Czara goryczy się przelewa...

  • 2009-01-02 21:45

To, że w polskich skokach źle się dzieje, widzą już wszyscy. Wyniki mówią same za siebie, nasi reprezentanci od początku sezonu skaczą raz słabo, a innym razem wręcz fatalnie. Nie jest nowością, że na drużynę liczyć nie możemy, ale dochodzące do tego katastrofalne starty Adama Małysza każą szukać odpowiedzialnych za tę sytuację.

Obok tej sprawy nie tylko media nie przechodzą obojętnie, ale przede wszystkim kibicie, a powoli już także związkowcy, wylewając swoje żale na łamach gazet, w telewizji, na blogach i forach. Adam Małysz był i jest naszym dobrem narodowym, nie dziwne więc, że ciężko jest nam patrzeć, gdy żywa legenda skoków narciarskich musi znosić na skoczni takie upokorzenia.

Gorycz jest tym większa, że podczas gdy Adam Małysz, którym od lat "żywi się" cały Polski Związek Narciarski, prezes odbywa podróż życia po Azji. Michał Pol, dziennikarz sportowy GW, na swoim blogu (michalpol.blox.pl), tak komentuję tę sprawę - "Ktoś powie, że nad przyczyną aż takiego dołka Małysza powinien łamać sobie głowę prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Apoloniusz Tajner. Ale nie łamie ponieważ zamiast w Alpach przebywa w... Kambodży i Wietnamie."

Okazuje się również, że Apoloniusz Tajner nie do końca wie nawet, jak na prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni, prezentują się Polacy, problemu więc nie widzi. "Kiedy wczoraj dodzwonił się do niego kolega z redakcji, usłyszał, że żadnego komentarza do słabego występu Małysza nie będzie, bo prezes z ust dziennikarza dowiaduje się, że jest źle" - czytamy w felietonie.

Dalej padają kolejne ostre słowa - "Dla mnie to jakiś niebywały skandal, że szef największego polskiego związku sportów ZIMOWYCH robi sobie w trakcie ZIMY trzytygodniowy urlop. W całej jego dyscyplinie liczy się tylko dwoje zawodników: Justyna Kowalczyk i Małysz. I podczas kiedy pierwsza w miarę udanie występuje w prestiżowym cyklu Tour de Ski, a drugi zmaga się z formą w drugiej najważniejszej imprezie sezonu, prezes wyjeżdża do Kambodży!"

Dziennikarz zastanawia się czy prezesowi zależy w ogóle na tym jak spisują się sportowcy, którymi ma się opiekować i dlaczego w sytuacji kryzysowej opuszcza swoje stanowisko, a tym samym uniemożliwia podjęcie zdecydowanych kroków - "Klęska Małysza na TCS powinna być dla prezesa związku tym czym dla premiera czy prezydenta kraju jest klęska żywiołowa. Gdy do niej dochodzi, przerywają wizyty w najbardziej nawet egzotycznych krajach i wracają tam gdzie ich miejsce. Dowodzą akcją ratunkową, uspokajają atmosferę i przedstawiają plany odbudowy. Tymczasem jak pisze "Dziennik" Tajner nie tylko w niczym nie pomaga, ale jego nieobecność wręcz paraliżuje związek."

Lech Nadarkiewicz, wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego w rozmowie z nSport przyznaje, że sytuacja jest dramatyczna - "Takiego kryzysu w polskich skokach już dawno nie było. Nie chodzi tylko o kadrę "A", ale także o zaplecze reprezentacji."

Nadarkiewicz twierdzi, że faktyczne w szkoleniu zawodników najwięcej do powiedzenia ma prezes PZN, a nie trenerzy - "Większość decyzji nadal podejmuje Apoloniusz Tajner, a Łukasz Kruczek słucha jego poleceń. Tajner powinien być ciałem doradczym, a nie decyzyjnym."

Wiceprezes TZN zastanawia się nad przyszłością trenera kadry narodowej, Łukasza Kruczka - "Być może zostanie zwolniony. Tak było w przeszłości, kiedy wyniki nie były odpowiednie. Wielkim błędem było pozbycie się Hannu Lepistoe, który powinien pracować z kadrą do najbliższych IO" - osobiście jednak radzi powstrzymać się od spontanicznych decyzji - "Ja jednak dałbym Kruczkowi jeszcze szansę, choć może Adamowi Małyszowi przydałby się indywidualny trener."

"Plan przygotowań zatwierdzał prezes Związku Apoloniusz Tajner i on też powinien wziąć odpowiedzialność za to, co się dzieje z Małyszem" - zakończył Lech Nadarkiewicz.

Polski Związek Narciarski, któremu przewodzi Tajner, znalazł się również na "Czarnej liście 2008" opublikowanej przez dziennik sportowy "Sport". W felietonie opisano dziesięciu największych antybohaterów ubiegłego roku, PZN zajął 9. miejsce.

Dziennikarze "Sportu" nie żałując słów krytyki uzasadniają swój werdykt, pod adresem PZN padają zarzuty m.in. "zniszczenia" Adama Małysza - "Wszyscy ludzie ze środowiska Polskiego Związku Narciarskiego, których wspólną przewiną jest demontaż resztek potencjału sportowego Adama Małysza! Przyśpieszają tym samym naturalne procesy odmarszu Adama od światowej czołówki skoczków. Coraz liczniejsze grono przybocznych pragnie się przy nim pożywić, aliści nie jest w stanie mu pomóc w odbudowie załamanej formy. Nie daje rady główny trener Kruczek, którego atutem miało być rówieśnictwo z Małyszem, rozkłada ręce niegdysiejszy szkoleniowiec-prezes Tajner, zawodzą przereklamowani: fizjolog Profesor i psycholog Doktor. Ustalili wspólnie, że mistrz moc ma nadzwyczajną, jeno zgubił technikę. Z tym, że nikt nie odnalazł do niej tropu. Jak zawsze, gdy Małysz ląduje za blisko, SOS wysyła się do wujka Szturca. jako że zna skoczka od maleńkości, ma kojący wpływ na jego dyspozycję. Sztab uradził więc, że nic Małyszowi z wędrówek po europejskich skoczniach, najlepiej będzie jak zaszyją się na stoku w Łabajowie i tam zajmą się korepetycjami z podstaw techniki. Niestety, sztabowcy nie wiedzą, co robić dalej, w przypadku, gdyby korki u "wujka dobra rada", nie odniosły skutku? Dlatego podpowiadamy: oddać Adama pod szkoleniową opiekę jego osobistej małżonki. Ona zna go znacznie lepiej niż Szturc i na pewno sprowadzi go na właściwy tor..."

Jak na całą sprawę zareaguje Apoloniusz Tajner, który już 8 stycznia wraca z urlopu? Czy zgodnie z przedsezonową obietnicą weźmie na siebie ciężar odpowiedzialności za ogromny dół w polskich skokach? Pewne jest, że zarzutów pod adresem prezesa z czasem może zacząć przybywać, a optymistyczne spojrzenie w przyszłość niewiele pomoże, a już na pewno nie da odpowiedzi na najpilniejsze pytania.


Paweł Guzik, źródło: Sport/michalpol.blox.pl/nSport
oglądalność: (47931) komentarze: (104)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @slamazza

    Co robi Mateja?
    A sądzisz, że kto jeździz kadrą A na Puchar Kontynentalny?
    A ich wczorajszy wynik ci sie nie podoba?
    W kadrze A jest ponoć od logistyki i pomocy (filmowanie, ...)
    Ale uważać go z abardziej winnego porażek niz Klimowski jest po prostu śmieszne. No ale wiadomo, dzieci zapamiętały tylko nazwisko Mateji, to ciągle sie po nim wożą. Zresztą on jedyny jest świezy w sztabie, bo reszta zamęcza i zanudza skoczków juz od kilku sezonów . Pora przewietrzyć wszystkieposady w kadrze skoczków i tylko wtedy można liczyć na jakiś krok do przodu.

  • anonim
    (Hmmm, da się tu zmieniać nicki zarejestrowanych kont???)

    "obwiniacie Bogu ducha winnego Mateję, a ani słowem nie wspominacie o Klimowskim - odpowiedzialnym za imitację skoku i wybicie z progu. "

    Aż się boję myśleć, za co jest odpowiedzalny Robert. Powyższa wypowiedź sugeruje, że modli się za naszych skoczków, żeby się niepozabijali, a przynajmniej nie za szybko. W sumie nie byłoby to taki złe rozwiązanie: w tej akurat płaszczyźnie trudno jest coś naprawdę spieprzyć...

    Gazeta Wyborcza brukowcem, a do tego upadającym? Bez sęsu cośkolwiek.

  • anonim

    Panie N. gdyby młodzian o glebe nie palnol to byłby drugi wiec co mi tu waśc imputujesz..Mnie chodzi o co inne znaczy by rozpieprzyc układ jaki juz kupa lat istnieje.Wypowiadaja sie tu ludzie bliscy temu sportowi i ja z nimi nie będe się spieral.Ale chciałbym zeby spuścizna po Adamie ,znaczy młodzi skoczkowie mieli jakieś szanse zaistnieć. a ich wiekiem mi w oczy nie kłuj bo mam okulary hehehe

  • qwerty doświadczony
    @Fanka

    Pamiętaj o tym, że Kruczek nie miał obowiązku obejmowania kadry A skoków wczesną wiosną 2008 - podjął się tej odpowiedzialności na własne życzenie, ba, jak przeanalizujemy jego 'karierę' szkoleniową, można odnieść nieodparte wrażenie, że konsekwentnie, wyrachowanie dążył do celu, jakim jest posada I trenera kadry A już tak od jego współpracy z Kuttinem.

    Pan Ł.K. doskonale wiedział, że ma jedynie jakiś papier, ale nie ma prawa moralnego (był współodpowiedzialny za słaby sezon 2007/08) ani żadnych przesłanek merytorycznych (asystentem z ramienia PZN może być nawet przeciętny Kowalski - zasada BMW, Kruczek nie miał żadnych sukcesów w pracy jako samodzielny trener, ba, on nigdy samodzielnym trenerem nie był!).

    Zgodzę się z tobą w 100%, że główną odpowiedzialność za polskie skoki ponosi Tajner, i to on przede wszystkim powinien zostać z tego rozliczony.

    Ale niestety nie ma szans, ponieważ ma układy w mediach, czemu nikt nie zaprzeczy, jak wiemy, kontakty Tajnera z przedstawicielami TVP są dość zażyłe (mam tu na myśli głównie Szaranowicza, który blisko się z Polem przyjaźni, ba, zaprasza go do komentowania zawodów, mimo że profesjonalny dziennikarz nie powinien pozwolić, by skoki komentowała strona będąca de facto oceniana za swą pracę).

    Tak na marginesie - jak patologiczne są takie układy media - sport świadczy o tym przykład choćby z mojego miasta - pół miliarda od m.st. Warszawy rządzonego przez PO, na stadion dla Legii zarządzanej przez ITI, (a media tej korporacji dość łagodnie traktują obecnie rządzonych), mimo bardzo niekorzystnych dla miasta warunków.

    Skoro jesteśmy w klimatach piłkarskich - to może warto by zrobić na zawodach w Zakopanem małą zadymę, tak, by dać wszystkim z PZN, sztabu szkoleniowego, że ich polityka nie jest aprobowana przez kibiców, a przy okazji problem polskich skoków stałby się tematem ogólnoświatowym ;-) .

    Pozdrawiam

  • anonim

    Jestem bardzo ciekawa czy pojawi się podczas PŚ w Zakopanem na wizji i co powie.
    Będę czekała na jego jakże mądre wypowiedzi:((


    @kibic

    Mają zakaz podejmowania wszelkich decyzji bez Prezesa.
    Niech jasny gwint to strzeli wszystko.
    Na oczach tysięcy kibiców niszczy naszego Mistrza i pozostałych zawodników.

  • anonim
    @Fanka

    Pan prezes wraca 8 stycznia, ciekawe co odpowie na pytanie dlaczego zostawił skoczków pod opieką niedoświadczonego trenera ? Czy te wojaże do Kambodży i Wietnamu nie były ucieczką przed odpowiedzialnością, czy to była demonstracja tego, co naprawdę obchodzą go nasi skoczkowie?

  • anonim
    Super artykuł

    To już prawie jak w PZPN, zaraz usłyszymy o jakiś korupcjach, że ktoś coś wziął za zniszczenie celowe naszego Mistrza i całą resztę.
    Wszystko jest mozliwe w naszym chorym kraju ogarniętym władzą i korupcją w Związkach Sportowych.

    Recepta jest chyba jedna. Tylko drastyczne cięcia mogą uratować Adama i pozostałych skoczków.
    Tu powinien sie tym zająć Minister Sportu, dokładnie prześwietlić Prezesa i tych działaczy, przysłać kontrolę z NIK, ile kasy i na co idzie.
    Wysiudać ze stanowiska Pana Tajnera, bo to on za to odpowiada, z resztą wziął na siebie odpowiedzialność więc, sam zrezygnuje, mam taką nadzieję,
    Adamowi dać w trybie natychmiastowym osobistego trenera, a reszcie zapewnić trenera z zagranicy, który WIE a nie błądzi jak slepy bez laski.

    To nie wina ani Kruczka, który wyłazi z siebie aby pomóc zawodnikom ani nikogo innego ze sztabu, ci ludzie nie są za taki stan rzeczy odpowiedzialni.

  • MAGNOLIA bywalec

    Proponuje, by Tajner nie wracał z tej Kambodży i tam sobie "prezezował w związku narciarkim", a na pewno osiągnąłby wspaniałe wyniki. A my w Polsce szybciutko zapomnimy o nim, nie będziemy wylewać tysięcy łez z jego powodu i zaczniemy nową erę polskich skoków

  • marekrz bywalec
    Tajner jest nie do ruszenia...

    Tajner jest nie do ruszenia. Nikt nigdy mu nic nie zrobi, nawet jeśli spadniemy do poziomu Ukrainy czy Rumunii. Bo przecież "ma zasługi". Może i miał. Może nawet i był dobrym trenerem, ale szefem sztabu, prezesem PZN jest BEZNADZIEJNYM. Nieodpowiedzialnym. Ale i tak nikt nigdy go nie wysadzi z tego fotela. Założę się o cokolwiek chcecie.

  • anonim

    @Anika w moim komentarzu staralem sie zawrzec kwintesencje amatorszczyzny - dokladnie chodzilo mi o o to jacy pseudo "fachowcy" zasiadaja w sztabie i rozdaja karty. Niestety pan Klimowski nie jest tak rozpoznawalna postacia dla przecietnego zjadacza chleba co w/w osoby i nie posluzylby w mej wypowiedzi jako dosadny przyklad - co nie zmienia faktu ze tez moze byc "piąto ligowcem" na tle fachowcow innych nacji. To jest jeden wielki syf robiony po kosztach byleby by przesowi Tajnerowi "chlebek dobrze rosl"

  • Anika profesor

    @Skoczek (*162.tomaszow.mm.pl)
    @Dżampers (*203.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    Naprawdę to jest zastanawiające, że obwiniacie Bogu ducha winnego Mateję, a ani słowem nie wspominacie o Klimowskim - odpowiedzialnym za imitację skoku i wybicie z progu.
    Nie bardzo rozumiem co w takim razie robi p. Kruczek, skoro nie widzi złego wybicia, czyli złej pracy 2.trenera.

    Dla przypomnienia:
    Sztab szkoleniowy kadry A:
    Łukasz Kruczek - trener główny
    Zbigniew Klimowski - I asystent trenera
    Robert Mateja - II asystent trenera
    Rafał Kot - fizjoterapeuta
    Maciej Maciusiak - serwismen
    Jerzy Żołądź - fizjolog
    Kamil Wódka - psycholog
    Aleksander Winiarski - lekarz grupy
    Piotr Krężałek - biomechanik

  • qwerty doświadczony
    @melody

    Po pierwsze - Lepistoe nie zwolniono, tylko nie przedłużono z nim umowy - to są dwie diametralnie różne postępowania.
    Po drugie - pisałem o tym ja, pisali inni, że Lepistoe popełnił wiele błędów, których później nie chciał naprawić, poza tym pełnił bardziej rolę selekcjonera niż trenera - nie brał osobistego udziału w przygotowaniach, był, jak ktoś to ciekawie opisał, "trenerem od machania chorągiewką na zawodach"

  • qwerty doświadczony
    O polskich skokach cz. I

    Ja natomiast uważam, że decyzja o zwolnieniu Lepistoe była słuszna.

    Hannu, przy całych zasługach dla niego za sezon 2006/07, rok wcześniej kompletnie się pogubił.

    Sezon 2007/08 miał być odpoczynkiem po bardzo ciężkim sezonie 2006/07, sam Lepistoe mówił o tym wielokrotnie.

    Niestety, zrobił dokładnie na odwrót.

    Już w trakcie Letniego Grand Prix 2007, Hannu zaczął robić co innego, niż obiecywał w mediach.

    Lepistoe twierdził, że Małysz powinien ograniczyć starty w LGP.

    Polak jednak nie wystartował tylko w 4 ostatnich konkursach (2 konkursy w Japonii, które odpuściła sobie większość czołówki i 2 konkursy w Niemczech, na których Adam się nie pojawił ze względu na chorobę teścia).

    I to właśnie wtedy, w sierpniu 2007 mieliśmy okazję oglądać ostatnie przebłyski dawnego, wielkiego Adama Małysza.

    W przygotowaniach do sezonu 2007/08 popełniono kolejne błędy. Największy - intensywne treningi w Szczyrbskim Plesie, gdzie skoczkowie skakali na katastrofalnie przygotowanej skoczni (sprawa bardzo nierównych torów), odbija się to Małyszowi do dziś - jego problem z pozycją dojazdową prawdopodobnie ma swe początki w skokach na Słowacji.

    Lepistoe nie brał bezpośredniego udziału w treningach (oglądał skoki na video), a za przygotowania faktycznie odpowiadał... obecny szkoleniowiec, wówczas asystent Hannu, Łukasz Kruczek...

    Po złej inauguracji w Kuusamo, Lepistoe przyznał się do popełnionego błędu, obiecał poprawę...

    I czy rzeczywiście Hannu wyciągnął wnioski? NIE!

    Przed konkursem w Villach dodano Małyszowi kilkanaście skoków dziennie, po katastrofalnych konkursach w Predazzo kazano Adamowi skakać na mamucie w Harrachovie...

    Zaś w przygotowaniach do MŚ w lotach w Oberstdorfie Lepistoe nie brał udziału, tylko... siedział w Finlandii i oglądał skoki swych podopiecznych na video.

    Małysz nie stanął ani razu na podium zawodów Pucharu Świata, co zaowocowało zwolnieniem fińskiego szkoleniowca.

    Decyzja kontrowersyjna, ale jeśli cofniemy się cztery lata wstecz, zobaczymy, że tak samo postąpili najlepsi dziś na świecie Austriacy, zwalniając Hannu jeszcze przed zakończeniem sezonu 2003/04.

    Niestety, Lepistoe nie wyciągnął z tego żadnych wniosków, na łamach prasy zaczął wylewać swoje żale.

  • strong return doświadczony
    Szturc jest dokładnie tego samego zdania co kibice,lecz głośno tego nie mówi

    I właśnie dlatego nie chce się w to mieszać.Nie dostał żadnego pozwolenia na tykanie się do autorskiego projektu Pola od niego samego a,więc jako człowiek raczej zrównoważony ,trzyma się w oddali.
    Mógł też wyjść z założenia,że skoro wszyscy łaćznie z Adamem są /byli,tacy mądrzy to niech sami sobie radzą.Oczywiście sytuacja jest niezręczna-gdy "podtrener",a obecnie "trener" kadry uczy się od klubowego,jednak tak naprawdę prawdziwą przyczyną stanowiska Szturca-jak sądze ,jest to co pisałem na początku postu.

  • Anika profesor

    "...zawodzą przereklamowani: fizjolog Profesor i psycholog Doktor."
    Przecież psychologiem kadry nie jest, niestety DOKTOR Blecharz, ale bodajże MAGISTER Wódka.

    Pan Nadarkiewicz jest przekonany (jak i większość kibiców) o tym, że to prezes steruje procesem szkolenia skoczków. Ciekawi mnie bardzo dlaczego wręcz przeciwnego zdania jest pan Szturc.

  • anonim

    Najlepsze Rozwiaznie ? Pjsc Pod Sklep zaproponowac jakiemus bezdomnemu czy zwyklemu zulowi posade prezesa Pzn za 1500 miesiecznie i zobaczycie ze taki pijaczek jeszcze lepiej bedzie funkcjonowac na stanowisku prezesa a dodatkowo nie bedzie przy tym brac jakiejsc kosmicznej kwoty !

  • WrednySkin stały bywalec
    autorytet Pawła Guzika...

    Ja nie rozumiem vegx, dalczego tak patrzysz w pisaninę żałosnego Michała Pola z upadającej już na szczęście brukowej Gazety Wyborczej jak w święty obrazek? Pol to kolejny pseudoznawca znający się absolutnie na wszystkich i na wszystkim, niczym poseł Chlebowski. Jedynym celem jego niby-oryginalnej "tfurczości" wydaje się nachalna promocja własnej osoby i ty go jak widzę łyknąłeś w całości, promując go w artykule na skijumping...

  • anonim

    Zgadzam się, że wywalenie Lepistoe było dobre. Co z tego, że za jego czasów Małysz skakał dobrze? Kadra, to nie sam Małysz, kadra to czterech zawodników. Małysz skakał dobrze, bo jest wielkim talentem, a pozostali albo jechali na farcie (jak Stoch), albo zawsze mieli wiatr w plecy. Taka jest prawda.
    W zasadzie jestem przekonany, że jakby Małysz był obecnie w formie, to nikt by złego słowa na Kruczka nie powiedział. Ot polskie myślenie.

  • Wako doświadczony

    Najwyższy czas aby podjąć jakieś kroki (o ile już nie jest za póżno).
    Przecież nie może być tak do końca sezonu.
    "Są błędy w technice ale dokładnie jakie ,to przedyskutujemy po powrocie do hotelu"
    I tak w kółko.
    A 1/3 PŚ za nami.

    Jeżeli już nawet wujek Szturc nie wie na pewno jakie błędy u Adama powodują słabe skoki. To kto tu pomoże?

  • anonim

    a i jeszcze jedno Polska to dziwny kraj dziennikarze to hieny ale taki ich zawód żal mi w tym wszystkim Adama Kamila Piotra Marcina .........i wszystkich skoczków bo kiedy było dobrze to kariery panów Kurzajewskich (on zaczynał w Wiśle na rynku kiedy Adam przeskakiwał wszystkich....po prostu był wodzirejem:) wiem bo byłem)czy Szaranowicza który wykopał pana Miklasa wielkiego znawcę zastąpił komik który opowiada bzdury wtedy to jakoś panowie do trenera Tajnera nikt nie pił teraz kopiecie bo jest cóż ....nic wiecznie trwać nie będzie a równanie talentu Małysza z tym co skaczą inni Polscy skoczkowie to śmieszne porównanie :( :)

  • anonim

    A JA MYŚLE że taka jest kolej rzeczy że Adam jest bez formy to nie maszyna i panowie zazdrośnicy z niby stolicy polskich nart Zakłopaaaaneeegło chcą za wszelką cenę przejąć stery i uratować puchar świata w zakłóópaanemm bo to jest gra o kasiore :( a nie o zawodników

  • Dorothy bywalec

    ciekawe, co apolonio teraz na to powie.
    niech go wkońcu wywalą, a jak jego wywalą, to i ktoś normalny może nastanie na prezesa i ze skokami naszymi coś zrobi. Niech zatrudnią jakiegoś normalnego trenera, chociaż czy na ratowanie małysza nie jest już za późno?

  • Oko bywalec

    LoL niech ktoś mi powie czym były spowodowane dobre występy naszych skoczków w LGP w Zakopanem (oprócz Małysza), jak mają być zbudowane podstawy w polskich skokach jak co sezon zaczyna się nawoływanie do zmiany trenera. Najwidoczniej sprawa wygląda tak, że najbardziej odpowiedzialny za cały burdel zrobił sobie urlop:D to jest sposób lol. Btw do Kruczka nic nie mam ocenię go po tym sezonie, choć trudno jest w tym kraju coś zrobić

  • anonim
    Dżampers popieram

    My Polscy kibice musimy zrobić pożądek! Nie bęzie nas świnia Tajner okradać! To jest skandal co robi ten gość.Zamiast przed sezonem zatrudnić odpowiedniego fachowca wziął kase do kieszeni,za którą teraz wygrzewa swoje spasione dupsko! On jego marionetki Kruczek i Maeja muszą zrobić wypad,więc apeluje do POlskich kibiców zróbmy z tym gościem pożądek podczas konkursów w Zakopanem! Weźmy sprawy w swoje ręce! Tajner out!

  • anonim
    Petycja

    Może zróbmy w internecie strone na której by się znajdowała petycja żeby Tajner i Kruczek podali się do dymisji!


    TERAZ TO MY KIBICE MUSIMY WZIĄŚĆ SPRAWY W SWOJE RĘCE!

    pozdro

  • anonim

    Czy Lepistoe pomoże?

    Były trener polskiej kadry skoczków narciarskich- Hannu Lepistoe stwierdza, że nie wie, co jest przyczyną słabych skoków Polaków. Okazuje swoje zaskoczenie i przyznaje, że był pewny, iż Adam może spokojnie rywalizować z Ammannem.

    Sam Lepistoe nie umie także powiedzieć, kto i gdzie popełnił błąd w przygotowaniach.

    - Nie wiem jak wyglądały ich treningi, ile skoków oddali-wypowiada się Hannu-- Trzeba reagować szybko, bo marnuje się cały potencjał- dodaje następnie.

    Fin mówi też, że doświadczenie podpowiada mu, co należy zrobić, jednak ta decyzja musi być jeszcze rozpatrzona.

    Kruczek regularnie kontaktuje się ze swoim poprzednikiem. Więc może on znajdzie receptę na poprawę formy naszych skoczków? Trzymamy więc kciuki by obaj poszukali jak najlepsze wyjście z tej na razie dramatycznej sytuacji polskich skoków.

    Źródło: gazeta wyborcza.pl

  • anonim

    CO DO Prezesa PZN to mam i miałem do niego zastrzeżeń dużo, ale niechce mi sie tego teraz pisać bo dużo to pisania



    Jeśli chodzi o skoczków to wszystko jest mniej więcej jak było z tym ze małysz popełna błedy techniczne i zaskakują mnie wypowiedzi Kruczka jako ze Małysz rzuca się za bardzo na progu. Moim skromnym zdaniem Małysz Wychodzi zbyt wysoko z progu, dodatkowo widać że żle najeżdża jeszcze po zawodach w Kussamo Kruczek narzekał na prędkość ja od początku sezonu zauważyłem że Małysz skacze całkiem inaczej skoki są Pasywne Małyszowi brakuje prędkości ale w locie! Już w Kussamo zwróciłem na to uwage z tym że w Kussamo Był jeden Bład Małysz wybijał się za bardzo do góry, trener zwalił na pozycje dojazdową i teraz jest klapa.a Kruczek ubzdurał sobie że Małysz się rzuca , rzucał to się Małysz np. W predazzo w zeszłym roku prosze zobaczyć na Youtubie. Prawda jest Taka Że Trener chyba sam niewie co jest nietak

    ale myślę że trzeba dać kadrze przedewszystkim spokój bo myslę że powoli dojdą do sedna i zacznie to wszystko działać, Jeśli chodzi o reszte kadry to jest podobnie jak zwykle a Kamil SToch chyba sam niewierzy że może dobrze skoczyć może to przez Media ? bo wydaje mi się że stracił wole walki ale tak pozatym to jest chyba z nim ok. Albo poprostu chce za wiele , myslę ze Stocha stać na miejsca 20-30 ale może go to już niecieszyć bo jest naprawde Ambitny.

    Reszta to mniej wiecej tak jak zwykle jednak sądze że za Marcina powinien wystartować Wojciech Skupień , który jest trenerem a mimo to skacze jak zadawnych lat. Może jakiś dobry to on niebył ale w miare pewny i myślę ze moze punkty by zdobył. Przypomne że wg. Gdyby trenerzy w sezonie 2006/2007 wystawiali WOjtka w PŚ gdy skakał dobrze (a skakał bdb) to mielibyśmy zawodnika punktujacego i brąz w drużyie w saporro.

  • anonim

    To ,ze p.Lepistoe bral pieniadze za ni, to fakt.Jego odjescie bylo koniecznoscia, to wyniki jego pracy dzis ogladmy.
    To ,ze na jego nastepce wyznaczono jego asytsenta Kruczka ,to juz skandal. Nie tylka ja tka uwazalem w zeszlym rok.P. Tajner wtedy powedzial ,ze bierze na siebie odpowiedzialnosc.. .
    P.Tajner gdzie ta odpowiedzialnosc!

  • anonim

    Ludzie, oszaleliście z tym Lepistoe?
    To na Waszą prośbę i wasze peany na treningi pod "wodzą Lepistoe" Tajner zatrudnił Kruczka.
    Przeciez Tajner wiedział, że Lepistoe prawie z kadrą nie trenuje (każdy normalny wiedział, wystarczyło śledzić newsy na skijumping!). Skoro i tak trenował Kruczek a L:epistoe przyjeżdżał pomachac chorągiewka na zawodach a tłumy kibiców były szczęśliwe i chwaliły "Lepistoe", to uznał, że pora skończyć z tą farsą i zatrudnic "de facto" tego kogo wychwalaliście, czyli Kruczka.
    Sami chcieliście, to o co chodzi?

  • anonim
    2006

    Gdzie były media jak Tajner zatrudniał Kruczka przy aprobacie Małysza.Natomiast na tym forum generalnie kibice oraz znawcy tematu wskazywali że jest to błędna decyzja .Tak na marginesie to wszystkie wywiady czy to z Tajnerem czy Kruczkiem były pełne optymizmu .Okazało się że jak Małysz ma załamanie formy to polskie skoki nie istnieją.

  • lady p. początkujący
    @malyszomanka

    masz rację, strajk jest chyba najlepszym rozwiązaniem.
    no właśnie nic nie możemy zrobić, ta bezsilność jest okropna. czasem mam wrażenie kiedy czytam niektóre komentarze tutaj na forum, że niektórzy by po prostu lepiej pokierowali tym wszystkim niż tajner, kruczek i ci wszyscy razem wzięci. no to jest po prostu śmiech na sali. jak można tak wszystko zniszczyć!

  • malyszomanka bywalec

    Tajner - "Zasłużyłem na ten urlop"
    Ciekawe czym? Tym, że wybrałeś na trenera Kruczka i, że zniszczyłeś w ten sposób Małysza? Bo to chyba nie była zasługa na urlop! Ja nigdy bym Ci go nie dała! Jeszcze wywaliłabym Cię z PZN!
    Dopuki Kruczek będzie trenerem Małysza to on nic nie osiągnie w Skokach! To była najgorsza decyzja w życiu zwolnic Hannu, za to, że jeden sezon Małyszowi nien wyszedł!

  • malyszomanka bywalec
    nieznany (*ond.vlan367.corcoran.lubman.net.pl),

    Nie wiem, zróbmy co kolwiek tylko żeby Kruczek nie niszczył jeszcze bardziej Małysza!
    Na następcę Małysza będziemy musieli czekac kolejne 30 lat, albo już wcale go nie będzie. Chyba, że Klimek uratuje Polskie Skoki. Ma talent i to wilki, jeśli go nie zniszczą to będzie z niego skoczek, i będzie mógł osiągnąc tyle co Małysz!

  • strong return doświadczony
    małyszomanka

    To była prosta ironia do wychwycenia,a Eurosport zawsze bbędzie skoki pokazywać,to stacja ogólnoeuropejska,a nie sezonowa i skoki Małysza ,takiej czy innej jakości,na transmisje wpływu nie mają.

  • malyszomanka bywalec
    Julka

    "...Chociaż ja lubię skoki także w wykonaniu innych drużyn i napewno nie przerstane ich oglądać..."
    Owszem przestniesz. Jeśli Adam zakończy kariere, w Polskich Skokach nie będzie nikogo kto będzie walczył o wygrane, a nawet o czołowe lokaty, lokaty w pierwszej 10.
    I żadna stacja nie będzie nadawac Skoków...Więc nie będziesz miała wyjścia, nie będziesz ich oglądac.

  • anonim

    @malyszomanka- Ale co można zrobić? Tajner musi sam ustąpić, albo ktoś go musi do tego zmusić. W Polsce zmiany postępują powoli. Zobacz ile czasu trzeba było na zmiany w PZPN.
    Co do Małysza, to fakt, że przez ostatnie 10 lat, to on ciągną polskie skoki, ale niestety chłop ma już swoje lata i jego kariera potrwa jeszcze maksymalnie do konca następnego sezonu. Kończenie kariery przez zawodnika jest czymś normalnym, mnie natomiast przeraża to, że nie ma żadnego sensownego następcy...

  • malyszomanka bywalec
    gibon

    "Dajcie Kruczkowi czas, jakieś dwa sezony powiedzmy. Akurat Adam zakończy karierę. Tak dajcie mu czas nauczy się..."

    Dajmy Kruczkowi czas? Właśnie o to chodzi, że nie ma czasu!Adam za dwa sezony będzie kończył kariere! I jeśli w Polskich Skokach Narciarskich nic się nie poprawi, to już będzie koniec Skoków w Polsce. Stacja TVP1 a nawet Eurosport przestaną nadawac Skoki... Więc Panie Tajnerze pora wracac z wakacji i zwolnic Kruczka! Jak najszybciej!

  • malyszomanka bywalec

    Nie ma co robic afery. Prawda jest taka, że PZN I Kruczek, zniszczyli Małysza! Gdyby Hannu był nadal trenerem kadry A to kto wie, ale Adam znów mógłby byc na szczycie. Mogliście się domyślac, że kiedy wybierzecie Kruczka na trenera Małysza to będzie tragedia, i tak się stało. Trzeba zwolnic Kruczka, i to jak najprędzej. Dopuki on będzie trenerem Małysza on nic nie osiągnie, W tej chwili to Małysz ma więcej doświadczenia niż ten Kruczek. Kto mądry wybrał by Kruczka na trenera Małysza? Nikt! A teraz Tajner niech nie waki głupa tylko zwolni Kruczka, zanim on do końca zniszczy Małysza. To w Adamie jest nadzieja. Kiedy Adam się skończy, skończą się również Skoki Narciarskie w Polsce. No ludzie! Nie możemy na to pozwolic! Zróbmy coś!

  • Julka weteran

    Jak tak czytałam to to żal mi się zrobiło p Kruczka bo z tego co tu wiidze to p Tajner o wszystkim decyduje.Więc z drugiej strony jak można obwiniać Kruczka o słabe starty Polaków,skoro on tylko wykonuje polecenia p Tajnera,hak widać są to bardze złe decezje. Źle zaczyna się dziać w polskich skokach.Przykro patrzeć. Chociaż ja lubię skoki także w wykonaniu innych drużyn i napewno nie przerstane ich oglądać ze względu na Polaków,ale to przykre bo Adaś,Kamil i inni to jednak nasi najbliżsi nam zawodnicy

  • anonim
    @strong return

    A Ty co takiego zrobiłeś? Ja przynajmniej pisałam, że jest źle i próbowałam zwrócić na to uwaghę tych przemądrzałych teraz dziennikarzy. Był czas na ratunek, wystarczyło by o tym pisali. Ale nie, Milczeli ba wręcz peany wypisywali,więc sztab mógł robic co chciał. Jak tłumy chciały pochwał to pisali artykuły wychwalające pod niebiosa i Tajnera i i Kruczka i cały sztab. jak teraz tłum chce linczu, to linczują. takie "prostytuujące się" chorogiewki na wietrze.

  • anonim
    dajcie im czas...

    Dajcie Kruczkowi czas, jakieś dwa sezony powiedzmy. Akurat Adam zakończy karierę. Tak dajcie mu czas nauczy się...
    A kadra B? No tam jest bardzo dobrze, dajcie im więcej czasu w lecie przyjdą wyniki, wtedy kiedy nikt nie skacze na poważnie.

  • anonim

    autor: Ania J. (*106.internetdsl.tpnet.pl), 02 stycznia 2009, 21:08
    -
    Jak czytam poniższe komentarze to złość we mnie wzbiera. Wszyscy się czepiają nie wiem czego. A panika jest zbędna, uważam, że dziennikarze i kibice co poniektórzy przesadzają. Nie wiem może jestem niepoprawną optynistką, ale wcale nie jest tak źle z naszymi zawodnikami. To że raz Adam nie wszedł do 30 to wielką panikę trzeba robić. Po prostu nasi zawodnicy mieli pecha, każdy z nich zrobił inny błąd na progu co spowodowało krótkie skoki. Naszym zawodnikom potrzebny jest spokój. Media podgrzewają atmosferę, przepytują skoczków nie wiem po co, chyba żeby ich bardziej zdołować. Wcale się nie dziwię Kamilowi że w wywiadzie po swoim skoku w Ga-Pa nie chciał i nie udzielił żadnej odpowiedzi, też bym się zdenerwowała na jego miejscu. Ten chłopak jest wyjątkowo chimeryczny, poprostu u niego gołym okiem widać co czuje w danej sytuacji. Jeszcze raz proszę odczepcie się od naszych skoczków i trenerów i bądźcie cierpliwi.

    Co?! Nasi zawodnicy mieli pecha? Złe wybicie to jest pech? Jak według Ciebie złe wybicie to pech to proszę...nawet nie odpisuj na mojego posta. Kamil Stoch...rozwydrzony gnojek. Może talent, ale zachowuje się jak dziewczynka + miesiączka. Hmm...to, że Adam się raz nie zakwalifikował to żadna szkoda i zbędna jest panika...tylko nie przez to wszyscy panikują pani Aniu tylko przez to, że Adam zajmuje miejsca 18 - 30 regularnie, a stać go i ja bym wymagał, żeby był w pierwszej 15, a jeśli chodzi o resztę no to powiem tyle...żal patrzeć. Jak był Hannu było zdecydowanie lepiej. Ludzie! Tajner jest chory na łeb za przeproszeniem, bo zwolnił Lepistoe za to, że Małysz był 12 w generalce, kiedy to Hannu dał mu do zrozumienia, że sezon ten będzie na luzie, a zresztą do jednego błędu też się przyznał przy okazji...

  • anonim

    "Cuda się nie zdarzają" dlatego polscy skoczkowie mają stracony cały sezon. Teraz od Pana Tajnera zależy, czy podobnie będzie z nastepnym. Teraz jest najlepszy czas na podejmowanie decyzji. Jeszcze nie jest za późno.

    Ja tam osobiście jestem zdania, że Tajner przekalkuluje to wszystko i zmieni podejście do sprawy. Nie bedzie dobrych skoków, to skończą się sponsorzy, skończą się transmisje telewizyjne, skończy się popularność, wreszcie skończy się kasa. Tajner o tym doskonale wie.

  • anonim
    Grabarze Małysza!

    Biadolicie, biadolicie a gdzie żeście byli jak kibice bili na alarm, że "Titanic tonie, orkiestra gra"!
    Tam głośną żeście wszyscy w bębny triumfu bili, by tylko zagłuszyc tych co krzyczeli, żę grozi katastrofa. A jak bębny nie pomagały, to leciały wyzwiska ...

    Tylko Małysza i skoczków żal ...

  • Ania J. początkujący

    Jak czytam poniższe komentarze to złość we mnie wzbiera. Wszyscy się czepiają nie wiem czego. A panika jest zbędna, uważam, że dziennikarze i kibice co poniektórzy przesadzają. Nie wiem może jestem niepoprawną optynistką, ale wcale nie jest tak źle z naszymi zawodnikami. To że raz Adam nie wszedł do 30 to wielką panikę trzeba robić. Po prostu nasi zawodnicy mieli pecha, każdy z nich zrobił inny błąd na progu co spowodowało krótkie skoki. Naszym zawodnikom potrzebny jest spokój. Media podgrzewają atmosferę, przepytują skoczków nie wiem po co, chyba żeby ich bardziej zdołować. Wcale się nie dziwię Kamilowi że w wywiadzie po swoim skoku w Ga-Pa nie chciał i nie udzielił żadnej odpowiedzi, też bym się zdenerwowała na jego miejscu. Ten chłopak jest wyjątkowo chimeryczny, poprostu u niego gołym okiem widać co czuje w danej sytuacji. Jeszcze raz proszę odczepcie się od naszych skoczków i trenerów i bądźcie cierpliwi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl