Adam Małysz -wypowiedzi po zawodach w Planicy

  • 2003-03-22 20:19
Dzisiejsze zawody przyniosły nam ogromnie dużo emocji. Raz jeszcze okazało się, że w skokach narciarskich wszystko jest możliwe- nawet odrobienie ponad 10m, jak to uczynił Matti Hautamaeki. Jutro Małysz na pewno zechce się zrewanżować. A oto co po sobotnim konkursie powiedział zdobywca trzech PS z rzędu:

Adam Małysz:
"Moim idolem pozostanie Jens Weissflog. Weissflog, osiągnął znacznie więcej ode mnie. Nie udało mu się to, co ja uczyniłem dzisiaj, ale i tak osiągnął więcej. Jeszcze mam dużo do zrobienia i nie wiem, czy uda mi się go dogonić. Ten trzeci Puchar z rzędu znaczy dla mnie bardzo wiele. Jestem niesamowicie szczęśliwy, że udało mi się to, jako pierwszemu zawodnikowi w historii".

"Matti jest teraz w wyśmienitej formie i pokazuje jak się skacze na mamucie. Ja miałem zawsze trochę pecha, bo po tym jak on skakał obniżano mi rozbieg. Dlatego trudno mi jest dolecieć tam gdzie on, tym bardziej, że moja szybkość jest mniejsza niż innych startujących z tego samego rozbiegu - o mniej więcej kilometr. Jeżeli obniżą mi rozbieg robi się z tego dwa kilometry czy trzy... Ale i tak myślę, że rekordzistą świata jest obecnie najlepszy lotnik na świecie"

"W drugiej serii miałem troszkę pecha, kiepskie warunki. Nie było tej powierzchni nośnej, poza tym wiaterek mnie spychał w dół. Bardzo nisko przeleciałem nad bulą, najniżej ze wszystkich skoków, jakie tu oddałem. Ale skok był bardzo dobry i dlatego uzyskałem ponad dwieście metrów. W pierwszej serii było po prostu bardzo dobrze."

"Z sezonu na sezon rywalizacja jest coraz cięższa, poza tym jest bardzo dużo konkursów. W tym roku tak wyszło pod koniec, że byłem najlepszy. To zasługa dobrego przygotowania, że wytrzymałem do samego końca. Udało się to naprawdę nielicznym. Matti Hautamaeki, rozpoczynał tak jak ja, czyli nieco słabiej, a teraz również jest w wielkiej formie"

"Ten sezon jest bardzo długi. O jego poziomie świadczy to, że konkursy wygrywało czternastu skoczków. W ostatnich dwóch sezonach tak nie było. Wtedy w różnych fazach sezonów ktoś zdecydowanie dominował"

"Cieszę się z każdego dobrego skoku. Jeżeli one dają mi nie zwycięstwo, a trzecie, czwarte czy nawet szesnaste miejsce, a są udane - to sprawiają mi satysfakcję. Mogę nie być zadowolony z wyniku, ale ze skoków tak"

"Gdzieś tak w środku sezonu zaczęły się pytania - Adam, kiedy w końcu wygrasz? Zajmujesz różne miejsca, ale ciągle nie ma zwycięstwa... Prosiłem wtedy o cierpliwość i mówiłem, że kiedyś przyjdzie wygrana. W końcu przyszła. Chciałem wygrywać, ale musiałem koncentrować się na skakaniu. Gdybym myślał tylko o zwycięstwach, na pewno nie wygrałbym żadnego konkursu"

"Nigdy nie straciłem cierpliwości i dążyłem do swojego. Gdy trochę gorzej mi szło, powiedziałem, że chcę trenować. Pojechaliśmy więc potrenować. Było zaplanowane, że opuszczę jakieś konkursy. Troszkę zwlekaliśmy z tym, bo miało to być albo w Japonii albo w Kulm. Ale wtedy zacząłem znowu skakać lepiej i pojechałem na kolejne zawody. Ostatecznie zrezygnowaliśmy z Willingen i myślę, że to był strzał w dziesiątkę"

"Moja forma psychiczna była cały czas bardzo dobra. Nie dałem się ponieść emocjom. Nie uległem namowom, żeby powiedzieć, że wygram. Gdybym tak zrobił wszystkie gazety napisałyby - 'Powiedział, że jednak wygra!'. Nie zrobiłem tego, tylko cały czas trzymałem się wersji, że chcę dobrze skakać i to się opłaciło"

"Skakałem wtedy co prawda bardzo dobrze, ale wyniki nie były takie, jak chciałem. Choć i tam odniosłem wielki sukces, bo dzięki dobremu miejscu w ostatnim konkursie zająłem trzecią lokatę w klasyfikacji ogólnej Turnieju. To mnie podbudowało. Pokazało, że nawet nie wygrywając ciągle jestem w czołówce"

"Osiągnąłem już bardzo wiele. Zrobiłem bardzo dużo dla sportu polskiego i przede wszystkim dla siebie. Ale ciągle mam głód sukcesów i wiele do zrobienia. Na pewno chciałbym jak najdłużej dostarczać emocji kibicom i być zadowolonym z tego co robię. A jak to się potoczy - nie wiadomo. Na podsumowanie mojej kariery przyjdzie czas po jej zakończeniu. Wtedy można będzie siąść sobie w hamaczku i powiedzieć - Coś jednak zrobiłem"

"Teraz chciałbym trochę odpocząć. Mam duży ogród i lubię coś uprawiać w ogrodzie, odpoczywać w ruchu. Poza tym, chcielibyśmy z żoną gdzieś wyjechać, ale jeszcze nic nie wybraliśmy"

tad, źródło: Onet
oglądalność: (6089) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kibic profesor
    3 Puchar

    Jak myslicie kto jutro wygra. Ja stawiam na Malysza, drugi Hautameki, trzeci Ingebrigsten a czwarty Hanni. Tylko Ingebrigsten moze nie wystapic, bo jest 36. Ale pewnie 6 zawodnikow nie ma przed nim i on sie zalapie

  • anonim

    Masz rację jutro może wygrać Małysz drugi Hautameki atrzeci niewiadomo

  • anonim
    Adaś

    "Cieszę się z każdego dobrego skoku. Jeżeli one dają mi nie zwycięstwo, a trzecie, czwarte czy nawet szesnaste miejsce, a są udane - to sprawiają mi satysfakcję. Mogę nie być zadowolony z wyniku, ale ze skoków tak" - czy to nie słodkie? Gdyby Adaś wygrał, to byłoby cudowne zakończenie sezonu. Nawet się poświęcę i pójdę na wcześniejszą mszę do kościoła.

  • anonim
    Masza

    A ja się poświęcę i nie pójdę w ogóle:P A Adam jutro wygra!

  • Forest stały bywalec
    Małysz

    ADAM MAŁYSZ- żywa legenda skoków narciarskich. Trzeba mu to przyznać bo zrobił wiele dla skoków nie tylko polskich, ale też światowych. Mimo tego można jeszcze wiele zdobyć np: mistrzostwo olimpijskie czy też mistrzostwo w lotach narciarskich.
    A teraz walczy o zdobycie 5 PŚ i pokonanie fińskiej legendy.

  • anonim
    tak jak ja

    Natalia, to tak jak ja. Ja jutro tez wczesniej idę do kościoła, żeby obejrzeć skoki. No a w ogóle to się jutro zapowiada 24 bezsenne godziny. NO bo Oscary...

  • anonim
    Oscary

    Uch... dobrze Damian że mi przypomniałeś... a ja mam w poniedziałek spr. z geografii, niemieckiego, biologii i powtórzenie z pozytywizmu. To nic że będę niewyspana, Oscary są najważniejsze (zaraz po skokach).

  • anonim
    Cristal Ball

    Thank you adam malysz yiu are winner, a hate hanawald, i'm like alborn. Malysz is the best.Usully i'm from my idol. Hani stupid !!!!!!!!!!

  • anonim
    oskarki

    Żaden cienki pozer aktorzyna gluś filmowiec, który tylko dobrze udaje, stroi miny, puszcza dymy itp, nie zastąpi nawet jednego skoku Adasia. Telewizor mam tylko z powodu skoków. Więc droga Natalio lepiej się wyspać i zobaczyć skoki. Dobranoc

  • anonim
    White

    Skoro nie umiesz mówić po angielsku, to nawet nie próbuj, bo to jest tragiczne. A do Hanniego chyba lepiej po niemiecku.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl