Gregor Schlierenzauer: "Jeszcze przede mną sporo pracy"

  • 2008-12-07 11:20

Alexander Pointner nie musiał długo czekać na pierwszą wygraną swojego podopiecznego. W pierwszym konkursie w Trondheim na najwyższym stopniu podium stanął Gregor Schlierenzauer, dla którego było to 12 zwycięstwo w zawodach PŚ.

Po dwóch konkursach indywidualnych Gregor Schlierenzauer został liderem klasyfikacji generalnej. "Jest to niesamowite i daje mi motywację do dalszego skakania" - powiedział Gregor na konferencji prasowej. Austriak nie ukrywa, że jeszcze nie jest w optymalnej dyspozycji. "Jeszcze przede mną sporo pracy, ale jestem zadowolony z rezultatu" - dodał.
Schlierenzauer należy do ścisłej czołówki światowych skoków. "Muszę przyznać, że konkurencja jest niesamowicie mocna, jest w tej chwili oprócz mnie, około 10 skoczków, którzy są w dyspozycji stanąć na najwyższym stopniu podium. Cieszę się, że dziś ja byłem tym szczęśliwcem".
Szczególnie zadowolony był ze swojego pierwszego skoku. "Mój skok na 140m zapewnił mi kolejny rekord skoczni i mam nadzieje, że jutro nikt tego nie zmieni. Cieszę się także, że udało mi się zakończyć skok telemarkiem" - zakończył Schlierenzauer.

W ścisłej czołówce klasyfikacji generalnej PŚ znajduje się także Thomas Morgenstern. "Jestem z moich dzisiejszych skoków w miarę zadowolony. Wiem, że w tej chwili parę szczegółów muszę jeszcze poprawić i oczywiście moje miejsca także nie są takie, jakich oczekuję. Jednak nie martwię się, w ubiegłym sezonie widziałem, że swoją najwyższą formę można tylko utrzymać przez pewien czas w sezonie. Moje najważniejsze cele na ten sezon są jeszcze przede mną i do tej pory moja forma będzie rosnąć" - powiedział Austriak.

Zadowolony z wyniku osiągniętego przez swoich zawodników był także Alexander Pointner. "To zwycięstwo jest bardzo ważne dla drużyny, ponieważ wiemy, w którym miejscu się znajdujemy" - cieszył się po zawodach w Trondheim Pointner.
Pointner na pewno nie pozwoli spocząć swoim skoczkom na laurach, ponieważ konkurs pokazał, że konkurencja jest bardzo nieprzewidywalna. Sporym zaskoczeniem była druga lokata Ville Larinto z Finalndii. "Można było dziś zobaczyć, że nie wszystko da się prosto wytłumaczyć" - mówił Pointner.
Szkoleniowiec nie ukrywał swojego zadowolenia ze skoków Schlierenzauera. "Jego pierwszy skok był najlepszy jaki oddał do tej pory na śniegu, ale jeszcze musimy trochę z nim popracować" - zakończył.

Najwyżej sklasyfikowanym Niemcem był dziś Michael Uhrmann. "Dzisiejsze skoki był moimi najlepszymi na śniegu. Powoli zbliżam się do czołówki, a to dodaje motywacji" - powiedział Niemiec. W swojej pierwszej próbie Uhrmann mógł poszybować kilka metrów dalej. "Nie byłem pewny czy mogę jeszcze lecieć, dlatego postawiłem na bezpieczne lądowanie" - powiedział Niemiec.

Alexander PointnerAlexander Pointner
fot. Tadeusz Mieczyński

Anna Szczepankiewicz&Victoria Murawska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (22533) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Gregor Schlierenzauer w LGP i PŚ

    Gregor Schlierenzauer w LGP:

    2006 - 5 miejsce - 330 pkt - 3 Austriak
    2007 - 3 miejsce - 417 pkt - 2
    2008 - 1 miejsce - 670 pkt - 1

    Gregor Schlierenzauer w PŚ:

    2005/2006 - 73 miejsce ---- 7 pkt - 10 Austriak
    2006/2007--- 4 miejsce - 956 pkt--- 1
    2007/2008--- 2 miejsce-1561 pkt--- 2

  • anonim
    Skoki-Trondheim

    Siemka wszystkim fanom skoków.Miło się was czyta.
    Też jestem zdania,że dobrze się stało że Simi wygrał w Niedzielę.
    On jak się cieszy to całym całym sobą, jak kiedyś my jak Adaś wygrywał.
    Chwała mu za to!.
    Super,że moda na oglądanie skoków nie mija.
    Tak trzymajcie.
    Pozdr

  • anonim

    @krwisty

    Super komentarz :) usmiałam sie znowu,
    fajnie piszesz :)
    tyle, że juz Gregor nie jest liderem:)
    No i super !
    Ja się bardzo cieszę, że Amman im dokłada, a co.... niech dowali ile wlezie:)
    Niech nie myslą, że sa bogami skoczni:) bo nie są, są starsi i jak się okazuje też mocniejsi,
    wczoraj skakałam z radości jak "mała wiewióreczka" dokopała Austrii:)

    Sezon naprawdę zapowiada sie emocjonująco, mam nadzieję, że dołączy jeszcze do nich nasz Motyl:)

  • Schlieri-fanka doświadczony

    sorki za poprzedni koment. Chiałam napisać, że zgadzam się z vegx. To nie jest jeszcze najlepsza dyspozycja Gregora. Widać po nim jak daje z siebie wszystko, walczy aż miło patrzeć. Gdy jest w najlepszej dyscpozycji właśnie to się w nim ujawnia. Skoki jego są dłuższe i lepsze, a on sam jest gotów skakać z radości, bo wie, żę na więcej nie było go w stać w tym skoku i wykorzystał na maxa swoje umiejętności. Skoki w Trondheim były super, ale trzeba jeszcze trochę w nim tę formę podrążyć, by była maxymalna.

  • krwisty weteran

    TO JA nie mam wiecej pytań,Austria w czołówce ,Gregor liderem PS ,a oni jeszcze chcą nad nim popracować.Chcą takiego RoboCopa stworzyć ,który jak karabin maszynowy seryjnie będzie w tym sezonie podia zdobywał?Aż strach się bać!Będzie jatka między Austrią, a Finlandią i Swiss swoje trzy grosze wtrąci i podium obstawione.Niemcy powstają też powoli z kolan i mogą od czasu do czasu solidnie dopierdzielić .Także sezon zapowiada się GUT!Skoro czoło będzie już obstawione to i o tyły w tej wojence trza zadbać i też obstawić.Jest tam wakat,który śmiało może zapełnić polska ekipa, także batalia o ostatnie miejsca też zapowiada się emocjonująco.Ciekawy sezon ,będzie oj ciekawy;-)

  • vegx redaktor

    Tak jak już pisałem, to nie jest jeszcze najwyzsza forma Gregora, stać go na jeszcze więcej. Blado to wyglada skoro Austriacy maja do poprawienia jeszcze jakies detale, a juz skacza daleko, a skoki naszych na video sa prawie bezbledne, a osiagaja 10-20m krotsze odleglosci.
    O co w tym wszystkim chodzi? Znów jesteśmy dekadę za całym światem jeśli chodzi o myśl trenerską?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl