Podsumowanie Mistrzostw Świata w lotach w Oberstdorfie

  • 2008-02-24 21:41

Za nami kolejny długi weekend ze skokami narciarskimi, pisząc precyzyjniej - z lotami narciarskimi. W piątek, sobotę i niedzielę skoczkowie rywalizowali zarówno indywidualnie jak i w drużynie o medale XX Mistrzostw Świata w lotach narciarskich. Skocznia mamucia im. Heiniego Klopfera dająca możliwość lotów daleko poza granicę 200 metrów była areną wspaniałych batalii, z których zwycięstwo wyszli Austriacy zgarniając dwa złote i jeden srebrny medal.

Trzeba przyznać, że w Oberstdorfie warunki do latania były wprost wymarzone. Skoczkowie nie mogli narzekać na wiatr, bo ten nie dość, że nie był silny, to w dodatku dawał wszystkim równe szanse. Piękna pogoda, bezchmurne niebo i niemalże wiosenne temperatury sprawiły, że loty w Oberstdorfie przyjemnie się oglądało. Ale nie o pogodzie będę dalej pisał, bo większe emocje wyzwalała w kibicach walka o medale, była ona rzeczywiście pasjonująca.

Rzeczy niesamowitej dokonał Gregor Schlierenzauer, 18-latek w swoim debiucie na skoczni mamuciej wywalczył tytuł Mistrza Świata w lotach. Młody Austriak jeszcze podczas treningów i kwalifikacji nie zachwycał, wydawać się mogło, że powtórzy się sytuacja sprzed roku, kiedy to na MŚ w Sapporo Schlierenzauer nie liczył się w walce o medale. Dar latania odezwał się jednak w debiutancie z Austrii dosyć szybko, bo już dzień później podczas dwóch pierwszych serii konkursu indywidualnego. Drugi zawodnik klasyfikacji PŚ latał daleko i pięknie stylowo, co okazało się kluczem do końcowego sukcesu i upragnionego złotego medalu. W ostatniej chwili tytuł mistrzowski dał sobie wyrwać Martin Koch. Starszy kolega z drużyny Schlierenzauera latał najdalej w trzech próbach, czwarty skok zepsuł i choć sumę odległości wciąż miał największą, niskie noty sędziowskie przekreśliły jego szansę na złoto. Tak czy inaczej, wszystko pozostało w rodzinie, bo team austriacki tworzy duży, zgrany zespół wzajemnie się motywujący i walczący wspólnie o jak najlepsze miejsce. Ich szkoleniowiec Alexander Pointner jest wielkim zwycięzcą tych MŚ, bo to jego metody szkoleniowe okazały się tak wielce skuteczne w stosunku do każdego zawodnika z osoba, ale też całej drużyny. Austriacy nie poprzestali wszak na tytule indywidualnego mistrza i wicemistrza świata w lotach, na dokładkę znokautowali rywali w konkursie drużynowym.

Rozczarowali Norwegowie, podopieczni Miki Kojonkoskiego dwukrotnie tej zimy pokonywali w rywalizacji drużyn fenomenalnych Austriaków, ale w Oberstdorfie zawiedli na całej linii. Tytułu nie obronił oczywiście dwukrotny Mistrza Świata w lotach - Roar Ljoekelsoey, który z rywalizacji odpadł po pierwszym skoku. Wydawało się jednak, że król lotów nadal będzie Norwegiem, bo na półmetku konkursu prowadził Bjoern Einar Romoeren. W sobotę rekordzista świata w długości skoku latał jednak zdecydowanie krócej i w rezultacie nie znalazł się nawet na podium. W drużynie "gang Kojonkoskiego" zdobył brąz przegrywając znacznie z Finami i Austriakami. Większej wpadki nie było, ale spory niedosyt pozostanie, bo to właśnie Norwegowie, znani ze swojej lotności, byli faworytami tego konkursu.

Słabość sąsiadów zauważyli i należycie wykorzystali Finowie. Kolejny brązowy medal indywidualny MŚ w lotach trafił do kolekcji Janne Ahonena, pięciokrotny triumfator TCS jako jedyny ze starszego pokolenia był w stanie dorównać nowej generacji skoczków. Jako team podopieczni Nikunena także nie zawiedli, przegrali jedynie z Austrią zdobywając srebrny medal. To ważne osiągnięcie w kontekście dalszej współpracy trenera Nikunena z reprezentacją Finlandii. Pojedyncze świetne skoki oddawali wszak także Harri Olli, Janne Happonen, dobrze skakał były rekordzista świata w długości skoku - Matti Hautmaeki.

Na uznanie zasługują także Francuzi pod wodzą Pekki Niemeli. Fiński trener wycisnął w tym sezonie ze swoich zawodników siódme poty, co zaowocowało 8. miejscem w konkursie drużynowym. Jeszcze rok temu na naszych ustach pojawił by się szczery uśmiech, gdyby ktoś powiedział, że drużyna Francji będzie lepsza od naszej reprezentacji na MŚ w lotach narciarskich. Dziś jest to już jednak fakt, o tyle bolesny, że Francuzi od lat w rywalizacji drużyn byli jedynie statystami, nie wspominając już o tym, że nie mają gwiazdy pokroju Adama Małysza, a jedynie trzech solidnych skoczków! Czy to tak wiele?

Należy wspomnieć także w kilku zdaniach o Polakach. Mistrzostwa Świata w lotach były jedną z imprez docelowych, na która nasza kadra skoczków miała być w tym sezonie przygotowywana. Mieliśmy mieć silną drużynę i mocnego Małysza walczącego o medal MŚ w lotach, którego Polak w swojej bogatej kolekcji różnorakich trofeów jeszcze nie posiada. Ambicje trzeba było jednak ugasić, celem dla drużyny stał się ostatecznie sam awans do finału, a dla Adama miejsce w "10". Orzeł z Wisły jeszcze miesiąc temu był kompletnie bez formy, ale jak na mistrza przystało bardzo szybko złapał znów kontakt z czołówką. Oczywiście nie była to dyspozycja pozwalająca zdobyć medal, choć zapewne po 5. miejscu zajmowanym po pierwszym dniu rywalizacji apetyty zostały rozbudzone. Drugiego dnia Małyszowi brakowało już takiego polotu. Szkoda, że trzy dni odpoczynku przed zawodami wystarczyły zaledwie na dwa dni bardzo dobrych skoków i 9. miejsce. Trudno jednak mieć jakiekolwiek pretensje do naszego super-skoczka, bo walczył niezwykle dzielnie o każdy metr w długości skoku. Gorzej było z pozostałymi Polakami, do konkursu awansował jedynie Kamil Stoch, ale odpadł po pierwszej serii.

W rywalizacji drużynowej otrzymaliśmy kilka szansa na upragniony awans do finałowej serii - swój skok zepsuł Robert Kranjec, bez rewelacji skakali Szwajcarzy (nawet Ammann i Kuettel), Francuzi także mieli słabe ogniwo w zespole. Nasza reprezentacja nie wykorzystała tej niepowtarzalnej okazji, pretensji ponownie nie można mieć do Adama Małysza, ale nawet Piotr Żyła i Kamil Stoch, których forma ostatnio nie jest najwyższa, skakali poprawnie. Wystarczyło, żeby równie przeciętnie spisał się Stefan Hula, ten jednak zamiast lecieć - spadł... na 120. metr. To dziwi, bo ledwie miesiąc temu Stefanek, jak nazywają go koledzy z drużyny, w Harrachovie spisywał się lepiej niż Adam Małysz. Ponownie szkoda, bo to już trzeci występ polskich skoczków w drużynie tej zimy i trzeci zakończony już po pierwszej serii, tym razem na 10. pozycji. Istnieje zasadne pytanie, czy nie warto posłuchać tym razem rady Mistrza z Wisły i do Lahti nie wysyłać drużyny? Jeśli Polacy mają w ciągu najbliższych trzech tygodnii jeszcze coś osiągnąć, to na pewno nie w rywalizacji drużynowej. Trzymajmy kciuki natomiast za Adama Małysz, Polak chyba nie powiedział jeszcze ostatniego słowa tej zimy. Czas na rozliczanie trenerów z ich pracy, a zawodników z osiąganych rezultatów przyjdzie po sezonie. Poczekajmy cierpliwie!

Podsumowując XX Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich, od strony sportowej było to niezwykle ekscytujące widowisko, pełne zaskakujących rozstrzygnięć i niespodzianek. Udziałem kibiców i fanów skoków narciarskich stały się łzy wzruszenia i ogromna radość zwycięzców, ale także smutek i bezradność przegranych. Z pewnością ten weekend na zawsze pozostanie w pamięci Gregora Schlierenzauera, mimo młodego wieku, już teraz super-gwiazdy skoków i lotów narciarskich. Osobiście jako Polacy odczuwamy jednak pewien niedosyt i zażenowanie pogorszającym się stanem rodzimych skoków narciarskich.

Janne AhonenJanne Ahonen
fot. Karolina Osenka
Adam MałyszAdam Małysz
fot. Tadeusz Mieczyński
Hannu LepistoeHannu Lepistoe
fot. Barbara Niewiadomska

Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (16918) komentarze: (91)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Polacy w konkursie drużynowym

    1.A.Małysz - 199.0m i 190.8 pkt - 36 belka
    2.P.Żyła ---- 168.0m i 150.1 pkt - 33 belka
    3.K.Stoch -- 167.0m i 148.9 pkt - 33 belka
    4.S.Hula ----120.0m i - 84.0 pkt - 35 belka

  • jozek_sibek profesor
    Indywidualne wyniki konkursu drużynowego

    1.Martin Koch ------------- (Austria) - 214.5 - 210.5 - 417.5
    2.Gregor Schlierenzauer - (Austria) - 206.5 - 217.0 - 409.7
    3.Janne Happonen ------ (Finlandia) - 205.5 - 201.5 - 396.4
    4.Björn Einar Romören -(Norwegia) - 198.5 - 196.0 - 380.4
    5.Tom Hilde -------------(Norwegia) - 184.0 - 206.0 - 374.0
    6.Janne Ahonen -------- (Finlandia) - 195.5 - 194.0 - 372.4
    7.Martin Schmitt ----------(Niemcy) - 183.5 - 203.0 - 368.3
    8.Thomas Morgenstern -- (Austria) - 192.0 - 190.5 - 366.5
    9.Anders Jacobsen ----- (Norwegia) - 196.5 - 184.5 - 363.2
    10.Matti Hautamäki ----- (Finlandia) - 177.5 - 201.5 - 359.8
    11.Andreas Kofler -------- (Austria) - 181.0 - 197.0 - 359.6
    12.Pavel Karelin ------------ (Rosja) - 182.5 - 197.5 - 357.0
    13.Roman Koudelka ----- (Czechy) - 189.5 - 187.0 - 355.8
    14.Michael Uhrmann ----- (Niemcy) - 178.0 - 195.0 - 349.1
    15.Harri Olli ------------- (Finlandia) - 176.0 - 196.0 - 348.4
    16.Antonin Hajek --------- (Czechy) - 189.5 - 180.0 - 347.4
    17.Emmanuel Chedal ---- (Francja) - 181.5 - 187.0 - 342.7
    18.Anders Bardal ------ (Norwegia) - 177.0 - 183.5 - 335.6
    19.Michael Neumayer ---- (Niemcy) - 175.5 - 184.5 - 329.5
    20.Daiki Ito --------------- (Japonia) - 182.0 - 174.5 - 328.8
    21.Jan Matura ------------- (Czechy) - 173.5 - 182.0 -326.6
    22.Ilja Rosliakov ----------- (Rosja) - 176.5 - 175.5 - 322.9
    23.David Lazzaroni ------ (Francja) - 190.5 - 164.5 - 320.5
    24.Shohei Tochimoto ---- (Japonia) - 167.5 - 181.5 - 317.8
    25.Taku Takeuchi -------- (Japonia) - 169.0 - 180.0 - 316.8
    26.Denis Kornilov ---------- (Rosja) - 169.0 - 179.5 - 316.2
    27.Georg Späth ---------- (Niemcy) - 171.0 - 175.5 - 314.8
    28.Dimitry Vassiliev ------- (Rosja) - 165.5 - 179.5 - 312.0
    29.Vincent Descombes -- (Francja) - 170.5 - 160.0 - 294.1
    30.Noriaki Kasai --------- (Japonia) - 168.5 - 150.5 - 277.8
    31.Borek Sedlak --------- (Czechy) - 155.0 - 173.0 - 269.1
    32.Pierre Emanuel Robe - (Francja) - 131.0 - 156.0 - 238.9

  • jozek_sibek profesor
    Konkurs drużynowy

    1 Austria -------- 1553.3 pkt
    2 Finlandia ------ 1477.0
    3 Norwegia ----- 1453.2
    4 Niemcy -------- 1361.7
    5 Rosja ---------- 1308.1
    6 Czechy ------- 1298.9
    7 Japonia ------- 1241.2
    8 Francja ------- 1196.2
    9 Szwajcaria ---- 602.9
    10 Polska -------- 573.8
    11 Szwecja ----- 527.9
    12 Słowenia ---- 509.3
    13 Kazachstan - 508.5

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w MŚ w lotach

    1996 Bad Mitterndorf (Austria) - 14 miejsce
    2000 Vikersund (Norwegia) ---- 16
    2002 Harrachov (Czechy) -------18
    2004 Planica (Słowenia) ---------11
    2006 Bad Mitterndorf (Austria) - 20
    2008 Oberstdorf(Niemcy) -------- 9

  • jozek_sibek profesor
    Medaliści MŚ w lotach

    1996;
    1.A.Goldberger
    2.J.Ahonen
    3.U.Franc

    1998:
    1.K.Funaki
    2.S.Hannawald
    3.D.Thoma

    2000:
    1.S.Hannawald
    2.A.Widhoelzl
    3.J.Ahonen

    2002:
    1.S.Hannawald
    2.M.Schmitt
    3.M.Hautamaeki

    2004:
    1.R.Ljoekelsoej
    2.J.Ahonen
    3.T.Kiuru

    2006:
    1.R.Ljoekelsoej
    2.A.Widhoelzl
    3.T.Morgenstern

    2008:
    1.G.Schlierenzauer
    2.M.Koch
    3.J.Ahonen

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2008-02-27 19:12:41 ***

  • anonim

    @ OBSERWERN

    Była jego wypowiedż, w necie, pozatym Adam sam tak mówił, ze po dobrych skokach treningowych, trener zadecydował " dlaczego nie jechac do Harrachova ? "
    Doslownie tak bylo, to była decyzja trenera.
    A Adam ? Nie zawsze może sie sprzeciwić, zresztą on bardzo czesto z nim polemizuje, ale raczej słucha trenera, no nie może byc tak, ze nie bedzie mu całkiem podporzadkowany, bo inaczej po co mu trener ?
    Ja myslę, ze nie ma co o tym juz rozpamiętywać, rozpoczyna się niedługo Turniej Skandynawski a Adam wcale nie skacze zle.
    Nie zawsze wszystko sie układa, to sport.

  • Krzysiek bywalec

    http://sport.onet.pl/0,1248889,1699862,wiadomosc.html

  • sledzik16 weteran

    Szczególne gratulacje dla Austriaków ale wielkie brawa dla Norwegów i Finów pokazali nam bardzo dobre skoki.

    A co do naszych to wielkie gratulacje dla Adama za chęć walki o o reszcie to nawet nie wspomnę ....................

  • OBSERWERN stały bywalec
    Fanka

    nie jestem pewien czy to trener stwierdził ,ze dalej ma Małysz skakac w Harrachovie.
    Villach. Engelberg nie wyszło juz był sygnał. TCS jako tako nie wspominam o Predazzo. Też Lepistoe nakazał Malyszowi skakac permanentnie?

  • anonim

    @krakus

    Nie czytasz wszystkich moich postów, gdybyś czytał, wiedziałbys, ze od dawna nawołuję o drużynę,
    nie pisze tylko o Małyszu ale poruszam bardzo czesto temat naszej druzyny.

  • anonim

    http://consumer.eurosport.pl/home_day1.shtml

    Jak to nie ma a to co niby jest ?
    Widmo?

  • anonim

    Sprawdziłem program Eurosportu i nie znalazłem informacji o transmisji.

  • anonim
    Fanka

    Może napiszesz wczym si e pomyliłem.W wielu tematach sama sobie przeczysz. O niczym innym nie piszesz tylko o Małyszu a co zpozostałymi zawodnikami.

  • anonim

    Alez ja się wcale nie denerwuję :)
    chciał odpowiedzi to ja dostał i to daleko idacą poza jego pytanie.
    A o rozmowie pomiedzy Goldim a Federerem odnosnie Adama juz dawno wiedziałam, ale ostatecznie to Adam sam wyraził zgodę.
    Zresztą pisano o tym bardzo dużo parę lat temu.

    No i ktoś dobrze zorientowany własnie w dziedzinie Austriaków potwierdził mi wiadomośc, ze Gregor również ma menadżera, Austriaka Federera.
    Tak więc jest team red buli, ale jedynie w tym przypadku się kropnęłąm,
    no ale warto się choć przyznać, ze się człowiek myli, nie ?
    Natomiast @krakus choć się kropnie, to nie sprostuje.
    Np; dziś zamiast sprawdzić, napisał, że transmisja z MŚJ bedzie tylko dla wybrańców, czyli na TVP Sport, a gdyby przejrzał posty wczesniejsze, pisałam że o 14.00 jutro na eurosporcie.
    Ale nie ma co się sprzeczać.

    @Obserwern
    W jednym cię popieram, ale chyba juz o tym pisałam, Harrachov był błędem.
    Już po treningu nie udanym Adam powinien wsiadać w samochód i wracać na małą skocznię.
    Ale trener twierdził, że skacze już lepiej, tak pisali.
    To był błąd.

  • anonim
    Fanka

    Otóż Gregory S. jak piszesz jest wgrupie Federera razem z Małyszem oraz Morgensteinem.A to oznacza że Federer jest Jego menadżerem.

  • anonim
    Fanka

    Otóż po treningach w Ramsau a przed T.S.C. to Goldi namówił Federera aby zainteresował się Małyszem a to dlatego że Adam szalał na treninku. Natomiast po T.S.C. Małysz ropoczął reklamowanie Red Bulla. Odnośnie czy znam się na sporcie to odpowiem krótko że lepiej od Ciebie i to tyle . Amen.

  • OBSERWERN stały bywalec
    Fanka

    Nie reaguj tak nerwowo. Inni także mają własne zdanie i wcale agresywnie się do Ciebie nie odnoszą. Inni mają pojęcie na swój sposób i nie mozna im wytykac ze nie mają
    Co do umowy sponsorskiej wyraziłem swoje zdanie i uważam, że nie zawsze najważniejsze są pieniądze.
    Po ewentualnym zdobyciu Złota w Lotach czy nawet podium kasa zwróciłaby sie za to jakby Małysz nie skakał ze 3 zawodów. a wziąlby się za wyeliminowanie błedu.
    Uwazam ,że w Harrachovie Adam przegrał MŚ w lotach. Tam dostał ogromny cios psychiczny i fizyczny.
    Nie nadrobił dalej tymi permanentnymi startami. Brakło czasu.
    Masz rację Malysz to nie dzieciak, ale on sam popełnił błędy. Moze będzie miał odwagę kiedyś przyznać się . Liczę na to.

    Fanka
    moim zdniem ( Przy szacunku do Twojego ) najlepsze byłoby odpuszczenie 2-3 zawodów, gdy było tragicznie a nie odpuszcznie treningów przed zawodami.
    Treningi muszą byc aby zapoznac sie ze skocznią, a premantentne skakanie nie musi sie odbywac gdy jest kryzys.i brak kompletnie czucia. Strasznie przezyłem te skoki w Harrachovie. Niech Adam sie przyzna ,że to był jego błąd. On ma jakby nie patrzeć decydujacy głos.

  • anonim

    Co do kontaktów pierwszych Federera w Polskich skokach, to tak naprawdę pojawił się on u nas dzieki trenerowi Mikesce, pierwszy trener Małysza i całej naszej druzyny.
    Pamietam, ze nie bylo wówczas pieniędzy na wyjazdy, na zgrupowania dosłownie na nic.
    MIkesca już wtedy znał Federara, zwrócił się do niego z prośba czy by nie pomógł w sfinansowaniu pewnych spraw.
    Ten się zgodził.
    Natomiast kto polecił Małyszowi Federera ?
    Nikt !
    Edi sam nawiązuje współprace ze skoczkami, zaproponował to Adamowi, aby być jego prywatnym menadżerem i Adam się zgodził.
    Powtarzam nic nam do tego, to prywatne sprawy Małysza, zresezta gdyby ta współpraca układała się pomiędzy nimi az tak żle, to czy miałby tylu podopiecznych ?
    Są zadowoleni ze współpracy z nim.

  • marid bywalec
    sklad polakow do skandynawii

    PŚ w skokach: trójka ma lecieć do Skandynawii

    Na najbliższe konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich do Skandynawii ma lecieć trójka Polaków: Adam Małysz, Kamil Stoch i Stefan Hula. Wszyscy trenują obecnie w klubach - pisze "Dziennik Polski".
    Po mistrzostwach świata juniorów w Zakopanem, 1 marca, ma do nich dołączyć Maciej Kot. W tym dniu przewidziany jest konkurs drużynowy w Lahti, więc zapewne Polska w tych zawodach nie wystartuje.

    Może to i lepiej, bo tegoroczne występy w konkursach drużynowych były bardzo słabe.

  • anonim

    @nieznany (*241.neoplus.adsl.tpnet.pl),

    Posłuchaj, jestes następna osobą, która chyba nie ma pojęcia o czym pisze.

    Owszem umowa sponsorska musi być skonstruowana i podpisana przez obie strony.

    Ale Małysz to nie dzieciak, doskonale wie na co się godzi i podpisuje się pod tym swoim własnoręcznym podpisem.
    Czytac tez umie i wie co podpisuje.
    Więc ja uważam, ze to jego prywatna sprawa.
    A wyników wcale złych nie ma w tym sezonie, sezon jest tylko słabszy, on nie ma w tyle silnika odrzutowego.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl