Kamil Stoch w roli trenera: "Jakie to trudne!"
Reprezentacja Polski w skokach narciarskich rozpoczyna dziś zagraniczne zgrupowanie w Garmisch-Partenkirchen. Kamil Stoch udał się tam prosto z Włoch, gdzie przez ostatni tydzień doradzał młodym zawodnikom z Klubu Sportowego Eve-nement Zakopane, którego jest członkiem oraz współzałożycielem.
- Z busa klubowego przesiadłem się do auta kadrowego. Przez miniony tydzień przyglądałem się treningom młodych skoczków z KS Eve-nement Zakopane, a przez nadchodzący sam będę pracował na zgrupowaniu najlepiej jak potrafię, z motywacją i przede wszystkim z uśmiechem - pisze trzykrotny mistrz olimpijski na łamach mediów społecznościowych.
Zobacz też: Kadra będzie trenować w Bawarii, Kot i Wolny zostają w kraju
Stoch, który sam na co dzień reprezentuje barwy KS Eve-nement Zakopane, wybrał się na początku września do Predazzo, gdzie tego lata odbyło się zagraniczne zgrupowanie z udziałem adeptów skoków narciarskich trenujących pod okiem trenerów Andrzeja Zaryckiego i Krzysztofa Miętusa. Środki na obóz już po raz czwarty zostały zebrane ze sprzedaży kalendarzy ze zdjęciami dotyczącymi działalności klubu prowadzonego przez żonę mistrza świata z 2013 roku - Ewę Bilan-Stoch. W przeszłości zgrupowania odbywały się w Planicy, natomiast tego lata za cel obrano włoską Dolinę Płomieni.
Dla triumfatora tegorocznej edycji turnieju Raw Air była to nie tylko okazja do aktywnego wypoczynku, ale i rozwoju warsztatu trenerskiego podczas pracy z najmłodszymi. - Miałem pierwszą w życiu okazję sprawdzić się w roli trenera i spojrzeć na skoki z innej strony. Jakie to jest trudne! - podkreśla 33-letni członek polskiej kadry narodowej na sezon 2020/21.
- Tym bardziej doceniam pracę osób, dzięki którym nadal mogę się rozwijać jako zawodnik - dodaje dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli, który tego lata dwukrotnie zajmował drugie miejsce w zawodach rangi Grand Prix w Wiśle-Malince. Dla Stocha kolejnym sprawdzianem będą Letnie Mistrzostwa Polski, które odbędą się w dniach 17-18 października w Szczyrku.