Adam Małysz
fot. Karolina Osenka
Adam Małysz jedzie na 58. Turniej Czterech Skoczni w dobrym nastroju. Twierdzi, że czuje się podbudowany złotym medalem Mistrzostw Polski na skoczni normalnej, oraz dobrymi skokami w swoim wykonaniu.
Adam Małysz„Każdy tytuł Mistrza Polski bardzo cieszy. Jestem już jednym z najstarszych zawodników. W moim wieku trzeba trenować więcej niż kiedyś. Robię co mogę (śmiech). Nie narzekam, mam nadzieję, że jeszcze przyniosę fanom wiele radości" powiedział Małysz.
"Bardzo mnie ucieszył mój drugi skok, fakt, że miałem lepsze warunki niż w pierwszym, ale i skok był dużo lepszy niż pierwszy. W Englebergu miałem kłopoty z drugimi skokami, po prostu je psułem. W sobote na zawodach mój drugi skok był lepszy i to mnie podbudowuje psychicznie. Jadę na turniej z optymizmem" - uśmiechał się Mistrz z Wisły.
Najlepszy polski skoczek jest zadowolony, że w Turnieju nie będą stosowane nowe zasady Pucharu Świata. "Najpierw trzeba je jeszcze dopracować. To krok w dobrym kierunku, ale wciąż niewystarczający. Jak już coś się robi, to trzeba robić porządnie. Tymczasem przeliczniki są niedopracowane. Na przykład letni konkurs w Klingenthal. Oglądałem w telewizji skok Krzyśka Miętusa, w pierwszej serii skoczył świetnie, w drugiej fatalnie. A jak wychodził z progu, to aż klasnąłem w ręce bo widziałem że skok będzie dobry. Tymczasem potem wepchnęło go w zeskok. Miał cztery metry na sekundę w plecy. A punktów za zły wiatr dostał chyba dziesięć - czyli jakieś pięć metrów. Tymczasem on zamiast stu pięciu mógł skoczyć pewnie ze sto trzydzieści" - argumentuje Małysz.
Adam wystartuje w TCS po raz szesnasty. Do tej pory wygrał go raz, w pamiętnym roku 2001. Dwa laty później był trzeci. Trzykrotnie - w 2002, 2005 i 2008 kończył rywalizację na czwartym miejscu. Siedmiokrotnie plasował się w pierwszej "10". Rok temu zajął miejsce 33, startując tylko w trzech pierwszych konkursach. Podobny przypadek miał miejsce w roku 2006 gdy Adam wycofał się z rywalizacji po dwóch konkursach, ze względu na słabe wyniki. Najsłabszy występ zanotował w swym debiutanckim sezonie 1994/1995, zajął wtedy 55 miejsce. Jak będzie tej zimy?
-
czarnylis profesor
@Małysz
Po pierwsze to nie podpisuj się cudzym nazwiskiem. "Małysz" to nie napis na dropsach.
Po drugie, gdyby w Lillehammer obowiązywał nowy system, to Schlierenzauer mógłby sobie obniżyć belkę, powiedzmy o 3 poziomy (dostałby za to dodatkowe punkty) i wcale nie musiałby lądować na płaskim. Co w tym chorego? -
anonim
Moje typy to
1.Ahonen
2.Ammann
3.Schliezauer
4.Małysz
5. Romoren -
Małysz bywalec
Nowy system oceniania
@dla fanów nowego systemu
Weżmy taki przykład skok Schlierenzauera w Lilehammer.
Skoczył 152m przy bardzo sprzyjającym wietrze, w nowym systemie odjęto by mu kilkanaście punktów, ale on wylądował na wypłaszczeniu dalej skoczyc się po prostu nie dało, miał skoczyc 160m żeby mu nie odjęto punktów. To jest chore w tym systemie.
Z drugiej strony jak taki Miętus w paskudnych warunkach skacze 96m i mu się nie dodaje punktów to idiotyczne.
Podsumowując i tak źle i tak niedobrze.
Jedynym rozwiązaniem jest skakanie w hali.Do rozwarzenia przez FIS:-) -
anonim
@realista
2 razy na 15 to jeszcze nie co roku. Nie wystarczy napisac "prawda prawdziwa" by bzdura stała sie prawdą. Nawet prawdziwą :-p
-
kibic_malysza profesor
Jutro już będziemy troche mądrzejsi co do formy naszych orłów.
-
anonim
masz racje lepisto to tez czlowiek a nie tylko tworca malyszomani :D
Stoch jutro musi byc jak najlepiej w kawlfikacji.... -
anonim
Lepistoe też ma prawo do spędzenia świąt ze swoja rodziną.
A jest w domu teraz dosłownie sporadycznie.
Już jutro dołączy do Adama. -
anonim
1.Schlierenzauer
2.Ammann
3.Małysz
4.Larinto
5.Uhrmann
6.Stoch
7.Kofler
8.Morgenstern
9.Jakobsen
10.Schmidt -
anonim
no tez zauwazylem ale bez niego skoczyl ladnie w 2 serii
-
anonim
Nie było go na MP
-
anonim
Zygmunt
gdyby olewal to by nie bylo dobrych miejsc latem -
anonim
Boję się że Lepistoe trochę olewa Adama
-
strong1 weteran
miało być tak
Nie na zasadzie "chciałabym,a boje się,czy nie umiem".
-
strong1 weteran
@krwisty
Na patrz,a ja zmieniłem trochę nicka,żebyś mi literek nie podjadał:) Ale Ok,pisz jak chcesz:). Też mi się wydaje,że jakby chcieć uwzględnić wszystkie zmienne to zajęłoby to "awers i rewers" kartki A4. Mi się wydaje,że "jaśnie oświeceni" kombinują powiedzmy tak: "No dobra zostawiamy wersję sote,dokładamy do tego jakąś "pikno" grafikę i będzie dobrze,bo ludzie się uspokoją,mając jakąś namiastkę przeglądu sytuacji,nie zrezygnują z oglądania skoków,jeśli lubią je oglądać. Pomarudzą i przestaną". A jak napisał @alfons666 telewizje też zadowolone,bo transmisje nie będą się przedłużały i koniec,końców mogą na tym zyskać,bo nie stracą publiki, która by w miejsce przedłużającego się konkursu wolała oglądać taką "Plebanie" ,"Hane Montane" ,czy Bóg wie co jeszcze.
Tylko,że nadal nie rozwiązany zostaje problem Kuusamo oraz dowolnych innych sytuacji,w których warunki są trudne. Ten półśrodek sprawdza się wtedy gdy wieje w jednym kierunku i do tego niebyt mocno. Do tego stwarza niebezpieczeństwo "nadinterpretacji" ze strony "zaangażowanego skokowo" Jury. Ale o tym już pisaliśmy.
Co do Planicy to jakoś łatwo sobie mogę wyobrazić skargę skoczka,który skoczył daleko i miał dobry wiatr-uzyskał dobry wynik na tle zawodnika co złe warunki miał głównie na progu i skoczył kilkanaście metrów bliżej. Dostał kompensatę,co wynagrodziło mu lekko spóżnione odbicie bardziej niż wiatr de facto:) A powinno być odwrotnie. Poza tym cztery serie i tak znoszą czynnik losowości i system jest w takiej sytuacji jest już,przynajmniej mi średnio potrzebny.
Co mnie denerwuje to brak konsekwencji-robimy coś porządnie,albo wcale. Na zasadzie "chciałabym,a boje się,czy nie umiem". -
Red Bull bywalec
@ptaku
Heh dokładnie! Z tego co pamiętam to samo było podczas wywiadu z Żołędziem :D No tego to jeszcze nie było - tłumaczyć z polskiego na polski...
-
Maciek5052 profesor
Co do tego programu na Eurosporcie , nie wiem czy to głupota Chruścickiego ale po kiego grzyba podczas wywiadu z Adamem Chrust Go tłumaczył ? Przecież Małysz wypowiadał się po Polsku :(
-
adrianos bywalec
lista startowa
1.Richard Freitag - GER
2.Tomas Zmoray - SVK
3.Hueng Chul Choi - KOR
4.Nicholas Alexander - USA
5.Ville Larinto - FIN
6.Nikolay Karpenko - KAZ
7.Volodymyr Boshchuk - UKR
8.Hyun Ki Kim - KOR
9.Stephan Thurnbichler - AUT
10.Denis Kornilov - RUS
11.Stephan Hocke - GER
12.Anders Johnson - USA
13.Alex Korolev - KAZ
14.Jernej Damjan - SLO
15.Vitaliy Shumbarets - UKR
16.Bogomil Pavlov - BUL
17.Lukas Mueller - AUT
18.Vladimir Zografski - BUL
19.Kenneth Gangnes - NOR
20.Ilja Rosliakov - RUS
21.Fumihisa Yumoto - JPN
22.Jan Matura - CZE
23.Stefan Hula - POL
24.Taku Takeuchi - JPN
25.Vincent Descombes Sevoie - FRA
26.Andrea Morassi - ITA
27.Pavel Karelin - RUS
28.Lukas Hlava - CZE
29.Martin Cikl - CZE
30.Janne Happonen - FIN
31.Peter Prevc - SLO
32.Mitja Meznar - SLO
33.Kalle Keituri - FIN
34.Matti Hautamaeki - FIN
35.Michael Neumayer - GER
36.Tom Hilde - NOR
37.Sebastian Colloredo - ITA
38.Krzysztof Mietus - POL
39.Jakub Janda - CZE
40.Andreas Kuettel - SUI
41.Martin Schmitt - GER
42.Andreas Wank - GER
43.Noriaki Kasai - JPN
44.Roar Ljokelsoey - NOR
45.Shohei Tochimoto - JPN
46.Anders Jacobsen - NOR
47.Robert Kranjec - SLO
48.Johan Remen Evensen - GER
49.Dimitry Vassiliev - RUS
50.Janne Ahonen - FIN
51.Martin Koch - AUT
52.Kamil Stoch - POL
53.Michael Uhrmann - GER
54.Adam Malysz - POL
55.Emmanuel Chedal - FRA
56.Daiki Ito - JPN
57.Harri Olli - FIN
58.Pascal Bodmer - GER
59.Wolfgang Loitzl - AUT
60.Thomas Morgenstern - AUT
61.Andreas Kofler - AUT
62.Bjoern Einar Romouren - NOR
63.Gregor Schlierenzauer - AUT
64.Simon Ammann - SUI -
emk22 stały bywalec
Adam trzymam kciuki co ma być to będzię ;)
-
aaa stały bywalec
Też uważam, że Engelberg to był jakiś dziwny przypadek. Po Kussamo i Lillehammer wyraźnie było widać formę na miejsca 2-5. Engelberg coś go rozlegulował, być może niepotrzebne były treningi po konkursach w Lillehammer (ponad 30 skoków w 3 dni), po nich mogło nastąpić chwilowe przemęczenie + specyficzna skocznia i efekt widzieliśmy. Liczę na to, że wszystko wróci do normy. Z historii nie pamiętam Adama by z konkursu na konkurs nagle stracił formę, owszem bywało odwrotnie ale nigdy tak by ją stracił.
Pierwszy i trzeci skok w Szczyrku to już było to czego należy od niego oczekiwać. Wyraźnie odskoczył Kamilowi, którego jednak trzeba brać jako zawodnika z pierwszej 15 PŚ (skakali po sobie czyli w podobnych warunkach). Odskakując kilkanaście metrów na skok to w PŚ da miejsce w okolicy podium. To były jednak aż 2 skoki, a Kamil świetny oddał tylko jeden. Ja też jestem pozytywnie nastawiony.
Zobaczymy co będzie w kwali, jeśli będzie tak jak w Kussamo/Lillehammer czyli ścisła czołówka to będzie pięknie jeśli nie na T4S to na IO na pewno.
Wczoraj przejrzałem wyniki z sezony 2006/2007 i tam też były początkowo miejsca 3, 8, 15, 5 itp., wielka forma przyszła dopiero w połowie stycznia na Zakopane gdzie wiatr przeszkodził. Teraz może być podobnie i oby było. -
realista doświadczony
Co roku jedziesz z optymizmem a potem po cichu się ewakuujesz, by nie robić wstydu i przegrywać z juniorami...
Prawda brutalna, ale prawdziwa
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się