Czwarta drużyna MŚ leci do Lahti

  • 2009-03-03 20:55

Znamy już skład, w jakim polscy skoczkowie polecą na zbliżające się konkursy Pucharu Świata w fińskim Lahti (07-08.03.2009) oraz Kuopio (10.03.2009).

W Finlandii wystąpi ta sama kadra polskich skoczków, która w minioną sobotę wywalczyła drużynowo czwarte miejsce na Mistrzostwach Świata w Libercu.

Jeszcze dziś polscy skoczkowie, w trudnych warunkach pogodowych trenowali na skoczni w Wiśle-Malince, natomiast na jutro mają zaplanowany jedynie trening motoryczny.

W czwartek Adam Małysz, Kamil Stoch, Łukasz Rutkowski oraz Stefan Hula udadzą się w podróż do Lahti, gdzie w piątek wezmą udział w oficjalnym treningu oraz kwalifikacjach.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (12972) komentarze: (215)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • strong return doświadczony
    Ignor(ancja)

    Jeśli informacje o bimbaniu Małysza są tak wiarygodne jak ta,iż na początku sezonu w kręgach tego,którego imienia nie można wymieniać mówiła się,że Adam dysponuje ogrmną mocą oraz tak rzetelnie sprawdzone jak przesłanki o tym,że Gregor wygra wszystkie konkursy do końca sezonu to jestem najzupełniej spokojny.
    Może się pogubiłem,ale Jens Weisslog nie był żadnym piłkarzem ręcznym,a legendą skoków,a to jest portal o skokach.Może się pgubiłem,ale reaktywacja Małysza odbyła się wiele lat temu,ale jeszcze miesiąc temu- o sensacjo! nie było wiadomo,iż kadra była w 100 procentach dla Małysza(przynajmniej dla niektórych)

  • anonim
    Powtarzam

    Malysz olał okres przygotowawczy a szczegolnie BPS .
    Bede powtarzal 1008 razy.bo wiem doskonale.

    Pływał na grzbiecie delfina w tym czasie.

    Jesli ktos nie orientuje sie jak bylo naprawdę nie powinien zbierać wcale glosu a poczytac lepiej artykułow a moze najlepiej bezpsrednio porozmawiac osobami , ktore znaja szczególy bo zslepienie mistrzem nie upowaznia do slepych wywodow na ten temat.

  • Schlieri-fanka doświadczony

    A i olbrzymią niesprawiedliwością jest mówienie, że przez Łukasza przegraliśmy medal. Zamiast sie cieszyć, ze jako drużyna skakaliśmy równo i w miarę daleko co zaowocowało 4(najwyższą jak dotąd lokatą) to jeszcze teraz niektorzy szukaja dziury w całym chcąc zwalić na kogoś winę, bo nie mamy medalu.. Och, proszę.

  • anonim

    Jezuuuuuu, to już histeria.

    Jakaś paranoja, czytać w kółko jak to Adam olał okres przygotowawczy.

    Latem Adam wyjechał do Honolulu małpy pogiglać :)
    A tak, żeby się pośmiały nieco :) z nudów Adam nie wiedział już co robić i postanowił w głębiach oceanów zacząć liczyć ślimaki :)
    A potem ?
    Nie wrócił, w zyciu nie, a po co, aby się męczyć i przygotowywać do sezonu ?
    Po jakie licho ma sie tak męczyć, został tam na dłuższe wakacje, zaliczył wszystkie podległe wyspy, nurkował z małżonką, w błękitach oceanów,
    bawił się z delfinami :)
    A potem ?
    Nie wracał ! a po co !
    Żeby się przemęczać i trenować ?
    Nigdy !
    Tak minęło całe lato Adaśkowi na okresie przygotowawczym, a zapomniałam, że przekopał cały swój ogródek przed domkiem :)
    I tak przyszedł listopad, Adaś połozył się do góry dnem :) i leżał i leżął w hamaku przed chałupą czekając na start w PŚ w Kuusamo, podłubał nieco w nosie :)
    No i jazda na PŚ !
    I tak Adam przebembnił okres przygotowawczy do sezonu 2008/09:)

    Jak to możliwe, że on śmiał się kiedyś tak wychylać z grupy i nazdobywać tych medali i kul ?
    No jak on śmiał !
    Przecież to niedopuszczalne, zeby tak się wychylać i zabierać innym miejsca i całą uwagę sztabu :)

  • Xellos profesor
    gdybanie

    gdyby Małysz był w swojej dawnej formie to byśmy to 3 miejsce mieli zagwarantowane i walczyli o 2 :)

    Ale nie jest, a dzięki temu że nie jest reszta wypłyneła. Są to więc ciała połączone tzn. albo Małysz mega forma a reszta nieloty, albo Małysz przeciętnie i reszta też przeciętnie hehe Przecież resztą ruszyła po odejciu Adama z kadry...a gdyby był w formie by nie odszedł i nadal reszta by była tłem...

    Podsumowując wyszło co wyszło 4 miejsce. Małysz trenuje osobno, Hannu ponosi więc 100% odpowiedzialności za przyszły sukces bądź nie na IO. A pozostali bez kompleksów i presji mogą się przygotowywać do olimpiady i myśle, że mogą pozytywnie zaskoczyć. O ile...znowu Tajner się nie wpier...z jakimiś uwagami i poradami do wykonania.

    Tajner zajmij się prezesurą a nie trenowaniem.

  • Wako doświadczony
    ROCO

    od moderatora:
    :-) No już, nie przesadzaj. Trochę źle jest ten punkt regulaminu napisany, owszem ale nie bądź taki aptekarz. Chodzi o to, by rozmowa o skokach nie przekształcała się w pyskówkę miedzy dwoma osobami.
    Jasne że można się zwracać po nicku i jasne, że można dyskutować tylko z jedną osobą, byle o skokach a nie o piłce, polityce czy kometach.

    Czyli nie nagnę regulaminu zwracając się do Ciebie.
    ***Tarfil sie taki talent trzeba bylo odzielny Team stworzyc , Zreszta byl .to nie byla kadra narodowa to byl Team Malysza bo reszta to przylepce. Moznsa bylo rownolegle wszystko prowadzic a nie niszczyc tym sposbem inne talenty.

    Powtarzam Malysz jest wielki ale jakim kosztem stal sie wielki?
    ***
    Jeżeli dobrze rozumię to wtrącę słowo.

    Stał się wielkim dzięki swojemu talentowi i dzięki swojej ciężkiej pracy. Dzięki swojemu charakterowi. I życzę każdemu następnemu żeby takim"kosztem" jak Adam był podobnym skoczkiem. A wtedy skoki w Polsce nie skończą się wraz z zakończeniem kariery przez Adama.

  • anonim

    Jak możesz pisać że zawalił nam drużynówkę? W swojej grupie zawodników skoczył najdalej - jeśli już ktoś zawalił (jeśli można to tak nazwać), to Rutkowski który skakał obok Okabe z wiatrem pod narty i skoczył nieznacznie po nad 120 m.. Drużynówkę to zawalił nam Mateja 2 lata temu skacząc fatalnie w obu seriach - a nie zawodnik który skacze równo po nad 120 m.

  • anonim
    Cytat

    autor: ROCO.S. , 05 marca 2009, 00:08
    Porsze sie nie zwracac do mnie imiennie
    bo to niezgodne z regulaminem.
    -----------
    od moderatora:
    :-) No już, nie przesadzaj. Trochę źle jest ten punkt regulaminu napisany, owszem ale nie bądź taki aptekarz. Chodzi o to, by rozmowa o skokach nie przekształcała się w pyskówkę miedzy dwoma osobami.
    Jasne że można się zwracać po nicku i jasne, że można dyskutować tylko z jedną osobą, byle o skokach a nie o piłce, polityce czy kometach.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(6107), 2009-03-05 10:49:54 ***
    *********


    Jesli jednak do mnie sie ktos bedzie zwracal imiennie to kasuj to. Bo nie lubie obludy gdyz najpierw osoba mowi ze mam piekne oczy a ta sama osoba na drugi dzien zwzywa do bulu.
    -----------------------
    od moderatora:
    I co jeszcze? Może zupki ugotować? Ja tu nie jestem od spełniania waszych życzeń, tylko od pilnowania porządku. Jasne?

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(6107), 2009-03-05 16:06:09 ***

  • anonim
    Sory uprzejme

    Mowienie prawdy o Małyszu jest jakas jazdą po nim.
    Olał okres przygotowawczy wiec trzeba to napisac.
    Odejscie jego od Kruczka i od kadry . Nareszcie bo wplywa bardzo dobrze na prace trenera z innymi. Oczko uwagoi ma innego trenera ,czy wlasciwego. Moim zdaniem nie.
    To jest jazda po Malyszu.? Ze zawalil skok w druzynowce pozbawiajac siebie i druzyne historycznego medalu i napisanie tego bo sam nie umie sie przyznac ,to jazda po Malyszu.?
    Dosc obchodzenia sie jak z jajkiem,. bo 9 lat tak bylo.

    Tarfil sie taki talent trzeba bylo odzielny Team stworzyc , Zreszta byl .to nie byla kadra narodowa to byl Team Malysza bo reszta to przylepce. Moznsa bylo rownolegle wszystko prowadzic a nie niszczyc tym sposbem inne talenty.

    Powtarzam Malysz jest wielki ale jakim kosztem stal sie wielki?

  • strong return doświadczony
    bułka z dżemem jeszcze raz

    Sama stwierdziłaś,że Lepistoe z kadrą fińską nic nie robił.Prowadził ją dwa razy,za każdym razem "coś" robił,ale nie prowadził ich w 21w. Poza tym Tajner jakkolwiek tego nie rozpatrywać zdobył trzy kule.Tu wypadałoby się nie mylić naprawdę,nawet jak się jest młodym kibicem.Zresztą na wikipedię nietrudno dotrzeć...

  • strong return doświadczony
    Och daj spokój

    Wzięło się i zrobiło.Pu,pstryk,pstryk i jest. Mogłaś chociaż dorobić ciekawą ideologię jak pewna forumowiczka,czy spróbować przedstawić pogląd jak Z Kuba36 ,bo coś nie pasuje do Twojej koncepcji, według której to Lepistoe NIE MÓGŁ nic dobrze zrobić w 21w.Coś mu się jednak wysmykło,ponieważ ani Hoellwarth ani Widholzl nie są zawodnikami z epoki "prekambryjskiej".Zostawmy to jednak,
    A jak tam idzie zbiórka na zapewne lepszego akualnie trenera Kojonkoskiego,albo przekonywanie Horngahera aby zostawił Schmitta i przyszedł do Adama?
    A tak całkiem poważnie kości zostały rzucone Małysz będzie pracował z Lepistoe,ale gdybym ja przedstawiał analogiczne podejście do Twojego to przez cały sezon olimpijski odpuszczałbym sobie oglądanie zawodnika Adama Małysza.I jeszcze jedno jeśli najbliższy sezon pójdzie tak jak ten 07/08 lub jak obecny złoże całą winę na Hannu chociaż go cenię i dziękuję za 06/07,albowiem w Adama wierzył będe już zawsze,takie moje kibicowskie zboczenie i na Łukasza zrzucać winy nie będę. Póki co w nich wierzę i to coś więcej niż kibicowski obowiązek.

  • Bulka z dzemem początkujący

    PRzepraszam ale chyba sie nie zrozumieliśmy, ja mowilam o osiagnieciach Hannu dawno po sukcesach Nykeanena, Nagano i Ari Pekki Nikoli, jesli tak to sorry, moj blad, nie wyrazilam sie jasno. Byc moze wtedy jego metody owszem, sprawdzaly sie, ale pozniej juz zdecydowanie nie, a to ze Małysz 'zdobył' Sapporo i KK za jego czasow to nie jest efekt jego szkolenia, a czego? Nie wiem.

  • ZKuba36 profesor
    wyjaśnienie

    Dla tych co nie zrozumieli. Pisałem o okresie bezpośredniego przygotowania startowego, bo to właśnie przygotowania w tym czasie decydowały o wynikach na początku konkursów PŚ.
    Adam rzeczywiście olał cały okres przygotowawczy i dlatego tym bardziej został wykończony.

  • strong return doświadczony
    Tak bułka z dżemem

    Możesz twierdzić,że Ahonen, Ari Pekka Nikola,Jani Soninen(mistrz olimpijski z Nagano),Matti Nykanen i inni członkowie złotych fińskiich ekip to trzech zawodników w jednym.(a i jeszcze Adam Małysz też się z nimi stopił w jedno ciało, byłbym zapomniał) I ja Ci tego zabronić nie mogę.Ani tego,że Widhoelzl i Hoellwarth byli fatalni od zawsze na zawsze za kadencji Lepistoe.Tajner osiągnął sukces z Adamem i ile w tym jego,a ile innych zasługi trudno dowieść.

    Gwarancję na coś na IO to może dałby Małyszowi Kojonkoski,a reszta,cóż funkcjonuje tu moim zdaniem na zasadzie może się uda może nie ,to tylko dwa.W każdym razie oczekuję godnego (byćmoże pożegnania ze skoczniami) w przyszłym sezonie,czyli miejsca w top "6" końcowej klasyfikacji PŚ i ładnych kilku podiów.

  • ZKuba36 profesor
    Lepistoe

    Lepistoe może zrobić z Adama Mistrza Olimpijskiego tylko w jednym przypadku: gdy dostanie Adama "świeżego" a nie "zarżniętego".
    Nie wiemy, i nigdy się nie dowiemy, jaki udział w zdobyciu przez Adama tytułu Mistrza Świata miał Lepistoe a jaki miał fakt, że w owym sezonie w całej Europie nie było śniegu i nikomu, z Lepistoe włącznie, nie "udało się" Adama wykończyć przed sezonem.
    Po ciężkich treningach siłowych, Austriacy wyjechali wypoczywać w Egipcie. Szwajcarzy w ogóle nie trenowali na śniegu. I jedni i drudzy brylowali na skoczniach na początku sezonu. Nasi skoczkowie w tym czasie ciężko harowali i gdy przyszły pierwsze konkursy to myśleli raczej o ...odpoczynku a nie o skakaniu. Czyja to zasługa ? Tajnera, który polecił wykonać kadrze "A" i młodzieżowej po 50 skoków w ciągu tygodnia. Obie kadry zostały "załatwione". Młodzieżowa bardziej, bo młodsi zawodnicy są w tej kadrze. Ale w kadrze "A" również najbardziej ucierpieli najmłodsi.
    Myślę, że dostrzegł to również Kruczek i nie powtórzy starych błędów, które niestety ciągną się od wielu lat.
    Jeżeli tak się stanie, a do tego treningi będą prowadzone z niskich belek, to polskie "nieloty" staną się orłami. Polacy są wyjątkowo uzdolnieni do skoków narciarskich, tylko należy im pozwolić rozwinąć skrzydła.
    PS. Gdyby stado orłów oprzyrządowano i zmuszono do ciągnięcia wozu, to chyba również odechciałoby się im latać. Wszędzie potrzebny jest umiar !

  • strong return doświadczony
    Bułka z dżemem

    Rozśmieszyłaś mnie,tym tekstem,że przy drugiej przygodzie z Finami Lepistoe nic nie zrobił.Mogłaś napisać,że:stary,nie da sobie rady,że ma przestarzałe metody itd.,ale stwierdzenie,że 3 tytuły MŚ, 2 Mistrzostwa Olimijskie i wicemistrzostwo Olimpijskie 4 razy podium w końcowej klasyfikacji PŚ i inne mniejsze triumfy nie zakrawa nawet na śmieszność to coś poniżej wszelkiej możliwej krytyki.
    Dawaj no zbiórkę na Kojona,jak taka mądra,bo coś Rosjanie podobno Schodlera troszkę słabo na MŚ w Libercu,a to impreza docelowa...:-)

  • anonim
    Kruczek nie mogl zajac sie siwezoscia zawodnikow

    Bo latal jak kot z mechera i zpewnoscia czytal po nocach madre ksiazki jak tu uporac sie z Malyszem Na innych brakowalo czasu.
    To bylo do przewidzenia,ze sobie nie poradzi z Malyszem jesli ten jest juz sam dla siebie prawie trenerem i wlasciwei to chyba go nie sluchal. Syzfowa prace wiec odpitalal.. Nie bylo takiej mozliwosci naprawic Malysza bo on go po prostu nie zna. Lepistoe takze nie zna dokladnie Malysza. Kto zna ? Pytanie retoryczne.

  • anonim
    Porsze sie nie zwracac do mnie imiennie

    bo to niezgodne z regulaminem.
    -----------
    od moderatora:
    :-) No już, nie przesadzaj. Trochę źle jest ten punkt regulaminu napisany, owszem ale nie bądź taki aptekarz. Chodzi o to, by rozmowa o skokach nie przekształcała się w pyskówkę miedzy dwoma osobami.
    Jasne że można się zwracać po nicku i jasne, że można dyskutować tylko z jedną osobą, byle o skokach a nie o piłce, polityce czy kometach.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(6107), 2009-03-05 10:49:54 ***

  • Bulka z dzemem początkujący
    ROCO.S.

    Mój drogi, Małysz już się wypowiedział, że oni TELEFONICZNIE dyskutują o błędach Adasia podczas skoku...Lepistoe jest taką wróżką na telefon, telefonem zaufania, gorącą linią...

    Zal mi Adasia bo chyba on najbardziej na tym wszystkim ucierpi, kadra w koncu ożyła bo niekwestionowany wieloletni lider odszedł, Kruczek za Małysza juz w 90% nie odpowiada, a Lepistoe kasę wezmie, po Vancouver powie ze wiatr zle podwiał i warunki nie takie no i tyle z tego bedzie. Szkoda, bo to ostatnie lata Adama...

  • ZKuba36 profesor
    Kruczek

    Dopiero teraz Kruczek odkrył jak ważnym czynnikiem jest świeżość zawodnika. Ja piszę o tym, z uporem maniaka, od 4 lat. No cóż, lepiej póżno niż wcale. Do Kuttina nie docierało to w żaden sposób. Jak jest to ważne, przekonaliśmy się w ubiegłym tygodniu. Hula odpoczywał w czasie konkursu indywidualnego - w konkursie drużynowym był najlepszy. Śliż odpoczywał w czasie konkursu drużynowego - w PK pokonał Hulę. Śliż i Hule spędzili znaczną część nocy w samochodzie - obaj wypadli słabo w PK.

  • anonim
    I tu tkwi poroblem bo Malyszem rzadzi

    EDI FEDERER ! To on dytktuje póki co warunki.
    No a dziadek Lepistoe to medialna osoba :) Super medialny. Dawno takiego dowcipu nie slyszalem. Na mistrzostwach Swita w skokach idywidualnych aby poniesc swoja medialnosc stal w gniezdzie trenerskim obok Kojonkoskiego.
    W druzynowce jak nasi byli wysoko po 1 seri przemiescil sie w okolice Kruczka. Doskonale to obserowalem.
    Jest super na wiosne poleci dzidek do domu zostawi paln przygotowan Malyszowi a reszte faksem bedzie zalatwial. Taki ma kontrakt podejrzewam , po tym jak zachowuje sie na poczatku ponownej wspolpracy z Malyszem.
    Dojazdzajacy trener . Super.

  • anonim

    Małysz nie mógł trafić do Szturca. To nie utrzymałoby reklamodawców. Tym ludziom potrzebny był ktos "medialnie dobry". Tacy ludzie nie znają sie na skokach, oni kojarzą tylko sloganiki i "zasłuzonych" (zdaniem mediów) trenerów.
    Dostali Lepistoe i być może się uspokoili. Federerowi tez juz raczej nie zależy na przyszłości Małysza. Jego celem było ratować kase od reklamodawców. Dla niego tez "lepszy" Lepistoe. I tak będzie obok medalisty IO ( w swojej "stajni" ma przecież i Morgiego i Schlieriego. To czy Małysz zdobędzie cokolwiek w Vancouver czy nie, nie ma praktycznie żadnego znaczenia. Po co miałby ryzykowac zalecająć Małyszowi innego mniej "medialnego" trenera? Liczy sie kasa a nie wyniki Małysza za rok.
    mnie tylko dziwi, że Małyszowi nie zależy na powrocie do megaformy ...

  • anonim
    Nowy trener

    Nie mial wyjscia. Tak mu nakazal boss ( Tajneros) tak czynil, az moim zdaniem Kruczek sie chyba nieco zbuntowal. Machnal rekami i z pewnoscia powiedzial . Panie zrob że pan cos, bo katastrofa sie szykuje. Malysz zacznie skakc na bule a pozostali nie potarfia zjechac z rozbiegu.
    I postanowiono . Jedynie sluszna decyzje tylko ,ze Malysz powinien trafic do Szturca i tu mu stowrzyc TEAM.

  • anonim
    Widzę

    ze niektorzy zaczynaja wyciagac moim zdaniem wlasciwe wnioski :) Dawno o tym pisalem ze to bald poswiecac jednemu zawodnikowi i latac jak kot z mechera tylko za tym ze mistrz straciL forme. tak bylo dawniej i tak bylo w tym sezonie BYŁO.To najwiekszy blad jaki mozna popelnic w sporcie.
    Niewatpliwym nie podlegajacym dyskusji sukcesom Malysza towarzyszyl jednoczesnie maraz w kadrze, zastuj i brak szkolenia, zajecia sie poroblemami innych zawodnikow. To kardynalny blad., ktory sie zemscil.
    Mam nadzieje ze nie bedzie powtorki z rozrywki., bo talenty w kadrze sa, sa talenty wsrod polskich skoczkow.

  • Bulka z dzemem początkujący

    ja sie tylko obawiam ze to sie stalo odrobine za pozno. zwrocmy uwage na wiek naszych, Hula ma 23 lata, Stoch 22, Rutkowski chyba jest 88 rocznik wiec 21, Sliz jest jeszcze starszy, w innych krajach indywidualna wage przyklada sie do zawodnika od "szczeniecych" lat, a u nas zaczeli dopiero gdy ci skonczyli 20stke. LEpiej pozno niz wcale, wiem, ale oby nie za pozno.

  • anonim
    Nie takiego lidera mial

    Na mysli Kruczek i nie takim ktoremu mozna posiwiecac 70-80% czasu. Lider jako najlepszy ale nie z prawem absolutnego sie tylko nim zajmowania Lider -kapitan. Przeciz to mozna wyczytac z wypowiedzi Kruczka.
    To juz bylo przerabiane to absolutne zajecie sie jednym zawodnikiem i nie mozna popelnic tego samego bledu. Miedzy innymi przez takie dzialanie zostal zniszczony Mateusz Rutkowski, bo wazne byl Jedynie Malysz a nie bylo czasu nad porzadnym zajeciem problemem dzieciaka ,ktory mial ciagotki do alkoholu.
    Nikt mi nie udowodni,ze nie bylo sposobnosci i mozliwosci wyciagnac Mateusza z tego. Nie wieże aby prof. Bleczharz taki m cienkim byl psychologiem wyspecjalizowanym tylko dla Malysza.
    Wtedy byl prawdziwy Team Malysza ale tylko Malysza i to byl blad ,bo reszta kadry to przelepce osoby non grata. "Nieloty" jak to niektorzy okreslaja. Czy aby nieloty?
    Trzeba bylo dokoptowac jeszcze jakiegos trenera, ktory zajalby sie pozostalymi.
    Inaczej wygladaly by teraz nasze skoki.

    Mysle,ze Kruiczek nie w ciemie bity i wyciagnie odpowiednie wnioski tylko, zeby mu sie Tajner nie wcinał.

  • anonim
    @Bułka

    Skoro Małysz zdobywał 90% punktów, to takie traktowanie było uzasadnione. Dlatego tez by inni nie cierpieli juz kilka lat postulował, by Małysz trenował poza kadrą. I zasłużył na specjalne traktowanie i przy okazji reszcie kadry tez by trenerzy musieli poświęcać uwagę, bo już by ich za to rozliczano. Przedtem każdy rozliczał trenera tylko według formy Małysza. Jak stawał na podium, to trener był nadczłowiekiem a jak nie to był beee.

  • anonim

    Lider wPolskie kadrze to w realu znaczy ktos kim sztab zajmuje sie 70-80% czasu a reszte poświęca innym skoczkom. Taka jest prawda, czy sie to komu podoba czy nie. To co my sobie wymarzymy pod pojęciem "lider" nie ma żadnego przełożenia w realu. Dlatego strach pomyśleć, że znów szukaja "lidera".
    O ile w przypadku Małysza ten czas jemu poświęcony był uzasadniony, to o tyle w przyapdku innego skoczka będzie to groźne dla reszty kadry.

  • Xellos profesor
    nieznany (*248.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    W każdej drużynie jest rywalizacja o lidera. Nie wyznaczają tego trenerzy tylko sami zawodnicy...zawsze jest ktoś lepszy.

    To taki "lider", czyli najmnocniejszy zawodnik w drużynie.

    Problemem Polskiej kadry było to, że nikt w niej się nie urodził na miare talentu Małysza...więc przez lata ta rywalizacja była...z wiatrakami. Zobacz na Austrie, tam nie jest tylko Schlieri, ale dalej może skoczyć Loitzl czy Morgi. Wcześniej był Kofler. Na mamutach daleko lata Koch. Nie ma dominacji jednego zawodnika. Nikt się nie czuje jak świętość.

    A u nas było tak, że Adam Małysz 140m rekord skoczni a reszta po 115m na pograniczu wejścia do drugiej serii. Poprostu przepaść. Teraz tego nie ma, bo inni zawodnicy jak Hula czy Śliz nie odstają od Stocha na miare przepaści, jest on w ich zasięgu.

  • Bulka z dzemem początkujący

    Ale przeciez tu nie chodzi raczej o to, ze bedzie jeden nietykalny lider naznaczony przez trenera, tylko o swego rodzaju motywację, chłopaki rywalizuja miedzy soba o najmocniejsza pozycje w grupie i w koncu szanse są wyrownane, bo nie ma Adama, ktoremu prawdopodobnie z racji osiagniec i talentu nigdy by nie dorownali. Gdy Adama nie ma w koncu maja szanse sie wykazac i mysle ze to o to chodzi, wiadomo ze najlepszy "rzadzi", ale nie jest to na pewno ktos wyznaczony i uprzywilejowany. Nie bierzcie wszystkiego tak dosłownie.

  • Xellos profesor
    chciałem coś napisać

    ale widze, że ROCO.S. już wszystko napisał :)

    Napisze coś innego, moim zdaniem najwięcej stracił Rutkowski, ale nie można mieć żalu bo...bo nic więcej nie potrafił. Poprostu takiego poziomu to skoczek jest. Brak też żalu, że Kruczek nie postawił na Śliza. Rafał skakał różnie w zależności od warunków. A czasami były ciężkie w konkursie, może znów by nie trafił i poleciał krócej niż Rutkowski.

    Tak więc nie liczcie na to, że nagle Rutkowski awansuje do 30-stki w indywidualnym. To był konkurs drużynowy. Indywidualnie nic się nie zmieniło czyli Małysz ze Stochem w 30-stce, Hula na pograniczu wejśćia do niej a Rutkowski poza nią. I tyle. Jak z tym się pogodzicie to miło spędzicie weekend w Lahti...bez rozczarowań.

  • anonim
    Dzieki Malyszowi

    Nasi od Kruczka skacza lepiej bo odszedł do swego Teamu i Kruczek ma swiety spokoj nad ciaglym mysleniem co sie mistrzowi porobilo. Moze sie wiec skupic nad spokojnym trenowaniem kadry.
    Atmosfera oczyszczona. Od dziejow pozostali skoczkowie Kadry byli traktowani po macoszemu i dlatego mamy to co mamy. Ale jest juz lepiej i niech ten portal bedzie portalem skokow narciarskich a nie poratlem jednego skoczka. i zaslepionym na smierc w nim malyszomaniakow. czuwajacych nad tym aby tylko Malysza nie skrytykowac bo wystawiaja zaraz pazurki.
    Prawdziwa cnota krytki sie nie boi.
    A zaglaskac na smierc mozna nawet najberdziej zatwardzialego skunksa

    Mozna po tej wypowiedzi wyczuc atmosfere oczyszczona:
    ****
    Widzi pan zmianę u innych skoczków po odejściu Małysza do Hannu Lepistoe?

    - Inny jest układ w grupie. Adam jest liderem skoków, trwa walka o to, kto będzie liderem grupy. Jeden chce być lepszy od drugiego, wytworzyła się mobilizująca rywalizacja młodych skoczków.
    Dla sport.pl: Kurczek
    *****

    W tej chwili liderem skokow Polskich jest Kamil Stoch Lukaszu . Nie badz taki skromny.

  • anonim

    Na zawodnikach? A to czemu?
    Czyż oni sami siebie trenują?
    Na zawodnikach, to sie mozna wyżywać, gdyby pili, czy nie chcieli trenować a nie za słabe wyniki, które sa efektem pracy trenera.
    A jakim cudem mieliby skakac gorzej "skoro jest forma". Forma w 2 dni nie odchodzi a trwa przynajmniej miesiąc, więc jakie obawy? Jak jest forma, to dopiero się pojawiła i nie ma prawa zniknąć. Jak to był przypadek a nie forma, to oczywiście będzie klapa w zawodach.

  • anonim
    @nieznany (*189.neoplus.adsl.tpnet.pl

    A co Ty się tak boisz o Kruczka?
    Są jeszcze 2 drużynówki więc jeśli to 4 miejsce nie było trafieniem miliona w Totka, to udowodni, że są dobrze wytrenowani zajmując następne 3-4 druzynowo (wszak ponoć Japiończycy słabizny :P)
    A w klasyfikacji generalnej też nasi skoczą w górę. Strasznie sie martwisz, jakbyś nie wierzył, że to mozliwe :PPP
    Trochę więcej wiary w Kruczka, skoro "tak dobrze, jeszcze nigdy nie było " :PPPP

  • anonim
    Łukasz Kruczek: Jest jeszcze czas na medal

    Polscy skoczkowie na MŚ w Libercu zaprezentowali się dobrze: blisko medalu indywidualnie był Kamil Stoch, a w konkursie drużynowym kadra w składzie: Kamil Stoch, Stefan Hula, Łukasz Rutkowski i Adam Małysz wywalczyła czwarte miejsce - najlepsze w historii występów naszych skoczków.

    - Tak blisko medalu nigdy nie byliśmy. Ale po konkursie powiedzieliśmy sobie: może to jeszcze nie była ta chwila? To przyszłość. W 2005 roku w Oberstdorfie byliśmy na szóstym miejscu, w 2007 roku w Sapporo na piątym. Teraz na czwartym. Za rok igrzyska, za dwa - MŚ w Oslo. Małymi krokami idziemy do przodu - powiedział Robertowi Błońskiemu i Sport.pl Łukasz Kruczek.

    Trener kadry skoczków uważa, że medal drużynowy, już nie wydaje się być tak niemożliwy jak wcześniej.

    - To nie science - fiction. Teraz możemy go zdobyć. W skokach, oprócz umiejętności, o wyniku decyduje też pogoda. My zrobimy wszystko, żeby być dobrze przygotowanym i w razie czego pomóc szczęściu - dodał Kruczek.

    Czy to przypadek, że wszyscy skakali dobrze i równo akurat w Libercu?

    - Nie. Bo od pierwszego do ostatniego dnia każdy skakał dobrze. Zdarzały się pojedyncze błędy, ale była powtarzalność. Nie było jednego dobrego skoku i czterech złych tylko odwrotnie. Czasem coś nie grało, generalnie było dobrze. Nie da się powiedzieć, czemu odpaliło w Libercu. Cały plan treningów motorycznych był ustawiony pod mistrzostwa. Przed nimi odpuściłem chłopakom, żeby nabrali świeżości. Tak do końca nikt nie wie, dlaczego "wypaliło" w Libercu. Dobrze, że wypaliło.

    Widzi pan zmianę u innych skoczków po odejściu Małysza do Hannu Lepistoe?

    - Inny jest układ w grupie. Adam jest liderem skoków, trwa walka o to, kto będzie liderem grupy. Jeden chce być lepszy od drugiego, wytworzyła się mobilizująca rywalizacja młodych skoczków.
    Dla sport.pl: Kurczek

    Brawo Lukasz tak trzymać ! ! !

  • Narta bywalec
    Limity startowe w PŚ i PK a logistyka, której brak w PZN

    Pojawiła się realna szansa na 6 naszych w letnim GP. Możliwe jest także radykalne zwiększenie limitu na letni PK. Ale trzeba trochę inaczej wyznaczać zawodników na zawody, które jeszcze zostały do końca sezonu. Np. Małysz powinien wziąć 2 razy udział w PK w Trondheim i rzecz jasna zrobić to, co niedawno zrobił Jakub Janda w PK - 2 starty 2 zwycięstwa 200 pkt i jest już 1 dodatkowe miejsce w limicie PK. Małysz powinien ustąpić trochę miejsca w PŚ kolegom, którzy walczą o punkty PŚ, potrzebne im do utrzymania się lub wejścia do "55" listy WRL.
    Zdaje się, że na początku 6-periodu PŚ mamy w "55" aż 6 skoczków, z czego 3 nie musi nawet startować, żeby utrzymać się na liście przez lato. Dlatego niektórzy powinni podzielić swoje starty pomiędzy PŚ i PK, żeby zwiększyć kwotę startową dla nieszczęśników od Celeja.

  • anonim
    Podbno Małysz nie zespuł w tym sezonie skoku,bo nigdy nie mowil ze zepsuł

    Co na to media:
    "Adam Małysz zepsuł drugi skok i spadł z 14. na 27. miejsce. Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli dopiero po raz drugi od 2001 roku przegrał w konkursie PŚ z kolegą z reprezentacji, gdy awansował do finałowej serii."

    www.eurosport. pl/skoki-narciarskie/story _sto1837739.shtml

    Głośno nikt o tym nie mówił przez całe mistrzostwa, ale każdy kto obejrzał wszystkie treningi na średniej czy dużej skoczni w Libercu po cichu, z lekkim uśmieszkiem niedowierzania mruczał pod nosem słowo "medal". Bo polscy skoczkowie, choć bez błysku, to jednak skakali w Czechach równo i daleko. Mało było kompletnie zepsutych prób, nie były to loty na wygrywanie czy medale indywidualne, ale dawali nadzieję na konkurs zespołowy.

    I nikt się nie pomylił. Stoch, Rutkowski, Hula i Małysz skoczyli przynajmniej bardzo przyzwoicie. Gwiazdą dnia i polskiej ekipy był Hula. 23-latek ze Szczyrku skakał jako trzeci z Polaków i...wygrał swoją serię! Poszybował na 127 metr i pokonał m.in. Thomasa Morgensterna. W tym momencie Polacy awansowali z piątego na drugie miejsce. Jako ostatni w naszej ekipie skakał Małysz.

    121 metrów w pierwszej serii dało Polakom trzecią lokatę. Wyprzedzili ich jeszcze Norwegowie. - Mam do siebie trochę pretensji o ten skok - kręcił głową najlepszy dotąd polski skoczek. - Kurczę, nie dało dalej odlecieć, choć się starałem. Koledzy byli dziś w mistrzowskiej formie, mnie do niej, niestety, brakowało.

    www.sport. pl/skoki/1,65075,6330072,MS_w_ Libercu__Czwarte _miejsce_Polakow.html

    Co tu duzo gadac ze spozninego odbicia nie da sie odlecec czyli zepsuty skok.

  • Bulka z dzemem początkujący

    Nie rozumiem czemu mowicie ze Malysz partolil skok, przeciez skoro brakło nam 5 metrow to moze wszyscy w takim razie skoczyli o metr krocej niz powinni, bylo 8 skokow oddanych, Hula skoczyl zdecydowanie "swoje" wiec od niego nic nie wymagam wiecej, ale np Rutkowski mogl w obu probach skoczyc metr dalej, Stoch tez i Adas np pociagnac tez o metr i mamy medal. Czemu zawsze te symboliczne "5 metrow" musi spoczywac na Adamie, niech spoczywa na druzynie skoro to drużynówka.

  • anonim
    Kiedy Rumuni wleją nam na PK?

    No cóż, szanowni.
    Pora przygotowac się na to, że Rumuni będą dobrze skakali! Ich miejsca, to nie przypadek!
    Maja świetny system szkolenia a dzięki sponsorom startują w wielu zagranicznych zawodach dla dzieci i leją tam Niemców, Austriaków, Czechów a w Polsce Polaków.
    To przyszłość skoków, pora się z tym pogodzić...
    A pamiętacie, że Rumunów było stac na wysłanie tych dzieci nawet na PK do Japonii, gdzie 2 starszych punktowało! Wiadomo dzięki czemu na razie, ale zawsze to punkty PK i prawo startu wPŚ!
    Byli także zgłoszeni na MŚ. Nie startowali. Domyślam się, że zdrowy rozsądek trenera nie pozwolił na wystawienie ich na tak trudnej skoczni.

  • anonim
    Gdyby sie w Libercu Malysz postarał

    Byłby historyczny medal nie tylko dla niego :D
    Brakło 5 metrów. Ekipa Kruczka staneła na wysokosci zadania, no może szkoda spóźnionego skoku Kamila.
    Małysz team zawiódł, bo otworzyła sie szansa dzieki klapie Finow Niemcow itp. Mozna bylo sie postrac, ale widac ,ze to jeszcze nie ta forma i nie ta psychika. Mozna bylo spartolic skok ale nie wtedy.
    W 2 serii team Malysz juz stanal na wysokosci zadania ,ale nieco pozno. Bardzo dobry skok Malysza w 2 serii, Zal za 1 skok bo medal byl zasiegu.
    Malyszowi sie wybacza. ale...?

  • anonim
    Liberec/Lahti

    Jak oglądałem konkurs drużynowy w Libercu, nie spodziewałem się, że nasza reprezentacja zajdzie tak daleko. Po pierwszej serii myślałem, że to sensacja... A jednak nie... Niewiele brakowało, a byłby medal... Trzymajmy kciuki, by naszej reprezentacji jak najlepiej poszło podczas drużynówki w Lahti!

    Pozdrowienia dla redakcji i dla fanów skoków narciarskich! =)

  • anonim
    Lotos Cup

    Za nami siódmy tegoroczny konkurs Lotos Cup. Tym razem skoczkowie z kategorii junior B,C i D spotkali się w Zakopanem. Na Średniej Krokwi rywalizowały dwie najstarsze kategorie, na K-65 najmłodsi. Wszystkie konkursy miały tylko jedną serię.

    Zawody Junior B wygrał Grzegorz Miętus, który po raz pierwszy pokazał się na Lotosie w tym roku. Uzyskał 85,5 metra i notę 115,5 punktu i to właśnie noty zadecydowały o zwycięstwie. Taką samą odległość bowiem maił Rumun Szilvester Kozma. Trzecie miejsce wywalczył Jędrzej Ścisłowicz, który lideruje w klasyfikacji generalnej.

    W grupie Junior C najlepszy okazał się Tomasz Byrt, który umocnił się na pozycji lidera. Skok na 84,5 metra dał mu dwupunktową przewagę nad Bartłomiejem Kłuskiem. Trzeci był Rumun Remmus Tudor (82 m).

    Na mniejszym obiekcie triumfowali Rumuni. Robert Tatu wyprzedził Szilvestra Fulopa. Dopiero trzeci był Łukasz Podżorski. Krzysztof Leja, który lideruje w generalce był dopiero szósty.

    www.skokinarciarskie. pl/index.php?a= lotoscup&b=sezon&sezon=2009

  • ZKuba36 profesor
    Konkurs drużynowy.

    Przekornie, mało interesują mnie wyniki konkursu drużynowego. One zawsze są wynikiem splotu różnych okoliczności, na które nie mamy wpływu. Zawsze ktoś (np. Okabe czy Olli) może skoczyć za daleko albo za blisko. Dość trudno przewidzieć sytuację, że cała drużyna skoczy "swoje".
    Zawsze możliwy jest jakiś wypadek przy pracy, który automatycznie wykluczy drużynę z 2. serii. Czy wtedy napiszemy, że zawiodła drużyna ?
    Moim zdaniem najważniejsze jest przekroczenie przez wszystkich skoczków punktu "K". Przekroczenie tego punktu w konkursie indywidualnym to 80-90% szans na zakwalifikowanie się do serii finałowej. I o to chodzi !

  • anonim

    Matko ale mam zaległości w czytaniu :)

    A ile mądrych komentarzy ? Nie, no są w sumie spoko z małymi wyjątkami, o których lepiej nie wspominać.

    Najlepszy komentarz to chyba taki, że znowu ktoś stwierdza, że nasi chłopcy, zawodowcy, skoczkowie, będą bardzo mocno przemęczeni podróżą :)
    Jesli sport i podróże tak męczą, to po co go uprawiać ?
    Po co w ogóle sobie zawracac głowę, startować, jeżdzić, bo przypadkowo się bardzo przemęczą.
    To ich zawód, chwilowo i na to się zdecydowali, a że śpi sie nieraz po kilka godzin i trzeba iść na skocznię, trudno, to sport!

    Ogolnie to życzę naszym powodzenia w konkursie druzynowym, nie oczekuję powtórki z MŚ ale bardzo dobrych skoków co pozwoli im zająć dobre lokaty, to tyle.
    Cudów nie wymagam, bo i jeszcze nie mozna.

    Bardzo dobry aktualnie skład.

  • anonim
    Zmiana pisania idac zgodnie z regulaminem

    Jako ze to nie forum dyskusyjnie wyrazam od tej pory jedynie swoje opinie nie polemizujac z nikim. A Wy mozecie sobie na moj nick pisac. co sobie chcecie bo jak wspomnialem trzymajac sie zasad tego portalu nie bede odpowiadal na glupawe przycinki wobec mojej osoby.
    Nie bede pisal ,ze jestem zakochany w Malyszu ,ze mi sie sni po nocach, marzac co rano o jego widoku i wszystko co on powie i robi nie podlega krytyce.


    Wiec
    uwazam ,ze w koncu powinien sie zaczac przygotowywac do IO jesli zamierza tam wystapic i cos moze zdobyć bo narzaie to tylko pozory i mprzyslowiowe latanie dziur. Ten sezon ma juz z glowy i nie widze sensu dalszego permanentnego skakania w kazdych zawodach. I tym sposebem wg niektorych chece zle dla Malysza a w dodatku go podobno opluwam
    To moj punkt widzenia i prosze go uszanowac nawet jesli nie pasuje komus a nie wyzywac czy pisac ze opluwam Malysza czy jeste wobec niego uszczypliwy.
    O dziwo niedawno te osoby wysmiewaly sie z Adama a teraz wielcy obroncy. Obłuda., ktorej to strasznie nienawidze.
    Powtarzam Adam jest Wielki a moze byc jeszcze wiekszy albo....moze przez nierozsadne dzialanie nieco przycmic swoj blask.
    Zawsze uwazam, ze nalezy odejsc ze sportu we wlasciwym momencie (Ahonen)

    Prosze nie odnosc sie do mnie bo to niezgodne z regulaminem. .

    Regulamin pkt.
    6. ........ Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.


    Lukasz Kruczek powinien teraz z chlopakami spokojnie pracowac. Ma spokojna glowe wiec powinno przyniesc efekty.
    Lukasz mamsz pelne wsparcie u mnie. Lubie ludzi odwaznych mlodych zdecydowanych na rozwój poglebianie swej wiedzy. Musza oni miec jednak minimum spokoju.
    Ten spokoj nadszedl,gdyz Malysza trenuje kto inny i nie ma tego stresu spowodu tego ,ze Mistrzowi nic nie wychodzilo.

    Mysle ,ze bedzie to udany wystep ekipy Kruczka.

  • Xellos profesor
    w sumie

    mam nadzieje, że to nie jest sztywny skład do końca

    Trudno powiedzieć co z formą Huli i Rutkowskiego, czy chociaż na 30-stke starczy. Jak będą daleko od niej, to warto jeszcze pomyśleć o Ślizie.

    No i jak by Małysz czy Stoch skakali słabiutko to też lepiej niech odpuszczą i dadzą szanse debiutu może komuś z młodych.

    Ogólnie, mam nadzieje że do końca zostanie utrzymana rotacja w składzie jeśli ktoś opadnie z sił.

  • Piotr stały bywalec
    @ Stan

    Myślę, że mnie nie zrozumiałeś. Ja nie pisałem o normalnych sympatykach skoków, bo tacy na pewno będą się cieszyć z każdego sukcesu naszych skoczków. Niestety, wiele osób ma przesadną skłonność do krytykowania. Ta krytyka jest najczęściej bardzo napastliwa, czasami można mówić o nagonce. Pisząc poprzedni komentarz myślałem o takich ludziach, którzy lubią "dowalić" jak coś pójdzie nie tak. Czytałeś komentarze na tym portalu z końca listopada 2007 po tym jak Kamil Stoch nie dostał się do konkursu w Kuusamo? Podobne były po każdym nieudanym konkursie. Jeżeli jesteś normalnym sympatykiem skoków to na pewno tamte komentarze się Tobie nie spodobają.

    Czy osoba, która notorycznie krytykuje albo obraża skoczka będzie potrafiła cieszyć się z jego sukcesu? Mam poważne wątpliwości.

  • anonim
    Do Piotra.

    Podniecasz się niezdrowo tym co piszesz.Jeżeli dobrze skoczy Stoch,Hula czy inny - sympatyk skoków się cieszy że coś w jego ukochanej dyscyplinie drgnęło.Jak dotąd w polskich skokach byli Marusarz,Łaciak,Fortuna i obecnie największy z nich Małysz (przepraszam tych których nie wymieniłem a byli dużo większymi niż przez Ciebie wymieniani).Tych młodych chłopców nie trzeba bronić,powinni to robić sami swoimi wynikami.Np Stoch nie powinien się denerwować jak go niektórzy mało inteligentni dziennikarze nazywają następcą Adama,a może ma rację - być następcą to na dzień dzisiejszy nie ten format (chociaż mu życzę sukcesów jak najwięcej).Kończąc życzę Ci rozsądnego spojrzenia na rzeczywistość i nie wywyższania ludzi jeżeli jeszcze na to nie zasłużyli.

  • Piotr stały bywalec

    Faktycznie, niektóre osoby w cenią wyłącznie Adama, a jak ktoś inny z Polaków np. Kamil czy Stefan odniesie sukces, to ich boli i ogarnia frustracja. Prędzej się zakrztuszą niż przejdzie im przez gardło: " gratulacje dla Kamila, Stefana" . Wystarczy przypomnieć komentarze po Mistrzostwach Polski w Wiśle, czy po konkursie na normalnej skoczni w Libercu. A gdzie jest napisane, że najlepszym z Polaków ma być Adam, albo ma wygrywać każde Mistrzostwa Polski? No i ile Adamowi wybaczana jest gorsza forma, to nie pamiętam by w ten sposób podchodzono do innych naszych skoczków, a często byli oni obrażani po gorszych występach. Brakuje często dla nich wsparcia. Uważam, że warto ich doceniać i w razie potrzeby wesprzeć.

  • anonim

    Przypadek -niektórzy tu piszący chyba przypadkiem interesują się skokami, przypadkiem są na tym forum a może przypadkiem są na tym ...
    Prawdziwy kibic, który pisze, że trzeba trzymać kciuki i wierzyć w zwycięstwo jednego zawodnika nie będzie pisał o przypadku drugiego zawodnika, który z Nim wygrywa kilka razy, bo temu drugiemu też potrzebne wsparcie a nie dołowanie Go. Tak postępują tylko fanatyczki i fanatycy jednego zawodnika a nie prawdziwi Kibice przez duże K. Celowo nie wymieniam nazwisk zawodników, aby wszystkich traktować tak jak na to zasługują i wspierać Ich. Słowa te kieruję do osób myślących ( Oni będą wiedzieli o kogo chodzi ) a nie tylko piszących. Miłego kibicowania.

  • strong return doświadczony
    Jak już sobie myślę,że

    jestem fanatykiem Małysza to zawsze zjawi się taki passanger krytyk:) ,który będzie umniejszał sukcesy fenomenalnych portowcówi typu Ahonen ponieważ rzekomo wkładał Fin więcej pracy w sukcesy niż Adam.Jasnowidz jakiś? Kowalczykówna przez wkładaną większą od innych prace na treningach otrzymała jakieś niedorobione,"gorsze" medale.Ups,nie wiedziałem.A co do sukcesów Polaków na MŚ to popieram zdanie @ czarnylisa.

  • strong return doświadczony
    @ Anika

    Nie latanie w Obersdorfie w sumie naszym posłużyło,więc nie ma o co kruszyć kopii,zas nie pokazanie się na Kulm miało wiele wymiarów między innymi taki,że trenerowi Kruczkowi uciekł samolot do Lahti.Hehe:) Ale główny aspekt to brak formy-to już wina sztabu,co nie zmienia faktu,iż do wyjazdu do Austrii nadawał się jedynie Stoch.

  • andbal profesor
    Limity

    Na ostatni period limity prawie się nie zmieniły w porównaniu z zakończonym. Jedyna zmiana to to iż teraz limit 7 ma Austria zamiast Japonii. Pozostali bez zmian. Pozostałe druzyny (te bez limitu 4) tylko w dwóch konkursach nie będą mogli wystawić czwórki (Kuopio i Lillehammer) do kwalifikacji bo w pozostałych są zawody drużynowe. Wyjątkiem są ostatnie zawody bo tam startuje 30stu najlepszych (+Słoweńcy). Do wykorzystania Finom i Norwegom pozostał jeden limit krajowy. Słowenia ma już bardziej skomplikowanie.

  • anonim
    @Anika gg: 5476210

    Przeczytaj moj koment:
    "Chociaz nie wiem jak lata Rutkowski, ale Hula wiem..."
    Chodzi mi o to, ze Sliz to bardziej lotnik i lepiej zeby kogos z naszych zastapil, dalem propozycje Rutkowski, Hula, ale bardziej jak napisalem jestem zeby Sliz zastapil Hule :)
    Sorki, ze tak napisalem ze nie zrozumialas :)

  • Anika profesor
    @Fan (*250.tvkdiana.pl)

    Nie możesz wiedzieć jak lata Rutkowski, bo on sam tego nie wie, jako, że jeszcze nigdy nie było mu dane spróbować swoich sił na mamucie. Jak i wielu innym młodym skoczkom.
    Do tej pory, w tym sezonie, opuszczono już dwa konkursy na mamutach. Ciekawe ile konkursów jeszcze trener odpuści.

  • passenger_krytyk stały bywalec
    Adam jest Największy

    Po pierwsze, miejsce Stocha to przypadek, a nie sukces (jak będzie regularność, to porozmawiamy). To, że aż trzech skoczków tak bardzo zepsuło swoje próby, nie oznacza sukcesu Kamila.

    Po drugie, czwarte miejsce drużyny, to również przypadek. To wynik słabszej dyspozycji Finalndii, Rosji i Niemców. Jak będą wynik powtarzać, to prozmawiamy.

    Baaaaardzo dużo przypadku było w tych pseudosukcesach, więc proszę nie robić z tego wydarzenia na miarę czegokolwiek..., co osiągnął Adma. I bardzo proszę nie obwiniać Adama o to, że "tylko" czwarte miejsce zajęła drużyna. Jak on skakał za dwóch, to nie było nawet jednego, aby było... za trzech.

  • anonim

    Nie rozumiem... pogłębić błędy?
    Przecież jest Lahti K-116, Kuopio K-120 gdzie ty chcesz pogłębiać błędy?
    Jeśli chodzi ci o Vikersund to i tak nie ma nic do stracenia bo jest mamut po mamucie...

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-03-04 17:59:01 ***

  • czarnylis profesor
    @Motz

    Ponieważ prawie każda Twoja wypowiedź zaczyna się od "hahahaha", mam pytania dotyczące tak dobrego samopoczucia :) oraz przyczyn, które taki stan ducha wywołały:
    1. Czy w tak euforystyczny stan, doprowadza Cię sprowadzanie Polaków "na ziemię"?
    2. Prognoza pogody na Lahti?
    3. Sukcesy swoich.
    4. Palenie nie tylko papierosów? :)
    5. Myśl, że skoro Austria jest najlepsza w ski jumping, to możesz traktować inne nacje z wyższością i naśmiewać się z ich marzeń oraz nadziei?

    Nie traktuj mych pytań jako złośliwych. Nie traktuj ich również jako próbę ataku na Twoją osobę. Po prostu zastanawiam się, dlaczego będąc Austriakiem i znając nas (Polaków), naszą kulturę (język znasz lepiej niż połowa mych rodaków), chcesz za wszelką udowodnić nam iż jesteśmy gorsi. Może żyjemy złudzeniami, ale marzenia to coś, czego nikt nam nie odbierze i czasami w tych trudnych czasach, to jedna z niewielu rzeczy które nas trzyma przy życiu. Masz prawo wyrazić swoje zdanie w każdy sposób jaki Ci odpowiada, ale to "hahaha" na początku jest co najmniej niesmaczne i świadczy o Twoim stosunku do Polaków. Pozdrawiam

  • Xellos profesor
    oczywiste było

    że ta czwórka w nagrode będzie startować do końca sezonu...

    bardziej się martwie o formę, moim zdaniem Rutkowski jest za słaby by coś zwojować w indywidualnych startach, w metrach tracił wiele, dziadek Okabe mu tyle odleciał że...

    Reszta ok, chociaż nie oszukujmy się, zapunktuje tylko Stoch z Małyszem. Hula tylko przy szczęściu 3-cia dziesiątka.

  • Rico Quest bywalec

    Dobrze by było gdyby ta... czwarta drużyna MŚ potwierdziła klasę w Lahti i następnych konkursach drużynowych. Bo jeśli nie... to przez następne 2 lata pan Szaranowicz będzie powtarzał przy okazji każdego konkursu drużynowego o tym... czwartym miejscu na MŚ.
    To samo tyczy się Kamila Stocha - życzyłbym sobie, by potwierdził dobrą dyspozycję w Turnieju Nordyckim i w następnych sezonach. Żeby się nie okazało, że te jego 4 miejsce na MŚ będzie tym czy dla Roberta Matei 5 miejsce w Trondheim. Dobrze wiemy co było dalej...
    Także, oby do przodu :)

  • and stały bywalec
    Ranking WRL

    Po zawodach PK było dużo napisane o rankingu CRL po skasowaniu punktów za 6ty period ubiegłego sezonu. No i wyszło, że pomimo tego iz na koniec 5tego pozostało tylko 2 naszych to że jest na początku 6tego jest 4ech tylko potrzeba walczyc aby się utrzymać. No ale nie wiem czy ktoś pokusił się o zrobienie tego samego z rankingiem WRL. Wynik jest szokujący. Jeżeli faktycznie Hula potwierdzi wzrost formy zdobywając troche punkcików to ...
    PS. Co do mamutów to się moga podzielić i niektórzy na jednym a inni na drugim tak aby mogli (Hula i Rutkowski) powalczyć o limity w PK,

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl