Amerykanie rezygnują z występów w PŚ

  • 2007-08-02 23:50

Niemiecki szkoleniowiec, Jochen Danneberg do niedawna pracował jeszcze z drużyną koreańskich skoczków. Teraz rozpoczął już treningi z amerykańskim zespołem. Podopiecznymi doświadczonego trenera są Anders Johnson i Kyle Lockart. Za miesiąc do swoich kolegów dołączy także Nicholas Fairall.

Przypomnijmy, że najlepsi skoczkowie z USA ostatnich lat, Alan Alborn i Clint Jones zakończyli sportowe kariery. Obaj nie żegnają się jednak zupełnie ze skokami narciarskimi, zarówno Alan jak i Clint będą od sezonu 2007/2008 trenować w swoim kraju grupę juniorów.

Sytuacja w amerykańskich skokach nie jest ciekawa. Po tym jak narty na przysłowiowy kołek zawiesili Jones i Alborn na horyzoncie nie pojawił się żaden inny zawodnik, który mógłby z powodzeniem startować nawet w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Przed Dannebergem stoi więc wielkie wyzwanie, jakim jest mozolna budowa mocnej drużyny. O konkursach najwyższej rangi w najbliższej zimie oczywiście nie ma mowy. Jeśli jednak praca z 54-letnim Niemcem przyniesie efekty to być może już na Igrzyskach w kanadyjskim Vancouver doczekamy się następców wyżej wymienionej amerykańskiej "dwójki".

"W tym roku będziemy pracowali wyłącznie z juniorami, mamy grupę młodych zawodników, którzy będą się przygotowywali do następnych igrzysk olimpijskich. Na razie nie przewidujemy w sezonie 2007/2008 startów w zawodach Pucharu Świata, nasi młodzi zawodnicy będą rywalizowali w Pucharze Kontynentalnym" - poinformował dyrektor sportów nordyckich w USA, Luke Bodensteiner.


Maciej Mikołajczyk, źródło: onet.pl/PAP
oglądalność: (5050) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • vero92 profesor

    No to sytuacja tragiczna moze jakoś sobie poradzą, znajdą jakiegoś zawdonika.. ale to będzie trudno, zainteresowanie skokami małe tam..

  • Anika profesor

    No tak Przyszłość skoków na świecie nie wygląda zbyt różowo. Kiedyś był Puchar Ameryki, ale go zlikwidowano - skoki w krajach amerykańskich upadają. Pucharu Azji chyba nigdy nie było, a powinien być. A tymczasem, jak Marcin słusznie zauważył, FIS zajmuje się głupotami (kołnierzykami).
    Najwyższy czas, żeby działacze zaczęli myśleć perspektywicznie, bo niedługą mogą stracić pracę. Powinni zadbać o rozwój skoków na świecie.

  • Elite27.12. początkujący
    @MarcinBB

    Nigdy nic nie wiadomo. Byc może stanie się tak, jak Ty mówisz, ale oby nie! Masz rację - kraje, które wymieniłam nie są potęgami, ale jak wiadomo - sport jest nieprzewidywalny, zaskoczenia zdarzają się często.. Zobaczymy jak będzie, pozdrawiam!

  • MarcinBB redaktor
    @Elite27.12.

    To nie przesada, tylko pesymistyczne spojrzenie na przyszłość. W tej chwili te inne kraje, które wymieniłaś mają tak naprawdę nikły wkład w rywalizację na najwyższym poziomie. Słowenia(też leżąca częściowo w Alpach choć nie zaliczająca się w potocznym pojmowaniu do rodziny krajów alpejskich) przechodzi taki sam kryzys jak Japonia. W Czechach jeden Janda wiosny nie czyni a i kariera Matury nie nabrała wbrew oczekiwaniom większego rozmachu. Polska jakoś nie może póki co doczekać się następców Mistrza - zresztą, nie oszukujmy się - (już kiedyś to pisałem) Małysz to diament, który zdarza się światu raz na 25 lat a krajowi raz na 100. W Szwajcarii też po Ammanie i Kuettelu będzie chyba dziura. Włochy i Francja - próżno wypatrywać tam jakichś dobrych skoczków. Jedynym krajem, który robi w tej chwili wyraźnie postępy, jest Rosja.
    Nie łudźmy się - przyszłość skoków narciarskich na świecie nie rysuje się obecnie w przesadnie różowych barwach.
    Mam nadzieję, że nadchodzący sezon pokaże, że się mylę, a zła tendencja się odwraca.

  • jozek_sibek profesor
    USA

    Zawodnicy USA w PŚ od sezonu 1999/2000.

    Sezon 1999/2000: - 54.Alborn - 34 pkt
    ------------------------75.Doran -- 5

    Sezon 2000/2001: - 55.Alborn - 42 pkt

    Sezon 2001/2002: - 20.Alborn-263 pkt
    ----------------------- 47.Jones - 55

    Sezon 2002/2003: - 50.Jones -- 44 pkt
    ----------------------- 63.Alborn- 17

    Sezon 2003/2004: - 53.Jones - 25 pkt

    Sezon 2004/2005: - 67.Jones - 15 pkt
    ------------------------91.Alborn --1

    Sezon 2005/2006: - 76.Alborn - 5 pkt

    Sezon 2006/2007: - bez pkt PŚ

  • Elite27.12. początkujący
    @Tamlaa

    Ok - fatycznie, coś mi się pokręciło... Ojj.. żeby to moja Pani od geografii widziała, Irenka kochana, to by się chyba załamała.. ale to chyba ze zmęczenia jakiejś zacmy już dostaję..

  • Tamlaa początkujący
    @Elite27.12

    Słowenia leży w Alpach :))))

  • Elite27.12. początkujący
    @MarcinBB

    Myślę, że w Twiom poście jest sporo przesady. Po pierwsze nie pomiędzy krajami alpejskimi i skandynawskimi (przyznaję - to stamtąd pochodzą największe potęgi jeśli chodzi o skoki, ale nie tylko stamtąd). Są jeszcze takie kraje jak Słowenia, Czechy, Rosja, Polska...
    W kwestji Japonii - zgadzam się, że w tym państwie nie ma już dawnych potęg, ale nie uważam, że zawodnicy z Kraju Kwitnącej Wiśni nie osiągną już jakichś znacznych sukcesów. Myślę, że ten kraj stopniowo zacznie się odbudowywac, piąc się ku górze i za parę lat myślę, że znów wróci do czołówki. Pozdrawiam.

  • MarcinBB redaktor
    Puchar Świata, czy Puchar Europy?

    Po kryzysie w skokach kanadyjskich przyszedł kryzys w skokach amerykańskich. Japonia też nie ma takich skoczków co kiedyś. Koreańczycy wciąż radzą sobie słabo a Chińczycy, mimo zapowiedzi też nie zawojowali światowych skoków.
    Myślę, że zamiast majstrować przy mało ważnych przepisach dotyczących kołnierzyka, FiS mógłby się zastanowić, co robić, by skoki narciarskie za kilka lat nie były jedynie areną rywalizacji między krajami alpejskimi a skandynawskimi.

  • patrycja381 weteran

    ciezka sprawa ze skomai narciarskimi w USA.mam nadzieje ze Niemiec sobie poradzi w tym kraju

  • Tynka początkujący

    No trudne zadanie ma przed sobą Jochen Danneberg, ale mam nadzieje że sobie poradzi. Życzę powodzenia!Może na olimpiadzie w Vancouver amerykanie powalczą o medale;)

  • Boca Buenos Aires stały bywalec

    Oj będzie mi bardzo brakowało skoczków z USA w LGP i PŚ... :(
    Jestem jednak dobrej myśli i sądzę że już może za 2 lata USA będzie miało dobrego skoczka, który mógłby regularnie startować w PŚ ;-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl