Sven Hannawald marzy o skokach narciarskich

  • 2007-11-12 15:13
Minęły już ponad dwa lata od czasu, kiedy Sven Hannawald rozstał się oficjalnie ze skokami narciarskimi. Od tamtych dni jego życie znacznie się zmieniło.

Oficjalną przyczyną odejścia była choroba Svena Hannawalda, zwana syndromem wypalenia. Skoczek z Hinterzarten nie odczuwał już żadnej radości z uprawiania sportu. Od czasu tych wydarzeń w życiu Hannawalda zaszły zmiany, zarówno w sferze prywatnej jak i zawodowej.

Sven Hannawald zapewnia, iż przezwyciężył chorobę. Obecnie nie jestem już pod opieką psychologa. Słowa skoczka potwierdzają, iż jego dawne problemy są przeszłością.

Początkowo cierpiałem jak pies, kiedy siedziałem przed telewizorem lub patrzyłem na skocznię - dodaje. Skoki narciarskie stają się powoli znów pasją Svena. Sam przyznaje, iż żadna inna dyscyplina sportu nie daje mu takiego "kopa" jak skoki. Na myśl o tym nie ma u mnie już takiej blokady jak wcześniej - dodaje Hannawald.

W życiu prywatnym Sven Hannawald jest szcześliwy. Dla swojej ukochanej, modelki Nadine, przeprowadził się do Berlina. Wspólnie wychowują rocznego synka, Matteo.

Zawodowo Sven Hannawald poniósł porażkę. Jest mi trudno coś odpowiedniego dla siebie znaleźć. Były triumfator Turnieju Czterech Skoczni nie znalazł jeszcze stałego zajęcia. Rozwija swoje zainteresowania motoryzacyjne, startując w wyścigach samochodowych. Marzy także o tym, aby znów zająć się skokami, może jako komentator, a może jako trener. Swoją motywację czerpie z doświadczeń Michaela Schumachera. Chciałbym iść jego śladem i po zakończeniu kariery ułożyć sobie życie od nowa.

Joanna Będzieszak, źródło: BamS
oglądalność: (19951) komentarze: (44)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    sven był jest i zawsze pozostanie dla mnie wielkim mistrzem, którego nikt nigdy nie pobije. sven wierze w ciebie i wierze ze wrócisz na skocznie. zycze ci tego...

  • anonim
    sven

    sven był świetnym skoczkiem szkoda ,że się spalił
    psychicznie.Gdy on wygrywał Adam był w kryzysowej formie nie zapomne jego wielkich skoków w Zakopanem i na innych skoczniach.przeszedł do histori.Ale twierdze że najlepszym skoczkiem w histori jest Adam Małysz.Nykanen się chowa.Adam szanuje Svena bo to wielki skoczek, który zbyt wcześnie stracił wiarę we własne umiejętności

  • anonim
    :)

    BArdzo lubiłam Svena...miałam 14 lat gdy on odnosił duże sukcesy i zachowywałam się jak głupia małolata uwielbiająca swego ukochanego idola. Teraz mam 18 i zarówno ja jak i moi znajomi śmiejemy się z tego... Kiedyś uważałam że jest wspaniałym człowiekiem a teraz sama nie wiem co o nim sądzić...facet jest depresyjny ok, ale ma masę innych odpałów. Np. podziwia Beckhama (nie wiem czy dobrze napisałam nazwisko) a dla mnie to pusty laluś, marzy o zostaniu fotomodelem i ma fioła na punkcie własnego wizerunku i tego jak wygląda... Nie lubię takich facetów. Ale skoczkiem był dobrym, choć swoje dalekie latanie w dużej mierze może zawdzięczać bardzo niskiej wadze, jego styl lotu był jednak piękny....Gdy myślę o Svenie mam mieszane uczucia

  • anonim
    Conan

    To że Hanawald był slabszy od Adama to na pewno nie tylko kwestia psychiki.

  • anonim

    Conan się kompromituje pisząc,ze to psychika spowodowała ze Hanni nie zdominował skoczni kosztem Adama.To świetny skoczek, ale nie tak blyskotliwy jak Adam i bez tego "powera" na progu.na dluższą metę nie bylby w stanie wygrywać z Adamem.To problem większości skoczków bo Adam jest unikatowym geniuszem tej dziedziny-we wszystkich elementach.

  • jozek_sibek profesor
    S.Hannawald w PŚ,od sezonu 1999/2000.

    1999/2000 - 4 miejsce -1065 pkt - 2 Niemiec
    2000/2001 - 9 miejsce - 462 pkt - 2 Niemiec
    2001/2002 - 2 miejsce -1259 pkt - 1 Niemiec
    2002/2003 - 2 miejsce -1235 pkt - 1 Niemiec
    2003/2004 -24 miejsce - 253 pkt - 4 Niemiec

  • Adam G bywalec

    z calym szacunkiem na trenera to on raczej sie nie nadaje. ma slaba psychike..a poza tym na poczatek zapewne uczyl by mlodziez a trener musi miec autortet...wiec zastanawia mnie czy na jego podopiecznych rowniez splynal by syndrom wypalenia. niech lepiej zajmie sie komentowaniem.

  • anonim

    Conan: to w takim razie czemu Sven nie wygrał pucharu w sezonie 2001/2002. O ile dobrze pamietam nie miał wtedy zbyt dużych wpadek z psychiką. Życzę mu również serdecznie powodzenia chociaż moim zdaniem odpowiedniejszą pracą dla niego byłby chyba komentator a nie trener.

  • anonim
    Dawniej było lepiej...

    Zobaczcie!Kiedyś za telemark to się dostanie 19.5,za prawie podpórkę można dostać nawet 17.0!A teraz to za telemark można 18,18.5!Oszuści!

  • anonim
    Uff Hanni...

    Dobrze,że już pokonałeś chorobę.Ale skoczek narciarski i trener skoków narciarskich to zupełnie co innego!

  • anonim
    @docent

    Nie pamiętasz jak w Harrachovie "kibice" rzucali w Svena śnieżkami?

  • anonim

    Gdyby Sven mial nieco silniejsza psychike to on a nie Adam zdobywalby trofea w ostatnich latach. Pomijajac psychike(bardzo wazny czynnik) to jako skoczek byl zdecydowanie lepszy pod kazdym wzgledem.

  • anonim

    Pamiętam okres pierwszych spektakularnych sukcesów Adama Małysza. W komentarzu dla ktorejś z niemieckich telewizji Sven odniosl się do tego z sarkazmem: ,,zobaczymy jak dlugo potrwa ta jego kariera,,(coś w tym stylu)- sugerując , że niebawem uderzy mu sodowa do glowy. Teraz siedzi w domu i szlag go trafia że Adam nadal jest na topie a o nim powoli zapominają.
    No bo jakie on ma tam osiągnięcia w porownaniu z Adamem?

  • Elizka bywalec
    Hanni

    Szkoda, że taki świetny skoczek miał taką słabą psychikę. Mógłby skakać dłużej. Fajnie, że chce powrócić do sportu. Życzę mu powodzenia!
    Chciałabym zobaczyć jeszcze kiedyś Svena w locie. Tak, wiem, to niemożliwe... Pamiętacie ten styl? 9 "20" i 1 "19,5" od sędziów?Heh, wtedy było nieźle... Tylko nigdy nie lubiłam tej jego dziwnej radości z sukcesu. Taki egoista, zarozumialec. Ale jednak teraz brakuje mi go trochę w zawodach.

  • popex bywalec

    Sven ty lepiej siedź w domu i nie denerwuj mnie i innych "życzliwych" tobie kolegów z Harrachova! Chyba wiecie o co chodzi?:D

  • anonim

    A kto mu broni skakać w zawodach weteranów? Tam skacza nawet 70-latkowie i to na skoczniach K-70.
    Emocje te same tylko kasy z tego nie ma i moze to go "boli".

  • docent początkujący
    hmmm...

    ciekawe gdyby się tak spotkali Adam, Sven, Martin i Ahonen w najwyższej formie... ciekawe kto by wtedy wygrał...

  • anonim

    fakt, juz na skoki troche stary zwlaszcza po takiej przerwie
    a szkoda bo bym chetnie go jeszcze zobaczyla na skoczni

    podziwiam za decyzje o wyprowadzce to berlina
    ja bym sie tam z gór nie wynosila :D

  • adi stały bywalec

    Tak, to prawda pasjonujących pojedynków między Adamem i Hanawaldem nigdy nie bylo.

  • Carmen stały bywalec

    No ze Shmitem też oczywiście masz racje ale tego ja za dobrze nie pamiętam.. za to Hannawalda i Adama jak najbardziej I nie wydaje mi się żeby moje stwierdzenie było nie prawdziwe Może nie były to pojedynki jak z Martinem ale napewno były.. Gdybym tego nie pamiętała nie pisała bym o tym a pamiętam to doskonale.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl