Apoloniusz Tajner: Szóste miejsce skoczków to porażka

  • 2010-02-23 22:14

W Salt Lake City taka lokata była sukcesem, bo trzeba było o nią mocno walczyć. Piąte w Turynie - też sukces, bo zrobiliśmy postęp w porównaniu z poprzednimi igrzyskami. Szóste miejsce w Vancouver to porażka, bo potencjał mamy większy - Apoloniusz Tajner , prezes PZN. W konkursie drużynowym triumfowali Austriacy, przed Niemcami i Norwegami.

- Szóste miejsce skoczków to porażka. Nikogo nie cieszy. W Salt Lake City taka lokata była sukcesem, bo trzeba było o nią mocno walczyć. Piąte w Turynie - też sukces, bo zrobiliśmy postęp w porównaniu z poprzednimi igrzyskami. Szóste miejsce w Vancouver to porażka, bo potencjał mamy większy - uważa Tajner.

- Skoki Rutkowskiego i Stocha z pierwszej serii zdecydowały o słabym miejscu. Na Kamila bardzo liczyłem, był 14. w konkursie indywidualnym Łukasz się za bardzo spiął, przejął rolą. Liczyłem, że włączą się w walkę o medal. Nie wytrzymali presji, nieźle skoczył Hula, bardzo dobrze Małysz. Teraz już nic nie wymyślimy, z kadrą jest psycholog. Wyszło, że przygotowuje ich na treningi, a nie zawody - dodaje prezes PZN.

- Medal był poza zasięgiem. Wyłącznie czwarte miejsce. Ale teraz już wszystko odpłynęło. Nie czas na ocenę pracy Łukasza, ja z niego jestem zadowolony. Nie widzę powodu, żeby ruszać temat. Ale wnioski trzeba wyciągnąć jeszcze przed marcowymi MŚ w lotach w Planicy. Będziemy rozmawiać - kończy Tajner.

Więcej czytaj w portalu Sport.pl


Tadeusz Mieczyński, źródło: Sport.pl
oglądalność: (8469) komentarze: (70)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Nasza drużyna .

    Polacy nigdy nie będą mocną drużyną .Porównajmy takich Norwegów ,czy Austriaków,tam każdy skoczek jest dobry lub bardzo dobry .U nas tylko Adam Małysz pokazuję kunszt ,prawdziwego sportowca .Stoch,Hula czy Miętus mimo starań nie będą tak dobrzy jak Małysz .Po odejściu Adama na sportową emeryturę ,długo nie będzie jego godnego następcy z Polski .

  • anonim
    @Olcia_C

    zgadzam się z Tobą, polscy skoczkowie powinni zostać skierowani na Puchar Kontynentalny i tam skakać, dopóki się nie nauczą robić tego porządnie! tylko ADAM powinien jezdzić na Puchar Świata :)

    ps. zgadzam się z panem Tajnerem ;)

    pozdrawiam komentatorów!

  • Olcia_C stały bywalec

    Czarnylis ma rację. Najlepiej to niech w ogóle zrezygnują ze startów w PŚ i na większych imprezach, bo to "miernoty". Ludzie, nie tędy droga. Widocznie nie ma lepszych od nich, że tylko oni jeżdżą na zawody itd. Widać, że jest błąd w szkoleniu na poziomie juniorskim, zawodnicy wchodzą do zawodów seniorskich ze zbyt słabą bazą, zarówno wytrenowania, jak i psychiki - a później jest tylko gorzej i gorzej(vide M. Kot). Ktoś pisze, że Stoch zatrzymał się w miejscu. A kto mu pomaga pójść dalej? Niestety Adam Małysz, jako postać wybitna, jest tylko jeden, nie można liczyć, że teraz każdy inny skoczek w naszym kraju sam się rozwinie. U nas to nawet Schlierenzauer grzałby tyły, z takim nastawieniem działaczyków itd.
    Czy objeżdżanie innych z góry na doł jest Waszym zdaniem fair? Krytyka ma być oparta argumentami, a nie wyzwiskami od "buloklepów" i innych. Nikt ich nie głaska po główce. A ja nie będę ich wyzywać, bo sama wiem, jak to jest - najłatwiej tylko kogoś zgnoić, a co oni mają gadać do tych kamer? Myślałam, że się wścieknę, gdy słyszałam idiotyczne pytania S.P. do Łukasza Rutkowskiego. I właśnie tv potęguje i pompowanie balonu i nagonkę później.

  • Malyszomaniak profesor
    @Fanka

    Dlatego lepiej nie uogólniać bo dobrych trenerów tez mamy. A co się tyczy tego czy wiem ja wiem ty wiesz ale to nie znaczy każdy wie. ;) dlatego lepiej być precyzyjnym pisać większość bo to nie to samo co wszyscy lub pisać poza wyjątkami bo to też nie oznacza wszyscy.

    To taka mała dygresja bo szanuję prace J. Szturca i szkoda by go było wrzucać do jednego worka z każdym trenero-klepą.

  • anonim

    @Malyszomaniak

    Nie, nie chodzi o Pana Szturca, ty wiesz o kogo i o co w tym chodzi.
    Cały system szkolenia niżej jest zły a to tam szkoli się przyszłych Mistrzów.
    Pan Szturc jest bardzo dobrym trenerem, myślałam o zatrudnieniu jeszcze kogoś z zagranicy skoro reszta nie potrafi szkolić zawodników.
    Wszystko bierze sie od szkolenia dzieci, potem juniorów, w tym trzeba przyznać akurat był dobry Horngaher i Kuttin.

  • jozek_sibek profesor
    Polska drużynowo

    ZIO - drużynowo - duża skocznia:

    Nagano/Hakuba 1998 - 8 miejsce
    Salt Lake City 2002 --- 6
    Pragelato 2006 -------- 5
    Vancouver 2010 .------ 6

    Polska na MŚ:

    2001 - 8 i 5 miejsce
    2003 - 7
    2005 - 9 i 6
    2007 - 5
    2009 - 4

    Polska na MŚ w lotach:

    2004 -- 8 miejsce
    2006 -- 9
    2008 - 10
    2010 - ?

    Na pierwszym miejscu duża skocznia.

  • Piotr S. weteran

    Gdyby pan prezes umiał trzymać język za zębami, to media by się tak nie napaliły, byłaby mniejsza presja na skoczków. Być może lepiej w pierwszej serii skoczyliby Łukasz i Kamil. Tyle razy pan prezes na tym się przejechał i nie wyciągnął żadnych wniosków. Potem robi "polowanie na czarownice". Zapomniał, że doktor Blecharz też przyczynił się do sukcesów Adama gdy był sam był trenerem. Może psycholog popełnił błędy i Łukaszowi brakuje sportowej złości, ale to przecież można jeszcze naprawić.

  • anonim

    Czasami warto zejsc na ziemie panie prezesie Tajner. Mozna sobie szczekac na to 6 miejsce, zestawiac to 'niepowodzenie' w kontekscie 'powodzenia' w Salt Lake City, ale jak sie blizej spojrze polskim skokom to gdyby 8-10 lat temu te polskie skoki mialy taka kondycje jak dzisiaj (pomijajac Malysza), to ex-coach polskiej kadry chodzilby dumny jak paw. Czego my tak naprawde oczekujemy? Teho, ze nagle 'srednim towarem' bedziemy przeskakiwac Finow i Norwegow? Kazdy widzial w jakiej dyspozycji byly poszczegolne nacje, zawodnicy tych ekip nie popelniali kardynalnych bledow, a zatem nie mieli prawa z nami przegrac! Poziom skokow na swiecie jest po prostu teraz nieporownywalny z poziomem, ktory byl jeszcze w Salt Lake City. Wyrownal sie ewidentnie. Na podium w druzynowce bedziemy stawac wtedy kiedy w PS bedziemy miec w top 20 dwoch a najlepiej trzech zawodnikow.
    Prezesa, ex-coacha Tajnera nie jestem zwolennikiem, a bylbym nim na pewno, jesli za sukcesami Malysza w sezonie 2000/01 pojawilyby sie sukcesy Skupienia i Mateji. Przynajmniej ten drugi mial papiery na naprawde dobrego zawodnika.

  • Malyszomaniak profesor
    @Fanka

    autor: Fanka , 24 lutego 2010, 09:34
    -
    Wymienić trenerów na poziomie niższym u nas.
    A nie trenera kadry.
    To na niższym poziomie kuleje cały system szkolenia, to stamtąd biorą się pierwsze wyniki.
    Od lat u nas to kuleje.
    Bo skoczków i to utalentowanych nam nie brakuje tych mlodszych i bardzo mlodych, problem tkwi w trenerach tam.

    ----------------

    Czy to się tyczy również np. P. Jana Szturca ?

  • anonim

    przed igrzyskami mówiłem każdemu że zdobędziemy 5 medali...i chybA miałem racje...

  • anonim
    @Samo

    porazka to moze i jest ...ale brak znaczacych postepow...postepy owszem sa...ale nie takie jakby sie tego mozna bylo spodziewac...i tutaj w duzym stopniu wine ponosi sam Tajner....sensownych struktur szkolenia jak u nas nie bylo tak nie ma.

  • Samo stały bywalec

    Panie Prezes, 6 miejsce to porażka a jakie Pan zajmował miejsca z drużyną. Były trener kadry a obecnie od lat prezes PZN a więc człowiek znający realia polskich skoków tak ocenia. Widać jak prezes-trener zdobył 6 miejsce to dobrze a jak Kruczek 6 to porażka.

  • anonim
    @haze (*137.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    najlepiej mu wystawic pomnik...a optymizm jego jest jakis taki przeslodzony..a obwiniac to mozna go za to jak dba o nizsze grupy wiekowe....a takie talenty jak my to Austriacy czy Niemcy maja tez...i to nawet wiecej...i oni te talenty maja od poczatku lepiej szkolone...wiec za pare lat jesli dalej pojdzie Tajner ta droga, to po Malyszomanii zostana tylko zawodnicy ala Bachleda...i wtedy nawet o 6 miejscu pomarzyc bedziemy tylko mogli. Porownania z innymi dyscyplinami sa troche nie na miejscu...po zakonczeniu kariery przez Malysza sponsorzy zaczna bez wyniikow tez znikac..a wtedy to juz tylko rownia pochyla. Nie mowie, ze tak musi byc....bo jeszcze mozna zadzialac, ale jesli to przespimy to....wtedy bedzie obrazanie trnera kadry czy tez zawodnikow na porzadku dziennym...nie kapuje tej krotkowzrocznosci Tajnera...kiedys troche pomyslal...i stworzyl zespol fachowcow, ktory pomogl Malyszowi....pozniej uwierzyl za bardzo w swoje sily..i maszyna zaczela sie zacinac...a teraz moze uwaza, ze nawet fachowcy synkowi i reszcie nie pomogli...to i innym nikt nie pomoze...a przynajmniej wiecej kasy na premie bedzie...ot polska mysl szkoleniowa

  • haze doświadczony
    prezes

    Nie rozumiem nagonki na Tajnera. Zrobił wszystko, by Adam mógł się przygotować optymalnie i reszta młodych też mogła się przygotować optymalnie. Czy można człowieka krytykować za optymizm? Zobaczcie dla porównania, co wyczyniają nasi biathloniści i łyżwiarze i doceńcie rozwój skoków w Polsce, bo on jest faktem.

  • Kruk bywalec

    @znawca

    Z Twoim podejściem to było by zapewne złoto (pewnie w pluciu na odległość).
    A swoją drogą to Szanowny Tajner mógł szukać do kadry zawodników poza rodziną a wyniki były by lepsze wtedy i obecnie. Jednak wtedy mówiono, że za dużo zainwestowano w tych zawodników i nie można z Nich zrezygnować a wyniki muszą kiedyś przyjść. Czy przyszły?. Odpowiedź pozostawiam Tobie i forumowiczom. A swoją drogą proszę zwrócić

  • fan profesor

    Zapomnialem jeszcze dodac Grzegorza Sliwke.Z tego skoczka o tak marnym talencie nawet Kojonkoski nic by nie zrobil.

  • fan profesor

    W czasach kiedy Tajner prowadzil kadre byl tylko jeden wielki talent: nazywał sie Tomasz Pochwała.Pomijajac Małysza, Pochwała mial najwieksze mozliwosci i talent ale niestety czeste upadki, kontuzje ten talent mu zabiły.Długopolski miał przecietny talent to samo Tajner i Kruczek.Zawodnicy ktorzy ambicja probowali nadrabiac braki talentu niestety ze zlym skutkiem.Tajner mial zdecydowanie mniejsze pole manewru takie jak dzis ma Kruczek.Mateja i Skupien juz wtedy byli starymi wygami na skoczni i Tajner nie mogl z nich zrobic super skoczkow.Co z tego ze wyniki obecnie przemawiaja za Kruczkiem, im koncowka sezonu tym jest coraz gorzej to raz a dwa Kruczek ma wiekszy wybor zdecydowanie od Tajnera, a trzy to dobre wystepy skockzow to niewiem czy nie wieksza zasluga ich trenerow klubowych niz samego Kruczka.Wrecz przeciwnie niektorzy dzieki Tajnerowi sie podciagneli.Np taki Skupien czego przykłądem jest chocby LGP 2000/01 i jego wystepy.Tajner mial mniejsze pole manewru.Teraz jest niby wysyp tych talentow ale niewiem czy gdyby w tamtych latach bylo wieksze pole wyboru to Tajner nie mialby lepszych osiagniec od Kruczka.W kazdym razie za Tajnerem przemawia fakt ze zna polskie skoki od a do z, i nie gubi sie w swoich pomysłach jak Kruczek.Ja nie twierdze ze trzeba zwalniac Kruczka ale w przyszlosci gdyby jednak do tego doszlo to chyba jednak Tajner jest najlepszym rozwiazaniem.Bo na trenera z zagranicy niewiem czy nas stac a poza tym bedzie to nasz polski trener uznany na swiecie.

  • znawca bywalec
    Kruczek

    wow widzę że tu niektórzy uważają Kruczka za geniusza :), a jeżeli chodzi o Tajnera to niestety ale on nie miał z czego wybierać do drużyny, dopiero w ostatnich 2-3 latach mamy falę młodych skoczków, więc i jest z czego wybrać

  • Emil profesor

    @F@an. Pałka też nie wiele lepiej. Moja ulubienica Weronika ratowała resztki honoru miała 2 czas swojej zmiany, Nie wiem jak Cyl ale łącznie z Weroniką miały 3 czas dwóch ostatnich zmian więc też bardzo dobrze.

  • Emil profesor

    @fan. Wszelkie statystyki (wyłaczając z nich Małysza) w "pojedynku" Tajner-Kruczek świadczą na korzyść Kruczka.

  • Emil profesor

    Dajcie spokój. Od Turynu 2006 na każdej imprezie nie licząc MŚ w lotach jesteśmy w czołowej szostce. Na ostatnich MŚ Niemcy mając w składzie 3 zwyciesców konkursów PŚ i czwartego co stawał na podium nie weszli do ósemki. Finowie mający o wiele większy potencjał i tradycje równiez na ostatnich MŚ zajeli jak my na IO 6 miejsce. A nie wywalczyli medalu od igrzysk w Turynie.

  • anonim

    Wymienić trenerów na poziomie niższym u nas.
    A nie trenera kadry.
    To na niższym poziomie kuleje cały system szkolenia, to stamtąd biorą się pierwsze wyniki.
    Od lat u nas to kuleje.
    Bo skoczków i to utalentowanych nam nie brakuje tych mlodszych i bardzo mlodych, problem tkwi w trenerach tam.

  • znawca bywalec
    Reprezentacja

    Powiem tak, Kruczek nie był, nie jest i nie będzie nigdy dobrym trenerem, jakie on ma doświadczenie, jakie umiejętności, już 2 lata jest trenerem i co? i nic, w tamtym sezonie tak rozregulował Małysza, że cudem poskładał go Lepisto w tym sezonie, a co do skoczków to najbardziej podobała mi się wypowiedz Rutkowskiego, przed zawodami powiedzieliśmy " Róbmy swoje" i fakt zrobili swoje, czyli nic, gdzie tu jakaś mobilizacja, walka, zawzięcie, przynoszą tylko wstyd Małyszowi i nic więcej, a na tych igrzyskach naprawdę była szansa na brązowy medal, ale na pewno nie z takim trenerem, zawodnikami i ich podejściem pt: "Róbmy swoje"

  • andbal profesor
    Wypowiedź Pola

    Nie oglądałem konkursów w skokach narciarskich w TV - tzn nie TVP lecz na Eurosporcie (drażnili mnie eksperci w studio i w Whistler). No może niezupełnie. Od czasu do do czasu przerzucałem kanały. Zatem zarówno tam jak i w prasie czy na portalach było lekkie pompowanie balona przed drużynówką (zresztą biatlonistek też). Wyszło szóste miejsce (i dwunaste wczoraj). Zatem wypowiedź Pola należy traktować jako bezpieczne wypuszczanie powietrza z balona. Jak to zrobić ? Trzeba znaleźć kozła ofiarnego. Oczywiście nie twierdzę że Pan Wódka jest dobrym czy złym psychologiem bo się na tym nie znam (jestem raczej ścisły). Poza tym bez dokładniejszej analizy trudno wyrokować. Polo może taką analizę ma i dlatego postanowił tędy wypuścic powietrze. Tylko z tego co czytałem na forum zmiana psygologo to nawet gorsze od zmiany trenera. Skoczkowie aby mogli dobrze wspólpracować z psychologiem muszą mu zaufać a do tego potrzeba dużo czasu (jak się mylę to mnie poprawcie).
    Celej
    Błędem Celeja jest przygotowywanie skoczków na jedną imprezę w sezonie (MŚJ). Sukcesem jego i skoczków to wybicie się na dobry poziom GMiętusa (punkty najpierw w LGP potem w PŚ + 50tka CRL z wygraną w Otepaa) oraz Kubackiego (punkty w LGP + 50tka CRL z 2gim miejscem w Alpensia Resort i 4+5 w Zakopanem).
    Do tego zdobyte punkty LGP Jakuba Kota . Jeśli teraz zostanie wystawiony na PK w WIśle a następnie na 4 konkursy Pk w Skandynawii wchodząc do 50 tki CRLu to wówczas jestem skłonny wystawić mu ocenę pozytywną. Oczywiście błędem okazało się umieszczenie w kadrze młodzieżowej Ścisłowicza (pierwsze punkty FC zdobył dopiero w Szczyrku) czy Kamila Skrobota. Pozakadrowcy (Ziobro czy TByrt) spisywali się o wiele lepiej.

  • fan profesor

    Ale Apoloniusz Tajner mial osiagniecia ze swoja kadrą.Przynajmniej niektorzy zawodnicy awansowali do 30-stek a niektorzy nawet osiagali stabilizacje formy.Skupien w latach 2000-01 regularnie punktowal a Mateja potrafil zajmowac miejsca w 1-szej 10-tce czesciej od obecnie Stocha.3 miejsce w Villach druzynowo to tez zobowiazuje do czegoś.Myśle ze po odejsciu Kruczka to wlasnie Tajner moglby zając stanowisko.Ma ogromne doświadczenie, uznanie na świecie, zna polskie skoki na wylot i myśle że dałby rade kierować i trenować naszą kadrą.Napewno wyszło by to z większą korzyscia niz teraz co wyrabia Kruczek..

  • anonim

    Liczyliśmy na więcej, a wyszło jak zwykle. Mówi się trudno, nie należy rozpaczać tylko wziąć się do roboty.
    a tak z innej beczki to na sport.pl jest artykuł o astmie w sporcie, wielu chyba zainteresuje ten artykuł.

  • anonim

    co za gadka.... tak jak by to Polska miala nie wiem jakie tradycje w sportach zimowych...czy w skokach...przeciez tutaj nas wszyscy miazdza....Norwegia czy Czechy to tylko powrocili na swoje miejsce...a gdyby to z ta wiara w swoje mozliwosci bylo az takie proste to...myslicie, ze jak nasi trenuja i probuja uwierzyc w siebie to inni spia....patrzac na wyniki to inni bardziej maja podstawy, zeby wierzyc w swoje sily...ale to taka narodowa mentalnosc...ludzie my mamy 7 medalistow w calej historii igrzysk...sam Adam ma 1/3 medali zdobytych przez Polske...trzeba przyznac, ze te 3 ostatnie igrzyska byly dla Polski rewelacyjne....a po zakonczecniu kariery przez Malysza i Kowalczyk to znowu moze byc dlugo dlugo nic....dlatego skoncz pan Tajner udawac Greka i wez sie do roboty, zeby znowu pojawilo sie pare talentow....trzeba stworzyc przynajmniej w kilku dyscyplinach jakas baze...i ja rozwijac....bo inaczej bedziemy liczyc tylko teoretyczne i do tego niesamowicie naciagane szasne medalowe....

  • karolowanka początkujący
    @stachu

    "konkurencja silniejsza, zamiast Szwajcarii i Korei, są Norwegia i Czechy."

    i tu utrafiłeś w samo sedno.
    Wszyscy idą do przodu, rozwijają się, pojawiają się nowe drużyny, a my stoimy w miejscu.
    Adam nie będzie skakał wiecznie, jego kariera ma się ku końcowi, reszta kadry, czyli nasi "pełni potencjału, młodzi i utalentowani skoczkowie" dla których czas się zatrzymał (bo od kilku lat słyszę o nich to samo) skaczą jak skaczą, tzn. mogliby pomieszać, ale muszą w to w końcu uwierzyć, bo jak na razie ciągle mają mentalność piętnastolatków zbierających doświadczenie, którzy zawsze warunki mają nie takie.
    I w końcu nasze bogate, duże, utalentowane zaplecze kiszące się pod skrzydłami pana Celeja.

    Słowem - skoki przeżywają duży kryzys. Oczywiście można by przedsięwziąć pewne kroki, które by coś zrobiły z naszymi kadrami, jednak do tego trzeba ruszyc głową i (co najważniejsze) wstać ze stołka czyli wymagałoby pewnego wysiłku od pana Apoloniusza. W przeciwnym wypadku za cztery lata tą szóstą lokatę będziemy wspominac z łezką w oku i tęsknotą za starymi, dobrymi czasami.

  • anonim
    A.Tajner

    Też nie lubię go przed kamerami, obawiam się że ten facet jest na tyle inteligentny, że odróżnia fachowy komentarz od fachowego pijaru i umie posługiwać się jednym i drugim. Swoje wypowiedzi z gatunku ,,Jest Super'' tak uzupełnia trenerską wiedzą, że przeciętny kibic nie ma szans się konfrontować. Mam dystans czy powie, że szóste miejsce to sukces czy porażka tak jak do polityków, mówi to co dobrze brzmi

  • Damiansport1 stały bywalec

    Won od Tajnera , dla mnie to wielki czlowiek

    To dzieki niemu Adam jest wielkim skoczkiem , najlepszym w historii

    wiec go bardzo lubie i zlego slowa nie powiem , wiec won od niego

    experci jak tacy madrzy to sami idzcie na prezesa albo trebnera

  • anonim

    nieznany podzielam w całości twoja opinie i masz też racje z tymi klakierkami. W prawie w kazdej jakiejs grupie spolecznej sa jak to nazwales klakierzy.To taka grupka która przeciw wszystkim i wszystkiemu próbuje przedstawić inna rzeczywistość ta w różowych okularach niż ta prawdziwą która jest najczęściej szara i smutna.Grupka która klepie sie po plecach,uśmiecha mówiąc jak to jest dobrze i fajnie a jak teraz jest mniej fajnie to w przyszłości będzie fajniej bo są ciekawe mądre plany, talenty,obiekty i choloera wie jeszcze co.Takie zjawisko jest charakterystyczne dla rożnych stowarzyszeń,szczególnie związków sportowych w których stosuje się takie sztuczki po to żeby próbować zmylić media i kibiców przez co zmniejszyć krytykę i w efekcie utrzymać posadki.I jak widać na forum tez jest taka na szczescie tylko grupka ktora na szczęście nie ma wpływu na działania w związkach,w sporcie bo za dużo byśmy mieli Tajnerów ,Lat i innych wodolejów.Tylko jest jedna różnica Tajner i inni robią to żeby bronic swojej pupy.

  • anonim
    @Obiektywnie

    szanse moze i tak...ale czy patrzac na caly sezon i wyniki naszych rzeczywiscie na ten medal zaslugiwali ? Austriacy, Norwegowie i Niemcy jednak maja lepsze sklady....i nasi do medalu potrzebowaliby tego, zeby u nich ktos zawalil....a jesli chodzi o Tajnera to sorry, ale jest wspolodpowiedzialny za to co sie dzieje u nas...i tutaj glownie chodzi o rezerwy, ktore pod okiem esperta Celeja stagnuja juz koejny rok...a pan Tajner przez caly czas plecie , ze jest super i w ogole cacy...a teraz nagle ostre slowa krytyki....od najwiekszego lalusia PZNu....a co sie tyczy trenerki Tajnera to.....nie wiem na ile w tym wszystkim bylo jego fachowosci....stworzyl zespol, ktory pomogl Malyszowi wyplynac...i chwala mu za to..ale poza tym...jak zabraklo fachowcow to i wyniki zaczely isc w dol...a jak juz slysze jego komenatrze w TV to czasami naprawde zastanawiam sie ....jak ten facet jako rzekomy fachowiec moze plesc takie glupoty (tutaj chodzi mi o jego analizy na antenie TVP)

  • czarnylis profesor
    @nieznany (*188.147.0.76.nat.umts.dynamic.eranet.pl)

    Takie jest moje zdanie i nic na to nie poradzę, że nie po Twojej myśli. Nigdy nie obraziłem żadnego skoczka wyzwiskiem i nie obrażę. Krytykę stosuje w postaci konstruktywnej, ale tylko wtedy gdy skoczek rzeczywiście sobie na nią zasłuży, a mój wrodzony optymizm każe mi patrzeć w przyszłość z nastawieniem pozytywnym.
    Dla Ciebie jestem klakierem. Jak chcesz możesz mnie obwiniać za wszelkie niepowiedzenia. Napisz, że zagłaskałem skoczków i stracili ikrę wojownika, zadowalając się przeciętnością. Nie będę dementował.

    "A ich klakierzy typu Hetnał, @Czarnylis, @Piotr S. i inni nieustannie ich klepią po plecach i głaszczą... Nie tędy droga..."

    A którędy droga? Może coś doradzisz, albo może spytamy o radę internetowych "specjalistów" od motywacji, którzy "pomogli" Dorocie Świeniewicz. To jest ta droga @nieznany?

  • Obiektywnie początkujący
    stachu

    nie chodziło akurat o Ciebie ( że Ty rozsyłasz - to zdenerwowanie z komentarzy z strony interentowej klubu) po prostu wydał mi się Twój komentarz atakiem na Polo Tajnera, chociaż sam nic więcej nie osiągnął to skrytykował Kruczka , jednak moim zdaniem większe szanse na wyższe miejsce miała ta ekipa

  • stachu bywalec
    obiektywnie

    Nie znam tej strony z linkami i nic nie rozsyłam. A Prezes sam nawiązał do 2002r. nie wiem po co. Teraz skład lepszy i strata do Japonii tylko 11 pkt., a konkurencja silniejsza, zamiast Szwajcarii i Korei, są Norwegia i Czechy.

  • anonim

    Pisałem że po powtarzających się złych wynikach przestanę bronić Kruczka, który dostał kredyt zaufania. Teraz wychodzi na to, że Adam znów ratuje drużynę, choć nie jest jego zawodnikiem. Jeśli mamy do dyspozycji większe talenty niż za Tajnera, to nawet bez nieodżałowanego zmarnowanego Mateusza Rutkowskiego musi być lepiej, raczej nie ma co się cieszyć, że reszta grupy czasem pokazuje się w konkursach. TCS, Zakopane i Vancouver poniżej oczekiwań, w młodzieżówce przebłyski miewają tylko dwaj najmłodsi, obie kadry zniżają loty. Szkoda, że Lepistoe nie osiągnął wyników w 2007/08, moim zdaniem to też pokazuje poziom środowiska naszych działaczy i szkolenia, trochę jak z Beenhakkerem i PZPN. Więcej z pozycji kibica nie pojmuję. Pozdr.

  • Obiektywnie początkujący
    stachu

    stachu

    Własnie o to chodzi że wtedy był gorszy skład i nie było szans żeby o coś więcej powalczyć teraz szansa na 4-5 była bardzo duża. Twój atak spowodowany jest zapewne nie chęcią do Polo Tajnera, albo jesteś pusty jak osoby rozsyłające linki tego typu po stronie rm.pl http://www.laura-beck.de.vu/index.php?id=351850

  • stachu bywalec
    teoria względności Tajnera

    Jak Tajner trenuje to 6 miejsce sukcesem, a jak Kruczek - to porażka.Nie chcę bronić Kruczka, ale chyba nie o takie analizy chodzi.
    Wyniki ZIO 2002
    1. Niemcy -974,1
    2. Finlandia -974,0
    3. Słowenia -946,3
    4. Austria -926,8
    5. Japonia -926,0
    6. Polska -848,1
    7. Szwajcaria -818,3
    8. Korea 801,6-
    Strata do Japonii - 77,9. Robert Mateja w drugim skoku wpadka, ale i tak lepszy od T. Tajnera ps. "Młody Wilczek". Szwajcaria to tylko Ammann i Kuettel, a Korea to poziom naszej trójki.
    Jak było teraz, to wiemy.

  • anonim

    Nie jestem znawcą skoków, ale moje spostrzeżenia z konkusu drużynowego są takie:
    1. żeby mieć medal conajmiej brązowy to wszyscy nasi zawodnicy musieliby skakac lepiej: 3- powyżej 130 m , a Małysz z całym szacunkiem do niego powyżej 140. Taka jest prawda, i biadolenie, że 6 miejsce jest porażką, jest do bani. To jest miejsce adekwatne do aktualnej dyspozycji naszych skoczków.
    2. Wymiana psychologa na innego, no cóz ... nawet najlepszy psycholog nic nie wskóra, gdy naszym zawodnikom brakuje pewności siebie. Muszą uwierzyć, że czas najwyższy zwyciężać, a nie mówić, że nie wyszło, bo wiatr był zbyt mocny, a że rozbieg zbyt niski...
    3. Wymiana trenera- nie sądże,, bo Kruczek ma względy u Tajnera, ale Celeja można zmienić, chociażby na trenera zagranicznego.

  • anonim
    Tomisław Tajner

    był 5 razy w 30 w pś
    22-12-2002 Engelberg SUI World Cup K120 24
    21-12-2002 Engelberg SUI World Cup K120 28
    15-12-2002 Titisee-Neustadt GER World Cup K120 30
    30-11-2002 Kuusamo FIN World Cup K120 27
    1-12-2001 Titisee-Neustadt GER World Cup Large Hill 24

  • WIESIEK. bywalec

    "Szóste miejsce w Vancouver to porażka, bo potencjał mamy większy - uważa Tajner." Oczym on gada jaki potencja?! Lepszy od Japończyków,Finow,Norwegow,Niemcow ktorzy zajeli miejsca przed nami.Przeciez z Japonczykami jeszcze raz przypomne ostatnio przegrywamy z nimi regularnie na kazdej waznej imprezie ba oni nawet zdobywaja medale.Potencjal wiekszy od Finlandii i Norwegii no to nawet nie ma co komentowacpoza haha no i zostaja Niemcy o ktorych sie mowilo ze nie maja talentow, ze cos sie zacielo w systemie szkolenia,ze s asalbijak nigdy a okazuje sie ze oni i tak maja lepszy potencjal niz Polacy o ktorych juz niektorzy mowili ze mamy lepszy od Niemców i ustepujemy tylko Austriakom! Z Niemacmi jest tak jak w kazdej dyscyplinie druzynowej,solidni,na glowne imprezy zawsze sa gotowi i grozni nawet jak indywidulanie nie blyszca.Wyniki same mowia za siebie
    Porazka nie jest 6 miejsce tylko porazka jest to jakiej klasy skoczkow Polska ma, panie Tajner!

  • Damian375 stały bywalec
    Witam

    Proponuje odczepić się od Pana Tajnera, On już nic nie ma do trenowania...

  • anonim
    tajner

    1.wział na wycieczke do salt lake synka i zrobil z niego olimpijczyka
    2.nie wział rutkowskiego na tcs tylko dwóch tajnerów
    3.wystawił tonia do zawodów w zakopanem
    4.zwolnił Lepistoe w 2008 roku , potraktował go jak śmiecia , a teraz prosi by go przedłuzył kontrakt
    teraz to tajner niech leci na islandie i tam uczy tonia latać
    śniegu pod dostatkiem w kazdej porze roku

  • anonim
    najłatwiej zwalić na kogoś

    A za pana czasów ,panie Tajner do czego psycholog przygotowywał min pańskiego syna?a do czego np.Marcina Bachledę,który od 10l nie potrafi przenieść swoich umiejętności na konkursy?poza tym śmiem zakładać,że psycholog jest za pańską również aprobatą... może by tak samemu uderzyć sie w piersi?
    Łukasz Kruczek spowodował,że reszta grupy sie czasem pokazuje w konkursach.nie zawsze,nie tak jak byśmy sobie tego życzyli ale od czegoś trzeba zacząć...panu się to nie udało,panie Tajner.pozdrawiam

  • anonim
    kadra

    przy tym systemie szkolenia do niczego nie dojdziemy,ani w skokach,ani w narciarstwie,ani...nigdzie. Trzeba inwestować w młodych zawodników,zatrudnić prawdziwych trenerów a nie gości z łapanki(tak zrobił A.Malysz i efekty są). A co do kadry skoczków i ich trenera,prawda jest taka,że są przeciętni-więcej sprzętu mniej talentu-nie wiem tylko dlaczego nie widzą tego takie tęgie głowy jak p.Tajner,Siderek i inne super mozgi z PZN-u.Gratulacje dla A.Małysza i jego sztabu,a wy kadrowicze albo zacznijcie powaznie traktować swoją profesje,albo dajcie sobie spokój i weżcie się do uczciwej roboty,bo żal patrzyć jakie buki dostajecie od innych przeciętniaków.P.s. do sportu trzeba mieć serce....pozdrawiam Alvin

  • michals90 stały bywalec

    Odezwał się ku_wa ten co za czasów sprawowania funkcji trenera stworzył świetną drużyną ;/

    Krew się gotuje jak czyta się taką wypowiedź, kiedy Tajner prowadził kadrę to tylko Małysz normalnie skakał, reszta była typowymi buloklepami, a miejsce 6 było sukcesem. A teraz jak grzeje fotel prezesa, pierdzieli od rzeczy komentując skoki z Szaranowiczem to wygodnie mu powiedzieć, że 6 miejsce to porażka, że liczył na medal. Jakby to kiedyś ktoś ładnie powiedział: "spieprzaj dziadu!"

  • nieznany weteran

    Identyczny wynik jak na Igrzyskach w Salt Lake City, a jak zmienił się skład zespołu?
    Za Mateję, Pochwałę i Tajnera skakali Stoch, Rutkowski i Hula, czyli 3 najbardziej wyśmiewanych tutaj "nielotów" zostało zastąpionych przez "zdolnych" i "utalentowanych" skoczków. Haha, śmiech na sali...
    Analizując występy w drużynówkach za czasów A.Tajnera i jego pupilów z tymi w ostatnich kilku latach okazuje się, że wyniki wtedy wcale nie były gorsze, a fatalnych wpadek (poniżej 8. miejsca) było zdecydowanie mniej...
    Chyba rozpieszczeni przez media i niektórych "kibiców", wmawiających im jacy są wspaniali, obecni skoczkowie czy raczej pseudoskoczkowie, rywalizację drużynową mają gdzieś. Nie czują ducha rywalizacji (w przeciwieństwie do zagranicznych rywali), traktując to jako zło konieczne, pańszczyznę do odrobienia. A przed kamerami znakomicie się bawią, śmieją i uważają za wielkich gwiazdorów. A ich klakierzy typu Hetnał, @Czarnylis, @Piotr S. i inni nieustannie ich klepią po plecach i głaszczą... Nie tędy droga...

  • anonim
    SZUKANIE WINNEGO... BLA BLA BLA

    ZAWSZE JAK SZUKAJĄ WINNEGO PODKŁADAJĄ PSYCHOLOGÓW. TO SPRAWA NIEWYMIERNA, WIĘC GUZIK MOŻNA UDOWODNIĆ, A PARAWAN NIEZŁY. STOCH SAM POWIEDZIAŁ, ŻE NIE MA FORMY I NIE SKACZE REGULARNIE. PO 4-CH SKOCZNIACH W ZESZŁYM ROKU TEŻ KRYTO KRUCZKA. FAKT, ŻE ROK TEMU STOCH BYŁ W TYM SAMYM MIEJSCU CO MAŁYSZ. ON SIĘ WYBIŁ, A NASZYCH WBIŁO. I NIE JEST TO KWESTIA SAMEJ PSYCHOLOGII. GŁOWA SAMA NIE PODSKOCZY, WIĘC JUŻ DAJCIE SPOKÓJ. NIECH KTOŚ SIĘ WRESZCIE POCZUJE DO ODPOWIEDZIALNOŚCI...

  • anonim

    proponuję obciąc sobie pensje i premie dla bezużytecznych działaczy a przeznaczyc zaoszczędzone pieniądze na szkolenie dla młodzieży

  • anonim

    a moze Tajner mysli:.psycholog na odstrzal, a i bedzie wiecej kasy dla Towarzystwa Wzajemnej Adoracji ? nie zdziwi mnie jesli teraz juz nie bedzie psycholloga w kadrze

  • anonim

    jaja to dopiero to, ze wczesniej nawet przy slabych wystepach zawsze znajdowal wytlumaczenie a tu teraz nagle...taki numer...6 miejsce porazka....a normalnie jak przez caly sezon nasi moze raptem w 1 czy 2 konkursach skakali lepiej...a tak nawet w tej 6 by nie byli, gdyby zostala rozegrana druzynowka to...bylo wszystko ok...zastanawiajace...ale moze wreszcie sie cos ruszy....ze slow Tajnera mozna wywnioskowac, ze psycholog jest na odstrzal....no i mam nadzieje, ze Celeja tez wreszcie ktos sensowny zastapi....

  • Anika profesor

    Od dawna tu piszę, że p. Wódka nie spełnia oczekiwań. Naszym chłopcom trzeba wbić do głowy, że mają zwyciężać (jak Austriacy), a nie w najlepszym razie walczyć o brąz. Oni mają pełno kompleksów i zahamowań. To, że w wywiadach demonstrują zadowolenie, to jest tylko robienie dobrej miny do złej gry. Nie można wychować zwycięzców, gdy wmawia się im, że mają "jechać po doświadczenie", "wejść do trzydziestki" czy nawet "zakwalifikować się do konkursu", co słyszeliśmy od lat. Najwyższy czas zwiększyć wymagania i nastroić ich na zwyciężanie. Bez tego, Panie Wódka, rezultatów nie będzie.
    Im większe wymagania, tym większe osiągane cele.
    Poza tym widać jak na dłoni ich brak woli walki, zadowalanie się bylejakością...
    Aha i nie można mówić im, że są świetni, gdy nie są.

  • paulka doświadczony

    "Teraz już nic nie wymyślimy, z kadrą jest psycholog. Wyszło, że przygotowuje ich na treningi, a nie zawody " - to też mądra wypowiedź. Po prostu brawo!

  • paulka doświadczony

    "Łukasz się za bardzo spiął, przejął rolą" - że niby gdzie? Sam mówił, że w ogóle się nie stresował. Ludzie!

    I też wkurza mnie, że Stocha obwiniają o utracie możliwości w walce o medal. Przecież te 126,5 m nie były tragczne a sumując jego skoki w swojej gr był 2! No bez przesady...

  • mzreczek początkujący
    CO??

    Czy ten facet żyje w ty m samym świecie co my?
    Polacy skaczą z Małyszem na poziomie 5-7 miejsce, a ON że 6 to porażka, no jaja

  • anonim
    Brawo.

    Wreszcie jakieś konkretne słowa a nie jak zwykle o wiaterku i warunkach.

  • Xellos profesor
    Tajner jedź

    na wczasy i zabierz z sobą Celeja

    najlepiej nie wracaj, widzę już ustawione biadolenie i wina znaleziona, tylko dziwnym trafem nawet przy dobrych skokach Stocha i Rutkowskiego w I serii nie mieliśmy nadal szans na 3 miejsce

    ale wersja wydarzeń ustalona, tak samo śpiewa Kruczek, znaleźć winnych wszędzie tylko nie u siebie

    Tajner jedna rada, zabierz Celeja i nie wracajcie a dla młodzieży nie szczędź kasy na trenera to niedługo Murańka zaskoczy i będzie spokój z szukaniem następców

    Ale oczywiście polityka PZN od lat ta sama, po co wydawać kasę raz a porządnie, lepiej ją marnotrawić i zadowalać się wejściami do 30-stki + wysyłanie po znajomości nielotów na zawody

    Ostatnia sprawa to dzisiejszy biathlon :) Ktoś pisał, że mają one większe szanse niż nasi skoczkowie na medal hehehehehe, z czym do ludzi, opamiętajcie się, media są chore na maxa :) Porażka większa niż skoczków i to 100 razy.

  • Siwy bywalec

    Tajner weź sie za wszystko czasy komuny minęły trochę świeżości w PZN a nie same leśne dziatki przyjeżdżają na zawody i przywożą ciepłe kurteczki i to wszystko co robią. Swieżości nam trzeba i techniki ( patrz na Austrię i Adasia Simiego)

  • anonim

    Generalnie to dziwne, że nasi skoczkowie - biatlonistki zawalają, gdy jest szansa walki o dobre miejsce, czy medal... W końcu po to się uprawia sport by wygrywać, walczyć o jak najlepsze miejsce.... niby mają psychologów, są z nimi trenerzy? Dlaczego inni potrafią się zmobilizować a nasi nie?

  • Maciek5052 profesor

    "Teraz już nic nie wymyślimy, z kadrą jest psycholog. Wyszło, że przygotowuje ich na treningi, a nie zawody "


    buahahaha jaki wstyd , Tajner się skapnął dopiero po Igrzyskach. No brawo ! Z taką szybką reakcją to zapraszam na partyjkę szachów .



    "Nie czas na ocenę pracy Łukasza, ja z niego jestem zadowolony"


    A z Celeja ? : D

  • anonim

    ,,Nie widzę powodu, żeby ruszać temat.''
    Ależ sam pan, panie prezesie wymienił powody żeby ruszać :)
    Przy kończeniu pracy z kadrą Lepistoe atutem był trener Polak i psycholog w sztabie. Teraz w wieku juniora są skoczkowie szkoleni od początków Małyszomani więc niemożliwe by poziom się jakoś nie podnosił. Trzymam za słowo, że wnioski przed Planicą

  • piotr186 profesor

    weźcie pod uwagę warunki.. wiatry pod narty .. zyskali na tym Niemcy,Norwegia,finowie czy Japończycy gdyby wiało w plecy to by nie mieli nic (albo prawie nic) do powiedzenia w przeciwieństwie do nas... Co nie zmienia faktu że Polacy (poza Małyszem i Stochem w drugiej serii rzecz jasna) skali nie najlepiej choć na pewno nie słabo

  • Siwy bywalec

    Atak w ogóle to mimo wszystko powinien chwalić swoją prace a nie mówić że porażka przecież On tu jest szefem

  • Kostka stały bywalec

    @TAMM
    Po co wnioski? PZN i tak wybroni się Adamem i Justyną.
    Choć i tak jestem pod wrażeniem wypowiedzi Tajnera, nie myślałam, że tak surowo oceni skoczków.

  • karolowanka początkujący

    aha. Teraz przyznaje, ze to porażka, ale wcześniej wyrzucał psychologa z wioski. Fajnie.

  • anonim
    Cześć Polo

    "Myślę, że w trakcie Olimpiady forma nawet tych najlepszych bedzie wielką niewiadomą. Nawet Ci co będa brylować w grudniu czy jeszcze w styczniu, moga w Kanadzie złapac zadyszkę. "
    Twoje słowa okazały sie prorocze, pieknie sprawdziły sie w przypadku Polakow, moze zajmiesz sie wrozbiarstwem?

  • Siwy bywalec

    Tajner jedź na wczasy do Tajlandia bo twoja obecność i nic nie robienie i biadolenie to porażka

  • Allison stały bywalec

    Daliśmy ciała i tyle. Mogło być lepiej, chociaż było do przewidzenia, że inne drużyny tak łatwo się nie poddadzą.

  • karolowanka początkujący
    @TAMM

    nieee, nawet sobie tak nie żartuj!
    A tak na serio, to mimo wszystko cieszę się, że ktoś wreszcie sobie uświadomił, że to nie warunki, tylko nasi zawodnicy dali... no, skakali słabo. Bardzo słabo.

  • TAMM profesor

    "Szóste miejsce skoczków to porażka"
    Ciekawe tylko, co z tego wyniknie.
    Może wyciągniemy jakieś wnioski?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl