"Chcę skakać dla kibiców" - wywiad z Adamem Małyszem cz.2

  • 2007-07-01 21:35

Cieszymy się, że pierwsza część naszego wywiadu z Adamem Małyszem spotkała się z tak dużym zainteresowaniem czytelników. Zgodnie z zapowiedzią dziś serdecznie zapraszamy do drugiej, ale nie ostatniej części rozmowy z Adamem Małyszem.

Skijumping.pl: W skokach chyba nigdy nie można być niczego pewnym przed zawodami?

Adam Małysz: Dokładnie, nigdy nie można przesądzać, że dany zawodnik na pewno wygra. Tutaj odgrywają rolę nie tylko umiejętności, dyspozycja, ale również i warunki atmosferyczne, które potrafią naprawdę mocno pokrzyżować plany. Ja jestem człowiekiem, który dopóki coś się rzeczywiście nie wydarzy, to woli nic o tym nie mówić.

Skijumping.pl: Dawno już nie oglądaliśmy sezonu, gdzie dwóch zawodników w takim stylu walczyło do samego końca o zwycięstwo...

Adam Małysz: Rzeczywiście, chociaż np. rok temu w Turnieju Czterech Skoczni do samego końca walczyli Janda i Ahonen. Wydawało się, że nikt nie jest w stanie już wygrać z Czechem, a tymczasem ostatni konkurs udowodnił, że nawet dwóch zawodników może stanąć na najwyższym stopniu podium. Zarówno kibice, jak i organizatorzy muszą więc być zawsze przygotowani na wszystko. Skoki to dyscyplina, w której wszystko może się zdarzyć.

Skijumping.pl: Jednak w przypadku walki o kryształową kulę, to zazwyczaj jest tak, że lider pod koniec ma już zadyszkę, a kto inny go goni. W tym sezonie i pan i Anders Jacobsen prezentowali wielką formę do ostatniego skoku...

Adam Małysz: Faktycznie, zdarza się taka sytuacja. Myślę, że Jacobsen jeszcze dużo pokaże w przyszłych sezonach. Tej zimy on od samego początku do końca był w wysokiej formie. Mały kryzys przyszedł tylko na MŚ, jednak bądźmy szczerzy, jest to młody zawodnik i na pewno presja spowodowała, że trochę się pogubił pod względem techniki, ale pod koniec sezonu znowu skakał znakomicie. Jeszcze na pewno jednak wiele będziemy o nim słyszeć.

Skijumping.pl: Tyle sukcesów ma pan już na swoim koncie, czy nie ma pan problemów ze znalezieniem motywacji do dalszego skakania?

Adam Małysz: Myślę, że nie, chociaż czasem trudno jest znaleźć motywację, jeśli zawodnik już bardzo dużo osiągnął, np. po takim sezonie jak mój poprzedni.

To jednak bardzo wiele zależy od otoczenia, od trenera, który potrafi zmobilizować zawodnika oraz od samego skoczka, od jego chęci do skakania i umiejętności nie myślenia o tym, co już osiągnął, ale koncentracji na tym, co jeszcze może osiągnąć.


Skijumping.pl: jest pan już żywą legendą, było blisko, a powstałoby muzeum pana imienia. Przez tyle lat jest pan ciągle w czołówce, jak pan to robi?

Adam Małysz: Nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Na pewno ma na to wpływ dobre prowadzenie się, odżywianie, metody trenerskie. To wszystko składa się na końcowy sukces. Jasne, że każdy zawodnik przechodzi jakiś kryzys. Ja się cieszę, że na razie największy kryzys miałem w latach 1998-99. Te kryzysy w ostatnich sezonach były mniejsze, bo jednak cały czas byłem blisko czołówki.

Bardzo silnym bodźcem dla zawodnika jest sytuacja taka, jak było w moim przypadku w ubiegłym sezonie. Po dużych sukcesach przyszedł lekki kryzys, a mimo to potrafiłem w ubiegłym roku się odnaleźć, dojść do wysokiej formy, daleko skakać, zdobywać medale i w końcu Puchar Świata. To jest dla mnie coś niesamowitego i wielkie przeżycie.

Skijumping.pl: Czyli dotychczasowe sukcesy nie sprawiają więc, że nie ma Pan już o co walczyć?

Adam Małysz: Nie no, gdyby tak było to nie było sensu dalej skakać. Te sukcesy też mnie motywują do dalszej pracy.

Skijumping.pl: Wielu kibiców w czasie sezonu zimowego cały tydzień żyje tylko oczekiwaniem na weekend, kiedy znowu zobaczy pana skoki w telewizji. Jakie to jest uczucie?

Adam Małysz: Na pewno dodaje mi to ogromnej motywacji. Wiadomo jednak, że jest również i jakaś presja, ponieważ wiedząc, że miliony Polaków będą mnie oglądać, nie chcę ich zawieść. Chcę skakać nie tylko dla siebie, ale także i dla kibiców i pokazać, że warto jest kibicować i to nie tylko skokom, ale także i innym dyscyplinom, chociażby formule 1, czy naszym wspaniałym siatkarzom. Mamy parę dyscyplin teraz w Polsce, które poszły bardzo do przodu, a inne szybko się rozwijają i mam nadzieję, że w niedługim czasie będziemy silni nie tylko w tych dyscyplinach sportowych co teraz są popularne, ale również i w innych.

Skijumping.pl: A czy pan również śledzi poczynania innych polskich sportowców?

Adam Małysz: Często oglądam formułę 1, siatkówkę, piłkę nożną, a gdy jest to możliwe to i pływanie, bo osobiście znam Otylię.

Już jutro część trzecia wywiadu z Adamem Małyszem - zapraszamy.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6921) komentarze: (40)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • patrycja381 weteran

    to jest to: skakac dla siebie i dla fanow ktorzy kibicuja nie tylko wtedy gdy jest szczesliwa passa

  • jurek-jerry początkujący
    ADAS

    Adas jestes wielki pozdrawiam cie Twoj fan BIALYSTOK

  • anonim

    @marten

    Dlatego napisałam, ze moge się mylić czy jakos tak,
    zapamiętałam tylko, że przymiotniki pisze się malą literą.
    Natomiast możesz mieć racje co do tych nazw,
    pewnie tak jest skoro tak mówisz.

  • marten początkujący
    @Fanka

    ale.... przecież Formuła 1 i Kryształowa Kula to nazwy własne, ja z polskiego zapamiętałem, że pisze się je wielką literą... a z polskiego miałem 5 ;>

  • małyszomanka doświadczony

    ta część jest jeszcze lepsza !
    czekam na kolejną i mam nadzieję że kiedyś Adam Małysz będzie na czacie!
    kocham Cię jesteś super!11

  • anonim

    No a ja czekam na następną częśc czy znowu będę musiała z łóżka wyskakiwać dzis :) ?

    Ale dla takiego wywiadu moge i wyskoczyć z 11 pietra :)

  • rozaldinho@op.pl stały bywalec
    indor

    no zaskoczyles mnie swoja wypowiedzia bardzo pozytywnie. ale jednak wciaz pamietam te glupoty ktore wypisywales pod koniec sezonu o adamie(choc sie wyspowiadales ze wszystkiego, uraz pozostanie:), rispekt

  • magdalenka stały bywalec

    Naprawdę fajny wywiad
    Podoba mi się sposób w jaki Adam wypowiada się o swoim największym rywalu ubiegłego sezonu-Jacobsenie.Nie każdy zawodnik potrafi docenić przeciwnika.!

  • anonim
    Świetny wywiad!

    Lubię czytać wypowiedzi Adama, są to piękne słowa, które uwielbiam przeglądać!Naprawdę ekstra wywiad, bardzo interesujący, dziękujemy Ci Adam!

  • indor_ weteran

    A ja mu wyslę mojego innego maila, zeby chory psychicznie dzieciak nie mógł wysłać 10000 maili spamu!

  • indor_ weteran
    Info dla wszystkich

    na adres podany w profilu nie ma sensu niczego wysylac - bo jakis świr regularnie zapycha mi skrzynkę. Więc jak ktoś coś chce, to niech poda swojego maila.

  • anonim

    Jestem zachwycona!
    Wywiad - rewelacja!
    Indor - zgadzam się całkowicie!

  • norqe-kojo stały bywalec
    adaś

    mówi do rzeczy, fajnie że zawsze znajdzie czas choćby na kilka pytań dla reportera, wtedy jesteśmy na bieżąco, wiemy co on mysli co czuje!:)

  • anonim
    @Indor

    Indorku, oczyść swoją skrzynkę pocztową.
    Po co Twoje uwielbienie, mam publicznie dzielić na przykład z Fanką, czy Motylkiem!.
    INNI SKACZĄ - MAŁYSZ LATA

  • anonim
    DOSKONAŁY WYWIAD !!!

    TAD - zasłużone GRATULACJE;
    ADAŚ- KLASA, (klasę się ma albo nie ma), Adaś posiada ją ZAWSZE;
    @@ byłe, arcymiłe, oponentki w sprawie mojej roli surowego ojca ADASIA i pobłażliwego taty ANDERSA- dedykuję WAM stosowną kwestię wypowiedzianą w wywiadzie przez ADAMA MISTRZA WIELKIEGO UWIELBIANEGO.
    Pozdrawiam gorąco, wakacyjnie i słonecznie.
    PS
    Trudno skrywać zachwyt, w pełni lata, na zimowym portalu, a jakże czynnym nadzwyczaj aktywnie mimo skwaru, zaszczyca nas obecnością najwybitniejszy polski sportowiec ADAM MAŁYSZ- wielkie uznanie dla Redakcji SJ!

  • indor_ weteran
    Hehe

    Nie no ludzie nie przesadzajcie, bo wpadnę w samozachwyt.. :)

    INNI SKACZĄ - MAŁYSZ LATA

  • anonim

    Kolejna część wywiadu świetna, czekam na trzecią :)

    Indor- respect :)

  • Malyszomaniak profesor
    TAD

    Gratulacje Super wywiad :)

  • anonim

    @ marten

    Moze dlatego, ze przymiotniki pisze się małą literą,
    a kryształowa, to przymiotnik- JAKA !
    To samo hest z formułą, JAKA ? 1 !

    Nie wiem, moze sie myle w końcu to bylo bardzo dawno temu kiedy kończyłam szkoły, ale pamiętam bardzo dużo z j.polskiego i to zapamietałam jak amen w pacierzu.

  • anonim
    @Indor

    Jesteś niesamowity, wprost genilany, naprawde,
    bo to co napisałes z godz.21.58 , jest genialne !

    Zgadzam się z tym co do słóweczka.

    Adam nie tylko wspaniale wciąz lata ale mądrze i rzeczowo mówi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl