Adam Małysz: "Pójdziemy w tym samym kierunku"

  • 2008-03-29 14:34

Łukasz Kruczek trenerem kadry A. Wczorajsza decyzja zarządu PZN była czystą formalnością. Nikt nie miał wątpliwosci, że zapadła już dawno temu. Za to pewne wątpliwosci, co do jej słuszności mają niektórzy dziennikarze i kibice. Adam Małysz, wypowiadał się o awansie swego byłego kolegi z drużyny pozytywnie, ale dość ostrożnie.

Poproszony o ocenę zmian w sztabie trenerskim, Adam Małysz odpowiedział: „Czytałem artykuł na skijumping.pl o tym, że prof. Żołądź nic nie wie o współpracy z PZN. Muszę przyznać że byłem bardzo zaskoczony i zasmucony. Zasmuciło mnie to, że woli jednak swoją pracę naukową. My byśmy bardzo go chcieli w naszym zespole. Ja bardzo dużo zawdzięczam profesorowi i ma nadzieję, że jeszcze zmieni decyzję. To bardzo dobry człowiek i bardzo dobry fachowiec. A już bardzo zdziwiło mnie to, że o tworzeniu sztabu, w skład którego miałby wejść, dowiaduje się z mediów. Prezes Tajner zapewniał, że już z nim omawiał tę sprawę. Byłem wręcz zszokowany, że profesor nic nie wie."

Spytany już wprost, co sądzi o Łukaszu Kruczku w roli trenera kadry A, najlepszy polski skoczek udzielił nieco wymijającej odpowiedzi: „Zmiana trenera następuje dwa lata przed Igrzyskami w Vancouver. Zawsze na początku przychodzą efekty - w pierwszym roku. Tak było z Tajnerem, z Kuttinem i Lepistö. W pierwszym roku forma szła do góry, efekty były widoczne. A potem - taka reguła widać - przychodzi moment lekkiego kryzysu i krzywa idzie w dół. Gdyby teraz przyszedł jakiś trener z zewnątrz - pewnie wprowadziłby całkiem nowe metody i tak by to właśnie wyglądało. Za rok wspaniale a na Olimpiadzie dołek. Jestem przekonany, że Łukasz Kruczek poprowadzi reprezentację w taki sposób, w jaki robił to Hannu Lepistö, że będzie to kontynuacja. Zresztą - rozmawiałem z Łukaszem i pozostałymi naszymi szkoleniowcami. Pójdziemy w tym samym kierunku. I mam nadzieję - że tylko w górę."

Mistrz z Wisły zakończył pracowity sezon, ale myliłby się ten, kto by pomyślał, że przyszedł czas na odpoczynek: „Jak spędzam wolny czas? Załatwiam zalegle sprawy, które narosły przez zimę . Czas tak leci, że nawet się nie obejrzałem a tu juz prawie kwiecień. Ja odpoczywam czynnie, nie lubię leżeć, szybko bym się rozleniwił. Adam nie ma też jeszcze planów wakacyjnych. Jeszcze nie planowaliśmy gdzie i kiedy, ale na pewno pojedziemy gdzieś się wygrzać" - zakończył z uśmiechem.

Trenera ocenia się po wynikach. Dlatego nie należy zbyt pochopnie ferować wyroków na temat obsady fotela trenerskiego. Brak doświadczenia może czasem okazać się atutem w postaci świeżych pomysłów. Jednak w środowisku mówi się o kontynuacji linii poprzedniego szkoleniowca, a nie o zmianach. Skoro ma być kontynuacja, to można zadać pytanie - po co co była zmiana trenera?

Tutaj zobacz, jak redaktor Skijumping.pl tydzień temu mówił w telewizji nSport o wyborze Łukasza Kruczka na trenera kadry A.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (8193) komentarze: (53)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    "Skoro ma być kontynuacja, to można zadać pytanie - po co co była zmiana trenera? "

    Jak to po co?
    Przecież to oczywiste, że chodzi o kasę.
    Kruczek będzie kontynuował, czyli robił to samo co robił Lepistoe, lecz za o wiele mniejsze pieniądze.

  • anonim

    Po co była ta zmiana ?
    Z tego co zrozumiałam, Lepistoe nie chciał współpracy ze specjalistami,
    a niestety to dziś w sporcie jest bardzo potrzebne, tym bardziej na 2 lata przed IO,
    Kruczek deklaruje, ze nie wyobraża sobie trenerki bez wsparcia, praca Lepistoe bedzie kontynuowana ale nieco zmodyfikowana.
    Ja to tak rozumiem.

  • anonim

    Łukasz Kruczek poprowadzi reprezentację w taki sposób, w jaki robił to Hannu Lepistö, że będzie to kontynuacja. ...więc po co była ta zmiana!?!? bez sensu narobili tylko niepotrzebnej burzy! DZIĘKUJEMY PANIE TAJNER, dziękujemy... o co mu chodziło?! Że Lepistö nie chce psychologa?! można było wszystko uzgodnić.

  • ZKuba36 profesor
    Błędy tr. Kruczka

    1. 10 NIE = 10 !
    10 skoków dziennie oddanych na odległość mniejszą niż pkt "K" - OK,
    10 skoków dziennie w okolice HS - FATALNIE !
    Z licznych wypowiedzi Tajnera, Kruczka i innych oficjeli,
    którzy zachwycali się formą polskich skoczków przed sezonem, wynika że skoczkowie skakali daleko. Kruczek zachowuje się tak jak gdyby nie wiedział jak
    "wchodzą w d..." tak dalekie skoki. Cieszmy się po zawodach a nie po treningach ! Zadowolenie po treningach może świadczyć o tym, że treningi nie były prawidłowe.
    2. 30 NIE = 30 !
    a) - 30 skoków oddanych na początku (!) tygodnia, najlepiej w sekwencji : 13,10,7, w okolice pkt. "K" jest do zaakceptowania.
    b) - 30 skoków w sekwencji 15+15, oddane tuż przed kwalifikacjami = kompletne dno !
    Czasami nie warto czegoś "wybijać z głowy" trenerowi, choćby to coś komplikowało nasze plany życiowe.

    Porada dla Adama: skacz na treningach z belki o 2 stopnie niższej niż najlepszy polski skoczek i będzie OK.

    Porada dla pozostałych skoczków: skaczcie na treningach z belki o 1 stopień niższej niż Adam i nie bądżcie zaszokowani gdy zobaczycie jak łatwo jest znależć się w 10 PŚ !
    Wszystkim życzę powodzenia i dalekich skoków w konkursach PŚ.

  • anonim
    nowy trener wow

    Ada$$iu jak miło,ze zagladasz na ta stronke.Ja specjalnie jade do Zakopanego,zeby Cie zobaczyc i wspolnie Tobie pokibicowac i Simiemu i w ogole Wszystkim.Kocham w ogole skoki i Ciebie uwielbiam.Pozdrowionka od fanow z Kwidzyna.

  • maja88 stały bywalec

    Fajnie, że Adam tutaj zagląda:) Pozdrawiam bardzo serdecznie!
    Ale szkoda, że Tajner mówi skoczkom, że rozmawiał z profesorem, a w rzeczywistości nic nie jest załatwione.

  • anonim
    Adam!

    Teraz się przekonałam, że czasami wchodzisz na te stronkę, nie wiem czy czytasz też nasze komentarze, czy nie, bo zawsze powtarzasz, ze nie chcesz się denerwowac :)
    Ale skorzystam z tej okazji aby Cie pozdrowić, Ciebie i całą Twoja rodzinkę,
    przepraszam, że tak piszę bezpośrednio przez TY, ale tutaj jestes dla nas Adamem, ale w bezpośrednim kontakcjie nigdy nie odważyłabym się zwrócić do Ciebie po imieniu, ze zwykłego szacunku , mam nadzieję, że teraz mi to wybaczysz.

    Adam prawdziwi kibice sa tutaj z Tobą na zawsze i nie tylko tutaj, my wierzymy w Ciebie, co z tego, ze ten sezon był słabszy nie zawsze jest się na szczycie, ale w sumie aż tak zle nie było,
    więc uwierz znowu w siebie a przyjda jeszcze dla Ciebie dobre dni.
    Nigdy ani na chcile nie zwątpij, że już nic nie możesz, możesz bardzo wiele, stac cię na pokonanie młodych i tych starszych, jestes Mistrzem w tym co robisz, nie poddawaj się.
    A w Libercu staniesz znowu na podium ze złotem na piersi!
    Nigdy nie zwątpiłam przez tyle lat, wiem, że stac Cię na wiele, zycze spokoju, miłego odpoczynku z rodziną i wracaj do nas w pełni sił,
    Pozdrawiam !

    Co do tego wyboru trenera wcale nie musi być żle, trzeba dać ludziom czas na wykazanie się nic więcej.

  • ZKuba36 profesor
    Dla trenerów i zawodników

    Któtkie przypomnienie.
    W okresie maj - czerwiec powinny być prowadzone głównie ćwiczenia ogólnorozwojowe (gry zespołowe, ćwiczenia gibkości i zwinności) z akcentami na wytrzymałość.
    Lipiec - wytrzymałość i technika. Starty w LGP.
    Sierpień - wrzesień:akcent- siła. (Tu niestety mogą pojawić się kłopoty z techniką, ale to normalne).
    Uwaga: nie wolno łączyć ćwiczeń siłowych z wytrzymałościowymi bo to sprzeczność sama w sobie.
    Zawsze należy przestrzegać tej kolejności: najpierw wytrzymałość, póżniej siła. Nigdy odwrotnie.
    Pażdziernik - siła "szybka" (z małymi lub bardzo małymi obciążeniami) szybkość, technika, technika. Zadnych ćwiczeń siłowych z dużymi obciążeniami lub wielokrotnych powtórzen z ciężarami małymi. To jest oczywiście schemat b. ogólny, ale skuteczny.
    Powodzenia.

  • ZKuba36 profesor
    Krytyczny okres.

    Właściwie to nie miałbym nic przeciwko Ł. Kruczkowi, gdyby nie kilka fatalnych błędów szkoleniowych, które jeżeli będą w dalszym ciągu powtarzane (a na to się zanosi, gdyż patronuje im A. Tajner), to może być koniec
    polskich skoków.
    Kruczek.
    zalety - miał bardzo dobrych nauczycieli.
    (Kuttin jest doskonałym trenerem w okresie V - IX, Lepistoe - w okresie startowym)
    wady - zadziwiejące, ale ten człowiek kompletnie nie orientuje się czy zawodnik jest w formie czy nie (!). Jak to jest możliwe !? Czy nadaje się na trenera ? Mam wątpliwości. Moim zdaniem przyczyna tkwi w "odziedziczonej" po Tajnerze metodzie treningów z wysokich belek startowych. Dzisiejsze skoki sprowadzają się do prostej rywalizacji: wygrywa ten, kto skoczy najdalej z jak najniższej belki. Treningi "stylu" prowadzone na średnich skoczniach są dobre na PK ale nie na PŚ ! W tej chwili mamy 3 młodych, bardzo obiecujących skoczków Rutkowski, Miętus , Kot. Tych skoczków nie wolno zmarnować. Muszą zacząć od PK
    (w tym czasie w PŚ migą skakać dowolni starsi zawodnicy) a po zajęciu miejsca na podium powinni skakać w PŚ. W zasadzie to samo dotyczy Stocha.


    Krytycznym okresem będzie pażdziernik. Od tego jak będą skoczkowie trenować w tym miesiącu zależą wyniki na początku sezonu i w TCS. Tutaj Kryczek nie ma żadnego doświadczenia ani żadnych dobrych wzorców. Fakt, że Adam zdobył 4. KK zawdzięcza głównie swojemu niezwykłemu talentowi oraz temu, że nikt nie kazał mu skakać po 20 razy dziennie ( a co ważniejsze - sam sobie nie mógł zaaplikowć takiej dawki) z bardzo prostej przyczyny: brak śniegu w całej Europie i dzięki temu po raz 1. od wielu lat nie był przetrenowany !

  • anonim
    Zostań z nami

    To świetnie że Adam wchodzi na skijumping. Ostatnio jak skończyl kariere Wielki Aho uświadomiłem sobie ile nasz Orzeł dla nas znaczy. Po prostu my nie mamy druzyny! Janne zawiesił narty na kołku, ale w Finlandii sa następcy - w dziesiatce PŚ jest jeszcze Happonen, w 20 Hautamaeki, a w 30 Olli. A co by było u nas, gdyby zakończył karierę sam Małysz? Pustynia! (z całym szacunkiem dla Stocha 30. w PŚ) Przeciez On jest rocznik Ahonena, tez ma prawo byc zmęczony, może myslec o powiększeniu rodziny. Ahonen też nie miał złota olimpijskiego, mógłby jeszcze pogonić Adama w zwycięstwach PŚ... A tu w PZN panuje taki mętlik. I jak tu mieć dalszą motywacje do treningów albo gonienia Nykenena... ADAM WIELKI SZACUN !

  • ZKuba36 profesor
    Kierunek do ... ???

    Uporządkujmy fakty.
    1. Kuttin nie nadawał się na trenera kadry "A" bo nie miał
    zielonego pojęcia co należy robić w okresie BPS (bezpośrednie przygotowanie startowe) oraz w okresie
    startowym.
    2. Lepistoe miał tak skonstruowany kontrakt, że nie musiał prowadzić treningów z zawodnikami, z czego skutecznie korzystał, zostawiając całą robotę Kruczkowi. Szkolenie korespondencyjne nie zdało egzaminu. Kontynuowanie tego nie miało sensu.

    A. Tajner przedstawił bardzo ciekawą propozycję zorganizowania sztabu szkoleniowego z polskim trenerem (nie będzie kłopotów językowych), fizjologiem,
    psychologiem, biomechanikiem itd. Nic tylko przyklasnąć.
    Niestety, A. Tajner pretenduje (nie pierwszy raz) do tytułu "NAJWIĘKSZEGO OSZUSTA RP". Nie uczynił nic aby taki sztab utworzyć. W jakim kierunku idziemy?...

  • motylek_ja weteran
    aaaaaaa!

    'Czytałem artykuł na skijumping.pl '

    a więc okazało się, że nasz Mistrz Adas wchodzi na te stronkę:D!
    WoW!
    Korzystając więc z okazji: chce pozdrowić Pana Adama i calą jego rodzinkę, życze dobrego wypoczynku przed nowym sezonem i chce zapewnic, ze dla mnie i większosci tutaj jest Pan : jedyny i niepowtarzalny, juz wszedl do Legendy, ale przez te pozostale sezony te swoje legendarne wyniki bedzie "śrubować". My zawsze i wszedzie trzymamy kciuki.
    pozdrawiam, Katarzyna(motylek)

  • Ewa stały bywalec

    Ale mamay skocznię w Szczyrku i wujka Szturca. To ostatnia deska ratunku.

    Choć 8 -9 lat temu Adam doszedl do super formy głównie dzięki współpracy z prof. Żołędziem:(

  • Emu doświadczony

    Trochę mnie śmieszy ciągłe powtarzanie, że "Kruczek współpracował z Tajnerem". Owszem współpracował - ale jako zawodnik, a nie trener! Każdy zawodnik współpracował z jakimś trenerem, ale to nie czyni go jeszcze urodzonym następcą tego trenera.

  • anonim

    jeśli Lepisto cały czas był w Finlandii
    a Kruczek jest słabym trenerem
    to jak Małysz zdobył w kulę w 2007 roku?
    i kto mu pomógł ją zdobyć?

  • MarcinBB redaktor
    małe sprostowanka

    1. Łukasz Kruczek nie współpracował z Tajnerem - gdy Tajner był trenerem, Kruczek był jeszcze skoczkiem.
    2. Mateusz Rutkowski nie skończył kariery - trenuje w klubie LKS Poroniec Poronin.

  • patrycja381 weteran

    osobiscie uwazam ze Malysz troszke sie myli. Lukasz, przy calym szacunku, nie ma doswiadczenia w prowadzenu kadry narodowej. no ale coz oby moje uprzedzenia wobec niego byly nieprawdziwe a Lukaz okazalbny sie dobrym trenerem...

  • anonim
    Kruczek nic nie zdoła

    Hmm....myśle że Kruczek nie będzie dobrym trenerem jest tylko o 2 lata starszy od Małysza a Adam z Kruczkiem nie zabardzo się kumplują! Ale będe wierzyła w Kruczka bo to nasz trener wkońcu nie?!Ale myśle że Adam by sobie poradził nawet bez trenera, jest tak dobrym zawodnikiem, że nie potrzebny mu trener Adam wierze w Ciebie w każdej chwili!KOCHAM CIĘ!

  • Forest stały bywalec
    @ekspert

    "najlepszymi trenerami są ludzie, którzy wcale nie byli wybitnymi zawodnikami (Pointner, Kojonkoski, Nikunen). "

    Smieszą mnie takie komentarze. Już psałem o tym ze co trenerzy zanim zaczeli odnosić sukcesu miali za sobą ogromny bagarz wiedzy i doświadczeń. Kruczek był asystentem chwile czasu pierwszych polskich trenerów oraz... skonczony AWF, to wszystko. Ale oczywiście poczekamy i zobaczymy. Bardzo chcę się mylić.

  • anonim

    Obiektywnie patrząc na polskie skoki to od kilku lat jest tylko A. Małysz . Była nadzieja że Mateusz Rutkowski po zdobyciu mistrza świata juniorów zostanie dobrym zawodnikiem ale szybko skończył karierę. Mam obawy że obecne młode talenty zginą zanim osiągną przyzwoty poziom.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl