Piotr Żyła: "Młodzi w kadrze to większa mobilizacja dla wszystkich"

  • 2007-05-24 17:13

Uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych polskich skoczków młodego pokolenia - Piotr Żyła - we wtorek rozpoczął wraz z kolegami przygotowania do kolejnego sezonu. Przed zgrupowaniem zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań dla czytelników Skijumping.pl.

Skijumping.pl: Jak oceniasz miniony sezon w swoim wykonaniu?

Piotr Żyła: Miniony sezon uważam za udany. Mimo że początek nie był zbyt rewelacyjny, to generalnie całą zimę skakałem dosyć dobrze. Najbardziej jestem zadowolony z występów w Niemczech (Neustadt i Klingenthal), uważam, że podczas tych konkursów miałem najwyższą formę. Najmniej zadowolony jestem z konkursów w Sapporo, ponieważ wcześniej na treningach w Zakopanem skakałem naprawdę dobrze, a tam coś nie wychodziło.

Skijumping.pl: A jak się współpracuje z Hannu Lepistoe?

Piotr Żyła: Dotychczasową współpracę z Hannu oceniam dobrze. Latem miałem trochę problemów z dogadaniem się, ale nie chodzi tu o to, że nie rozumiałem niemieckiego, bo przecież to czego nie zrozumiem to zawsze trenerzy przetłumaczą, ale po prostu nie pojmowałem jego metod treningowych. Hannu jest bardzo dobrym trenerem, ma duże doświadczenie i wie co robi.

Skijumping.pl: Jak spędziłeś tę krótką przerwę od skoków?

Piotr Żyła: Przerwę od treningów spędziłem w domu. Zajmowałem się przez ten czas moim synem Kubusiem, pisałem maturę, więc raczej nie miałem czasu na jakiś wyjazd urlopowy.

Skijumping.pl: A jak ci poszła matura?

Piotr Żyła: Nie wiem jeszcze jak mi poszła część pisemna, ale z geografii raczej nie jestem zadowolony, za to wszystkie dwa egzaminy ustne (angielski i polski) zdałem.

Skijumping.pl: Jakie są twoje cele i plany na przyszły sezon?

Piotr Żyła: W kolejnym sezonie chciałbym po prostu dobrze skakać, żeby skoki sprawiały mi przyjemność. Do poprawienia mam jeszcze parę rzeczy. Przede wszystkim chciałbym ustabilizować formę, bo pod koniec minionego sezonu to już trochę w kratkę skakałem.

Skijumping.pl: Jak wpływa na ciebie obecność w kadrze tak młodych skoczków jak Maciej Kot, Krzysztof Miętus czy Kamil Kowal?

Piotr Żyła: Obecność tak młodych zawodników w kadrze to zawsze większa mobilizacja dla wszystkich, dla tych co zostali w kadrach, jak i dla tych co w kadrach się nie znaleźli. Myślę, że każdy będzie jeszcze bardziej walczył o miejsce na zawody.

Skijumping.pl: Z kadrą nie ma współpracować na stałe żaden psycholog. Uważasz, że to dobra decyzja, czy też może przydałby się wam psycholog?

Piotr Żyła: Nie wiem, ponieważ nigdy nie współpracowałem z żadnym psychologiem i nie jestem w stanie powiedzieć czy by mi pomógł.

Skijumping.pl: Czy cieszysz się na pierwsze skoki tej wiosny, czy już czujesz "głód skakania" po takiej przerwie?

Piotr Żyła: No pewnie, że bym sobie już poskakał:-) Już nie mogę się doczekać!

Skijumping.pl: Dziękuję bardzo i życzę powodzenia.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12643) komentarze: (24)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Piotr Żyła w PŚ

    2005/2006 - 51 miejsce - 23 pkt - 3 Polak
    2006/2007 - 55 miejsce - 34 pkt - 3 Polak

  • anonim

    Piotrek twardziel ?

    O rany nie rozsmieszaj mnie, nawet na takiego nie wygląda i nie jest.

    Kami to prawdziwy twardziel, ma chlopak charakter to widać.

  • anonim

    Ja też jestem bardzo ciekawa czy któryś z polskich juniorów będzie tak rewelacyjny jak Jacobsen! pewnie nie i jak małysz skończy karierę to znowu na dobrego zawodnika będziemy czekać 20 lat!

  • anonim

    @andbal

    a skad ty wiesz ze piotrek to twardziel - raczej nie powiem ci. predzej kamil nie potrzebuje i ci inni.

  • anonim

    Mam nadzieję,że jak Adam Małysz odejdzie to Piotr Żyła też bedzie dobrze skakał.Napewno nie tak jak Małysz,ale też jak się postara to będzie dobry.Adam mistrzem:)

  • Anika profesor

    Z psychologim, wiadomo. Nikt nie przyzna dobrowolnie, że jest mu potrzebny, bo u nas jeszcze terapeuci nie są w modzie, jak na zachodzie. Tymczasem im większy "twardziel" tym bardziej mu psychologa potrzeba. Bo inaczej sobie rady nie da z niepowodzeniami.

  • andbal profesor
    Matura

    W ubiegłym roku na czacie Piotrek pisał , że Kamil zdaje a on odkłada o rok. Na początku mimo komentarzy redakcja nie postarała sie o odpowiedź czy wogóle podchodzi do egzaminu dojrzałości. No a tu proszę okazuje się że zdawał. Co do psychologa to Piotrek w wypowiedziach i czacie i w zachowaniu podczas konkursów wygląda na "twardziela" i psycholog potrzebny raczej Kamilowi a zwłaszcza Stefanowi.

  • Werkac93 początkujący
    Młodzi

    Ciekawe czy któryś z naszych juniorów okaże sie tak dobry jak Schlirenzauer czy Jacobsen ?

  • Włoszka :-) stały bywalec

    Ja też mam nadzieję , że dobrze zda maturkę :-) tak w ogóle to takie same przedmioty jak ja pisał w tym roku hehe :-D a wywiad naprawdę fajny :-) mam nadzieję , że bardzo dobra atmosfera w drużynach będzie się utrzymywała przez cały czas :-) racja - wtedy , gdy w kadrze skoczkowie się uzupełniają wiekiem , co znaczy również doświadczeniem to to ma zwykle , jeśli nie zawsze , pozytywne skutki , jest większa motywacja , ale i młodzi mają od kogo zasięgnąć bardzo wartościowych rad :-)

  • skikamil początkujący
    o młodych

    ja myślę, że młodzi poradzą sobie i będą wygrywać!

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2007-05-25 10:31:20 ***

  • anonim
    -

    Na pewno zda maturkę.I nieważne ,że rok później,ważne,że wogóle zdawał.
    A tak swoją droga to dopiero teraz się skapnęłam,że Piotr jest młodszy odemnie o dokładnie 1 dzień.Fajnie.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2007-06-17 20:56:53 ***

  • Madżąga bywalec

    Piotra Żyłe stać na wiele. Jes utelentowany i ma motywacje. Oby tak dalej. Pzdr;)

  • Julka weteran

    O fajnie, nareszcie coś o naszych zawodnikach.
    Mam nadzieję, że matura pójdzie Piorkowi dobrze. Zmobilizował się chłopak. Wyjazdy, treningi, narodziny synka i jeszcze uczył się do matury- pogratulować samozaparcia:)
    Gratulacje Piotrek:)

  • anonim

    No raczej jak się jest sportowcem i to wyczynowym to trudno pogodzic to z nauka, oj bardzo trudno.
    Bo niby kiedy się uczyc ?

    Ale według mnie nic się nie stanie jesli sportowcy zdają maturę rok, czy dwa póżniej, wazne, ze wogole zdają i sobie z tym radzą.

    Na naukę zawsze jest czas, natomiast na sport niestety nie, to tylko do pewnego czasu kiedy wiek na to pozwala i zdrowie.
    Piotrek sobie poradzi.
    Najszybciej to sobie poradził z byciem ojcem :)

  • Usia profesor

    A Piotrkowi oczywiście życzę powodzenia w nowym sezonie :)
    Oj mlodziaki Was trochę pogonią w tym roku, hehehe ;)

  • Usia profesor

    Właśnie Aniko, Roman Koudelka ma rozłożoną trzecia klasę liceum na 2 lata (tak mówił w ostatnim wywiadzie, a w Czechach jest jeszcze czwarta klasa liceum).I to jest bardzo dobre rozwiązanie w przypadku sportowca wyczynowego. Przeciez nie mozna równocześnie startować w zawodach najwyższej rangi i porządnie opanowac materiał liceum. Coś trzeba "zawalić", tylko po co? Co się stanie jeśli sportowiec reprezentujący Polskę skonczy liceum rok- dwa później od rówieśników? A no stałoby się... Zamiast byc skazanymi tylko na te przysłowiowe AWFy, koncząc później, ale posiadając dogłębne wykształcenie średnie (a nie "po łebkach" jak teraz ) mogliby podejmowac studia na dowolnej uczelni, tak jak to robią ich zagraniczni koledzy.
    Oczywiście nie kazdy sportowiec wyczynowy musi miec maturę, ale powinien ją miec każdy któremu mozliwości intelektualne na to pozwalają. Przecież nie każdy z nich zostanie "Małyszem", ale większośc powinna zostać trenerami, bo tych mamy niedostatek.

  • vero92 profesor

    No Piotr Żyła jest utalentowany- fakt. I mimo tego, że się wydaję ze tej jego sezon to nie był taki super to chyba udany bo czesto zadziwiał pozytywnie no ale też negatywnie. Jest młody i musi poprawić wiele rzeczy a wtedy bedzie skakał git. Pozdrawiam..xDxD

  • Lena doświadczony

    Wydaje ni się, że także w Polsce skoczkowie nie mają problemów ze skończeniem szkoły.
    Jakoś się przyjęło, że kończą szkołę w terminie i mają rok na przygotowanie się do matury. W ostatnich latach z polskich skoczków chyba tylko Kamil Stoch zdecydował się zdawać maturę "programowo", razem z resztą swojego rocznika. I chyba nigdy żaden ze skoczków nie maiła z tego powodu nieprzyjemności.
    A na studiach to w ogóle mają sielankę (jeżeli chodzi o indywidualny tok nauki i terminy egzaminów)

  • Anika profesor

    O co chodzi?
    W Czechach jedną klasę robią w dwa lata i dobrze.
    Jeżeli całą zimę skaczą, prawie bez przerwy, to jak mają normalnie się uczyć?
    Może by o czymś takim pomyśleć i u nas. Lepiej przecież, żeby skoczkowie robili maturę dwa razy dłużej niż nie robili wcale.

  • anonim

    To on dopiero maturę pisał? No to ma chłopak rok w plecy :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl