Jerzy Żołądź: "Widzę poważny kryzys"

  • 2008-01-15 23:21

Po ostatnich konkursach w Val di Fiemme głośno jest od spekulacji na temat formy Adama Małysza. Niektórzy twierdzą, że to krótka niedyspozycja spowodowana silnymi bólami migrenowymi, inni szukają przyczyn w niedociągnięciach w programie treningowym i zbyt dużym obciążeniem zawodników.

Jeden z ojców sukcesu Adama Małysza fizjolog Jerzy Żołądź, który współpracował z kadrą polskich skoczków w latach największych sukcesów Orła z Wisły, również przedstawił swoją teorię dotyczącą słabszej dyspozycji Adama Małysza.

"Obserwując tę sytuację z daleka, nie mogę poznać szczegółów. Widzę jednak poważny kryzys. Nie z powodów psychologicznych, bo z tymi problemami Adam potrafi sobie poradzić. Cały kryzys formy wynika prawdopodobnie z zupełnego rozregulowania cyklu skoku . Powodem może być niedobór mocy w mięśniach. Na taki deficyt wpływ mają lata treningu, jego objętość i intensywność, szczególnie w ostatnim roku. Ważny jest też wiek zawodnika. Obraz prawidłowego skoku jest u Małysza zaburzony przez tę mniejszą moc mięśni. Dlatego Adam próbuje ten niedobór rekompensować różnymi sposobami. Kombinując, głównie zmienia technikę. Ale to tak jakby samochód z silnikiem małej mocy próbował jechać tak jak auto dużej mocy, choćby volvo" - wyjaśnia profesor.

Miejmy jednak nadzieję, że prawdziwa dyspozycja fizyczna naszego najlepszego skoczka nie jest aż tak fatalna i Adam szybko odbuduje formę. Do zawodów w Zakopanem pozostały bowiem już niespełna dwa tygodnie!


Klaudia Feruś, źródło: wp.pl
oglądalność: (11589) komentarze: (49)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Michaell26 początkujący
    Porownanie

    Dlaczego ten pan podał za przykład Volvo? Ja bym podał np. Mercedes:)

  • Polo początkujący
    @Chorąży

    Odkryłeś Amerykę ?

    Od lat wiadomo, ze jesli zawodnik jest bardzo dobry ma sponsorów, podpisuje z nimi różne kontrakty i musi się z nich wywiązywać.
    Czy to wina Adama, ze zdobył 4 kulę w ub.sezonie i nie ma problemów ze znalezieniem sponsora ? On takich ma nadal, ma kontrakty, z których musi się wywiązywac nie tylko on, bo druga strona również.
    Lecz w tym kontrakcie sa pewne zapisy, że jeśli będzie taka koniecznośc, sam zaintersowany, może odpuszczać jakieś konkursy, sa wyszczególnione tam powody, między innymi z powodu choroby osoby najbliższej w rodzinie, czy innych spraw losowych.
    Adam nie musi startowac we wszystkim, na MP nie startował.
    I dawaj sewmu wnuczkowi dobry przykład, bo wyrazy jakimi sie posługujesz są nie do nasladowania.
    A ten zakuty łeb, to masz ty sam, nie my.

  • TAMM profesor

    "Jeden z ojców sukcesu Adama Małysza"

    sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą

  • anonim

    No niestety Adam już nie ma 20 lat.A zbliża sie do 31 roku życia,treningi trzeba dobierać z głowa i najlepiej jak będą one konsultowane z fizjologiem i biomechanikiem w innym wypadku Adam może się kompletnie rozregulować co będzie się równało z końcem marzeń o złocie olimpijskim.Więc proszę osoby które dobierają cykl treningowy dla Adama aby to robiły z głową.Adam wierzymy w ciebie.

  • anonim

    czemu Żołądz już nie pracuje z kadrą? to samo Blecharz?...

  • kunio91 początkujący
    no bo

    kurde Lepistoe to ten sam trener, którego tak chwaliliśmy rok temu i myślę, że skoro uważa że należy skakać a forma sama przyjdzie to tak trzeba zrobić i już skończmy te dyskusje i spekulacje? :D

    Adam zacznie wygrywać !

  • vero92 profesor

    Nie wiadomo jak jest, ale myślę że sensowniejsze rzeczy mówi Żołądź niż Tajner. Ale Adam się odbuduje. Jak nie w tym sezonie to w następnym, wierzę mocno.

  • anonim

    Jerzy Żołądź, który współpracował z kadrą polskich skoczków w latach największych sukcesów Orła z Wisły...nic dodać nic ująć ;-)

    Moim zdaniem, jeśli to te mięśnie, to Małysz chyba powinien odpocząć. Na mamucie jeszcze większy wysiłek go czeka...

  • Barnaba doświadczony
    @nieznany (*118.internetdsl.tpnet.pl),

    Nick "uciekł "w trakcie dzielenia tekstu.
    Barnaba

  • anonim
    Znowu winny beznadziejny TAJNER (1)!

    Jeśli się ma zakodowana natrętną myśl to najczęściej powraca się do niej bez uzasadnionych powodów przy byle okazji. Najefektowniej można się pokazać od strony totalnej negacji i nośnego ataku. W ostatecznym rachunku zaistnieć na forum.
    Nie jestem też bez skazy. Sam uczestniczyłem ostatnio w krytyce kompromitującego stylu działania PZN, który firmuje prezes Apoloniusz Tajner, dotyczącej "delegowania wysłanników" na zawody PK w Sapporo.
    Ale przypisywanie p. A. Tajnerowi osobistej winy za wszystko, lub też odejmowanie poniesionych zasług trenerskich uznaję zgoła za daleko idące nadużycie materialnych faktów i celowe szkodliwe działanie zmierzające do zdyskredytowania osoby tylko dlatego, że z powodu różnych motywacji jej się lubi. Być może, że w stronniczych wypowiedziach dominuje jeden z wymienionych aspektów, a może oba wzajemnie się równoważą.

    Na krytyczną ocenę umiejętności trenerskich A. Tajnera zareaguję pytaniem: czy
    Trener Roku 2007 Leo Beenhakker jest aż tak dobrym trenerem?
    Sprawił nam przecież sporo radości awansem drużyny narodowej do europejskiego finału. Ale też niektórym, mnie także, wielką i przykrą jednak niespodziankę ponieważ powoływany przez niego do gry Ebi Smolarek ze względu na wagę sportowego wyczynu za wysoko wdrapał się później w plebiscycie Przeglądu Sportowego,
    a w onetowskim show, już na starcie eliminował innych tak, aby w finale zdruzgotać naszego ulubieńca, aktualnego Mistrza Świata i najlepszego skoczka świata w ocenianym sportowo roku i nadal najwybitniejszego polskiego sportowca ostatniej dekady.
    Aby wypowiadać się wiążąco w tej kwestii, trzeba rozważyć wiele uwarunkowań kształtujących to zjawisko, nade wszystko znać wszystkie rzeczowe i organizacyjne przesłanki.

  • taproflar doświadczony
    nieznany (*106.icpnet.pl),

    To sie wyrzygaj. Jak nie szanujesz czyjegoś głosu. Ja Twój szanuje i złożyłem Ci propozycje.
    żeby było jasne nie wiem wszystkiego najlepiej, (to Ty tak przypuszczasz jedynie) to są moje i tylko moje przypuszczenia . Nie zgadzasz się to rzygaj.
    Czas pokaż ,kto miał rację. Już niebawem.
    Obym ja nie miał racji... bo jak sie tu komuś czasami wydaje nie chce źle dla Małysza. ani dla kadry.
    Poza tym jak do kogoś gadasz to sie przestaw anonimowy boCHaterze.

  • anonim
    @taproflar ,

    No ty wszystko wiesz najlepiej, nie !
    A jesli chodzi o Sapporo to Adam tam nie jeden raz skakał w PŚ,
    skończ pleśc juz te swoje idiotyzmy bo żygac się chce.
    Znawca od siedmiu boleści.

  • marta- bywalec

    nie wiem co się stało skoro Adam skakał na treningach po konkursach w Val di Fiemme dobrze ...
    ale zobaczymy co będzie w Harrahovie :)
    (mam nadzieje że dobrze )

  • aaa stały bywalec

    A ja powiem tak, spokojnie z tą siłą, dynamiką itd. Wg. mnie Adaś to wszystko ma choć nie na takim poziomie jak w zeszłym roku. W tym sezonie jego najgorsze miejsca wynikły zaraz po pewnych sytuacjach. Najpierw ciężka gra w piłkę na godziny przed konkursem głównym, a teraz choroba i tablety. Niech mi nikt nie mówi, że gra w piłkę nie męczy nóg, męczy jak jasna cholera. Wiem po sobie, że jeśli pogram w piłę to za 2/3 godziny zwyczajnie nie daje się biegać bo nogi są zmęczone. To samo z tabletami i tak silnym bólem głowy. Organizm musi być otumaniony.

    Dla czego już po zawodach, gdy to wszystko przeszło Adaś znowu skacze po 130m z tej samej belki na której nie mógł dolecieć do 115m? Wg. mnie siła, moc i dynamika są ale pojawiają się też przeszkody, które nie pozwalają mu rozwinąć skrzydeł jak u normalnego człowieka. Z jednej strony błędy trenera z drugiej siła wyższa. Poczekajmy, zobaczymy.
    Dla mnie błędem było nie odpuszczenie zawodów we Włoszech, zgadzam się z przedmówcą, który napisał, że tyle się mówiło, że Adaś nie będzie skakał we wszystkich konkursach, a tu co? Skacze od początku do końca + LG. Za dużo, boją się tej przerwy zrobić czy szkoda im traconej kasy. Myślę, że to drugie jest bliższe prawdy.

  • taproflar doświadczony
    ostani zawsze odpuszczał sapporo

    To nie nowina . Odpuszczenie Sapporo to już za późno aby wygrać przynajmniej w Zakopanym :)

  • taproflar doświadczony

    Wypowiedział fachowiec nie taki jak ja jak inni tu na stronie , którzy wzywali psychologa. Ja zawsze pisałem , że nie ma formy i należy się pauza na spokojne potrenowanie techniki. Bo najpierw sprawność fizyczna dopeiro psychologiczna. Słowa Prof.Żołądzia to potwierdzają
    Przerwy nie ma , bo rządzą nierozsądni ludzie albo sprawa biznesu. Niektórzy to nawet piszą takie bzdury,żeby Żołądź się mylił. On sie nie myli a ja widzę na własne oczy co jest grane. Nie trzeba być aż profesorem , aby to widzieć

  • anonim

    Jesli coś odpóści, to napewno Sapporo.
    Prędzej nie ma mowy, bo teraz juz to nie ma sensu.

  • anonim
    @Luk

    Oczywiście, że tak powinien startować. Ale skoro wykonczono całą kadrę, to trenerzy dla zachowania "twarzy" podpierają się Małyszem. Ktoś przeciez musi pracować na ich pensje i byc "powodem" czemu "kadrze" czyli Małyszowi towarzyszy tak liczna ekipa "wycieczkowiczów": 3 trenerów, pseudoservisman, fizjolog < tajner i czort wie kto jeszcze. Jakby uzasadniono ich wyjazd gdyby startowalo 4 skoczków i nikt by nie był w stanie punktować?
    Oni nie dbaja o dobro Małysza tylko o realizacje własnych 'planów wycieczkowych dookoła świata".

  • Luk profesor

    Mówili że Adam nie powinien skakac we wszystkich konkursach i co ja tu widzę? Ani jednego nie odpuszczonego!

    Adam ma przecież swoje lata. Powinien tak skakac:

    2 pierwsze konkursy - inauguracja sezonu (np. Kuusamo)
    4 konkursy TCS
    2 Zakopane
    2 Jakaś ważna impreza
    4 Turniej Skandynawski
    1 Planica

    Moim zdaniem Małysz powinien w sezonie skskac w 15 zawodach, nie więcej !

  • anonim
    do nieznany

    Wiesz, wiek robi swoje nie ma się co oszukiwać Adam już nie będzie lepszy niż kiedyś, a będą nowi na pewno lepsi od niego. Może jeszcze uda mu się kiedyś wygrać jakiś turniej, ale nie byłbym tego pewien. Żałuję że nie zakończył kariery po tamtym sezonie, to był chyba ostatni moment kiedy mógł odejśc jako niepokonany. W każdym razie nie chciałbym żeby rozmieniał się jak Goldberger. Ja nie muszę oglądać Adama za wszelką cenę. Chcę oglądać skoki dla pozostałych zawodników i cieszyć się dziesiątymi miejscami Stocha czy innych młodych zawodników.
    A co do fachowości Tajnera, jak Adam na poczatku obecnego wieku skakał, to niby chciały go zatrudniać inne federację. Ale później jak się zorientowały jak wygląda szkolenie jakoś innych propozycji nie było. A skoki to nie tylko Adam. Wtedy kiedy Adam wygrał TCS Skupień był na początku 2 dziesiątki, był także w dziesiątce MŚ, później było tylko gorzej. Wszyscy skoczkowie skakali coraz gorzej. Przypominam że za Kuttina punktowało wiele więcej zawodników niż w ostatnch latach Tajnera. Że Kuttin popełniał błędy to nie da się ukryć, ale uważam że zrobił więcej dobrego niż złego.
    A Polo ostał się Prezesem PZPN i co? Wielka Krokiew staje się coraz bardzie archaiczna i wadliwa, Wisła nadal się buduje, Szczyrk ledwo ledwo skończyli budować. Przepraszam ale czy Prezes za te wtopy nie powinien odpowiedzieć?
    Pozdrawiam

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl