Łukasz Kruczek: "Trzeba stać twardo na ziemi"

  • 2009-09-14 00:25

Weekend z Pucharem Kontynentalnym na skoczni w Wiśle dobiegł końca. Zarówno sobotni jak i niedzielny konkurs został zdominowany przez naszych zawodników. Z wyników naszych skoczków zadowolony był szkoleniowiec - Łukasz Kruczek.

"Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego występu polskich skoczków, trudno nie być, skoro trzech naszych zawodników stanęło na podium i to drugi dzień z rzędu" - cieszył się pod skocznią w Wiśle trener Łukasz Kruczek.

"Chociaż zawodnicy nie zdołali wywalczyć dodatkowych miejsc na pierwszy period zimowy, to znacznie się do tego przybliżyli i mają dobre pozycje wyjściowe by początkiem zimy osiągnąć to na drugi period" - powiedział trener.

"W dodatku mamy inną niespodziankę - Marcin Bachleda dzięki świetnym skokom zajął 3 miejsce w klasyfikacji generalnej całego cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego. A to oznacza dodatkowe miejsce w Pucharze Świata. Czyli już mamy sześć miejsc na zimę. Gdyby tak jeszcze Krzysiek Miętus świetnie się spisał w Klingenthal - mielibyśmy siedem!" - dodał nasz szkoleniowiec.

"Nie miejmy zbyt dużego optymizmu, trzeba stać twardo na ziemi. Jednak zawodnicy latem spisują się dobrze, to nie są pojedyncze wyskoki jednego czy drugiego skoczka. Mieliśmy udane występy i w Pucharze Świata i w Kontynentalnym. Było dobrze w Zakopanem, było dobrze podczas Turnieju Czterech Narodów, ale to jak będzie zimą, zależy od tego co zacznie się teraz - czyli bezpośrednie przygotowanie do zimy. Mamy już zaplanowane zgrupowania i będę konsekwentnie realizował plan, który sobie przygotowałem" - zakończył trener Kruczek.


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6551) komentarze: (46)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    E tam:) Niech trenują tak jak dotąd a wyniki widać.
    Chyba trenerzy wiedzą co robią:)

  • ZKuba36 profesor
    Odpowiadam.(2)

    4. Chyba 5 lat temu jakiœ głupek, który powinien mieć dożywotni zakaz wstępu na skocznie, ustawił pewnemu 10.latkowi tak wysokš belkę, że dzieciak skoczył 134m. Czy dzieciak od razu stał się rewelacjš w skokach narciarskich ?
    Z całš pewnoœciš nie. Zmylił tylko kibiców (w tym mnie) , którzy zaczęli domagać się wystawienia dzieciaka do reprezentacji na zawodach PŒ. Jak to się zakończyło wszyscy pamiętamy. Dalekie skoki na treningach (a więc z wysokich belek startowych) niczego nie uczš i sš tylko niepotrzebnš stratš czasu. Na dodatek powodujš nawyk braku mocnego odbijania się na progu i póżniej całš technikę trzeba budować od poczštku. Już to przerabialiœmy.
    5. Nasz jedyny złoty medalista olimpijski w skokach narciarskich tłumaczył kiedyœ, że na progu skoczni trzeba się mocno odbić i trafić z odbiciem co do centymetra !
    Ja będę bardziej tolerancyjny. Niech skoczkowie odbijajš się z dokładnoœciš do 2,5 cm. Problem polega na tym, że skoczek jadšcy z prędkoœciš 90km/h, przejeżdża 2,5 cm w czasie 0,001 (jednej tysięcznej) sekundy !
    Czy podmęczony skoczek (po treningu z dużymi ciężarami lub po kilku skokach na bardzo dużš odległoœć w przeddzień konkursu), potrafi tego dokonać ? Założę się, że nie. Przykładów można przytoczyć dziesištki.
    Odwrotnie, skoczek powracajšcy po kontuzji, lub celowo opuszczajšcy skoki treningowe, w konkursie skacze doskonale. Przykładów nie trzeba szukać daleko !
    6. Formę na konkursy zimowe wypracowuje się w lecie a nie w prrzeddzień zimowego konkursu. Jeżeli ktoœ wypracował kondycję w maju i czerwcu, to nie ma obawy, że zabraknie jej już po kilku konkursach w zimie (to tak do wiadomoœci @filipwil).
    Pozdrawiam.

  • ZKuba36 profesor
    Odpowiadam.(1)

    Witam po przerwie. Odpowiadam na zarzuty z dużym opóżnieniem ale tak będzie jeszcze przez miesiąc (zależnie od pogody).
    1. Dlaczego z bardzo niskich belek ? Dlatego, że taka jest tendencja w nowoczesnych skokach narciarskich. W trosce o zdrowie zawodników najlepsi zawsze będą skakać z bardzo niskich belek. Jeśli Polacy mają z nimi wygrywać (!), powtarzam: WYGRYWAĆ, to muszą na treningach skakać z jeszcze niższych belek. Po kilkunastu treningach nauczą się doskakiwać do punktu K, a to jest pewny awans do 30.
    2. Co znaczy "niska belka" ? To, że gdyby tego dnia, w konkretnych warunkach pogodowych, odbywały się zawody PŚ, to belka byłaby ustawiona wyżej.
    3. Nie "któryś z trenerów" lecz trener Kruczek wyjaśniał, że nie skaczą z niskich belek, bo "zawodnicy zaczynają skakać siłowo". W tym miejscu nie zgadzam się z trenerem Kruczkiem. Czy to podoba się trenerowi Kruczkowi czy nie, to wszyscy Polacy będą musieli nauczyć się skakać z bardzo niskich belek. Najlepiej uczyć się tego na treningach a nie w pierwszej serii konkursu PŚ.

  • TAMM profesor
    @Fanka

    Zmiany trenera co dwa lata to bardzo duży błąd.
    Ale u nas zawsze tak robię.
    Przyjdą jakieś nie powodzenia i wywala się trenera.
    Potem euforia i po sukcesach, a za jakiś czas znów problemy i trener wypada.
    I tak w kółko.

  • Piotr S. weteran
    @ Tamm

    Trzeba mieć nadzieję, że błędy w przygotowaniach do sezonu jakie popełniano w poprzednich latach nie zostaną powtórzone i nasi skoczkowie będą osiągać dobre wyniki już od samego początku sezonu, a nie od połowy stycznia.

  • anonim

    PZN tego już nie zrobi.
    To by było znowu od początku kierowanie przygotowaniami przez nowego trenera.
    My popełnialiśmy własnie ten zasadniczy błąd, co dwa lata go zmieniliśmy.
    Zobaczcie na Norwegię oni też nie mieli co sezon sukcesów a nawet nieraz była tragedia a nigdy go nie wykopali tak jak to zrobili z Hannu Lepistoe u nas.

  • TAMM profesor
    @Piotr S.

    Ta zima może być kluczowa dla oceny osiągnięć Kruczka.
    Choć ocena w przyszłym sezonie byłaby bardziej sensowna.
    Aczkolwiek PZN może po nieudanym sezonie skończyć współpracę z Panem Pierwszym.
    Ale mu tego nie życzę.

  • Piotr S. weteran

    Zgadza się, sytuacja się poprawia od momentu kiedy Adam ma swój sztab. Nie wszystko jeszcze jest tak być powinno, ale można było zaobserwować wiele pozytywnych zmian.

  • anonim

    @alfons6669

    Bardzo ładnie to przedstawiłeś, owszem rewelacji nie było ale nie można nie zauważyć jakąś linie wznoszącą od połowy zeszłej zimy, coś drgnęło raz było gorzej raz lepiej ale to szło w przód, a byc może jest tak, że powrót do sztabu Profesora Żołądzia jednak coś dała ?Bo widać wyrazny postęp a i cały sztab nauczył sie czegoś po poprzednim sezonie.
    Jak sam Małysz mówił, jak oceni swój ogólny stan przygotowania na ten czas w stosunku do ubiegłego lata, podkreślił, że zupełnie inaczej się czuje, bardziej pewnie i wyniki też tego lata ma bardzo dobre, reszta również.
    I chyba na tym poprzestańmy, bo nieraz lata pracy, jakie chłopaki wykonują pewnego dnia coś zaskakuje i wszystko idzie w przód.
    Podziwiam cię za cierpliwość aby to wszystko napisać:)

  • Snoflaxe weteran

    To tylko obiektywne rozpatrzenie wyników zeszłej zimy licząc od Zakopanego:

    Zakopane (1):
    8. Małysz, 11.Stoch, 13. Śliż, 18.Hula, 22.Miętus, 29. Żyła, 30.Bachleda, 39.Rutkowski, 45.J.Kot, 49.Kubacki

    Zakopane(2):
    12.Małysz, 14.Stoch, 24.Rutkowski, 29.Żyła, 33.Śliż, 35.Miętus, 39.Hula, 47.M.Kot

    Whistler (1):
    8.Małysz, 19.Stoch, 34.Hula

    Whistler (2):
    4.Małysz, 24.Stoch, 32.Hula, 45.Bachleda

    Sapporo:
    10.Hula, 13.Stoch, 38.Żyła, 40.Bachleda (ostatni)

    Willingen:
    18.Śliż, 27.Małysz, 35.Stoch, 38.Hula

    Klingenthal:
    9.Małysz, 37.Śliż, 41.Stoch, 50.Hula

    MŚ Liberec:
    K-90:
    4.Stoch, 22.Małysz, 26.Hula, 36.Rutkowski, 45.Kot

    K-120:
    12.Małysz, 24.Stoch, 39.Rutkowski, 50.Śliż (ostatni)

    Druż:
    4. miejsce (Stoch, Rutkowski, Hula, Małysz)

    Lahti Druż:
    6. miejsce (Stoch, Rutkowski, Hula, Małysz)

    Lahti:
    24.Małysz, 26.Rutkowski, 39.Hula

    Kuopio:
    3.Małysz, 26.Hula, 45.Stoch

    Lillehammer:
    4.Małysz, 38.Hula, 42.Stoch

    Vikersund Druż:
    7. miejsce (Stoch, Rutkowski, Hula, Małysz)

    Vikersund:
    8.Małysz, 24.Hula

    Planica (1):
    2.Małysz, 10.Stoch, 18.Rutkowski, DSQ Hula (byłby 19sty)

    Planica Druż:
    2. miejsce (Stoch, Rutkowski, Hula, Małysz)

    Planica (2):
    2.Małysz, 8.Stoch

    Na prawdę dobrze było właściwie tylko w Zakopanem, i na MŚ. W Planicy od pierwszych treningów było znakomicie. Pozostałe konkursy raczej bez rewelacji, podobnie jak w poprzednich sezonach, z reguły Małysz i ktoś drugi w trzydziestce, więc było raczej nierówno, ale całkiem nienajgorzej. Ogólna sytaucja w tym LGP w porównaniu do poprzedniej zimy jeśli chodzi o zmagania indywidualne zmieniła się diametralnie, sporo naszych w trzydziestce i w konkursie, więc moim zdaniem ciężko powiedzieć czy to w styczniu od Zakopanego się coś zmieniło, prędzej od MŚ (chociaż w Turnieju Skandynawskim nie było szczególnie dobrze), albo właśnie od Planicy, gdzie w końcu Polacy imponowali równą i wysoką formą. Co do drużynówek, to wypadały nam całkiem nieźle (szczególnie dwie).
    Udało się zdobyć aż 6 miejsc w PŚ i teraz (prawdopodobnie) je utrzymać! Więc mamy tu kolejną zasługę skoczków w tegorocznym LGP. Postęp jest zdecydowany i mam nadzieję, że w zimie nikt nie będzie musiał mieć wątpliwości co do tego.

  • anonim

    No jak było ?
    Kurcze ludzie chce usłyszeć jak było zimą ale konkurs po konkursie a najlepiej od PŚ w Zakopanem, proszę jak bylo !
    Jak jest tego lata też widzę a patrzeć potrafię i ślepy nawet widzi, ze w LGP tego lata mamy po kilku naszych w finale.
    ja tu czegoś nie kapuję jak nie było wyników wcale, bylo wręcz katastrofalnie jak wyniki widzimy też jest zle!
    Kurcze to jak ma być ? Jak będzie dobrze aby nasi zawodnicy wszystkich w końcu zadowolili?
    Niektórzy myslą, ze sport wyczynowy to bułka z bananem, co ?Jak tacy jesteście niektórzy mądrzy to sami coś uprawiajcie, miejcie wyniki i to super nie byla jakie a potem wypowiadajcie się na temat sportu!
    Bo ten kto nigdy niczego nie uprawiał guzik wie jak ciężką pracą do czegoś się dochodzi w dodatku przy nie najlepszych warunkach a wręcz nie raz byle jakich jak nasz Mistrz Olimpijski Leszek Blanik.
    Wiecie w jakich warunkach on trenował ? I zdobywał medale !
    My taką potęgą jak Austria pewnie nigdy nie będziemy ale mamy bardzo zdolnych zawodników, którzy ciężko pracują aby do czegos dojść.
    Mamy prawo się cieszyć bo postęp jest widoczny na milę a jak będzie zimą, zobaczymy.

  • anonim

    W tamtym lecie byłotez dobrze Rutkowski 146pkt, Kot 104pkt, Małysz 68 pkt, Bachleda 62pkt, Hula 16pkt.
    To był nawet lepszy wynik jak w tym roku a jak było każdy wie oby w tym było lepiej czego im życze

  • czarnylis profesor

    Trzeba być urodzonym malkontentem, żeby nie widzieć tendencji zwyżkowej jeśli chodzi o naszych zawodników.
    Zgadza się, że poprzedni zimowy sezon rozpoczął się fatalnie, lecz paradoksalnie, dzięki temu teraz jest coraz lepiej i jeśli Kruczek znalazł błędy w przedzimowych zeszłorocznych przygotowaniach i wyciągnął z nich wnioski, to będzie bardzo dobrze czyli trzech, w porywach do czterech naszych w drugich seriach. Czemu nie pięciu, albo sześciu? Bo na razie nas nie stać na takie wyniki. Austrią nie jesteśmy.
    Nasi skoczkowie swoim rywalom w Wiśle zawiesili wysoko poprzeczkę i proszę nie piszcie, że z takimi skoczkami to żaden wyczyn, bo to czysta bzdura. Kokkonen, Mueller, Zauner, Janda, to zawodnicy szerokiej światowej czołówki, a mimo to musieli uznać wyższość Polaków, przegrywając wyraźnie. Więc jak? Mam się nie cieszyć, tylko już wieszczyć klęskę w zimie? Nie! Ja się cieszę i ostrożnie liczę iż zima będzie dobra już od początku, a najlepszy będzie luty. Są ku temu obiektywne przesłanki.
    A wiecznych narzekaczy i tak nic nigdy nie zadowoli.

    Kochana, droga redakcjo! Gdzie są wyniki konkursu na dialog? Gdzie obiecane nagrody?

  • anonim

    Kubacki 3 starty 9 punkty
    Bachleda 4 10
    Kot 7 14
    Hula 2 22
    Miętus 7 32
    Sliż 4 48
    Stoch 5 58
    Rutkowski 5 72
    Małysz 6 243

    Wszyscy razem mniej od Małysza i na co tu liczyć zimą chyba w PK i to jak sie uda bo zimą napewno będzie większa klapa niż latem

  • anonim

    @Kibic

    Co ty gadasz człowieku bo się wkurzę teraz!
    Czy na prawdę tego nie widziałeś, ze nasi od PŚ zimą skakali na prawdę lepiej ? Przestań znowu pisać jak niektórzy wówczas, ze nasi znależli się na podium w Planicy tylko dlatego, że inni skakali słabo, bo idąc tym tokiem rozumowania, można podważyć wszystkie medali Adamowi i wszystkie kule, które zdobył, bo inni skakali słabo, tak ?
    Bzdury! jesli chodzi o Planicę, to od pierwszego dnia i pierwszych treningów nasi zawodnicy prezentowali się bardzo dobrze, lepiej od Austriaków nawet, wskazywały na to już treningi i potem same zawody.
    Co do poprzedniego lata, co bylo dobrze ? wymień mi miejsca naszych w finale w LGP, które mieli ci co startowali ? Otóż, nawet Adam, miał słabe wyniki, bo i też nie startował w cyklu LGP, prawie.
    Nic latem nie było dobrze a wyniki nie wskazywały na to, ze zima będzie od początku dobra bo i nie była.
    Wyniki dopiero poprawiły się znacząco już od MŚ w Libercu, kiedy zajęlismy 4 miejsce, to tez dlatego, ze inni skakali słabiej ? a kto im nie kazał lepiej !
    Jak czytam takie myślenie kibiców i odbieranie naszym zawodnikom ich własnych możliwości to albo ci ludzie pojęcia nie mają o tym co piszą albo nie znają wyników.
    To lato wskazuje, ze zima być może od początku będzie udana!
    Formę buduje się już latem a to idzie w dobrym kierunku.

  • kibic_malysza profesor

    Prawda jest taka, że zimą zawsze liczył się u nas tylko Małysz, raz na miesiąc wyskoczył Stoch który zajął miejsce w 10. Sama końcówka i konkurs w Planicy naszym się bardzo udał i przypomniały się czasy z lat 2001-2002 kiedy to w tym sezonie na 3 stopniu podium był Adam Małysz, Kruczek, Mateja i chyba SKupień albo młody Tajner. Ale trzeba zauważyć że są to jednorazowe "wybryki"naszych skoczków i mam obawy czy aby w tej zimie było jak w lecie. Chciałbym, żeby Bachleda wreszcie zaczął zimą coś robić, to samo Rutek - w ub. roku był 3 w GP w Zakopanem a zimą się nie łapał do 50.

  • anonim

    Ale rok temu w lecie też było dobrze a zimą wszyscy dobrze wiemy jak było a miejsca Adama na podium to nie zasługa Kruczka, a drużynowo to my nie wygraliśmy tylko inni skakali słabo, chyba się z tym zgodzisz , życze Kruczkowi aby było coraz lepiej ale myśle że nie długo podzieli los trenera piłkarzy.
    Obym się mylił ale unas nie liczą się wcześniejsze osiągnięcia ale teraźniejsze a ja natakie nie licze w zimie, chyba że 3lub 2 w 30 to dla ciebie sukces.

  • anonim

    @kibicu drogi:)
    Ponieważ wklejasz wszędzie to samo to odpowiem tobie.
    Trzeba sie cieszyć z tego co jest a więc z bardzo dobrych startów naszych nie tylko w PK tego lata ale i w LGP.
    I co było widać zimą ? chyba mówisz o poprzedniej.
    Bo ja widziałam znaczącą poprawę od PŚ w Zakopanem / 7 naszych w finale / , do końca już było tylko lepiej czego dowodem były miejsca na podium Adama i całej naszej drużyny w Planicy.
    A co będzie w nadchodzącej zimie ?
    Nikt tego nie wie, bo nikt tu wróżką nie jest ale nie sposób nie zauważyć tendencję rosnącą naszych i z tego trzeba się cieszyć a nie biadolić znowu.

  • anonim

    Niewiem dlaczego tak się wszyscy podniecają startami naszych zawodników PK , widać było jak dają sobie marnie radę PŚ a zimą będzie jeszcze gorzej zobaczycie a wtedy Kruczka zmieszacie z błotem

  • nieznany weteran
    @jozek_sibek

    A ja czekam, az Szanowny @jozek_sibek, ktory kilka dni temu zarzucil mi (z wykrzyknikiem) nieznajomosc przepisow, wskaze swoje zrodlo, z ktorego czerpie informacje dot. regulaminu. Bo z pewnoscia nie jest to regulamin zamieszczony na oficjalnej stronie FIS-u.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl