Kto nowym trenerem polskich skoczków? - przegląd kandydatów

  • 2008-03-13 01:11

Historia lubi się powtarzać, dlatego teraz, po dwóch latach od zwolnienia Heinza Kuttina, PZN znów stanie przed trudnym wyborem nowego trenera dla kadry narodowej skoczków narciarskich. Jeden nieudany sezon pod wodzą Hannu Lepistoe sprawił, że Fin nie będzie miał już okazji do naprawy swoich błędów w kolejnym sezonie.

Przed rokiem noszony na rękach przez kibiców, dziennikarzy i komentatorów, dziś odsunięty na boczny tor i bez dyskusji postawiony przed faktem dokonanym. Hannu Lepistoe, trener największych sław w historii skoków narciarskich - Mattiego Nykaenena, Janne Ahonena, Thomasa Morgensterna i wreszcie Adama Małysza - nie będzie kolejnej zimy machał w gnieździe trenerskim biało-czerwoną chorągiewką. Choć decyzja odnośnie przedłużenia umowy z Lepistoe, co wielokrotnie podkreślano w trakcie trwania sezonu, miała zapaść dopiero po jego zakończeniu i wspólnym podsumowaniu, to jednak ostatecznie podjęto ją zdecydowanie wcześniej. Styl, w jakim pożegnano szkoleniowca, który doprowadził Adama Małysz do czwartego złotego medalu MŚ i czwartej Krształowej Kuli, oburzył nie tylko wielu czytelników portalu Skijumping.pl, ale nawet Adama Małysza. Starsi kibice przypominają także atmosferę w jakiej z polskimi skoczkami rozstał się Heinz Kuttin, wtedy także zabrakło dialogu, Austriak otrzymał zwolnienie e-mailem...

Nie ma większego sensu dyskutowanie nad tym, czy decyzja o nieprzedłużaniu umowy z Hannu Lepistoe była właściwa czy może zbyt pochopna i impulsywna. Czas pokaże. Zdecydowanie większego znaczenia nabiera natomiast kolejna poważna debata - kto będzie następca Fina?

(Nie)oficjalnie kandydatów na stanowisko trenera kadry A polskich skoczków jest przynajmniej pięciu. Do tej pory w mediach dało się usłyszeć następujące nazwiska - Schoedler, Nikunen, Horngacher, Fijas oraz Kruczek. Przy czym mówi się (także nieoficjalnie), że pod uwagę brani są już tylko Berni Schoedler oraz Łukasz Kruczek.

Berniego (właściwie Bernharda) Schoedlera nie trzeba przedstawiać nikomu, kto dłużej interesuje się skokami. Szwajcarski trener jest ojcem sukcesów Simona Ammanna, którego doprowadził do tytułu podwójnego Mistrza Olimpijskiego w Salt Lake City w 2002 roku oraz do złotego oraz srebrnego medalu MŚ w Sapporo w 2007 roku. Niemałe sukcesy pod wodzą Schoedlera zaczął odnosić także Andreas Kuettel. Zawsze uśmiechnięty i skory do żartów, zaszczepił w szwajcarskich skoczkach radość do skakania i treningów, która procentuje do dziś. W tym roku Berni skończy 37 lat, tej zimy piastował stanowisko delegata technicznego FIS, ale chętnie powróciłby do gniazda trenerskiego. Jak sam przyznaje, propozycja trenera kadry narodowej w Polsce jest godna rozważenia, ale jak dotąd, przynajmniej oficjalnie, ze Szwajcarem nikt nie rozmawiał.

Tommi Nikunen, niegdyś skoczek narciarski, ale zdecydowanie bardziej znany jako trener, wpierw kombinatorów norweskich, a później fińskich skoczków narciarskich. Nikunen piastował stanowisko głównego selekcjonera w rodzimej Finlandii przez 6 lat, niedawno podjął decyzję, że po tym sezonie odchodzi. Podołał trudnemu wyzwaniu i przez lata utrzymywał wysoki poziom fińskich skoków jaki pozostawił po sobie jego poprzednik - Mika Kojonkoski. Za czasów Nikunena swoje największe sukcesy odniósł Janne Ahonen, a w sezonie 2004/2005 dominowali właśnie prowadzeni przez niego fińscy zawodnicy. Podobnie jednak jak w przypadku Berniego Schoedlera, oficjalna propozycja współpracy Fina z Polakami w nowym sezonie jeszcze nie padły.

Trzecim kandydatem jest Austriak, który jeszcze przed kilkoma sezonami rywalizował w Pucharze Świata m.in. z Adamem Małyszem. Stefan Horngacher, bo o nim mowa, zakończył karierę po sezonie 2001/2002 i zainteresował się trenerskim fachem. W latach 2004-2006 opiekował się w Polsce kadrą B skoczków, a do największych sukcesów pod jego kierownictwem należy zaliczyć srebrny medal polskiej drużyny na Mistrzostwach Świata Juniorów w 2005 roku. Należy podkreślić, że młodzi skoczkowie bardzo cenili sobie współpracę z Austriakiem oraz jego podejście do trenowania. Warto dodać, że Horngacher jeszcze we wtorek sam zgłosił swoją kandydaturę Polskiemu Związkowi Narciarskiemu.

Oprócz opcji, w których główną rolę pełnią trenerzy zagraniczni, istnieje także pomysł, aby głównym trenerem kadry A został Polak. Wariant ten podobno zdobywa coraz szersze uznanie pośród członków PZN.

Pierwszy wspominany krajowy kandydat to Piotr Fijas, niegdyś znakomity skoczek narciarskich, w ostatnich latach trener. Przez prawie 10 lat pełnił funkcję drugiego trenera kadry narodowej skoczków, współpracował z Pavlem Mikeską, a później z Apoloniuszem Tajnerem. Obecnie prowadzi wraz z Adamem Celejem kadrę B - juniorów. Fijas również oficjalnie nie został powiadomiony o tym, że jego kandydatura może być rozważana - "Nie otrzymałem żadnej propozycji poprowadzenia kadry skoczków, z nikim na ten temat dotychczas nie rozmawiałem. Gdybym taką ofertę otrzymał, na pewno bym ją poważnie rozważył."

I wreszcie piąty kandydat, o którym media jako o potencjalnym kandydacie na głównego trenera polskich skoczków mówią coraz więcej. Łukasz Kruczek przez ostatnie cztery sezony był asystentem szkoleniowców kadry narodowej, najpierw Heinza Kuttina, a później Hannu Lepistoe. Kruczek może się pochwalić dyplomem ukończenia uczelni wyższej, ale w porównaniu do innych kandydatów, jego doświadczenie w trenowaniu zawodników jest zdecydowanie najkrótsze, jest także młodszy od swoich rywali. Czy byłby wystarczającym autorytetem dla jednego z najbardziej utytułowanych skoczków wszechczasów, zaledwie dwa lata młodszego, Adama Małysza?! W czasie nieobecności Lepistoe, to właśnie Łukasz Kruczek był odpowiedzialny za nadzorowanie treningów oraz realizację planu ułożonego przez Fina. Współpraca ta z pozoru układała się więc lepiej, niż to miało miejsce gdy trenerem kadry był Heinz Kuttin, Austriak zarzucał swojemu asystentowi nielojalność. Na pytanie o ewentualne przejęcie obowiązków Hannu Lepistoe po sezonie, Łukasz Kruczek jedynie szeroko się uśmiecha i mówi, że czas na takie rozmowy przyjdzie po sezonie.

Istotny wydaje się także fakt, że PZN chce mieć większą kontrolę nad procesem szkolenia zawodników przez trenera. Oznacza to, jak mówi się w mediach, że prezes Apoloniusz Tajner z "tylnego siedzenia" nadzorowałby działania głównego szkoleniowca. Taka opcja, oznaczająca brak autonomii może nie spodobać się zachodnim trenerom realizującym swoje własne, autorskie pomysły.

Który z wyżej wymienionych szkoleniowców poprowadzi polskich skoczków do walki o medale, a Adamowi Małyszowi otworzy drogę po Mistrzostwo Olimpijskie w Vancouver w 2010 roku? Przekonamy się już za około dwa tygodnie.

Nie ma jednak najmniejszej wątpliwości, że nawet najlepszy trener nie jest w stanie zapewnić powodzenia, zagwarantować zwycięstw. Sukces bowiem rodzi się poprzez wieloletnią ciężką pracę, zaangażowanie nie tylko trenerów, ale także, a może przede wszystkich, zawodników. Nawet najlepszy plan treningowy może zawieść jeśli w zespole brakuje pełnego zrozumienia, szacunku i wiary w słuszność trenerskich decyzji.

Co więcej, doświadczenia pokazują, że obok dobrego szkoleniowca w drużynie nie może zabraknąć profesjonalistów - doświadczonego fizjologa, psychologa oraz, co wcale nie mniej istotne - znającego się na swoim fachu serwismana. Wiemy dobrze, że tych kluczowych elementów w ostatnich latach brakowało, ale być może teraz coś w tej materii się zmieni...


Paweł Guzik, źródło: Informacja własna
oglądalność: (18031) komentarze: (60)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • AdamMat22 początkujący

    Zdecydowanie powinni zapytać Schoedlera i Nikunena o płacę i wybrać tego co ma niższe stawki. Jeśli chodzi o mnie, lepiej by było gdyby Nikunen trenował naszych a jego zastępcą byłby dalej Kruczek.

  • anonim
    -

    Trenerem powinien zostać Nikunen i nkt inny on jest najlepszy z tegp grona, a jeżeli Tajner chce polskiego trenera to już jego problem

  • bolo początkujący
    skoki

    widac ze sie znacie na skokach kruczek byl by dobrym trenerem od 4 lat jest asystetem pierwszych trenerow i napewno sie przygladal styla trenowania skoczkow

  • anonim

    tajner powinien odejść jak najszybciej

  • scofield początkujący

    wy chcecie zmieniać trenera a to przecież skoczkowie są winni bo nie umieją skakać u nas tylko skocze dobrze Adam Małysz a reszta niepotrafi

  • pawel bywalec

    Nikunen i nikt inny!

  • anonim

    Dajcie Mi Kojonkoskiego on by tu narobił dużo dobrego

  • anonim

    Mogli

  • fankaskoków początkujący

    Ja bym chciała, żeby trenerem został Stefan Horngacher.

    Pracował już kiedyś w Polsce (m. in. z Kamilem Stochem i Piotrem Żyłą) i myślę, że szczególnie dla tych zawodników byłby dobrym trenerem.

    Na 100% lepszym niż Kruczek.

    No i oczywiście w kadrze musi być psycholog!

  • anonim

    mojm zdaniem nie powinni zwealniać Hanulepisto a jak już chco go wymienić to na jakiegoś lepszego a nie na Łukasza kroczka ktury sam słabo skakał a chce uczyć cztero krotnego zdobywcy kryształowej kuli. lepiej wykupić jakiegoś Mikiego kojonkoskiego i wiencej zajnwestować w skoki narciarskie i to się powinno wzwrucić w zwycięstwach bo poplacy majo badzo dużo utalentowanych juniorów.

  • Beti bywalec

    @Wojtas

    Też chciałabym, żeby to był tylko głupi żart...
    Mając do wyboru Nikunena, Schoedlera i Harngachera wybrać Kruczka (oby do tego nie doszło), to trzeba być ślepym i nie najmądrzejszym, powiedzmy sobie szczerze...
    Takie rzeczy tylko w Polsce...

  • anonim

    boze jak oni Kruczka wybiora to to jest juz koniec, MAłysz zakonczy w nastepnym roku kariere na najgorszym miejscu jakie zajmie od poczatku wystepów w pucharze swiata...
    to bedzie najwiekszy bład jaki kiedykolwiek tajner popełnił;/;/;/;
    jesli sie myle to przeprosze Kruczka:/:/

  • anonim
    Mateja

    Ja proponuje duet wszechczasów
    1 trener Łukasz Kruczek
    2 trener (asystent) Robert Meteja
    Oczywiście zartuje i mam nadzieje ze wszyscy mowiacy o kruczku jako trenerze rownierz.

  • anonim

    Autor tego artykułu posłużył się pewnego rodzaju manipulacją. Otóż, warto by dodać, że w podobnym, a wręcz gorszym stylu Lepistoe rozstał się z Austriakami. Hannu został zwolniony w trakcie sezonu, odszedł przed ostatnimi zawodami PŚ w Oslo.
    A w naszym wypadku, Tajner po prostu powiedział Lepistoe, że po tym sezonie kończymy współpracę, na co Fin zareagował bardzo histerycznie, postanowił nie jechać do Planicy. To bardzo butne, aroganckie zachowanie. Zresztą, w dzisiejszym wywiadzie dla Super Expressu mówi: "w Polsce jest 40 milionów trenerów, oni oczekiwaliby tylko zwycięstw Adama". To pokazuje, że jest człowiekiem o bardzo wysokim mniemaniu, przygora z 2004 roku niczego go nie nauczyła.

  • anonim
    PZPN w sumie też, niestety

    Tak jak i wiele związków sportowych. To wszystko to jeden wielki układ powstały jeszcze przed 1989.
    A jeśli Kruczek zostanie trenerem, to o medalu Adasia na IO będziemy mogli tylko pomarzyć. O ile w ogóle nie skończy kariery, mając jako do wyboru to i trening z Kruczkiem.

  • anonim

    to po cholerę im trener w ogóle, jeśli sami chcą kontrolować trenowanie. nic dziwnego, że chcą kruczka, jego mogą sobie łatwo podporządkować. skandaliczne. pzpn to jedna z najgorszych zaraz naszego sportu.

  • anonim
    wyjaśnienie

    miałem na myśli to, że Łukasz Kruczek jest jednym z kandydatów obok poważnych kandydatów takich jak Nikunen Schoedler czy Horngachen.

  • Dona stały bywalec

    Zgadzam sie Mika Kojonkoski na sete wniosł by do naszych skoków bardzo wiele, ale on w naszym zwiazku to jest marzenie....niestety.....:(

  • anonim

    PZN proponując Łukasza Kruczka jako głównego trenera kadry A robi kabaret. Równie dobrze na to stanowisko nadaje się każdy z nas. Efekty pracy byłyby zapewne podobne.

  • anonim

    Ludzie... A jeśli chodzi o Tonia, to... co byście proponowali w zamian dla niego? Koniec kariery? Totalnie zrujnować mu i tak niezbyt udaną karierę? Trochę współczucia...

  • anonim
    Lista zyczen autora newsa

    Nie zadal pytania tylko. Który z nich zechce wspolpracowac z PZN ?

  • anonim

    Czy wy umiecie sluchac wiadomosci w TV . Kruczek trenrem kadry na Palnice jedynie.

  • Beti bywalec

    Z Kruczkiem to sobie chyba jaja robią...
    Jak on sie nadaje na trenera pytam?! Jeśli mieli zwalniać doświadczonego Lepistoe, żeby powołać Kruczka, to to jest zamiana siekierki na kijek. :/
    Kruczek powinien polecieć razem z Lepistoe, bo jest współodpowiedzialny za słaby sezon w wykonaniu naszych zawodników i to powinno być jasne i nie podlegac żadnej wątpliwości...
    Czy PZN jest ślepy czy jak?!

  • Schatz bywalec

    Ale z tym zwolnieniem czy też "wyrzuceniem" mogli zaczekać do końca sezonu

  • anonim

    To nie jest wyrzucenie lub jak chcą media zwolnienie Lepistoe tylko z uwagi na brak pozytywnych wyników nie przedłużono kontrktu co jest normalną reakcją jeżeli trener się nie sprawdza.

  • tybi początkujący

    To Tajner powinien odejść, ten człowiek zniszczy polskie skoki! Sposób w jaki postąpiono z Hannu jest po prostu zwykłym świństwem! Kruczek trenerem buahahahahahahahahahaha! To chyba jakiś żart na zbliżający się prima aprilis hehe! Co ten pzn wyrabia, to się po prostu w głowie nie mieści! Żenada!

  • anonim
    Potęgą nigdy nie będziemy.

    I drugiego Adama prędko mieć nie będziemy.Stoch może co najwyżej skakać na poziomie P.Fijasa,a Murańka jest na najlepszej drodze na następcę ale M.Rutkowskiego/tatuś się o to postara/.Mnie naprawdę wszystko jedno czy Polska będzie w konkursie drużynowym 5 czy 10.Dla mnie liczy się tylko to czy Adam zdobędzie złoty medal olimpijski,na który w pełni zasłużył.
    Adam mógł go zdobyć w Turynie,gdyż poziom rywalizacji na normalnym obiekcie był tak niski że Małysz w dobrej dyspozycji nie miałby żadnego kłopotu z wygraniem go.Ale geniusz Kuttina na to nie pozwolił.Kuttin to jedyny trener pod wodzą którego Adam nie zdobył medalu na normalnej skoczni od swego come backu w 2001 roku.Jest też jedynym który z Adamem nie miał żadnego medalu ani KK.Kuttin przegrał dwa ważne sezony zwłaszcza ten olimpijski.Hannu/podobnie jak Tajner/tylko ten najmniej ważny parzysty nieolimpijski.A potraktowani zostali tak samo.Doświadczenie Lepistoe byłoby bardzo potrzebne w Vacouver,gdyż Adam będzie miał skończone 32 lata,a historia zna tylko jeden przypadek zdobycia złota przez skoczka w tym wieku.Adam jest podobnym typem skoczka co jego idol Jens więc byłaby szansa.

  • anonim
    Tadzio

    Ja myślę, że Tadzio, naczelny niniejszego portalu, powinien zostać trenerem naszych skoczków :) Siedzi w temacie od lat! TADZIO NA TRENERA!

  • you've got a friend in me bywalec

    Nie. Opcja: Kruczek na trenera to chyba jakis zart.
    Jesli ten czlowiek zostanie wybrany na trenera, do zwiazku powinien wkroczyc prokurator. Popieranie kandydatury marionetki Kruczka, jawne kierowanie praca trenerska z tylnego siedzenia, finansowanie podrozy nielotom z rodzinki. Hej, czy to malo?
    W zadnym innym kraju nikt nie patrzylby bezczynnie na taka patologie ! Jakie granice musi przekroczyc Tajner, aby minister sportu raczyl laskawie spojrzec na ta zgnilizne ?
    Byc moze lekko przesadzilam, ale wiadomosc o poparciu Kruczka wytracila mnie z rownowagi.

  • anonim
    -

    Czego sie spodziewać po tym ********* Tajnerze? Jeśli ktoś nie potrafi dobrze sklecić zdania, to nie wymagajmy od niego, że będzie umiał zwolnić kogoś z kulturą. Dajmy spokój szukaniu trenera, zwolnijmy raczej "działaczy" i wtedy będzie ok. Żaden nawet najlepszy trener nie utrzyma się u nas. Lepiej byłoby dla Małysza, gdyby zmienił obywatelstwo, przeszedł np do Austrii i miał święty spokój.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2008-03-15 21:36:30 ***

  • edi bywalec
    Trener dla Polski

    Wedlug mnie na stanowisku polskiej ekipy skoczkow narciarskich kadry A powinien zostac Berni Schoedler poniewaz bedzie fajnym trenerem jest dosyc sympatyczny zartownis!

    Piotr Fijas nie powinien zostac trenerem kadry A ani B poniewaz zaden z kadry B skoczkow nie byl w ''30'' klasyfikacji generalnej pucharu kontynentalnego!

    A Lepisto powinien byc trenerem kadry B!

  • anonim
    Mika Kojonkowski

    Moim zdaniem to jedyny człowiek, który w skokach w polsce moze bardzo duzo zmienić. Pamietacie jak wygladała reprezentacja Norwegi kiedyś, a jak wygląda teraz to jest skok wręcz niemożliwy! Na miejscu PZN ściągnał bym go za wszelką cene ! Tu nie chdzi tylko o Małysza ale o całą nasza kadre polskich skoczków. Małysz nadal jest w czołówce a pozostali nadal są w końcówce kompletni nic sie nie zmieniło za Tajnera, Kutina czy Lepisto to jest naprawde jedyne wyjsce by zatrudnic Mike!

  • Anielasty bywalec
    Tajner manipulator i obłudnik

    Ja zdanie Tajnera w stylu ""Nie popełnimy drugi raz takiego samego błędu, trener będzie musiał korzystać z naszych uwag... coś tam że pozostawiał za dużą swobodę" odbieram zupełnie inaczej i jest dla mnie jasne.
    Otóż Tajner mówiąc o nie zostawianiu swobody trenerowi w przyszłości sugeruje że tak było dotąd i że to jest przyczyną kryzysu.
    Czyli że PZN NIE JEST WINNY ....... WINNY JEST TRENER !
    To proste ..........
    Tym jednym niepozornym zdaniem Tajner się oczyścił .... i wytarł sobie gębę trenerem .
    A jak było w rzeczywistości ?
    Patrząc li tylko na ustalanie składów na PŚ i PK jak na dłoni widać że to nie były decyzje Lepistoe tylko kliki z PZN. Uważam zatem że de facto właśnie Lepistoe był marionetką , zaś prezes PZN miał duży (dużo za duży) wpływ na wszystkie sprawy związane z kadrą.
    A TERAZ JAK PRZYCHODZI CO DO CZEGO TO BEZCZELNY CWANIAK SIĘ WYPIERA.(CHOĆBY PO TRUPACH)
    TAKA KREATURA I MANIPULATOR NIE POWINIEN BYĆ WE WŁADZACH ŻADNEGO ZWIĄZKU SPORTOWEGO.....
    BRZYDZĘ SIĘ ..... A O POLSKIE SKOKI POWAŻNIE OBAWIAM

  • anonim

    Kruczek na trenera ? Bez jaj...Czy naprawdę ktoś chce końca polskich skoków? Co do polskiej mentalności jest taka,że jak skoczek odnosi sukcesy to trener jest noszony na rękach,a jak zaczyna się spadek formy to chcą go wygnać.To samo bedzie z Beenhakkerem jesli na Euro Polacy dadzą plamę.Teraz Leo jest Bogiem,a szybko może być wygnańcem.Są świetni trenerzy i gorsi,szkoda tyko że niektórzy myślą iż zmiana trenera to taka czarodziejska różdżka która odmieni wszystko a nie zauważają wszystkiego innego co potrzebne do rezultatów.

  • anonim
    Kto trenerem

    Oto opcja ktora ma podobno 40% poparcia w PZN:
    trener- Kruczek, asystent- Mateja, a za rok dołączy do nich Tonio Tajner.

  • anonim
    tylko nie kruczek

    Już sobie wyobrażam ten szeroki uśmiech Kruczka na myśl o przejęciu posady trenerskiej..!

    Jego niedoczekanie!

    Ja nie wiem co to za spekulacje, że człowiek który absolutnie nic nie osiągnął ani w skokach ani jako pierwszy samodzielny trener, ma zostać trenerem MAłysza u szczytu jego kariery, w momencie, gdzie nie ma czasu już na najmniejszy błąd, wszystko od początku następnego sezonu musi już być idealnie zaplanowane.
    I PZN chce nam powiedzieć że tym człowiekiem jest Kruczek?

    Adam Małysz jest skromnym człowiekiem i na pewno otwarcie nie sprzeciwiłby się wyborze Kruczka jako trenera.
    Ale pomyślcie, jaki niby szacunek ma Adam do Kruczka jako trenera czy też wcześniej skoczka?
    Bo na moje oko kilka starszy Kruczek, nie dorastał Małyszowi do pięt za czasów kiedy jeszcze obaj czynnie uczestniczyli w zawodach, a także jako trener tak naprawdę nie osiągnął SAMODZIELNIE NIC.

    Co to za autorytet dla Adama? Myślicie że po Hannu Lepistoe którego sukcesów możnaby wymieniać i wymieniać oraz którego lubił Małysz i darzył go zaufaniem(!), zatrudnienie niedoświadczonego trenera, który nie budzi respektu ( bo i dlaczego miałby budzić) w obliczu zbliżających się 2 najważniejszych w karierze MAłysza sezonów, jest słuszne?

    Bo ja mam co do tego poważne wątpliwości

  • sledzik16 weteran
    Tomi Nikunen

    No to jeśli chce trenować naszych skoczków to czemu nie przeciez to jeden z najlepszych trenerów na świecie

  • kubolek początkujący
    Szwajcar

    Ja chciałbym żeby ten szwajcar trenował naszą kadrę A

  • anonim

    Ja propunuje wszystkich tylko nie Łukasza Kruczka,przeciez on nie jest dobrym trenerem

  • marid bywalec
    -

    Trener Tommi Nikunen kończy w tym sezonie pracę z reprezentacją Finlandii. Dziennikarzom Przeglądu Sportowego zdradził, że teraz chciałby się zajmować Adamem Małyszem. Fin ma pomysł, jak pomóc Polakowi, by znowu trafił na szczyt.
    - Adam Małysz to supergwiazda. Nadal chce być najlepszy i chciałbym mu w tym pomóc. Poza tym z młodych skoczków postarałbym się wycisnąć to, co najlepsze. Nie mieli w tym sezonie wyników, ale to na pewno nie słabeusze. Przykładowo, Kamil Stoch ma dynamit w nogach, ale nie potrafi tego wykorzystać. Reszta zawodników też jest mocna fizycznie, ma jednak braki techniczne oraz za małą wiarę w swoje możliwości powiedział Nikunen.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12), 2008-03-15 21:33:38 ***

  • Luk profesor

    Owlasnie, tu jest napisane o tym że Nikknuen chce nas trenowac - http://skroc.pl/5f3e

  • anonim

    Autor ma rację, mam jedynie obawy czy PZN nie zafunduje "powtórki z rozrywki". Któtko mówiąc, nie wiem, czy można wierzyć w zapewnienia o zatrudnieniu fizjologa i psychologa na stałe. Ten problem ciągnie się od lat. Nie wiem, czy to nie jest działanie obliczone na uspokojenie kibiców. Żeby za parę miesięcy nie okzało się,że w szabie szkoleniowym brakuje psychologa i fizjologa. Czy można wierzyć w szczerość intencji prezesa Tajnera?

  • Bodzio bywalec
    @jedrzejg

    Nawet fajny pomysł z tą "trzecią serią dla chętnych" :)

  • anonim

    Proponuję założyć temat o kandydatach na następce Tajnera. Moim zdaniem to on razem ze złotoustym Szaranowiczem - są największymi hamulcowymi polskich skoków.

  • anonim
    Dwie uwagi.

    Z polskimi skoczkami (pomijam Małysza) nikt sobie nie radził, z wyjątkiem Stefana Horngachera. I takiego trenera nam trzeba. Tyle w tym temacie.
    W skokach przydała by się jeszcze jedna zmiana.
    Turnieje powinny się składać z trzech skoków, przy czym najgorszy skok nie byłby wliczany do punktacji. Dodatkowy trzeci skok, jako nieobowiązkowy, gdyby skoczek uznał, że wcześniej miał pechowy skok (wpływ wiatru, trafienia w koleine itd) i chciałby spróbować jeszcze raz. W tej chwili skoki to loteria, a trzeci (warunkowy) skok dałby szanse na ominięcie przypadkowości. Takie zawody były by znacznie bardziej sprawiedliwe.
    Przy okazji poprawiła (wydłużyła) by się widowiskowość i dramaturgia skoków.

  • anonim

    Stasiu-->> to naprawde byl koszmar jesli o 00.40 juz wstales iod razu sie pochwaliles ;)

  • Stacho bywalec

    @AUTOR,
    "obok dobrego szkoleniowca w drużynie nie może zabraknąć profesjonalistów - doświadczonego fizjologa, psychologa oraz, co wcale nie mniej istotne - znającego się na swoim fachu serwismana. Wiemy dobrze, że tych kluczowych elementów w ostatnich latach brakowało, ale być może teraz coś w tej materii się zmieni..."
    To jest to co położyło i H.Kuttina i H.Lepistoe.

    Brawo Pawełku.
    Analiza zakończona mądrym wnioskiem.
    Pozdrawiam po północy.

  • anonim

    Nikunen odpada.Polscy skoczkowie nie chcą z nim pracować,wolą Berniego(takie chodzą ploty po necie).

  • Ewa stały bywalec

    Hannu dla mnie jest świetnym szkoleniowcem, wyprowadził Adama ponownie na szczyt... Niektórzy chyba o tym zapomnieli. Teraz do swojej winy przyznał się, ale kogo to obchodzi...? PZN zwolnił go przed zakończeniem sezonu. Wstyd po prostu! Nawet zachować się nie umią! To jest tylko i wyłącznie moje zdanie, ale mam prawo je wyrazić... Teraz nawet nasz Mistrz będzie musiał się wstydzić za PZN za to zachowanie... Jak dla mnie to jest jakaś żenada... Według mnie będą żałować decyzji o zwolnieniu Hannu...

  • anonim

    Miałem sen...
    Koniec sezonu 2008/09 w Planicy, trenerem był oczywiście Łukasz Kruczek:
    Apoloniusz Tajner: Jednak błędem było zwolnienie Hannu Lepistoe. No cóż... eeee... niestety... myśleliśmy, że będzie lepiej, ale nie wyszło... Będziemy teraz rozmawiać z Hannu Lepistoe, on ma ogromne doświadczenie, może zgodzi się przygotować naszych skoczków do Vancouver.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl