Liga szkolna: Wrześniowi zwycięzcy ponownie najlepsi

  • 2008-10-20 23:14
W niedzielę na skoczniach w Zakopanem rozegrano kolejne zawody w ramach Ligi Szkolnej. Podobnie jak na poprzedniej imprezie we wrześniu, na najwyższym stopniu podium stanęli: Dawid Jarząbek, Bartek Jarząbek, Paweł Murzyn, Klimek Murańka i Kamil Kowal.

W najmłodszej grupie, na skoczni K15, zawody wygrał Dawid Jarząbek z TS Wisła Zakopane, który dwukrotnie lądował na 17. m. Drugie miejsce zajął Damian Skupień, również z TS Wisła, z wynikiem 16 m i 16,5 m, a trzecie - Michał Ziobro z WKS Zakopane (15 m i 16 m).

W kategorii najmniej licznych roczników - 1997 i 1998 - triumfował Bartek Jarząbek z TS Wisła (29,5 m i 29,5 m), przed Andrzejem Pałaszem (Start Krokiew / UKS Stare Bystre), który uzyskał 26,5 m i 27,5 m oraz Marcinem Szwajnosem z TS Wisła (27,5 m i 26,5 m).

Paweł Murzyn TS Wisła/SMS Zakopane wygrał zawody w na skoczni K65, lądując na 65,5 m i 64,5 m. Wyprzedził on Krzysia Leję ze Startu Krokiew Zakopane (64 m i 63,5 m) i Bartka Gąsienicę-Laskowego ze Startu Krokiew/SMS Zakopane. Bartek uzyskał 64 m i 68,5 m, jednak, niestety, swojego świetnego, finałowego skoku nie ustał.

Najstarsi skakali na K85. W młodszej grupie (r. 1993 i 1994) wygrał Klimek Murańka z TS Wisła/SMS Zakopane, lądując na 89 m i 83 m. Drugie miejsce zajął Grzesiek Miętus (Start Krokiew/SMS Zakopane), który po pierwszej serii, po skoku na 79 m był czwarty. W finale jednak zaliczył najdłuższą odległość kolejki - 90 m i dzięki temu wskoczył na podium. Trzecią lokatę wywalczył Rafał Polinkiewicz (Start Krokiew/SMS Zakopane) z wynikiem 88,5 m i 80 m.

Wśród zebranych w jedną kategorię, juniorów A i B, triumfował Kamil Kowal (Start Krokiew Zakopane), uzyskując 84 m i 85 m. Drugi był Wojtek Gąsienica-Kotelnicki (Start Krokiew Zakopane) z wynikiem 85,5 m i 82,5 m, a trzeci - Dawid Kubacki (TS Wisła Zakopane) - 78,5 m i 88,5 m.

Zobacz pełne wyniki zawodów »

Barbara Niewiadomska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (4902) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Anika profesor

    Jak mnie uświadomił jeden z forumowiczów, dzieci zaczynające skakać na K 15 - skaczą w stylu rozpaczliwym, aby tylko nie upaść. Potem to im zostaje na dalsze skakanie. Dlatego tak mało Polaków skacze ładnym stylem i na ogół przegrywa notami z innymi. Warunkiem "zdobycia" dobrego stylu jest zaczynanie skoków od maleńkich skoczeniek K 5, K 7, na których dzieci nie bałyby się skakać. To wydaje się proste dla laików w skokach (często dla nauczycieli, którzy mają pojęcie o potrzebie stopniowania trudności), a wydaje się być nieistotne dla ludzi za skoki odpowiedzialnych.
    Od dawna marudzę tutaj (wespół z Emu) o budowę maleńkich skoczeniek w wielu miejscowościach (jako podstawę w szkoleniowej piramidzie skokowej) i dopóki nie dostanę WIARYGODNEJ i sensownie UMOTYWOWANEJ odpowiedzi, dopóty marudzić nie przestanę.
    Małe skocznie to podstawa szkolenia. Inaczej (jak do tej pory - 8 lat małyszomanii poszło na darmo), nie dochowamy się następców Mistrza z prawdziwego zdarzenia. Będą tylko "przypadki", samoistne talenty, lub chwilowi zwycięzcy. Nie będzie całego zaplecza, w postaci depczących liderom po piętach następców.
    W tym sezonie mamy po pięciu zawodników w PŚ i PK - i kłopot z takim obsadzeniem miejsc, aby z dużą dozą pewności skoczkowie dostawali się do finału, a nawet do konkursu. Do tej pory, to przechodzili przez kwalifikacje lub dostawali się do finału, nie dlatego, że dobrze skoczyli, lecz dlatego że inni skoczyli jeszcze gorzej. Pamiętacie to wyliczanie, ilu jeszcze musi popsuć skok, aby któryś z naszych dostał się do finału?

    JA TAK NIE CHCĘ! ! !
    Ja chcę, aby nasi chłopcy tylko sobie zawdzięczali dobre wyniki, aby skakali najlepiej jak potrafią, aby skakali "po zwycięstwo", a nie "po doświadczenie" (z którego i tak nic nie wynikło, bo nadal skaczą jakby tego doświadczenia nie mieli a pojedyncze przypadki tylko potwierdzają regułę).

  • jozek_sibek profesor
    Wyniki najstarszej grupy

    Wyniki - junior A i B - 1989 - 1992:

    1.K.Kowal ------ 84.0m i 85.0m - 225.5 pkt
    2.W.Kotelnicki - 85.5m i 82.0m - 222.5
    3.D.Kubacki---- 78.5m i 88.5m - 218.0
    4.A.Kukuła ----- 85.5m i 79.5m - 214.5
    5.J.Ziobro ------ 82.5m i 81.5m - 213.0
    6.P.Krupowski - 83.5m i 79.5m - 209.5(Szczepaniak Krupowski)
    7.J.Kot --------- 87.0m i 71.5m - 201.0
    -----------------------
    12.M.Cieślar --- 88.0m i 63.5m - 177.5

    Lider po I serii J.Kot w drugim skoku zaliczył 11 odległość i spadł na 7 miejsce w konkursie.
    Jeszcze gorzej powiodło się wiceliderowi po I serii M.Cieślarowi(najdłuższa odległość w I serii 88.0m),w drugim skoku skoczył o 24.5m mniej i wylądował na....12 pozycji!

    Pierwszy skok natomiast zawalił D.Kubacki(78.5m i 10 miejsce),ale w drugim był zdecydowanie najlepszy co dało awans na 3 pozycję.

  • Boy profesor

    Kuba Kot prowadzący po I serii, w drugiej ledwo przeleciał bulę, więc jednak coś w tym musiało być.

    A skocznia K35 ma chyba za krótki rozbieg, bo w zawodach właściwie mało kto doskakuje tam kiedykolwiek do punktu K.

  • anonim
    90 metrów Grześka!

    Najdalej poleciał Grzesiek MIĘTUS!

    A najdalej na K-65 Bartek Gąsienica Laskowy 68,5 m!

    BRAWO!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl