Lepisto spokojny o przygotowanie Małysza

  • 2009-03-25 15:13

Hannu Lepistoe jest spokojny jeśli chodzi o przygotowanie Adama Małysza do Igrzysk Olimpijskich w Vancouver. Fiński szkoleniowiec przyznaje jednak, że najlepszemu naszemu skoczkowie będzie potrzebne również szczęście.

"Cieszę się trochę, że już jest po Pucharze Świata, bo to oznacza, że już niedługo rozpoczną się przygotowania do kolejnego, być może najważniejszego sezonu w karierze Adama" - mówi dla "Przeglądu Sportowego" Hannu Lepistoe.

"Musi mieć dużo szczęścia. Bo o to, że przygotujemy się odpowiednio, jestem spokojny. Przecież już na tegoroczne mistrzostwa świata w Libercu udało nam się uzyskać dobrą formę Adama. Miał jednak dużego pecha i dlatego zajmował gorsze miejsca. Jeśli więc w przyszłym sezonie pech go opuści, może być dobrze" - ocenia fiński trener Małysza.

"W umowie z Polskim Związkiem Narciarskim mam zapisane, że również inni skoczkowie mają prawo się ze mną konsultować i oczekiwać pomocy. Więc będę pomagać wszystkim waszym zawodnikom" - zapewnia Lepistoe.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Przegląd Sportowy
oglądalność: (7577) komentarze: (56)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Kryteria startów Na ZIO

    @Fanka, a zwłaszcza @nieznany,

    proszę mnie nie posądzać o tworzenie własnych kryteriów startu na IO w Vancover. Oto link do pełnej treści:

    www. olimpijski.pl/pl/files /Download/vancouver_tabela_ kryteriow_v9.pdf

  • nieznany weteran
    @SKI

    To co piszesz z pewnością nie dotyczy tak niszowego sportu jak skoki. W skoki narciarskie bawi się tylko kilkanaście państw a każde może wystawić najwyżej 4-6 skoczków na IO. Obowiazek posiadania przynajmniej jednego punktu PK w sezonie olimpijskim lub sezon przed nim eliminuje wiele krajów a przynajmniej znacząco ogranicza ilośc skoczków uprawnionych do startu na IO.
    Nikt sobie chyba nie wyobraż, że w zawodach Io wystartuje 20-25 skoczków a takie drastyczne rygory jak Ty prezentujesz do tego by prowadziły.

  • anonim
    @Fanka , 30 marca 2009, 15:41

    To nie żart.
    Po olimpiadzie w Pekinie zapadła decyzja o zaostrzeniu kryteriów startu na IO. PZ Biathlonu przewiduje, że do Vancouver pojedzie tylko Sikora, bo nikt więcej nie spełni kryteriów.
    Podobno polska ekipa ma liczyć ok. 20 zawodników, zamiast 60. Taka informacja była na onecie, który przytoczył ją za GW:
    sport.onet. pl/176528,1248737,1941114,, na_igrzyska_do_vancouver _pojedzie_tylko_sikora, wiadomosc.html
    W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak... zajrzeć na stronę PKOlu. No i stamtąd pochodzą przytoczone przeze mnie wcześniej kryteria.
    Adam z pewnością spełni kryteria startu na skoczni dużej, ciekawe jak zostanie potraktowany w kwestii normalnej, bo zawodów PŚ raczej na takiej skoczni w przyszłym sezonie spodziewać się nie należy. Na razie szansę na start na skoczni normalnej buduje sobie Kamil, również o ile będą zawody PŚ na takiej skoczni.
    Z drugiej strony byłoby absurdem, gdyby Polacy, którzy nie wypełniliby kryteriów startu w zawodach indywidualnych, pojechali wystartować tylko w drużynówce.

  • anonim

    To jakiś żart ?
    Chcesz powiedzieć, że dajmy na to Adam nie spełnia kryteriów ? aby pojechać na Olimpiade ?
    No bez jaj ! :))

  • anonim
    Kwalifikacje olimpijskie

    Czy może dojść do sytuacji, że nasi skoczkowie, w tym Adam, nie zdobędą kwalifikacji olimpijskich?

    Wymagania międynarodowe:
    'Zdobycie pktw PŚ, P.Kontynentalnych, MŚ w sezonie 08/09 lub 09/10. Przydział kwot pomiędzy NKOl-e będzie się opierał na Światowej Liście Rankingowej (WRL) uwzględniającej punkty zdobyte w Pucharze Świata i Grand Prix oraz miejsca zajęte w Pucharze Kontynentalnym w sezonach 2008/09 i 2009/10. Zgodnie z procedurą przyznawania miejsc za każdego zawodnika z czołówki i dalej idąc w kolejności, zostaje przydzielone jedno miejsce w kwocie. Gdy dla danego NKOl-u zostanie wypełnione maksymalne 5 miejsc, następne będą przyznawane spełniającym odpowiednie warunki kolejnym NKOl-om z listy WRL i listy Pucharu Kontynentalnego, aż do zapełnienia wszystkich 70 miejsc. Kwoty zostaną ustalone na podstawie Światowej Listy Rankingowej (WRL) i Klasyfikacji Pucharu Kontynentalnego po PUCHARZE świata FIS 18.01.2010.'

    Kryteria krajowe:
    'Konkurencje indywidualne:
    1.) miejsce 1-3 w MŚ 2009 w konkurencji olimpijskiej
    lub
    2. Miejsce 4-20 w danej konkurencji w MŚ 2009 i miejsce 1-20 wg rankingu olimpijskiego w danej konkurencji w zawodach PŚ w sezonie 2009/2010
    lub
    3. Miejsce 1-20 wg rankingu olimpijskiego w danej konkurencji w zawodach PŚ w sezonie 2008/2009 i miejsce 1-20 wg rankingu olimpijskiego w tej samej konkurencji w zawodach PŚ w sezonie 2009/2010
    lub
    4. 2 razy miejsce 1-20 wg rankingu olimpijskiego w danej konkurencji w zawodach PŚ w sezonie 2009/2010

    Konkurencja drużynowa: Miejsce 1-8 w MŚ 2009
    lub
    w zawodach PŚ w sezonie 2008/2009 lub 2009/2010.'
    (ze strony PKOl)

    Jak na razie z kryteriów krajowych spełniają oni tylko warunek do startu drużynowego.

  • anonim

    Oby miał racje, że Adam będzie dobrze skakał... i oczywiście nasza cała druźyna... fajnie,że Lepistoe się zgodził trenować Adama ... zobaczymy jakie będą efekty na LGP I oczywiście IO ;) Czekam z niecierpliwością na dobre skoki naszych skoczków.

  • anonim

    @Kojot

    Gdyby Adam skakał dziś w tym kombinezonie i nartach jak w 2001 czy 2002 r, zostałby zwyczajnie zdyskwalifikowany.

    Dizś te wymiary stroju i samych nart nie odpowiadają przepisom.
    Adam od roku 2001, bodajże kilkakrotnie musiał się dostosować do zmian w przepisach.
    Tu jest ta różnica pomiędzy tym co ma lat 19, który jeszcze nic nie musiał zmieniać a tym co ma lat 31 i musiał to robić wiele razy i pomimo tego zaliczał 77 razy podium PŚ:)

  • Maewju stały bywalec

    Ja wierzę w Adama i Hannu. Wiem,że w przyszłym roku bedziemy mogli się cieszyć. :)

  • krwisty weteran

    @ROCOS Już cie wypuścili?Dalej czekam n ate twoje rewelacje z szatni i na to że udowodnisz że Izy ni ebyło w Planicy .No czekam?

  • anonim
    Narzekanie na pecha

    Dziadek sie starzeje czy co?, ze nie widział iz Malysz byl w cienkiej formie? Mimo to nie zepsuł jak sam mistrz powtarzał zadnego skoku w tym sezonie. Wszystkie byly dobre i bardzo dobre tylko ten cholerny PECH Ech .

  • anonim

    Vegx hahahha dobre:)-no fakt nie zauważyłem tego,wpadka hehe-cóż humanista to ja nigdy nie byłem-ale tak język ojczysty kaleczyć to wstyd.Przepraszam :)

  • anonim

    nieznany (*t83.neoplus.adsl.tpnet.pl)-tak tu się zgodzę ale tylko w kwestii zawodników niewybitnych na równym poziomie -co do mistrza Adama-on był,jest takim talentem,że nowinki techniczne,nowe,narty,stroje były tylko szukaniem usprawiedliwienia siebie kiedy stracił w wiarę we własne możliwości.Ale jak już wcześniej pisałem to jest moje zdanie-i z nim się albo można zgadzać albo nie lub całkowicie pominąć-ja bym mógł się z kimś założyć-że Adaśko z 3 pierwszych sezonów skaczący na starych nartach i kombinezonie wygrywałby znimi lub stawał na podium ale nie ma jak tego sprawdzić hehe:)

  • vegx redaktor

    @Kojot
    A co to jest "kont natarcia"? Na tych WNT technicznych chyba nie zwracali na pisownie uwagi...
    Skoki bardzo zmienily sie od 2001 roku. Sam Adam wielokrotnie powtarzal, ze trzeba caly czas isc na przod, rozwijac sie, udoskonalac technike. Stwierdzil, ze gdyby sie nie rozwinal to nawet z ta forma z 2001 roku nie bylby w stanie wygrywac. Ale i tak, rok zajelo jego konkurencji doscigniecie go na tyle, by mogli z nim rywalizowac jak rowny z rownym.
    Wszystko przechodzi przez zmiany, to nieuniknione.

  • anonim
    @kojot

    Mówimy o porównywaniu najlepszych skoczków a nie porównywaniu przeciętniaków z mistrzami. Jesli wszyscy sa piekielnie zdolni, to każdy szczegół ma kolosalne znaczenie i daje dużą przewagę.
    Popatrz co sie dzieje jak wieje w plecy. Żaden średni lub wyższy skoczek nie ma szans lądować na podium. Itp, itd...

  • anonim

    nieznany-hahahahahah żeś mnie rozbawił-akurat po WNT technicznych jestem i takie rzeczy nie są mi obce-a ja ci mogę powiedzieć coś jeszcze od siebie-moc odbicia,kont natarcia,gęstość powietrza,punkt odniesienia,parabola lotu,tarcie o podłoże-co ma to do rzeczy-powiem ci taka nauka typowo techniczna ma się nijak do człowieka skoro nie ma talentu i tego czegoś.Te sformułowanie jest dobre ale tak jak sam napisałeś do samolocików z papieru.Dam ci przykład- kiedyś zrobiono doświadczenie ze skoczkiem w dal-wybrano wysokiego,szczupłego,do tego szybko biegającego-i wyliczono mu kąt odbicia w którym ma podąrzać po wybiciu się przed belką-mimo tego,że stosował się do ich założeń ni jak nie mógł wygrac z gościem który był od neigo niższy dużo-ale bardziej skoczny.Tak samo patrz na Szwedzkiego skoczka wzwyż Stefana Holma-niski gostek a skoczny jak cholera i bije innych na łeb na szyje.Albo to masz ,albo tego nie masz-reszta to tylko dodatek i tyle.A skoki to nie biegi gdzie można genetycznie skoczka ukierunkować.

  • anonim
    @kojot

    A o czymś takim jak aerodynamika słyszałeś? Jeśli nie, to składaj samolociki z papieru i testuj, który dalej poleci ...

  • anonim

    Napiszę jeszcze jedną rzecz-ja osobiści nie wierzę w żadne złe warunki w sensie mega formy.Mówie tu np. o 1i 2 topowym sezonie Adama.Pamiętacie jak inni mieli po 0,5m/s z przodu a on 2m/s z tyłu-i co ....i przeskakiwał ich i tak po 5-10 metrów.Nie mówię tu o wietrze gdzie jeden ma 2m/s z przodu a drugi 4m/s w plecy bo nawet Teppes już takim krętaczem nie jest,żeby puszczać zawodników w takich rozbieżnościach.Powiem więcej ja nawet nie wierzę zbytnio w różnicę 3-6 metrów sensie stroju i nart.Pamiętacie jak Adam i Schmit byli w mega formie- i gdy Adam bił Martina po głowie ten zaczął kombinować ze strojami,nartami-pamiętam jak przed zawodami w Obersdorfie mówił,że jego nowy kombinezon oraz narty pozwolą mu skakać o jakieś5-10 metrów dalej.To jest czyste oszukiwanie siebie i wmawianie,że będzie lepiej.Cała ta propaganda z nartami i strojami(nie mówię tu o legendarnych latawcach Austriaków-bo tu już było widać błonę pławną w rozkroku która łapała wiatr-a to już jest przegięcie) to czyste marketingowe zagrania na którym idzie zgrać kokosy ,czysta wymówka ktrórą można się bronić,odrzucać argumenty i oszukiwać samego siebie.To tak jak ze mną jak byłem troszkę młodszy i grałem zawodów w piłkę nożną-to jak 10 razy nie udało mi się kogoś przejść,trafić do bramki w sytuacjach w których wcześniej trafiałem bez problemu-to wmawiałem sobie ,że to przez bluze z długim rękawem a nie krótkim,że przez dresy a nie spodenki,zieloną koszulkę anie moją ulubioną niebieską-doszło do tego,że usprawiedliwiałem każdy swój słabszy występ takimi właśnie pierdółkami..a co najlepsze wierzyłem w to hehehe.A to po prostu był brak formy lub słabszy dzień.Bije o zakład ale taki o przekonanie,że dać teraz Adama ze swoich pierwszych 3lat mega formy w stroju i nartach z tamtego okresu i wszystkich teraźniejszych skoczków w najlepszych kombinezonach i nartach i zorganizować dla nich puchar świata to Adam i tak by z nimi wygrał.A wtedy zaczęłoby się szukanie przez innych kolejnej bułki z bananem.Adam po prostu musi wierzyć w siebie i swój geniusz nie potencjał tylko geniusz-obudzić go na nowo-a zobaczycie nikt nie będzie mówił już o strojach i nartach i wietrze itp itd.

  • anonim

    Zapis o konsultacjach w umowie Lepistoe miał taki wpływ na formę pozostałych naszych zawodników jak wyjazd Prezesa do Kambodży na życie seksualne reniferów.

    Moje pytanie brzmi : Ile było tych konsultacji i którzy to byli zawodnicy ?.

  • anonim

    Fanka wyjaśnie ci w dwóch zdaniach po co zwolniono Lepisto. Bo Polacy to bardzo,ale to bardzo niecierpliwy naród.A po drugie presja sponsorów,telewizji,kibiców też zrobiła swoje.

  • anonim

    Wako :) ..niezłe.A co do tego całego cyklu przygotowań-to mi się wydaje, że Kruczek ma dobre układy z Lepisto i się na nim wzoruje-tylko na początku wpi...przał mu się Tajner i nim sterował-dopiero media i kibice wymusili na nim ustępstwa no i sam Adam się zbuntował-teraz zarówno Kruczek jak i Lepisto ida jednym krokiem na przekór Tajnerowi- z tym,że Kruczkowi jest lżej bez ciężaru Adama a innym łatwiej bo wiedzą ,że skaczą na swój garnuszek z którego Kruczek ich rozlicza,a nie na dobrej czy złej formie Adama, gdzie wszystko było jemu podporządkowane.Jest dobrze,ale to nie znaczy,że może być jeszcze lepiej-ja bym wolał,żeby tą dobrą formę przeciągnąć na następny sezon i nie czekać aż przyjdzie na Vancouver bo to różnie może być.

  • anonim

    Oj tak, co do Adama, to on często po prostu miał pecha, do warunków, na przykład. Tyle razy przytrzymywany na belce, zawsze przed jego skokami robiły się gorsze warunki, końcówka znacznie lepsza, i fart się odwrócił. Mam nadzieję, że przyszły sezon będzie ogólnie w całości szczęśliwszy i dla Adama, i dla reszty chłopaków z drużyny.

  • anonim

    @: strong return

    Moze masz rację.Trochę przesadziłam :) Jestem coś nad wrazliwa:)
    Może dlatego, że sezon się skonczył ?
    Sama nie wiem, czy to mój powalony szef w pracy ma na mnie taki wpływ czy koniec sezonu:)

    @nieznany
    Skąd wiesz, że nie ?

  • anonim
    Ech...

    A wystarczyło przeczytać ze zrozumieniem...
    "inni skoczkowie mają prawo się ze mną konsultować"
    MAJĄ PRAWO - prawo, z którego jeszcze nie skorzystali.

  • strong return doświadczony
    -

    Tym weryfikatorem to oczywiście będą skocznie z przyszłego cyklu.Najlepiej niech te w Whistler będą pozytywnym weryfikatorem:).

  • strong return doświadczony
    @ Fanka

    Nie dramatyzuj i nie dorabiaj faktów pod teorie tak jak Tobie wygdonie-zresztą ta uwaga,czy bardziej prośba nie dotyczy tylko Ciebie.Przecież było mniej więcej tak,według sparafrazowanej wypowiedzi samego Adama; :"nawet gdyby PZN się nie zgodził to i tak trenowałbym z Hannu,tyle,że na indywidualnych warunkach ustalonych z menadżerem".
    To znaczy,że decyzja Hannu-człowieka dojrzałego i rozumnego była całkowicie suwerenna! Wniosek z tego, iż pragnąc pracować z Mistrzem Hannu wcale ne musiał podpisywać umowy ze związkiem,wystarczyło de facto porozumieć się z E.Federerem,ponieważ to Austriak przecież był jednym z głównych prowodyrów eskapady Adama do Lahti.
    I w związku z tym konkluzja jest oczywista Fin się zgodził,bo chciał się zgodzić...
    W związku z powyższym nie ma co obarczać innych zawodników jak na razie wirtualnym niepowodzeniem Adama na IO.To byłoby nieuczciwe.
    Myślę,że te konsultacje mają formę: Hannu ,a jak myślisz? Po czym Kruczek podejmuje decyzje ostateczną.Nie wierzę,że Łukasz przypisywałby sobie sukcesy z którymi nie ma nic wspólnego,to raz ,a dwa Hannu nie podjąłby się czegoś co wie ,że może go przerosnąć.
    Po mojemu panowie zawarli układ i Ł.K opowiada Hannu o treningach w sezonie przygotowawczym Małysza,czy coś takiego ,a ten mu mówi swoje zdanie,ale bez narzucania.Ot i cała historyja. Uważam ,że Lepistoe pomógł Adamowi,ja w niego wierzę,ale z tą dobrą,ustabilizowaną formą w Libercu to już nie przesadzajmy. Oczywiście niech weryfikatorem będzie skocznia.

  • anonim

    @jurek

    Śmiem wątpić aby Janne trenował również Hannu, chyba raczej nie, to by było nie zgodne z interesem samego Adama, mam nadzieję, ze się na to nie zgodzi.
    Bo kogo Hannnu miałby przygotowac na 100% ?
    Adama ? czy Janne ?
    Jednego ? czy drugiego.
    Nie wyobrażam soobie tego aby Adam miał rywalizować z zawodnikiem trenowanego przez tego samego trenera, którego to Adam wybrał.
    Nie wiem ale jakoś mi to nie pasuje.
    Jak Janne chce wracać? niech wraca, ale trenera musi sobie sam znależć.
    Hannu jest zajęty :)

  • JA :D doświadczony
    @jurek kk

    Sparingpartner to jest w snookerze a nie w skokach. A poza tym wyobrażasz sobie Adama i Ahonena w duecie, trenujących razem z Hannu? Bo ja szczerze mówiąc nie. To za wielkie indywidualności. Król Adam i paź Ahonen?

  • magdalenka stały bywalec

    o efekty współpracy Adama i Hannu jestem spokojna.....to naprawdę dobrze dobrany duet......

  • anonim
    @Xellos

    Wiesz co ?

    Ja już dawno to przewidziałam, mianowicie to, że jak Hannu tu znowu będzie to go wykorzystają do czegoś innego nie związanego z Adamem.
    Pisałam o tym chyba w styczniu, ze tak może właśnie być.
    Jednym słowem ujmę to tak, może dość brutalnie ale nasrali mu w kontrakt a ten jest zbyt dobry i się zgodził.
    A może było tak :Adam! dostaniesz trenera Lepistoe ale ty zgodzisz sie aby też pomagał pozostały"
    Skąd wiesz, że tak nie było ?
    Wiesz ja już przez ostatnie 10 lat przypatrywania się jak PZN postepuje z niektórymi sprawami, zawodnikami to mnie już nic nie dziwi, a Adam do zbyt uległy i dobry człowiek, on na wszystko się przeważnie zgadzał, a teraz widzi, ze czas pomysleć o sobie.
    Hannu miał być osobistym trenerem Adama i nic nie było o tym, że ma pomagać innym, inni mają trenera jesli podjął się tej funzkcji to facet chyba wie co robi i na co się godził, chwała mu za to, ze nie zamyka się przed współpracą z innymi.
    Ale dlaczego to ma być Hannu ? Przecież on był taki zły doprowadził polskie skoki do zapaści :))
    Nie podoba mi sie to i kropka, jesli Adam ma się dobrze przygotować do przyszłego sezonu, to Hannu musi sie skupić na nim i tylko na nim, na to się godził.
    Pytanie do ciebie :
    Skąd wiesz, ze Hannu za rok odejdzie na emeryturę ?
    Bo miał to juz zrobić dawno ale widziałam go na wieży podczas PŚ jak towarzyszył Adamowi :)
    Nie powiedziane, ze odejdzie jak to, ze nie powiedziane, ze Adam zakończy karierę, osobiście ja w to nie wierzę.
    PZN już takie numery wyprawiał, ze mozna by komiks napisać:) A Pan Tajner godząc się na to, ze będzie trenerem Adama, musiał coś z tego mieć, dlatego narobił mu klopsa:) w kontrakt.
    I tu w jednym masz poniekąd rację ale nie do końca, to prawda, ze moim od lat ulubionym zawodnikiem, któremu kibicuję odkąd stanął po raz pierwszy na podium w PŚ, jest Adam,ale nie prawda, ze nie cieszą mnie dobre wyniki naszych pozostałych zawodników.
    Zapewne kiedyś Adam odejdzie ale póki co, skacze i będzie się przygotowywał do nastepnego sezonu, oby Hannu wytężył swoje wszystkie zakamarki szarych komórek:)
    Mówisz konsultant, no jakoś to musiało być ujęte w umowie oby sie nie okazało, że jest trenerem wszystkich a Adam został z ręką w nocniku, bo tego bym nie zniosła.

  • TAMM profesor
    @jurek kk

    JA będzie trenował u Lepistoe? ;)
    Ciekawe, ciekawe. ;)

  • anonim
    Kiitos Hannu

    Lepistoe już dwa lata temu po spektakularnym sukcesie Małysza w Planicy mówił, że jego czasy jako trenera zbliżają się do emerytury i nie robił obietnic, że poprowadzi całą kadrę do IO w Vancouver. Niemniej, podkreślał, że po odejściu od czynnego trenowania nadal będzie związany ze światem skoków, ale jest już za stary, żeby całą zimę latać na wszystkie konkursy PŚ. Zanim Adam poprosił go o współpracę po ostatnim TCS, komentował skoki dla fińskiego Eurosportu. Jednocześnie podkreślał, że chce mieć kontakt z zawodnikami (naszymi:)) i jest gotowy służyć im radą i dzielić się swoim bogatym doświadczeniem i wiedzą, ponieważ lubi swój zawód. I z tego właśnie skorzystał Adam. Myślę, że korzysta także trener Kruczek, który za każdym razem podkreślał, że ma kontakt telefoniczny z Lepistoe, który jest otwarty wszystkich zawodników. To piękny gest ze strony Hannu, przeszkadzać może niektórym jedynie bariera językowa. Trudno przyglądając się całemu sezonowi ocenić czy Kruczek odniósł sukces jako szkoleniowiec, ale z pewnością Adamowi potrzebny był ktoś inny.
    P.S. W mediach pojawiła się hipoteza, że od nowego sezonu podopiecznym Hannu będzie też niezły skoczek o inicjałach JA, rówieśnik Adama. Sparringpartner?;)

  • anonim

    W umowie z Polskim Związkiem Narciarskim mam zapisane, że również inni skoczkowie mają prawo się ze mną konsultować i oczekiwać pomocy. Więc będę pomagać wszystkim waszym zawodnikom" - zapewnia Lepistoe.

    I to jest cała prawda o geniuszu i fachurze Kruczka..
    Gdyby nie Hannu to były by sukcesy jak na tcs..

  • anonim

    Jak bedzie forma to może być nawet złoto Adama :)
    Pod warunkiem że będą równe warunki dla wszystkich a z tym może być problem. Chociaż lata temu jak Adam był w formie to nic mu nie przeszkadzało ani WArunki...... Szceście dopisywało....................................
    Fajnie )

  • anonim

    JAK ADAM MIAL FORME TO WYGRYWAL Z KAZDYM I W KAZDYCH WARUNKACH NA KAZDEJ SKOCZNI.pamietajcie o tym.

  • Xellos profesor
    oj @Fanka, z igły widły

    Wszystko jest prosto napisane, zawodnicy mogą się konsultować. Wiesz czym to się różni od trenowania ?

    Otóż ich plan treningowy nadal będzie układać sztab na czele z trenerem Kruczkiem. Natomiast konsultować to się można w kwestii techniki i to na dodatek jeśli isnieje taka potrzeba a nie za każdym razem. Natomiast Adama będzie trenować Lepistoe od A do Z. Na tym polega różnica.

    Dla mnie to oczywiste, Lepistoe ma odpowiadać za technike a Kruczek się uczyć od niego. Wynikło to z tego zapewne, że Kruczek nie umiał naprawić Małysza. Ma za małą wiedzę. Więc Tajner zawarł taką umowę by się on uczył. Poza tym, skoro Lepistoe się zgodził to o co chodzi ? Może lubi Kruczka i dobrze mu życzy w karierze trenera.

    Pytanie do Ciebie Fanka. Co jest złego w takim rozwiązaniu ? Myślisz, że Hannu Lepistoe będzie żył 200 lat ? On odejdzie za rok na emeryturę, pewnie się tym nie martwisz bo głównie Małysz dla Ciebie się liczy. A ja się martwie bo chce nadal oglądać tą dyscyplinę i kibicować naszym. Więc niech Kruczek uzupełnia swoje braki bo później zostanie sam, a zostać powinien bo metoda "trener na 2 lata" się u nas nie sprawdza w żaden sposób.

    Lepistoe jest tylko jako konsultant dla nich. A chłopcy potrzebują trenera od A do Z, który z nimi będzie na dobre i złe przez cały czas. W poprzednim sezonie chłopacy narzekali, że jego i tak nie ma, zostawił plany treningowe i nara.

    I po ostatnie, w innym temacie napisałaś, że Lepistoe doprowadził zawodnika z 3-ciej dziesiątki na podium, w tak krótkim czasie. Nieprawda. Lepistoe doprowadził ADAMA MAŁYSZA z 3-ciej dziesiątki na podium. Powinnaś doskonale jako wierna fanka Adama wiedzieć na czym polega różnica. Talent to talent, raz na 100 lat taki. Stocha, Hule czy Rutkowskiego by nie zaprowadził na podium w taki sposób. Oni nie mają talentu Adama, i potrzeba im trenera od A do Z, a nie tylko konsultanta od techniki.

    Nie trzeba mieć talentu Adama by skakać i sprawiać nam radość. Pokazuje to świetnie Austria. Tam nie ma takiego wyjątku. Jest wielu skoczków i na zmiane wygrywają...zdobywają medale, i świetnie się bawią. A u nas się szuka następcy Adama...śmieszne, zamiast czekać na gwiazdke z nieba już od dawna byśmy mieli kadrę, gdzie na zmiane ktoś wchodzi do 10-tki i staje na podium. Wiele nazwisk, a radość ta sama.

  • JA :D doświadczony

    Oby była powtórka z sezonu 2006/2007 ; )
    Coś mi mówi, że w Vancouver Adam będzie baaaaaardzo szczęśliwy a my razem z nim.

  • Schlieri-fanka doświadczony
    nieznany

    Powiedziałabym raczej, że zdesperowany. Sam przyznawał, że po beznadziejnych wynikach miał ochotę rzucić narty w kąt i zakończyć karierę. Ale Hannu zmienił jego nastawienie i dlatego dziś nasz mistrz może się liczyć w walce o złoto IO w Vancouver.

  • anonim
    Hmmm?

    http ://skijumping.pl/ pokaz.php?show =pokaz_skoczka&plec=m&id=916

    Hmmm... Popatrzcie na pole "trener". Trenerem Żyły jest Lepistoe czy to z poprzedniego sezonu?

  • anonim

    Nie nalezy sie dziwic, ze nasi chlopcy zaczeli dobrze skakac po przyjsciu Lepistö do Polski. Po prostu on trenuje wszystkich, bo Kruczek jeszcze wie niewiele. Na szczescie Adam Malysz byl tak madry, ze sie zdecydowal na zaproszenie Hannu do Polski. Gratulacje!

  • schili robert bywalec

    Adam może wygrać w Vancouver

  • Schlieri-fanka doświadczony

    Gdy Adam jest w Twoich rękach Hannu, ja się o nic nie martwię ;)

  • anonim

    jezeli Adam bedzie w rewelacyjnej formie to ani Hoffer ani Tepes a takze nierówne warunki nie przeszkodzą Adamowi żeby zdobyć złoto

  • anonim

    Coś czuję, że tak własnie będzie.

  • fan_Małysza bywalec

    Adam może wygrać w Vancouver pod warunkiem,że
    1)Tepes i Hoffer nie bedą robić machlojek.
    2)będą równe warunki dla wszystkich
    3)Adam będzie w rewelacyjnej formie.

  • anonim
    To na prawdę dziwne

    Lepistoe miał być tylko trenerem Adama, a teraz się dowiaduję, że ma w kontrakcie zapis, ze ma pomagać i pomagał innym naszym zawodnikom.
    To ja juz nie wiem kto ogólnie trenuje naszą kadrę i kto ewentualnie będzie miał jakieś zasługi lub już je ma, Lepistoe ? czy Kruczek.
    Straciłam rozeznanie.
    Bo skoro tak to łatwo mozna wytłumaczyć dlaczego nasi zawodnicy mieli ostatni sezon z Lepistoe nie udany, bo głównie pracowali pewnie nad siłą i mocą a to niestety, procentuje tak, że kosztem jakiegoś sezonu.
    Za to w tym, zaczęło to procentować.
    Powstaje zatem pytanie, po co zwalniano Fina ?
    Skoro ma pomagac wszystkim ?
    Ja stanowczo protestuję, bo pozostali zawodnicy mają trenera natomiast Adam miał mieć indywidualnego.
    O co tu chodzi ?

  • anonim

    MAŁYSZ WYGRA

  • anonim

    Szczęście polega na tym aby powiało tylko Adamowi i to w dobrą stronę bo wiadomo ,że bez tego jest bez szans !

  • Wako doświadczony
    z innego portalu i nie mojego autorstwa...

    Na małej stacji, w wiosce Poronin,
    gdy pociąg stanął wśród zgrzytów szyn,
    wysiadł z wagonu - ojciec, a po nim
    raźno na peron wyskoczył syn.

    I rzekł do syna zakłopotany,
    bo wysiadł wcześniej, nie w Zakopanem:

    `Tu niedaleko jest Zakopane,
    miasto, o którym każdy już słyszał.
    Miasto to dobrze jest wszystkim znane,
    wiesz dzięki czemu? - Skokom Małysza!...

    Zanim Bin Laden wstrząsnął był światem,
    nim Husajnowi zwalił się tron,
    Małysz tu skakał zimą i latem,
    tu swe zwycięstwa obmyślał On!

    Martina Schmidta i Hannawalda
    tu potraktował jak kupę szmelcu!
    A Ahonena i Pettersena
    niejednokrotnie miał na Widhoeltzu.

    Żadne Kasaye, ani Hoellwarthy
    mu nie podskoczą, gdy przypnie narty!
    Żadne Peterki, ani Harady
    nic nie poradzą - nie dadzą rady!...

    Jedno Małysza może zatrzymać
    - to będzie Janda, ale Krystyna'...

  • anonim

    To Lepisto kiedyś był niezadowolony z formy Małysza? Przecież nawet jak nie wchodził do 30, to udawał, że wszystko jest OK.

  • anonim

    Jeżeli Adaś w pierwszych zawodach w Kussamo będzie wysoko i wskoczy po tym konkursie do najlepszej "10" pucharu świata to śmiem twierdzić że szczęście też będzie przy nim bo przy top 10 zawsze się trochę czeka na poprawę warunków a ci co są poza tą dychą muszą sobie radzić w każdych co dobitnie pokazał przykład Małysza w tym sezonie!Wtedy jest możliwe zarówno złoto na olimpiadzie jak i 5-ty puchar świata a co za tym idzie,automatyczne przesunięcie się przed Nykanena w ilości zwycięstw i jakże piękne i wspaniałe ukoronowanie a zarazem zakończenie kariery przez Adama!

  • anonim

    jest już kalendarz PK?

  • anonim

    Ważne żeby od początku sezonu był w '6', kilka podiów, no i podium na TCS wzmocniło by go psychicznie przed dalszymi startami i olimpiadą.

  • anonim

    forme małysz to miał w planicy a nie w libercu !

  • TAMM profesor

    Forma będzie. ;)
    Najważniejsze, żeby jeszcze były równe warunki.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl