Raport z Malinki - przygotowania do wielkiego otwarcia

  • 2008-09-08 18:05

27 września huczne otwarcie budowanej przez 4 lata skoczni w Wiśle. Będzie to druga - obok Wielkiej Krokwi - skocznia duża w naszym kraju. Wszystko wskazuje na to, że budowniczy i organizatorzy wygrali wyścig z czasem. Za trzy tygodnie skocznia rozpocznie swój sportowy żywot. Jej patronem zostanie Adam Małysz.

Budowa ciągnęła się niemal cztery lata. Półtoraroczną przerwę spowodowało osunięcie się ziemi w sierpniu 2006 roku. Prace wznowiono tej wiosny i są właśnie na ukończeniu. W tej chwili na skoczni trwa jeszcze układanie igelitu, prace brukarskie, montaż ogrodzenia i ogólne prace wykończeniowe. Trzeba jeszcze zawiesić krzesełka na wyciągu dla skoczków. "Można juz otwarcie powiedzieć - udało się" - tiumfuje Zbigniew Łagosz, dyrektor szczyrkowskiego COS. "Skocznia będzie gotowa na czas. 15 września, czyli za tydzień skończą się prace, zaczną się odbiory techniczne. Chłopaki z Zakopanego układający igelit pracują 24 godziny na dobę. Obiecują, że skończą swoją pracę w piątek."

Kolejną dobrą informacją jest to, że podczas sobotnich zawodów w skokach narciarskich połączonych z ceremonią otwarcia skoczni nie trzeba będzie zamykać drogi. Droga wojewódzka nr 942, łącząca Wisłę ze Szczyrkiem, będzie tylko zwężona do jednego pasa. Ruch odbywał się będzie tylko prawą stroną drogi w sposób wahadłowy. Ruchem będą kierować policjanci. Kibice zmotoryzowani będą mogli skorzystać z parkingów w pobliżu skoczni - na terenach prywatnych i udostępnionych przez Nadleśnictwo Wisła. Miejsca te będą oznakowane a służby porządkowe będą kierowały kibiców w ich kierunku.

Specjalne autobusy, które będą dowozić kibiców z centrum Wisły w kierunku skoczni, będą się zatrzymywać na skrzyżowaniu Wisła Czarne-Wisła Malinka, gdzie będzie rozpoczynać się zwężenie drogi. Dalej fani skoków pójdą pieszo w kierunku obiektu trasą oznakowaną taśmami i płotkami. Do przejazdu autobusem uprawnia bilet na zawody.
Bilety można kupować w Internecie (www.kupbilet.pl/) lub w Wiślańskim Centrum Kultury. Sprzedaż internetowa potrwa do 23 wrzesnia. Wejściówki kosztują w zależności od sektora - 80, 60 i 30 złotych. Do dystrybucji łącznie trafiło 9000 wejściówek. 1281 miejsc siedzących znajduje się na budynku głównym. Rozlokowane są w 6 sektorach po bokach przeciwstoku i na najwyższej kondygnacji - po trzy sektory z każdej strony. Dla pozostałych 8 tysięcy osób przewidziano miejsca stojące na placu po obu stronach budynku.

Ceremonia otwarcia skoczni i nadania jej imienia odbędzie się na umieszczonym na igelicie dywanie, między zeskokiem i przeciwstokiem. Kierownik budowy Jerzy Hammer wykluczył możliwość postawienia w tym miejscu sceny. Nastąpi ona w sobotę. Po ceremonii odbędą się Otwarte Mistrzostwa Polski w skokach narciarskich na igelicie. Dzień wcześniej na skoczni rozegrany zostanie konkurs kombinacji norweskiej. W niedzielę - konkurs drużynowy.

"Na zawody zaprosiliśmy znanych zagranicznych skoczków" - powiedział Andrzej Wąsowicz, prezes Beskidzko-Śląskiego Związku Narciarskiego."W tej chwili mamy już potwierdzenie przybycia od Thomasa Morgensterna. Czekamy na potwierdzenia od Gregora Schlierenzauera, Simona Ammana, Andreasa Küttela i Jakuba Jandy. Zaprosiliśmy ich z nartami, jeśli zechcą - wezmą udział w zawodach. Oczekujemy około 70 uczestników, więc w piątek rozegramy eliminacje."

Skocznia kosztowała 45 milionów złotych. Ma służyć przede wszystkim do treningów i zawodów krajowych. Jednak już tej zimy zorganizowany zostanie na niej konkurs Pucharu Kontynentalnego. W przyszłości możliwe będzie organizowanie zawodów Pucharu Świata - jeśli zostanie rozwiązany problem braku trybun.

W naszej galerii można obejrzeć najświeższe zdjęcia z końcowego etapu budowy.

Przypominamy program zawodów:

PROGRAM ZAWODÓW:
26.09.2008 - Piątek - wstęp wolny
10:00 - skoki do kombinacji norweskiej - skocznia Wisła Malinka
15:00 - bieg do kombinacji norweskiej - Wisła Czarne - Stecówka
18:00 - kwalifikacje do konkursu indywidualnego - skocznia Wisła Malinka
19:00 - Wisła Rynek - otwarcie Alei Gwiazd Sportu z udziałem Adama Małysza
19:30 - Uroczyste wręczenie numerów startowych zawodnikom - Wisła - amfiteatr w Parku Kopczyńskiego.

27.09.2008 - Sobota
skocznia narciarska Wisła-Malinka - bilety wstępu
16:45 - oficjalne otwarcie skoczni narciarskiej Wisła-Malinka i nadanie jej imienia Adama Małysza
17:15 - I seria konkursu indywidualnego
18:15 - seria finałowa

28.09.2008 - Niedziela
skocznia narciarska Wisła-Malinka - bilety wstępu
12:00 - I seria konkursu drużynowego
13:00 - seria finałowa


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9537) komentarze: (41)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    Zastanawia mnie jedna kwestia, co będzie można zobaczyć z miejsc najbliżej przeciwskoku.
    Jak można zbudować bandę tej wielkości przy trybunie głównej, jak sądzę jest to wyraz szacunku organizatorów dla kibica który płacąc 60 zł, będzie mógł pooglądać sobie przez 2 godziny świerkowe deski.
    Masakra

  • anonim

    No i co się stało takiego, ze 4 lata ?
    Swiat się zawalił ? przestanie istnieć ? czy jak ?
    Skandale maja miejsce w polityce, wśród aktorów, artystów niektórych, budowanie skoczni 4 lata to żaden skandal.
    Tak wyszło, nic więcej.

  • Marco Polo weteran
    @Barnaba

    No to klops! Zasadniczo byłbyś jedynym powodem, dla którego skłoniłbym się do wyjazdu do Wisły pod koniec września:)
    A tak to zaoszczędzę 160 PLN na samych biletach konkursowych:) I nie będę musiał byc świadkiem niepotrzebnych porażek Adama.
    Poczekam na zimę. Mimo tego, co napisałem na Boisku24 prognozując na sezon zimowy, podskórnie chciałbym się totalnie mylic. Ale by była radocha. A najwieksza z odszczekiwania. Uwielbiam odszczekiwac swoje czarne przepowiednie. Szczegónie wtedy, gdy chodzi o tych, którym kibicuję.:)
    @wszyscy
    Wiadomośc bez związku, ale nie mogę sie oprzec. Artur Noga jest z Raciborza!:):):) To tak, jakby kto nie wiedział.

  • MarcinBB redaktor
    @Boy

    To nie jest linia sędziowska, tylko linia kończąca odjazd :-)
    Linia sędziowska to ostatnia biała linia na zeskoku.
    Gdy ogląda się skoki w telewizji to często ma się wrażenie, że skoczkowie przy biciu rekordów "lądują już prawie na płaskim".
    To złudzenie optyczne spowodowane niedoskonałością przekazu. Podobnie jest z oglądaniem zdjęć. Tak naprawdę skocznie są budowane w ten sposób, że coś takiego jest niemożliwe, nawet jakby skakać z najwyższych belek przy mocnym wietrze pod narty. Owszem już kilka metrów za linią sędziowską (bezpieczeństwa) zeskok ZACZYNA się wypłaszczać. Ale naprawdę, do płaskiego jest jeszcze dużo miejsca.
    Natomiast rzeczywiście - na Malince odjazd i przeciwstok jest dramatycznie krótki i skoczkowie będą musieli wkładać w hamowanie sporo sił. A i tak został przedłużony kosztem trybun, bo projekt był wadliwy. Naprzeciw skoczni na końcu przeciwstoku miał być jeszcze jeden sektor trybun VIP. I go zlikwidowano, by przedłużyć o kilka metrów. Pewna osoba z ekipy budowlanej powiedziała żartem że po tej poprawce już wszystko powinno być Ok, ale nie chciałaby być w skórze pierwszego skoczka ;-)
    Trzeba pamiętać, że na przeciwstoku hamuje się łatwiej niż na płaskim, bo pomaga grawitacja. Chciałbym jednak zobaczyć porównanie długości i nachylenia przeciwstoków na Malince, Holmenkollen i Bergisel.

  • TAMM profesor
    -

    ojj uparliście się na tą skocznie

    co z tego że Adam jeszcze żyje i że niby nie wypada aby osoba żyjąca była patronem czegokolwiek
    ale z drugiej strony chcieli wybić monetę okolicznościową z Wałęsą (ostatecznie jej nie było) ale w czym Lechu jest lepszy od Małysza?
    Ja osobiście mam większy szacunek do Małysza niż do Wałęsy który po współorganizacji strajków i powstaniu Solidarności nie zrobił nic wielkiego wręcz przeciwnie sprzeciwił się ideałom Solidarności i kreuje się na większego niż jest
    ale w sumie to nie jest forum o polityce tylko portal o skokach

    a więc moim zdaniem Adam Małysz zasłużył na to aby skocznie nosiła jego imię już za jego życia
    ***
    od moderatora:
    Zgadza się. To nie jest forum o polityce. Dlatego apelujemy o nieporuszanie tematów politycznych. A szczególnie tych bardzo kontrowersyjnych i wzbudzających wiele niezdrowych emocji. Już tak bywało, że dyskusja polityczna wywoływała kłótnie i pyskówki a tego nie chcemy.
    Czasem sport w naturalny sposób łączy się z polityką i nie da się od tych tematów uciec.
    Spór o Wałęsę nie ma z tym nic wspólnego.


    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(128), 2008-09-10 13:09:27 ***

  • Barnaba doświadczony
    Patron słuszny czy niesłuszny? Na pewno chciany (I)

    Nie przypisuję sobie misji przekonywania kogokolwiek , w sprawie obrania patrona skoczni narciarskiej w Wiśle - Malince, a zwłaszcza osób z własnej definicji nie przekonanych. Rozbieżne poglądy wyjawiane na tej stronie nie dyskredytują nikogo, chyba, że razi ich styl i forma.. Nie chcę być zbyt skromny, gdyż to graniczyć może z pychą, byłem jednym z pierwszych (wielu spośród uczestników tej tematycznej i pobocznej czasem dysputy wtedy jeszcze na tym forum nie gościło), którzy jako kandydata do tej godności wymieniali właśnie Mistrza Adama.
    Przechodzę do istoty problemu.
    Przedmiot sporu prowadzonego na naszym portalu dotyczy podziału według opcji związanych z wyborem jednego z dwu tylko nazwisk, a to: Zdzisława Hryniewieckiego lub Adama Małysza. Jakoś nikt nie zaproponował innej postaci z pocztu chwały wielce zasłużonych sportowców tego Regionu. Być może inni kandydaci mogą być z różnych powodów niechciani, bądź miejscowa społeczność pragnie upamiętnić ich zasługi w inny sposób. W ostatnią cześć mojego poglądu mocno wierzę.
    Pozostaje zatem w tej sytuacji zastanowić się nad kryteriami wyboru patrona skoczni.
    Czy mają nimi tzn. kryteriami być ewidentne zasługi w dyscyplinie sportowej, czy przypadek?
    Wydaje się, że zasługi stanowią aspekt bezsporny. Przypadek, konkretnie nieszczęśliwy wypadek jest argumentem problematycznym kreowanym jednak nie na miarę funkcji obiektu, którym ma służyć.

  • Barnaba doświadczony
    Patron słuszny czy niesłuszny? Na pewno chciany (II)

    Patron słuszny czy niesłuszny? Na pewno chciany (II)



    W nurcie naszej dyskusji, niczym w wezbranej rzece wyraźnie dostrzega się zdradliwy wir, które w naszej przeprawie nie pozwalają nam dotrzeć do brzegu rzeczywistości. Jest nim, dla wielu dylemat fundamentalny : patron skoczni słuszny – tylko bohater już nie żyjący; patron niesłuszny - osoba żyjąca.
    Moim zdaniem jest to kryterium istotne i z nim należy zmierzyć się zupełnie otwarcie i szczerze. Nie chodzi bowiem o kategorię filozoficzną, egzystencjalną życia i śmierci lecz o aspekt psychologiczny stwarzający dla wielu barierę myślową nie do pokonania.
    Daleko mi do mądrowania się, gdyż do końca tak nie jest, zatem na dowód zacytuję fragment wypowiedzi @JoaN ( 09 września 2008, 14:11) artykułującej w tej kwestii odważne, zasługujące na uwagę, pozytywne myślenie: "Nauczmy się w końcu cenić ludzi za dokonania --póki oni są i mogą odczuć nasz szacunek i podziw. Jakoś tak się dzieje, że przeważnie budzimy się i zaczynamy składać hołdy zasłużonym ludziom po ich śmierci - za życia ich mało zauważając, czasami wręcz czekając na jakieś potknięcie..."
    Zupełnie miałkimi argumentami przytaczanymi na "NIE" są: niesprzyjająca do uroczystości słaba forma Adasia, czy potencjalny dyskomfort samopoczucia Mistrza na obiekcie własnego imienia, jak również przegrywanie latem na igelicie nawet z kolegami z drużyny.
    Spójrzmy prawdzie w oczy. Nasz najwyżej utytułowany skoczek najlepsze chwile ma za sobą. Prawdopodobieństwo zdobycia przez Niego olimpijskiego złota jakby zmalało. Wcześniej ogromną szansę na ZIO w Turynie zaprzepaścił zarozumiały H. Kuttin; również pewność siebie uzewnętrzniana przez rutynowanego H. Lepistoe, wprowadziła murowanego kandydata do laurów na drogę omijającą podium ostatnich MŚL.
    Aktualnie, Adaś jako zawodniki i stypendysta olimpijski, zresztą strona w kontraktach promocyjno-biznesowych skacze na igelitowych skoczniach, co czyni także dla wielu z nas - Jego kibiców wielbicieli i sympatyków, chociaż ma inne sportowe plany. Przed Mistrzem stoją dwa wyzwania: MŚ i ZIO. Jakkolwiek potoczy się dalsza kariera sportowa Adama Małysza, jest ON kandydatem na patrona skoczni odpowiednim i przez lokalną społeczność CHCIANYM.



    @Marko Polo,
    Dziękuję za wyrazy sympatii.
    Do Wisły nie wyjeżdżam.
    Postaram się nawiązać z Tobą kontakt poza naszym forum.
    Jak zawsze, pozdrówko serdeczne!

  • Boy profesor

    Linia sędziowska na nowej Malince jest właściwie na początku przeciwstoku, coś czuję, że będą ogromne problemy z hamowaniem po skokach. Na górze chyba będą musieli ułożyć materace, aby skoczkowie się nie roztrzaskali. Umiejscowienie tej skoczni jest skandaliczne, jeśli wiedzieli, że duża skocznia ledwo wejdzie, to mogli zrobić obiekt K100!

  • MarcinBB redaktor
    @Emu

    Wiem, czym Adam tak Ci się naraził. Tą jedną wypowiedzią na temat skoków dziewczynek. Zastanów się jednak, czy to dobre uzasadnienie dla pisania o nim w tym stylu. Gdy piszesz "miszcz" to jakbyś naigrywała się z jego osiągnięć. A Mistrzem to on akurat jest - wielokrotnym. Oczywiście, że w porównaniu z innymi i tak jesteś dość kulturalną osobą. Właśnie dlatego to piszę. Noblese oblige.

  • Marco Polo weteran
    tera, k...a, ja

    @Emu
    To, że uważasz, najzupełniej słusznie moim zdaniem, że skoczni powinno sie nadać imie Hryniewieckiego nie upoważnia Cię do drwin z Małysza. I to w tak żałosnym stylu. Juz Ci kiedyś napisałem co myślę o tej Twojej nowatorskiej pisowni słowa "mistrz" w stosunku do wiślaka. Ale prosisz się, to masz jeszcze. Będzie krótko. Straszna słoma Ci z butów, panienko, wyszła. I tyle.
    Masz szczęście, że źle piszesz akurat o Małyszu. Gdybys tak na przykład w ten deseń napisała o Miloszu ( tez na "M" i tez na "sz" się kończy) to już by Cie tu redaktory-cenzory wycięły. A tak możesz se jeździc jak po burej suce. Małysz w końcu zaden "autorytet".
    @Barnaba
    Stary Druhu,
    Jak Cię lubię tak proszę: daj juz spokój temu uzasadnianiu konieczności patronowania Adama na Malince. Mnie nie przekonasz. Argumenty przedstawiłem dawno temu i nie zamierzam się powtarzać.A nazywanie skoczni jego imieniem w momencie gdy po raz pierwszy przegrywa tak wyraźnie na krajowym podwórku to już zupelne nieporozumienie. Wrogowie Adasia (kto ich nie ma, co?) będą mieli darmową pożywkę.
    Pytanie z innej beczki. Będziesz Acan w Wisle na MP? Może jakis meeting? Pozdro serdeczne.
    ***
    od moderatora:
    Marco - już Ci kiedyś wytłumaczyłem. Nie zrozumiałeś. Ja zrozumiałem, że Ty nie zrozumiałeś. Nie musisz tego przy każdej okazji udowadniać.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(128), 2008-09-09 21:58:04 ***

  • anonim

    Całkowicie zgadzam się z wypowiedzia @Barnaby w całej rozciągłości, nikt chyba lepiej by tego nie ujął.

    Powiem tylko jedno
    @Emu twój pogardliwy stosunek do Adama już dawno mnie razi a wręcz bulwersuje, poniżasz go na każdym niemalże kroku, bo jak to nazwać kiedy piszesz o nim Miszcz ? To ty nie wiesz, ze pisze się Mistrz ? MISTRZ !
    Zapamietaj to sobie, wiem, ze doskonale wiesz jak pisze sie to słowo, ale nie omieszkasz aby mu dokopać w jakikolwiek sposób, ot chocby pisząc tak poniżająco o nim Miszcz ! Czytam tez inne zdanie ale juz nie chce mi się pisać na ten temat.
    Prosze cię tylko o jedno, jesli już chcesz pisać o Adamie Małyszu, pisz o nim z szacunkiem, bo na niego zarobił i zasłuzył dawno, dawno temu, a jesli nie możesz czy nie chcesz z jakiś względów darzyć go szacunkiem, to powstrzymaj się o pisaniu o jego osobie.
    Nie ma chyba nic gorszego jak czytać pogardliwe zdania o kimś kto na to nie zasługuje.

    Skocznia im.Adama Małysza ! Jak najbardziej zasłużenie, skocznia ma się kojarzyć z sukcesami a nie z tragedią podczas treningu, bo to nawet nie były zawody.
    I czy Adam będzie na niej wygrywał czy też nie, to nie ma z tym nic wspólnego, skocznia zostanie na wieki upamiętniona jego imieniem, bo na to zasługuje i skocznia i sam Adam!

  • anonim

    Skocznia powinna nosić imie Adama Małysza z racji jego zasług dla polskich skoków narciarskich.

    Już była dyskusja na ten temat. Hryniowieckiemu mozna tam poświęcic jakąś tablicę pamiątkową po prostu.

    A co do Emu, to ona nigdy nie ukrywała, że nie jest kibicem Małysza, więc z pewnością jej pogląd na niego nie ma nic współnego z tym czy staje na podium czy nie. Swój stosunek do niego wyraża trochę kontrowersyjnymi (jak dla mnie określeniami), no ale cóż czytałam tu już gorsze określenia skoczków.

  • JoaN bywalec
    @ Barnaba

    Zgodzę sie z Tobą,szczególnie,jesli chodzi o owo sformułowanie Emu dot. Adama M. ,tj. "Miszcza" oraz "bidoka".
    Nie,żebym modliła się do Adasia i ślepo Go uwielbiała bom na to powiedzmy...za stara )))
    Zachwycił mnie swoimi sukcesami,dał ogromną radość i dumę a poza tym -bardzo Go lubię za normalność i "ciepło w oczach".
    Chodzi o to,że wyżej zacytowane słowa można wyraźnie odczytać jako "olewanie" ,boć przecież teraz jest gorzej więc Adaś to taki "mistrz od siedmiu boleści"! Na to MISTRZ Z WISŁY sobie nie zasłużył.
    Otóż Adasiowi należy się DOZGONNY SZACUNEK za dokonania,za postawę,za wytrwałość i upór z jakim potrafi podnieść się po niepowodzeniach i w końcu za to,że jest nadal "normalny". Za tzw .całokształt jak mówią niektórzy.
    Nauczmy się w końcu cenić ludzi za dokonania -póki oni są i mogą odczuć nasz szacunek i podziw.
    Jakoś tak się dzieje,że przeważnie budzimy się i zaczynamy składać hołdy zasłużonym ludziom ..po ich śmierci -za życia ich mało zauważając ,czasami wręcz czekając na jakieś potknięcie lub traktując "per noga".
    Tak,jak mówisz Barnabo,cyt: " Nasza serdeczna pamięć o NICH powinna być z pietyzmem utrwalona i godnie przekazana kolejnym pokoleniom.".
    A z MIstrzem Adamem jestem zawsze i cieszę się,że będzie patronem skoczni w Wiśle.
    Pozdrawiam

  • anonim
    @Radek

    ja pytałam tylko retorycznie, bo koleżanka mieszkająca w Szczyrku 2 tygodnie temu nie widziała żadnego mostu...

  • anonim
    @Radek

    A ślad mostu na Skalitem widziałeś?
    Zresztą igelit mieli położyć w tym roku, ale jeśli nie ma uformowanego zeskoku na K-70, to nie moga robić ani odeskowania na K-95 ...

  • Radek weteran

    Malinka ma mieć rozmiar HS-134. Od początku byłem zdziwiony że budują drugą skocznię o tym rozmiarze w Polsce. Choć z drugiej strony Wielka Krokiew wydaje się mieć zaniżony HS o 2-3m.

  • anonim
    pytanie

    Mam pytanie koledzy i koleżanki jaka wielkość będzie miała skocznia - Malinka? Bo nigdzie nie moge znaleść prosze bardzo o odpowiedż.

  • Radek weteran

    @Emu
    Skalite widziałem 2 dni temu i są zaczątki kontrukcji metalowej na bulę dla k-70, jest też zaczątek rozbiegu. Natomiast nie wiem czy to jest przewidziane an ten rok, ale na k-95 nie ma (chyba) prac w kierunku poożenia igelitu. Z tego co jest robione na Malince wnioskuję, że zeskok powinien najpierw zostac odeskowany, a tymczasem nie widać żeby coś się dzialo w tym kierunku. Oczywiście nie jestem ekspertem w budowie skoczni więc mogę się mylić :)

  • Emu doświadczony

    Dobra, przestaję narzekać i tym razem skomentuję pozytywnie. Po obejrzeniu zdjęć: pomysł z pomalowaniem schodków na niebiesko był P.R.Z.E.C.U.D.O.W.N.Y. Prześliczna śkocieńka, oczywiście jak na skocznię przystało.

  • Emu doświadczony

    Kilka uwag co do skoczni...
    1. Patron: ogólnie zawsze byłam przeciwna nadawaniu wszelkim ulicom, obiektom itd. imion osób żyjących. Zaś pominięcie Hryniewieckiego jest szczególnie bolesne, jakby kompletnie o nim zapomniano. Liczy się tylko Sportowa Chwała, a przegrani? - śmierć frajerom. Nie chodzi mi o to, że "zarządcy" rzeczywiście aż tak pogardliwie podchodzą do problemu, ale można odnieść nieprzyjemne wrażenie.
    Dodatkowy argument nie mój: toż jeszcze za kariery "motyla z wąsami" może się tu trafić jakiś PŚ. I co? Przegrać na skoczni własnego imienia? Trochę takie, hmmm, krępujące... a można łatwo uniknąć stawiania Miszcza w takiej sytuacji, nie mianując bidaka patronem skoczni.
    2. Miło, że wreszcie własnym sumptem kładą igelit... wprawdzie nie wiem, czy to prawda, ale podobno w Zaku kładła wynajęta firma. Za granicą podchodzi się do tego prosto: chcesz skakać, to pomóż na skoczni. Ale w Polsce nie ma pojęcia dobra wspólnego, wspólne znaczy niczyje...
    3. Czy przy okazji niedługo będzie może raport ze Skalitego? Akurat w przypadku Malinki można łatwo sprawdzić stan robót w galerii na stronie Wisły, natomiast w przypadku Skalitego żadnych takich informacji czy zdjęć nie widziałam... typowo po polsku starają się, żeby nikt nie wiedział, co robią.
    Był taki dowcip ze szczęśliwie minionego ustroju... - Tato, dlaczego ta budowa jest ogrodzona? Żeby nikt nie widział, co robią? - Nie, synku - żeby nikt nie widział, że oni nic nie robią.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl