzyjał mu także wiatr, ale osobiście trudno już wierzyć w takiego pecha naszego mistrza. Cieszy jednak fakt, że mimo wszelakich przeciwności, Adam Małysz znów plasuje się w czołowej 10 zawodów. Pewne jest też jedno, wielka forma jest blisko, ale nadal trzeba wiele detali dopracować. Wypada także czekać kiedy w polskiej kadrze powstanie drużyna godna reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej.

Podsumowując weekendowe zmagania w Norwegii należy powiedzieć, że jest to sztandarowy przykład konkursów z jakimi spotykamy się w tym sezonie. Brak śniegu, zbyt silny, porywisty i zmienny wiatr po raz kolejny przyczyniają się do lekkiego wypaczenia wyników zawodów, a także ich odwołania. To wszystko wydaje się już jednak stawać pewnego rodzaju normą i poza formą trzeba także mieć szczęście do wiatru. Znane przysłowie mówi, iż "Szczęście sprzyja lepszym" i trzeba przyznać - wiele w nim racji.


Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11191) komentarze: (40)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kosma początkujący
    Rekord

    nie odważył się nikt pobic
    Romorena??????? ? ? ?

  • kosma początkujący
    rekord

    szko0da, że nie pobił rekordu świata

  • kosma początkujący
    Małysz

    nie poszło

  • anonim

    @nieznany
    Fajnie się pisze coś jako anonim, prawda??
    Czyżbyś nie miał odwagi się NAWET podpisać??

  • anonim

    mateja zpierniczył kompletnie .... wydupcie go z kadry szybko

  • anonim
    vikesurd

    poco po 9 latach znowu w kalendarzu Pucharu Swiata znowu jest vikesurd!!!!!!!!!!!!.Pewnie to sprawka tych dziwakow ze zwiazku narciarskiego.niech se do nosa wsadza te vikesurd!!.mogli nie rozgrywac tych zawodow...

  • jozek_sibek profesor
    Najdłuższe loty Polaków i 210m rywali.

    1.Martin Koch -------- AUT 220.5m
    2.Michael Uhrmann -- GER 214.5m
    3.Janne Ahonen ------ FIN 212.5m
    4.Andreas Widhoelzl- AUT 212.5m
    5.Anders Jacobsen -- NOR 210.5m

    Najdłuższe loty Polaków:

    1.MAŁYSZ Adam - 206.0m
    2.R.Mateja -------- 202.5m
    3.K.Stoch --------- 202.0m
    4.HULA Stefan --- 171.5m

  • Barnaba doświadczony
    Na gorąco - podsumowanie; na chłodno - piękne refleksje

    @ZKuba , Paweł Guzik, Redakcja
    Jak zwykle, bez szczególnych wyjątków, zgadzam się z wypowiedziami @ZKuby, chociaż wytknięcia mi kiedyś panikowania nie potrafię zapomnieć (żart).
    O sformułowanie tytułu "Podsumowanie"można spierać się zasadnie, zresztą tak jak o formę zawodników.
    Mnie osobiście raduje działanie Redakcji umożliwiające forumowiczom zaprezentowanie się w większych formach niż post.
    Być może, sugerujący pogłębioną analizę, tytuł publikacji Pawła stanowi wyzwanie na wyrost, to jednak jej treść nie budzi wątpliwości, bowiem napisał osobisty traktat i popisał się pięknie.
    Autor wyjawia sporo krytycyzmu we własnej sprawie. Godne to odnotowania.
    Pisownia? Biegłość i nienaganność jej spożytkowania znamionują status wykształciucha, ale nieszablonowość oddaje obraz emocji i zaangażowanie piszącego.
    Gdyby wszystkie wypowiedzi (artykuły i posty) odpowiadały kanonowi: podmiot, orzeczenie, okolicznik i przydawka plus purytańska pisownia - mielibyśmy na forum szkolne gnioty lub urzędowe obwieszczenia. A może nie kończący się pościg za nieosiągalnym nawet dla najambitniejszych stylem (milczącej jakoś) @Matyldy. O literackiej biesiadzie @Ravi'ego boję sie wspominać, gdyż to odrębna księga naszego forum w sposób godny i słuszny zawłaszcona przez @Fankę .Tymczasem, portal ma się dobrze, żyje i kwitnie barwą jego współuczestników. Ale zdarzają się chwasty w formie chamstwa i wulgaryzmów, czego nie wolno przemilczać i tolerować..
    Jeśli mogę, bez złośliwości, wrzucić mały kamyk do ogródka Redakcji , to jest nim prośba o życzliwe wspomaganie wypowiedzi amatorskich.
    Zdaję sobie sprawę, że cyzelowanie nawet dobrze przygotowanych tekstów jest zajęciem dodatkowym i czasochłonnym, ale niezmiernie wdzięcznym. Nie chodzi mi tutaj o coś nadzwyczajnego, jedynie o grafikę tekstu. Ożywienie zwłaszcza obszernego materiału śródtytułami pochodzącymi nawet od Redakcji i innymi prostymi uwypukleniami treści.
    Niewątpliwie taka pomoc Redakcji (a także postulowane przez innych forumowiczów wizualizacja) przydałyby publikacji Pawła , jeszcze większego uroku.

  • andbal profesor
    WRL

    O sile drużyny stanowi też ilość zawodników w 55tce WRLu.
    I wygląda to tak po zawodach w Vikersund:
    Austria - 10
    Norwegia -10
    Finlandia - 7
    Niemcy - 7
    Japonia - 4
    Słowenia - 4
    Szwajcaria - 3
    Rosja - 3
    Czechy - 3
    Polska - 2
    Włochy - 1
    Francja - 1.


  • anonim
    Vikersund

    W Vikersund dużo można pisać o wietrze, facecie wypuszczającym zawodników /jedni skakali przy wietrze
    w plecy 3,2 m/s, inni przy 0,2 m/s/, szczęściarzach i pechowcach ale z całą pewnością nie można nic powiedzieć o formie zawodników. Bo o jakiej formie np.:
    1. Widhoeltza - z piątkowych eliminacji, gdy miał "zagwarantowane", że nie wystąpi w żadnym z konkursów, bo nie zmieści się w 40, czy z soboty, gdy skoczył powyżej 200m?
    2. Małysza- z 1. czy z 2. serii?
    3. Matei- gdy pobił rekord życiowy, czy gdy zajął jedno z ostatnich miejsc?
    4. Stocha- gdy skoczył powyżej 200m, czy gdy został
    wyprzedzony przez Hulę i omal nie odpadł z konkursu?
    5. Huli-gdy wyprzedził Stocha, czy gdy wykonał jeden z najsłabszych skoków 2. serii?
    Przykłady można mnożyć. Czy na tej podstawie można cokolwiek napisać o formie skoczków? Moim zdaniem nie.

  • anonim
    Paweł Guzik

    Beczka miodu.
    Doskonale piszesz. Artykuł czyta się z przyjemnością i dużym zainteresowenie. Pisz jak najwięcej! GRATULUJĘ!
    Łyżka dziegciu.
    Staranniej dobieraj tematy artykułów. Dokonałeś "podsumowania", czego de facto zrobić się nie da. No ...może jednym zdaniem. "Końcowe wyniki lotów w Vikersund ustalił wiatr oraz facet wypuszczający skoczków."
    Ps. Nie przejmuj się tym dziegciem. Pozdrawiam.

  • vegx redaktor

    Dzięki wielkie za komentarze. Bardzo miło się je czyta... Tekst wam się podoba i to cieszy.

    Niestety... pare fatalnych literówek tu się wkradło. A to wszystko przez to, że chciałem zdążyć z podsumowaniem na dzisiaj. Za 2 dni nie było by już sensu go tu umieszczać.

    Przy okazji. Wybaczcie brak (tudzież nadmiar) przecinków, ale jak twierdzą panie w poradni... mam dysortografie :P

  • Barnaba doświadczony
    Sprostowanie błędu literowego

    Wspaniały debiut.
    Trzecie zdanie powinno brzmieć: "Tchnie ERUDYCJĄ i zawiera..." rewelacyjnego Pawła i życzliwych Mu forumowiczów przepraszam.

  • jozek_sibek profesor
    Podsumowanie lotów w Vikersund

    Polacy w Vikersund.

    Czwartkowe treningi Polaków:
    1.K.Stoch -- 8 i 11 miejsce - 175.5m i 188.5m
    2.R.Mateja - 9 i 26 miejsce - 174.5m i 157.0m
    3.S.Hula -- 21 i 25 miejsce - 155.0m i 157.5m

    Piatkowe treningi Polaków:
    1.K.Stoch -- 3 i 13 miejsce - 202.0m i 175.5m
    2.R.Mateja - 2 i 38 miejsce - 202.5m i 143.5m
    3.A.Małysz-11 i 33 miejsce - 188.5m i 153.0m
    3.S.Hula -- 39 i 36 miejsce - 144.5m i 146.5m

    Sobotnia seria próbna:
    9 Kamil Stoch ----- 168.5m
    12 Adam Malysz -- 162.5m
    22 Robert Mateja - 146.5m
    35 Stefan Hula ---- 132.0m

    Wyniki Polaków w konkursie:

    8 MAŁYSZ Adam - 176.5 m 206.0 m 362.5 pkt
    25 STOCH Kamil - 164.5 m 174.5 m 303.8
    29 HULA Stefan -- 171.5 m 151.5 m 283.1
    38 MATEJA Robert-152.5 m --------- 129.0

  • jozek_sibek profesor
    Podsumowanie lotów w Vikersund

    200 metrowe skoki w Vikersund

    200 metrowe skoki w I dniu (czwartek).
    1 Janne Ahonen ----- FIN 212.5m - 2 seria
    2 Arttu Lappi --------- FIN 204.0m - 2 seria
    3 Anders Jacobsen - NOR 202.0m - 2 seria
    4 Andreas Widhoelzl-AUT 200.5m - 1 seria
    4 Anders Bardal ---- NOR 200.5m - 2 seria
    6 Andreas Kuettel --- SUI 200.0m - 2 seria

    200 metrowe skoki w II dniu (piatek).
    1 Martin Koch ------ AUT 220.5m - 2 seria
    2 Michael Uhrmann-GER 214.5m - 2 seria
    3 Anders Jacobsen--NOR 210.5m -2 seria
    4 Janne Ahonen ---- FIN 205.5m - 2 seria
    5 Anders Bardal --- NOR 203.5m - 1 seria
    6 Robert Mateja ---- POL 202.5m - 1 seria
    7 Kamil Stoch ------ POL 202.0m - 1 seria

    200 metrowe skoki w III dniu sobota) - seria próbna.
    1.Thomas Morgenstern-AUT 203.5m

    200 metrowe skoki w III dniu (sobota) - konkurs
    1.Andreas Widhoelzl -- AUT 212.5m - I seria
    2.Anders Jacobsen ---- NOR 208.0m - I seria
    3.Thomas Morgenstern-AUT 206.0m - I seria
    3..Adam MAŁYSZ ------ POL 206.0m - II seria
    5.Martin KOCH -------- AUT 203.5m - II seria
    6.Janne Ahonen -------- FIN 202.5m - I seria
    7.B-Einar ROMOEREN - NOR 201.5m - II seria
    8.Matti HAUTAMAEKI --- FIN 201.0m - II seria
    9.Arthur PAULI --------- AUT 200.0m - II seria

  • Barnaba doświadczony
    Wspaniały debiut

    Wspaniały debiut. Czyta się z wielką przyjemnością. Tchnie eudycją i zawiera to co w publicystyce najistotniejsze, odwagę odautorskiego komentarza chytrze skrytego w bardzo niezręcznej dla piszącego sytuacji, co ilustruje zwrot : "Podobno, jak twierdzi trener Kruczek, nie sprzyjał mu także wiatr, ale osobiście trudno już wierzyć w takiego pecha naszego mistrza." Ten fakt, natychmiast wyłowił @Harry. Mnie ponadto zafrapowała inna jeszcze konstrukcja wypowiedzi wyrażająca ocenę naszego zespołu, taka sobie nie zobowiązująca, ot tak jak gdyby przypadkiem wypowiedziana: "nie tak to miało WYGLĄDAĆ".
    Oddaje ona bez mała wszystko, a unika nużącego dydaktyzmu.To tylko niektóre smaczki dostrzeżone w wielce udanym i obiecujacym debiucie Pawła. Dobrą stroną jest także redakcyjne opracowanie tekstu. Piszący 'pod kreską', mimo przykładnej starannosci nie zawsze mogą szczycić się takimi efektami.

    Wybacz PAWLE, nie pogratuluję CI,chociaż
    moje serce pęka. Odpowiem, jak Ty, anegnotycznie ("odwróć tabelę...") przywołując polskie porzekadło uświęcone wśród piszących wieloletnią tradycją:"Pierwsze koty za płoty!"
    NIE,nie, oj nie! GRATULUJĘ !!! i

  • anonim
    @Basia 4944

    Żaden z dobrze skaczących zawodników nie byłby zadowolony z 23 miejsca :(

  • Basia 4944 doświadczony

    Austriacy mają bardzo dobrą drużynę i wszyscy dobrze wypadli w Virkensund. Tak z tym się zgodzę, tylko szkoda, że jak piszą zawiódł Kofler. Ale jak nie będzie go w Zakopanym, to niech za to po treningach na następnych konkursach, będzie lepiej.

  • vegx redaktor

    @Karolina... nie jestem w gimn... olimpiady z geografii są też w liceum (tylko, niestety dużo trudniejsze...)

    Być może jeśli czas pozwoli napisze coś o dotychczasowych zmaganiach w PŚ, występach Polaków...

  • Basia 4944 doświadczony

    No fakt, Kofler nie mógł być zadowolony z 23miejsca, chyba??

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl