Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Dlaczego Polska organizuje dwie drużynówki?

W sezonie olimpijskim Wisła i Zakopane ponownie zorganizują po jednym konkursie drużynowym oraz indywidualnym w ramach Pucharu Świata. Takie rozwiązanie - stosowane w Polsce nieprzerwanie od sezonu 2017/18 - nie przypadło do gustu wszystkim kibicom. Jak działacze Polskiego Związku Narciarskiego (PZN) argumentują przywiązanie do zespołowego formatu rywalizacji?


- Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) chce drużynówek, my je lubimy, a do tego bardzo dobrze się oglądają, więc organizujemy je. W Polsce od lat odbywają się dwa konkursy drużynowe, więc to już pewnego rodzaju tradycja - tłumaczy nam Jan Winkiel, sekretarz generalny PZN.

W miniony piątek głos w tej sprawie na antenie Kanału Sportowego zabrał też Apoloniusz Tajner, prezes PZN. - Tylko dwa razy możemy wystawić grupę krajową, więc drużynówki w Polsce nas urządzają. U siebie nasi zawodnicy są zawsze mocniejsi, więc można zdobyć w nich dużo punktów - twierdzi działacz.

Dodajmy, iż prowizoryczny kalendarz na sezon 2021/22 zakłada cztery pucharowe drużynówki. Pomijając polskie weekendy, świadkami tego typu formatu zmagań będziemy też przy okazji rywalizacji skoczków w Lahti oraz Planicy. Dodatkowo w Willingen przeprowadzony zostanie mikst.

Zobacz też: Znamy proponowane kalendarze LGP i PŚ na sezon 2021/2022

- Lubię konkursy drużynowe, ale nie z tego powodu tak ustawiono ten kalendarz - dodaje Tajner. - Nie protestujemy, bo zespołowe zawody też są interesujące - podkreśla były szkoleniowiec reprezentacji naszego kraju, który od 2006 roku zarządza PZN.

Przed rywalizacją o Kryształową Kulę światowa czołówka zjedzie do Polski, by wziąć udział w Letnim Grand Prix w Wiśle. W tym przypadku odbędą się dwa konkursy indywidualne, choć przez lata zawodnicy mierzyli się na obiekcie im. Adama Małysza na igelicie również drużynowo. - W tym sezonie nie będzie zawodów drużynowych, ponieważ organizujemy też konkursy kobiet - odpowiada Winkiel.

Zobacz też: Panie i panowie, czyli 100 dni do historycznej inauguracji Letniego Grand Prix w Wiśle