Wszystko po staremu...

  • 2008-01-09 22:53

Peter Rohwein wyszedł zwycięsko z walki o władzę, jaka rozgorzała niedawno w niemieckich skokach. Heinz Kuttin przeprosił głównego trenera i zobowiązał się do współpracy.

Nadzwyczajne posiedzenie Niemieckiego Związku Narciarskiego pod kierownictwem Thomasa Pfuellera nie przyniosło oczekiwanych zmian. Peter Rohwein, jak i jego dwaj najwięksi krytycy, Heinz Kuttin i Stefan Horngacher, pozostaną na swoich stanowiskach. DSV zapewnił Rohweinowi gwarancję piastowania urzędu trenera pierwszej reprezentacji do roku 2010, do Igrzysk Olimpijskich. Wszystko to stało się za sprawą dobrych występów Michaela Neumayera w tegorocznej edycji Turnieju Czterech Skoczni.

Austriacy, Heinz Kuttin i Stefan Horngacher, zobowiązali się, powstrzymać od krytykowania głównego szkoleniowca. Zapewnili mu nawet pełne wsparcie. Murem stoimy za Peterem- mówi Kuttin, który zdecydował się na przeprosiny wobec Rohweina. Przez samego zainteresowanego zostały one przyjęte.

Głównym zadaniem obu stron będzie wypracowanie wzajemnego zaufania. Nie będzie to łatwe do zrealizowania z punktu widzenia tego, iż kandydatura Stefana Horngachera była brana pod uwagę jako ewentualnego następcy Petera Rohweina. Wszyscy zapewniają jednak, iż wzajemne animozje pozostawiają za sobą. Między nami trochę się spiętrzyło i musimy to poukładać- tłumaczy Rohwein. Przede wszystkim wyjaśnić należy kwestię współpracy obu stron i związanej z tym komunikacji. We wzajemnej relacji ciąży bowiem zarzut wypowiedziany przez Kuttina, iż z Rohweinem nie da się pracować. Potrzebę dyskusji nad strategicznymi elementami treningów rozumieją zatem wszyscy.

Eksperci szacują, że problemy we współpracy między trenerami osobistymi a głównym szkoleniowcem nie zostaną zbyt szybko rozwiązane. Za dużo różnic i odmiennych zdań w ważnych kwestiach nie sprzyja dobrej atmosferze. Wszystko zostaje zatem po staremu, ale jednak inaczej. Czy współpraca przyniesie więc wymierne korzyści i długo oczekiwane wyniki?


Joanna Będzieszak, źródło: DSV
oglądalność: (6178) komentarze: (15)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Niemcy w PŚ 2007/2008

    11.M.Neumayer - 302 pkt
    20.M.Schmitt ---- 149
    31.M.Uhrmann --- 67
    35.G.Spaeth ----- 50
    44.S.Hocke ------ 24
    58.S.Freund ----- 12
    61.A.Wank ------ 11

    Stan na 13.01.2008r.

  • sledzik16 weteran

    Hainz Kuttin to niech nie krytykuje nnych poniewaz sam rewolucji w Niemieckich skokach nie dokona (oczywiście w kadrze B) a nawet jak był trenerem POLSKi to też nawet Adam Małysz nie donosił sukcesów.

    Jak dalmnie on jest słabym trenerem i nie powinien wystawiać tak pochopnych wniosków. Hannu Lepisto jest szkoleniowcem o wiele poziomów lepszym niż nasz stary trener. Dzięki Hannu Adam zdobył złoty medal na skoczni w Sapporo K-90 i wywalczył po raz 4 kryształową kule.

  • anonim

    @vegx
    klimek za młody
    neumayer za stary
    :)

  • Canton doświadczony

    Pewna polska gazeta już napisała nawet, że Rohwein odchodzi po Turnieju Czterech Skoczni i jego miejsce zajmuje Horngacher. Widać jednak, że nawet najsłynniejsze polskie piszą ploty.
    Kuttin teraz stoi murem za Rohweinem... A niedawno gadał co innego.
    Czy Rohwein wytrzyma do Vancouver? On może i tak, ale raczej
    Kuttin nie wytrzyma z Horngacherem i rosplątają kolejną aferę.
    Te wyniki ostatnie jednak były pozytywne. Neumayer trzeci w całym turnieju (tuż przed Małyszem) a Schmitt czwarty w jednym z konkursów. Tylko reszta jakoś tak się zagubiła. Uhrmann odpada w kwalifikacjach, a jeszcze niedawno takie kwalifikacje wygrywał. Ulmer i Ritzerfeld to już w ogóle się nie popisują.

  • Nothingness stały bywalec

    Myślałam, że po tym sezonie zwolnią Rohweina (nareszcie i hurra), zatrudnią kogoś nowego (nawet Horngahera) i do IO 2010 Niemcy odbudują stabilną formę. A tu lipa. Nie podoba mi się to i głośno wyrażam sprzeciw.

  • Aga stały bywalec

    Tak właściwie to Niemcy nie mają dużego pola manewru. Ja bym się zdziwiła gdyby nagle zwolnili Rohweina, w końcu jest środek sezonu i taka zmiana nikomu na dobre by nie wyszła. Zastanawiam się też czy naprawdę jest takim złym trenerem. W końcu dostał kadre w nieciekawym momencie gdy Hanni miał ogromne kłopoty z samym sobą, Martin skakał tak sobie, Uhrmann też bez rewelacji(chciaż w Zakopanym wygrał) a młodych brak. Myślę też, że za duże oczekiwania ciążą na Niemcach. Wszyscy natychmiast chcą sukcesów a do tego trzeba czasu i spokoju w przygotowaniach a tam co chwila jakieś kłótnie i ciągła krytyka(być może nawet uzasadniona tylko czy trzeba w kółko dzierżyć to samo?). Mam nadzieję, że jakoś sobie tam poradzą i zawodnicy i trenerzy i kibice. Chciałabym aby kiedyś znów było dobrze.

  • vegx redaktor

    Problem chyba w tym, ze nie ma kogo wziac na trenera kadry niemieckiej. Od wielu lat to stanowisko piastowali wylacznie Niemcy, boja sie pewnie zatrudnic na to stanowisko jakiegos zagranicznego trenera. Nie bardzo ufaja jeszcze Horngacherowi i Kuttinowi.

  • andoola początkujący

    No nie, to sa jakies jaja. Rohwein, zdaje mi sie, pracuje z kadra niemiecka od 2004 roku, czyli w 2010 roku bedzie mial juz za soba 6 lat pracy, a do tej pory ciagle tylko krytyka , krytyka i krytyka, co tu sie dzieje? Moim zdaniem on sie do niczego nie nadaje...

  • vegx redaktor

    Rohwein trzeba przyznac ma tez pecha. Nie ma w druzynie super perspektywicznych gwiazd - Schmitt, Neumayer, Uhrmann a i nawet Spaeth to juz niemlodzi skoczkowie. Ze Schmitta juz od lat nikt nie potrafi wycisnac ani kropelki, wiec tu nie ma za co Rohweina winić, Schmitt się skończył jak zaczał się Hanni. A Hanniego tez juz nie ma, a to wielka gwiazda była.
    Zeszły sezon wypadł troche pechowo, Neumayer złapał kontuzje (a w Kuusamo był w niezłej formie!), to samo Uhrmann i to w dodatku przed MŚ. Jestem pewien, ze z Uhrmannem i Neumayerem w druzynie powalczyli by o medal a i indywidualnie Uhrmann nie był bez szans.
    W tym sezonie Neumayer skacze całkiem przyzwoicie, stac go na lepsze wyniki nawet, systematyczne podium a jak poprawi styl to moze nawet uda mu sie cos wygrac. Ma potencjał, ale lata tez juz swoje ma.
    Uhrmann zbiera sie do kupy po kontuzji, miewa przebłyski, ale to nie takie łatwe wrócić po takim zlamaniu do dawnej formy, a do tego dochodzi wiek.
    A tymczasem juniorów nie widać, Bodmer, Bogner, Schoft itp. jak pojawili sie w zeszlym PŚ, tak teraz juz ich nie widac kompletnie.
    Pogubił się kompletnie Spaeth i sam nie potrafi sobie nic na to poradzic. Co zaczna mu wychodzic juz skoki, to zaraz wszystko sie rozwala.
    No i na dokładke Hocke, który od lat systematycznie obniza swój poziom.

  • hanni bywalec

    neumayer np jest w tym roku swietny :))

  • fanka_schmitta bywalec

    mnie się to w ogóle nie podoba!
    Rohwein nic nie pokazał i musi odejść, co z tego, że czasami Niemcom uda się wypaść dobrze w pojedyńczych zawodach? Z takich sukcesów mogą się cieszyć np. Kazachowie (bez obrazy dla nich i ich fanów) a nie Niemcy! Przecież Niemcy zazwyczaj dominowali albo byli w czołówce. A kiedy Rohwein jest trenerem nic wielkiego nie zdobyli. Moim zdaniem musi więc odejść, bo marnuje się potencjał wielu znakomitych skoczków...

  • vegx redaktor

    Wydaje mi sie, ze to raczej z Kuttinem nie da sie pracowac. Dał tego dowod w Polsce, tez nam z nim lekko nie było.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl