Małyszowi powiało w plecy...

  • 2007-12-22 22:51
Dopiero 10. miejsce Adama Małysza w dzisiejszym konkursie PŚ w Engelbergu, to nie jest jeszcze to, na co czekają polscy kibice. Trener Łukasz Kruczek tłumaczy, że naszemu najlepszemu skoczkowi w sporej mierze przeszkodził wiatr.

"Szczególnie mocno w plecy powiało Adamowi w drugiej serii. W takich warunkach nie sposób było daleko odlecieć. Zresztą i w pierwszej serii nie było zbyt dobrze z wiatrem. Gdyby warunki były trochę lepsze to Adam nie byłby po pierwszej serii na siódmym miejscu, ale w ścisłej czołówce, bo to był bardzo dobry skok" - mówi Łukasz Kruczek.

"Miejmy nadzieję, że wkrótce karta się odwróci nie tylko w przypadku Adama, ale i pozostałych zawodników. W sobotę Kamil Stoch niestety spóźnił skok i uzyskał tylko 111,0 m co dało mu dopiero 41 miejsce. Gdyby nie ten błąd Kamil miał szansę polecieć 117-118 metrów i spokojnie wejść do drugiej serii" - dodał polski szkoleniowiec.

Sam Adam Małysz nie traci wiary, że wkrótce znowu zacznie plasować się w czołówce.

"Tak jak w zeszłym sezonie, na początku te skoki były dobre, ale czegoś mi jeszcze brakowało. Jak nie szczęścia, to czegoś tam na progu, czy w powietrzu. Ostatnie konkursy były już dla mnie bardzo pomyślne. Myślę, że trzeba spokojnie dążyć do swego" - powiedział Małysz.

"Miałem pecha, bo dostałem niekorzystny podmuch wiatru. Wyglądałem dziś dobrze, ale w takich warunkach nie dało się nic zrobić. Szkoda" - zakończył Adam Małysz.

Jeszcze wieczorem polscy skoczkowie odbyli lekki trening, a jutro rano wezmą udział w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu w Engelbergu.


Tadeusz Mieczyński, źródło: PZN/TVP
oglądalność: (8096) komentarze: (42)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    autor: Fanka (skocznia0@op.pl) , 23 grudnia 2007, 09:37
    -
    Adam nie ma tej formy co w ubiegłym sezonie czy latem,
    ta forma gdzies zniknęłą,
    co nie znaczy, ze skacze bardzo żle, on ma skoki dodbre, świadczą o tym miejsca jakie zajmuje, ktos kto skacze totalnie zle, nie plasuje sie w dziesiątce, ale daleko, tak jak nasi pozostali zawodnicy.
    Tyle, zę to nie forma taka jak była,a jak się jej nie ma, to trudno odlecieć przy wietrze w plecy.
    Ale nie mozna nie zauwazyć, że skacze coraz lepiej, tylko nie stabilnie.

    tak i dlatego zamiast 7 miejsca teraz zajmuje 10 i 13, bo skacze coraz lepiej, a majtki miał za ciasne

  • jozek_sibek profesor
    Jak to w poprzednich latach bywało

    A.Małysz w PŚ - czternasty sezon startów:

    1994/1995 - 51 miejsce -- 40 pkt - 1 Polak
    1995/1996 -- 7 miejsce - 751 pkt - 1
    1996/1997 - 10 miejsce - 612 pkt - 1
    1997/1998 - 57 miejsce -- 43 pkt - 2
    1998/1999 - 46 miejsce -- 58 pkt - 2
    1999/2000 - 28 miejsce - 214 pkt - 1
    2000/2001 -- 1 miejsce -1531 pkt - 1
    2001/2002 -- 1 miejsce -1475 pkt - 1
    2002/2003 -- 1 miejsce -1357 pkt - 1
    2003/2004 - 12 miejsce - 525 pkt - 1
    2004/2005 -- 4 miejsce -1201 pkt - 1
    2005/2006 -- 9 miejsce -- 634 pkt - 1
    2006/2007 -- 1 miejsce -1453 pkt - 1
    2007/2008 - 10 miejsce -- 184 pkt - 1 (po 7 konkursach)

  • lisiogonek początkujący
    Apel o odrobinę spokoju

    Ton komentarzy sporej części bywalców (i nie tylko) stał się conajmniej bardziej nerwowy niż kiedyś.
    Nie wiedzieć po co, wszyscy wszystkim przypominają że Mistrz nic nie musi udowadniać, lecz w tle czuć gwałtowne pragnienie sukcesu. W tej sytuacji obrywa się p. Kruczkowi i nie tylko. No cóż rola rzecznika prasowego od czasów p. Jerzego Urbana kojarzy się dość jednoznacznie.
    Osobiście skłaniam się ku twierdzeniu, że w ciągu sezonu wszystko uda się nadgonić (Mistrz ma to do siebie że łatwo skóry nie sprzedaje).
    Może gdydby było chociaż jedno jakieś spektakularne osiągnięcie Małysza, lub drużyna była bardziej widoczna, to pewnie byłoby mniej nerwowości.
    Ale jest tak jak jest cieszmy się z nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, może już niedługo będziemy się cieszyć. Pamiętacie pamiętny 50 TCS? Adaś praktycznie był niepokonany przed tym turniejem. Wszyscy głośno trąbili jak to może wygrać jubileuszowy turniej, a tu ni stąd ni zowąd Sven Hannawald zgarnął wszystko w wielkim stylu. Historia lubi się czasem powtarzać, tyle że teraz Adam jest tym w tle, a Tomasz M. będzie w roli faworyta. Zresztą wielu szykuje się na TCS. Może okazać się że ktoś inny zgarnie wiktorię dla siebie. Janne Ahonnen sygnalizuje że wraca do gry. Mika Kojonkowski może czasem niespodzianie kogoś odkryć (jest specjalistą od takich odkryć).
    Reasumując; Badźmy Polakami lecz cieszmy się całością tego pięknego sportu.

  • vero92 profesor

    Będzie lepiej z wiaterkiem. Niektórzy ty piszą że jak Adam byl w super formie to mu żaden wiatr nie straszny. No ale Adam nie jest teraz w szczytowej formie i wiatr w plecy ma to do siebie że nie pomga napewno. A Adam nie mydli oczu. Wierzę że dzisiaj Adam będzie miał szczęscie. :)

  • anonim
    Wiatr robi swoje.

    W drugiej serii po Adamie skakał Ahonen i Simi i ile skoczyli?. Mniej niż Adam w słabej formie. A jakość treningów chyba nie zmieniła się od czasów Tajnera. Tu cytat z Mateji :"Jak skoczę 120m to Tajner mówi, że dobrze, jak skoczę 80m to Tajner też mówi, że dobrze".

  • anonim

    Adam nie ma tej formy co w ubiegłym sezonie czy latem,
    ta forma gdzies zniknęłą,
    co nie znaczy, ze skacze bardzo żle, on ma skoki dodbre, świadczą o tym miejsca jakie zajmuje, ktos kto skacze totalnie zle, nie plasuje sie w dziesiątce, ale daleko, tak jak nasi pozostali zawodnicy.
    Tyle, zę to nie forma taka jak była,a jak się jej nie ma, to trudno odlecieć przy wietrze w plecy.
    Ale nie mozna nie zauwazyć, że skacze coraz lepiej, tylko nie stabilnie.

  • anonim

    Kiedyś komentarze na tej stronie czytałem dla przyjemności, bo wypowiadali się ludzie, którzy wiedzieli o skokach o wiele więcej
    ode mnie. Ale nie wiem co się stało, od jakiegoś czasu jakby jakiś chlewik tutaj wprowadzono....po prostu nie da się już tego czytać, jak nie kłótnie i wyzwiska to najeżdżanie na Adama i jego trenerów. Ludzie wy jesteście kibicami czy krytykami? Drwicie i obrzucacie błotem kibiców piłkarskich ale w jednym są lepsi od Was: nawet jak ich drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli ligowej to i tak chodzą na te mecze i kibicują do końca...

  • anonim
    morgi

    ma forme od poczatko sezonu a raczej na pewno ona sie nie utrzyma do końca wiec na pewno inni tez bede mieli zdobyc kryształowa kule. do Morgiego nic nie mam niech skacze jak najlepiej. Przed nim dluga kariera.

  • harry weteran
    Wg Kruczka wiatr w plecy

    Panie Kruczek czy nie moze panu przesc przez gardlo ,ze Malysz a szczegolnie reszta jnie jest jeszzcze w optymalnej formie?
    Boi sie pan czegos? czy po prostu pan sie nie zna
    Dokad bedzie pan mamil kibicow. Lespistoe wyraznie powiedzxial ze forma moze przyjsc jeszcze nie teraz i widac jak na dloni ze jej nie ma a pan pitolisz o wiaterkach.

  • anonim
    adam małysz

    Dalczego wy tak krytykujecie Adama jak ma gorsze chwile a jak wygrywa i to jeszcze z nokautem to adam jest najlepszy najelpszy a teraz piszecie o nim zle.nikt nie zrobil dla polskiego sportu tyle co Adam.Tak piszecie o adamie zle to wyjdziecied na prog skoczni i nawet nie usadziecie na belce.Wy jestescie chorzy co go krytykujecie.Adam małysz jest wielki,byl wielki,i bedzie wielki.Adam Małysz jeszcze w tym sezonie wygra puchar swiat i to sie nie skonczy tylko na tym sezonie.

  • fan profesor
    apel do śtudentka

    wiesz co to jest forum?jeśli nie to się dowiedz.ale muszę przyznać Ci częściowo rację.częściowo bo tylko w sprawie Adama.od niego wara wszystkim którzy potrafią kibicować tylko zwycięzcom!natomiast nie zgodzę się w sprawie pseudotrenera Kruczka!to nie trener tylko rzecznik prasowy naszej kadry.to nie sztuka trenować Adama.on sobie poradzi i bez nich.dlaczego skoro nasi młodzi skoczkowie są dobrzy tto co się dzieje gdy przejdą do kadry A!może czas wyciągnąć wnioski że sztab trenerski nie potrafi NIC?może czas przyzną się że Lepisto nie jest taki dobry jak większość twierdzi?no chyba że olewa, ale jjeśli ttak to może olać jego?czas na rozważenie co się dzieje!

  • anonim

    o jejku, jaki ten ADASKO JEST BIEDNY, ZAWSZE COŚ NIE TAK, A TO MAJTKI ZA CIASNE, A TO KOSZULKA W PACHY PIJE, A TO WIATR W PLECY SZCZEGÓLNIE MOCNY, A INNYM WIEJE POD NARTY, JEJKU JEJKU
    ZAMIAST PRZYZNAĆ WPROST ,ŻE MAŁYSZ PO PROSTU JEST BEZ FORMY

  • anonim
    noo

    nasi kochani trenerzy wszelkich dyscyplin zawsze muszą sobie gdybać, co by było gdyby. drodzy panowie powinniście się zacząć wzorować na innych trenerach i w końcu zacząć pracować za te ciężkie pieniądze jak się należy. na chwałę polskiego sportu...
    pozdrawiam

  • ZKuba36 profesor
    Psycholog potrzebny od zaraz

    Zmieniłem zdanie. Bez psychologa nie będzie poprawy, ale z zupełnie innego powodu niż wszyscy myślą.
    Myślenie ma kolosalną przyszłość, ale jest pewien "drobiazg" - zależy kto myśli.
    Z tym myśleniem w naszej kadrze (mam na myśli zarówno kadrę zawodników jak i kadrę trenerską) nie jest dobrze. Lepistoe stwierdził, że pierwszy raz w życiu popełnił taki błąd. Przez uprzejmość nie dodał, że po raz pierwszy w życiu spotkał się z taką sytuacją, że wszystko jest podporządkowane jednamu (przyznam, że GENIALNEMU) zawodnikowi, który wspólnie z polską częścią kadry trenerskiej decyduje o tym gdzie, kiedy, na jakiej skoczni będzie trenować i ile skoków odda.
    Właściwie to nawet nie wie co powiedzieć. Ma dobry kontrakt i właściwie odpowiada mu taka sytuacja.
    Psycholog jest potrzebny wszystkim. Potrzebny jest człowiek z zewnątrz, który obiektywnie wyjaśni pewne
    dziwne (wg mnie) zjawiska.
    W tej chwili Adam nie jest w szczytowej formie choć niewiele mu do takiej formy brakuje. Odległe miejsce w ostatnim konkursie to sprawa wiatru, z czym nie poradziło sobie kilku kolejno skaczących zawodników.
    Tak czy inaczej , Adam jest w tej chwili w formie na 4-8 miejsce. Jak wytłumaczyć fakt, że w Ramsau Adam skakał z belki o 2 stopnie niższej niż pozostali zawodnicy? Czyżby byli przygotowywani do innego konkursu? Czyżby w czasie trwania konkursów PŚ dla pozostałych Polaków organizatorzy podnosili belki ?
    Pikanterii dodaje fakt, że belki startowe w tym sezonie nie są ustawiane "pod Małysza", tylko pod Morgensterna
    i być może nawet Adam skacze ze zbyt wysokich belek, w stosunku do potrzeb. Myślę, że dobry psycholog mógłby wiele wytłumaczyć polskim trenerom.
    Pewno mnie zlinczujecie, ale moim zdaniem taka jest prawda. Niezależnie od dziwnych treningów polscy
    skoczkowie mają wbite do gławy, że z Adamem wygrać nie można. Stoch wygrał konkurs LGP dopiero wtedy, gdy nie skakał Małysz.

  • anonim
    Waiting for magic...

    A ja mimo wszystko pozostanę ślepy...
    Ślepy na te zestawienia grzechów Małysza, jakich dopuszcza się na progu skoczni i w locie ostatnimi dniami,
    i które w efekcie przynoszą mu gorsze niż zwykł miewać on sam miejsca...
    Ślepy na fenomenalne zjawisko tego młodego Austriaka, które zjawiskiem pomimo wszelkich rzeczy nazwać trzeba bez cienia wątliwości...

    Nie chcę też wypisywać rzeczy typu, że "znam Adama, że jest dobrze, że tak naprawdę to formę ma, a ta cała anormalna teraźniejszość jest kwestią nieprzychylności sędziów, chwiejności pogody, skali zmęczenia, akurat takiego a nie innego doboru treningów... Przecież nie nazywam się Łukasz Kruczek...;)

    (***)

    Ja Małyszowi odpuszczę...
    Powiem, żeby się trzymał,
    że nie skacze już dla jakichkolwiek rzeczywistych celów [zresztą... jak mógłby to robić, kiedy celem innych jest skakać jak Małysz... nawet Morgensterna...],
    że zrobił i tak chyba za dużo - o tyle za dużo, że niektórzy ludzie, jakich określiłbym mianem narciarskich pseudokibiców już od dawna nie potrafią tego zrozumieć,
    że lata, bo skoki bez niego nie są skokami, a skocznie tracą duszę, więdnąc i usychając, tak jak kwiaty, którym brakuje wody - i nijak ma się do tego pojęcie wygrywania...

    Ja Małyszowi odpuszczę...
    W domowym kącie poczekam na magię.
    Wcześniej czy później - powróci...

  • anonim
    Apel do niby-kibiców

    Wara od Kruczka i Adama, znaleźli sie wielcy kibice skoków...Jezeli sie wan nie podoba forma naszej ekipy to po co odwiedzacie te strone...
    moge sie załozyc, ze gdy Adam znów wróci do "scisłej" czołówki to znów zaczniecie wypisywac jacy to oni wszyscy sa wspaniali...POZDRAWIAM KIBICÓW NA DOBRE I TROSZKĘ GORSZE CZASY:))
    Jestem z Wami...

  • Martina S stały bywalec
    WIATEREK W PLECY

    Naszxm to zawsze wiaterek w plecy biedactwa żałosne tłumaczenie inne ekipy nawet jak im coś niewychodzi to tak głupio się nietłumaczą. Jak by mnie zatrudnili na żecznika prasowego tej bezndziejnej drużyny to ja bym im lepsze bajeczki kleciła.

  • fajter1974 początkujący
    fachowcy od siedmiu bolesci

    Jeszcze raz wam mowie pierwsza 10 to swiatowa czolowka,malo wam Adam wyskakal?Zamknijcie sie wreszcie bo nie macie pojecia co piszecie i wara od Adama k.... wasza mac,dajcie mu spokoj i odp......... od niego glaby z......Oczywiscie nie do wszystkich sie dotyczy,pozdrawiam prawdziwych kibicow

  • Caffee doświadczony

    ohoh znalazlam sie w gronie smaych anty-kruczkowych kibicow widze;P

    ehh no co ma on [kruczek] powiedziec. Ma sie przyznac: "Adam nie ma formyu, ale to wszystko nasza wina, zle przepracowalismy okres przygotowawczy'? Ludzka rzecz, ze szuka wytlumaczenia zaistanilej sytuacji wszedzie gdzie sie da, tlyko nie u siebie;p

    I ja tam nie narzekam na Niego. to, ze wszystko zgonil na wiatr swiadczy tez i jego mocnej wierze w Adama:) za to go lubie:) W koncu hcce dla Adama dobrze, tylko mu czasem nie wychodzi.

  • małyszomanka :) początkujący
    Podsumowanie, itp.

    Naszym jak zwykle wiatr wieje w plecy ... żadna nowość... a gdy nadchodzi czas Austriaków to nagle albo słabnie albo zaczyna wiać pod narty...
    Takie juz nas Polaków szczęście...Nie wazne ile człowiek dmucha i chucha w ten telewizor i jakie modły odprawia...
    ale wierze w to, ze juz niedługo Adam bedzie w tak gigantycznej formie, ze zadne warunki mu nie przeszkodza, a jezeli mistrz będzie fruwał to pociagnie za soba do "30" pozostałych polskich orłów...
    Morgi bój się "stary lis" nadciaga wielkimi krokami...
    Mysle, ze MŚ w lotach beda nalezały juz do Adama, a z tym i końcówka sezonu... bo przeciez nie wazne jak zaczniesz, najwazniejsze abys skonczył z podniesiona głowa...A Nasz Mistrz jest przeciez w tych sprawach GIGANTEM...:) :) :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl