Lotos Cup 2009 - nagrody i stypendia wręczone (fotorelacja)!

  • 2009-04-08 23:07

We wtorek w warszawskim Centrum Olimpijskim odbyła się uroczysta konferencja prasowa, podczas której nagrodzono najlepszych zawodników i zawodniczki Lotos Cup 2009, a także podsumowano pięć lat trwania Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich "Szukamy następców mistrza".

Konferencja LOTOS Cup 2009Konferencja LOTOS Cup 2009
fot. Barbara Niewiadomska
Arkadiusz PilarzArkadiusz Pilarz
fot. Barbara Niewiadomska
LOTOS Cup 2009 - podium junior BLOTOS Cup 2009 - podium junior B
fot. Barbara Niewiadomska
LOTOS Cup 2009 - podium junior CLOTOS Cup 2009 - podium junior C
fot. Barbara Niewiadomska
LOTOS Cup 2009 - podium junior DLOTOS Cup 2009 - podium junior D
fot. Barbara Niewiadomska
LOTOS Cup 2009 - podium junior ELOTOS Cup 2009 - podium junior E
fot. Barbara Niewiadomska

W konferencji wzięli udział: Prezes PZN Apoloniusz Tajner, Dyrektor ds. Komunikacji i CSR Grupy LOTOS S.A. Beata Jurkschat, trenerzy Łukasz Kruczek i Adam Celej a także wyróżnieni skoczkowie i skoczkinie.

Dyrektor Programu Szukamy Następców Mistrza, Arkadiusz Pilarz, podsumował pięć lat działalności Programu: "Przyjęliśmy trzy główne kierunki działania. Pierwszy kierunek to wyposażenie młodych zawodników w profesjonalny sprzęt narciarski, drugi - to organizacja zawodów młodzieżowych, a trzeci - to nagrodzenie najlepszych zawodników LOTOS Cup."

W latach 2005-2009 Grupa LOTOS ufundowała 155 kompletów nart z wiązaniami, 161 kombinezonów, 100 kasków i 150 par butów skokowych. Rozdano 68 stypendiów i 54 nagrody rzeczowe. Ponadto zakupiono sprzęt komputerowy dla klubów oraz dla trenerów.

"Hannu Lepistoe stwierdził że ten program jest jednym z najlepszych realizowanych obecnie w Europie, obok programów Niemców i Norwegów." - powiedział Apoloniusz Tajner.

Podczas konferencji nagrodzono szóstki najlepszych zawodników i zawodniczek tegorocznej edycji LOTOS Cup, uhonorowano również starszych skoczków, wychowanków Programu, którzy w tym sezonie odnieśli sukcesy na arenie międzynarodowej. Byli to: Jakub Kot, Maciej Kot, Grzegorz Mietus, Andrzej Zapotoczny, Krzysztof Miętus, Paweł Słowiok, Adam Cieślar, Andrzej Gąsienica oraz Klimek Murańka.

Uroczyście podziękowano także przedstawicielom mediów, które wspierały Program "Szukamy następców mistrza" od początku jego istenia. Wśród wyróżnionych redakcji znalazł się serwis Skijumping.pl.

Klasyfikacja generalna LOTOS Cup 2009:

Klasyfikacja generalna dziewcząt LOTOS Cup 2009
1. Joanna Szwab TS Wisła Zakopane - 660 pkt
2. Magdalena Pałasz UKS Sołtysianie Stare Bystre SMS - 570 pkt
3. Joanna Gawron TS Wisła Zakopane GMS-ne - 500 pkt
4. Monika Luber PKS Olimpijczyk Gilowice - 410 pkt
5. Maja Stachowska UKS Regle Kościelisko - 310 pkt
6. Kamila Bafia TS Wisła Zakopane UKS Chochołów - 90 pkt

Klasyfikacja generalna (junior E) LOTOS Cup 2009
1. Dawid Jarząbek TS Wisła Zakopane - 660 pkt
2. Krzysztof Kabot KS Wisła Ustronianka - 602 pkt
3. Andrzej Pałasz UKS Sołtysianie Stare Bystre - 362 pkt
4. Jakub Jarosz KS Wisła Ustronianka - 350 pkt
5. Paweł Wąsek LKS Olimpia Goleszów - 341 pkt
6. Bartłomiej Jarząbek TS Wisła Zakopane - 339 pkt

Klasyfikacja generalna (junior D - stypendia programu) LOTOS Cup 2009
1. Krzysztof Leja Start Krokiew Zakopane - 710 pkt
2. Damian Żyła LKS Klimczok Bystra - 590 pkt
3. Jakub Wolny LKS Klimczok Bystra - 484 pkt
4. Łukasz Podżorski KS Wisła Ustronianka - 445 pkt
5. Bartłomiej Gąsienica Laskowy Start Krokiew Zakopane SMS - 373 pkt
6. Michał Milczanowski ZTS Zakucie Zagórz - 283 pkt

Klasyfikacja generalna (junior C - stypendia programu) LOTOS Cup 2009
1. Tomasz Byrt KS Wisła Ustronianka - 640 pkt
2. Aleksander Zniszczoł KS Wisła Ustronianka - 540 pkt
3. Andrzej Gąsienica TS Wisła Zakopane GMS - 525 pkt
4. Bartłomiej Kłusek LKS Klimczok Bystra - 505 pkt
5. Rafał Polinkiewicz Start Krokiew Zakopane SMS - 432 pkt
6. Krzysztof Biegun SRR Sokół Szczyrk SMS - 299 pkt

Klasyfikacja generalna (junior B) LOTOS Cup 2009
1. Jędrzej Ścisłowicz LKS Klimczok Bystra - 569 pkt
2. Artur Kukuła KS Wisła Ustronianka - 470 pkt
3. Andrzej Szlembarski Start Krokiew Zakopane SMS - 428 pkt
4. Dawid Kanik LKS Klimczok Bystra - 378 pkt
5. Piotr Szczepaniak Krupowski Start Krokiew Zakopane - 360 pkt
6. Piotr Wójcik KS Wisła Ustronianka - 260 pkt


Barbara Niewiadomska, źródło: Informacja własna
oglądalność: (19660) komentarze: (41)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dominik początkujący
    skoki

    ciesze się ze mój brat stanoł na podium....

  • anonim

    Mam pytanko kiedy ruszy budowa skoczni skalite k-40 z góry dzięki

  • schili robert bywalec

    gratulacje

  • nieznany weteran

    A o czym niby Wy piszecie w tych swoich wzajemnie się egzaltujących slowotokach?

  • czarnylis profesor
    @nieznana

    O niczym?
    Skoro Cię tak interesuje budżet PZN i skarbowe pieniadze, to wystąpiłaś kiedykolwiek do PZN z prośbą u ujawnienie finansów?
    Czy tylko krzyczysz o tym dla samego wrzasku?

  • anonim

    Nie ma to jak pisac o niczym, byle kwieciscie, wtedy jest super.

  • anonim
    @nieznany (*250.neoplus.adsl.tpnet.pl), 09 kwietnia 2009, 23:28

    Robić z igły widły jednak potrafisz. To Ci nawet wychodzi, chociażnie do końca, zwłaszcza w odwracaniu uwagi od zasadniczego problemu. To mi przypomina dowcip:Ale Franuś, natłukli cię dzisiaj w lesie - rzecze kolega. Nie dzisiaj, tylko nad ranem, poza tym jaki to las, rosło tam chyba sześć drzew, zaledwie zagajnik - odpowiedział poobijany.
    Wystąp o o odpowiednią informację do PZN. Nie podnoś swojej frekwencji na forum stale powielanymi rewelacjami,gdyż spór o samoistną tajemnicę budżetowo-księgową jest tutaj akurat bezprzedmiotowy.

  • nieznany weteran

    A coż takiego tajnego jest w wydawaniu publicznych pieniędzy? No chyba że pensje działaczy, którzy to niby jako działacze statutowo pracują "gratis". Utajniać to sobie mozna te 35% od prywatnych sponsorów a nie środki publiczne.
    A jesli opinia społeczna zostanie poinformowana, że "na Małysza" wydano 2 miliony a na Kowalczyk następne 2, to z pewnością świat sie nie zawali, bo to dobrze wydane pieniądze. Więc czego tu się bać? I kogo?

  • anonim

    kilka tych skoczni w polsce mamy

  • anonim
    skoki kobiet

    Paranoja jeśli o dziewczyny dygnitarze robią z nimi zdjęcia zapraszają na podium a w gruncie rzeczy dziewczyny są pozostawione bez trenera i swojej grupy jak można pozować z dziewczynami jak w gruncie rzeczy nic dla nich się nie robi ba gorzej ich sie po prostu niszczy ciemny tajner czeka aż osiągną dobre wyniki czy znacie zawodników którzy by mieli wyniki bez trenerów i w ogóle niech prezes powie otwarcie że ich skakania nie chce i bedzie miał dziewczyny z głowy dziwie się też wszystkim reporterom i dziennikarzom że nikomu nie przyszła myśl czemu do tąt nie stworzono grupy dziewczyn Rumuni niedługo będą mieli kadre dziewczyn a dla naszych szkoda im kilku złotych nie tyle przekwasza pieniędzy na nie trafne decyzje .Apel do mediów i wszystkich tych co sie wokół skoków kręcą jawnie i oficjalnie zapytać sie tego pana z P Z Nu dlaczego sie tak traktuje skoczkinie dlaczego tajner opowiada przeróżne głupoty na temat dziewczyn to jest człowiek nie odpowiedni na odpowiednim stanowisku jego zachowanie względem skaczących dziewczyn to po prostu chańba

  • Anika profesor

    @krystek ma rację o tyle, że w Lotos Cup powinni skakać najwyżej do 14. roku życia. Dla starszych należałoby zorganizować inny cykl zawodów na większych skoczniach - od K 60 w górę. No i powinni startować w zawodach FIS.

  • nieznany weteran

    Orlinek, Lubawka, wątpię czy komuś by się chciało je przygotować, ale przecież zima jest K-95 i K-70 w Szczyrku, Malinka, Łabajów, K-85 i K-65 w Zakopanem oraz Wielka Krokiew. To jest az 7 róznch skoczni.

  • anonim

    W sumie to może i tak a na Orlinku w Karpaczu można skakać albo w Lubawce?

  • Anika profesor
    Wszyscy skoczkowie i forumowicze

    www.JajkoWielkanocne.1k.pl/?od=Anika

  • nieznany weteran
    @krystek

    Krystek zrozum, że zawody Lotos Cup to jedyne zawody na jakich może startować młodzież, która nie dostała się do kadr! PZN kompletnie nie poczuwa się do obowiązku organizowania zawodów tak dla juniorów jak i dla seniorów. Zwalili wszystko na Lotos i podpinają się pod ich prace (kasę)!
    Jesli zlikwudują te kategorię, to ci chłopcy po prostu przestaną skakać! Nie stać nas na to. Może to właśnie wśród nich obudzi się za rok dwa polski Jacobsen. Egenhofer, Janda czy Ljokelsoy. Kpiną jest tylko zmuszanie ich do startów na K-40, zamiast na K-85, K-90.

  • czarnylis profesor
    Potrzebne są środki i lepszy system

    Z pustego nawet Salomon nie naleje i dopóki nie znajdą się znaczne środki na cały system szkolenia tj, szkoły (typu Stams), staże zagraniczne dla naszych trenerów, chcących w takich szkołach pracować, godnych wynagrodzeń dla kadr trenerskich, na trenerów z zagranicy, którzy pomogliby przenieść sprawdzone wzorce na nasz teren, ośrodków które dysponowałyby odpowiednim zapleczem treningowym, dopóty wciąż będziemy liczyć na Lotos Cup, który winien jedynie pomagać w wychowywaniu młodych skoczków, a nie praktycznie sam ich wychowywać, i na zapaleńców typu Jan Szturc, którzy poświęcają się bez reszty swojej pasji.
    Do tego potrzebne są olbrzymie środki. Sami sponsorzy oraz PZN nie wystarczą. Tutaj powinny płynąć środki z resortów sportu oraz edukacji, a także z gmin zainteresowanych rozwojem takich szkół na swoim terenie.
    Bez nich, bez tego solidnego fundamentu, nadal będziemy liczyć na łut szczęścia, że jakiś pojedynczy megatalent wyskoczy nam nagle jak diabeł z pudełka.
    Tylko rzekomo, nic dwa razy się nie zdarza.

  • anonim

    Według mnie powinni zlikwidować junior B. Lotos cup powinno się rozgrywać tylko do końca gimnazjum. Według mnie powinno być tak:
    kat. Junior B ( 3 i 2 gimnazjum )
    kat. Junior C ( 1 gimnazjum i 6 podstawówka )
    kat. Junior D ( 5 podstawówka i młodsi )
    kat. Dzięwczeta starsze ( Gimnazjum )
    kat. Dzięwczeta ( szkoła podstawowa )

    Bez sensu jest żeby 2 liceum skakała na skoczniach typu k-40 Lepiej było żeby uczniowie 2 i 1 liceum próbowali swoich sił w fis cupach , PK , czy np. Pk kombinacji norweskiej

  • nieznany weteran
    @rita

    Święta racja. Lotos daje swoją prywatna kasę a PZN pozuje do zdjęć, nie oferując nic ze swojej strony.
    Nawet nie bierze pod uwagę sukcesów osiągniętych przez młodych skoczków i nie premiuje ich stypendiami z kasy PZN, ani nie sponsoruje im wyjazdów na miedzynarodowe zawody. I tak 14-15 letni utalentowani skoczkowie skazani są na skocznie K-40 i zawody dla dzieci, zamiast rywalizacji w zawodach Alpen Cup czy innych zawodach międzynarodowych. Przejaskrawione jest to właśnie w Klimczoku, gdzie maja utalentowanych skoczków i świetnego trenera a nikt im pomocnej dłoni nie poda, mimo, że kazdy w PZN wie, że to biedny klub i oni naprawdę nie mają za co wyjechać na zagraniczne skocznie.
    Róbmy tak dalej panowie działacze i wspominajmy sukcesy dzieci w Ga-Pa (ilez to lat temu było?) a zamykajmy oczy na to, że w tym roku na naszych skoczniach nasze dzieci już dostały niezłe wciry od Rumunów. I jak sądzicie, czyja to wina? Ich samych i ich trenerów (bo jak to Wy mowicie to "beztalencia" a czy Wasza? Rumunów jakoś stać na zbieranie szlifów na zagranicznych skoczniach a naszego PZN NIE!. Toć to Adam Małysz zarobił kase dla rumuńskiego związku a nie dla polskiego...I gdzie ta kasa?

  • TAMM profesor

    Niech skaczą dalej może coś z tego wyrośnie.

    Nadal jest jednak robione zbyt mało aby nasz sport mógł się należycie rozwijać.

  • anonim

    Przede wszystkim chciałam pogratulować skoczkom z LKS Klimczok Bystra, którzy pokazali, że można zdobyć złoto i wygrać cały cykl zawodów, nie mając najlepszych warunków treningowych. I tu należy pogratulować Ich trenerowi, Panu Jarosławowi Konior, który spisał się na medal.

    Zgadzam się także, że zawodnicy znaleźli się na podium dzięki swoim rodzicom. Myślę, że 80% pracy przy LOTOS CUP zawdzięczamy właśnie dzięki trenerom i rodzicom. Dlatego nie potrafię zrozumieć dlaczego wszystkie zasługi przypisuje sobie PZN.

    Gratuluję wszystkim zwycięzcą! To Wy w przyszłości powinniście tworzyć naszą Kadrę A:)

  • anonim

    W latach 2005-2009 Grupa LOTOS ufundowała 155 kompletów nart z wiązaniami, 161 kombinezonów, 100 kasków i 150 par butów skokowych. Rozdano 68 stypendiów i 54 nagrody rzeczowe. Ponadto zakupiono sprzęt komputerowy dla klubów oraz dla trenerów."

    Tu są między innymi twoje podatki :))
    Moje tez i innych oraz sponsorów.
    Ale dla ciebie to znowu powód do narzekania i ględzenia i to mało nie ?
    Jak myslisz ile to wszystko łącznie kosztowało ?

    Nie mozna wciąż pisać, ze nic się nie dzieje i nic PZN nie robi bo to kłamstwo i zwyczajne oszczerstwa, robią i to bardzo wiele.
    Wszystko można zarzucić też nieraz Prezesowi PZN ale jak on przyszedł to miał po swym poprzedniku co robić, bo tamten zostawił taki bałagan, że szok.
    Pierwszą sprawą, którą Pan Tajner musiał załatwić, to było pozyskanie i przekonanie z powrotem sponsorów, którzy zerwali umowy, bez tego to dopiero byłaby kicha.
    I to Prezesowi się udało, sponsorzy wrócili, ruszył program i coś się robi i sa efekty.
    Ale trzeba to umieć dostrzec.

  • nieznany weteran
    @Barnaba

    W swym maniakalnym uporze obrony działaczy racz zauważyć, że jak powiedział sam "superbóg" 65 % budzetu PZN to wpływy z budżetu państwa.
    ja pytam gdzie te środki i jak zostały rozdysponowane? Czemu nie ma jawności finasów PZN. Maja przeciez strone internetową i tam powinno byc to rozliczenie ile na którą dyscypline sportu i jak wewnątrz podzielono. Mam prawo tego wymagać, bo to pieniądze podatników. Dokąd tego nie ma mam prawo podejrzewać, że te pieniądze są marnowane (brak jawności wydatków) a do mlodziezy trafiają ochłapy.

  • Stacho bywalec
    Winny PZN, czy tylko? (1)

    @nieznany (*l56.neoplus.adsl.tpnet.pl),
    Coś wydaję się, że tylko śnisz o inkwizycyjnym kole dla niektórych oficjeli PZN. W Twoim rozumowaniu widzę jakąś spiralę nienawiści do tych "na górze". W tym zaślepieniu, jakoś nie potrafisz docenić starań organizacyjnych i poniesionych wydatków, o których kiedyś niepodobna było marzyć, a przecież pozyskano generalnego (strategicznego) sponsora i są tego efekty.
    Ale...
    Nie z każdego lidera wyłonionego w "Narodowym programie..." musi wyrosną dobry junior, a potem Adam Małysz. Od czegoś trzeba zacząć i to jest wielkie ryzyko przedsięwzięcia, ale także koloryt stanowiący pokłosie Małyszomanii, za niedostatki której często łajamy PZN.
    Tak więc ujadanie na PZN, w sprawie pracy z juniorami, przy tej okazji odczytuję jako włączanie przez Ciebie, tego samego od lat - samograja.
    Szkolenie juniorów, zwłaszcza w tak specyficznej konkurencji jaką są skoki narciarskie, ma zupełnie inne uwarunkowania niż w innych popularnych i bardziej prostych do uprawiania dyscyplinach sportu. O tym zapewne wiesz doskonale.
    Nie nadążające za naszymi oczekiwaniami efekty w skokach, można interpretować i uzasadniać na różne sposoby.
    Moim zdaniem przeniesienie ciężaru pracy z juniorami i odpowiedzialności za wyniki na kluby sportów zimowych, w naszych warunkach wydaje się być niewłaściwe. Są one zbyt słabe pod względem kadrowym i finansowym oraz techniczno-materialnym. Bardziej trafnym adresatem naszych żalów jawi się PZN. Ale nie tak do końca właściwym, chociażby przywołane symbolicznie 1000 złotych dla trenera. Przypomnę, trener klasy pierwszej i naszej kadry narodowej w okresie ZIO w SLC, pracował w PZN, za stawkę uposażenia "pana od WF-u" z ogólniaka bez nadgodzin.
    Rozwiązaniem postulatywnym, w tym względzie, może być tworzenie ośrodków szkoleniowych (nie wywołuję tutaj upiornego ducha sławetnych "centrów " PZN dla niespełnionych weteranów skoczni), w szkołach sportowych o komplementarnym profilu edukacyjnym i odpowiedniej bazie materialnej, pozwalającej rozwijać się uzdolnionej młodzieży.

  • Stacho bywalec
    Winny PZN, czy tylko? (2)

    (cd)
    Kwestii tej nie rozwiąże, żaden z prezesów PZN, który reprezentując federację sportu wyczynowego jest tylko stałym petentem Ministerstwa Sportu i Turystyki, oraz uczelni kształcących kadry trenerskie (wszystkich klas) i menadżerskie dla potrzeb sportu kwalifikowanego,
    a najczęściej odgrywa rolę pukającego do drzwi potencjalnych sponsorów z prośbą o gest wspaniałomyślności na rzecz "ponadstandardowego" doposażenia drużyn narodowych w kilku dyscyplinach sportów zimowych.
    Tak więc, niedostatecznie sprawnie funkcjonujący porządek, (lub jak kto woli, brak systemu) szkolenia wśród naszej młodzieży skoków narciarskich nie tkwi wyłącznie w strukturze organizacyjnej PZN, zagnieździł się on właśnie w wadliwym modelu polskiego sportu oraz w nietrwałej polityce państwa w tym zakresie.
    Mam tutaj na uwadze, strategię jego rozwoju, tworzenie koniecznej bazy materialnej, specjalistycznego kształcenia kadry na licznych przecież państwowych uczelniach sportowych i niepublicznych nadzorowanych programowo, rozwoju profilowanych szkół sportowych dla młodzieży, spożytkowania sfery jego walorów fizycznych i duchowych .
    Natomiast, wszelkie zarówno potknięcia, jak również pojedyncze nawet sukcesy bywają skrzętnie wykorzystywane przez polityków dla osobistych karier . Ostatnie, wybrane tylko przyklady:1) NIE - dla skoczni w Malince, za to skoczenki w gminach Najlepiej w okręgu wyborczym oponenta:2) Budowa Stadionu Narodowego i już "afera" związana z obraniem patrona obiektu i inne "kwiatki" wokół tej inwestycji ;3) Zabiegi medialne pewnego senatora z Podhala o zorganizowanie w Zakopanem ZIO.
    Zachowując odpowiednie proporcje, odważę się napisać, że podobnym grzechem chciejstwa "być zauważonym" w swej jedynej słuszności bywają obciążone także głosy na naszym forum. Jeśli mamy cokolwiek sugerować to szczerze, odpowiedzialnie, do końca i do bólu.

  • nieznany weteran
    Brak trenerów...a czyja to wina?

    Brak trenerów...
    A kto by chciał pracowac za 1000 złotych 7 dni w tygodniu i mając na głowie prokuratora na kazdym kroku? Dziś pracuja tylko najwięksi zapaleńcy, którzy potem po nocach dorabiają gdzie indziej, by ich rodziny z głodu nie poumierały.
    Druga sprawa to brak motywacji do dokształcania się. Po co sie męczyć skoro mimo wiedzy, umiejętności i sukcesów z podopiecznymi nie ma się szans na awans a trenerami kadr zostają przypadkowe osoby bez wiedzy i doświadczenia i tylko na zasadzie osobistych układów z działaczami wyższych szczebli.

    Nasz sport ( nie tylko skoki i kombinacja norweska)umiera z powodu klik w związkach a nie z powodu braku utalentowanej mlodzieży, czy braku utalentowanych kandydatów na trenerów mlodzieży. Kiedy to sie wreszcie zmieni?

  • Anika profesor

    Z tego, co powiedział p. Tajner w wywiadzie radiowym, wynika, że największy problem jest z trenerami. Jest ich za mało, nawet dla skoczków. Nie ma chętnych.
    Dlatego m. in. PZN "nie dostrzega" dziewcząt. Kuriozalne jest stwierdzenie, że dla PZN dziewczęta zaistnieją wtedy, gdy zaczną osiągać wysoki poziom zawodniczy. Bez wsparcia? Bez trenerów? Na każdym kroku zniechęcane? Specjalne gratulacje dla tej szóstki dziewczątek, które wykazując wielki upór i samozaparcie, nadal skaczą. A jeszcze większe uznanie dla ich rodziców!

    Wracając do problemu głównego, czyli braku trenerów.
    ludzie w PZN Powinni dobrze "pogłówkować" nad tym jak powiększyć ich grono. Nie wierzę, że brak chętnych byłych zawodników. Zresztą to jest problem dużo szerszy, dotyczący nie tylko skoków, lecz również pozostałych dyscyplin narciarskich. Czy PZN pomyślał już o nadchodzącym zainteresowaniu biegami? A co robi, żeby WESPRZEĆ rozwój (to jest w statucie) pozostałych narciarskich dyscyplin?
    Zmarnowano już tyle lat małyszomanii. Nie starczyło decydentom wyobraźni aby stworzyć niezbędne warunki do uprawiania skoków. Nie stworzono ŻADNEGO spójnego systemu szkolenia skoczków. Nie pomyślano też dostatecznie wcześnie o trenerach, których brak dotkliwie obecnie daje się we znaki.
    Nie ma co zwalać całego tego ciężaru na kluby. Tu jest szerokie pole do popisu dla PZN.

  • nieznany weteran
    dopełnienie

    Nasza wdzięcznośc za te zawody nalezy się TYLKO Lotosowi, trenerom klubowym, mlodym zawodnikom i ich rodzicom i NIKOMU więcej!
    Panowie "działacze z PZN" prosze się nie podpinać pod coś co robią inni!

  • nieznany weteran
    Każdy skokowy kraj ma swoje "lotosy", ale tylko Polska nie ma kadry ju

    Każdy skokowy kraj ma swoje "lotosy", ale tylko Polska nie ma kadry juniorów młodszych

    Z najlepszych trójek junior B, D i E powinni zacząć tworzyć Team Soczi, tak jak to jest w innych krajach. U nas zaniedbujemy dzieciaki w najwazniejszym dla kariery sportowej okresie a paplanie, że kilka zawodów Lotos Cup w sezonie zastapi intensywne szkolenie w specjalnie dla nich powołanej kadrze, jest tylko parawanem na zaniedbania względem juniorów.
    Chwała Lotosowi, że sponsoruje te zawody, ale nie mydlmy oczu kibicom. Takie systemy zawodów krajowych istnieją w prawie w każdym skokowym kraju, więc nasi "koła" nie wynaleźli.

  • schili robert bywalec

    gratulacje

  • anonim

    obecność Celeja należy przemilczeć

  • Anika profesor

    Uważam, że wszyscy juniorzy B i najlepsi C powinni utworzyć kadrę młodzieżową, jeżeli mają do czegoś dojść. Chyba, że nikomu na tym nie zależy, w co trudno mi uwierzyć. Przecież nie po to zorganizowano Lotos Cup, żeby jego wychowankowie się całkiem zmarnowali.

  • Anika profesor
    @nieznany (*183.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    A po co miał ktoś z Gilowic przyjeżdżać? Dla jednej dziewczyny? A z Zagórza ktoś był?

  • nieznany weteran

    Przeciez byli tam podopieczni Kruczka Maciek Kot i Krzysiek Miętus ( no przynajmniej podopieczni na papierze ;))

  • anonim
    jw

    to ,że był tam Adam Celej rozumiem ale Kruczek Lukasz po co? lepiej byłoby zaprosić ojca Piotra, bo ten napracował się przy LOTOSACH

  • anonim

    jedrek prze gosc beda z niego ludzie

  • nieznany weteran

    To z Gilowic nikt nie przyjechał?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl