Biedni norwescy skoczkowie

  • 2009-10-21 18:20

Jak wynika z ogłoszonej ostatnio norweskiej listy podatkowej za miniony rok, skoczkowie są najsłabiej zarabiającymi sportowcami w Norwegii.

Podopieczni Miki Kojonkoskiego są nazywani przez norweskie media "biedakami na skoczniach". Ich dochody oparte są głównie na premiach za miejsca uzyskane w zawodach i stypedniach od federacji narciarskiej.

"Jak widać na skokach trudno jest się dorobić i aby gromadzić premie i z uśmiechem odwiedzać banki, należy po prostu daleko skakać" - pisze Dziennik Aftenposten.

Z reprezentantów kraju najmniej zarobił w 2008 roku Tom Hilde, zaledwie 18 962 koron (9500 zł). Dochód zwycięzcy Konkursu Czterech Skoczni z 2003 roku Sigurda Pettersena wyniósł 21 000 koron (10500 zł), Johan Remen Evensen uzyskał 116 649 koron (58 300 zł), a Roar Ljoekelsoey zarobił 67 844 koron (33 900 zł).

Największe dochody uzyskali dobrze skaczący w sezonie 2008 Anders Jacobsen 488 238 koron (244 115 zł) i Bjoern Einar Romoeren 395 923 koron (195 000 zł).

W reprezentacji Norwegii nalepiej zarabiają...działacze, inkasujący co miesiąc stałe pensje. Fiński trener norweskich skoczków Mika Kojonkoski uzyskał 665 233 koron (330 000 zł), a dyrektor reprezentacji Clas Brede Brathen 592 871 koron (296 000 zł).


Tadeusz Mieczyński, źródło: Onet.pl/PAP
oglądalność: (13193) komentarze: (50)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Snoflaxe weteran
    @AntyMK

    Treningi przed MŚ w Libercu (K90):
    32. Evensen 38.Ljoekelsoey
    13. Ljoekelsoey 16. Evensen
    15. Ljeoekelsoey 35.Evensen
    8.Evensen 38.Ljoekelsoey
    25.Evensen 34.Ljeoeklsoey

    kwalifikacje do K90:
    19.Evensen

    Treningi przed MŚ w Libercu (K120):
    1.Evensen 15.Ljoekelsoey
    27.Ljoekelsoey 58.Evensen
    13.Evensen 19.Ljoekelsoey
    12.Evensen 51.Ljoekelsoey
    8.Evensen 20.Ljoekelsoey
    22.Evensen 32.Ljoekelsoey
    6.Evensen (Ljoekelsoey nie wystartował)

    kwalifikacje do K120:
    13.Evensen

    MŚ , indywidualnie:
    27 i 30. Evensen

    trening przed MŚ w Libercu (druż):
    24.Evensen

    treningi przed konkursami w Planicy 2009:
    6.Evensen 25.Ljoekelsoey
    15.Evensen 16.Ljoekelsoey
    5.Evensen
    17.Evensen 29.Ljoekelsoey

    kwalifikacje:
    14.Ljoekelsoey 24.Evensen

    konkursy:
    15.Ljoekelsoey 24.Evensen
    druż: Evensen - najlepszy wśród Norwegów, drugi spośród wszystkich
    18.Ljoekelsoey 24.Evensen

    Jak widać w zdecydowanej większości lepsze miejsca zajmował Evensen, nie dziwi mnie więc, że on wystąpił w drużynówkach.

    Piszesz, że na MŚ Evensen zajmował miejsca ok. 30 - w porządku. Ale niepowiedzane, że lepsze zająłby Ljoekelsoey.

    Co do Pettersena to jeśli chodzi o zimę to muszę się zgodzić, ale tego lata startował wyłącznie w Pucharze Kontynentalnym i zajmował odpowiednio miejsca: 45, 49, 38, 73, 48.

    Romoeren rzeczywiście w poprzednim sezonie skakał wyjątkowo słabo, w Planicy szczególnie:
    w treningach 70. (ostatni), 71. (przedostatni) oraz w kwalifikacjach 38.
    Ale na dzień dzisiejszy nie można powiedzieć, że niesłusznie jest w kadrze. Jego wyniki z LGP są już dużo lepsze.

  • anonim
    @ alfons6669

    I tu się mylisz. Pamiętam, że w treningach w Libercu, a potem w Planicy Roar miał lepsze wyniki niż Evensen. Niestety, to Evensen był każdorazowo wybierany do konkursu (indywidualne w Libercu, drużynówki Liberec, Planica). No i cudnie się spisał, tak ok. 30 miejsca. To akurat odpowiednia dla niego lokata. Zaś w obu konkursach indywidualnych w Planicy Roar był od niego sporo wyżej. I Kto jest lepszy? A kogo woli trener?
    A Sigurd - do wszystkich konkursów, do których Go trener dopuszczał się kwalifikował, do finału nie dostał się tylko raz - w Zakopanem. A czy zechcesz mi przypomnieć, jakie rezultaty w Planicy osiągnął rekordzista świata w długości skoku - niejaki Bjoern? Bo ja chyba w konkursach Go nie widziałam. Za to teraz widzę Go w kadrze narodowej i trafia mnie coś bardzo brzydkiego.

  • Snoflaxe weteran
    @AntyMK

    Ale ty piszesz o osiągnięciach. Ljoekelsoey i Pettersen osiągnęli dużo więcej, ale w kadrze narodowej nie jest się za wcześniejsze osiągnięcia. Trzeba się dobrze prezentować, a Ljoekelsoey i zeszłej zimy i tego lata skakał dużo słabiej niż Evensen. Nie wspominając o Pettersenie, który skakał wręcz dramatycznie.

  • vegx redaktor

    @Narta
    Lepistoe w Polsce 30tys euro na miesiac? Zwariowalas? Dostawał maks do 10tys euro + premie za wyniki i bodaj 10 przelotow w sezonie do domu.

  • anonim
    @ A.

    A gdzie ja napisałam, że ktoś się ze mną ustawił do zdjęcia? Wskaż, proszę. Bo ja tylko wspomniałam, że bardzo miło w tym roku w zimie (PŚ Zakopane, of course) odniósł się do mnie Siggen, za to wyjątkowo niesympatycznie zachował się w lecie w COS-ie niejaki Sklett. To po pierwsze.
    Po drugie, co do mojego obycia w świecie... Tak się dzieje, że bywało się tu i tam i niekoniecznie była to tylko Europa...

    No cóż... Dobra, niech Ci będzie... Ale o tym piszę dopiero teraz. Kiedy, w ramach nieobycia w świecie, wracałam z Finlandii (to taki kraj na północy Europy i pochodzi z niego dużo świetnych skoczków narciarskich, m. in. Janne Ahonen, z Którego pożegnalnego konkursu wówczas leciałam) samolotem, tak się jakoś szczęśliwie dla mnie złożyło, że na pokładzie owego statku powietrznego przebywała też spora grupa polskich Skoczków, w tym Sam Adam Małysz. I po wylądowaniu miałam możliwość (nie tylko ja, ale i trochę innych osób przebywających wówczas na lotnisku zrobić sobie z Nim zdjęcie. Co do tej pory z wielką przyjemnością wspominam, chociaż to ponad rok, a Janne zdążył w międzyczasie wrócić do skoków). A i moja kolekcja autografów całkiem ładnie się wtedy wzbogaciła.

    Sądzę też, że o "jakości" skoczka świadczą Jego wyniki. Zatem, kto jest lepszy:
    X - Który ma na koncie 6 wygranych konkursów PŚ, TCS (wygrane 3 konkursy z 4), 11 miejsc na podium PŚ, medale MŚ;
    Y - Który ma na koncie 11 wygranych konkursów PŚ, wiele miejsc na podium PŚ, medale olimpijskie i MŚ, a przede wszystkim - poczwórnie złoty na MŚ w Lotach;
    Z - który ma 2 miejsca na podium PŚ, 2 miejsca na podium w LGP i 1 medal w drużynie z MŚ.
    Rozum mi mówi, że Y, serce - że X. Ale z całą pewnością nie jest członek kadry narodowej Mr "Z". A jak Ty uważasz?

  • anonim
    @AntyMK

    To, że ktoś ustawił się z Tobą do zdjęcia nie znaczy, że ten ktoś jest najlepszym skoczkiem... Masz o sobie wysokie mniemanie i jesteś nieobyta w świecie... ;b

  • anonim
    @ SKI

    cyt. "Kojonkoski, w sytuacji gdy skoczkowie będą mieli dobre wyniki, będzie zarabiał ponad dwa miliony norweskich koron rocznie (ok. miliona złotych )."
    Mam nadzieję, że w takim składzie kadry narodowej będą mieć bardzo słabe wyniki. Trochę szkoda Toma i Andersów, ale może na przyszłość trener pomyśli, zanim skrzywdzi Innych Skoczków.

  • anonim
    Z archiwum GW: Kojonkoski z reprezentacją Norwegii do 2010 roku

    pm, PAP 2007-08-30, ostatnia aktualizacja 2007-08-30 00:00

    "Fiński trener norweskich skoczków narciarskich Mika Kojonkoski zdecydował się po kilku miesiącach przemyśleń przedłużyć kontrakt z norweskim związkiem narciarskim (NSF) przynajmniej do 2010 roku.
    Fin do końca trzymał w niepewności norweskich działaczy, których w dodatku niepokoiły pogłoski niemieckich mediów, że Kojonkoski rozmawia z tamtejszym związkiem narciarskim.
    Obecny kontrakt Fina wygasa wiosną przyszłego roku. Już od roku norwescy działacze próbowali przekonać Kojonkoskiego do pracy z norweskimi skoczkami do zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver w 2010 roku, a nawet do mistrzostw świata w Oslo w 2011 roku. Fin wstrzymywał się i oświadczył po zakończeniu tegorocznego sezonu, że decyzję ogłosi dopiero pod koniec sierpnia.
    Oficjalnie decyzja zostanie ogłoszona w piątek, ale Kojonkoski powiedział dziennikarzom gazety Verdens Gang, że przedłuży kontrakt. Kilka godzin później dyrektor skoków narciarskich w NSF, Clas Brede Brathen powiedział: - skoro już wszyscy wiedzą to muszę i ja potwierdzić tę wiadomość. Mika zostaje z nami.
    - Wszystkie szczegóły zostaną ogłoszone oficjalnie w piątek. Dzisiaj mogę tylko powiedzieć, że decyzję podjąłem dopiero w ubiegły weekend - powiedział Kojonkoski.
    Według informacji Verdens Gang kontrakt Kojonkoskiego przewiduje prace z norweskimi skoczkami do zakończenia olimpiady zimowej w Vancouver w 2010 roku z opcją przedłużenia jeszcze o rok - do mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Oslo w 2011 roku.
    - Wynagrodzenie podstawowe będzie niższe, a cała suma będzie opierać się na wynikach skoczków. Nie mogę brać pieniędzy za nieudany sezon, a przecież może się to wydarzyć - powiedział Kojonkoski, który przyjechał do Norwegii w środę, na zgrupowanie skoczków w Lillehammer
    Według obliczeń norweskich mediów Kojonkoski, w sytuacji gdy skoczkowie będą mieli dobre wyniki, będzie zarabiał ponad dwa miliony norweskich koron rocznie (ok. miliona złotych )."

  • anonim

    @TAMM

    Wiesz tak tylko zapytałam o to bo to nie prawda.
    Pamiętam jak w jednym z wywiadów p.Tajnera on sam o tym mówił na zadane pytanie przez dziennikarza ale za chorobę nie pamietam kiedy to było.
    Natomiast wymienił kwotę około 7 tys.euro plus opłaty za przejazdy do domu i dodatkowe wynagrodzenie za zajęcie na MŚ zawodnika, którego szkolił a Adam wówczas zdobył KK, więc i za to mu się należało.
    Nic więcej nie wiem aby tak gigantyczna kwota wchodziła w rachubę.

  • anonim
    @ A.

    Tu nie chodzi o zbieranie i przesyłanie Im pieniedzy, bo wierzę, że żyć z czego mają. Tu chodzi o to, że to dwaj Najlepsi obecnie Skoczkowie z Norwegii są traktowani jak nie powiem kto, bo niniejsza strona zapewne by tego słowa nie przepuściła do publikacji. Tymczasem taki Sklett (jak zachowuje się w stosunku do kibiców, to już pisałam), Evensen i Gangnes będą dostawać uposażenie za samą przynależność do kadry, jak słusznie zauważyla @ Fanka.

  • TAMM profesor
    @Fanka

    Rzeczywiście, ciężko uwierzyć w taką hojność PZN. ;)

    Ja bym dał Lepistoe nawet więcej. ;)
    Prawdziwy fachowiec, zasługuje na prawdziwe pieniądze. ;)

  • anonim
    Heia Norge!!!=)

    mmmmm....to nie ladnie zagladac ludziom z skokow narciarskich po kieszeniach ile kto zarabia lub tez ile kto stracil....Norwegia jest nr1 na liscie najbogatszych krajow a jezeli ktos komus czegos zazdrosci to wtedy poprostu ta zazdrosc przemawia przez ta osobe lub tez osoby..
    Pozdrawiam!=)

  • anonim
    Nartko

    A skąd to wiesz, ze Lepistoe w Polsce zarabiał tyle kasy ?
    No przepraszam bardzo ale jego kontrakt gdzieś był upubliczniony ?
    Jeśli to prawda to chciałabym wiedzieć skąd ta informacja :)
    BO ja w to nie wierzę:)

  • TAMM profesor

    Norwegowie w PŚ 2004/05.

    2. Roar Ljoekelsoey - 1.440 pkt.
    10. Lars Bystoel - 613 pkt.
    14. Bjoern Einar Romoeren - 467 pkt.
    20. Sigurd Pettersen - 314 pkt.
    21. Henning Stensrud - 275 pkt.
    25. Tommy Ingebrigtsen - 224 pkt.
    28. Daniel Forfang - 178 pkt.
    41. Morten Solem - 80 pkt.
    54. Anders Bardal - 28 pkt.
    64. Akseli Kokkonen - 17 pkt.
    80. Jon Aaraas - 5 pkt.
    00. thomas Lobben - 0 pkt.
    00. Tommy Egeberg - 0 pkt.

  • anonim

    Aż takimi biedakami to oni znowu nie są :P

    @AntyMK
    Mam propozycję, wyznacz sobie cel w życiu: zbieraj pieniądze i przesyłaj Roarowi i Siggenowi. Wtedy się przynajmniej na coś przydasz.

  • TAMM profesor

    Norwegowie w PŚ 2005/06.

    4. Roar Ljoekelsoey - 875 pkt.
    6. Bjoern Einar Romoeren - 757 pkt.
    13. Lars Bystoel - 495 pkt.
    23. Tommy Ingebrigtsen - 208 pkt.
    27. Anders Bardal - 161 pkt.
    33. Henning Stensrud - 145 pkt.
    35. Sigurd Pettersen - 118 pkt.
    37. Daniel Forfang - 82 pkt.
    52. Morten Solem - 22 pkt.
    62. Tom Hilde - 12 pkt.
    00. Andreas Vilberg - 0 pkt.
    00. Thomas Lobben - 0 pkt.
    00. Jon Aaraas - 0 pkt.
    00. Akseli Kokkonen - 0 pkt.

  • TAMM profesor

    Norwegowie w PŚ 2006/07.

    2. Anders Jacobsen - 1.319 pkt.
    14. Roar Ljoekelsoey - 474 pkt.
    16. Anders Bardal - 418 pkt.
    20. Tom Hilde - 281 pkt.
    24. Sigurd Pettersen - 210 pkt.
    29. Bjoern Einar Romoeren - 174 pkt.
    42. Morten Solem - 63 pkt.
    45. Henning Stensrud - 55 pkt.
    76. Lars Bystoel - 9 pkt.
    77. Jon Aaraas - 7 pkt.

  • anonim

    To są hamy. Trener to zarobi a do biednego skoczka nic nie mają. Za co kojonkowski ma te pieniądze. Skoro skoczkowie mało zarabiają bo słabo skaczą to trener też nie powinien mieć bo to jest też jego wina. Ale jak się kocha to co robi to pieniądze nie są najważniejsze :->

  • TAMM profesor

    Norwegowie w PŚ 2007/08.

    4. Tom Hilde - 1.228 pkt.
    5. Anders Bardal - 942 pkt.
    6. Anders Jacobsen - 827 pkt.
    11. Bjoern Einar Romoeren - 690 pkt.
    33. Sigurd Pettersen - 128 pkt.
    37. Roar Ljoekelsoey - 99 pkt.
    37. Lars Bystoel - 99 pkt.
    47. Henning Stensrud - 35 pkt.
    51. Jon Aaraas - 28 pkt.
    53. Andreas Vilberg - 26 pkt.
    00. Kenneth Gangnes - 0 pkt.
    00. Kim Rene Elverum Sorsell - 0 pkt.

  • TAMM profesor

    "7000 zł netto – to minimalna pensja na jaką może liczyć zatrudniony legalnie w Norwegii Polak."

    "Budowalaniec: 20000 koron
    Kierowca TIRa: 25000 koron
    Inżynier: 40000 koron
    Fryzjer: 24500 koron
    Lekarz bez specjalizacji: 55000 koron
    Stomatolog: 53000 koron
    Warto również dodać, że można również dorobić do pensji biorąc nadgodziny za, które wypłacana jest podwójna stawka godzinowa.

    Koszty życia:

    Średnie koszty mieszkania ok.3500 koron (w Oslo ok. 5000 koron)
    Koszty wyżywienie średnio ok 2500 koron
    Podatek: 36% (dla osób pracujących krócej niż 4 lata obowiązuje 15% podatek)"

    Biedni, to w tej Norwegii nie są. ;)

    1 NOK = 0,502719537 PLN. ;)

  • anonim

    Ale naprawdę mało:(:( a najmniej Tom:(:(

  • Narta bywalec
    Chyba rachować nie potrafię i pamięć już nie ta, co kiedyś

    Bry sezon, wszystkim

    Według tej info, Kojonkoski zarabia zaledwie 6,5 tysiąca euro na miesiąc? Liczyłem jak umiałem ... :(
    Może wysokość dochodu podano w zł, zamiast w euro?

    Lepistoe zarabiał w Polsce 30 tys. euro na miesiąc + dodatkim darmowe bilety lotnicze do domu etc.

  • anonim

    aj tam na imprezki i panienki wystarczy ;-)

  • anonim

    Ojojojo, wolololo! Myślałam, że bogatsi.
    Bieda i patologia.

  • kibic_malysza profesor

    Wiadomo jest, że skoczkowie dostają kase za wejście do 30 ale nie tylko oni.

  • anonim

    Wrrrr! Dwóch najlepszych norweskich Skoczków ostatnich lat (Siggen i Roar) takie grosze (przepraszam, oere, choć "drobnych" już się w Norwegii nie używa), a ten cały Evensen - tyle kasy. A kiedy on osiągnie takie wyniki jak Oni?
    Odpowiedź brzmi - nigdy, bo już przekroczył wiek, w którym Siggen został Zwyciezcą TCS.

  • anonim

    Za samo bycie w kadrze też otrzymują pieniądze.
    Ale tu nie o to chodzi.
    Jesteś najlepszy ? Najwięcej zarobisz, tak to powinno wyglądać.
    A w skokach za zwycięstwa i pierwsze 3 miejsca odebrano im.

  • bwa_carib początkujący

    rzeczywiscie za duzo to to nie jest... szczegolnie jesli pomysli sie o ile wyzsze sa koszty utrzymania w skandynawii a w polsce...

  • kamka weteran

    wszędzie zarabiaja najlepiej działacze

  • anonim

    Ostatnio rozśmieszył mnie Artur Boruc, który na argument, że ma najwyższy kontrakt w lidze szkockiej odpowiedział: ja przynajmniej ciężko na te pieniądze zarabiam, gdybyście widzieli ile potu zostawiam na treningach. Mądre jest podejście, że wysokość zarobków powinna być tajna i już. Dużo śmiechu gwarantuje też czytanie wypowiedzi o pieniądzach w wywiadach Roberta Radwańskiego (,,ludzie, tenis to jest biznes jak każdy inny'' ,,jestem poważnym biznesmenem'')

  • anonim

    @ ... Jak świat długi szeroki nigdzie nie jest tak, że zarabia się proporcjonalnie do wysiłku włożonego w wykonywaną pracę, nie wierzysz chyba w takie bajki. O zarobkach wszędzie decydują prawa ekonomii czyli dana praca jest tyle >warta< ile ktoś inny w społeczeństwie jest gotów za nią zapłacić (w uproszczeniu). Ostatnio widziałem w reklamie uśmiechniętą twarz pani w średnim wieku, było podpisane : Ewa Małysz, mama Adama, chodziło o jakieś serki czy jogurty, marki nie zapamiętałem. I będziemy dyskutować o zarobkach i pracy i coś porównywać? Może lepiej o pogodzie. Zupełnie czym innym jest tzw.powołanie, ale to inny temat. Celowo podkreśliłem słowo >warta

  • anonim

    Tragedia, porównując do średniej płacy w Norwegii...

  • materac doświadczony

    a ciekawe ile wynosi przeciętna pensja przeciętnego obywatela w Norwegii...

  • maja88 stały bywalec

    Rzeczywiście mało zarabiają..i to na pewno nie tylko norwescy skoczkowie.

  • ... doświadczony

    to teraz porownajcie to sobie z tenisem.
    A jak juz porownacie zarobki, to zastanowcie sie jaka jest roznica miedzy praca wykonana przez skoczka, a jaka przez tenisiste. Cos tu nie pasuje...

  • TAMM profesor

    Norwegowie w PŚ 2008/09.

    8. Anders Jacobsen - 661 pkt.
    10. Anders Bardal - 598 pkt.
    20. Johan Remen Evensen - 334 pkt.
    24. Tom Hilde - 269 pkt.
    26. Roar Ljoekelsoey - 259 pkt.
    34. Bjoern Einar Romoeren - 113 pkt.
    40. Vegard-Haukoe Sklett - 68 pkt.
    46. Sigurd Pettersen - 42 pkt.
    50. Kim Rene Elverum Sorsell - 29 pkt.
    87. Jon Aaraas - 2 pkt.

  • Anika profesor

    A ile zarabiają nasi działacze?

  • manka bywalec

    ale dodam jeszcze, skoki narciarskie sa wlasnie niestety malo oplacalna dyscyplina sportu i tez niestety skoczkowie decydujac sie na taki zawod jak skoczek narciarski musza tez patrzec w przyszlosc, bo z samych skokow nie wyzyja i musza miec jakies wyksztalcenie

  • manka bywalec

    hehehh dobre, jak na przeliczeniu na polskie to dobrze i nawet super pieniedze zarabiaja, ale pewnie tam jest zycie drozsze niz u nas, jestem ciekawa ile kasy oprocz malysza zarabiaja nasi skoczkowie :D

  • anonim

    hahaha:)na pewno hilde zarobił 9,5 tys. zł. w ciągu roku:P przeciez nie miał by za co żyć,tu są chyba dochody z samego zwiazku narciarskiego w Norwegii

  • anonim

    Ano nie zarabiają dużo, szczególnie jeśli spojrzeć na to ile kosztuje życie w Norwegii........ a myślałby kto, ze sportowiec to ma dobrze!

  • Emil profesor

    Ta lista jest dowodem na to że Hilde oszukał fiskusa i powinna go ścigać policja. Za same dwie wygrane w Predazzo w 2008 r zainkasował 60 tys franków Szwajcarskich czyli ponad 150 tys zł.
    @Fanka: W tenisie sie płaci za sam udział w zawodach ( ! runda) i to pieniadze czesto porównywalne za miejsce na podium w konkursie skoków.

  • anonim

    No to nasi skoczkowie nie maja co narzekać tylko pytanie za co nasi dostają tyle kasy,za to że skacza.

  • Marce93 stały bywalec

    Rzeczywiście...nie jest to majątek...jak ta się popatrzy na piłkarzy, którzy zarabiają grubą kasę, a nic nie robią, to po prostu żal...

    A tak nawiasem mówiąc, inni skoczkowie pewnie nie zarabiają dużo więcej...

  • Alina88 doświadczony

    Pomyśleć, że budżet Lecha Poznań w samym 2009 roku to 45 milionów zł...
    Ile byśmy z tego dziecięcych skoczni, klubów, wyposażenia, zawodów mieli... I to nie przez rok, tylko kilka lat...

  • anonim

    I pomyśleć, że jeszcze zabrali kasę tym najlepszym aby dać słabeuszom w całej trzydziestce.
    Nie ma na świecie chyba takiej dyscypliny, w której płaci się za samo wskoczenie do finału.
    Owszem mogli im to dać ale nie kosztem tych najlepszych bo nie po to są najlepsi i wygrywają i stają na podium aby im jeszcze pozabierali pieniądze.
    Po to trenują wiele lat aby być najlepszym i przy okazji zarabiać bo to ich zawód a dziś mamy do czynienia ze słowem "kryzys", którym bardzo łatwo się zasłaniać.
    Jak to się ma do takiej piłki nożnej, tenisa czy innych ?
    To co zarabiają skoczkowie teraz to więcej nieraz ksiądz zbierze na tacy po całym dniu w niedzielę :))
    Bez wysiłku:)

  • egl doświadczony

    skoczkowie w innych krajach też raczej zarabiają podobnie tj. w zależności od indywidualnych wyników

  • TAMM profesor

    Evensen całkiem sporo "uciułał" jak na swoje tegoroczne wyniki.

  • TAMM profesor

    Rzeczywiście, mało zarabiają.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl