Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Polski junior zakończył karierę i został strażakiem

Szymon Pawłowski - niedawny członek polskiej kadry młodzieżowej - kończy przygodę ze sportem. 18-latek po minionym sezonie zimowym skupił się na przygotowaniach do matury, której wyniki pozwoliły mu spełnić cel w postaci wstąpienia do warszawskiej szkoły strażackiej, gdzie spędzi najbliższe cztery lata.


Zawodnik z Buczkowic jeszcze w poprzednim sezonie należał do juniorskiej kadry narodowej, w której funkcję głównego szkoleniowca do dziś pełni trener Wojciech Topór. Pawłowski, uczęszczający w tamtym czasie do Liceum Ogólnokształcącego w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku, w latach 2017-2019 wziął udział w szesnastu konkursach rangi FIS Cup, jednak nigdy nie zdobył punktów uprawniających go do startu w Pucharze Kontynentalnym.

- Skakałem jedenaście lat i w skokach czuję się spełniony. Z moją genetyką, a więc budową kończyn dolnych kości udowych czy stawów skokowych, i tak osiągnąłem dużo. Teraz realizuję marzenia, na które bardzo długo pracowałem - mówi 18-latek, który w tym roku dostał się do Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie.

- Po zakończeniu kariery, co miało miejsce w marcu, przyłożyłem się do przygotowań do egzaminu maturalnego. Bez dobrych wyników nie miałbym szans, aby dostać się na warszawską uczelnię. Dodatkowo, od kwietnia do czerwca ciężko trenowałem pod kątem czekających mnie testów sprawnościowych. Jeździłem też do stolicy, żeby załatwić wszystkie formalności związane z procesem rekrutacji - opowiada zawodnik, w przeszłości pełniący rolę przedskoczka podczas polskich konkursów z cyklu Pucharu Świata.

- Przeszedłem sprawdziany fizyczne, psychologiczne, a następnie dowiedziałem się o tym, iż zostałem przyjęty na uczelnię. Od lipca cały czas przebywam na poligonie w Puszczy Kampinoskiej - dodaje były skoczek, który po raz ostatni na arenie międzynarodowej pokazał się przy okazji styczniowych zawodów zaliczanych do klasyfikacji generalnej FIS Cup w Zakopanem, gdzie na Wielkiej Krokwi dwukrotnie plasował się w szóstej dziesiątce.

Pawłowski to kolejny reprezentant Polski, który w młodym wieku postanowił porzucić skoki narciarskie na rzecz innego zajęcia. Kilka dni temu informowaliśmy o losach Dominika Kastelika, uczestnika mistrzostw świata juniorów sprzed dwóch lat, który tego lata podjął pracę górniczą w Czechowicach-Dziedzicach. Więcej na ten temat przeczytasz >>>TUTAJ<<<.