Strona główna • Chińskie Skoki Narciarskie

Podopieczni Kojonkoskiego trenują w Laiyuan, padł rekord Chin

Przygotowujący się do ewentualnego startu w domowych igrzyskach chińscy skoczkowie i skoczkinie od kilku tygodni szkolą się na powstałym w ubiegłym roku nowoczesnym kompleksie skoczni w Laiyuan. Podopieczni fińskiego duetu Kojonkoski- Klinga drugiego stycznia oddali pierwsze skoki na skoczni HS140. 

Laiyuan docelowo ma stać się jednym z największych ośrodków skoków narciarskich na świecie wyposażonym między innymi w skocznię przeznaczoną do lotów narciarskich. Na tę chwilę gotowe są dwie skocznie, HS95 i HS140, posiadające identyczne parametry jak olimpijskie obiekty w Zhangijakou oraz supernowoczesny tunel aerodynamiczny. Chińscy skoczkowie, skoczkinie i specjaliści od kombinacji norweskiej w Laiyuan mają przebywać do czasu igrzysk w Pekinie zaplanowanych na przyszły rok. 


W sobotę zawodnicy i zawodniczki po raz pierwszy przetestowali skocznię dużą. Najlepszy w ostatnich miesiącach skoczek z Państwa Środka Song Qiwu w jednej ze swoich prób uzyskał 141,5 metra. Żaden jego rodak do tej pory nie pofrunął tak daleko na nartach. Do tej pory za rekord Chin uznawano odległość 128,5 metra uzyskane przez Li Chao na dużej skoczni w Planicy w 2020 roku. Po skoku Qiwu Chiny pod względem rekordu w długości skoku w danym kraju wyprzedziły Hiszpanię, Węgry, Danię i Wielką Brytanię (lista rekordów według polskiej Wikipedii). Rekordzista kraju za swój wyczyn otrzymał list gratulacyjny od Centrum Sportów Zimowych Generalnej Administracji Sportu. Autorzy listu wyrażają nadzieję, że olimpijski projekt skoków narciarskich zakończy się sukcesem, podkreślają, że opiera się on na wierze w siłę nauki i technologii. 

Uzyskanie prawa do występu na igrzyskach może być jednak o tyle trudne, że Chińczycy w najbliższym czasie nie planują występów w żadnych konkursach międzynarodowych rangi FIS.

Czytaj też: Chińczycy rywalizowali w Jilin. Kojonkoski znów w gnieździe trenerskim