Co się wydarzyło w Sapporo?

  • 2008-01-15 10:57

W miniony weekend w Sapporo odbywały się aż trzy konkursy Pucharu Kontynentalnego. W mizernej obsadzie 36 skoczków punktować miała czwórka Polaków. Zadanie wypełnili tylko Stefan Hula i Piotr Żyła, natomiast start Tomisława Tajnera i Tomasza Pochwały zakończył się kompromitacją.

Pierwszy z nich raz znalazł się poza trzydziestką i raz został zdyskwalifikowany, a drugi dyskwalifikację przeżył dwukrotnie. Sumując - w 3 konkursach w których obsada była słabsza niż w w niejednym FIS CUP, obaj zdobyli tylko po 9 punktów. Gdy startuje mniej niż 30 zawodników, nie zdobyć żadnych punktów to sztuka nie lada. Ale Polak potrafi. W dodatku 3 dyskwalifikacje w 3 konkursach wewnątrz jednej ekipy to ewenement na skalę światową. Powodem kar były nieprawidłowości w kombinezonach. Zawodnicy mieli ze sobą po dwa stroje - do zawodów i do treningów. We wspomnianych przypadkach najprawdopodobniej założyli te bez "plomb" FIS-u.

"Chłopcy wracali w nocy. Kar żadnych nie będzie, bo w Azji dostali już sportową nauczkę, ale na pewno dojdzie do męskiej rozmowy, może sam prezes z synem jej nie przeprowadzi, ale ja na pewno" - zapowiada wiceprezes PZN Andrzej Wąsowicz. "Te punkty były nam potrzebne, bo pozwoliłyby na wystawienie w PK pięciu reprezentantów, a co za tym idzie, FIS dawałby nam większe refundacje" - dodaje wiceprezes, który w PZN odpowiada za kwestie finansowe.

Być może powodem dyskwalifikacji był brak trenera w Japonii? Żaden z opiekunów nie wybrał się do Kraju Kwitnącej Wiśni. Skoczkom sekundował tylko szykujący się do tej roli Grzegorz Sobczyk. Zbigniew Klimowski na prośbę Małysza towarzyszył mu w PŚ, Piotr Fijas i inni szkoleniowcy mieli zgrupowania młodszych roczników i inne zaplanowane wcześniej obowiązki.

"Mamy mało trenerów i w takich sytuacjach staje się to widoczne. Z drugiej strony do Japonii polecieli doświadczeni zawodnicy, znający języki, więc chyba nie w tym tkwi największy problem" - zastanawia się Wąsowicz.

Gdziekolwiek największy problem by nie tkwił, trzeba coś na niego zaradzić. Takie występy jak te w Japonii po prostu ośmieszają polskie skoki narciarskie. I nie tylko o śmiech chodzi. Dziś sport to biznes. A kto w lekkomyślny sposób naraża własną firmę na straty, ten długo się w biznesie nie utrzyma.


Marcin Hetnał, źródło: informacja własna/Dziennik Zachodni
oglądalność: (12762) komentarze: (40)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • LewReteni bywalec

    Artykuł napisany w świetnym stylu, szkoda, że teraz takich nie ma, ale wtedy takie byłyby codziennością i ten by się nie wyróżniał od innych. Dziękuję za taki artykuł Panie Redaktorze Marcinie.

  • zimowy_komentator profesor

    Tonio coś ty narobił ? :)

  • jozek_sibek profesor
    PK w Sapporo - wyniki Polaków(poprzednie 4 sezony)

    Sezon 2003/2004:

    1.T.Tajner ------- 14,39, 8 - 50 pkt
    2.R.Mateja ------ 16,21,21 - 35
    3.K.Długopolski- 19,19,38 - 24
    4.T.Pochwała --- 22,38,33 -- 9

    Sezon 2004/2005:

    1.K.Stoch ---- 12,19,17 - 48 pkt
    2.P.Urbański - 27,21,14 - 32
    3.P.Żyła ------ 19,33,28 - 15
    4.W.Topór --- 36,25,27 - 10

    Sezon 2005/2006:

    1.R.Sliż -------- 23, 5, 1 - 153 pkt
    2.M.Bachleda -- 7,25,13 - 62
    3.T.Pochwała - 16,39,32 - 15
    4.P.Żyła ------ 26,27,28 - 12

    Sezon 2006/2007:

    1.W.Skupień ---- 1, 6,15 - 156 pkt
    2.R.Sliż -------- 11,17,23 -- 46
    3.M.Bachleda - 23,12,27 -- 34
    4.T.Pochwała - 26,40,40 --- 5

  • jozek_sibek profesor
    PK w Sapporo 2007/2008

    Polacy - wyniki trzech konkursów:

    1.S.Hula -------- 9,10, 6 --- 95 pkt
    2.P.Żyła -------- 5, 9,13 --- 94 pkt
    3.T.Pochwała - 28,22,DSQ -12 pkt
    4.T.Tajner --- 22,DSQ,33 -- 9 pkt

  • anonim

    a dla mnie żenujące jest to ze nie pojechał do japonii zaden trener...
    widac jak sa chlopaki traktowani - zainteresowanie ze strony trenerow i dzialaczy zadne. i dalej w polskich skokach wszystko kreci sie wokol adama. - we wloszech bylo az trzech trenerow...
    nasi zawodnicy wypadli jak wypadli bo kto im mial dac jakiekolwiek wskazówki-niedoświadczony sobczyk?

  • Gośka początkujący

    Co sie tak bulwersujecie? Chłopaki może muszą się jeszcze wyszalec. Myśle, że w sytuacji, kiedy jadą bez trenera, to każdy inny skoczek zachowałby się podobnie. Wydaje mi sie, ze wina lezy po stronie PZN

  • ZKuba36 profesor
    Adam G

    Co z tego, że zakończył karierę? Nie jest niepełnosprawny, może jechać, a póżniej się coś wymyśli ( migrenę, zatrucie pokarmowe, zaginięcie sprzętu itd). Chyba słyszałeś o tym, że niektórzy zawodnicy kończą karierę a póżniej wracają na skocznię. Właśnie trafia się taka okazja.

  • anonim
    @Wąsowicz

    Panie Wąsowicz "chłopcy" a właściwie 25 letnie chłopy co roku dostaja "nauczkę" i w Azji i w USA. Oni wstydu nie mają, wszak traktuja to jako darmową wycieczke na zakupy. To PZN powinien sie wstydzić i rozliczyc oszustów finansowo. Zmarnowano 2 miejsca i kilkaset tysiecy złotych (koszt wycieczkido Japonii + koszt zmarnowanych 2 miejsc w 50 CRL, które mogli wywalczyć Śliż i Skupień)

  • Adam G bywalec

    @Zkuba36 tak dla Twojej informacji to W.Tajner zakonczyl juz kariere.

  • ZKuba36 profesor
    Kto zawiódł?

    Mnie zawiedli Hula i Żyła. Zaden z nich nie był w 3.
    Dlatego prawdopodobny skład na wyjazd do USA lub Kanady będzie taki: T. Tajner, W. Tajner, Pochwała, Długopolski. Nie można wykluczyć, że zawodnicy ci pojadą zarówno do USA jak i Kanady. Po co narażać młodszych na stres związany z długą podróżą i dodatkowo starać się o wizy. Pojadą doświadczeni zawodnicy. Ci zawodnicy nikogo nie zawiodą (niczego od nich nie oczekujemy) a istnieje pewna szansa, że któryś a nich moża zdobyć jakieś punkty (zależnie od liczby skoczków.

  • anonim
    Dziękuję ci Tonio za kolejny wielki sukces !!!!!!!!!!!!

    Tonio jesteś wielki, twój tatuś ma naprawdę gest !

  • anonim
    Tajner, Pochwała - czas na emeryturę

    na szczęście nowe pokolenie już wchodzi w wiek produkcyjny.

  • Boy profesor

    Krytykujecie Mateję, a zobaczcie jak spisują się te patałachy, którzy nie osiągnęli nawet 1/100 tego co Robert.

  • TAMM profesor

    jak Małysz odejdzie to Polskie skoki umrą śmiercią naturalną niestety ale takie są teraz suche fakty
    Stoch już niszczę Klimka też chcę zepsuć a reszta reszty właściwie nie ma i to jest Polska właśnie

  • patrycja381 weteran

    no, ta rozmowa odbyc sie tak czy siak musi. na porzadne lanie dla tych dwoch juz zdecydowanie za pozno...przydaloby sie wiecej trenerow i psycholog dla poslkich skoczkow, a dla tych dyskwalifikowanych porzadne kary. moze to ich cos ruszy. oczywiscie nie wliczam w to jesce juniorow.

  • ZKuba36 profesor
    Zagadka

    Zgadnijcie ile razy w obecnym sezonie T. Tajner startował w zawodach PK ?
    Podpowiedż: zajrzyjcie do "Aktualnej klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego".
    Biedaczek jest dyskryminowany, nawet w stosunku do Pochwały. Powinien mieć więcej okazji do... popisów.
    Odpowiedż: 2 (słownie:DWA razy!).

  • anonim

    a Kto jest jeszcze tak naiwny ze nie maja kasy?bo ja w to nie wierze ale panowie u nas musza zarabiac!wiec pozniej na psychologa do kadry juz nie ma!maja tyle umow ze sponsorami i wogole jakos nie wierze ze nia maja kasy!ale pozniej jak sie imprezy i zjazdy zwiazkowe organizuje to nikt nie mowi ze kasy nie mam!

  • MAGNOLIA bywalec

    Brak trenerów, brak psychologa i czego jeszcze zabraknie. Dobrze, że chociaż są zawodnicy.

  • anonim

    kar nie bedzie bo jak mozna karac finansowo wlasnego syna,nasi skoczkowie to amatorzy

  • anonim

    Andrzej Wąsowicz chyba nie wie do końca co mówi, przecież wysłali do japoni zawodników, którzy są słabi, baaa, nawet bardzo słabi i co myśleli, że zaszaleją i konkursy będą wygrywać. a tak na dobrą sprawę to sami zawodnicy powinni powiedzieć, że nie jadą bo ich forma to dno! tak więc powrót z japonii na własną rękę! To polska! to skandal!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl