Mniejsze premie finansowe dla zwycięzców PŚ?

  • 2009-04-16 01:59
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podczas zjazdu w Zurichu przedstawiła kolejny pomysł, który ma uatrakcyjnić skoki narciarskie.

Według nowej propozycji FIS, aż trzydziestu najlepszych skoczków każdego konkursu Pucharu Świata będzie otrzymywało premie finansowe.

Przypomnijmy, iż dotychczas jedynie czołowa "10" zawodów otrzymywała nagrody pieniężne. Zawodnik, który zajmie 30. lokatę otrzymałby 100 franków szwajcarskich (około 66 euro).

Nie ma jednak róży bez kolców. W myśl nowych przepisów zwycięzca konkursu ma zarobić zaledwie 10 tys. franków (6,6 tys. euro). Jest to kwota trzykrotnie mniejsza, niż za zwycięstwo w PŚ w ubiegłym sezonie. Z pewnością takie rozwiązanie nie będzie zatem korzystne dla najlepszych skoczków świata, którzy i tak nie zarabiają wcale dużo, w porównaniu do wielu innych dyscyplin.

O tym czy ten pomysł zostanie przyjęty dowiemy się dopiero w maju, podczas kongresu FIS w Dubrowniku.

Tadeusz Mieczyński, źródło: Onet+własne
oglądalność: (11410) komentarze: (43)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • agusia94 bywalec

    uuu co oni tacy rozrzutni są, na świecie panuje kryzys a w skokach dają kasę skoczkowi który zają 30 lokatę xD
    Ale dla naszych skoczków to dobrze bo więcej z nich będzie mogło zarobić. w tym sezonie o ile pamiętam w 10 był tylko Małysz, Kamil S. i Stefan H.

  • bartek_9325 bywalec

    Może niech w ogóle wszyscy dostaną tyle samo od 1 do 50 miejsca! Po 250 franków

  • maja88 stały bywalec

    Mam nadzieję, że nie wprowadzą tych zmian. Dlaczego chcą zabierać pieniądze najlepszym zawodnikom? Oni i tak nie zarabiają dużo pieniędzy w porównaniu np. z innymi sportowcami. Niech FIS odejmie troche od swoich zarobków, a wtedy znjadą sporo pieniędzy dla tych słabszych skoczków!

  • anonim

    Głupota totalna! Najpopularniejsza dyscyplina , najlepsi będą dostawać grosze.

  • Piotr stały bywalec

    Pomysł by nagradzać 30-tkę jest dobry, ale to nie może być kosztem najlepszych skoczków.

  • andula bywalec
    :(

    Jednym słowem: ZŁODZIEJSTWO!

  • adu początkujący

    Dlaczego akurat moją ulubioną dyscypliną sportu muszą rządzić tacy ludzie ;/

  • Lady_J bywalec

    Kryzys dopadł również FIS xD

    A tak na marginesie-beznadziejny pomysł :/ W sumie to ten "30" dostawałby takie troszkę wyższe kieszonkowe :) ^^

  • anonim

    Na szczęście tytuł tego newsa jest zakończony znakiem zapytania czyli jeszcze nic nie postanowione.
    Mam nadzieję, że nie wejdą takie durne przepisy w życie.

    A obrończyni uciśnionych na tym forum, od nowego miesiąca niech oddaje pół swojej pensji koleżance lub koledze w pracy, z powodów humanitarnych:)
    Jestem ciekawa jak się będzie czuła z mniejszą kasą w kieszeni pracując tyle samo.

    Sport wyczynowy to zawód zawodnika przynajmniej do czasu kiedy nie zakończy kariery, jesli jest dobry lub najlepszy to i zarabia się dużo, a jeśli mizerny zawodnik to musi wąchać ogony i to za darmo.
    Niektórzy chcą dać komuś kasę tylko za to, ze znajdzie się w finale.
    To ma być motywacja, do dalszego wysiłku :))

  • anonim
    WAŻNE

    mam takie pytanie. Czy ktoś z Was wie może czym dokładnie w KADRZE NIEMIEC zajmuje się Pan Espen R Punkt ? Proszę o odpowiedź jeśli wiecie :)) POzdrawiam

  • patrycja381 weteran

    jak oszczednosci to oszczednosci...

  • nieznany weteran

    Dzięki starym przepisom to właśnie Adam zarobił tak mało w poprzednich 2 sezonach mimo, że 98% kibiców w Polsce oglądało transmisje tylko dlatego, że on tama startował i to bez względu na wyniki.
    Uważasz, że to było sprawiedliwe?

  • JA :D doświadczony

    No tak, wynika z tego, że Adam, Schlierenzauer czy Ammann, z racji tego, iż są jednymi z najlepszych zawodników świata, będą utrzymywać te różne Bachledy, Hule i inne.

  • TAMM profesor
    @Kurd*u*p*el (*217.98.73.135)

    Nagrody za zawody funduje FIS.
    Nagrody dodatkowe fundują organizatorzy.

  • anonim

    To ma być oszczędnośc FISu ? no daj spokój.
    To dlaczego nie zaczną od siebie ?

    To rabunek w biały dzień, chcą okradać najlepszych zawodników świata tylko dlatego, ze są najlepsi i zajmują czołowe lokaty.
    Proszę mi powiedzieć, w którym sporcie tak jest, że najlepsi NIE otrzymują najwięcej kasy ?
    Nigdzie tak nie ma.
    I proszę mi tu nie mówić o jakis durnych oszczędnościach, bo akurat skoki mają bardzo dużą oglądalnośc, same stacje TV za transmisje, skoków płacą ogromne pieniądze,
    pieniądze są.
    Szkoda słów.

  • anonim

    Kto funduje skoczkom nagrody za zawody? Zawsze wydfawało mi się, że organizatorzy, ale tu jak widzę, niektórzy krytykują "oszczędności" FIS-u. To jak to w końcu jest?

  • strong return doświadczony
    nieznany (*l51.neoplus.adsl.tpnet.pl), 16 kwietnia 2009, 13:57

    Przyjmijmy,że było tak jak napisałaś. Ale dlaczego za nasze podworko mają płacić najlepsi zawodnicy,którzy przecież wkładają pracę w to co robią doskonalą się, a pieniędzy mają dostawać coraz jakby mniej? Dlaczego mają odpowiadać za coś co ich nie dotyczy?
    Po drugie,czy wszyscy oglądają wszystkie skoki nawet w drugiej serii to to trzeba byłoby doświadczalnie sprawdzić,jednak wydaje mi się,że nie,choć może nie jest to najlepsze podejście z ich strony.
    Jeśli o mnie chodzi to pisałem o tym,że jak już to powinno wynagradzać się "20" najlepszych ,a nie "10".Również nie "30",choćby i dlatego,że geogrfia skoków nie jest szczególnie obszerna i pewien elitaryzm wyrażający się w tym,że osiągnięcia winny mieć znamiona pewnej wybitności powinien obowiązywać.No cóż to tylko moje znanie.
    A z drugiej strony chyba nic nie stałoby ma przeszkodzie,aby wypłacić premię takiemu Stefanowi Huli za poprzedni sezon. Zresztą nie mam tak bardzo nic przeciwo temu,aby wszyscy skaczący w drugiej kolejce zawodnicy otrzymywali kasę tyle,że nie w ten sposób,tylko przez zwiększenie premii również i za zwycięstwo ,czy najwyższe lokaty.
    Tyle,że FIS sam sobie pensji nie obniży.

  • nieznany weteran
    @strong return

    Brak kasy dla skoczków z dalszych miejsc często rodził patologię (przynajmniej w Polsce).
    Niektórzy nasi "sekowani" skoczkowie sami odmawiali startu w zawodach PŚ, bo zdobywając czołowe miejsca w PK zarabiali więcej (np. wyższe premie od sponsorów). Ilez to razy niektórzy "chorowali" by tylko wkurzyć trenera i "stracić jego zaufanie". Wtedy można było udawać sekowanego i startować ( i zarabiać ) w PK.
    Zarabiać w PŚ powinni wszyscy, bo dzięki nim jest taka oglądalność i TV ma zyski z przesyłania sygnału. Oczywiście w PŚ może startować tylko 10 zawodników, tylko czy wtedy będą mieli dostatecznie dużą widownię, by to transmitować?

  • kamka weteran

    Ciekawe zmiany , z jednej strony to dobrze bo większość skoczków zyska na tym , ale i pierwsi bd mieli gorszą sytuację

  • TAMM profesor

    Dobra zmiana ale źle przeprowadzona.

    Pieniądze powinna dostawać cała "30" ale nie powinny zostać obniżone kwoty dla najlepszych.
    I tak skoczkowi zarabiali niezbyt wiele, a teraz będą zarabiać chyba najmniej ze wszystkich konkurencji FIS-owskich.

    Pieniądze za punkty, to dobry pomysł.
    Ale kwota za jeden punkt nie powinna wynosić 100 CHF.
    Mogło by być na przykład:
    30. - 21. - 100 CHF za punkt.
    20. - 16. - 150 CHF za punkt.
    15. - 11. - 200 CHF za punkt.
    10. - 4. - 300 CHF za punkt.
    3. - 1. - 500 CHF za punkt.

    Lub po prostu 300 CHF za każdy punkt.

    FIS ma pieniądze na takie zmiany.
    Ale oczywiście lepiej wygrzewać się na jakiejś egzotycznej plaży i jeździć po świecie kosztem skoczków.

  • krwisty weteran

    Ludziska ja pójdę jeszcze dalej i powiem tak.Nie ograniczać i nie zmniejszać kasy dla najlepszych skoczków w żadnym wypadku.Utworzyć pulę dla całej czołowej 30-stki i nie po 100 franków tylko wiecej płacić trzeba tym którym się uda wejść do 30-tki.A najlepszym też podnieść kasę za podia.I pierniczyć kryzys,przecież i tak ceny na świecie rosną i inflacja nie maleje to i pora na rewaloryzacje kasy dla skoczków np.50 tys.franków za wygraną.A grubasom z federacji po kieszeniach za to że takie głupie pomysły jak okradanie najlepszych zawodników chodzą im po głowach!;-)

  • strong return doświadczony
    Rywalizacji o :wieniec laurowy i wór wacików -mówię NIE.

    Mówiąc kolokwialnie to chyba poj....ało ptaszka w locie.
    Litości,czy skoczek typu powiedzmy Żyła z ubiegłego sezonu( przejściowo abstrah uję od przyczyn jego takiej ,a nie innej dyspozycji w zakończonym sezonie) jest w stanie przeżyć z tych dajmy na to kilkuset euro zamiast stypendium? No raczej wątpie.Niech związek troszczy się o zawodników.Nie widzę powodu dla którego najlepsi mają płacić haracze za powiedzmy Karpienkę, nawet w imię jakiegoś tam rozwoju skoków,to uważam,że gra jest niewarta świeczki.Sama idea trąci straszną standaryzacją i sztucznością.
    Podstawową sprawą są tutaj zasady.Najlepsi zarabiają najwięcej i mają sponsorów ponieważ zasługują na to.Sama idea nie jest taka zła,ale oczywiście po okrojeniu liczby nagradzanych załóżmy do top"20" i podwyższeniu ich stawek w stosunku do tego co planowane jest w obecnym rozwiązaniu FIS, bez zmniejszania wynagrodzeń czołowym zawodnikom.
    Nie wspomnę już o tym,że trzykrotne obniżenie czyiś zarobków to zwyczajne nieposzanowanie jego pracy,która musiałaby się,logicznie rzecz biorąc również trzykrotnie pogorszyć.A do tego oczywiście nie dojdzie.
    Dawanie kasy wszystkim biorącym udział w drugiej rundzie to po prostu moim zdaniem deprecjacja tych nagród taka jałumużna. Jestem przekonany ,że to nie przejdzie. Panowie Małysz i np. Shlierenzauer z pewnością dadzą sobie radę,ale już ktoś młody dopiero smakujący wygranych jak Harri Olli "pieje z zachwytu nad tym pomysłem".

  • anonim

    Nasi zawodnicy dostają sprzęt od PZN, nic nie muszą sami zbierać, a kombinezony to mają po trzy na sezon :)))
    W każdym razie kilka.
    W przyszłym sezonie znowu dostaną nowe, podejrzewam, ze już skrojone jak nalezy i z innej może firmy nawet.

    Więc na co mieliby narzekać ?
    Niczego im nie braknie, chyba tylko ptasiego mleka :))
    Nawet autobus dostaną jak bedą chcieli:))

  • krwisty weteran

    @Piotr to polscy skoczkowie którzy kwalifikują się do 30-tki sami mają ciułać na sprzęt?A od czego kasa klubów i Pzn? Mniejsze gaże dla grubasów i dziadków a więcej proponuję na sprzęt dołożyć.Zresztą wg.prezesa nasi najlepsi skoczkowie skaczą na najlepszym sprzęcie.Tak gada Apollo.Zresztą za 100 franków od czasu do czasu które im wpadną nie uciułają na najlepszy sprzęt choćby sie ze.....li ;-)

  • anonim

    Symboliczna strata ?

    Komuś tu chyba wiosenne słońce już zaszkodziło i to mocno.
    Chyba, ze dla nieznanej to tylko symboliczna kwota.

    Powtarzam, nie po to zawodnicy ciężko harują i trenują i chcą być najlepsi a jak są i zajmują bardzo dobre miejsce,
    żeby im kasę zabierali na rzecz słabeuszy.

    A jesli ci słabeusze chcą też zarabiać i znajdą się w tej 30-stce, to niech sie starają aby wskoczyć do 10-tki, no kto im nie każe!
    I nikt mi tu nie wmówi, że skoczek, który jest w finałowej 30-stce ma gorszy sprzęt, bo mało, który skacze na nartach gorszej jakości raczej już takich nawet nie produkują.

    To jakaś paranoja, żeby odbierać pieniądze tym najlepszym na rzecz słabeuszy.
    W końcu o to przecież chodzi w każdym sporcie............jesteś najlepszy to i zarabiasz najwięcej...........
    To mozna porównać z pracą, masz wyższe stanowisko bo jest się bardziej wykształconym i dobrze się zarabia, az tu nagle oznajmiają ci, że od nowego miesiąca zabiorą ci kasę dla tych, którzy mają niższe stanowiska i niższe wykształcenie.
    Niby z jakiej paki ?
    Cały świat sportowy, przede wszystkim trenerzy, Związki, powinni zaprotestować wobec takim praktykom na zawodnikach i ludziach w końcu.
    Bo to co chcą zrobić od nowego sezonu wypatrzy całkowicie zdrową i normalną rywalizację sportową, szczególnie, ze to sezon Igrzysk.
    @nieznana...........zgodziłabyś się oddać połowę swojej pensji koleżance od nowego miesiąca?

    Bo ja bym takiemu szefowi powiedziała, ze ma się wypchać i dać ze swojej kieszeni:))))

  • anonim
    z innej strony

    to polscy skoczkowie moze uzbieraja na nowy sprzęt jesli bedą w każdym konkursie w 30:)

  • anonim
    vvv

    Cala federacja zarabia kokosy. Zaledwie 10% z tego dostaja zawodnicy! Zal!

  • anonim

    właśnie beznadziejny pomysł.......
    dlaczego najlepsi musza tracic na tych gorszych..moze zrobili to dlatego ze niektorzy z ostatnich miejsc nie mieli pieniędzy by przeżyć.....eh.........
    Wiem, że Małysz tez na tym straci..gdyz w dobrej formie bedzie wygrywal w nastepnym sezonie wszystkie..konkursy...:))))

  • krwisty weteran

    @nieznany już nie rób ze skoczków takich bogaczy bo przy piłkarzach to raczej biednie wyglądają ich zarobki sponsorskie.Zresztą policz 30 tys .franków za pierwsze miejsce to nie żadna symboliczna kasa tylko ok 85 tys.PLN.I teraz przykładowo taki Adam łapie mega formę i ten błysk i wygrywa np.11 konkursów w sezonie lub więcej.Pomnóż sobie to wyjdzie Ci prawie milion złoty z samych wygranych w sezonie.To jest symboliczna kasa? A wg.nowych przepisów zarobi tylko ponad 300 tys. złotych.Widzisz różnicę?700 tys.PLN odda kolegom w imię durnych przepisów.Przecież nawet dla bogatego Adama milion drogą nie chodzi ,a dokładniej 700 tys.PLN .

  • nieznany weteran
    @Marwju

    Dla najlepszych to strata symboliczna. Ich prawdziwe zarobki to zarobki od sponsorów (prywatnych). I z pewnością te zarobki "dodatkowe" są wielokrotnością zarobków oficjalnych podawanych np na stronie Bercuchi. Im większe sukcesy tym więcej sponsor płaci takiej "twarzy" firmy. Dlatego dla sponsorów sa czasami popełniać takie głupoty jak zmiana nart z lepszych na gorsze (dla ko nkretnego zawodnika, czego przykładem jest Morgenstern, który dla kasy poświęcił takwiele w tym sezonie ;))

  • krwisty weteran
    Skoki stają na głowie,rzekłbym nawet na uszach.

    @Fanka jak wprowadza w życie te swoje mrzonki odnośnie zmiany ocen ,oraz tej nieszczęsnej kasy to naprawdę skoki nie będą już takie jak dawniej.Wyjdzie na to że jak lecisz najdalej a masz to nieszczęście że trafiasz na dobry wiatr pod narty to przegrywasz walkę o pierwsze miejsce na podium i jeszcze ci kasę zabiorą za to twoje wysokie miejsce ,bo trza dać skoczkowi który się w sezonie zbytnio nie wysila i zalicza ogon w 30-tce.Skoczy taki Adam 130 w dobrym wietrze ,a Gregor 125 w złym i co Gregor wg.ichnich wzorów wygra, bo miał przecież gorsze warunki.Gdzie tu sens skakania ,to nie sprawiedliwe.I jeszcze wg.przepisów sprawiedliwie oddadzą większą część swoich pieniędzy za podia słabym skoczkom. Przecież to jakaś charytatywna dyscyplina zaczyna być.Skoro Hofer i reszta tet,ryków stwierdzili że jednak najlepsi mają za dużo kasy za swój mistrzowski poziom ,to czemu ba,nda włodarzy za swoją często spartaczoną robotę będzie brać dalej tą samą kasę lub większą.Czy można gdzieś poczytać ile zarabiają działacze FIS?Czy wysokość tych zarobków jest jawna i ogólnie dostępna?Wie ktoś z Was o tym coś...?Skoczkowie i trenerzy powinni zaprotestować przeciwko odbieraniu pieniędzy najlepszym na rzecz tych gorszych.A ci gorsi zawodnicy powinni też protestować i w imię honoru nie odbierac utalentowanym kolegom ich ciężko wyskakanej kasy,tylko żądać dodatkowej dla siebie z osobnej puli jaką powinien stworzyć FIS.

  • Maewju stały bywalec

    Pieniądze dla najlepszej 30-tki-pomysł dobry,ale nie kosztem najlepszych.

  • anonim

    Kiedy druga część wywiadu z Adamem ?

    Jakoś nie mogę się doczekać.

    @krwisty

    Zauwazyłeś coś ?
    Może zaczynam już myśleć w kategoriach siskowców :)))
    Ale zawsze jest tak, że jak Adam wraca do formy i wygląda na to, ze zimą będzie utrapieniem dla reszty, to zmieniają przepisy ?
    Ile on musiał przejśc tych zmian od 12 stu lat ?
    Można by książkę na ten temat napisać :) ale było tego mnóstwo i teraz kiedy zbliża się najważniejszy sezon, bo Igrzyska, FIS próbuje wszystko pozmieniać, nawet przepisy w sędziowaniu, co z tego, ze skoczy najdalej dajmy na to jak stwierdzą, ze skakał w bardzo dobrym korytarzu powietrznym i odejmą mu punkty i wygra ten, który skakał w gorszych warunkach ?
    To paranoja jakaś.
    Teraz chcą zabrać najlepszym kasę, niby z jakiej racji ?
    I dlaczego robią taką rewolucję przed tak ważnym sezonem ?
    Hofferowi zamieszał w głowie ten młody, co to kazał sie im pukac po łbach :))) i teraz będą mieć przepisy, że sam się wpakował jak .................. w pomidory.:)
    Zmiana powinna być już dawno ale na stanowisku Pana H.

  • anonim

    Mądra i zła decyzja.

    Ale dlaczego to ma być kosztem tych najlepszych ?
    Dlaczego to im się ma zabrać aby dać temu, który zajmuje miejsce 30 ste ?
    Ci najlepsi powinni zarabiać jak dotąd czyli nic im nie powinni zabierać nie po to ciężko harują aby być w ścisłej czołówce aby zabierali im kasę, przecież to jest ich tymczasowy zawód i chleb.
    I powinni przywrócić czołową 15-stkę, tak jak było, a nie 10-tkę.
    I nie sądzę, żeby ten, który zajmuje miejsce do 30-tego miał gorszego trenera, bo często są to zawodnicy między innymi z Norwegii a zdarzało się, ze i z Austrii, gdzie przecież trenują z jednym trenerem a i sprzęt nie mają gorszy.
    Czołowa 10-tka powinna być nagradzana najwięcej a pozostali niech się starają aby tam sie znależć.

    Co jeszcze wymyślą przed sezonem Olimpijskim ?
    Chyba ktoś tam sie wyrażnie nudzi :))

  • krwisty weteran
    Harnaś zabieraj łapy od najlepszych skoczków-szukaj we własnej sakwie

    No niby tak ,ale ja bym jednak nie ujmował najlepszym pieniędzy i dołożył jeszcze całej 30-tce.To że mają najlepsi skoczkowie pieniądze od sponsorów to nie powód by nie mieli takiej fajnej kasy za wygrane Jest to dla nich dodatkowa motywacja i fakt że nie skaczą o pietruszkę. To jest zwykłe zbójectwo to co zamierza zrobić FIS .Janosiki pie.przeni się znaleźli w imię zasady odbieramy bogatym dajemy biednym.Ale ci bogaci skoczkowie sami sobie własnym zaangażowaniem i talentem wyskakują ta pierwszą dziesiątkę i te podia,wyrzeczeniami ,poświęceniem ,uporem.Szlag mnie trafia na takie myślenie.Skoczy Adam na podium i wygra ,a tu 3 razy mniej kasy ,bo trza się podzielić swoją wygrana z reszta 30-tki.Przecież pieniądze za wygrane w skokach sa śmieszne w porównaniu do kontraktów piłkarzy,tenisistów,F1 itp.Zeby mnie ktoś źle nie zrozumiał .Ja jestem za tym żeby dać zarabiać reszcie skoczkom ,ale nie kosztem najlepszych tylko z dodatkowej kasy wysupłanej z federacji .A propos ile zarabia Hofer z Tepesem, oraz inni działacze fisu ,wie ktoś ?Może swoje pensje by uszczuplili właśnie na rzecz słabiej skaczących zawodników?

  • nieznany weteran
    Nareszcie mądra zmiana

    No i brawo. Nareszcie i skoczkowie posiadający gorszych trenerów będą mogli zarabiac w tym "cyrku". Przecież FIS zarabia mase kasy od reklamodawców i ta powinna być dzielona sprawiedliwiej.
    Nie każdy zawodnik w danym przedziale czasowym jest w stanie wchodzić do 10 a to, że nie zarabia powoduje, że często ci skoczkowie rezygnuja ze skakania i obniża się poziom tej dyscypliny. Przecież ci sami skoczkowie za rok dwa mogą należeć do ścisłej czołówki PŚ (historia juz nie raz to udowodniła).
    Każdy kto pracuje powinien zarabiać, oczywiście każdy według zasług. A skoro narodowe związki otrzymuja premię od FIS nawet za 50 miejsca zawodników, to czemu część tych premii nie miałaby trafiać do tych co kasę pomogli zarobić. Najlepsi z PŚ oi tak nie zbiednieją (oni prawdziwa kasę zarabiają u sponsorów) a zyskają ci, którzy często poza 10 bywają z powodu gorszych trenerów, gorszego sprzętu, gorszej jakości kombinezonów czy brak servismana na usługach skoczka.
    Nareszcie FIS zrobił cos pozytywnego.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl