Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Kolejni Niemcy kończą karierę

Następni Niemcy żegnają się ze światem skoków. W poniedziałek do Severina Freunda, Richarda Freitaga czy Cariny Vogt dołączył Marinus Kraus, drużynowy mistrz olimpijski z Soczi. Grono wymienionych po raz kolejny powiększyło się we wtorek, tym razem o skoczków młodego pokolenia - Kiliana Maerkla, Claudio Haasa i Cedrika Weigela.


Weigel decyzję o odwieszeniu nart na kołek podjął już w listopadzie zeszłego roku, jednak dopiero tej wiosny postanowił przekazać tę informację za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. 23-letni skoczek z Saksonii występował przede wszystkim w trzecioligowych zawodach, pojawiał się także w konkursach z cyklu Pucharu Kontynentalnego i jego letniej odsłony, w których to jednak nie odnosił znaczących sukcesów. Największym osiągnięciem młodego zawodnika jest drużynowe mistrzostwo świata juniorów, wywalczone na szwajcarskim czempionacie w Kanderstegu w 2018 roku - wespół z Philippem Raimundem, Constantinem Schmidem i Justinem Lisso. Jak sam przyznaje, aktualnie cieszy się “normalnym życiem”, a głównym powodem jego decyzji była niemożność nawiązania do wyższej stawki. - Ostatnie lata nie przynosiły oczekiwanych wyników. Zdałem sobie sprawę z tego, że mimo wkładanego wysiłku nie mogę awansować do pożądanych kręgów. Po lecie, kiedy kolejny raz nie udało mi się osiągnąć zamierzonych celów, postanowiłem zakończyć swoją karierę - przekazuje.

Najnowsze informacje - opublikowane przez serwis skispringen-news.de - donoszą o kolejnych obiecujących talentach, które postanowiły zakończyć swoją przygodę z aktywnym skakaniem. Kilian Maerkl i Claudio Haas, którzy przed dwoma laty wspólnie święcili sukces po zdobyciu drużynowego brązu na juniorskich mistrzostwach świata w Oberwiesenthal, również razem przechodzą na przedwczesną sportową emeryturę. Pierwszy z nich, reprezentujący klub SC Partenkirchen, poza wspomnianym brązem i indywidualnie 6. miejscem na tej samej imprezie, ma na swoim koncie przede wszystkim drużynowe złoto czempionatu juniorów z fińskiego Lahti, rozegranego w styczniu 2019 roku. W trakcie swojej kariery występował i punktował głównie w Pucharze Kontynentalnym. Zdecydowanie najlepszym sezonem 22-latka była ostatnia zima, w trakcie której drugoligowe zawody trzykrotnie kończył na 7. miejscu. Raz udało mu się wskoczyć nawet oczko wyżej - podczas jednego z trzech konkursów, jakie odbyły się w Iron Mountain. Najwyżej w karierze, podczas zmagań opisywanej rangi, był czwarty (Klingenthal 2019 - przyp. red.). Märkl zanotował także kilka epizodów w Pucharze Świata. Na sześć prób pięć skończyło się brakiem kwalifikacji. Raz, kiedy zrezygnowano z eliminacji, finiszował dopiero 57.

Rok młodszy Claudio Haas, współtwórca drużynowego sukcesu z Oberwiesenthal, podobnie jak Weigel nigdy nie wziął udziału w zmaganiach Pucharu Świata, a swoje wysiłki prezentował głównie w rywalizacji w ramach FIS Cup. Podczas wieńczących miniony sezon trzecioligowych zmagań w rodzimym Oberhofie święcił swój pierwszy i - jak się okazuje - ostatni triumf, będący jednocześnie jego jedynym indywidualnym miejscem na podium.

Przeczytaj także: Marinus Kraus zakończył karierę