Hannu Lepistoe: "Jeszcze rok i pewnie powiem sobie dość"

  • 2007-03-27 12:15

Fiński szkoleniowiec polskich skoczków - Hannu Lepistoe - nie ukrywa, że jest trochę zaskoczony aż tak udanym pierwszym sezonem swojej pracy w naszym kraju.

"Może trochę mnie to zaskoczyło. Od początku jednak miałem przeczucie, że nam się uda. Obserwowałem Adama od wielu lat, znałem jego możliwości" - mówi dla "Rzeczpospolitej" Hannu Lepistoe.

"Przyglądałem mu się uważnie również w tych sezonach, gdy mu nie szło, i widziałem, że skacze pod względem techniki tak, jak chcą trenerzy, a nie on sam. W technice skoku bardzo ważne jest m.in. to, jak zawodnik przekłada prędkość na progu na odbicie. Adam w ostatnich sezonach nie potrafił tego robić dobrze. Heinz Kuttin jest młodym człowiekiem i początkującym trenerem, może nie miał doświadczenia w pracy z takim talentem. Nie wiedział, jak sobie radzić z kimś bardzo popularnym. Pewnie chciał, żeby Adam skakał tak, jak on sam to robił, gdy jeszcze startował, a taka metoda nie działa. Każdy skoczek potrzebuje czego innego" - dodaje fiński szkoleniowiec.

"Kiedy Adam uwierzył w wygraną w PŚ? Wtedy, kiedy znów stał się szybki na rozbiegu. Przez cały sezon mieliśmy z tym problemy, zwłaszcza gdy było bardzo zimno. W Oberstdorfie, gdzie wygrał po raz pierwszy w sezonie, przyszła odwilż. Było ciepło i narty zaczęły jechać szybciej, takie mamy smary. Gdy tracimy zbyt dużo do rywali pod względem szybkości, Adam nie jest w stanie wygrywać. W Sapporo podczas kwalifikacji było ciepło i nie miał sobie równych. W dniu konkursu na dużej skoczni wrócił mróz i z nim zniknęła szansa na medal" - opowiada Lepistoe.

"Szansa pracy z Małyszem wiele dla mnie znaczy, bo zbliżam się do końca kariery. Moje dni jako trenera są policzone. Jestem już za stary na tę zabawę. Polska to ostatni przystanek. Został mi tu jeszcze rok kontraktu, a potem pewnie powiem dość. To zależy też od tego, jak nam pójdzie następnej zimy, czy będziecie mnie potrzebowali" - zakończył Fin.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Rzeczpospolita
oglądalność: (9747) komentarze: (95)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Michol początkujący
    Rozumiem...ale

    Hannu Lepistoe jest konkretnym trenerem , ciekawostką jest fakt tych smarów do nart powiedział że jak przychodzi mróz to Adama "przytrzymuje" na progu ze względu na jego fizyczność a jak przychodzi odwilż to automatycznie narty jadą szybciej i Adam "odlatuje" rywalom . Natomiast jestem zaskoczony decyzją fina jakoby miał trenować Polskę jeszcze tylko rok tak doświadczony trener nie powinien zostawiać takiego zawodnika jak Adam Małysz przed olimpiadą , jeżeli tak postąpi to powinien wycofać się gdy wyczuje że coś nie idzie wtedy powinniśmy szukać jakiegoś konkretnego rozwiązania .

  • anonim
    zgodnośc wypowiedzi

    Fanka widzę że doskonale sie rozumiemy i jesteśmy zgodni co do jednego że ludzie czasem nie potrafią oddzielic wypowiedzi mysli od pisania ważnych informacji,co by to nie bylo czy przekazy medialne czy książka z fajnym tekstem i tu własnie pojawia się problem że mnie bardzo zainteresowały skoki i chcę sie wypowiadac na ten temat,co mnie boli,co mnie trapi i tagże jeśli jestem zadowolony z czegoś fantastycznego tak jak np: wyrównanie rekordu małysza z hanawaldem 145 m,to było coś fantastycznego i wspaniałego dla mnie to bylo nie do opisania przeżycie i wypowiedziałem sie na ten temat i od tamtego czasu wypowiadam sie non stop na temat skoków adama małysza,ale nie spotykalem sie,z czym takim jak poprawnośc ortografji,i tak jak mówisz,tu nie jest wazna ortografia lecz chęc i pragnienie wypowiedzi swoich myśli i tego co się chce na dany temat powiedzieć i ja pragnę dalej kontynuować lecz bez takich znieważeń bo czasami mam wrażenie ze ludzi nie interesuje tego co pisze tylko to co napisalem np:zamiast jaskółka to jaskulka,czy to ma aż tak wielkie znaczenie moim zdaniem NIE!!! bo olbrzymią wartośc w wypowiedziach nie jest błąd lecz chęc wypowiadania się i tego co sie mysli o danym temacie i o danej żeczy tak jak powiedzialaś co do jotki,a co do dysleksji to ja tego nie ukrywam bo to widać i nie ma sensu tego ukrywać skoro i tak wszystko wystaje na wierzchu to tak jakby zakopac trupa i z ziemi wystawały by mu ręce i nogi hehe.Dziękuję ci serdecznie i wzajemnie za pochwałę moich wypowiedzi,twoje też mi się podobają na serio są krutkie opisowe i na temat a jeżeli sie komuś nie podobają to niech sam spojrzy na własne wypowiedzi i niech zacznie swoje opinie opisywać i lekcewarzyć bo najpierw trzeba sie zatrzymać i zacząc od siebie a nie od kogoś

  • anonim
    @Tomek

    Domysliłam się, ale widzisz ludzie są naprawdę nieraz , można powiedzieć, ze wredni.

    Bo choć doskonale napewno to wiedzą, ze ktoś może miec jakieś problemy, to piszą wprost do tego co pisze, nawet nieraz obrazliwie, czepiając się jego wypowiedzi.

    Ja czytam Twoje komentarze z przyjemnością, masz bardzo duzo do powiedzenia, do pzrekazania i to jest ważne.
    A błąd ort. który się wkradnie ? a jakie to ma znaczenie !
    To w końcu nie konkurs na poparwna pisownię.

    Ja też nie pisze doskonale, zawsze można by bylo się do czegoś przyczepić ale jakie ma to znaczenie !
    Ważna jest treść !

    Takze , wchodż tutaj i pisz !
    Pozdrawiam !


  • anonim
    Fanka jestes wspaniała

    witam cię serdecznie i cieplo,dziekuję ci za słowa otuchy i dodania mi sily do podwyzszenia swej osobowośći i wartosci,to mi bardz pomoglo,tuz przed chwilą narazie postawilem gosciowi ultimatum a jak nie to go poprostu wyklnę bo juz mam tego serdecznie dosyć,przychodzę sie wypowiedziec i wyraźić swe myśli a oni ciągle czepiają się mnie o pisownie tak jakby chodzilo tu nie o swe wypowiedzi i myśli tylko o konkurs ortograficzny czy jakbym doslownie pisal kśiążkę czy coś w tym stylu,tak zgadza sie dokladnie ja mam dysleksje i trafilaś w samą setkę i tu już nic nie mam do powiedzenia na ten temat bo wiem że i tak ty jedna mnie zrozumiesz stuprocentowo.naprawde Fanka muszę ci powiedziec że cie już polubiłem

  • anonim
    To chyba klątwa!!!!!

    @Matylda
    To jakaś klątwa, "wklepuję" się po raz czwarty.
    Dziękuję, odnalazłaś mnie.
    Przeczytałem wszystko. Więcej nie piszę , znowu może być każdorazowo po "507" wyrazów, chociaż ich za każdym ponowionym wpisem było mniej. To chyba jakaś klątwa, nawet słów miłosnych do Ciebie nie wolno mi napisać.
    Za pięć minut odpalam bolida i pędzę na urlop.
    Pozdrawiam Cię, serdecznie jak zawsze i urlopowo - po wiślańsku.
    Do jesieni.

  • Barnaba doświadczony
    Gdyby sprawa była prosta, nie byłoby posta

    @Fanka
    Faneczko Przemiła,
    To nie są podchody, ani harce.
    Nigdy nie kwestionowałem potrzeby sponsorowania skoczkom, a tym bardziej osobiście Adamowi.
    Co się tyczy Ediego, ani przez moment nie podważałem jego roli w finansowym ( szerzej materialnym) dowartościowaniu Adama.
    Niestety współpraca wymienionego z PZN, układała sie fatalnie. zakończyła się skandalicznie.
    O tym wiele pisano w ubr..
    Co do zawiłości moich wywodów , niestety , w tej kwestii tematycznej nie obiecuję poprawy. W innych tak, ale po uropię.
    Pozdrawiam Cię, do jesieni.

  • anonim
    @Tomek

    Jak już pisałam Tobie, nie przejmuj się tym naprawdę nie warto,
    zawsze znajdzie sie tutaj ktoś, komu coś pzreszkadza, w pisowni, wiem cos o tym, bo i mnie się czepiał taki jeden, ktorego dawno narazie tutaj nie widzę.
    Ale myslisz, ze ja się tym przejęłam ? mowy nie ma ,
    dlaczego robimy nieraz błedy ?
    z prostej przyczyny, nieraz ktoś ma coś takiego ja dyslekcję, co niektórym nawet trudno to pojąć,
    a nieraz zbyt szybko chcemy coś napisac i palec puknie tam gdzie nie trzeba.
    Różne sa przyczyny, ja w to nie wnikam , patrzę na treść i przekaz a TY akurat to co masz do przekazania robisz to w sposób doskonały.

    Tylko to jest ważne , Trzymaj się i nie łam się !

    Pozdrawiam !

  • anonim

    @Barnabo

    Po co te podchody ?? Wiem, ze ti ty :)))

    Ale ja nic z tego i tak nie rozumie co piszesz,
    pzrede wszystkim piszesz zbyt długie wyjasnienia i posty, ktore po pzreczytaniu ich,
    robią mi wode z mózgu :)))) nic a nic nie wiem o co chodzi :)

    Wiem jedno, ze Adam ma prawo miec menadżera jakiego sobie chce choćby mial być nawet z samego kosmosu jakis "kosmita"
    wazne, ze On sam jest zadowolony ze współpracy z nim i nikt nie ma prawa się wtrącac w osobiste i prywatne sprawy Adama malysza /jeszcze tego brakowalo /

    Wiem jedno Adam ma znim uwowę prywatną, z zastzreżeniem, ze to Adam moze ją zerwać, jesli do tej pory tego nie zrobił, to chyba nie ma powdu.
    A co do PZN ? dali się poprostu wycykac :) pzrez doświadczonego i cwanego Ediego :)
    nie mieli tam nikogo kto by znal sie na sprawach marketingowych, malo tego , znalezli się tacy co to na Mistrzu doskonale zarabiali.

    Nie znam się na tych sprawach, kto co i jak , ale Adam dosknale chyba wie , kogo ma u swojego boku, glupi nie jest a i chciwy tez nie, to co ma mu widac wystarczy.
    O iloe wiem Edi jest menadżerem nie tylko Adama, ma kilku skoczków.
    Prosze pisz prościej.

  • anonim
    poprawka

    i to już dla mnie byl fenomenalny sukces i nastepna poprawka kul kryształowych bo z nieuwagi nacisnolem przecinek przepraszam niezmiernie za ten błąd

  • anonim
    podziekowania

    Ja tylko mogę powiedzieć tu jeszcze raz,że Hannu i Adam zrobili to ponad swoje możliwośći i,zrobili to w wspaniałym dla nas rezultacie i żecz jasna finale,wywalczenie krysztalowej kuli,wygranie lotów narciarskich w trzech konkursach w Planicy i to dal mnie już był fenomenalny sukces tej dwójki Adama i Hannu.Powiem tak tymi slowami Hannu dziekuję ci z całgo serca za włorzony wkład i pracę w Adama Małysza,gdy doskonałą pracą doprowadzileś go do zwycięstwa w tych trudnych dla niego chwilach gdy z każdym dniem i konkursem wydawalo się że kula juz jest stracona i przegrana a jednak nie,dzieki tobie ten sukces sie udał,i mogliśmy znowu po dłuższej przerwie znowu przeżywać zwycięstwa i radośc z adamem małyszem.Tobie zaś adamie mogę tylko podziekować za to że,odzyskaleś formę,wiarę w siebie i odwagę do wygrywania i walki o zwycięstwo w skokach.Byłeś,jesteś i zawsze będziesz dla nas wielkim mistrzem,ideałem i prawdziwym sportowcem i mistrzem nad mistrzami ktury potrafi walczyc o punkty,miejsce i nawet o podium,czasem pokazales rywalom jak skacze prawdziwy mistrz,bileś rekordy tak jakbyś to robil bez żadnego wysiłku,jakbys byl zaczarowany i czasem mialem wrazenie ze niesie cię,nie powietrze nie wiatr,lecz anioł na swych skrzydlach tak wysoko i tak daleko.I teraz moge powiedziec tylko że,skacz tak dlugo jak mozesz,na ile ci zdrowie i wiek pozwoli,i tagrze ci życzę wielu pucharów,kul,kryształowych,medali i przedewszystkim wielu zwycięstw i podium a najlepiej jakby to byly same pierwsze miejsca w swej karierze,chodz o tym juz zapewne cięzko jest co kolwiek powiedzieć porównując sezon 2000/2001 z minionym ostatnim sezonem 2006/2007.

  • anonim
    Milo miło cię poznać

    Witam ciebie serdecznie Fanka i innych tagże cieszę się ogromnie że chociaz jedna osoba potrafi mnie doskonale zrozumiec w moich wypowiedziach i mnie wesprzec w tych chwilach kiedy wszyscy mieli do mnie pretęsje o błedy w pisowni.Powiem ci szczerze że już zdąrzyłem cię polubic,bo takie cieple osoby jak ty,lubię i dażę przyjaźnią i chęcią do rozmowy,i przepraszam cię że sie nie odzywałem przez dłuższy czas,lecz mielem troszkę zajecia i nie moglem siąść do komputera.Wybaczcie mi że schodzę z tematu lecz nie potrafie nikogo zostawić bez odpowiedzi.

  • patrycja381 weteran

    Hannu zostan z nami dluzej...!!please!! nie chce ebys tak szybko odchodzil, jestes potrzebny naszym mlodym skoczkom...

  • anonim

    No nie. Mamy znakomitego tenera, jednego z najlepszych i pozwolimy mu odejść tak szybko? Hannu jest potrzebny młodym skoczkom. Mam nadzieję, że zostanie dłużej.

  • anonim

    Lepisto jeszcze nie powinien odchodzić.

  • anonim
    przeszłość nie śpi jak licho

    Ach, @Barnabo, @Barnabo,
    widzę, że temat Ciebie dalej kręci niczym kolejka wąskotorowa w lunaparku z ósemkowymi loopingami bez trzymanki ;-) Poczytaj sobie zatem w wolnej chwili (link na dole). Ależ sobie drzewiej pięknie gaworzyliśmy, pralinowo-wędrownie... A jak skończysz, to wezmę Ciebie pod rękę i pójdziemy sobie tylko we dwoje na pistacjowe lody. Chcesz?

    http://skijumping.pl/news.html?pokaz_news=4576

  • vero92 profesor

    Hannu jest wspaniałym trenerem szkoda ze niedługo konczy karierę..I tak jak na razie mozemy mu z calego serca podziekowac za ten chyba najlepszy sezon w karierze Adama. Było super. Dziękujemy Lepiostoe, dziękujemy Małysz:)

  • anonim

    indor sprzątaj skrzynkę kotku:*
    kocham cię

  • indor_ weteran
    @Barnaba

    No to chyba rzeczywiście słabo te cholewki smaliłeś - mmm_kraków, nie www_kraków.
    Tak szczerze mówiąc, to nie pamiętam, żeby tak do mnie pisała - ale skoro tak mówisz.
    Tak czy siak brakuje mi baaardzo jej komantarzy.
    Również pozdrawiam.

  • anonim
    @Indorku Kochany (cd)

    @Indorze
    Pamiętam, pamiętam, to Twoje gulgotanie!!!
    Austriacy precz od polskich skoków!!!.
    Nie wszystkim się to w gruncie rzeczy spodobało. Mnie też, (co do formy) chociaż,co do meritum miałem podobne zdanie.
    Jakże mogłem Cię pochwalić w ostatnich postach, skoro byłeś moim rywalem, a to przeniosło się na płaszczyznę dywagacji sportowo - skokowych, ale nie wyskokowych.
    Teraz wyjawię: do Smoczycy spod Wawelu, czyli www_krakow smaliłem cholewki tyle wytrwale co i bezskuteczne. W zalotności imałem się różnych sztuczek oraz forteli. Pewnego razu wysiliłem się nawet na wywód o erekcji. (Formy sportowej skoczków narciarskich - czywiście.) Spotkała mnie niewdzięczność Smoczycy skwitowana, jeśli mnie pamięć nie zawodzi, brakiem chyba umnie, jak to odczytałem zwodu czy potencji, na szczęscie ...intelektu.
    Do Ciebie natomiast , co teraz nadal z głeboką zazdrością , wyrzucić Ci muszę , kiedyś napisała: KOCHANY INDORKU.
    Koniec Indorku, koniec. W walce o mój duchowy byt musiałem się wyrzec ideałów i sentymentów.
    Pozdrawiam do późnej jesieni. Barnaba

  • anonim
    @Indor, pamiętam:Kuttin,ręce precz od polskich skoków

    Idorku Kochany,

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl