Kamil Stoch "Przepełnia mnie szczęście"

  • 2009-02-21 20:03

Kamil Stoch sprawił dziś kibicom wielką niespodziankę zajmując w konkursie Mistrzostw Świata na skoczni normalnej znakomite czwarte miejsce. Niewiele brakło, a doszłoby do sensacji!

Kamil uważa ten występ za swój najlepszy w karierze. Warto podkreślić, że oddał najdłuższy ustany skok drugiej serii - 100,5 metra. Dalej lądował tylko Austriak Thomas Morgenstern, ale tuż po lądowaniu upadł. "Nie zdawałem sobie z tego sprawy. Teraz jestem świadomy tylko tego, że ten skok nie był jeszcze perfekcyjny, był minimalnie spóźniony. Jak przyjadę do hotelu to pewnie będę sie tym martwił, ale na razie czuję tylko radość. Radość i szczęscie - te uczucia mnie teraz przepełniają" - mówił po konkursie Kamil Stoch.

Kamil Stoch i Adam MałyszKamil Stoch i Adam Małysz
fot. Tadeusz Mieczyński

Nasz zawodnik przyznaje jednak, że obydwa skoki nie były idealne, a nawet spóźnione. W końcówce drugiej serii czołowi skoczkowie zaczęli psuć swoje próby, upadł Thomas Morgenstern, krótko skoczyli Anders Jacobsen i Harri Olli, co pozwoliło Stochowi przesunąć się bliżej podium.

"Nie spodziewałem się tak emocjonującej końcówki konkursu, ale przecież w sumie to są skoki. Takich rzeczy należałoby się spodziewać" - skomentował wydarzenia na skoczni Stoch.

Nasz reprezentant przyznaje, że choć wyniki końcowe nie były zaskakujące, to jednak wiatr wypaczył nieco rywalizację. "W drugiej serii warunki często się zmieniały, na przykład Adam dostał mocny podmuch w plecy. Loitzl też skakał przy niekorzystnym wietrze i jak na takie warunki oddał niesamowity skok" - przyznał Polak.

"Gdy kolejni skoczkowie psuli swe skoki, pojawiła się nawet myśl o medalu, ale skok Simmona Ammana wybił mi ją z głowy" - przyznał Stoch. Już za tydzień konkurs na skoczni dużej, do tej rywalizacji Kamil Stoch podchodzi z wielkim entuzjazmem: "Chętnie bym sobie na tym obiekcie polatał. Gdybym dziś nie stracił trochę punktów za lądowanie... ale nie gdybajmy co by było gdyby, jest to, co jest, a za złe lądowanie i tak mi się dostanie od trenera, więc proszę się o to nie martwić" - zakończył ze śmiechem czwarty zawodnik Mistrzostw Świata w Libercu.

Korespondencja z Liberca, Marcin Hetnał


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (21557) komentarze: (299)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • GrzesiekTony początkujący
    "Ela"

    Wiesz zastanawiam się tylko nad tobą czy Ty wiesz co to jest sport? i duch sportowy? raczej chyba nie i nie pisz bzdur że ktoś leci na kasę. Adam teraz prawie nic nie zarabia! jeżeli nie wierzysz to przeczytaj sobie regulamin wynagrodzeń skoczków i później pisz a nie walisz bzdury i nie wiesz o czym? Żal mi ciebie!

  • ga-pa bywalec

    No, wreszcie Kamil oddal dwa dobre skoki w konkursie. Najwazniejsze jest to, ze w 2 serii nie spalil sie psychicznie i byl w stanie poprawic swoją odległość z I seii. Miejmy nadzieje, ze jeggo kariera potyczy sie taka jak kariera Harrego Olli i wkrótce będziemy widywać Kamila w ścisłej czołowce.
    Szkoda Adama. W I serii skoczył bardzo dobrze, najlepiej jak mozna bylo skoczyc w tych warunkach. W II serii, no coz, chyba rzeczywiscie zawiniły warunki, bo zaraz po małyszu jeszcze krócej skoczył Kasai.
    W tej calej euforii związanej z mistrzostwami swiata zastanawia mnie jedno. Czemu wszyscy tak sie tym podniecają. Czym roznia sie konkursy na mistrzostwach od zwyklych konkursów pucharu swiata. Przeciez wystarczy miec farta, zajac w konkursie mistrzowskim miejsce na podium i przejsc do historii jako medalista mistrzostw swiata.
    Po nieudanym konkursie Małysza na sredniej skoczni, jak zwykle czulem, ze byl blisko czolowki, ale znowu zabrakło niewiele. Dopiero potem uswiadomilem sobie, ze przez caly sezon chodzilo o to, aby przygotowac Adama wlasnie do tego konkursu. Po to Małysz opuscil wiele konkursów PŚ, po to ponownie zatrudniono Lepistoe, aby Malysz oddal dalekie skoki w konkursie mistrzowskim. A Kamil Stoch, cień Małysza w polskiej ekipie, nagle zajal czwarte miejsce. Nie chodzi o to, zebym ujmowal cos z jego sukcesu. Ale czy na pewno konkurs mistrzowski jest najwazniejszą sprawą w sezonie?
    Czy nie lepiej skupic sie na zbudowania stabilnej, dobrej formy, która pozwoli skoczkowi na walkę o kryształową kulę oraz zwycięstwa w "zwykłych" konkursach PŚ?

  • anonim

    Wiecie, szkoda, że stoch nie mam medalu, ale no,, badzmy szczerzy - czy zasluzył? Miał szcscie ze tak blisko podium bo 6-8 miejsce byloby optymalne :). ale to w koncu skoki, sport, wiec troche szczescia trzeba, a jednak trojak na podium calym sezonem zasluzyla na te medale, a 4 miejsce nie jest zle. w koncu dostal krysztalowe trofeum , wiec nie odchodzi z niczym.

  • anonim

    Śmieszą mnie tacy którzy myślą że Małysz wróci do wielkiej formy , ludzie zejdźcie na ziemie i przestańcie marzyc bo jak będziecie tak na to liczyć to się prędzej zestarzejecie nim on coś jeszcze osiągnie . Widać że on już się męczy tym skakaniem dziwi mnie tylko jedno po co on dalej skaczę i na co liczy na to wygląda że jest pazerny na forsę. Ja na jego miejscu dawno bym skończyła karierę i zajęła się czymś pożytecznym a nie tak jak w jego przypadku liczyła na cud.

  • fan_Małysza bywalec

    Do Dr Dre
    To co powiedziałeś to święta prawda.
    Adama Małysza nie mógł Lepistoe naprawić w niecały miesiąc jak okres letni został źle przepracowany.
    Ja w niego wierzę już 9 lat i będę wierzył.
    Sądze,że ma szanse się odrodzić w przyszłym roku,bo to jest człowiek szalenie nieobliczalny.Adam to nie Ahonen,który w każdym sezonie jest równy aż do bólu.(mam tu na myśli,że Ahonen w każdym sezonie stawał pare razy na podium a Adam niekoniecznie).Ale Adam to człowiek taki,który jak wystrzeli z tą swoją formą(błyskiem, to swoją lekkością i płynnością jaką kiedyś dysponował i może do której jeszcze powróci)jest nie do zdarcia.On nie pokonuje wtedy rywali on ich po prost wszystkich miażdży,dewastuje.Teraz kiedy nie jest w formie ludzie mówią,że się skończył.Ja przypomnę dzieciom sezon 2005/06 kiedy Adam w całym sezonie wygrał tylko raz,a dwa razy stał na podium.I tak 96% społeczeństwa powiedziało,że się skończył.Przyszedł kolejny sezon Adam zdobywa Kryształową Kulę,Mistrzostwo Świata,Puchar KOP w Lotach.Puchar Świata w Lotach i Turniej Nordycki,a co najważniejsze zamyka mordy na kłódkę wszystkim nieudacznikom,którzy bezlitośnie z niego drwili.
    To że przez 2 lata nic nie zdobył nie znaczy,że jest słabiutki czy coś takiego jak niektórzy tutaj mówią.
    W sezonie 2007/08 nie był na podium w całym sezonie a mimo to był w czołowej ,,15"Pucharu Świata.Teraz jest słabiej ale czyja to wina?Wydaje mi się,że pana Tajnera,który zwolnił Lepistoe,a dlatego,że Małysz się zaciął i przestał stawać na pudle.Teraz Tajner robi dobrą minę do złej gry i mówi,że wszystko jest w porządku.
    Panie Tajner w porządku to na razie nic nie jest,a do pana mam taką prośbę nie zmarnuj pan reszty naszych kadrowiczów tak jak zacząłeś to robić przy Adamie.Są zawodnicy,którzy mają potencjał są to Stoch,Kot,Rutkowski,Murańka ale jak PZN zaprzepaści ich rozwój to czyja będzie wina?

  • anonim
    Green

    Masz rację, tyle że według mnie to nie awanturniczość, tylko jakaś taka bezmyślność : / Czasem mam wrażenie, że ci ludzie nawet nie wiedzą co piszą, byleby tylko zmieszać kogoś z błotem. Jest to po prostu niesmaczne. Ale patrząc na ich styl pisania, gramatykę i ortografię, można to wybaczyć. W końcu czego wymagać od, nie umiem tego inaczej ująć, półanalfabetów.

  • GrzesiekTony początkujący

    Ale widzę że tu jest spór o Adama i Kamila!
    Ciesze się że wczoraj Kamil wywalczył czwarte miejsce i życzę mu tego żeby teraz już tylko było lepiej. A Małysz jest i będzie mistrzem, może teraz nie ma formy ale wiem że jeszcze się podniesie. Przypomnijcie sobie czasy kiedy Adam był w dołku i to przez długi okres do momentu MŚ w Sapporo. Nie powiem były tam jakiś przebłyski ale nie długą metę. Przed Sapporo złapał formę i już nikt nie potrafił go powstrzymać. Sam Jacobsen powiedział i inni skoczkowie świata że jak Adam ma formę to raczej nikt z nim nie wygra. Czym potwierdził to zdobywając 4 Złoty medal na MŚ i 4 Kryształową Kulę. Przypomnijcie sobie Sapporo skocznie normalną i nokaut Adama nad innymi zawodnikami. Tak tylko robi "Mistrz". Na koniec tylko dodam że jeszcze długo nie zobaczycie takiego skoczka jak Adam Małysz i o ile taki się znajdzie. Jestem za tym żeby Adam trenował z Hannu a Kamil z Kruczkiem.

  • skolim doświadczony
    noty!!

    Jestem świeżo po obejrzeniu tego konkursu i jedno bardzo rzuca się w oczy: Stoch dostał za niskie noty za pierwszy skok. Za skok na tej skoczni na odległość 99.5 nienaganny lot i pewny telemark powinien dostać kilka not po 19.0. Kamil po prostu padł ofiarą braku nazwiska i tego że startował relatywnie na początku zawodów. Sędziowie zwyczajnie tak robią że takich zawodników okradają z punktów, bo jest taka tendencja. To chore ale tak jest. Nie mają odniesienia i zwykle mniej znani zawodnicy dostają o punkt lub 0,5 mniejsze noty.
    Na odwrót do Austryjaka - Schlierienzauer powinien dostać 18.0 Czy się to komuś podoba czy nie tak powinno być.

    Wczoraj nie było przypadku: Stoch miał dobry dzień i trochę szczęścia, mógł go mieć nieco więcej (noty) ale to raczej nie wystarczyło by do podium. A Adam myślę że wciąż błądzi. Stąd 2 tak różne skoki. Ale ktoś napisał że na tej skoczni każda najmniejsza zmiana wiatru ma kolosalny wpływ i ja się z tym zgadzam. Ale to nie o wiatr tu poszło. Wygrali najlepsi - bo poza super formą i dyspozycją (Olli i Jacobsen Morgenstern) trzeba mieć jeszcze stalowe nerwy i mocną psychikę (Loitzl i Ammann).

  • Green początkujący
    To boli...

    Czytanie tutejszych komentarzy całkowicie oddaje awanturniczą naturę naszego narodu - zazdrość, kiedy komuś innemu wychodzi, robienie sobie nadziei na rzeczy wielkie bez racjonalnych podstaw, krytyka choćby największych postaci, kiedy tylko raz im coś nie wyjdzie, a kiedy dzieje się to często, to nagle zapomina się o ich latach zasług, słomiany zapał i inne.
    Przypomnę historię sprzed roku: tutaj, na tej stronie pisano setki komentarzy narzekających, wręcz nieraz opluwających Lepistoe. Kiedy okazało się, że jego następcą będzie Kruczek wszyscy zaczęli najeżdżać na Bogu ducha winnego Łukasza. Ale nadzieje sobie robiono wielkie przed tym sezonem i gdy okazało się, źe nie jest tak dobrze, to znów zaczęły się jazdy po Kruczku, potem zaczęto nagle żałować niesamowicie Lepistoe i wspominać go jako świetnego fachowca, któremu Tajner odebrał szansę na osiągnięcie wielkich sukcesów z Adamem. Teraz Lepistoe już taki idealny nie jest, natomiast złym jest Kamil Stoch? Dlaczego? Dlatego, że borykając się przez kilka miesięcy z ciężką kontuzją wrócił do skoków i osiągnął swój największy sukces w karierze oddając dwa badzo dobre, choć nie idealne jeszcze skoki? Warunki miał lepsze? Owszem, od Adama lepsze, ale od medalistów już niekoniecznie. Nie wspominając już tych wybuchów nienawiści w stosunku do Schlierenzeuera i innych. Brawo, rodacy(?).
    No nic, ja chyba na razie zajmę się kibicowaniem naszym zawodnikom, bo do końca mistrzostw jeszcze 2 konkursy, a do końca sezonu jeszcze więcej.

  • TAMM profesor

    Pisanie, że Adam "przebimbał" okres przygotowawczy jest po prostu głupotą.
    Robił, to co kazał mu robić "nasz wspaniały" sztab szkoleniowy.
    Brak wyników w tym sezonie jest winą tylko i wyłącznie Tajnera i Kruczka.
    Sztab się nie spisuje.
    I nie piszcie, że 4. miejsce Stocha, to "sukces" sztabu.
    Tak jak robi, to Kruczek.
    Sukcesem było by gdyby Stoch był w "15" PŚ, a reszta w "30".
    O Adam dalej trenował z kadrą i odnosił sukcesy.

    To byłby "sukces całego sztabu".

  • anonim

    Brawo Kamil!

    Niestety, znaczna część komentarzy nie powinna się tutaj była ukazać. Zamiast gratulować naszemu rodakowi macie wiele wątów do jego postaci... Swoją drogą cieszy mnie jego stwierdzenie, że "nie chce być drugim Małyszem, tylko chce być sobą". Nie świadczy ono o tym, że odbiła mu sodówa, tylko że chce zostać taki jak był do tej pory i za swoje sukcesy odpowiadać sam.
    Cieszy fakt, że komentują także mądrzy ludzie i oddani fani, którzy nie szukają dziury w całym:)
    Pozdrawiam

  • anonim
    DO LUDZI I NIE TYLKO...

    Ha!Nie ma to jak Polacy! Najpierw najeżdżaliście na Kruczka i mieszaliście go z błotem, jak i skoczków i cały sztab szkoleniowy. Ale wystarczył tylko jeden KAMIL STOCH i jego 4 miejsce w Libercu na MŚ, by zaraz zostali cacy. Są cudowni, niesamowici!Normalnie bożyszcza! I co nie wstyd niektórym? Taka nagla zmiana frontu?Obyście się nie przeliczyli...Takie niezdecydowanie niezbyt dobrze świadczy o ludziach. Oni nie są fanami skoków, ale sukcesów.A co, jeśli za tydzień naszym pójdzie nieco słabiej?Już będą be i znów na samym dnie? Znając mentalność Polaków, to pewnie tak. A szkoda byłoby Kamila i nie tylko jego, ale wszystkich, bo czasami to naprawde nie ich wina, ze ktoś inny jest fawozowany i dostaję zadobre noty. Ale cóż, taki jest ten sport, jak każdy. Osobiście cieszę sie z 4 lokaty, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Owszem, widać, ze ustabilizował formę, jego skoki są równę. Mistrzostwo Polski wyraźnie go podbudowało, to czwarte miejsce też. A przeciez myślę, ze większość z was wie, jaką on ma psychikę. Każdy sukces uskrzydla go, podnosi morale, a porażka sprawia, ze momentalnie słabiej skacze. Ale wierzę w niego.

    Jeszcze tak poza tematem ws. niejakiego Gregora S. i polskiego.
    Pan Schlierenzauer, jak wszystkim wiadomo jest zdolny. Nawet bardzo. Odnosi sukcesy na arenie międzynarodowej, ma tytuł MŚ w lotach. Poza tym często staje na pudle. Czasem sprawiedliwie i załużnie, a niekiedy trochę mniej. No ale trudno. Jedno tylko mnie razi. On na tym forum jest po prostu WROGIEM NR 1.Non stop są na jego temat kłótnie i dyskusje, OK. Ale przy tym zważajcie na interpunkcje, ortografie i etykę, bo to świadzy o poziomie piszącego.

    Mogłam kogoś urazić, ktoś moze mnie wyśiać, ale to jest forum A forym służy właśnie do wyrażania swoich myśli i opinii. Więc wyrażajcie je, ale myśląc przy tym.

  • anonim

    @: f. (filip.wil) (*124.net.pulawy.pl),
    Jedne z nielicznych komentarzy, które czyta się z prawdziwą przyjemnością.
    Pozdrawiam.

    W uzupełnieniu tylko dodam odkąd zaczęły sie kłopoty Adama,
    bo niektórzy galopują z różnymi domysłami, zaraz zagalopują się zbyt daleko.
    Dokładnie jego kłopoty rozpoczęły się od roku 2007, latem, podczas LGP, kiedy to podczas jazdy samochodem doszło do pewnej tragedii rodzinnej, o której wspominać tutaj ze szczególami nie będę, bo to było dość dramatyczne, zdarzenie to znam, a Adam musiał darowac sobie ostatni konkurs LGP, gdyby w nim wystartował wygrałby w cuglach cały kolejny cykl LGP.
    Od tego momentu zaczeły się jego problemy, czy nikomu nie przyszło do głowy, że jeśli zawodnik nie ma głowy spokojnej, to i w sporcie coś nie wychodzi ?
    To nie wina Lepistoe, że zimą 2007/08 juz mu się nie wiodło, Lepistoe nic nie zniszczył, bo nie było co.
    Fizycznie Adam za kazdym razem jest i był przygotowany bardzo dobrze, jak sam Hannu parę dni powiedział "Medalu nie gwarantuję, bo technicznie Adam skacze już lepiej ale wszystko siedzi u niego w głowie"
    Wciąż ktoś jak ta mantra powtarza na dole, ze Adam przebembnił lato, co to znaczy ? leżał ?
    Do wszystkiego sie przykłada jak trzeba, tak jak mu to nakazał Profesor, siłę zrobili, moc ma, ale technika nie funkcjonuje, ale to nie był problem Lepistoe, to był problem do ogarnięcia przez cały sztab, nowy.
    Uważam, nadal, ze tylko z Hannu Adam wyjdzie na prostą ale nie teraz bo dostał go w rozsypce i zby póżno, ale w przyszłym sezonie, a wszyscy ci, którzy dzis piszą, ze Adam się skończył i każą mu odejść, jeszcze nadejdzie taki czas, ze wszystko odszczekają z zcego ja będę miał ogromną satysfakcję.

  • TAMM profesor
    @ROCO.S.

    Co ty masz z tym Szturcem? ;)
    Gdzie jest 100% zapewnienie, że on by pomógł Małyszowi?
    Że zdobył by medal na tych MŚ.
    Że znów by w tym sezonie coś wygrał.

    Nie ma żadnej pewności, że tak by było.

    Lepistoe ma przygotować Adama do IO.
    Nie ma pewności, że mu się uda.
    Ale Adam mu wierzy, a to jest najważniejsze.

  • rimi stały bywalec

    Do tych wszystkich "znawcow" ktorzy pisza ze Malysz powinien skonczyc kariere!
    Nie uwazacie ze w czystym sporcie powinno byc tak ,ze do kadry wchodza najlepsi sportowcy w danej konkurencji?
    To pokazcie mi w Polsce kadre 4-5 zawodnikow lepszych od Malysza?
    Dlaczego chcecie pozbawic nasza druzyne zawodnika ktory jest lepszy od innych?
    Adam powinien zakonczyc kariere dopiero wtedy gdy znajdzie sie 4 skoczkow lepszych od niego w naszej kadrze!

  • Quavertone profesor

    "autor: nieznany (*125.neoplus.adsl.tpnet.pl), 22 lutego 2009, 10:56
    @Harry
    Ale się usmiałam z tych Twoich statystyk.
    Kamil jest w kadrze juz odkilku lat i ma dostęp do najnowocześniejszych metod szkoleniowych i najnowocześniejszego sprzętu. Adama wroku 1994/1995 zabrano prosto z klubu. Kadra była robiona "na kolanie" a startowało sie na tym co było (a nie na najnowocześniejszym sprzęcie jak konkurencja).
    I najważniejsze.
    Kiedy to Kamil Stoch wygrał zawody Pucharu Świata, bo nie pamiętam....
    Według Ciebie i Urbanc ma taki talent jak Malysz. "

    Kamil wygrywał już w LGP.

  • dr Dre stały bywalec
    Do dzieci i nie dzieci....

    Mam wrażenie że na tym forum 90% siedzą dzieci i wypisują koślawe interpretacje, dzieci do nauki, ja wiem że wiek buntowniczy trwa czasem do 30, znam takie przypadki, ale do rzeczy H. Lepistoe niezależnie jakim byłby cudotwórcą nie zdoałałby tak dobrze przygotować Adama do tych MŚ, było stanowczo za mało czasu! Wyniki z Vancouver wskazują na powrót entuzjazmu Adama w związku ze współpracy z Hannu, natomiast potem kiedy pierwszy entuzjazm sie ulatnia i zostaje do wykonania ciężka praca przychodzi lekkie przyćmienie, Adam może dostać forme dopiero w marcu bądź na lato, jaką formą skoczek dysponuje zależy WYŁĄCZNIE od sezonu przygotowawczego! Nie da się w miesiąć wszystkiego wyregulować, jeśli dobrze przepracuje Lepistoe okrez letno-jesienny wyniki przyjdą w nast sezonie, teraz Adam skacze na poziomie 8-15 miejsce, wyniki na k-90 nie biore pod uwage wcale, czuje i wydaje mi sie że lepiej bedzie na k-120, ale powtarzam, Adam nie ma jeszcze tzw "strzała" są dobre soki z niewielkimi juz błędami, czasem nawet bardzo dobre skoki, jednak brakuje tego bata który pojawia sie dopiero wtedy kiedy skoki są bezbłędne, wtedy wytarczy kilka skoków i ten przysłowiowy "power" w każdtym elemencie skoku zaczyna sie pojawiać. Gratulacje dla Kamila - chłopak ma potężny potencjał, nie tylko on, Makiek Kot, Łukasz Rutkowski, Grzegorz Miętus, Krzysztof Miętus i inni, żałuję jednego że Hula, Śliż i Żyła przez lata byli uczeni nieprawidłowej techniki bo dziś wyprowadzić skoczka który ma 22-26 lat z tego czego sie uczył przez wiele lat młodości jest praktycznie niemożliwe, to samo M. Bachleda. Serdecznie pozdrawiam wszystkich i życze miłego weekendu.

  • anonim
    @madin

    [...] Pokaż gdzie Stoch, w której wypowiedzi zasugerował, że się uważa za wielkiego championa? No pokaż, gdzie? Jak dla mnie, jest on zupełnie ułożonym, skromnym człowiekiem. I co niby ma on dziękować Małyszowi za to, że jest? Że co, że bez Małysza nie byłoby Stocha? Przecież Stoch zaczął uprawiać skoki jak Małysz był jeszcze zwykłym frajerem skoków. I bardzo dobrze, że chce być sobą, a nie Małyszem, bo w życiu trzeba być tylko i wyłącznie sobą, co najwyżej brać przykład z takiej osobowości jak np. Małysz, więc nie widzę w wypowiedzi Stocha absolutnie nic złego. A z takimi wypowiedziami kolego, to idź się schowaj w las albo zamilcz. Zamiast się cieszyć, że mamy się czym emocjonować, to niektórzy widzę by tylko chcieli Małysza oglądać jako jedynego Polaka w skokach narciarskich.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(6107), 2009-02-22 14:43:42 ***

  • anonim

    Jeszcze jedno panowie. Tak krótki okres pracy z jednym trenerem (półtora miesiąca czy mniej?) to za mało, żeby go chwalić lub skreślać. To jest bardzo mało i nie da się w tym czasie wiele zrobić. Prawdziwe efekty poznamy w przyszłym sezonie. Można być optymistą, bo Lepistoe wyjątkowo trafia do Adama, a to jest na tyle mądry człowiek, że potrafił wyciągnąć wnioski z ostatnich dwóch sezonów. Miał czas, żeby przemyśleć wszystko. Ma metody takie, a nie inne, ale to nie są metody prób i błędów. Wie jak skoczkowie reagują na dany rodzaj treningu, wie jakie są jego zalety i wady. A to, że Adama już trenował w przeszłości dodatkowo ułatwi mu przygotowanie odpowiedniego planu treningowego.

    Trzeba po prostu czekać. On już nie musi nic nam udowadniać, ale ma jeszcze potencjał. W tym wieku najczęściej jest problem z przygotowaniem fizycznym, a tutaj akurat jest dobrze. Psychika? Ta z wiekiem się tylko wzmacnia. Technika? Sklerozy Małysz nie ma, a pomoże mu w tym Lepistoe. Jak to wyjdzie zobaczymy. A Ci, co już teraz mówią, że Małysz się skończył to tacy znawcy, że nie ma sensu czytać ich wypowiedzi. Ma jeszcze możliwości, a czy uda mu się wrócić na szczyt czy nie - przekonamy się dopiero w następnym sezonie.

  • Maddin początkujący

    Stoch = Wielki Frajer
    Po 21 Lutym uważa się chyba za największego CHAMPIONA w skokach. Albo jak mówi ze nie chce być następcą Adama tylko Kamilem Stochem. Gdyby nie Małysz to skoki w Polsce byłyby bez przyszłości. Kazdy wie ze Adam jest w dołku a ten łebek wysyła go już na emeryturę. W ADASIU jest jeszcze wielki potencjał podobnie było ze Schmittem. Mam nadzieje ze Stochowi woda sodowa nie uderzy do głowy, bo narazie to wielkim mistrzem nie jest.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl