Adam Małysz: "Po cichu liczyłem na wygraną"

  • 2009-03-20 19:15

W pierwszym konkursie indywidualnym w Planicy Adam Małysz zajął najwyższe w tym sezonie miejsce. Polak po dobrym skoku na odległość 202,5m, który przez długi czas zapewnił mu prowadzenie, ostatecznie zajął drugą pozycję.

"Na pewno nie spodziewałem się, że tak małą przewagą przegram pierwsze miejsce. Jestem niezmiernie zadowolony z tego drugiego miejsca, bo to moja najlepsza lokata w tym sezonie i napawa mnie optymizmem przed kolejnym sezonem oraz jeszcze do większej pracy" - powiedział Adam Małysz po zakończonym konkursie w Słowenii.

Małysz przybliżył także swoje cele na ostatni w tym sezonie pucharowy weekend. "Dla mnie najważniejsze, to robić jeszcze punkty w tym sezonie, aby zbliżyć się do czołówki. Chciałbym w następnym sezonie jechać w końcówce z tymi najlepszymi. Bądźmy szczerzy, że zazwyczaj mają oni więcej szczęścia lub ich dłużej przytrzymają i to jest ważne. Staram się realizować te cele" - dodał Polak.

Pierwszy, indywidualny konkurs w Planicy zakończył się po jednej serii, ze względu na złe warunki atmosferyczne. "Dziś podczas mojego skoku nie było źle. Gdyby mnie jednak puszczono od razu to nie miałbym żadnych szans, ponieważ był wiatr z tyłu. Później trochę się uspokoiło. Nie było dobrych warunków, nie było tak, że ktoś miał podmuchy z przodu. Wystarczyło, że trochę się uspokoiło i już było lepiej" - ocenił najlepszy polski skoczek.

Przez długi czas Małysz prowadził w konkursie. "Gdzieś po cichu liczyłem na wygraną. Szansa była i to wielka, tym bardziej, że końcówka nie skakała daleko. Wiedziałem jednak, że i Simon i Gregor są jednymi z najlepszych w tym momencie, są w wyśmienitej formie. Jeden z nich na pewno był w stanie skoczyć daleko. Czekałem spokojnie. Do końca nie było wiadomo czy będzie jedna czy dwie serie. Przygotowywałem się do kolejnego skoku" - mówił nasz Mistrz.

Polak krótko podsumował także dobiegający końca sezon. "Zazwyczaj było tak, że końcówka była dobra. Nie był to dla mnie stracony sezon, przynajmniej ta końcówka. Z zadowoleniem będę przystępował do kolejnego sezonu olimpijskiego i z wielką motywacją" - powiedział.

Zarówno wczoraj jak i dziś pozostali nasi skoczkowie spisali się bardzo dobrze. "Miejmy nadzieję, że jutro będą lepsze warunki. Jutro ma być ciutkę lepiej a w niedzielę ma być dobrze. Miejmy nadzieję, że będzie ok i że z drużyną zawalczymy. Naprawdę stać nas na to, co zresztą widać" - skomentował Małysz.

Kibice skoków narciarskich zastanawiają się, czy w tym sezonie padnie nowy rekord w długości skoku. "Myślę, że w tym sezonie rekord nie zostanie pobity. Już wczoraj się Gregor wypowiadał, że w tym roku można dolecieć do 230-235m. Myślę podobnie, ponieważ jest to już bardzo daleko, tym bardziej, że jest dużo śniegu i bula jest dosyć wysoko, druga sprawa, że wiatr nie pomaga, a wręcz przeciwnie; a trzecia zeskok jest bardzo twardy i jest problem z lądowaniem. Ja wczoraj byłem na siebie niezmiernie zły, że to lądowanie mi nie za bardzo wychodzi, dzisiaj było znacznie lepiej. Mam nadzieję, że jutro pójdzie jeszcze lepiej" - podsumował Polak.

Po pojawieniu się w naszej kadrze Fina - Lepistoe, Małysz zaczął zajmować lokaty na podium. Dzisiejsza lokata może być sygnałęm dla pozostałych. "Myślę, że nie jest to ostrzeżenie. Oni cały czas się ze mną liczyli, jak usłyszeli, że Hannu Lepistoe będzie mnie trenował to mówili >będzie groźny<" - zakończył Małysz.

Korespondencja z Planicy, Anna Szczepankiewicz

Adam MałyszAdam Małysz
fot. Alice Krebs
Adam MałyszAdam Małysz
fot. Tadeusz Mieczyński

Anna Szczepankiewicz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14132) komentarze: (120)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • czarnylis profesor
    @Anika gg: 5476210, 21 marca 2009, 08:15

    Taki układ jest całkiem możliwy i jak byłoby pięknie by koledzy z treningów bili się między sobą o pierwsze miejsca w PŚ i IO :)

  • czarnylis profesor
    @B

    Drogi Barnabo, cieszy mnie fakt iż jeszcze nas nie opuściłeś, udając się na posezonowy odpoczynek.
    Mój tekst z Federerem był swego rodzaju żartem, spowodowany mym dobrym nastrojem, który pojawił się niespodziewanie po skokach naszych orzełków, i podziękowania dla Federera, były na wskroś ironiczne o czym świadczy wesoła buźka na końcu tekstu.
    Na pewno, drogi Barnabo nie chciałem Cię zdenerwować.
    Edi Federer to taki kardynał Richelieu polskich skoków. Stoi sobie w przyjemnie chłodnym cieniu, lecz ma pod ręką zestaw sznureczków, które pociąga w odpowiednim dla siebie momencie. Mam świadomość, że motywacją takowych ruchów posuwisto-zwrotnych nie jest troska o dobro polskich skoków, a jedynie chęć zysku. W każdym bądź razie naciski ze strony "kardynała" pomogły Adasiowi w podjęciu ważnej dla jego kariery (i dla nas) decyzji o odłączeniu się od grupy i zaproszeniu do współpracy Hannu Lepistoe. Nikt nie może polemizować z faktem, iż był to punkt zwrotny dla Adasia, Łukasza Kruczka i reszty kadry A.
    Wcześniej Adam, jak słusznie zauważyłeś miał możliwość odejścia pod skrzydła prywatnego trenera, to jednak bronił się przed takim rozwiązaniem, ponieważ nie chciał "gwiazdożyć". Wiadomo, Adaś człek skromny, lecz kiedy dopadła go realna perspektywa popadnięcia w przeciętność, za namową doradców, między innymi Federera, wykonał telefon do Finlandii i czas pokazał, iż było to posunięcie ze wszech miar słuszne.
    Dziś, nasza drużyna (piszę przed zawodami), ma realną szansę na podium i to bez pomocy sił nadprzyrodzonych, co jeszcze początkiem stycznia wydawało się utopiom.
    Więc pozwoliłem sobie na "podziękowania" dla Federera, jednocześnie, mrugając do wszystkich oczkiem by nie brali ich na poważnie.
    Pozdrawiam serdecznie.

  • granda bywalec
    podium!

    Gratulacje dla Adama!Byłem nerwowy jak skakali po Adamie pozostali, a ten komentator nie wiem chyba Miklas wrzeszczy tyko oj będzie daleko,leci wysoko a po chwili no nie tak daleko jak się wydawało!i w koło to samo!a człowieka ściska w gardle!pozdro!

  • Anika profesor

    A co by było, gdyby:

    www.sports.pl/sporty_zimowe/artykul.asp?Artykul=45636

  • anonim

    Małysz na dwadzieścia kilka występów w sezonie był raz lepszy od Gregora .Komentarz zbyteczny .

  • Marco Polo weteran
    zapowiada się piękny pojedynek

    Myślę oczywiście o niedzielnym konkursie i rywalizacji Małysza ze Schlierenzauerem. Każdy z nich ma swoje powody by wygrac. Austriak chce wyśrubowac rekord, Adam odnieśc swoje pierwsze (i ostatnie, niestety) w sezonie zwycięstwo.
    Obaj natomiast pewnie nie wiedzą i nie zastanawiają się nad tym, że będą w niedzielę walczyc o miano najlepszego skoczka w historii konkursów PŚ na Velikance (na marginesie: nie lubię tej nazwy "Letalnica", przypomina mi "Latawicę"). To znaczy nie do końca. Na razie takim skoczkiem, ze swoimi 3 wygranymi i 2 drugimi miejscami jest Adam. Schlierenzauer ma do tej pory na koncie też 3 wygrane. Jak widac Adaś może z nim jutro przegra, ale pod warunkiem, ze Austriak nie wygra konkursu.
    Wczorajsze zawody i przedwczorajsze treningi pokazały, że Małysz jest w stanie zwyciężyc nie tylko Austriaka, ale i wygra zawody. Martwię się tylko dużą ilością skoków, jakie muszą jeszcze oddac na mamucie. Pamiętam, jak 6 lat temu Adam lał wszystkich na treningach i w drużynówce, a jak przyszło do zawodów to starczyło mu tylko siły na pierwszy skok w pierwszym z konkursów. Tajner go zamęczył skokami wtedy. Schlierenzauer, jako bezawaryjna maszyna do wygrywania, jest znacznie mniej czuły na takie czynniki. Dlatego: żadnych udziałów Adama w seriach próbnych. Ani dziś, ani jutro. Wtedy może wygrac i wyraźnie prowadzic w klasyfikacji na najlepszych skoczków w historii Velikanki.

  • skynet początkujący

    Krzysztof Miklas i Stasiu Snopek też są bardzo dobrze powinni się wymieniać . Oczywiście Włodzio to swoja klasa ale zgadza się ma ulubieńców i idzie za sukcesami a to nieobiektywna a taki powinien być.

  • _ewa_ bywalec

    " radiowcy mają swoje "jazdy" "

    Oj tak, pamiętam, jak słuchałam radiowej relacji z meczu Polska - Chorwacja na Euro, komentatorzy natchnionym głosem opowiadali, że Chorwaci mają koszulki błękitne niczym toń Adriatyku oblewającego Dalmację, że część siwych włosów Beenhakkera układa się na prawo, a część na lewo, na koniec stwierdzili, że Boruc to wielki bramkarz i powinniśmy zapisywać jego nazwisko nie jedną, ale samymi wielkimi literami i zaczęli krzyczeć: be! o! er! u! ce! :)

  • Glon doświadczony
    !

    Adam na podium PŚ:
    1. Iron Mountain 18.02.1996.
    2. Lahti 01.03.1996.
    3. Falun 13.03.1996.
    4. Oslo 17.03.1996.
    5. Bischofshen 06.01.1997.
    6. Engelberg 11.01.1997.
    7. Sappopro 18.01.1997.
    8. Hakuba 26.01.1997.
    9. Ga-Pa 01.01.2001.
    10.Innsbruck 04.01.2001.
    11.Bischofshe n 06.01.2001.
    12.Harrachov 13.01.2001.
    13.Harrachov 14.01.2001.
    14.Park City 20.01.2001.
    15.Sappopo 27.01.2001.
    16.Sapporo 28.01.2001.
    17.Willingen 03.02.2001.
    18.Willingen 04.02.2001.
    19.Obersdorf 04.03.2001.
    20.Falun 07.03.2001.
    21.Trondheim 09.03.2001.
    22.Oslo 11.03.2001.
    23.Kuopio 23.11.2001.
    24.Kuopio 24.11.2001.
    25.Ti-N 01.12.2001.
    26.Ti-N 02.12.2001.
    27.Villach 08.12.2001.
    28.Engelberg 16.12.2001.
    29.Predazzo 21.12.2001.
    30.Predazzo 22.12.2001.
    31.Ga-Pa 01.01.2002.
    32.Innsbruck 04.01.2002.
    33.Zakopane 20.01.2002.
    34.Lahti 01.03.2002.
    35.Trondheim 15.03.2002.
    36.Oslo 17.03.2002.
    37.Kuusamo 29.11.2002.
    38.Ti-N 14.12.2002.
    39.Ga-Pa 01.01.2003.
    40.Zakopane 18.01.2003.
    41.Zakopane 19.01.2003.
    42.Taupitz 01.02.2003.
    43.Oslo 09.03.2003.
    44.Lahti 14.03.2003.
    45.Lahti 15.03.2003.
    46.Planica 22.03.2003.
    47.Kuusamo 28.11.2003.
    48.Kuusamo 29.11.2003.
    49.Zakopane 17.01.2004.
    50.Zakopane 18.01.2004.
    51.Harrachov 11.12.2004.
    52.Obersdorf 29.12.2004.
    53.Innsbruck 03.01.2005.
    54.Taupitz 15.01.2005.
    55.Taupitz 16.01.2005.
    56.Ti-N 23.01.2005.
    57.Zakopane 29.01.2005.
    58.Zakopane 30.01.2005.
    59.Kuopio 09.03.2005.
    60.Kuopio 07.03.2006.
    61.Oslo 12.03.2006.
    62. Lillehamer 03.12.2006.
    63. Engelberg 16.12.2006.
    64. Obersdorf 30.12.2006.
    65. Obersdorf 27.01.2007.
    66. Ti-N 03.02.2007.
    67. Ti-N 04.02.2007.
    68. Klinghental 07.02.2007.
    69. Lahti 11.03.2007.
    70. Kuopio 13.03.2007.
    71. Oslo 17.03.2007.
    72. Planica 23.03.2007.
    73. Planica 24.03.2007.
    74. Planica 25.03.2007.
    75. Kuopio 10.03.2009.
    76. Planica 20.03.2009.

  • anonim

    Dlatego Czarnylisku byłoby całkiem ciekawie i ekscytująco gdyby taki eksperyment miał miejsce-sam wiesz jak głos i jego ton potrafi ponieśc tłumy :)

  • czarnylis profesor
    @Kojot

    Napisałem, że Szaranowicz jest pierwszym komentatorem RP z sarkazmem :)
    Wszak nagrody dla najlepszych kolekcjonuje :)
    Znam Zimocha i byłby to ciekawy eksperyment, gdyby trafił na wizję, chociaż radiowcy mają swoje "jazdy".
    Kiedyś oglądałem mecz piłkarski w telewizji, ale słuchałem komentarza z radiowej jedynki. Piłka czasami na środku boiska, a komentator tak się podniecał jakby już bramka padła :)

  • anonim

    A co do Szarana-to uwierzcie mi bo ja ogólnie oglądam wszystko co Polskie-Szaran ma takie ciągotki także w lekkiej atletyce, którą moim zdaniem komentuje najlepiej.Lubi on sportowców wielkich i często podkreśla ich wielkość pomijając innych malkontentów-jeżeli Adaśko zacznie wygrywać to wróci stary zafascynowany Szaran.Bo taki już jest lizusek wielkich.

  • anonim

    Czarnylisie pierwszym komentatorem moim zdaniem RP to jest Tomcio Zimoch-ale on jest radiowcem i nie wiem czy pasowałby na telewizyjnego -ale jego mega wyobraźnia i zafascynowanie Polskim sportem pozwoliłoby nam odlecieć w przestrzeń kosmiczną i zrobić nawet ze słabych skoków(znaczy się krótkich) przeżycie nieziemskie.

  • maja88 stały bywalec

    Gratulacje Adam:) Twoje skoki zawsze sprawiają kibicom wiele radości.
    Powodzenia jutro i w niedzielę!:)

  • czarnylis profesor
    @Xellos , 20 marca 2009, 23:15

    Tak, tak haha. Powiedział, że jest tych czterech z dzisiaj (chodziło o drużynę) i dodatkowo Marcin Bachleda na podmiankę. Ma gość pojęcie... :)

  • anonim

    Obiektywnie biorac jest tak:
    -1-Kruczek spieprzyl przygotowania do sezonu(za duzo sily?)
    -2-Kruczek jak dotad okazal sie trenerm majacym najlepsze rezultay!
    -3- W sumie decyzja o zwolnieniu Lepistoe byla ze wszechmiar sluszna. Jego wyniki byly katastrofalne!

  • kibic_malysza profesor

    JA jestem optymistą i myśle ze nasi jak będą wszyscy równo skakalii dosć daleko to są w stanie walczyć z finami o 3 miejsce.

  • Xellos profesor
    a zauważyliście

    że w studio Szczęsny jak mówił o naszej drużynie...to powiedział coś typu:

    "jest jako czwarty Łukasz Rutkowski na wymianie z Marcinem Bachledą..."

    Mi kopara opadła...

  • IsmenaR początkujący

    trudno, drugie miejsce też bardzo dobrze. ;]

  • anonim
    Fanka ?

    Witam, Fanka - Bóg piszemy dużą literą.

    Jutro konkurs drużynowy, według mnie Polska będzie w pierwszej piątce.
    Pozdrawiam

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl