Adam Małysz: "To jest technika na dzisiejsze czasy"

  • 2010-01-01 18:31

Adam Małysz w noworocznym konkursie w Garmisch-Partenkirchen uplasował się na 11. miejscu. "Orzeł z Wisły" nie traci dobrego nastroju i wierzy, że kolejne konkursy będą dla niego jeszcze bardziej udane.

"Wydawało się, że ten mój finałowy skok był fajny, jednak w porównaniu do tych ostatnich zawodników, trochę mi zabrakło. Wydaje mi się jednak, że pod koniec konkursu zrobiły się nieco lepsze warunki. Było coraz zimniej, więc i noszenie lepsze" - powiedział Adam Małysz.

Małysz w locieMałysz w locie
fot. Tadeusz Mieczyński

"Cały czas moja technika jest niezła, ale nie jest to jeszcze to, czego byśmy chcieli. Brakuje odpowiedniego kierunku wybicia, co było widać przy skoku Simona Ammanna, który wyszedł bardzo płasko z progu, ale odleciał niebywale daleko w drugiej fazie. To jest technika na dzisiejsze czasy. Przy tym sprzęcie i tych skoczniach trzeba w ten sposób skakać. Ja jestem już trochę stary, więc jest to dla mnie trudne, ale staram się. Muszę spokojnie iść do przodu, małymi kroczkami i mam nadzieję, że zrealizuję swoje cele. Trzeba być optymistą przed kolejnymi zawodami i walczyć" - dodał "Orzeł z Wisły".

"W tym Turnieju Czterech Skoczni już były niespodzianki np. w przypadku świetnej postawy Andreasa Koflera czy Janne Ahonena. Walka o zwycięstwo będzie z pewnością trwała do samego końca. Oby jeszcze był tu jakiś polski akcent" - podsumował najlepszy polski skoczek.

"Jeśli chodzi o Sylwestra to spędziliśmy go tradycyjnie. Zjedliśmy kolację o 20-tej, poczekaliśmy do północy, wypiliśmy po lampce szampana na zewnątrz, życzyliśmy sobie wszystkiego najlepszego i poszliśmy spać. Niestety nie da rady inaczej w trakcie startów. Na pewno będzie trudno o podium w Turnieju, ale na wysoką lokatę nadal mam szansę. Skocznia w Innsbrucku jest fajna, nowoczesna i podobnie jak wszędzie, trzeba pakować do przodu" - zakończył ze śmiechem Małysz.

Korespondencja z Garmisch-Partenkirchen, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (16823) komentarze: (129)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kibic_malysza profesor

    Dobrze, że jest tu ktoś taki jak @jozek_sibek
    Z tych zestawień każdy znajdzie coś dla siebie interesującego, mnie zaciekawiły prawie wszystko co o Adamie.

  • Fanka_Ammanna doświadczony
    DO WSZYTSKICH "KRYTYKÓW MAŁYSZA"

    Pisałam to wiele razy i napisze jeszcze raz. ADAM MAŁYSZ jest jednym z najlepszych skoczków narciarskich na świecie. Co jest nie podważalnym faktem. Jest też Polakiem i godnie reprezentuje nasz kraj. Jest także człowiekiem, któremu należny jest szacunek! Czy wy naprawdę tego nie rozumiecie?

  • jozek_sibek profesor
    @Fan_Małysza,@czarnylis

    Dzięki.
    Na stronach skijumping od marca 2006(wczęsniej również) do listopada 2008 takich i podobnych zestawień jest dziesiątki a może i setki.
    Nie tylko o A.Małyszu,ale i o innych startujących i nie startujących zawodnikach oraz różnych reprezentacjach narodowych.
    Teraz tylko te zestawienia aktualizuję albo robię nowe jeśli jest taka potrzeba,ponieważ przez rok nie komentowałem na skijumping i jest trochę zaległośći.

  • anonim

    Adam ma 32 lata !
    Dlaczego mu dodałeś rok ?
    No i troche masz w tym racji, co wyłożyłam gdzieś niżej dlaczego tym starszym jest trudniej obecnie.

  • anonim

    Małysz swoje już zrobił, tylu wzruszeń ile Adam nie dostarczał nam w ostatnich 10 latach żaden inny sportowiec. Niezależnie od tego czy jeszcze będzie wygrywał i tak ma już swoje stałe miejsce na liście skoczków wszechczasów. Jest legendą tego sportu i koniec. Wszyscy chyba trzymamy za niego mocno kciuki, ale każdy normalny kibic rozumie, że w wieku 33 lat będzie coraz trudniej. Chociaż 29-letni Ammann, na którego Adam się powołuje też już nie jest pierwszej młodości, jak na skoczka narciarskiego. Życzę Małyszowi żeby zrealizował marzenie o olimpijskim złocie. Marzenie swoje i nas, kibiców. Niezależnie jednak od tego czy tego dokona, powinien po tym sezonie zakończyć swoją wspaniałą karierę. Dopóki jeszcze utrzymuje się w szerokiej czołówce!

  • czarnylis profesor
    @Jozek_Sibek

    Wykonałeś olbrzymią pracę. Dla mnie statystyki to koszmar, dlatego doceniam poświęcenie innych. Muszę sobie zapamiętać ten artykuł i jeśli będą mi potrzebne jakieś dane w temacie Adama, pozwolisz że skorzystam z Twej pracy.
    Ja również dziękuję i pozdrawiam.

  • anonim

    Do Józefsibek

    Zrobiłeś kapitalne podsumowanie kariery Małysza.Wielkie dzięki.

  • anonim

    Najważniejsze żeby Adaś przestał spóźniać skoki

  • TAMM profesor
    @alfons6669

    To się tyczyło raczej tylko jego podopiecznych.

  • anonim

    czy ja wiem aby nasladowac technike Ammana plaskie wybicie nie bardzo mnie przekonuje dla mnie juz teraz Malysz za plasko sie wybija za nisko leci

  • anonim
    A nie mówiłem.

    Należy nagrywać i analizować skoki najlepszych a nie Stefanka, bo szkoda na to czasu.

  • Barnaba doświadczony
    Trzeba chcieć, aby móc (10

    Początek Nowego Roku i , także OLIMPIJSKIEGO ROKU usposabia mnie wyjątkowo emocjonalnie i nader życzliwie. Stan mojego ducha muszę poskramiać racjonalnie, chociażby z powodu omawianej powyżej wypowiedzi stale poszukującego czegoś, goniącego za czymś Adasia.
    Inne były uwarunkowania przedolimpijskie A.D. 2006,
    a zupełnie odmienna jest sytuacja Mistrza Wielkiego (nadal) Uwielbianego i polskiej drużyny w NOWYM 2010 ROKU.

    Przed ZIO w Turynie, mimo widocznych wówczas wahnięć był Adaś na tzw. sportowej krzywej noszącej, co czyniło GO ogromnym faworytem nawet do olimpijskiego złota. Ale zaistniała wówczas sytuacja po dwóch konkursach TCS-2006 była ostatnim ostrzeżeniem przed tym co musiało nastąpić. W sumie żal mi, bezkreśnie żal zaprzepaszczonej wtedy medalowej szansy Adasia, prowadzonego przez trenera, który we wszystkim uznawał się za najlepszego. Tak, to było cztery lata temu.
    Złej passy nie wyeliminowało rozpaczliwe poszukiwanie na skoczni w Łabajowie tajemniczej zapadki blokującej formę Adasia.
    przez sprzeniewierzonego pierwszemu trenerowi, jego asystenta Łukasza Kruczka i ostatniej deski ratunku, nadzwyczaj zaufanego Jana Szturca.
    Na sześć tygodni przed ZIO w Vancouver, mimo wielkiej pro-olimpijskiej operacji organizacyjno-finansowej oraz przysłowiowego pójścia po rozum do głowy, której tylko na przykładzie teamu Adama Małysza rozmach przekroczył wszystkie możliwości płatnicze PZN,
    z roku 2006 (tak!), Mistrz nasz, prowadzony przez osobistego trenera-legendę realnie jest jednym z wielu i tylko aspirującym do olimpijskich medali.
    Z ostrożności też nie określam rodzaju ich kruszcu, gdyż
    o każdy będzie nadzwyczaj trudno. Rzeczywiście dzisiaj,
    w przedolimpijskim wyścigu jest Adaś zawodnikiem drugiego planu. Wcale nie chodzi mi o deprecjację ósmej lokaty w klasyfikacji generalnej PŚ, lecz o odstawanie w konkursach od najlepszych zawodników o kilka lub kilkanaście metrów. Niepokoi mnie również fakt, że Adaś czegoś nagle potrzebuje, nad czymś usilnie pracuje, co wcześniej, jak sądzę należało opanować, wszak w skokach już dawno wiele się zmieniło.

  • Barnaba doświadczony
    Trzeba chcieć, aby móc (2)

    Myślę, iż trener Hannu Lepistoe świadomy jest tych niedostatków. W tym względzie ma do wykonania konkretne zadania. Może, tym razem, jakaś wraża siła nie wybije Jemu z głowy korekcyjnych planów szkoleniowych.
    Nadto zatrważa mnie zupełnie coś szczególnego w wypowiedzi Mistrza, a mianowicie: jestem już trochę stary. Nie przyjmuję tego powiedzenia dosłownie, ale bacznie przyglądając się sprawie, postrzegam symptom kryzysu mentalnego u zawodnika oraz brak
    w tym kierunku tak zwanych działań interwencyjnych, eliminujących przesłanki sprzyjające powstawaniu tego zjawiska. To należy do sfery psychologii sportu kwalifikuje się do odrębnej opowiastki.
    Hannu jest trenerem-indywidualistą, odmówił współpracy
    z psychologiem, nawet wyniki analiz laboratoryjnych wykonanych
    "u siebie" to jest w Finlandii, odczytuje po swojemu. Kiedyś powiedziano wprost: nie lubi dzielić się sukcesami. Nie wstydzi się przyznać do błędów; ewentualne porażki przyjmuje z godnością. Zacne to cechy osobowe, ale czy wystarczające aby gwarantować satysfakcjonujące miejsca na olimpijskim podium?
    To dobrze, że trener stanowi psychologiczne oparcie dla zawodnika, jednak skalą tej wartości jest skuteczność mierzona,
    w tym przypadku odległością wykonanych skoków w ocenianych konkursach, o te nadal jest jakoś trudno.
    Być może, jeszcze za wcześnie na olimpijskie harce, ale sygnał ku temu już odtrąbiono i realizowany jest scenariusz wielkiego polowania na medale.
    Turniej Czterech Skoczni nie jest w tym przypadku tylko jakąś zwykłą przygrywką, lecz poważnym sprawdzianem. Zdecydowane uplasowanie się
    w jego ścisłej szpicy buduje morale zawodnika i zapewnia dobrą pozycję na olimpijskiej belce startowej.
    W tej atmosferze poszukiwanie czegoś odkrywczego, odgrzebywanie rekwizytów minionego czasu, chociażby dla nośnych aspektów medialnych jak na przykład słynnych, w spadku po dr. Janie Blecharzu okularów, na szczęście nie różowych, rozprasza, aby nie napisać demoluje obraz stanu rzeczy. Nade wszystko potrzebny jest spokój i przekonstruowanie sposobu myślenia badacza na realizacyjne konkrety, czyli: trzeba chcieć się skoncentrować, aby móc doskonale skakać.

  • anonim

    co do wyjścia z progu Adama widać, że moc jest, moment odbicia też wydaje się być trafiony. co do kierunku odbicia być może faktycznie trzeba skakać w dał a nie do góry. z 2 strony Małysz zawsze słynął z mocy na progu- inaczej niż Amman, który nadrabia niesamowitą płynnością. a przypomnę- w 2006/2007 roku końcówka sezonu należała do Adama. myślę, że iskra geniuszu to kwestia jednego udanego konkursu, skoku. niepokoi mnie natomiast dzisiejsza wypowiedź Adama, iż trzeba skakać jak Amman... mam nadzieję, że sztab trenerski doszedł do takiego wniosku już wcześniej... tak czy inaczej wyniki w TCS mnie nie dziwią- Adam zazwyczaj wypada średnio w tym turnieju. zawsze okres TCS to czas gdy goni konkurencję. jak na razie niestety widać przebudzenie Ahonnena, Jacobsena, Jandy... ale poczekajmy do Zakopanego, bo wg mnie właśnie tam zaskoczy jego automatyzm. cóż, miejmy nadzieję, że analogia do sezonu 2006/2007 potwierdzi się na IO. na skoczni K90m jest na prawdę realna szansa na złoto.

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w PŚ 2009/2010

    3 - Lillehammer - 05.12.2009
    8 - Lillehammer - 06.12.2009
    8 - Engelberg --- 20.12.2009
    8 - Oberstdorf --- 29.12.2009
    11 - Ga - Pa ----- 01.01.2010
    12 - Engelberg -- 18.12.2009
    23 - Engelberg -- 19.12.2009
    53 - Kuusamo --- 28.11.2009

  • jozek_sibek profesor
    Adam Małysz w LGP - od sezonu 2000

    2001--- 1 miejsce - 397 pkt - 1 Polak (7 na 7 startów)
    2002 - 10 miejsce - 126 pkt - 1 Polak (3 na 6 startów)
    2003 - nie startował
    2004--- 1 miejsce - 520 pkt - 1 Polak (7 na 7 startów)
    2005 - 42 miejsce--- 29 pkt - 3 Polak (3 na 8 startów)
    2006--- 1 miejsce - 545 pkt - 1 Polak (7 na 10 startów)
    2007--- 2 miejsce - 460 pkt - 1 Polak (6 na 10 startów)
    2008 - 34 miejsce--- 68 pkt - 3 Polak (5 na 10 startów)
    2009--- 3 miejsce - 294 pkt - 1 Polak (6 na 9 startów)

    Lokaty A.Małysza w ostatnich 5 sezonach w LGP:

    LGP 2005 - 18,26,20
    LGP 2006--- 6, 1, 5, 3, 1, 1, 1
    LGP 2007--- 2, 2, 3, 2, 3, 1
    LGP 2008 - 22,30,15,18, 9
    LGP 2009--- 6, 2, 2,11, 3,21

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w T4S

    1994/1995 - 55 miejsce--- x, x,17, x --- x - poza 50 konkursu
    1995/1996 - 28 miejsce - 18,16,11,x --- x - poza 50
    1996/1997--- 8 miejsce - 22,12, 6, 2
    1997/1998 - 30 miejsce - 41,24,46,33
    1998/1999 - 43 miejsce - 34, x,40,40 --- x - poza 50
    1999/2000 - 31 miejsce--- x,17,26,46 --- x - poza 50
    2000/2001--- 1 miejsce--- 4, 3, 1, 1
    2001/2002--- 4 miejsce--- 5, 3, 2, 9
    2002/2003--- 3 miejsce - 13, 2, 6, 7
    2003/2004 - 15 miejsce--- 9,19,25,20
    2004/2005--- 4 miejsce--- 3, 7, 2, 7
    2005/2006 - 35 miejsce - 13,21 i rezygnacja
    2006/2007--- 7 miejsce--- 3,12, 6, 8
    2007/2008--- 4 miejsce - 17, 5, 9, 6
    2008/2009 - 33 miejsce - 27,37,15 i rezygnacja
    2009/2010--- 8 miejsce--- 8,11 - 8 miejsce po dwóch konkursach

  • jozek_sibek profesor
    Z Polaków w PŚ A.Małysz nie ma sobie równych

    Punktacja PŚ za ostatnie 10 sezonów(od 1999/2000 do 2008/2009)

    1.A.Małysz ---- 9571
    2.K.Stoch ------ 538
    3.R.Mateja ----- 335
    4.W.Skupień --- 203
    5.M.Bachleda -- 141
    6.S.Hula -------- 106
    7.P.Żyła --------- 61
    8.R.Sliż ---------- 48
    9.T.Pochwała --- 42
    10.Ł.Rutkowski - 29
    11.Ł.Kruczek ---- 26
    12.T.Tajner ------ 22
    13.M.Rutkowski - 17
    14.W.Tajner ------ 9
    14.K.Miętus ------- 9
    16.K.Długopolski - 3

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz na tle kolegów z reprezentacji

    Polacy w PŚ - od sezonu 1999/2000

    PŚ 1999/2000r.
    28.A.Małysz ---- 214 pkt
    38.W.Skupień --- 86
    44.R.Mateja ----- 52
    63.Ł.Kruczek ---- 18

    PŚ 2000/2001r.
    1.A.Małysz ---- 1531 pkt
    31.R.Mateja --- 133
    42.W.Skupień -- 89
    76.Ł.Kruczek ---- 3

    PŚ 2001/2002r.
    1.A.Małysz ---- 1475 pkt
    49.R.Mateja ----- 50
    53.T.Pochwała -- 38
    55.M.Bachleda -- 26
    73.T.Tajner ------ 7
    77.Ł.Kruczek ---- 5
    84.W.Skupień --- 4

    PŚ 2002/2003r.
    1.A.Małysz ---- 1357 pkt
    42.M.Bachleda -- 77
    68.T.Tajner ----- 15
    76.R.Mateja ------ 5
    79.T.Pochwała --- 4

    PŚ 2003/2004r.
    12.A.Małysz ---- 525 pkt
    52.M.Bachleda -- 27
    54.W.Skupień --- 24
    58.M.Rutkowski - 17
    69.W.Tajner ------ 9

    PŚ 2004/2005r.
    4.A.Małysz ---- 1201 pkt
    38.R.Mateja ----- 87
    53.K.Stoch ------ 36
    85.M.Bachleda -- 3
    85.Długopolski -- 3

    PŚ 2005/2006r.
    9.A.Małysz ----- 634 pkt
    45.K.Stoch ------ 41
    51.P.Żyła ------- 23
    54.S.Hula ------- 19
    60.R.Sliż -------- 15
    79.R.Mateja ----- 4

    PŚ 2006/2007r.
    1.A.Małysz ---- 1453 pkt
    30.K.Stoch ---- 168
    55.P.Zyła ------- 34
    60.S.Hula ------- 26
    80.R.Mateja ----- 4

    PŚ 2007/2008r.
    12.A.Małysz ---- 632 pkt
    30.K.Stoch ----- 157
    72.S.Hula -------- 10
    78.M.Bachleda --- 5

    PŚ 2008/2009
    13.A.Małysz --- 549
    30.K.Stoch ---- 136
    44.S.Hula ------- 51
    49.R.Sliż -------- 33
    50.Ł.Rutkowski - 29
    71.K.Miętus ------ 9
    81.P.Żyła -------- 4
    82.M.Bachleda -- 3

  • jozek_sibek profesor
    Podium PŚ w XXI wieku - A.Małysz pierwszy

    1.A.Małysz ----------- POLSKA -- 35-18-17
    2.G.Schlierenzauer - Austria --- 27-12 - 6
    3.J.Ahonen ----------- Finlandia - 23-22-12
    4.M.Hautamaeki ----- Finlandia - 16 - 8-10
    5.T.Morgensrern ---- Austria --- 12-18 -12
    6.S.Hannawald ------ Niemcy --- 12 - 8 - 4
    7.R.Ljoekelsoey ----- Norwegia - 11-13 - 5

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl