Austriacy napisali list do FIS

  • 2009-12-11 14:56

Toni Innauer, znakomity przed laty skoczek, a obecnie dyrektor sportowy Austriackiej Federacji Narciarskiej, wystąpił z listem otwartym do Gian Franco Kaspera, prezydenta Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS), w związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce podczas niedzielnego (6 grudnia) konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w norweskim Lillehammer.

Przypomnijmy, że podczas rywalizacji na skoczni szalał zmienny wiatr. Po tym jak Simon Ammann pobił rekord skoczni - 146 m, jury zawodów nie zdecydowało się na przerwanie konkursu. W efekcie w doskonałych warunkach, z wiatrem pod narty, został puszczony Gregor Schlierenzauer. Austriak przeleciał całą skocznię, uzyskując 150,5 m, ale skoku nie ustał. Na szczęście nie doznał żadnej kontuzji.

W liście otwartym Innauer zwraca uwagę na zagrożenie płynące ze strony jury, które podejmuje nieprawidłowe decyzje w trudnych warunkach atmosferycznych.
"Czuje się jak przed 35 laty, kiedy szwajcarski zawodnik Walter Steiner z powodu zbyt długiego rozbiegu wielokrotnie upadał podczas skoków, co powodowało, że tracił wygraną" - napisał m.in. Innauer.

"Włoski delegat techniczny Sandro Pertile był jedynym, który dzień po konkursie w Lillehammer przeprosił Gregora Schlierenzauera i trenerów za stworzenie zagrożenia" - czytamy dalej.

Innauer pisze także o tym, że tylko szczęściu zawdzięcza Schlierenzauer to, że nie odniósł poważnej kontuzji. Mimo tego decyzja jury była 3:0 na korzyść dalszego przeprowadzenia zawodów. "Chcę przypomnieć jury, że austriaccy menedżerowie zwrócili się do Jana Kowala, asystenta delegata technicznego, o anulowanie i ponowne wystartowanie serii konkursowej z niższego rozbiegu" - pisał dalej Austriak.

Innauer zwraca się także z propozycją, by przy niesprzyjających warunkach, zagrażających zdrowiu zawodników, trenerzy mogli dobrowolnie decydować o obniżeniu najazdu. "W imieniu wszystkich - nie tylko naszych sportowców - apeluję o zachowanie rozwagi w trosce o zdrowie sportowców zarówno podczas treningów, jak i zawodów" - czytamy dalej.

Innauer zaproponował także, by zająć się opracowaniem nowych przepisów, tak by zwiększyć bezpieczeństwo zawodników.


Marcin Hetnał, źródło: onet.pl
oglądalność: (12994) komentarze: (241)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    @Fanka

    Przyjrzałam się trochę pierwszym startom Gregora w Pucharze Świata. Swój pierwszy występ zaliczył w Oslo, w 2006 roku - miał wtedy 16 lat. To mało? Dużo? Zapewne zależy od indywidualnego charakteru i przygotowania zawodnika. Zajął tam 24. miejsce, czyli wypadł bardzo dobrze, przynajmniej jak na pierwszy raz.
    W Mistrzostwach Świata w Lotach wziął udział rok po swoim "zadomowieniu się" w Pucharze Świata. I... wygrał je! Podczas swojego debiutu na mamucie zostać Mistrzem Świata w Lotach? To już wskazywało na to, że jest on niebywałym talentem, ale też pokazało coś jeszcze - miał bardzo dobrego trenera klubowego.
    No cóż, patrząc na statystyki jego rekordów, zwycięstw i wynikach w Pucharze Świata naprawdę można być pod wrażeniem. Jest to skoczek z ogromnym potencjałem, naprawdę ogromnym. Nie porównujmy go do nikogo, bo od pierwszych czasów świetności Adama Małysza minęło już trochę czasu, nie mówiąc już o rekordach Nykaenena, czyż nie? Jak każda dyscyplina, tak i skoki się rozwinęły, więc może Gregor nie będzie lepszy od nich, będzie po prostu najlepszy w tym momencie, w którym skacze. Co by było, gdyby urodził się dwadzieścia lat wcześniej...? Można gdybać.
    I dalej stoję przy swoim zdaniu, że Pointner nie jest dobrym trenerem, ponieważ mam do niego święte prawo.

  • anonim

    Tak pamiętam to był chyba nawet tutaj news o tym a jak nie tu to gdzies indziej.
    Kiedy Gregor zadebiutował w PŚ a raczej miał debiutować jego trener klubowy nie chciał się zgodzić aby tak mlodego zawodnika posyłać do boju w PŚ on wiedział, jaki ma potencjał na ile go stać i znał go doskonale, wiedział, że to niespotykany talent i nie chciał aby zbyt szybko wszedł na najwyższe szczeble tego sportu ale stopniowo i nieco później.No ale trener kadry wiedział swoje i chciał jak najszybciej wykorzystać takiego zawodnika, pamiętam, że w swoich pierwszych startach w PŚ nie brał tylko udziału w lotach na mamutach ale w następnym roku już nawet tam latał.
    Obawiam się, ze ta nadmierna nadgorliwość trenera kadry doprowadzi to rychłego zakończenia kariery przez tego zawodnika.
    Ale oczywiście mogę się mylić bo wszystko jest możliwe.
    W styczniu skończy 20 lat zobaczymy jak potoczy się dalej jego kariera.

  • anonim
    @Fanka

    Wydaje mi się, że większość austriackich skoczków jest "eksploatowana", nie "rozwijana". Taki Gregor za 10 lat nie będzie w stanie skakać na najwyższym światowym poziomie ze względu na te ogromne przeciążenia, których doświadcza na każdym kroku. I to na dodatek w czasie, gdy jego organizm jeszcze się rozwija. Za chwilę zaczną się problemy: stawy, kręgosłup, potem może dojść jeszcze psychika - z tą jego chorą ambicją wszystko jest możliwe.
    I tutaj znów nie mogę się zgodzić, bo to uszkodzone więzadło w kolanie to wynik nieprzyjemnego upadku i wykręcenia stawu; gdyby spotkało to każdego normalnego człowieka, który po prostu jechałby na nartach i przekręcił staw, byłoby to samo. Także kolana na razie nie podpisujmy pod 'nadmierną eksploatację'.
    Jego trener klubowy miał coś przeciwko? O tym nie słyszałam.
    Te wszystkie moje obserwacje, które poczyniłam od zeszłego roku, prowadzą do jednego faktu: pan Pointner może nie być takim dobrym trenerem, na jakiego się kreuje i jakie pozory stwarza.
    Bo wiesz, z tymi skoczniami K250 to tak samo, jak ze skocznią w Willingen, która została po prostu przebudowana i można po prostu skoczyć dalej, nie narażając swojego życia czy zdrowia :)

  • anonim

    Miało być odwrotnie :

    Chęć pokazania światu takiego młodego talentu wziął górę nad zdrowym rozsądkiem trenera "

  • anonim

    Zgadzam się w sumie racja.
    I pamietam też dzień kiedy trener kadry zabrał młodziutkiego Gregora na PŚ a jego trener klubowy był stanowczo przeciwny temu uważał, że to było zbyt wcześnie dla niego pamiętam też, że doszło pomiędzy nimi da jakiejś sprzeczki no ale jak tu nie wykorzystywać tak młodego zawodnika, który bije wszelkie rekordy ?
    Ale coś mi się wydaje, że wówczas trener klubowy miał rację bo dojdzie do sytuacji, kiedy młody zawodnik będzie już tak wyeksploatowany, że nie doczeka w tym sporcie 30-stki.Moim zdaniem już to ma swoje skutki bo kręgosłup z gumy nie jest a i stawy dają znać o sobie.
    Zdrowy rozsądek bierze górę nad chęcią pokazania światu takiego talentu i nie ważne, że on się już wywraca, że miał już operację kolana ważne jest to, że wygrywał bo nie wiadomo czy tak będzie nadal.
    I nie potrzebnie zablokowali wejście nowych przepisów bo wtedy mogliby mu obniżyć belkę.

  • anonim
    @Fanka

    Tak, ale zakładam, że ta skocznia byłaby przystosowana do oddawania tak odległych skoków, prawda? I skakanie tam dalej nie byłoby tak niebezpieczne. Przecież gdybyśmy wszyscy tak myśleli i nie brali rozróżnienia na skocznie średnie i mamuty, to byłoby śmieszne, czyż nie? Chodzi o to, jaki jest kąt, pod jakim skoczek spada/ląduje. Jeśli będzie to kąt prosty, to wiadomo, że to ogromne obciążenie. Jeśli o połowę mniejszy - żaden problem - mogą wtedy latać i po 300 metrów, bo będzie to dla nich bezpieczne. O ile ten sport w ogóle można nazwać bezpiecznym.
    Tak, trener dokładnie wiedział, w jakich warunkach puszcza Gregora. Jednak wydaje mi się, że pan Pointner specjalizuje się w maksymalnym wykorzystywaniu podanych mu na srebrnej tacy talentów, nie na ich tworzeniu.
    W tym całym temacie chodzi jedynie o to, żeby nie obwiniać Schlierenzauera o to, co się stało - wszak to nie jego wina. Kazali mu skakać, więc skoczył. Pokłady zaufania, które ma do całego swojego sztabu pozwoliły mu sądzić, że nie narażą jego zdrowia ani życia. Być może w Lillehammer zawiedli.
    Mam tylko jedno pytanie do wszystkich tych, którzy tak bardzo krytykują Schlierenzauera: czy na dzień, dwa dni, przed konkursem spodziewaliście się tak odległego skoku?

  • anonim

    To nic nie da.
    Czy to nie aby w Finlandii chcą wybudować mamuta K-250 ?
    Cos gdzieś czytałam że tak.Więc jak mają na takiej skoczni daleko nie latać ? Skoro sami są do tego zachęcani.
    I po co by budowali takiego olbrzyma skoro polatać nie dadzą.
    To wszystko nie trzyma się kupy.
    No a wracając do tego skoku Grega czyż jego trener zanim machnął mu chorągiewką do startu nie widział na monitorze jaki ma wiatr ? Bo za każdym razem Pointner wpatruje się swoimi "patrzałkami" w ekran jak w malowane wrota :) zanim puści swojego zawodnika a skoro widział, że wiatr ma piekielnie pod narty to dlaczego go puścił ?
    Sam by go zabił.
    Ale przeliczył się bo myślał, ze ustanie to a tu bęc.
    Trener powinien mieć wpływ na to czy puścić swojego zawodnika do boju czy nie jesli widzi, że stwarza to jakieś zagrożenie dla jego zdrowia powinien kazać mu zejść z belki i poczekać.

  • Noe bywalec
    @czarnylis, @Amanda

    W 100% zgadzam się z tym, co napisaliście. Zdrowie i bezpieczeństwo powinno być wartością nadrzędną w każdym sporcie, także w skokach. Ale... ilu jest ludzi takich jak wy? Nie dalej jak dwa-trzy dni temu czytałam komentarz, że przez właśnie takie zachowanie Austriaków względem tego, co wyprawia na skoczniach świata Schlierenzauer, on nie może oglądać dalekich skoków w Planicy. Gdy pojawił się Gregor - młody, niesamowity, skaczący bez ograniczeń, bez strachu i dosłownie przeskakujący skocznie - spekulowano: ile można skoczyć na największej skoczni świata? Co ten młody chłopak zrobi, gdy będzie miał taką okazję? Potem pamiętamy konkurs w Planicy. Serię przerwaną tuż przed skokiem Gregora i rozpoczętą od nowa, z niższej belki. Dało się? Dało.
    Według mnie, skoki narciarskie przestały być tym cudownym sportem, w którym zakochałam się w 1998 roku. Za bardzo nastawieni na pobijanie coraz to nowych rekordów i latanie coraz dalej i dalej, poza pewną granicę bezpieczeństwa, tracimy w tym sporcie coś, co od zawsze było - zdrową, czystą rywalizację między ludźmi, którzy kochają to, co robią. Być może po prostu ani my - kibice - ani austriacka federacja skoków narciarskich nie była przygotowana na kogoś z takim talentem i takimi możliwościami, jak Schlierenzauer. Więc zamiast go eksploatować na wszelkie możliwe sposoby, narażając jego zdrowie i życie, będziemy apelować o możliwie bezpieczne i uczciwe zawody?

  • czarnylis profesor
    @Amanda

    Show must go on.
    To jest główna i nadrzędna zasada, którą kierują się zarządzający cyklem, czyli nie tylko Hofer i spółka, lecz również telewizja, a poprzez nią, my, telewidzowie i to właśnie oni (my) chcą chleba i igrzysk. Telewidza nie zadowolą krótkie skoki i odległości nie przekraczające punktu HS. Telewidz będzie się nudził i nie wiadomo, czy następnym razem włączy odbiornik tv na tym kanale, a oglądalność to "święty Graal" dla stacji telewizyjnych i rzecz absolutnie najważniejsza. Telewidz oczekuje widowiska, rekordów, ryzyka, niebezpieczeństwa i to dostanie, choćby za cenę zdrowia zawodników i nie oszukujmy się, że jest inaczej. Lądowania na płaskim, upadki to dla stacji tv miód na konta bankowe i możliwość zwiększenia oglądalności późniejszych powtórek.
    Wiem, są kibice w kapciach (i w zimowych butach), którzy chcą oglądać przede wszystkim zawody sportowe, uczciwą i bezpieczną rywalizację, ale takich ludzi jest niewielu i nie zapewnią godziwych zysków.
    Walter Hofer wymyślił sposób by wilk był syty i owca cała, tylko że lament kibiców plus postawa austriackiej federacji, powstrzymały FIS przed wprowadzeniem go na szerszą skalę, a szkoda, bo nowe zasady umożliwiają obniżenie belek dla najlepszych, tak by nie "szurali tyłkiem po płaskim", w efekcie czego do ekstremalnych sytuacji by nie dochodziło, a słabsi zawodnicy skaczący z wyższego najazdu nie przecieraliby ścieżki na buli i widowisko nie byłoby jedynie ograniczone do kilkunastu najlepszych skoczków. Dodatkowo nowy system jest bardziej sprawiedliwy, ale o tym tyle się już spisałem iż nie chcę się powtarzać. Jednak największą zaletą nowego systemu dla organizatorów oraz stacji tv jest uczynienie zawodów kompaktowymi, płynnymi, bez powtarzanych serii, mieszczącymi się w danym przedziale czasowym, czyli zgodnymi z telewizyjną ramówką. Kombinatorzy norwescy skaczą według nowych zasad i da się to oglądać.
    Jeśli na skoczni wieje silny, porywisty wiatr, zawody nie powinny się nigdy odbywać i nowy system w takim przypadku również jest bezsilny. Widziałem upadek Jana Mazocha na żywo, z bliska, z górnej trybuny i nigdy więcej nie chcę już podobnych zdarzeń oglądać. Nigdy. Nawet jeślibym musiał obejść się smakiem i wracać ponad dwieście kilometrów do domu, nie zobaczywszy nawet jednego skoku.

  • anonim

    Wszystko pięknie i wspaniale ale protest Austriaków przed wprowadzeniem nowych przepisów nie zmienia tego, że to dalej jest cholernie niebezpieczne, bo wiatru jako samego nie da się wyłączyć. Odjęte punkty za wiatr nie zrekompensują zawodnikowi zniszczonego zdrowia. Dalekie skoki wspaniale się ogląda ale nie ważne czy ustane czy nie są ogromnym obciążeniem fizycznym dla każdego ze skoczków. Gregor za dwa, trzy lata może w ogóle nie nadawać się do skakania, bo jego nogi nie wytrzymają jednego kroku do przodu. Ani obniżenie belki, ani odjęcie punktów za wiatr nie zmieni tego, że zawiniła góra, która widzi co się dzieje, która kontroluje wiatr i mówi "tak" albo "nie". Odwróćmy sytuację, a jeśli chodziło o wielkie show dla widzów, na belce siedzi w końcu Schlierenzauer co oznacza, że skok przy tak dobrych warunkach pewnie będzie brawurowy, puśćmy go, widzowie będą mieli na co popatrzeć? Żadne z was nie pomyśli, że mogło być również tak, prawda?
    Obojętnie jakie przepisy zostanę wprowadzone nic nie zastąpi zdrowego rozsądku samego człowieka. Od tego jest tam tylu ludzi, od każdy z nich ma mózg i teoretycznie wie jak go używać by powiedzieć "stop" to już będzie zbyt niebezpieczne. To już było zbyt niebezpieczne dla Ammana, trochę dalej i jego tyłek szurałby po śniegu, o obciążeniu jego nóg wolę nie myśleć.
    W skokach nie chodzi o to by znaleźć co lepszego wariata, który chce się zabić. Skoki mają cieszyć oko i nie ważne czy będą odbywane w przedziale 110 m do 130 m, będziemy się wtedy cieszyć, że jeden czy drugi skoczył 130, bo ośmiu przed nim skoczyło ledwo 100. Jeśli to ma być granica bezpieczeństwa niech będzie respektowana, bo to są ludzie, żywe istoty i to ich zdrowiem się szafuje.
    Co do anulowanej serii. Wam się nie dogodzi. Każą powtarzać serię po skoku Austriaka powiecie, że to dlatego, że ten chce skoczyć lepiej. Będą powtarzali przed jego skokiem, to powiecie, że czekają na lepsze warunki dla niego. I to jest absurdalne i to, a tak naprawdę może chodzić tylko o ich kaprys. Tu przerwą tam nie przerwą, tu zaryzykują tam się wycofają byle widz się dobrze bawił, ale nie każdy widź będzie się dobrze bawić zastanawiając się kiedy dojdzie do tragedii. Ja na pewno nie będę.

  • TAMM profesor

    On by tego skoku nie ustał.
    Nawet by nie próbował.
    Dla własnego zdrowia.

  • sledzik16 weteran
    marek

    On by ten skok ustał tylko że nie tak podszedł do lądowania

  • anonim

    @AM62

    Niby na jakiej podstawie stwierdzasz, że nie bedą najlepszymi skoczkami w historii ?
    I na jakiej podstawie stwierdzasz , ze Morgi i Schlieri wstydzą się swoich nazwisk?! Bo to, że mają swoje ksywki o tym nie świadczy !

  • anonim

    Kiedyś, jak Małysz osiągał rekordowe skoki ( np. pamiętne Trondheim ) nikt nie robił problemów, pomimo tego, że było to równie niebezpieczne. Kiedy Ahonen skoczył 240 m i nie ustał, nie robił żadnych problemów, choć wówczas przegrał z Roomorenem. Czemu nagle młody, zarozumiały Austriak ma być lepszy od tych dwóch, fantastycznych skoczków? Skacze daleko, nie ma siły by tyle ustać, a to oznacza, że musi jeszcze sporo trenować.

  • anonim

    schlierenzauer skoczył w podobnych warunkach do tego zawodnika
    http://www.youtube.com/watch?v=g43qPu97fq4 dało jemu to 20-30 m(!)
    schlierenzauer powiedzmy ze skoczyłby 135-140 m w normalnych warunkach w lillehammer
    ale to sie nie zmieni
    w engelbergu tez moze wywrotke zanotować
    w końcu wskazników wiatru nie ma
    wiec niezorientowanym powiem
    jak chorągiewka wieje mocno w lewo to jest wiatr pod narty
    a jak w prawo to w plecy

  • Piotr S. weteran

    Niech Gregor rozwija swój talent, ale nie można stwarzać dla niego super warunków do oddania skoków. Niech skacze w porównywalnych warunkach co inni. Austriacy zrobili błąd blokując nowe przepisy i nagle się obudzili. Przecież powtórzenie całej serii w sytuacji, gdy został tylko Gregor byłoby przekrętem. Trener Pointner mógł chwilę poczekać zanim da sygnał Gregorowi. On świadomie wystawił swojego zawodnika na ryzyko i nagle zdał sobie sprawę ze swojej głupoty?

  • anonim

    Ani Szliri ani Morgi nie będą najlepszymi skoczkami w historii. Nawet swoich nazwisk się wstydzą.

  • anonim
    Austriackie gadanie

    Austriakom bardzo odpowiadało kiedy w Kusamo w konkursie drużynowym anulowana została kolejka kiedy okazało się austriak skoczył beznadziejnie. Rozumiem że teraz ma byc już tak że wyniki konkursów, wysokości belek, wiatr i jego brak, jednym słowem wszystko będą ustalali austriacy według własnego uznania. To może nazwijmy to skoki austriackie i będzie to zupełnie nowa dyscyplina. I jeszcze jeden przepis proponuję: zakaz dla skoczków z innych państw, którzy skaczą zbyt daleko a jeżeli się zapomną to wysokie kary pieniężne.

  • anonim
    list Austriaków

    to chyba normalne, że trenerzy martwią się o zdrowie/życie swoich zawodników ? Co wy macie z tym dopingiem ?

  • anonim

    Najbardziej jednak boli to, że tak bardzo denerwuje nas - Polaków - fakt, że ktoś może być lepszy, że ktoś zbliża się do tego, co kiedyś wyczyniał adorowany tutaj Adam Małysz. I nie, nie jestem jedną z tych osób, które go nie doceniają, ponieważ pan Adam zawsze był, jest i będzie skoczkiem, któremu kibicuję najmocniej i najbardziej. Ale Schlierenzauer ma talent. Talent, który wykorzystuje, na który być może współczesne realia skoków nie były przygotowane. Talent na miarę Małysza? Być może. Być może przy dużej dozie szczęścia będzie dla Austrii tym, czym Małysz był dla Polski.
    Może tym, co nas boli po przeczytaniu tego listu, jest brak reakcji polskiej federacji po Kuusamo? Może powinniśmy walczyć o swoje i w końcu być szanowani?
    I na koniec chciałam zauważyć, że te szalone teorie spiskowe, które są tutaj tworzone - o Hofferze pomagającemu Austriakom - w innych krajach popularne nie są. Wręcz przeciwnie, osoby wygłaszające takie poglądy zwykle są krytykowane. Zamiast szukać więc winy we wszystkim dookoła, poszukajmy jej u nas. W naszym siedzeniu cicho. Bo kto będzie szanował kogoś, kto daje się bić? Nikt.

  • Snoflaxe weteran

    Niedawno pisałem, że niestety zacząłem się przyzwyczajać do tego poziomu dyskusji. Do ludzi zupełnie nieobiektywnych, wyzywających się nawzajem.
    Na szczęście są osoby, których wypowiedzi są wartościowe, ale ich ilość można by policzyć na palcach.

    Nie podlega wątpliwości, że skok Schlierenzauera był niezwykle niebezpieczny i mógł się skończyć na prawdę tragedią. Nie zmienia to faktu, że nie powinni mieć większych pretensji, bo tylko i wyłącznie przez nich nowe zasady nie weszły z życie.
    Nie może być tak, że po każdym słabszym występie Austriaka, są jakieś kombinacje z belkami i przerywaniem serii.
    Gdyby każdy, kto miał pecha w konkursie miałby się odwoływać, to przynajmniej kilku skoczków po każdym konkursie składałoby odwołania. Ale co by to dało? Zapewne nic.
    Nie winiłbym za całą sytuację Hofera i Tepesa, bo przecież warunki mogą być bardzo zmienne i nie zawsze się da przewidzieć konsekwencje, oraz odpowiednio ustawić belkę startową.

  • Piotr S. weteran
    @adikol516

    Nie wiem czy wiesz, ale słowo "duperele" pochodzi od nazwiska pewnego austriackiego urzędnika.

  • Greg1 początkujący

    Mysle ze albo Schlieri albo Morgi beda najlepszymi skoczkami w historii,chociaz chcialbym zeby byl to ktorys z polakow.

  • Greg1 początkujący
    dobrze mowia

    Przeciez austriacy napisali ten list dla bezpieczenstwa wszystkich skoczkow a nie tylko swoich.

  • Piotr S. weteran

    Podejrzewam, że oni bezpieczeństwo zawodników mają w nosie (żeby nie powiedzieć dosadniej). Innauer i Pointer nie mogą się pogodzić z tym, że ich zawodnik nie wygrywa. W ubiegłym sezonie, podczas Turnieju Nordyckiego Pointner był JEDYNYM trenerem, który opowiedział się za przeprowadzeniem zawodów w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Zamiast skakać na dużej skoczni skakano na K 90. Gdzie tu wiarygodność działaczy austriackich?

  • anonim
    list Austriaków

    Ludzie, powiedzmy sobie szczerze, Austriacki Team po prostu potrafi walczyć o swoje ! Wie ile traci, przez błędy FISu ! Nie pozwolą sobie na narażanie zdrowia/życia takich potęg !

  • anonim

    po I to Austriacki związek chciał bardzo aby nie weszły nowe przepisy
    po II taa akurat by mu zmniejszyli belkę startową, duperele piepszenie głupie
    po III nie wierzę że Pointner nie wystartuje zawodnika przy takim wietrze następnym razem. Mówił to już nie raz, więc bardzo niesłowny ten trenerek;)
    po IV oba konkursy były baardzo nie fair i mogli organizatorzy nawet oba odwołać
    po V jednak przekonałem się że nowe zasady się przydają:)

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    Oj ludzie, ludzie...

    Co Wy z tym dopingiem macie...

    Sam bardzo nie przepadam za Sznyclem i całą austriacką bandą, ale ta cała afera z astmą i lekami, które mogą wspomóc organizm to istna żenada!

    Oczywiście że wspomagają organizm, ale w walce z chorobą.
    Leki stosowane przy astmie to leki na bardzie kortykosteroidów (kortykosterydów), a więc nie sterydy anaboliczne. Kortykosteroidy to specyfiki silnie kataboliczne, a więc na pewno nie podnoszą wydolności mięśni (wręcz przeciwnie, osłabiają je), czy metabolizmu.

    Radzę zgłębić się w tematyce dopingu, a potem dawać takie dzikie tezy.

  • anonim

    Ja tam nic nie mam do Austrii... Ale ten list to jest juz drobna przesada czy oni nie potrafią przegrywać... Ammann skoczył wyśmienicie... wydaje mi sie że ten dzieciak z Austrii nie ma w ogóle wyobrażni wiedział że lot na tak daleką odległość będzie bardzo trudny do ustania... wątpie czy jakikolwiek skoczek ustał by ten skok... :):):) Ale widać niketórym chodzi jedynie o to by pokazać że jest sie lepszym... ale kiepsko na tym wyszedł :):):) Jestem ciekawa czy gdyby to Ammann był na miejscu Schlierenzauer'a i to ona prowadził po pierwszej serii... Ammann zajmował miejsce Simiego po pierwszej serii... Szwajcarskii trener zrobił by tak wielkie HALOO ! Chociaż nie do takiej sytuacji by nie doszło bo wydaje mi sie że skoczek ze Szwajcarii ma troche oleju w głowie... i wiem na jaką odległość można bezpiecznie skakać... nie narażając swojego zdrowa... Wydaje mi sie że kadra austrii powinna mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie... :):):):)

  • anonim

    Ludzie... Jeśli mą tą astmę i bierze na nią leki to one mu nic nie dają poza swoim komfortem życia. Zazwyczaj leki te zwiekszają wydolność płuc, a wytrzymałość w skokach nie jest za bardzo potrzebna. Co innego gdyby to była dyscyplina typowo wytrzymałościowa jak np. biegi czy biathlon.

  • anonim

    Tylko jedna prośba. Zostawcie w spokoju astmę Gregora, to okropna choroba. W ogóle z żadnej choroby nie należy się nabijać. Sama leżę teraz chora i chyba każdy wie jakie to uczucie. Greg, gdybyś tu kiedyś zajrzał, wiedz, że jestem Twoją prawdziwą Fanką. Ich bewundere dich greg.

  • czarnylis profesor

    Dobrze, że wczoraj wieczorem przeżyłem bardzo miły wieczór, będąc na koncercie SDM-u, i nie miałem okazji uczestniczyć w tej "żenującej" (poza małymi wyjątkami) dyskusji, a raczej kłótni. Są ludzie. którzy nie opuszczą żadnej okazji by dołożyć Schlierenzauerowi. Co ma astma Gregora, do listu wysłanego przez Austriaków? Tyle samo co piernik do wiatraka, albo astma mojej babci.
    Na szczęście były głosy rozsądku, rozdzielające sprawy zawodnik-działacze. Jury zawodów, nie raz już wykazało się brakiem kompetencji i świadomie stawiało zawodników w niebezpiecznych sytuacjach. To oni są winni zakwasom Gregora, oraz ojczysta federacja młodego Austriaka, która zawetowała projekt zmian w przepisach poprawiający bezpieczeństwo na skoczni. I to by było na tyle w tym temacie, a Gregora zostawcie w spokoju, bo celem każdego ambitnego sportowca jest osiągnięcie jak najlepszego wyniku. Skoczek siada na belce i myśli nad tym by skoczyć jak najdalej, a co poniektórzy sugerują, że powinien myśleć nad tym by skrócić skok... Ludzie! Od zapewnienia bezpieczeństwa jest jury, działacze i trenerzy. Zresztą Gregor skok i tak skrócił, bo widać było iż mógłby jeszcze kilka metrów przelecieć, tylko że wtedy na zakwasach by się nie skończyło.

  • TAMM profesor
    @Indor

    Jak ma astmę, to też "koksi".

    Napiszę jeszcze raz, żeby trafiło do wszystkich.
    "I nie ma znaczenie, czy jest to Schlieri, Olli, Małysz, Kowalczyk, czy nawet sam Bjoerndalen."
    Doping, to doping.
    Tylko, że legalny.

    Niech żyje czysty sport.

  • anonim
    WIEWIÓR też ma astmę!!

    Mówili o tym parokrotnie, dlaczego do niego się nie przyczepicie?
    Też koksi? Tak go przyszprycowali po Willingen, że wystarczyło na 2 złota na Olimpiadzie.

    Co do protestu - Austriacy to jednak potrafią walczyć o swoje. To trzeba mieć tupet, żeby mieć pretensje w sytuacji, kiedy odrzuciło się możliwość zapobiegnięcia tego typu sytuacjom. Ale oni mają to gdzieś i się kłócą!

    A nasi co? Kruczek miał dowód w ręku, zdjęcie zrobione telefonem, a jedynie schował głowę między jaja, posmędził i nic jak zwykle nie zrobił. Skąd wiedział, ze nic by to nie dało?
    Nawet jeśli nie, to przynajmniej by wiedzieli, że to widzimy i nie damy się robić w [balona]. A potem wielce zdziwieni, że nikt się z nami nie liczy.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(11298), 2009-12-12 10:25:44 ***

  • katee początkujący
    ...

    czemu wy tak najeżacie na Austriaków?
    szczególnie zauważyłam, że na Gregora.

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    "Ironią to Ty akurat tu nie błyszczysz"
    Będę, to pamiętał, jak zachcę napisać kolejną nieudolną ironię.

    Rodzeństwo, to nikt bliski?

    Jak się postarasz, to przegadasz.
    Gardło mi się szybko męczy.

    Zamierzam tak dalej żyć, z moją codzienną dawką dowartościowania.
    Jakoś trzeba sobie umilać nieustanne siedzenie w domu.

  • mkredbull bywalec

    Ironią to Ty akurat tu nie błyszczysz
    nie wiem widocznie nie miałeś nikogo bliskiego chorego na astme
    a i tak Ci nie przegadam bo Ty żyjesz w swoim matrixie!
    żyj tak dalej jezeli uwazasz sie przez to dowartościowany!

    kolorowych snów życzę koledze

  • karla* początkujący

    Astma jest mniej dokuczliwa niż migreny! mam jedno i drugie więc coś na ten temat wiem.. i to wasze dogryzanie się i użalanie się nad Schlirim i wogóle jest bezsensu...

  • mkredbull bywalec

    wiesz ja podziwaiam Go ze po mimo astmy walczy sam ze sobą i wygrywa

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    Już pisałem.
    I to kilka razy, pod różnymi artykułami.

  • mkredbull bywalec

    to dalczego Go tak atakujesz skoro wiesz co to astma

  • anonim

    @karla

    Wreszcie normalny i rozsądny głos i to prawda.

  • anonim
    @abc (*a93.neoplus.adsl.tpnet.pl),

    A dlaczego ty kopiujesz i wklejasz moje wypowiedzi ?
    Co ? Zachowujesz się jak typowa papuga.
    Nie masz swojego zdania na temat newsa ?
    Jak ci się nie podoba moja opinia to jej nie czytaj nic na to nie poradzę, że mówię to co myślę i dla ciebie specjalnie powtórzę "inna byłaby śpiewka Austriaków gdyby ten skok ustał "
    A jak tobie to nie pasuje to idź spać chłopcze.

    Tak ogólnie to widzę tu jedną wielką kłótnię i obrażanie jeden drugiego i po co !

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    No dobra.
    Na chwilę koniec z ironiami i, jak widzę, zbyt inteligentnymi odpowiedziami.

    "widać że nigdy nie byłeś na nic chory!"
    Żenująca wypowiedź.
    Jak ktoś jest chory, to musi się z tym wszędzie obnosić, rozgłaszać to wszędzie na około?
    Daruj sobie więc ocenę mojego, czy kogokolwiek stanu zdrowia.

    "nie wiesz jak to jest mieć ta chorobę i jak z tym żyć"
    Mniemam, że "ta choroba", to astma.
    Wiem, jak to jest mieć astmę.
    I wiem jak ciężko bywa z nią żyć.
    Więc i tu nie trafiłeś.

  • karla* początkujący

    Jesteś żałosny! (austryjak ma złe warunki trzeba przerwać lub powtórzyć konkurs, a gdy utytułowany polski skoczek ma 3 czerwone światła należy go puścić- nieważne czy sobie poradzi czy nie...)
    gdyby nie chora ambicja Schliriego ten skok nie byłby taki długi i tak niebezpieczny! Pointner mógł go zdjąć z belki!

  • mkredbull bywalec

    skoro taki Twój wybór to bądź żałosny!
    Gregor jak dla mnie jest fenomenem bo walczy nie tylko ze sobą ale i z rywalami

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    Nie każdy może być na takim poziomie jak ty.
    Ale jednak, wolę mieć mój "naprawdę niski poziom", niż twój wysoki.

  • mkredbull bywalec

    to co jest gorszy!
    nie wiesz jak to jest mieć ta chorobę i jak z tym żyć
    widać że masz napradę niski poziom
    szkoda tochę
    bo tacy ludzie tylko zaniżają poziom naszego społeczeństwa

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    Tak, lubuję się w szykanowaniu chorych ludzi.
    Moją ulubioną szykaną na Gregora jest mówienie, że bierze leki na astmę.
    A nie, to akurat jest prawda.

  • mkredbull bywalec

    kiepsko to to że szykanujecie chorego człowieka

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    To kiepsko.

  • mkredbull bywalec

    wrodzony geniusz rockowca

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    "widać że nigdy nie byłeś na nic chory!"

    Jak na to wpadłeś?

    Jaka logika.
    Uczysz się od House'a, Holmes'a, czy kogoś innego?
    Czy może, to wrodzony geniusz?

  • TAMM profesor
    @Allison

    "Sądząc po twoich wypowiedziach to ty chyba ostro się dopingujesz. Legalnie i regularnie;] I mówisz niech żyje czysty sport xd"

    Nie sądź, a nie będziesz sądzony.

  • mkredbull bywalec

    tak pewnie chleje ćpam itd.
    czlowieku a co On ma robić odstawić leki dzięki którym normalnie moze funkcjonować?
    widać że nigdy nie byłeś na nic chory!

  • emk22 stały bywalec

    nie no wy jesteście naprawdę nie normalni wszystko wam u niego przeszkadza. To nie jego wina że ma astmę a nawet jak ma to widocznie mu nie przeszkadza a pozatym jak widac to chłopak ma ogromny talent i tu się mu należy szacunek. A tak wogólę to sam już nie raz mówił żeby nie puszczać go przy dobrych warunkach i z wysokiej belki bo jest mocny, więc zawinili organizatorzy i Tepes nikt inny. bo Gregor zrobił to co zrobił nie ustał widocznie się nie dało. a Przypominam że Ahonnen w Planicy też nie ustał chociaż to było jeszcze dalej ale skoro Romoren ustał to Janne też by mógł ale cóż gdybać nie bd stało się/ a tak wogólę to dobrze tam ktoś napisał że nie chce oglądać samobójców to prawda ja też nie chcę ja chcę oglądać piękne skoki a nie tragedie jak się któryś połamie nie daj Bóg zabije bo nie o to chodzi.

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    A jednak napiszę.
    Właściwie powtórzę.

    I nie ma znaczenie, czy jest to Schlieri, Olli, Małysz, Kowalczyk, czy nawet sam Bjoerndalen.

    Niech żyje czysty sport.

  • Allison stały bywalec
    TAMM

    Może dopingować się legalnie.

    Sądząc po twoich wypowiedziach to ty chyba ostro się dopingujesz. Legalnie i regularnie;] I mówisz niech żyje czysty sport xd

  • mkredbull bywalec

    nie każdy ma czas wiecznie czas siedzieć na forum

  • anonim
    Noe

    nic dodać, nic ująć... ukłony w Twoją stronę, zgadzam się w 100% z tym, co napisałeś i uważam, że pora zakończyć dyskusję, więc dziękuję tym, z którymi dało się normalnie porozmawiać i dobranoc!

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    "czlowieku ja Ciebie nie rozumie"

    Dopiero teraz, to piszesz.
    Trzeba było wcześniej.

  • mkredbull bywalec

    czlowieku ja Ciebie nie rozumie to co ma odstawić leki! Kurcze pomyśl trochę wiesz jak to jest mieć astmę! Dziadek mojej siostry miał astmę i pamiętam jak Go to męczyła ta choroba jak torchę spuźnił sie z lekami!
    ale jakby to był małysz to byście go żałowali! kucze bo Wy to z ochota byście mu ołtarz postawili! ale jak już ktoś inny jest lepszy to się na niego haków szuka;p;p;p;p

  • anonim
    Podsumowanie tematu.

    A Wy znowu! Przez chwilę było tutaj tak przyjemnie :)
    Wracając do tematu, który przed chwilą mi się nasunął. Ktoś napisał, że to przez takie protesty, czy to Austriaków wszystkich, czy też indywidualnych wypowiedziach Gregora, nie może oglądać długich lotów w Planicy. A ja się pytam: czy to, co zrobił Romoeren nie jest już wystarczające? Czy świadomość, że Jane Ahonen - którego umiejętności nikt przecież nie kwestionuje, wszak to jeden z najlepszych skoczków - nie ustał tego skoku? Może dalej się nie da? Może jest niebezpiecznie? Czy oni mają poświecić swoje życie i zdrowie, by zapewnić nam rozrywkę? Może niektórych tak, ale mnie oglądanie samobójców nie interesuje.
    Powinna być pewna wyznaczona granica, granica bezpieczeństwa, której nie wolno przekroczyć, dbając o indywidualne dobro skoczka, a także o dobro całej dyscypliny.
    W Vancouver Schlierenzauer był najmocniejszy. Skoczył daleko, ustał. Tuż przed nim Larinto upadł - czy był gorszy, czy miał mocniejszy wiatr, nie wiadomo. W Vikersund Schlierenzauer upadł, bo się wystraszył - to nawet ja mogłam wywnioskować, oglądając ten skok. W Lillehammer nie wyglądało to tak bezpiecznie - spadał z wysoka, na odległość, na którą nikt przed nim się nie zapuścił. Być może w innym dniu, przy innym wietrze, udałoby mu się poprawnie wylądować. Być może za kilka lat uda mu się powtórzyć taki skok i poprawić tamten błąd, za który mógł zapłacić zbyt wysoką cenę. Być może Małysz by to ustał. Być może też upadłby, przy okazji łamiąc sobie coś, cokolwiek. Na poprawny skok składa się zbyt wiele czynników, by móc prorokować. Ostatnie zdanie na temat Austriaka. Jest mocny, jest dobry, ma talent. Astma to normalna choroba, z którą się da żyć. Sprinterem nie mógłby zostać, tenisistą też nie, ale skoczkiem? Jak widać, nie ma przeszkód.
    Więc... zanim usiądziemy w piątek przed telewizorami zapytajmy samych siebie, czy chcemy oglądać skoczków, czy potencjalnych samobójców w spektaklu pod tytułem: "szybciej, dalej, mocniej, zabijmy się wszyscy". Bo mnie osobiście, to drugie nie interesuje.

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    "Żal d**** ściska, że jest po postu fenomenem.....co ma leżeć w domu i czekać aż umrze! Litości! Jest najlepszy i ukłony w stone Jego, że walczy i ze swoją choroba i przeciwnikami!"

    Nie ściska.
    Choroba mu nie przeszkadza.
    Raczej pomaga.
    Może dopingować się legalnie.

    Niech żyje czysty sport.

  • emk22 stały bywalec

    ludzie ale się czepiacie tych Austriaków a niech robią co chcą i tak na ich wyjdzie bo są ważniejsi niż my. ale przecież wiadomo że zdrowie najważniejsze a widać jak Schlierenzauer lata jak by siłę grawitacji i prawa natury chciał pokonać.

  • TAMM profesor
    @j'adore hardcore

    "chcesz zacząć dyskusję która jest pozbawiona sensu? "

    Oczywiście, jak zwykle.

  • anonim
    Hiszpanko!

    powiem tylko dziękuję ;)

  • mkredbull bywalec

    autor: TAMM (oleejnarbjoerndalen@gmail.com) gg: 11287359, 11 grudnia 2009, 19:50
    @mkredbull
    "chory jesteś człowieku!"

    O nie.
    Odkryłeś mój skrzętnie skrywany sekret.
    I kto teraz będzie chciał ze mną dyskutować.
    Jak ktoś jest chory i bierze leki, to nie jest sportowcem wyczynowym.
    A jeśli musi brać, to niech nie startuje.


    Żal d**** ściska, że jest po postu fenomenem.....co ma leżeć w domu i czekać aż umrze! Litości! Jest najlepszy i ukłony w stone Jego, że walczy i ze swoją choroba i przeciwnikami!

  • anonim
    j'adore hardcore

    Nie ma nic pięknieszego od tolerancji

  • anonim
    TAMM

    chcesz zacząć dyskusję która jest pozbawiona sensu? to poszukaj sobie innego rozmówcy, na tym forum znajdziesz ich wielu...

  • anonim
    TAMM

    naucz się czytać do końca :P wypowiedź o tolerancji dotyczyła emokrissa a skoro sądzisz, że żyjesz na lepszym świecie to Ci gratuluję. być może jednak nie znasz go zbyt dokładnie...

  • anonim
    TAMM

    proszę cię bardzo

  • TAMM profesor
    @j'adore hardcore

    "tylko tolerancja może uratować świat, niestety Polacy nigdy się jej nie nauczą..."

    Tolerancja?
    Uratować świat?

    Chyba żyję na innym świecie.
    Lepszym.

  • TAMM profesor
    @black

    Dzięki, że powiedziałeś mi co czytać. ;)

  • anonim
    Noe

    no dokładnie :P ale ludzie korzystają tylko z okazji żeby zbesztać kogoś, kto jest dla nich niewygodny, i wcale nie chodzi mi tylko o Schlierenzauera :P tylko o ogół

  • anonim

    Można to porównać do oskarżania kelnera w restauracji o jakość dania, które zostało przecież sporządzone przez kucharza. Tak samo skoczkowie narciarscy - są na górze i pokładają wiarę w "swoich ludziach", że zadbają o ich zdrowie i bezpieczeństwo.
    Zadaniem skoczka jest usiąść na belce i oddać jak najlepszy skok. Zadaniem trenera jest dbanie o to, by przy wykonywaniu swojej pracy - bo tak to można nazwać - sportowcowi nic się nie stało.
    Więc... co ma Gregor do działań tych wszystkich austriackich mądrali?

  • abc stały bywalec
    @wypowiedź fanki

    Austriacy mnie od dawna irytują i to coraz bardziej.

  • abc stały bywalec
    @Fanka



    oto konstruktywna wypowiedź użytkownika Fanka mającego się za niewadomo co

    ha ha

  • anonim
    emokris

    tylko tolerancja może uratować świat, niestety Polacy nigdy się jej nie nauczą...

  • anonim
    Piotr S

    zgadzam się, bo podobnie jak we wszystkich sportach, to działacze są tym co najgorsze, ale niestety bez nich obyć się nie da. jeśli jednak człowiek trochę pomyśli to przecież można to rozdzielić i nie winić Bogu ducha winnych sportowców, którzy robią to co kochają tylko za to, że muszą się podporządkowywać głupim działaczom, organizatorom, koordynatorom i wszystkim innym pajacom...

  • anonim
    NOE i AMANDA

    jedne z nielicznych wypowiedzi na tym forum godne uwagi. poczytaj sobie Fanko, poczytaj sobie TAMMie i inni "fani" skoków

  • anonim

    O matko, jednak są tu normalni, wychowani ludzie z honorem, a nie same rozwydrzone człowieczeństwo.. Poczułam się lepiej czytając wasze sensowne wypowiedzi. Bo reszta to.. No cóż nie będę się wypowiadała;)

  • Piotr S. weteran

    Nie chodzi o Gregora (przynajmniej ja nic do niego nie mam) bo tutaj nie ma jego winy tylko o arogancję austriackich działaczy. Nie można przenosić niechęci do austriackich działaczy na austriackich skoczków. Innauer i Pointner wywierają zbyt wielki wpływ na jury, delegatów technicznych. Nie bardzo wierzę w intencje Innaeuera. Czemu on nic nie napisał po upadku Mazocha, albo po sytuacji z Adamem ? Czemu Austriacy zablokowali nowe przepisy?

  • Noe bywalec
    j'adore hardcore

    Rodzice mnie wychowali ;)
    A tak na poważnie, dziękuję. Po prostu staram się nie osądzać ludzi, których nie znam. I wydaje mi się, że gdyby stosowała się do tego większa liczba ludzi, to byłoby tutaj zupełnie przyjemnie, nawet pod newsami o Austriakach i Schlierenzauerze.

  • anonim

    Na pewno dzięki temu listowi mogą wskórać jedno ano to, że Tepes już nie będzie puszczał Austriaków z wiatrem pod narty :)
    No i sobie nie polatają a potem niech znowu wnoszą kolejny protest, ze ich zawodników dyskryminują:)
    I tak w kółeczko Macieju bla, bla ,bla, :)
    Inna by była śpiewka gdyby ustał ten skok.

  • anonim
    Noe

    gratuluję kultury wypowiedzi i inteligencji, bo to rzadkość tutaj

  • anonim
    żal mi Was...

    jak to czytam, to nie wyrabiam, jeździcie po sobie i po ludziach, których na domenę w ogóle nie znacie a w zasadzie cała ta debata do niczego nie prowadzi ;P każdy ma swoich ulubieńców i tych, których nie trawi, rzecz tkwi w tym, by z kulturą wypowiadać się zarówno o jednych jak i o drugich. zastanawiam się czy teraz mam się rozedrzeć, bo lubię Gregora i lubię muzę, oraz styl emo, choć niekoniecznie się z tym obnoszę ;P i naprawdę żałuję, że Gregor musi być Austriakiem, bo choć ma tam wspaniałą możliwość rozwoju, to staje się obiektem szykan. ale myślę, że tak czy inaczej nikomu się nie dogodzi... pocieszające jest to, że w innych krajach tak samo jak Wy natrząsacie się teraz nad Schlierenzauerem, inni natrząsali się nad Małyszem, że im jakiś Polaczek wszystkie konkursy wygrywał...

  • anonim
    chodzi mi o jego bardziej szlachetnie wyglądające lico

    chodzi mi o jego bardziej szlachetnie wyglądające lico które świetnie współgra z kaskiem, zresztą przyjrzyjcie się dobrze jego ostatnim skokom, naprawdę wygląda jeszcze lepiej niż przed rokiem aż strach pomyśleć co będzie dalej, PS: nie jestem gejem

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    "chory jesteś człowieku!"

    O nie.
    Odkryłeś mój skrzętnie skrywany sekret.
    I kto teraz będzie chciał ze mną dyskutować.
    Jak ktoś jest chory i bierze leki, to nie jest sportowcem wyczynowym.
    A jeśli musi brać, to niech nie startuje.

    I nie ma znaczenie, czy jest to Schlieri, Olli, Małysz, Kowalczyk, czy nawet sam Bjoerndalen.

    Niech żyje czysty sport.

  • kibic_malysza profesor

    Fajnie to by było jakby jakiś Polak powtórzył wyczyn Hanniego z TCS...a nie obcokrajowiec, który z Polską nie ma nic wspólnego.

  • mkredbull bywalec

    a ja myślę, że jak tak dalej pujdzie to z ich dogonieniem nie bedzie problemu hmm a nawet będziemy mogli myśleć o ich przegonieniu;]
    kurcze fajnie jakby Gregor powtórzył wyczyn Hanniego z 50TSC

  • kibic_malysza profesor

    Schlieren ma obecnie 25 zwycięstw w PŚ, jak na jego wiek to bardzo dużo ale i tak sądzę, że nie doścignie ani Weisfloga ani Małysza ani Ahonena. A co tu dopiero mówić o Nykenenie.

  • Noe bywalec
    Amanda

    Kiedyś za kozła ofiarnego robił Hannawald, teraz jest Gregor. I chociaż nam - dziewczynom - zarzuca się, że "kochamy" go tylko ze względu na wygląd, to jakoś mało mnie to obchodzi. Chłopak ma talent, to fajne. Nigdy nie będzie Małyszem, bo się nie da. Pan Adam jest niepowtarzalny - wywołał taką eksplozję popularności skoków narciarskich nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Jego charyzma, talent i wrodzona skromność to tylko dla nas, wszystkich, powód do dumy, ale jak sam wielokrotnie podkreślał, to czasami wstyd mu za kibiców, którzy wygwizdują czy obrzucają śnieżkami jego rywali. Przeprasza za coś, co wynika z naszych kompleksów.
    Nie musi być najlepszy. Zrobił tak dużo, że nie mamy prawa oczekiwać od niego zupełnie niczego więcej! A inne talenty powinniśmy chwalić, a nie mieszać z błotem tylko dlatego, że są lepsi.

  • huncwotka doświadczony

    "Czuje się jak przed 35 laty, kiedy szwajcarski zawodnik Walter Steiner z powodu zbyt długiego rozbiegu wielokrotnie upadał podczas skoków, co powodowało, że tracił wygraną"

    no jasne, jakby wygrał to nie byłoby sprawy i żadnego problemu ;] hipokryzja...

  • mkredbull bywalec

    a masz konkretnie coś na myśli? dokładnie z tym wypięknieniem

  • anonim

    taa tylko tu problem jest taki że poitner by sie zesikał jakby gregoreknie mogł skakać w tak FANTASTYCZNYCH warunkach....ile razy już słyszałam narzekanie austryjaków że "mieli zły wiatr"...no to teraz mieli dobry. i co? wielkie hallo i list otwarty

  • mkredbull bywalec

    nie da sie nie zauważyć

  • anonim
    Mam pytanie do dziewczyn,

    Mam pytanie do dziewczyn, ostatnio zauważyłem jakby Gregor wypiękniał czy wy też to dostrzegłyście?

  • anonim

    takie pytanie mam a nie za winił wtedy troche trener? POINTNER Alexander mógł sie nie zgodzić by wypuścić Gregora, on pwenie miał świadomość, że on może przezkoczyć skocznie, a więc wian bardziej jest postronie trenara austryjaków, niż jury.

  • anonim
    Racja.

    Moim zdaniem Tonni ma rację.
    Tu waży się o życie skoczków..
    A Hoffer robi wszystko na odwrót, co było w 2003 roku kiedy to Morgenstern miał wypadek..przed nim kilku skoczków juz upadło, ale on ciągnął to dalej;/ i były efekty ;/

  • anonim
    Noe.

    Wiem, nie mniej jednak czasami mam potrzebę wykpienia ich wszystkich, bo to śmieszne. Jakby ludzie tutaj mogli to winy całego świata w dziedzinie skoków zrzuciliby na jednego skoczna, który tak naprawdę zawinił jedynie tym, że ma talent.
    Poza tym poziom, który reprezentują ludzie tutaj przypomina czasami podstawówkę i to również w jakiś sposób przeraża, bo w większości wydaje mi się jesteśmy ludźmi dorosłymi i nawet jeśli mamy swoich faworytów to jeszcze nie oznacza, że ich porażki są winą w danym momencie najlepszych. Bo to już nie jest bycie fanem, to obsesja i doszukiwanie się dziury w całym. Poczynając od samych wypowiedzi na tematy Gregora, podważania jego talentu na domniemanych dopingach i całej aferze z chorobą jaka gdzieś się przewinęła.
    I pozostaje taki żal i niesmak, bo Adam chyba kiedyś powiedział, że w jego gorszym momencie w karierze nie fakt, że jest bez formy, a fakt, że spotkało się to z ogólnym oburzeniem i biadoleniem ludzi i fanów dotknęło go bardziej. Nie umiemy się cieszyć tym, że jest dobrze, bo chcielibyśmy bo od razu było wybitnie a kiedy jesteśmy potrzebni by pokazać, że wciąż stoimy za swoim skoczkiem jedyne co robimy to narzekamy, że jest źle.
    Z moich obserwacji wynika, że to tkwi w nas jako w narodzie, że musimy mieć kozła ofiarnego na którym skupimy swoje frustracje. To przykre, bo spłaszcza i obniża poziom jakiejkolwiek dyskusji, bo tu i teraz praktycznie nie ma nikogo z kim można by normalnie podzielić się wrażeniami i wymienić poglądy, bo wszystko i tak sprowadzi się do tego, że Gregor Schlierenzauer uwziął się na Polskę i Polaków i by nam dokuczyć jest najlepszy.

  • sledzik16 weteran

    Jak by to był zawodnik z innej ekipy to na pewno nic by z tego nie robiono

  • anonim
    @Amanda

    Pamiętaj, że dla ludzi na tym forum nie liczy się fakt, że cała ta sytuacja mogła się skończyć tragicznie, tylko dlatego, że to Austria. Że to znienawidzony bez konkretnego powodu Gregor Schlierenzauer.
    W zasadzie to nie mam pojęcia, dlaczego inni boją się odezwać. Ale może akurat ten list nie obejdzie się bez echa, chociażby ze względu na to, że Austriacy się liczą. I to dobrze, że dbają o interesy swoich zawodników. Tak powinno być w każdej drużynie i sądzę, że wtedy mielibyśmy sprawiedliwe konkursy.
    Poza tym, w mojej opinii, skoczkowie dostają zdecydowanie za małe wynagrodzenie w stosunku do tego, na co naraża ich szanowny pan Hoffer. Czy są jakieś informacje na temat jego zarobków?

  • mkredbull bywalec

    autor: Piotrek (*155.kalisz.mm.pl), 11 grudnia 2009, 17:54
    -
    Gdyby się Gregor połamał, byłby problem, ale i problem... z głowy ;-)))



    no i jak wyeliminujecie przeciwników i zostanie tylko Małysz to w końcu wygra

  • anonim

    mówcie co chcecie i tak Gregus najlepszy ;)))))))

  • anonim

    dajcie juz spokoj Austriakom przeciez oni nie wystapili tylko w swojej sprawie chce polepszenia warunkow dla WSZYSTKICH
    a to ze maja swetnych zawodnikow i boja sie o ich zdrowie i zycie swiadczy tylko oo tym ze sa swietna druzyna przeciez w checi zwyciezania nie ma nic zlego. sa swiadomi swojej wartosci i dobrze!

  • anonim

    Być może zabrzmi to cynicznie, ale może właśnie tragedia jest potrzebna do tego byście przestali wieszać na ludziach psy. Poczekajmy może na kolejnych zawodach, albo na samej olimpiadzie ktokolwiek z najlepszych wykorzysta swoją szansę i niepowstrzymany przez nikogo, dla idei samego skakania zabije się albo trwale okaleczy.
    Może tragedia spowoduje, że wszystkim otworzą się oczy, bo nie ważne czy będzie to Gregor czy Amman, który tak nota bene miał problemy z ustaniem 146 metrów, więc można przypuszczać że 150,5 gdyby skoczył, również by nie dał rady.
    Jeśli ktoś nie powie głośno, że coś jest nie tak i nie chodzi o wprowadzenie punktów za wiatr bo to nie zmienia tego, że ten skoczek poleci z niższej czy wyższej belki ale przy warunkach, które zagrażają jego życiu. Od tego są udzie by powiedzieć nie, a nie system komputerowy, który matematycznie wyliczy statystyki ile punktów ma dostać. To, że skoczy z niższej belki przy równie świetnych warunkach i dostanie minus ileś punktów za wiatr nie pomoże mu jeśli nie daj boże się z tego śniegu nie podniesie.
    Już Kussamo pokazywały, że pogoda się zmienia, zmieniają się warunki i spojrzenie na nie również powinno się zmienić. Wyniki wszystkich, a przynajmniej dużej większości były poniżej przeciętnej i już to powinno było zastanowić górę, ale po co góra ma reagować skoro nikt głośno nie mówi, że to co oni robią zaczyna nie tylko powoduje, że widź traci przyjemność z oglądania skoków, które zamieniają się w parodie tego czym były ale również zaczyna zagrażać życiu.
    I cudownie, że linczuje Austriaków, wspaniale. Pamiętajcie jednak, że to nie tylko Gregor tam skacze. Pomyślcie, że to mógł być Małysz, że przecież w waszym mniemaniu jest w formia na podobne skoki. A teraz zastanówcie się co by się stało gdyby doszło do tragedii?
    Nie ważne, że to Austria zareagowała pierwsza. Nie ważne w jaki sposób to zrobiła. Istotą jest, że w ogóle podjęto taki krok. I gdyby były ich więcej, gdyby każdy tego typu incydent był zaznaczany góra musiałaby się ustosunkować, bo to nie byłaby jednostka, to była rzecz masowa, a takich nie da się ignorować.

  • mkredbull bywalec
    @TAMM (oleejnarbjoerndalen@gmail.com)

    To co ma leki odstawić!
    chory jesteś człowieku!
    jak ktoś jest chory to bieże leki

  • sledzik16 weteran
    malysztomistrz

    No ale chyba na tym polega piękno skoków narciarskich nie zawsze tylko jeden zawodnik ma dobry wiatr i nei jeden wygrywa. Choć jeżeli ktoś jest w formie to nie straszny mu nawet wiatr on i tak robi swoje

  • vcb716 bywalec
    sledzik16

    Dzięki. Wreszcie pogadałem z kimś kto się zna na skokach a nie z jakimś bałwanem. Pozdro dla Ciebie.

  • anonim

    temu zawodnikowi wiatr dał 20 - 30 m odległości w zakopanem !
    http://www.youtube.com/watch?v=g43qPu97fq4

  • sledzik16 weteran
    vcb716

    Bo skoro nie mam racji to nie będę się kłócił :) A Ty powiedziałeś prawdę i szacun dla Ciebie

  • vcb716 bywalec
    sledzik16

    Sorry. Wiesz czasem są tacy ludzie w internecie co mówią, że czarne jest białe. Wiesz o co chodzi no nie? kłócą się a sami wiedzą, że racji nie mają. Zauważyłem, że Ty taki nie jesteś. Pozdrawiam

  • anonim

    A teraz załóżmy sytuację, w której w takich warunkach zostaje puszczony nie Schlierenzauer - bo do niego większość ludzi ma uprzedzenie - ale ktoś inny, na przykład Miętus. Skacze niebotycznie daleko, niesiony przez silny wiatr pod narty. Mniej doświadczony, młodszy i nie tak obyty w kosmicznie dalekich skokach, odnosi jakiś poważny uraz.
    Teraz tu nie chodzi o to, czy to był Schlierenzauer, czy ktoś inny. Po prostu oni powinni zapewnić WSZYSTKIM skoczkom, niezależnie od kraju, z którego pochodzą, bezpieczeństwo. Żeby nie było takich sytuacji jak Mazoch, Morgenstern, Schlierenzauer czy sam Adam Małysz, który nie raz i nie dwa, ratował się z opresji swoimi nieprawdopodobnymi umiejętnościami. I w zasadzie niech ten młody Austriak będzie przykładem, że czasami FIS przekłada bezpieczeństwo zawodników nad widowisko.
    Dobrze wiedzieli, że jest cholernie zawzięty, że będzie chciał skoczyć dalej. Taki przywilej młodości w końcu, on ma tylko 19 czy 20 lat, pomyślcie. Co inni ludzie robią w jego wieku, jak się zachowują... To normalne, że chce dalej, szybciej i mocniej, bo taka jest młodość.
    Reasumując: nieważne, czy to Schlierenzauer, czy Małysz (w Kuusamo), FIS warzy sobie piwa. Piwa, które - mam nadzieję - potem będzie musiał wypić. A będzie go dużo, och, dużo. Bo w końcu kiedyś komuś się coś stanie.

  • sledzik16 weteran
    vcb716

    Następnym razem nie unoś się tak od razu kolego :) Bo każdy się może pomylić :) Ale ja również wierze ze Adam w tym sezonie jeszcze pokarze na co go tak na prawdę stać

  • vcb716 bywalec
    sledzik16

    o taaaak.......Dawniej niewielu potrafiło tak skakać. Szkoda, że wtedy byłem taki młody, że mało co pamiętam. No ale ja wierzę, że Adam coś pokaże a Wy?

  • sledzik16 weteran
    vcb716

    Popieram Cie. Bo teraz takie skoki na 150 metrów już coraz częściej się zdarzają a kiedyś .....

  • sledzik16 weteran

    No i właśnie dzięki takim interwencja jak teraz Innauera możemy już nigdy nie zobaczyć tak dalekich skoków jak w Planicy w pamiętnym sezonie gdzie bito rekordy świata w długości skoku

  • vcb716 bywalec
    sledzik16

    4 lata różnicy. Ale gdyby Gregor ustał nie było by wielkiego gadania. Jak Adam bił kosmiczne rekordy to wszyscy się cieczyli a nikt nie myślał o wysyłaniu jakichkolwiek listów. Adam to człowiek z wyobraźnią.

  • Piotrek stały bywalec

    Gdyby się Gregor połamał, byłby problem, ale i problem... z głowy ;-)))

  • sledzik16 weteran
    vcb716

    No może i K-120. To i tak jest większe dokonanie niż Jane Ahonena nawet gdyby tak był a wtedy skocznia K-130 bo kiedy Adam bił rekord a kiedy Janne

  • vcb716 bywalec
    sledzik16

    Ahonen skakał na skoczni większej bo wtedy już K130. A poza tym ja nie mówiłem że Małysz jest rekordzistą we Willingen. Najpierw się upewnij a potem pisz.

  • vcb716 bywalec
    sledzik16

    ej znawco skoków! Jak Małysz skakał na Willingen to wtedy punkt konstrukcyjny wynosił 120m. A w Lillehammer jest 123m. Więc nie gadaj głupio. I do tego Adam skoczył metr dalej i ustał. Jak masz zamiar się kłócić to zobacz na internet a tam będzie czarne na białym. Małysz skakał na mniejszej skoczni.

  • sledzik16 weteran

    No właśnie a Austriacy robią z tego wielkie hallo

  • Piotr S. weteran

    Chodziło mi o drugą grupę zawodników, gdy dzięki Krzyśkowi nasza reprezentacja objęła prowadzenie i to zostało anulowane.

  • sledzik16 weteran
    Jerzy

    No właśnie może i da się ustać ... i by to ustał Schlierenzauer ale jak sam przyznał to było jego najgorsze lądowanie w życiu

  • anonim

    no przecież teraz w Willingen skocznia ma inny profil niż w 2001!
    nie można porównywać 151,5m Małysza do 152m Ahonena.
    ale nawet przy profilu z 2001 roku była nieco większa od Lillehammer
    co nie zmienia faktu, że 150m da się w Lillehammer ustać - właściwą technikę lądowania "na płaskim" można dobrze zaobserwować u Romoerena jak lądował 239m

  • sledzik16 weteran

    Dokładnie według mnie nie wiem o co on robi "hallo" . Chyba o to że Austriak nie wygrał

  • Piotr S. weteran
    Innauer

    Ciekawe jakie uzasadnienie znajdzie Innauer dla odwołania drugiej serii konkursu drużynowego w Kuusamo?

    Jego postępowanie w najgorszym przypadku przypomina schizofrenię, a najlepszym "austriackie gadanie".

  • sledzik16 weteran
    TAMM

    No może i 155.5 metra nie pamiętam dokładnie. Ale kiedy Adam ustanowił rekord a kiedy Jane i o ile przez te lata skoki poszły do przodu i rekordy skoczni

  • emk22 stały bywalec

    bardzo dobrze wkońcu ktoś zareagował :P

  • sledzik16 weteran

    Lepiej przerwać serie i zacząć od nowa niż jakiś skoczek ma skoczyć tak daleko że nabawi się jakiejś kontuzji

  • TAMM profesor
    @sledzik16

    Najpierw podali 155,5 metra.
    I raczej, ta odległość jest bliższa prawdy niż 152 metry.

    Aczkolwiek skok Adama był lepszy.

  • TAMM profesor
    @mkredbull

    "bierze te leki bo musi, nie robi to z własnej woli tylko z przymusu"

    Jak bierze z przymusu, to to nie jest doping?

    Niech żyje czysty sport.

  • TAMM profesor

    "o anulowanie i ponowne wystartowanie serii konkursowej z niższego rozbiegu"

    Tak, po przedostatnim skoczku, będą zmieniać belkę i zaczynać od początku.

  • sledzik16 weteran
    einstein

    No tak Ahonen skoczył tam 152 metry oficjalnie ale najpierw wyświetliło się o ile się nie mylę 154 metry

  • einstein bywalec
    sledzik16

    nie wiadomo dokladnie ile skoczyl Adam w willingen gdyz organizatorzy nie byli przygotowani na tak dalekie odleglosci a bylo wiecej niz 152 m ahonena

  • TAMM profesor

    Skocznia w Lille nie jest przystosowana do przekraczania 150 metrów.
    Twórcy obiektu nie przewidzieli, że ktoś będzie skakał w tak sprzyjających warunkach, jakie miał Gregor.

  • anonim

    jejku ale Austriacy daja popalic ale nie no moze i dobrze bo zdrowie najwazniejsze

  • sledzik16 weteran
    TAMM

    Dokładnie zgadzam się w Lillehammer nie ma skocznia takiego profilu na tak dalekie skakanie

  • kalwi bywalec

    Ciekawe czy napisali dlaczego została powtórzona seria w skokach drużynowych?

  • TAMM profesor
    @Tose Proeski

    Ustać 149 metrów w Whistler, to nie był duży problem.
    Tam można tyle skakać w sprzyjających warunkach.
    Ustać ponad 150 metrów w LIllehammer, to już jest duży problem.

  • sledzik16 weteran
    vcb716

    Drogi kolego skocznia w Willingen jest skocznią większa niż w Lillehammer a i rekord skoczni w Willingen już nie należy do Adama Małysza

  • vcb716 bywalec
    :)

    Ja chciałem przypomnieć, że nasz Adaś na jeszcze mniejszej skoczni we Willingen skoczył 151.5 i na dodatek ustał, więc nie piszcie, że tego się nie dało ustać. Choć racja, nie każdy ma taki talent jak Małysz...

  • sledzik16 weteran
    Cinamonka

    Sam Gregor powiedział po konkursie że to było najgorsze lądowanie w jego życiu. Wiec gdyby mocniej się skoncentrował to by wylądował a z tego co ja widziałem to on jeszcze próbował telemark zaznaczyć więc ..... o ile na takiej odległości można mówić w ogóle o jakim kol wiek telemarku

  • anonim
    Inauer napisał list

    A ja jeszcze dodam, że gdyby Gregor nie chciał koniecznie udowodnić, że jednak jest lepszy od Simona, ale nie on musiał pokazać, co to nie on...

  • anonim

    @Allison

    Znam.
    Adam Małysz sezon 2006/07 i Pierwszy konkurs w Oslo przy wietrze w plecy i to nie małym odleciał wszystkim na 130 m:)
    Wiele razy w jego karierze miały miejsce podobne sytuacje.

  • anonim

    Co to bezpieczeństwa - okej .
    Wręcz niemożliwe było ustanie tego skoku przez Gregora . A że Simon ustanowił rekord to już Austriakom nie w smak i z listem otwartym .
    Takie jest moje zdanie .

  • Tose Proeski stały bywalec
    Szalone odległości

    Od razu mówię: generalnie nie mam nic do Austriaków, ale... oni zaczynają naprawdę przeginać. Przegrywać też trzeba umieć, choć nie jest łatwo. Przecież skok Schlieriego w Lillehammer (150,5m) był pod względem odległości podobny do tego z Vancouver - próby przedolimpijskiej (149m). Wtedy nic sobie z tego nie robiono, że odległość jest szalona.

  • mika bywalec

    BRAWO AUSTRIA JEDYNA MA ODWAGĘ OFICJALNIE NAPIĘTNOWAĆ BŁĘDY FISU! U NAS MAŁYSZ MÓWI TYLKO Z FISEM NIE WYGRASZ, A TO NIE PRAWDA, POROSTU NIE WOLNO CHOWAĆ GŁOWY W PIASEK JAK COŚ JEST NIE TAK.

  • marekrz bywalec
    Cóż za tupet i bezczelność

    Najpierw Austriacy torpedują pomysł nowego systemu, w którym to skoczek z trenerem sam ustalają bramkę startową, a potem mają pretensję do jury, że to ono winne. Nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać.
    A MASZ CZEGO CHCIAŁEŚ Grzegorzu Schilenzauerze Dyndało!

  • anonim
    Prowokacja

    To jest jakas prowakacja ze strony Austri,nie wierze im. Zastanowmy sie jakby ustał ten skok! I wygrał te zawody? Czy by coś rozpamietywali.Mi sie wydaje ze nie. To oco robić tyle szumu . Stało sie i tyle,

  • Tose Proeski stały bywalec

    Ej, grupa trzymająca władzę.

  • anonim

    nie no...oni wstydu nie maja. i wy to nazywacie umiejetnością walki o swoje? toz to szczyt hipokryzji i zupełny brak poczucia przyzwoitości!
    to już przestaje być zabawne...ich biedny bezbronny grzebcio kontra reszta świata ;/

  • sledzik16 weteran

    Nie wiem po co oni to piszą. Przecież mają dobrych skoczków sukcesy to po co w ogole to wszystko ....

  • anonim

    @A
    Bezpieczeństwo zawodników to nie cel, tylko podstawowy warunek, który powinni wypełniać odpowiedzialni za organizację imprez sportowych.
    Nie wiem dlaczego kontynuowano zawody w Zakopanem i wcale tego nie pochwalam.

  • kredzion początkujący

    żal mi ich co to im da. Złożyli to tylko po to bo Schnielenzzauer nie wygral z

  • anonim

    to nie cała treść listu, ponieważ też dopisał
    ps. dzięki za pomoc naszym w konkursie drużynowym.

  • Allison stały bywalec
    Fan malysza

    SKoki narciarskie to nie jest taki znowu wysiłkowy sport bez przesady!
    Jakoś mam astmę i gram w siatkówkę w klubie!

  • anonim

    autor: ja (*172.adsl.inetia.pl), 11 grudnia 2009, 15:56
    -
    Nie ma co sie spierac o szliriego bo i tak zapewne w przyszlosci to wogle nie bedzie skokow narciarskich przez globalne ocieplenie.Teraz sa juz powazne problemy ze sniegiem a co dopiero bedzie za pare lat!

    Będą skoki na igielicie

  • mkredbull bywalec

    ja bardzo lubie Kamila i nie mam przeciwskazań żeby wygrywał a mina Hofera mnie guzik obchodzi! Hofera nie lubie i nie będę patrzeć na jego miny...

  • anonim

    autor: mkredbull (90xxxx@wp.pl) , 11 grudnia 2009, 15:51
    -
    widocznie może;p
    bo skacze i to w wielkim stylu!
    sam Gregor powiedział, że ma lekką astmę więc sorry ale On chyba lepiej wie od Ciebie na co choruje

    Ja chyba lepiej wiem bo sam mam astmę i wiem jak wszystkie odczulania itd. wyglądają więc mnie nie ucz

  • anonim

    Nie ma co sie spierac o szliriego bo i tak zapewne w przyszlosci to wogle nie bedzie skokow narciarskich przez globalne ocieplenie.Teraz sa juz powazne problemy ze sniegiem a co dopiero bedzie za pare lat!

  • anonim

    autor: mkredbull (90xxxx@wp.pl) , 11 grudnia 2009, 15:48
    -
    jakby Polacy się nie bali słowem odezwać to też mieli by coś do powiedzenia

    Polacy sie nie boją tylko jakby taki list napisali to i tak by im to g.... dalo.Polacy wiedzą ze mają gó... do gadania w skokach poprostu fis ma nas w d....(nielubią nas) jak kiedys kamil wygra zawody to sobie popatrz na mine hofera napewno nie będzie wesola.i jeszcze jedno jak tepes puszcza naszych zawodników jak chce.

  • mkredbull bywalec

    widocznie może;p
    bo skacze i to w wielkim stylu!
    sam Gregor powiedział, że ma lekką astmę więc sorry ale On chyba lepiej wie od Ciebie na co choruje

  • anonim

    autor: mkredbull (90xxxx@wp.pl) , 11 grudnia 2009, 15:42
    -
    Tak Gregor cierpi na astmę!
    bierze te leki bo musi, nie robi to z własnej woli tylko z przymusu

    jakby cierpial na astme to by niemugl skakac bo czlowiek chory na astmę ma obnizoną odpornosc i bylby co chwile chory.

  • anonim
    CIEKAWE CZY JAKBY GREGOR USTAL ten skok to by sie austriaki pruły

    jakby szlirencałer ustal skok i ten caly jenałer sie pruł to bym mu racje przyznal ale napewno by sie nie odzywal

  • mkredbull bywalec

    jakby Polacy się nie bali słowem odezwać to też mieli by coś do powiedzenia

  • anonim
    Szczytny cel - bezpieczeństwo

    cyt. za Fanka: Pierwszym podstawowym obowiązkiem organizatorów wszelkich imprez sportowych jest zapewnienie bezpieczeństwa ich uczestnikom.

    To dlaczego, po tragicznym upadku Janka Mazocha w Zakopanem, chociaż był nadal silny wiatr (na pewno nie zelżał od momentu upadku Czecha), kontynuowano zawody?

  • anonim

    Dobra skonczmy temat w taki sposub nigdy do porozumienia nie dojdziemy ale ja i tak zdania nie zmienie.Ja poprostu wiem ze kazdy czlowiek ma swoją psychikę i nie jest ona idealna bo kazdy ma swoje wzloty i upadki.a do sprawy austryjaków oni mają hofera który jest z austrii i będziemy musieli się przyzwyczajic ze austryjacy będom dyktowac jak ma fis postępowac .jakby np polacy mieli kogos w zarządzie fis to terz bysmy mieli cos do powiedzenia.

  • anonim

    Tak naprawdę nie ma to znaczenia czy Austriacy byli za czy przeciw nowym przepisom (które zresztą budzą wątpliwości także kibiców, wystarczy przejrzeć fora internetowe). Pomijam już fakt, że tak jak napisał Innauer zawodnikowi odbiera się szanse na wysokie miejsce i zwycięstwo, bo najnormalniej w świecie nie jest on w stanie ustać tak dalekich skoków. Ale chodzi przecież o zdrowie i życie zawodnika - czy gdyby to był ktoś inny niż Schlierenzauer też niektórzy by tak wyśmiewali całe zamieszanie wokół tej sprawy? Pierwszym podstawowym obowiązkiem organizatorów wszelkich imprez sportowych jest zapewnienie bezpieczeństwa ich uczestnikom. A taka sytuacja zdarza się przecież nie po raz pierwszy... W tamtym sezonie Schlierenzauer przeskoczył skocznię w Vikersund i w Vancouver, tyle że na olimpijskim obiekcie ustał swój kosmiczny skok.

  • mkredbull bywalec

    Tak Gregor cierpi na astmę!
    bierze te leki bo musi, nie robi to z własnej woli tylko z przymusu

  • mkredbull bywalec

    ale zabrzmialo jak oskrzenie!
    a na dodatek swoje wywody to Ty mozesz mamusi przy kolacji przedstawiać a nie na forum...to już jest publiczne oskrżenie! To nie ja myle pojęcia;p
    "Niech lepiej slirenzeuer przestanie brac jakies dopalacze to nibędom musieli takich listów pisac." - pierwsze słowa Twojej wypowiedzi mają formę oskrżenia;p....nie wieżysz zapytaj pierwszego lepszego prawnika;p

  • anonim
    Doping

    Nie jestem lekarzem, więc mój wywód proszę potraktować z pewną wyrozumiałością. Kiedyś czytałam, że podobno Gregor choruje na astmę i w związku z tym przyjmuje określone leki. Środki te są ponoć uważane za dopingujące, ale... W przypadku potwierdzonej astmy można je przyjmować i nie będzie to uznane za "szprycowanie". Poza tym, wyczynowe uprawianie sportu może usposabiać do powstania astmy. Ale, zastrzegam, gdzieś to tylko przeczytałam, źródła tej informacji nie pamiętam, więc nie chcę, żeby ktokolwiek mi zarzucał, że napisałam "O koksowaniu Gregora".

  • TAMM profesor
    @Fan Malysza

    A ja bym się zdziwił, jakby Kamil wyjechał z medalem z Whistler.
    Chyba, że będzie miał bardzo dużo szczęścia.
    Aczkolwiek życzę mu jak najlepiej.
    Oczywiście medal w drużynie jest, przy dobrej koniunkturze, realny.

  • anonim

    mkredbull (90xxxx@wp.pl)

    Powiem ci tyle nie mam zadnych badan na to to jest tylko moj wywód nie oskarżenie nie myl tych pojęci.

  • kibic_malysza profesor

    A mnie cieszy jedna rzecz, w tym sezonie nie będzie tylko jeden Schlieren który będzie wygrywał pod rząd. To jest bardzo pocieszające.

  • anonim
    Austriacy

    Żal mi ich...najpierw torpedują wprowadzenie systemu a teraz się żalą...ciekaw jestem czy kiedyś gdy Małysz tak przeskakiwał skocznie był wystosowany jakiś list i jakieś żale? Chyba nie...W Vancouver Gregor przeskoczył skocznię i ustał i ktoś się pruł? Nie :P

  • mkredbull bywalec

    ale ja nie pytam o Twoje wywody na temat talentu Schlierenzauera tylko prosze o przedstwienie mi specjalistycznych badań dowodzących że Gregor bieże doping,możesz mi je wysłać na maila....a jesli nie dysponujesz tak owymi badaniami to temat "doping Gregora" uważam za niebyły....Szybko wrócił po kontuzji bo trafił do odbrej klijniki i operowali go fachowcy, mial dobrych rehabilitantów i szybko Go postawili na nogi a na dodatek On ma w sobie tyle determinacji i samozaparcia że to Mu bardzo pomogło w porocie a na dodatek to wielki talent i radzę się z tym pogodzić a nie wciskać Mu na siłę doping, Jego jedynym i największym dopingiem jest miłość do skoków a ten doping jest jak najbardziej wskazany

  • anonim

    autor: fan Kamila po wsze czasy (*099.static.multimetro.pl), 11 grudnia 2009, 15:20
    i co to da?
    i co im da ten list?
    jak i tak wygra Kamil...

    niesmiejcie sie kamil naprawde ma potencjal zeby wygrac
    przecierz on na mś w libercu byl 4 zawsze mu zawody mistrzowskie dobrze wychodzą ja bym sie niezdziwil jakby nie malysz a kamil ze zlotem z vancuver wyjechal.

  • Shanti początkujący
    mkredbull

    19 miejsce które zają w Kussamo nieświadczy o tym że nie jest w formie, bo to akurat było zależne od warunków panujących na skoczni!

  • nieznany weteran

    Brawo, Innauer!
    Brawo za odwage, za umiejetnosc walki o swoje!
    Moze nasi zakompleksieni prowincjusze wezma dobry przyklad i pojda po rozum do glowy. Inne nacje walcza o swoje, a nasi chowaja lby miedzy jaja i pozwalaja krzywdzic swoich ludzi!

  • anonim

    mkredbull (90xxxx@wp.pl)

    a nie widac przecierz on skacze na takie odleglosci i nawet się nie męczy skacze dalej tak samo.przecierz jak on sie wywalil po sezonie i wiązadlo zerwal to teraz bez .... by skakal jak np.Zyla kontuzje takie sie leczy dosc dlugo. a on juz w lgp wygrywal no to chyba o czyms swiadczy .A poza tym Austryjacy mają duzo do powiedzenia i itak nie wyjdzie czy cos ....

  • Allison stały bywalec
    Fanka

    Znasz może skoczka, który by przy wietrze w plecy odleciał daleko? Przy naprawdę mocnym wietrze? Bo ja nie.
    Człowiek nie wygra z naturą

  • mkredbull bywalec

    autor: fan Kamila po wsze czasy (*099.static.multimetro.pl), 11 grudnia 2009, 15:20
    i co to da?
    i co im da ten list?
    jak i tak wygra Kamil...


    Wygra lepszy;p taka maksyma sportu;p;p;p
    a więc może i Kamil a może ktoś inny

  • anonim
    i co to da?

    i co im da ten list?
    jak i tak wygra Kamil...

  • mkredbull bywalec

    Gregor co prawda nie jest w zeszłosezonowej formie ale to dopiero początek sezonu przypominam olimpijskiego sezonu i ta ekstra forma ,a przyjść na IO

  • mkredbull bywalec

    to niech Go puszczają w dobrych warunkach a nie warunkach w ktorych może zrobić sobie krzydę!
    Sam Gregor powiedział, że nie można Go puszczać z wysokiej belki w idealnych warunkach bo jest za mocny!

  • anonim

    Dowodem na to, że to wiatr miał decydujący wpływ na jego skok w pierwszej serii jest jego skok w drugiej serii, obniżyli belkę plus kiepskie warunki bo w plecy i daleko nie odleciał.
    Gdyby był w torpedowej formie jak w poprzednim sezonie to żadne warunki w plecy by mu nie przeszkodziły.
    No ale chodzi o to, że Simi ma ten rekord:) No jak on śmiał:)

  • anonim

    Jakby go nie puscił to był austryjacy płakali że schliri nie został puszczony w dobrych warunkach

  • mkredbull bywalec

    autor: Fan Małysza (*204.neoplus.adsl.tpnet.pl), 11 grudnia 2009, 15:08
    -
    Niech lepiej slirenzeuer przestanie brac jakies dopalacze to nibędom musieli takich listów pisac.


    To poważne oskrżenie rozumię że masz na to dowody w postaci badań,ktore wykazały że Gregor bieże "jakieś dopalacze"

  • anonim

    "Chcę przypomnieć jury, że austriaccy menedżerowie zwrócili się do Jana Kowala, asystenta delegata technicznego, o anulowanie i ponowne wystartowanie serii konkursowej z niższego rozbiegu"

    Hihi, Ammann im za daleko odskoczył i bali się, że Schlieri nie skoczy tyle ;).

  • anonim

    Niech lepiej slirenzeuer przestanie brac jakies dopalacze to nibędom musieli takich listów pisac.

  • anonim

    A nasi napisali list otwarty do FIS po Kuusamo kiedy to naszego zawodnika z kolei puszczono w takich warunkach, że nie zakwalifikował się do konkursu ?
    Nie.
    Mniejsza z tym ale Austriacy zawsze najwięcej pyskują i to we wszystkim to dzieki nim również nie weszły nowe przepisy, byli przeciwni to o co im teraz chodzi ? czego oni chcą !
    A to, że Gregor sie wywraca to oni już dobrze wiedzieli w poprzednim sezonie to nie pierwsza jego wywrotka teraz ale juz bodajże trzecia i czwarta miała miejsce po sezonie na skoczni normalnej.Zamiast się zastanowić nad tym, ze zbyt mocno eksploatują tak młodego zawodnika od trzech lat to całą winę zwalają na organizatora.
    Nie tylko oni skakali w zmiennych warunkach ale wszyscy ale nie każdy potrafił ustać tak daleki skok w tym tkwi problem bo gdyby go ustał problemu by nie było i byliby dumni jak pawie, że mają nowy rekord no, ale ktoś śmiał odebrać rekord Gregorowi.
    Austriacy mnie od dawna irytują i to coraz bardziej.

  • strong return doświadczony
    Dobre.

    Gra pomiędzy Hoferem,a Austriakami "o zasady".Chcecie zmian to złóżcie projekt,bo gadać po próżnicy to wszyscy potrafią.

  • Allison stały bywalec

    Bardzo dziwne jest dla mnie to, że najpierw protestowali, a teraz za wszelką cenę chcą nowe zasady. Ale tak to już bywa- na początku pewnie bagatelizowali myśli o takich sytuacjach jak w Norwegii, ale gdy zostało narażone zdrowie ich reprezentanta, to zaczęli mówić inaczej.. No cóż każdy popełnia błędy, teraz niech tylko żałują, że się sprzeciwili.

  • mkredbull bywalec

    i to znacznie
    a wręcz kosmicznie

  • mateo bywalec

    oni chcieliby zeby kazdy skakal ponad 130, trzeba zauwarzyc ze schlieri odstaje od sredniakow...

  • mateo bywalec

    nie robic zadnych cykrow, po prostu nie hamic sie na niewiadomo jakie belki, nie jest powiedziane ze najlepszy musi skoczyc ponad 140

  • mkredbull bywalec

    ale nie napisali!
    Boli?
    że Austria umie walczyć o swoje
    i nie pozwala narażać swoich zawodników

  • Marce93 stały bywalec
    Czy Oni są obłąkani?

    To nie jest normalne zachowanie...były punkty za rozbieg...Ja to bym im radziła napisać list do psychiatry...może to im pomoże w rozwiązaniu tych problemów...jeszcze nie spotkałam się z czymś tak żałosnym i bezczelnym...FIS powinien odrzucić ten list! Tak samo Polacy też mogli sobie list wielki napisać...

  • anonim
    @ Czarnylis

    Tak, ale dobrze, że ktoś złożył protest. Bo Polacy jakoś nie mogli. Czesi z Mazochem też nie. Nie pochwalam do końca zachowania AUtów, ale chociaż umieją walczyć o swoje. Ta zmowa milczenia nie może dalej trwać. Mam nadzieję, ze inne ekipy pójdą w ślad za nimi.

  • anonim
    -

    Austria jest cała [...] np. Gregor bije rekord skoczni cieszy się inni mu gratulują za wygraną. A w drugi dzień zawodów startują z tej samej belki i skacze 2 metry dalej i co? Puka się po głowie do jury za zawysoki rozbieg. Tak zawsze jest jak Austrii coś nie wychodzi

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(11298), 2009-12-11 14:23:53 ***

  • czarnylis profesor
    @Hiszpanka

    Chodzi o to, że Austriacy jako jedyni byli przeciwko wprowadzeniu nowego systemu do tegorocznego PŚ. A system ten pozwala, na obniżanie belki dla lepszych zawodników i dla tych którzy skaczą przy wyjątkowo korzystnym wietrze. Taka sytuacja jak ta ze skokiem Gregora na 150-ty metr nie miałaby prawa się zdarzyć przy nowych zasadach. Ale teraz ci, którzy byli przeciwni, teraz domagają się zmian i z oburzeniem listy ślą... Trzeba było przed sezonem na konferencji FIS ruszyć głową! A z pretensjami, to głównie do siebie.
    Inna sprawa, że kiedyś błędy sędziów skończą się tragicznie.

  • mkredbull bywalec

    nie no kto to pisał litosci "Austriak przeleciał całą skocznię, uzyskując 150,5 m, ale skoku nie ustał. Na szczęście nie doznał żądnej kontuzji."...przelecial skocznie matko i córko....jak już to przeskoczył ojojojo chyba reaktorek nie chodził na warsztaty dziennikarskie skoro walnął taką gafą językową:)....
    Ja w pełni zgadzam się z Innauerem ma rację, a tak ogólnie to już nie po raz pierwszy Schlierenzauer został narażony na takie niebezpieczeństwo, wszyscy doskonale pamiętamy Vikersund.... http://www.youtube.com/watch?v=0S7-XuBI8YI !

  • F@n weteran

    Bo się potem boją o bezpieczeństwo zawodników i w Planicy lądują na 220m maksymalnie... A reszta skoków to 215 - 210... 2 lata temu co Gregor jedynie 230 m skakał, a reszta...

  • F@n weteran

    Przez takie cyrki przez ostatnie lata nie mogę sobie obejrzeć dalekich lotów w Planicy.

  • marcin87 początkujący

    Nasi tez powinni zlozyc protest w Kussamo To co bylo w norwegi to pikus w porownaniu z tym co bylo na inauguracje

  • anonim

    Chcę Wam powiedzieć tylko jedno: bardzo dobrze. Przez błędy jurorów wielu zawodników odniosło lub mogło odnieść kontuzję: Jan Mazoch w Zakopanem (chyba pamiętacie co tam się stało), Adam w Oslo-Holmenkolen, Adam w Kuusamo, Greg w Vikersund i w Lillehammer. Mówię, to zaczyna naprawdę przypominać latający cyrk Monty Hoffera, gdzie skoczkowie są tylko źródłem utrzymania i dochodowym interesem dla właściciela. Ich traktowanie przypomina postępowanie z wytresowanym pieskiem pokojowym, albo trzymanym w klatce tygrysem. A te stworzenia też żyją, czują ból i mają swoje potrzeby.

  • czarnylis profesor

    "Innauer zaproponował także, by zająć się opracowaniem nowych przepisów, tak by zwiększyć bezpieczeństwo zawodników."

    Co za hipokryzja...

  • marcin87 początkujący

    Proste najwieksze 3 problemy skokow narcairskich

    1.Pointner
    2.Hoffer
    3.Tepes

  • David27 doświadczony

    jakby Red Bull z Austrii ustał nie było by kłopotów i listów tylko gratulacje a Innauer chodziłby jak paw bo jego syn zdolniejszy podobno... ale, zauważmy, że Austriacy mają tak dużo do powiedzenia jak nikt jakby gregorek skoczył tak jak Adma w Kuusamo to by od nowa kwalifikacje były,...

  • anonim
    jakby pryszczaty ustal ...

    ...to by nie protestowali. Austriacy nie umieja przegrywac

  • czarnylis profesor

    Najpierw Austriacy torpedują wprowadzenie nowych zasad, które rozwiązałyby ten problem, a teraz pretensje. Do kogo? Chyba do siebie! Fakt, sędziowie zachowali się mało odpowiedzialnie i narazili młodego Austriaka na odniesienie kontuzji, ale gdyby Austriacka federacja zgodziła się na nowy system do takiej sytuacji by w ogóle nie doszło. Czasem to trudno ich zrozumieć... Chcieliby zjeść ciastko i mieć ciastko.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl