Skoczkowie krytykują FIS i nowy system

  • 2010-11-29 00:39

Skoczkowie są zdecydowanie niezadowoleni z tego, jak jury przeprowadzało zawody w Kuusamo. Dostaje się dyrektorowi PŚ Walterowi Hoferowi i jego asystentowi Miranowi Tepesowi.

Najdosadniej zachował się Harri Olli. Jego zachowania nikt nie myśli usprawiedliwiać, ale że miał powody do wzburzenia, to nie ulega wątpliwości. Wybuchowy Fin obraźliwym gestem pokazał, co myśli o sędziach, którzy dali mu zielone światło na skok przy wyjątkowo kiepskich warunkach. Fin dostał 9,5 punktu bonifikaty, już to pokazuje, że warunki miał trudne. W niczym mu to nie pomogło, bo Olli spadł na bulę i zajął w kwalifikacjach miejsce drugie od końca.

Jego skandaliczne zachowanie wywołało lawinę reakcji. Hofer zakazał mu startu w kolejnym konkursie w środę w Kuopio - to pierwsza taka "czerwona kartka" w historii FIS. Na dodatek sprawiający problemy wychowawcze Olli został usunięty z kadry, choć Finowie twierdzą, że obsceniczny gest to tylko kropla, która przelała kielich.

Ale nie tylko on miał pretensje. Skaczący tuż po Finie Niemiec Michael Uhrmann uzyskał ledwie 106 metrów i też nie wszedł do konkursu głównego. Następny był Janne Ahonen. Odległość miał wystarczającą do kwalifikacji, ale po kwalifikacjach został zdyskwalifikowany. Za start przy czerwonym świetle. "Aho" nie chce się zgodzić z tą decyzją.

"Najwyraźniej zegary skoczków i trenerów wskazywały różny czas" - zarzucił organizatorom Ahonen. "Kiedy patrzyłem na nasz czasomierz, widziałem zielone światło. Spojrzałem na Pekka Niemelę, a on trzymał rękę w górze. Rzuciłem okiem na trenera drugi raz i dalej miał rękę w górze. Dopiero kiedy ruszyłem z belki i zacząłęm nabierać prędkości, światło zmieniło się na czerwone. To był błąd FIS" - mówi Ahonen.

Zgadza się z nim Adam Małysz. "Było tak, że mieliśmy zupełnie inne światła niż trenerzy na wieży trenerskiej. Oni mieli siedem sekund opóźnienia! Czy wiatry też mierzą siedem sekund później? Jeśli tak, to wtedy my jesteśmy już na dole. I jak tu być mądrym? Ten system nie jest dobry" - mówił Małysz w TVP

Raz jeszcze okazuje się, że system rekompensaty za wiatr jest niedoskonały. Nie dalej niż w piątek pretensje do Mirana Tepesa miał jego syn Jurij. W odwołanych kwalifikacjach, młody Tepes został wypuszczony przy fatalnym wietrze. Zawalił skok, a wymachiwaniem rękami wyraźnie pokazał, co myśli o startowaniu zawodników w takich warunkach.

Krytyka jury zdarzała się już zanim FIS zmienił przepisy. W 2007 roku w Zakopanem "Aho" tylko dzięki swoim wielkim umiejętnościom i doświadczeniu nie podzielił losu Jana Mazocha, który w podobnych warunkach zaliczył fatalny upadek na Wielkiej Krokwi. "Tepes to idiota! - rzucił wtedy Ahonen.

Miran Tepes naraził się również Adamowi Małyszowi. W zeszłym roku w tym samym Kuusamo zapalił polskiemu mistrzowi zielone światło, choć wiatr nie wróżył niczego dobrego. Małysz oczywiście nie zdołał uratować swojej próby i wypadł z konkursu. Tepes przeprosił potem Małysza za pośrednictwem trenera Łukasza Kruczka.

Janne AhonenJanne Ahonen
fot. Tadeusz Mieczyński
Harri OlliHarri Olli
fot. Tadeusz Mieczyński
Walter HoferWalter Hofer
fot. Tadeusz Mieczyński

Marcin Hetnał, źródło: Eurosport.pl, TVP
oglądalność: (12813) komentarze: (172)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    Mimo, iż jestem zdeklarowanym przeciwnikiem teorii spiskowych

    ...to dziwi mnie jedno. Otóż wiadomo, że lobby austriackie w tej dyscyplinie jest bardzo silne, czego dopełnia postać nijakiego Waltera H. za sterami zawodów. Jak to jest, że Kofler i Morgenstern dostają jakieś niebotyczne bonifikaty praktycznie przy każdym skoku (przynajmniej w Kuusamo i w indywidualnym i w drużynowym) i do tego zostawiają konurencje daleko w tyle. To ile obaj Austriacy osiągaliby przy wietrze, przy którym dostawaliby punkty ujemne ? Czy oni na pewno są w takiej formie, czy może wchodzi tutaj jakiś czynnik ludzki ? Czy tylko ja to zaobserwowałem ? Dla mnie jest to cokolwiek dziwne.

  • anonim
    Przeprosiny!!!

    ...za pośrednictwem Łukasza Kruczka... HAHAHA! To jest śmieszne! Nawet nie miał odwagi podejść i sam przeprosić Adama! Zachowanie GODNE POLITOWANIA!

  • Emil profesor

    @Fanka Ja jedyne co słyszałem w TVP1 to zachwyty Hilde i Neumayera. A jedyne sceptyczne wypowiedzi dotyczyły czytelności dla widzów na skoczni oraz tego że jest za mało tych punktów za wiatr w plecy.

  • anonim

    @Emil

    To sobie te linki sam musisz znaleźć od momentu kiedy zaczęli testować ten system a własciwie od okresu próbnego, bo widać, ze nie słuchałeś uważnie tego co mówią zawodnicy o nim w TV.
    A czasem warto glądać konkursy na TVP-1 i nie wychodzić w przerwie, i warto czytać wszystkie wiadomości oraz oglądać wszelkie informacje sportowe w TV, widać, ze tego nie robisz.
    A nikt za ciebie takiej roboty nie wykona.
    Aż dzwne, że nic na ten temat nie wiesz.
    To o czym właściwie ta dyskusja ? kogo chcesz przekonać do swoich tez ?
    Bo mnie nie przekonasz jak i zawodników również.

  • Emil profesor

    @Fanka. tak Fanka. Chce linki.
    @piotr186. Uhrmann jest zupełnie bez formy, on się nie liczy to po pierwsze. Po drugie. Owszem jest możliwe skoczyć przy wietrze w plecy daleko. Tochimoto mając ponad metr w plecy skoczył 135. Tak samo Trofimow w serii próbnej. Korniłow majac bodaj 0,4 w plecy skoczył 142,5 m. A co ich łączy? WYSOKI NAJAZD! Jak się go odpowiednio ustawi to przy każdym wietrze można daleko odlecieć. Nie wiem czy wiesz ale Adam w 1 serii drużynówki mimo że skoczył 5,5 metra bliżej od Koflera mimo ze dostał ponad 10 pkt mniej za wiatr by z nim wygrał w tym skoku bo dostał by taki olbrzymi bonus za belke. To swiadczy o tym z jak wysokiego rozbiegu skakał Kofler.

  • piotr186 profesor
    Emil

    Kami kl Stoch nie wymieniła nazwisk , wiemy o kogo chodziło gdy mówił o 140 metrowych skokach bo tych było nie wiele. Ale o kim mówił w kontekście 100 metrów? Sądzę że mówił o tych zawodnikach którzy są na tyle dobrzy że powinni skoczyć powyżej 100 metrów a nie skoczyli (Uhrmann chociażby) , raczej nie miał na myśli Ukraińców lub Kazachów.

    Zastanów się czy aby na pewno Kofler z Morgensternem skakali 145 metrów z wiatrem w plecy? Ja w to wątpię jak i wielu na tym forum. Skocznia w Kussamo jest taka ze jest to prawie nie wykonalne żeby z w sumie dość mocnym wiatrem w plecy (rzędu pól metra w plecy a drużynówce to nawet 0,8 metra w plecy wg pomiaru) skakać tak daleko. Nie na skoczni Ruka

  • Emil profesor

    @jurek2k. Kamil zdziwiony że przy wietrze w plecy Kofler i Morgi potrafią skoczyć daleko a Lewkin i Boszczuk mając pod narty nie potrafią buli przeskoczyć? (Bo to można wywnioskować na podstawie wyników) Tu widać różnice kilku(nastu?) klas a nie niedoskonałość systemu.

  • anonim

    Jak widzę ile powstało ostatnio na przestrzeni mniej niż 10 lat nowoczesnych stadionów piłkarskich w samej Polsce (a także hal) i ile w Europie z całkowicie zakrywanym dachem, jestem optymistą, że za 10 lat mogą być kryte skocznie, i pokolenie dzisiejszych juniorów będzie na nich skakać bez tego systemu. A skoki i publiczność staną się sportem bardziej eleganckim jak np. tenis.

  • anonim

    Nowy system jest bez sensu. Nie tylko dlatego, że bierze pod uwagę średni pomiar (może się zdarzyć, że skoczkowi najpierw dmuchnie z tyłu, potem z przodu, a suma wyjdzie zerowa). Nie tylko dlatego, że w żaden sposób nie da się sensownie określić wpływu wiatru na długość skoku, bo w przypadku różnych zawodników może być różny. Ale również dlatego, że określa wpływ wiatru na skok z dokładnią do 0,1. W ten sposób np. jeden z dwóch zawodników, którzy skoczą tyle samo i dostaną te same noty od sędziów, będzie przed drugim, bo miał szczęście, że mu minimalnie wiatr gorszy powiał, a system miał właśnie ograniczyć wpływ wiatru na wynik, czego nie robi! Jaki sens ma dodawanie 0,3 czy 0,4 punktu, skoro skoki mierzone są z dokładnią 0,5 metra, czyli 0,9 punktu? Jeśli wierzyć systemowi, to wiatr, za który skoczek otrzymuje karę bądź bonifikatę 0,1-0,6 punktu nie powinien mieć żadnego wpływu na jego skok (tzn. wpływ mniejszy niż 0,5 metra), a zatem to szczęście może zadecydować o jego kolejności! Analogicznie jest ze skoczkami, co otrzymali bonus za niekorzystny wiatr np. 2,2 i 2,4 --- to szczęśliwy wiatr zadecyduje o o o ich kolejności, jeśli mają podobne noty za odległość i sędziowskie, a to jest chore, bo 0,2 punktu nic nie znaczy, bo to kilkanaście centymetrów!

  • anonim
    @jurek2k

    to dla niego będzie za mało :) Musisz przelecieć wszytkie zagraniczne portale na temat skoków wysłuchać wywiadów :) Jak mu podasz kilka to sie ucieszy... Skoro dwie legendy skoków, tzn Adam Małysz i Janne Ahonen mówią, że coś jest nie tak, to coś jest na rzeczy, proste.

  • anonim

    @Emil, news z wywiadem z Kamilem
    "Wydaje mi się, że system, który tutaj jest to jedna wielka pomyłka, ponieważ zawodnicy, którzy skaczą po 145 metrów dostają noty plusowe, a ci którzy nie mogą przekroczyć 100 metrów dostają noty ujemne. Taki system wprowadzono do skoków, musimy zacisnąć zęby" - ocenił na koniec system Stoch.

  • kasia bywalec

    Polecam aukcję http://allegro.pl/czapka-zimowa-na-narty-i-nie-tylko-hit-i1344597870.html
    Zachęcam wszystkich kibiców sportów zimowych:)

  • max bywalec

    System nie jest doskonały ale czy poprzednie anulowania serii skoków bo któremuś słabszemu skoczkowi podwiało pod narty lub wyszedł skok było w prządku. Oczywiście było tylko do austryjaków i niemców.

  • Radek_239 bywalec

    A mnie najbardziej wkurza manipulacja belkami .

    Jeżeli mamy zawodnika A i B
    I np obniżenie belki o 1 platformę dla zawodnika a będzie w rzeczywistości oznaczało skok krótszy o 2m (ponieważ jest w formie ) a dla B 5 m .

  • Emil profesor

    Zaraz, zaraz... Tepes był zły że go puścili w złych warunkach, Olli był zły że go puścili w złych warunkach, Ahonen był zły że czasomierz inaczej wskazywał u trenerów a inaczej u niego. Adam się jedynie dołączył do Ahonena. Gdzie jest ta masowana krytyka systemu kompensacji?! Z cytatami prosze.

  • anonim

    Może Ahonen zbojkotuje konkurs w Kuopio, ale chyba się na to nie zdecyduje, dwóch synów go ogląda.

  • anonim
    @czarnylis

    Czytałeś Ty w ogóle ten artykuł? Właśnie stawiam się między innymi na miejscu zawodników, którzy ten system krytykują, a Ty go bronisz pod przykrywką ich dobra. Coś tu się kłóci ;)

    O ile jeszcze punkty za wiatr mógłbym zrozumieć (ale NIE W TAKIEJ FORMIE JAK TO WYGLĄDA TERAZ), o tyle zmienianie belek jak leci przyprawia mnie o gorączkę :) Trzeba tak układać kalendarz, aby nie wybierać na poczatek takiego Kussammo, gdzie rok w rok jest ten sam cyrk.

  • feniks stały bywalec

    System jest dobry ,tylko ludzie zarzadzajacy tym systemem do niczego.
    Chyba nie maja wyczucia albo wyczucie tendencyjne.

  • anonim

    @czarnylis

    A o czym ja to niby tu piszę cały czas co ?
    Myślę, ze to ty nie czytasz uważnie tego co piszę.
    I nie piszę tylko i wyłącznie o Adamie, z resztą bardzo mało go tu w ogóle wymieniam.Prawie wcale jak nie wcale.
    Piszę o całym tym durnym systemie, jest zły, nie zrozumiały nadal dla kibiców i krzywdzący dla skoczków, którzy cięzko trenują aby coś osiągnąć a taki jeden facet, wystarczy, że naciśnie światło w nie odpowiednim momencie / nie wszystkim/ i niweczy jego cele.
    Bo jakiejś garstce ludzi, kierujących skokami zachciało się wszystko burzyć i wymyślić formułę na okiełznanie aury.
    To chore dlaczego ? też o tym pisałam.
    A i tak jak jest wichura to się to nie sprawdza, bo zawody lub kwalifikacje odwołują.
    Człowiek, który naciska światła zawodnikom już dawno powinien odejść bo robi to źle.
    Albo niech puszcza zawodników też system, wtedy będzie można chociaż sprawdzić jak było jak coś zawiedzie.
    Bardziej wierzę w to co mówią zawodnicy niż ktokolwiek inny to oni są w tym sporcie od lat.
    Czytaj uważnie o czym pisałam.

  • Damian375 stały bywalec
    Zapowiedź sezonu 2010/2011.

    http://www.youtube.com/watch?v=RLlYgLexVZ4

    Proszę o komentarze na Youtube, również uwagi.

  • anonim

    Nowy system gwarantuje tylko uniknięcie długich przerw w zawodach i transmisjach. Czy spełnia inne cele, dla których był powołany, tego nikt dokładnie nie wykaże. No i zwiększa władzę absolutną decydentów.

  • anonim
    Żaden system kolego czarnylis

    nie wyeliminuje podmuchu niweczącego cały trud i litry potów. Zarówno przy starym jak i nowym systemie nagle może podmuchać jak cholerka.
    Pogadaj z Adamem Małyszem :)

    Niespodzianka może być fuksem a fuks niespodzianką

  • czarnylis profesor
    @Aves

    Postaw się w miejscu zawodników.
    Ciężko pracowałeś na treningach. Litry potu, nie zawsze przyjemnego. Wypracowałeś świetną formę i chcesz ja pokazać w konkursie. A tu jeden podmuch niweczy cały trud.
    To ma być "urok tego sportu"?
    Chyba mylisz niespodzianki z fuksem.

  • Noe bywalec

    Czy ja wiem... Według mnie niezależnie kto zostałby powołany na stanowisko tego przedstawiciela skoczków, nadal byłaby to tylko papierowa postać bez prawa głosu.

    Wszak czy ktokolwiek chce się pozbywać władzy absolutnej (bo tak jest w praktyce)? Pan Hoffer na pewno nie.

  • anonim
    Chłopaki mam pewien pomysł który chyba każdemu się spodoba

    Skoro szanowny pan W. Hoffer wymyślił ten system i tak go zachwala że to dobre rozwiązanie, to niech wskakuje na belkę i niech małysz zastąpi Tepesa jako tego co puszcza zawodników z z belki, niech poczeka na najgorsze warunki najlepiej 6m/s w plecy niech go puści nawet i 20 belki i zobaczymy jak daleko zaleci. Mój typ połamie się tuż za bulą, a wy jakie macie zdanie?

  • anonim

    Nie będzie dobrze w sporcie, w którym prezesiki miają więcej do powiedzenia niż gwiazdy, ci którzy dają im na chleb, zawodnicy.

    Stary system był lepszy. Jak ktoś tu napisał, Puchar Świata zawsze wygrywał najlepszy.
    A że czasem zdarzyl się przypadkowy zwycięzca... Taki był urok tego sportu :)

  • anonim
    Brawo

    Harry Olli ,brawo Ahonen brawo Małysz. Nie dawać się chłopaki tym zasiedziałym mam nadzieje niedozgonnie wielkim jurorom jakim są Tepes i Hofer.
    Jak wiele utraciły dla mnie skoki, gdy skoczek który bliżej skoczył i to nawet o 10 m wygrywa .
    Zawsze fascynowałem się odległością a teraz cyferkami. To jest chore

  • gina profesor
    Co do Kuttela

    Podobno jest to przedstawiciel wybierany przez zawodników i wydaje mi się, że on nie bardzo charakterologicznie pasuje do tej roli. Tutaj potrzebny były ktoś z dużym autorytetem, kto potrafiłby się postawić władzom. Najlepiej by to był zespół np. 3-5 osobowy. Widzę w jego składzie np. Małysza, Ahonena i jakiegoś skoczka z krajów niemieckojęzycznych. W sytuacji gdy szefem FIS jest Szwajcar powierzenie roli przedstawiciela zawodników Szwajcarowi jest takie sobie szczęśliwe. Tak potężne nacje jak Skandynawowie nie mają specjalnego głosu, nie mówiąc o nas. Niby jest nasz delegat techniczny, są sędziowie z różnych krajów, ale szczerze należy stwierdzić, że są to "kwiatki do kożucha" a nie ludzie mający jakiś wpływ na to, co się dzieje we władzach. W tej chwili praktycznie skokami jednoosobowo zarządza Hoffer.

  • piotr186 profesor
    Noe

    Misja Kuttel polegała w teorii na przekazywaniu zdania skoków do FIS-u i vice versa, Kuttel miał też przekazywać zdanie FIS skoczkom. Ale nic z tego jak widać nie ma miejsca

  • nelsonek9106 bywalec

    Ja na miejscu Olliego pewnie też bym tak zrobił. A, że został usunięty z kadry, to raczej nie wina tego gestu, tylko pewnie znowu miał jakiś wyskok.

  • Noe bywalec

    Zainteresowało mnie stwierdzenie p. Szaranowicza podczas konkursu w Kuusamo, że Andreas Kuettel został konsultantem FIS wśród skoczków i że jakoś niewiele obchodzą się z jego zdaniem.
    Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, na czym w teorii miałaby polegać jego funkcja?

  • JA :D doświadczony

    Właściwie ciągle się o tym mówi, jaki to ten FIS zły, że Hofer powinien odejść i Tepes też jest do niczego, tylko co z tego wynika?
    I tutaj muszę się z godzić z Szaranowiczem, to wygląda jak dyktatura.

  • haze doświadczony
    Robicie poważny błąd.

    Nie można po jednym weekendzie, na dodatek w Kuusamo, od razu
    -zamknąć Hofera z Tepesem
    -zlikwidować NS
    -zwolnić Kruczka
    -rozpetać III wojny światowej
    Sam krytykowałem NS na początku, ale teraz widzę, że to ma sens, co więcej, to działa, choć jeszcze wiele trzeba poprawić. Więcej wyrozumiałości i wiary w człowieka, kochani!

  • TAMM profesor

    W zasadach nic się raczej nie zmieniło.
    Chyba, że zmiany nie zostały jeszcze opublikowane.

  • TAMM profesor

    Co do not za styl.
    W Kuusamo "niektóre" noty były niezrozumiale niskie.
    Zastanawiam się, czy przypadkiem nie zmieniły się zasady oceniania.
    Wypadałoby chyba sprawdzić. (^_^)

  • piotr186 profesor
    kojot83

    Ja nie będzie zainteresowania skokami a PŚ będzie prywatnym folwarkiem Austriaków i Hofera to zawsze można z PŚ zrezygnować i rozgrywać tylko Turniej Czterech Skoczni tudzież MŚ i Olimpiadę. Na tych imprezach o frekwencję na trybunach zbytnio nie trzeba się martwić.

  • kojot83 doświadczony

    piotr186-może i z tym masz rację-ale mnie zastanawia jedna rzecz-dlaczego w sporcie gdzie zaczynają się liczyć praktycznie tylko Austriacy( patrz co będzie jak karierę zakończy Adam,Amman i Ahonnen)-gdzie skoki przestały być czytelne i jasne dla zwykłego szarego odbiorcy-gdzie rzesze sponsorów uciekają-chodzi mi głównie o kierunek Niemiecki (słabe wyniki itp.itd.) wyprawia się takie cuda,że nie długo nie będzie komu tego oglądać-rywalizować będą tylko Austriacy a kibiców na skoczniach już można policzyć na palcach 10 rąk :)

  • Damiane1721 początkujący

    Własnie tez zauwazylem ze noty byly dosyc podejrzane ... gdy patrzylem na skok jednego ze slabszych zawodnikow , calkiem mi sie podobal, nienagannie w locie, ladowanie stabilne a dostal 16,16,17,16,16.5 ...

  • piotr186 profesor
    kojot83

    Zły pomysł - boks zawody przez podział na dziesiątki federacji podupadł i teraz każdy byle bokserzyna walczy o jakieś pasy niby prestiżowe.

    W skokach rozłam byłby złym pomysłem, jednak faktem jest że skoczkowie powinni się postawić raz a porządnie a nie udawać potulne owieczki. Tyle ze silę przebicia w FIS mogą mieć tylko Austriacy - skoczkowie oraz działacze a inni mogą się tylko przyglądać

  • piotr186 profesor
    pietrek94

    Tez na to zwróciłem uwagę że 19 zdarzały się w Kuusamo rzadko, zbyt rzadko i nie rozumiem o co tu chodzi?.

    Gina też ma rację tyle ze przy obecnym systemie znaczenie not za styl drastycznie zmalało.

  • kojot83 doświadczony

    A ja tam upieram się przy swoim-za dużo w skokach grzecznych chłopców i marudzących owieczek-trzeba zrobić małą rewoltę-albo idąc jak ktoś już tu wcześniej pisał śladami boksu,tenisa zrobić prywatne cykle Grand Prix gdzie wszystko będzie jasne i klarowne-jak to możliwe,że w sporcie który jest tak niebezpieczny i gdzie tylko nie licznym dane jest rywalizować banda pajaców wypacza wyniki jak chcę ,a leśne dziadki się temu tylko przyglądają-ale niestety to tendencja naszych czasów-nie ma już czystej rywalizacji i chyba nie będzie-bo nawet tam gdzie liczy się skok-czytaj odległość ktoś dolicza wiatr i styl.

  • piotr186 profesor
    gina

    Owszem minęła cała epoka. chciałem tylko przypomnieć ze Hofer i Tepes mimo wielu wad jednak wiedzą co to znaczy skakać na skoczni i ryzykować zdrowiem (a za ich czasów to nawet bardziej ryzykowali niż dziś) Tyle ze jakoś dziś Hofer z Tepesem pokazują że na skokach się nie znają albo nie chcą znać.....

  • gina profesor
    Anonimowy Anonim

    Masz rację zarówno co do not ogólnie i co do not Adama Małysza. Nie pamiętam który z Austriaków miał problem z lądowaniem podjechała mu narta i omal się nie wywrócił i dostał takie same noty co Adam...

  • pietrek94 stały bywalec
    anonimowy anonim

    Nie tylko to jest dziwne. Od konkursu w Kuusamo sędziowie zaczęli dawać jakoś podejrzanie niskie noty wszystkim zawodnikom. Chyba raz było tylko 2 x 19.5.

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    "NOWY SYSTEM" I NOTY SĘDZIOWSKIE - TO MIJA SIĘ Z CELEM!!!

    Od dłuższego czasu zaczynam mocniej zauważać, iż nowy system oceny skoku właściwie gryzie się z ocenianiem stylu zawodników, co w następstwie skutkuje niesprawiedliwymi rozstrzygnięciami.

    A więc przechodzę do nurtującej mnie sprawy.

    Mamy przykładowo dwóch skoczków: może być to (stylista) Loitzl i (niezbyt ładnie latający) Nojmajer.
    Puszczamy Nojmajera z wysokiej belki, dzięki czemu skacze te 135 metrów.
    Skok zostaje oceniony mniej więcej na 18-19 punktów maksymalnie.

    Belka idzie drastycznie w dół, z powodu dobrych warunków w dalszej części konkursu.
    Loitzl skacze jedynie 119 metrów. Dostaje w prawdzie rekompensatę punktową, ale jego noty (mimo nienagannego stylu) za jego krótki lot wahają się w granicach 17,5-18,5 punkta maksymalnie.

    Nie tylko sam KONTROWERSYJNY SYSTEM, ale również znacząco wpływający na niego SYSTEM OCENIANIA STYLU powinien być MOCNO wałkowany przez kibiców i zawodników.

    PS: 17,5 dla Adama w ostatnim konkursie to śmiech na sali!

  • gina profesor
    piotr186

    Wiem, że skakali i że Tepes był niezły, ale kiedy to było? Tepes ma 49 lat, myślę, że jakieś 20 lat nie jest czynnym zawodnikiem a to cała epoka, poza tym trzeba chcieć dostrzec obiekcje i zastrzeżenia zawodników. A oni tego nie chcą.

  • JPW2 weteran

    Tak można było przeczuwać, że ten system szczególnie nie sprawdzi się w Kuusamo.....
    Ogółem przydałyby się zmiany "na szczycie".

  • Damian375 stały bywalec
    Poruszyłeś tutaj ważną kwestię

    Kilka lat temu pokazywano wiatr przy każdym skoczku i do tego na trzech punktach, to by mi w zupełności wystarczyło, jeśli chodzi o tą kwestię.

  • piotr186 profesor
    Damiane1721

    Poipieram pomysł Giny ale Hofer chyba skakał , a już na pewno był trenerem skoczków a Tepes to już na pewno skakał i to nawet całkiem nieźle.

  • Damiane1721 początkujący
    POPIERAM

    GINA to jest dobra mysl ... Naprzykład czy taki [Widhoelzl] czy on nie mógl by im doradzac? I najwiekszy glos w skokach powinni miec skoczkowie oni sie na tym najlepiej znaja a nie jakis [Hofer] ktory pewnie nigdy nie skakal na nartach ...a jak skakal to pewnie jak [ciach]!

    ***
    Proszę uważać na słownictwo.
    Nazwiska piszemy wielką literą.
    Pisze się Widhoelzl.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(438), 2010-11-29 16:12:13 ***

  • anonim

    Ja rozumiem sprawiedliwość w skokach ,odejmowane lub dodawane punkty za wiatr.lecz niedługo tu komputery będą pełniły wszystkie funkcje.teraz ktoś skoczy 138m i będzie drugi a ktoś skoczy 120 i będzie pierwszy. trochę dziwny ten system

  • strong1 weteran
    -

    Tak jak pisałem w PŚ i tak wygrają najlepsi-bez względu na system, a obenie NS przy skrajnie nieudolnym i/lub stronniczym kierownictwie będzie sprawdzał się jeszcze gorzej na MŚ niż dotychczasowy,tyle, że feler będzie polegał tym razem na tym co stało się udziałem Koflera w poprzednim sezonie w Oslo w pierwszej serii, a w odwrotnej sytuacji Małysza. Małysza, którego notabene nikt nie mógł wyprzedzić mimo przewagi po pierwszym skoku i "podobno dobrego" wiatru.
    Nie wiem po co w ogóle piszecie o potrzebie przejrzystości i zmian? Tak jakby naprawdę były one niemożliwe do przeprowadzenia. Są możliwe, tylko Hofer nie ma ochoty pozbywać się władzy. Gdyby było inaczej nie obiecywałby większej liczby pomiarów na skoczni ani poprawy obenej sytuacji, tylko wziął się do roboty z przelicznikami Obecny system nie jest nawet iluzją sprawiedliwości, ze względu na ilość potencjalnych i realnych mankamentów, w związku z powyższym sprawa jest daremna.
    Sytuację mogą poprawić li tylko skoczkowie lub widzowie "głosujący pilotami", wymuszający wten sposób zmianę podejścia.

  • gina profesor

    A tak w ogóle to chyba już najwyższy czas, by panowie organizujący PŚ w skokach zrozumieli, że nie oni są w tej zabawie najważniejsi, nie oni lecą w dół z wielką prędkością mierząc się z wiatrem. To oni ryzykują zdrowie i życie, bez nich nie byłoby ciepłych posadek dla tych panów. Trzeba im to uświadomić. Niech w końcu zawodnicy mają coś do powiedzenia, tu nie chodzi tylko o konkretne miejsca ale głównie o bezpieczeństwo. Czy naprawdę tak trudno dołożyć jedną kamerę by pokazywała wykresy wiatru? Dlaczego tego się nie robi - od razu nasuwa się wniosek - widocznie nie zawsze warunki w jakich puszcza się skoczków są dopuszczalne, albo nie zawsze punkty dodaje się lub odejmuje uczciwie - co kto woli.
    Jest tylu zawodników, którzy zakończyli lub kończą kariery, czy nie można ich wykorzystać do organziacji PŚ? Znaja się na skokach jak mało który pan sędzia.

  • anonim

    Ludzie tacy jak Tepesh i Hoffer nie powinni sie zajmowac skokami bo to zwykli manipulatorzy.Ile zwyciestw ukradli Małyszowi to juz nikt nie zliczy. Gdyby nie ich manipulacje Małysz nie byl by dzis jednym z najlepszych skoczkow tylko najlepszym w histori

  • Damiane1721 początkujący
    ZAMI

    ZAMI PORPIERAM TO CO MOWISZ :D TA BELKA NIECH ZOSTANIE ... ALE NEICH TEN TEPES Z HOFFEREM [ciach] ZE SKOKOW!
    NA MIEJSCU OLLIEGO BYM IM [ciach] POKAZAL A NIE TYLKO FAKERA ... NA RUCE JEST NEI MOZLIWE LATANIE NA 140 METR PRZY TYTLNIM WIETRRZE TAK JAK MIAL MATTI HAUTAMEKI +4 ZA WIATR I 8 ZA BELKE ... KIEDYS W SKOKACH NA MAMUTACH CIEZKO BYLO O NOTE 160 PKT A TERAZ NA RUCE ZDOPBYWAJA PO 170 PRZY JEDNYM SKOKU ....

    TO SIE W PALE NEI MIESCI!

    ***
    Na przyszłość proszę nie pisać całych komentarzy wielkimi literami.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(438), 2010-11-29 16:08:28 ***

  • Damiane1721 początkujący
    IDIOCI

    za przeproszeniem ale to co [ciach] Tepes z Hofferem to sie w pale nie miesci! od zawsze skoki byly walka z natura i wiatrem a oni to prubuja naprawic ... niech zbuduja skocznie na hali i nie bedzie problemu .... co do systemu to i tak kazdy zawodnik woli zeby mu podwialo pod narty zeby odleciec niz zeby spadl na byule i dostal te [ciach] 10 pkt ... a "dzieki" tej rekompensacie puszczaja zawodnikach w niemozliwych warunkach .... Jednym slowem IDIOTYZM ...

    Caly zarzad do dymisji !

    ***
    Proszę bardziej uważać na słownictwo.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(438), 2010-11-29 16:06:10 ***

  • piotr186 profesor
    TAMM

    Da się zrobić, tylko przy założeniu że wszyscy skoczkowe są tacy sami tzn. maja ten sam wzrost, ta samą wagę, tą sama masę mięśniowa, i maja ten sam sprzęt, identyczny i nawet smary identyczne. A tak nie jest i wzoru idealnego wymyślić się nie da.

    Zawsze będzie tak jak mówi Kruczek ze lepiej dostać ujemne pkt za wiatr pod narty (no i najlepiej być skoczkiem z czołówki bo słabszym odejmą za wiatr albo po nich obniżą belkę) niż dodatnie punkty za niekorzystny wiatr bo tego nie rekompensują.

    Ponadto punkty za belkę są przeszacowane i powinny być zniesione tzn. być punkty tylko za wiatr a belkę tak jak dawniej było czyli zakaz zmieniania belki podczas konkursu i nakaz startowania wszystkich z jednej długości najazdu.

  • anonim
    dość już tego manipulowania wynikami

    prawda jest taka że mogli by zrezygnować z tej rekompensaty punktowej za wiatr bo i tak kręcą wszystkich jak leci, ten system ma tylko jeden plus bo jak zmieniają belkę to przynajmniej nie przerywają konkursu i skoczkowie nie muszą także skakać od nowa. Wcale mnie nie dziwi negatywna opinia większości skoczków odnośnie tego systemu bo co z tego że masz dodatnie punkty skoro dany skoczek skoczył 30 czy nawet 50 metrów bliżej, tak jak mówią zawodnicy lepiej skoczyć daleko i mieć odjęte punkty niż skoczyć gorzej i mieć na plusie. odnośnie pierwszych zawodów w kuusamo to jakoś nie chce mi się wierzyć że przy wietrze w plecy na tej skoczni skaczą ponad 140 metrów jak wyraźnie większość wie że na ruce wystarczy nawet mały podmuch w plecy i nici z dobrej odległości, tym bardziej jeszcze z tak niskiej belki jaka była w niedzielę, z mojej strony wyczuwam tu jakiś poważny kit. Co do zachowania Harego Olli to wcale mu się nie dziwię że pokazał fakera sędziom i hoferowi a zwłaszcza hoferowi, bo jego decyzje zaczynają już wszystkich irytować. Ja na miejscu Ollego to bym jeszcze poszedł powiedzieć Tepesowi prosto w oczy co o nim myślę, ponieważ nie pierwszy raz namieszał i to nieuczciwie. Mam nadzieję że hofer i tepes albo przestaną kombinować albo polecą ze stołków.

  • gina profesor
    Czarnylis

    napisałeś, że jak będzię -20 stopni to mam wystawić kompa i zobaczyć jak będzie chodził... więc ja napisałam, że Ahonena to nic nie obchodzi ani innego zawodnika, że jest mróz - FIS chce konkursu w tym miejscu i czasie to niech załatwi by wszystko działało...

  • gina profesor
    Emil

    tylko cały problem w tym, że jury uważa, że marne punkty załatwią wszystko. czyli puszczamy zawodników niezależnie od wiatru - +2,5, -2,5 dodamy jakieś punkty i będzie sprawiedliwie.

  • TAMM profesor

    W obecnej formie ciężko wyobrazić sobie NS na MS w Oslo.
    A patrząc na poczynania Panów z FIS, to nie ma podstaw, aby twierdzić, że zmienią go "na plus".
    Ech...
    Trzeba liczyć na równe warunki w Norwegii.
    Albo na szczęście. (~_^)

  • anonim

    Powiem krotko system jest chory i wypacza wyniki-poprostu wygrywa ten co skacze najdalej i w dobrym stylu i tak o staremu powinno byc a na dzis nie koniecznie.

  • TAMM profesor
    @piotr186

    Praktycznie wszystko da się określić.
    Da się zrobić wzór.
    Da się poprawić.
    Ale od tego nie jestem ani Ja, ani żaden inny kibic.
    Tym powinni zająć się odpowiedni, wyznaczeni do tego ludzie z odpowiednim wykształceniem itd.

    Na szybko powinno się zwiększyć ilość punktów dodawanych/odejmowanych za wiatr (tutaj powinno zwiększyć się znacznie) i belki.
    Zwiększyć liczbę punktów pomiarowych (najlepiej przenieść pomiar na zawodnika).
    Zmienić system ocen sędziowskich tak, aby uniezależnić noty od odległości.

  • Emil profesor

    @piotr186. Uhrmannie? Uhrmann jest cienki, w drużynówce skacząc w podobnych warunkach jak Adam za kazdym razem lądował 22,5 metra od niego bliżej a w serii próbnej przed drużynówką zajął 31 miejsce na 44 skoczków. Więc wybacz ale to do mnie nie przemawia. Zwłaszcza że Janne co dostał za wiatr chyba tylko niewiele ponad punkt mniej jakoś ponad 125 skoczył.

  • Szmitt początkujący
    zal

    Schmitt miał też bardzo złe warunki dostał 14 pkt i w czymś mu to pomogło raczej nie bo co to jest 14pkt jak inni skaczą po 130m z małym minusem a on skoczył 89 ( coś koło tego ) i dostał duży plus to i tak mu nic nie dało bo sędziowie wolą puścić kogoś w złych warunkach bo dostanie plus tylko co z tym plusem jak się skacze bardzo krótko a w kussamo było kilku co skakali w wybitnie złych warunkach min Olli Hula Kraniec Schmitt Ahonen oni nie mieli szans skoczyć daleko a za to dostali dużo pkt za wiatr i nikt nie wszedł dalej a niektórzy mieli duży plus i skakali pod 140 chociarz było widać że mają pod narty wiatr

  • Dominiko początkujący

    Bez sensu są te korytarze wietrzne, jest zbyt mała granica tolerancji. Kilka lat temu skoczkowie skakali nawet, gdy mieli 3 m/s pod narty i nikomu nic się nie stało. Szczególnie utkwił mi w pamięci skok Adama Małysza w Trondheim, gdzie o ile się nie mylę miał koło 4 m/s pod narty.

    Co do samego systemu, to zgadzam się, że jest po prostu bez sensu. Przecież w poprzednich sezonach nie odwoływano aż tak dużo konkursów z powodu złych warunków. A i tak zwycięzcami w trudnych warunkach byli zawodnicy z najwyższej światowej czołówki. Oczywiście zdarzały się niespodzianki jak choćby Urbanc czy Yumoto, ale czy to komuś przeszkadzało, że nie znany zawodnik wygrał sobie jeden konkurs w całym sezonie ? To przecież sport i wszędzie zdarzają się niespodzianki.

  • piotr186 profesor
    TAMM

    Poprawić ale jak? Potrafisz określić bez blednie ile dany skoczek skorzystał na belce obniżonej/podwyższonej albo ile zyskał/ stracił skacząc na danym wietrze? Nie, tego się ie da zrobić bo skoczkowie to nie identyczne cyborgi z identycznym sprzętem, każdy jest inny i inaczej reaguje na daną belkę, dany wiatr. Ponad to wiatr nie wiej tylko z dwóch kierunków )pod narty i w plecy) ale także wieje bocznie i w innych kierunkach, wiatr nie wieje też wszędzie z tą samą siła tylko z różnią w rożnych miejscach na skoczni. Tego system nie uwzględnia albo wcale (kierunki wiatru) albo w bardzo ułomny sposób (różnica w sile wiatru w danym miejscu na skoczni). Nie istnieje taki wzór który ująłby to wszystko sprawiedliwe i równo dla każdego.

    System jest dobry tylko w sferze teoretycznej a w praktycznej na skoczni.e nie da go się przenieść w sposób uczciwy i obiektywny na skocznię i nie chodzi tu tylko o machloje Tepesa i Hofera i ale i pogodę której nie da się ujarzmić wzorem matematycznym.

  • czarnylis profesor

    @Fanka
    Aho narzekał, że światła nie działały dobrze. W przypadku Adama światła działały dobrze, tylko warunki były kiepskie. Jury popełnia błędy. Podobnie jak w przypadku Harriego Olli, Michael Uhrmannana i wielu innych w ten weekend. Czytaj za zrozumieniem. Nadal myślę, że jury popełniło błąd podczas finału LGP i takich błędów popełnia sporo, tylko że Ty ich nie widzisz jeśli nie dotykają Adama.

    @Piotr
    Masz rację. Grafikę z wiatrem MUSIMY widzieć przez cały czas, a nie od święta. O to ja też mam pretensje. Na dodatek widzimy wiatr uśredniony, a chciałbym by pokazywali punktowo, tak jak trenerom i komentatorom.

    @Gina
    A kto tu wini Aho?

    Nowy System
    Genezę jego powstania świetnie opisał @Pawelf1. Miał zapobiec zmianom w ramówkach, a ramówka rzecz święta dla każdej telewizji. Przy okazji sprawił, że jednak skoki są bardziej sprawiedliwe niż były. Swoje zdanie opieram na głosie zawodników oraz trenerów, więc jeśli głosy dezaprobaty będą się powtarzać, to zmienię zdanie co do NS. Póki co uważam, że pomysł jest dobry tylko z wykonaniem są problemy.

  • anonim

    w zakopanem 2011 niech ktoś wywiesi transparent tepes hofer,go home (chyba nie sprawdzają ludzi jak na lotniskach ?),już w tamtym roku miał być i co?

  • TAMM profesor

    Zgadzam się ze stwierdzeniem, że lepiej jest z NS (nawet wadliwym), niż bez niego.
    Trzeba jednak podejść do tego "na poważnie".
    Jeśli coś się zaczęło, to trzeba skończyć.
    Teraz NS wygląda, jakby ktoś zaczął, a potem już nie mógł/nie chciał tego skończyć.
    Popieram NS, ale w obecnej formie praktycznie nie spełnia on swojej funkcji.
    Do poprawy i to jak najszybciej.

  • piotr186 profesor
    Emil

    Chyba żartujesz jak się dostanie wiatr z styłu to system tego nie zrekompensuje co zresztą wydatnie widzisz przy Uhrmanie . No i przy systemie nie specjalnie da się awansować o 15 miejsc bo prostu obniżą belkę po skoczku z dalszego miejsca który skoczy daleko, odejmą mu punkty bo skoczył w wietrze pod narty

  • piotr186 profesor
    anonim

    To chyba oczywiste. Ci co skorzystali na systemie (Austriacy) chyba nie będą go krytykować co? Po za tym to dziwne że po LGP 2009 wystarczyło veto Austriaków i systemu w zimie nie było od początku tyko pod koniec sezonu. Czy aż tak bardzo skorzystali na tym systemie w zimie 2009/2010 ? Chyba nie, bo tak w ogóle pierwszym Austriakiem który wygrał konkurs w którym był używany system to Andreas Kofler z wczoraj. Dlaczego więc Auty zgodziły się po seoznie zimowym 2009/2010 na system aby był przez cały sezon? A no dlatego że Hofer dał Austriakom gwarancję ze nie stracą na wprowadzeniu sytemu tak jak tracili w seoznie 2009/2010 i w lato 2009 oraz lato 2010 (czytaj Hofer będzie o to dbał żeby nie tracili i to robi).

  • Emil profesor

    @gina. Może lepiej by było jakby nic nie dostali zamiast tych marnych paru punktów? Czasem te pare punkcików może zadecydować o awansie do "50". A w konkursie o awansie do "30". Wtedy zawsze można oddać drugi super skok w lepszych warunkach i awansować o parenaście miejsc i zdobyć kilkanaście lub kilkadziesiąt punktów PŚ i kilka tysięcy franków. Dobrze napisał pawełf1. System nie powinien zwalniać sędziów z myślenia.

  • anonim
    Co do systemu

    Sędziowie dodają punkty za wiatr w momencie jak skoczek dopiero startuje z belki. Jak jest przedni wiatr, to puszczają skoczka, ale w momencie lotu może dostać podmuch z tyłu i zepsuć skok, a punkty i tak mu odejmą bo wiatr był przedni w momencie startu z belki.
    Chory system!

  • tomek_92 doświadczony

    Jednym z ważniejszych problemów jest to, że kibice nie mają podglądu na wiatr. Jeśli nawet to pokażą to tylko na parę sekund i tyle. Wszyscy powinni mieć możliwość obserwowania wiatru, a nie tylko Tepesz.
    Widzimy tylko ile punktów komuś odejmą, a ile dodadzą, ale tak naprawdę nikt nie wie czy warunki w danym momencie są korzystne, czy nie. Jeśli nie ma podglądu na warunki to skąd mamy wiedzieć, czy jury czasami kogoś nie oszuka?

  • gina profesor
    haze

    no i masz rację - Hoffer i reszta doskonale znają warunki w Kuusamo, więc niech konkursy będą wcześnie lub trzeba je wyrzucić z kalendarza. Proste.

  • anonim
    Kolejne moje opinie

    Słuchajcie nawet już się nie odnosząc co do tego systemu.
    Ja proponuje dla pan trenera coś takiego.Bo np jak nie idzie w LGP to mówicie super super,a jak nie idzie zimą to źle źle.A ja w końcu nie wychodzi w LGP to wywalcie tego trenera na zbity pysk.Ja bym na miejscu Łukasza Kruczka nie wystawiał bym wielkiej czwórki na LGP takich jak Stoch,Kubacki,Muranka no i Mietus.Tylko na zimie.Niech latem inni niech skaczą młodsi.I wtedy beda mieli czas na trenowanie z mniejszych rozbiegów i wszystko jakoś się ułoży pozdro.
    A co do systemu to skoki już nie długo spadnie oglądalność i po ten system liczy się długość fajnie że tak przerywali konkursy.

  • gina profesor
    Emil

    Tytuł jest wyraźny i skoczkowie mówią o tym wyraźnie, że system nie rekompensuje tylnego wiatru. Mówił też o tym w czasie konkursu Tajner, że zawodnicy wolą mieć przedni wiatr i odjęte punkty niż tylny i dodane. Przypadki Olli, Urhmana to dobitnie pokazują jak to działa. Uhrman skoczył 106m i co z tego, że dostał kilka punktów jak z wiatrem skakano po 130m? Tylko Ty jeden się upierasz, że zawodnicy nie krytykują systemu.

  • Lilly_rose początkujący

    ejj to wszystko jest chore! no bo teraz sędziowie praktycznie mogą ustawiać konkurs. to juz nie są te same skoki co kiedyś.
    i zal mi tego Harriego ;< rozumiem ze zachował sie jak cham i wogóle ale miał powody, nie dziwie sie ze sie wkurzył ;/ smutno bez niego w konkursie było i szkoda ze nie bd go w Kuopio ;/
    Ahonena też szkoda, w końcu jego kraj a nie mógł wystartować. Nie fair!

  • Damian375 stały bywalec
    Muzyka

    Witam, poszukuję muzyki do filmu zapowiadającego nowy sezon w Skokach Narciarskich, osoba, której propozycja się spodoba będzie wymieniona w napisach końcowych.

    Pozdrawiam i proszę o propozycję na e-mail.
    Termin : Dziś wieczór.

  • Xellos profesor
    system niestety jest do niczego

    Nie wierzę by zawodnicy skaczący po 140 m dostawali plusy.

    System miał rekompensować straty pkt. dla tych co im zawieje w plecy i skoczą bliżej.

    Jak na razie to dodaje pkt. tym co mają dobre warunki i fruwają bardzo daleko.

    Chore i tyle.

    Ten system tylko i wyłącznie działa przy małych wahaniach ze stałym wiatrem. Np. jak wiatr się zmienia 0,5 m/s do 1 m/s pod narty to można lekko dodać pkt. temu co ma 0,5 a mniej temu co ma 1 m/s. Wtedy to działa i jest ok.

    Jak jest loteria i wiatr się zmienia co kilka sekund to lepiej to g...wyłączyć. Bo z loterii robi się jeszcze większa loteria.

  • Dominiko początkujący

    To dodawanie/odejmowanie punktów za wiatr, to moim zdanie lekka przesada, jedyne co podoba mi się w tym systemie, to te punkty za belkę, ale czy one są rzeczywiście wiarygodne, tego nie dane będzie nam się dowiedzieć.

  • gwiazdor bywalec

    WIadomo że ten system to nie wypał ... jak mogą odrazu w pierwszym konkursie pobic rekord pkt ? jakim cudem ? co bedzie na mamucie ? te bonifikaty moga sobie wsadzic bo sa nic nie warte ...

  • anonim
    pawelf1

    masz rację z tą telewizją, i tu jest jeden warunek żeby telewizja mogła podzielić się kasą to musi być oglądalność,a sport żeby był fajny to musi być nieprzewidywalny w tym jego urok,wiatr miesz w wielu dyscyplinach nawet w strzelectwie to co wprowadzamy współczynniki korekcyjne,czy zostawiamy troszkę loterii w sporcie. szczęście słabszym też się należy i nie odbierajmy tego uroku.

  • piotr186 profesor
    pubsport

    Wątpię czy jakaś burza w skokach nastąpi z związku z tymi "fińskimi" wpadkami - po prostu Janne Ahonen czy Adam Małysz nie są pupilkami Hofera. Greogrek musi znowu popukać się w główkę to zmienią system na inny:)

  • piotr186 profesor
    strong1

    Fakt mozesz mieć sporo racji, jednak punkty za belkę są przeszacowane zawodnicy za jedną belkę różnicy dostają (albo mają odjęte) w przeliczeniu ok. 5 metrów jakby więcej (lub mniej) do (od) odległości (oczywiście w pkt) Na jednej belce tyle straci bądź zyskanie nie bardzo można. Za to za wiatr aż takich dużych rekompensat nie ma, chociaż przy mocnym wetrze w plecy można stracić 20 i więcej metrów mimo to system kompensuje możne z 5-6 metrów.

  • pubsport początkujący
    Kuusamo

    No i mamy niezły cyrk po Kuusamo, choć o dziwno skocznia i wiatr najmniej winny. Gdyby nie te przeliczniki to by nie było takiego zamieszania. Olli i tak by wylądował na buli, ale nie byłoby tylu dyskusji. Do tego skandal z dyskwalifikacją Ahonen. No cóż, liczę tylko, że to rozpocznie jakieś zmiany w skokach... na lepsze... nie jak te przeliczniki.

    Zapraszam na ciekawy felieton na temat sytuacji w światowych skokach po weekendzie w Kuusamo:
    http://pubsport.pl/burza-nad-skocznia/

  • strong1 weteran
    -

    @pawelF1
    No,ale z technicznego wyłącznie punktu widzenia dla zawodnika nie ma znaczenia, czy zostanie pokrzywdzony bezpośrednio przez system, czy pośrednio przez Hofera-latającego z tymi belkami jak z pęcherzem w Obersdorfia i Planicy. Przy czym wiadomo, że będą zawodnicy pokrzywdzeni, gdyż niektórzy mający możliwość skakania z niższej belki(a skaczący z wyższej) straciliby w metrach mniej niż im "niewidzialna ręka Waltera" przyznała w formie straty skalkulowanej z definicji. Pomijam już dokładność, bądź nie tych przeliczników.
    Miały być nowe punkty pomiaru, ale sprawa się rozmyła, bo imć Hofer zadowolony ze swego dzieła? Teraz wypłyneła sprawa Ahonena, która miała jednak donośny-z racji klasy zawodnika wpływ na zawody. Byćmoże pomiary były opóźnione dla znacznie większej ilośći zawodników i konkurs na dobrą sprawę powinien w kwestii wyników podlegać rewizji. Stwarza to wszystko złą aurę i atmosferę wobec skoków, na pewno nie sprzyja "sprzedaży" skoków, które mają duży potencjał marketingowy, a przynajmniej tak mi się wydaje.

  • piotr186 profesor
    pawelf1

    Racja nie tyle system jest zły co jego wykonie. Po za tym wcale nie presja mediów miała tu znaczenie - poprostu zawody i tak będą odwoływane albo przeciągane bo wyśrubowano dopuszczalne wiatry w jakich można skakać (kiedyś skakano w wiatrach po 3 metry i więcej pod narty lub w plecy, dzisiaj nie rzadkie jest przytrzymywanie zawodników z wiatrem poniżej 1m/s na sekundę.na belce). Po prostu chore są te "korytarze powietrzne" ustalane przez Hofera i Tepesa.

  • piotr186 profesor
    haze

    Nieprawda, niedzielny konkurs indywidualny odbyłby się bez większych przeszkód. Myślę ze drużynówka byłaby trochę szarpana ale i ona bez sytemu by się odbyła. System w niczym u nie pomaga po za ustawianiem wyników przez Hofera. A przy naprawdę zmiennych i trudnych warunkach zawody i tak są odwoływane z systemem czy nie zresztą przy takowych warunkach system i tak się nie sprawdza.

  • gina profesor
    Czarnylis

    A co maja zawodnicy do komputera - to chyba jest sprawa organizatorów by system działał, nie zawodnika - zawodnik koncentruje się na skoku, a nie na liczeniu w myślach ile sekund minęło? Faktycznie gapowaty Ahonen tego nie dopilnował....

  • haze doświadczony
    Stanę w obronie Hofera.

    Gdyby nie nowy system, nie byłoby skakania w Kuusamo wcale. Albo tylko jedna seria po 3 godzinach marznięcia. System nie jest zły, tylko warunki w Kuusamo są zbyt trudne. Trzeba zrezygnować z inauguracji sezonu w Kuusamo, albo konkursy przeprowadzać przed południem. Walter Hofer całkiem dobrze zawiaduje całym tym cyrkiem, to twardy, konsekwentny człowiek. Nie podoba mi się Tepes, ewidentnie stronniczy i popełniający karygodne błędy.

  • pawelf1 profesor

    Nowy system to nie moja bajka ale.........
    Kiedyś to pisałem i napisze jeszcze raz . System nie jest taki straszny co najwyżej nie dopracowany . Problemem jest jego bezmyślna realizacja . On ma pomagać a nie zastępować myślenie Jury i nie tylko. Są miejsca i takie pory dnia gdzie po prostu zawodów nie powinno się rozgrywać .
    Zresztą ten system nie jest jakimś kaprysem Hofera tylko działaniem ratunkowym narzuconym przez media i sponsorów. " albo będziecie przewidywalną dyscypliną (czas trwania transmisji nie odwoływanie zawodów) , albo Pa...Pa ... .Czasy się troszeczkę zmieniły i zarówno Eurosport , a zwłaszca inne niesportowe telewizje mają co pokazywać , i nie muszą zadawalać się tak nie przewidywalną , kapryśną konkurencją . Niestety. Ja wiem że tacy maniacy jak ja i pewnie paru innych będą skoki oglądać "zawsze " ale nas jest niewielu a bez " kasy " skoki zostaną niszową dyscypliną .
    Jak ktoś ma pomysł jak zrobić by "wilk był syty i owca cała" to niech go poda.Pamiętając oczywiście o wymaganiach telewizji i sponsorów bo tu jest " pies pogrzebany".
    Swoją drogą mgli mnie jak widzę narzekających komentatorów na NS a jednocześnie zdając sobie sprawę że ich szefowie zacierają rączki z zadowolenia. Ot.... taka podwójna moralność..........

  • realista doświadczony

    dajcie w koncu jakas ciekawa sonde a nie w kolko
    "Czy Adam stanie na podium w Kuusamo?"
    "Czy Adam stanie na podium w Kuopio?"
    "Czy Adam wygra w Lillegammer?"

    Co to k***a zaklady bukmacherskie ? Skoki nie kręcą sie tylko wokol polskich skoczkow. Proponuje sonde związaną z Harrim Ollim. Np "Co sądzisz o geście Harriego Olliego" i do tego 5 funny odpowiedzi

    A nie w koło Macieju to samo

  • anonim

    @Emil

    Nie zmienię zdania żebyś podciął sobie żyły :)))))
    Nic nie jest wstanie z rekompensować zawodnikowi niekorzystny wiatr co to w ogóle za chory pomysł ? Ten co to wymyślił musiał być po jakiś "dopalaczach " :))
    Zauważ, ze choć w niedzielę mogli zrobić konkurs zaraz po kwalifikachach to celowo czekali do godziny 13.15, po co ? Bo telewizje i reklamodawcy sobie tego życzą.
    A co za tym idzie, dla sprawniejszego przebiegu konkursu wymyślili sposób na okiełznanie natury:)

    @nieznany
    Był krytykowany ale zawodników nikt nie słucha, a przedstawiciel skoczków Kuttel jest powiadamiany o jakimś posiedzeniu jak decyzje już zapadają.Do końca czerwca tego roku FIS przyjmował też zgłoszenia i wszelkie uwagi od Związków co do tgeo systemu i z tego co czytałam takowe były, lecz jak widać na nic to się zdało.

  • Emil profesor

    Jak na razie widzę że tu ze skoczków nikt nie protestuje przeciwko nowym zasadom tylko przeciwko zachowaniu jury czyli puszczaniu w niedopuszczalnych warunkach. Wiem że przeciwnicy nowego systemu wśród kibiców chcieli by buntu wśród skoczków ale na to się nie zanosi. Owszem są sceptyczne głosy wśród skoczków ale wynikają one z tego że nie nowy system jest zły tylko źle jury się z nim obchodzi puszczając skoczków w prawie każdych warunkach. No i pojedyncze głosy Stocha którego żółć zalewa że Austriacy latają na tylnych wiatrach a jemu za zawalone skoki żadnych bunusów nie dają.

  • TAMM profesor

    Walter Hofer może piastować swoje stanowisko jeszcze długo. (^_^)
    Ma bardzo duże poparcie w FIS i nic nie wskazuje na to, żeby miał zostać kimś zastąpiony.
    Podobnie sprawy mają się z Tepesem. (^_^)

  • strong1 weteran
    -

    Jeżeli system nie jest w stanie się sprawdzić na obiektach najtrudniejszych jak :Kuusamo, Saporo, Oslo-to widocznie nie działa. W Oslo przypominam są najbliższe MŚ.
    Jeżeli okazało się, że w konkursach Pucharu Świata kolejność podium, w zeszłym sezonie od momentu wprowadzenia sytsemu pozostałaby taka sama, to nie uważam, aby wcale był niezbędny. Rozdawanie pumktów za darmo, jakie miało miejsce szczególnie w Oslo to sprawa horendalna, która na imprezie mistrzowskiej szkodziłaby zawodnikom gorzej niż poprzedni system.
    Uśrednianie na skoczniach trudnych nie ma nic wspólnego z obiektywizmem, już samo to buduje oczywistą niesprawiedliwość dla zawodników, którzy mają fatalny wiatr w pierwszej części skoku. Mało tego pechowy zawodnik dostanie jeszcze niższe noty od tego, który ma więcej farta.To jest w dalszym ciągu prowizorka. Niedopracowane ustrojstwo, wszystkie moje obawy i zarzuty formuowane rok temu latem się potwierdziły. Czasem bywam zerojedynkowy, albo coś działa, albo nie i nie zmieni mojej optyki to, że Adamowi system wczoraj z deka pomógł(chociaż za co było 17.5 w pierwszej próbie to nie wiem). System po zatrudnieniu armii profesjonalistów i badaniach mółgby się przyjąć tylko na wielkich imprezach. Puchar Świata niezmiennie wygrywa najlepszy w przekroju sezonu, z wyjątkiem ewentualnie sezonu 2003/2004.

  • TAMM profesor

    Zasadniczym problemem jest to, że 5 punktów pomiarowych (pp) na długości blisko 150 metrów, to zdecydowanie za mało.
    5 pp, to stanowczo za mało nawet na skoczni normalnej.
    Przynajmniej jeden pp na każde 10 metrów.
    Pierwszy na progu, a potem co 10 metrów - nie do punktu K, tylko do pełnej "10" za HS.

  • anonim

    @Lisku

    Ty znowu ? :)
    Adam nie miał światła ok, jest to na nagraniu i skąd wiesz co widział wtedy Hannu ? dlaczego tak długo zwlekał ? a może widział, że jest jeszcze czas ?
    POtem przyznałeś, ze to błąd jury jednak po wypowiedzi Hannu i Adama w wywiadzie dla kanału N-sport, teraz znowu się wycofujesz z tego :) nie ładnie:)
    W tym systemie nic nie działa tak jak trzeba i FIS to widzi ale nic z tym nie zrobi bo tu chodzi o duża kasę i oglądalnośc aby zawody się nie przeciągały nawet kosztem zawodników, że jednych spuszczą na bulę a innych poślą w huraganem pod narty i jeszcze im punkty dodadzą za tzw: "nie korzystny wiatr " to wszystko nie działa.
    I mróż tu nie ma nic do rzeczy jak to wprowadzali to wiedzieli jakie panuja warunki zimą i jaka jest temperatura.
    Tu w tym cyrku zawodnicy nie mają już nic do gadania, mają skakać i robić widowisko dla głównie sponsorów, nie dla nas kibiców, a oni sami są w tym wszystkim najmniej ważni, często kosztem własnego zdrowia.
    O mało nam Hulę nie potrzaskali i nie tylko jego.
    Środowisko skoków narciarskichm trenerzy, sami zawodnicy powinni głośno protestować i mówić o tym, bo to co zrobili z piekna tego sportu nie ma już nic wspólnego z czystą rywalizacją.
    FIS zabił to piękno.

  • cham początkujący

    Od początku uważałem ten pomysł i całkowicie się potwierdziło. Głównym problem leży jednak gdzie indziej. W szefostwie całych skoków. Na głównych stanowiskach już od kilkunastu lat są ci sami ludzie! Hoffera i Tepesza już dawno tam nie powinno być. Ile oni planują jeszcze trzymać się na tych stołkach, do emerytury? FiS powinien działać i postawić na ludzi młodych, normalnych chcących te dyscyplinę wywindować tam gdzie by mogła być. Przez takie zasady punktowanie ka te obecne skoki za kilka lat zginą śmiercią naturalną

    I jeszcze coś. Skoczkowie powinni działać. Protest, zaczyna się konkurs, skakać powinien pierwszy zawodnik, a tymczasem wszyscy solidarnie schodzą na dół w proteście przeciwko nowym zasadom. Byłby mega przypał. Jak toi nie podziała, powtórzyć, aż do skutku. Bez woli skoczków niczego nie będzie, i powinni to wykorzystać.

  • nieznany weteran

    Dziwnym dla mnie bylo to, ze owy system byl akceptowany przez skoczkow, trenerow, federacje narodowe. Przeciez od poczatku bylo wiadomo, ze to pomysl wybitnie poroniony. Moze gdyby konsekwentnie go krytykowano przed, w trakcie i tuz po LGP 2009, to nie wszedlby w zycie zima? Byla na to spora szansa, teraz ciezko bedzie odkrecic sprawe.
    Jezeli Olli pokazal ten srodkowy palec w strone jury (a nie np. do kibicow), to brawo chlopaku! Masz jaja! Trzeba pokazac tym przekreciarzom siedziacych na FIS-owskich stolkach, co sie o nich mysli. Przy obecnym limicie dla Finow i twojej formie i tak nie mialbys miejsca w skladzie. Jak popracujesz nad forma, to przed Turniejem Czterech Skoczni wrocisz do skladu, nie dasz im wyboru, beda musieli cie wystawic na zawody.

  • anonim

    Zmiencie wreszcie na stronie glownej po prawej stronie Letnia Grand Prix na zimowy Puchar Swiata! Puchar Kontynentalny, FIS cup i zawody kobiet sa dobrze, dajcie tylko Puchar Swiata

  • Emil profesor

    @Fanka. Założe się że jakby Koflera puścic z 12 belki to by przy 3 metrach w plecy 145 metry by skoczył :) Bo oprócz wiatru liczy się także wysokość najazdu. Powiem Ci taką ciekawostke. W 1 serii drużynówki biorąc pod uwagę przeliczniki za wiatr i za belke skok Adama na 140 m był lepszy od tego skoku Koflera na 145,5 metrów mimo że Andi dostał duzego plusa za wiatr a Adam małego minusa. Dlatego że Andi skakał z wysokiego rozbiegu a Adam z niskiego. Czyli ta przewaga rozbiegu była aż tak duża że Andi mimo że skoczył 5,5 metra dalej i jeszcze dostał 8 pkt więcej za wiatr nie zdołał wygrać w tym skoku z Adamem.

  • piotr186 profesor
    Damian375

    Niestety ani Janne ani Adam nie są Austriakami ich FIS nie słucha. Podobno Kuttel jest przedstawicielem skoczków ale według tego co mówił Szaran to ani z nim nie rozmawiają ani jego nie słuchają. Co zresztą widać gołym okiem bo nie spotkałem się z sytuacją zęby glois skoczków był brany pod uwagę....

  • piotr186 profesor
    czarnylis

    Zwróc uwagę na brak pokazywania wiatru:

    A) Jeśli FIS nie ma nic do ukrycia to czemu nie da nam, kibicom grafiki pokazującej kierunek wiatru z wszystkich pięciu pomiarów przy każdym skoczku? dlaczego to taki problem?

    B) Po zeszłym seoznie i w jego trakcie Hofer i FIS szumie zapowiadali ze będą poprawiać system aby był lepszy. tymczasem nie ma żadnej różnicy tzn. przez rok FIS nie zrobił nic w celu ulepszenia przeliczników pytam się dlaczego?

  • anonim

    @Emil

    Możesz sobie pisać co chcesz :)
    Nie wmawiaj mi czegoś co nie jest mozliwe.
    Pomiarów wiatru nie wykonują na dole skoczni kiedy są na tak dużym obiekcie na dole podmuchy i jeszcze otrzymują dodatnie pkt za niekorzystny wiatr przecież to śmieszne jest.
    Nikt nie przeskoczy 140m bez wiatru pod narty szczególnie na dole.
    A jak jest chory ten system o ty zaczynają już mówić sami zawodnicy.
    I tych głosów jest co raz więcej.
    A ci, którzy mieli wiatr w plecy jeszcze im odejmowali, gdzie tu logika ?
    Wiem, wiem, ty zawsze znajdziesz jakieś wytłumaczenie ale nie tym razem to było zbyt widoczne jak to wszystko nie działa.
    Już nie wspomnę o tym, ze światła zapalają się z opóźnieniem dla zawodnika i dla trenera co stoi na wieży.
    Chore badziewie i tyle.To już nie jest sport.
    Nie zdziwię się jak od przyszłego sezonu niektórym odechce się skakać.

  • anonim
    Anonimowy Anonim

    przy takim podejściu do swiata to myślę że: byśmy dzisiaj siedzieli w jaskiniach, bo po co zmieniać było fajnie czasem mamut zagrodził drogę do pieczary

  • Damian375 stały bywalec
    Adam i Janne

    Po pierwsze wydaje mi się, że FIS powinien słuchać i respektować uwagi takich Mistrzów jak Adam czy Janne, to są legendy, to są Osobistości za którymi będziemy tęsknić latami, a lata w których skakali zawsze będziemy pamiętali.

  • Emil profesor

    @Fanka. Mówisz że jest nie możliwe skakać 145 metrów przy wietrze w plecy. Nie zapominajmy że to była 5 belka. Przecież ten sam Kofler skakał wczoraj w konkursie podobne skoki z belki o nr 3 i 2,5. A w Kuusamo jedna belka to jest sporo.

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    Buahahahaha

    - Wysadzić wszystkie skocznie w powietrze
    - Na bulach zasiać lasy
    - Wszystko za strefą lądowania zaorać: posadzić marchewkę, kapustę i słoneczniki
    - Wybudować nowe "podziemne" skocznie (głównie w naszym kraju), gdzie wiatr nie dotrze wcale
    - Hofera, Tepesza i spółkę zamknąć w zakładzie karnym za ustawianie zawodów
    - Austriacką kadrę ze Szlilencałerem na czele posadzić na krzesło elektryczne
    - Połamać Amanowi nogi i odebrać medale igrzysk na korzyść Adama
    - Oliego wysłać na walkę z Pudzianem
    - Szaranowicza mianować na prezesa FIS'u

    To byłby chyba wymarzony scenariusz niektórych z Was... moim zdaniem dajmy sobie wszyscy spokój z braniem tego wszystkiego do siebie. Świat jest taki jaki jest, nie wszystko idzie tak jak sobie wymarzymy.

    Spokojnie - po co się kłócić! ;-)

  • anonim

    elektronika nawet przy -50 stopniach nie powinna szwankować ,innym tematem są przyrządy do pomiaru a w szczególności ich bezwładność w takim mrozie ,wobec tego te wskazania opierają się o trzecią prawdę ks.Tischnera

  • kojot83 doświadczony

    Mnie to kurna jedna rzecz w tym wszystkim dziwi-czy na tylu skoczków-nie znajdzie się 2-3 konkretnych gości którzy pójda-zje.... Hoffera,potarmoszą Tepesa ,rozwalą troche sprżetu tak dla zasady i wykrzyczą głośno co o tym myślą?W Żużlu,hokeju ,piłce itp.itd takie miejsca są na porządku dziennym-a tu widze same grzeczne chłoptasie które tylko skiełczeć się nauczyli-oczywiście nie mam tu nic do Adama-bo ten akurat charakter ma i potrafi powiedzieć co o tym myśli-ale chodzi mi już może nie tyle o zawodników-bo im może grozić jakaś tam dyskwalfikacja,ale jakiś paru gości z teamu by się zawsze znalazło-czy nie ma tam ludzi czynu z jajami!? Czy Hoffer wprowadził już taką władze totalitarną że to państwo w państwie

  • czarnylis profesor
    @Gina

    Olli nie powinien dostać czerwonej kartki. Pukanie się po głowie (Gregor, Juri) a środkowy palec to jednak różnica, ale i tak nie powinien. Jury popełniło błąd puszczając Olliego w fatalnych warunkach. Nie miał szans.

    Aho
    Jak będzie u Ciebie -20 to wystaw kompa za okno i zobacz jak długo pochodzi. Trzeba pomyśleć o tym, żeby bardziej zabezpieczyć elektronikę przed mrozem. Aho mógł nie być świadom, że mu czas upłynął. Adam miał światła ok, tylko warunków brakło. Obaj padli ofiarą fatalnego zbiegu okoliczności.

  • anonim

    A ja chcialbym pogratulowac Olliemu takiego zachowania.Widac ze facet ma jaja.Nie boi sie powiedziec co sadzi o przekretach tego duetu slynnego.No Hofer sie wsciekl ze zdyskwalifikowal Fina na 1 konkurs.Bardzo sie ciesze z tego ze skoczkowie przestaja sobie w kasze dmuchac i jasnie pokazuja co sadza o tym balaganie.System moze zly nie jest, ale Tepes ostatnio chyba po nocach nie spi z tymi swiatlami to juz przesada.Puszczanie przy huraganie w plecy bo system zalatwi wszystko to jak widac nie jest sposob na poprawienie jakosci konkursow przy totalnej loterii.Nad tym trzeba popracowac.Ciekawe czy ktorys z naszych orlow mialby takie jaja zeby pokazac sedziom co o nim sadza, pomijajac Małysza czy moze nawet Stocha reszta pewnie by pospusczala łby i smiala sie do kamery ze nie wyszlo.

  • gina profesor
    Czarnyli

    No to jak uważasz, jak Gregor pokazywał sędziom co sądzi o ich intelekcie to powinien być jakoś napomniany czy nie?
    Kto ma rację Adam i Ahonen mówiąc o zielonym świetle czy kibice którzy wiedzą lepiej?

  • gina profesor
    Czarnylisie

    A była, była niedziela - i przeczytaj łaskawie mój komentarz pod tekstem Harry Oli znów rozrabia z niedzieli - tam nawet zadałam Tobie pytanie - bez odpowiedzi. Z kolei tekst z wypowiedziami Adama i Ahonena pojawił się wczoraj późno

  • czarnylis profesor
    @Gina

    Wczoraj była niedziela, a chyba szkoły w niedzielę nie pracują? Chyba, że się mylę pani nauczycielko.

  • czarnylis profesor
    @Piotr186

    Olli skacze chimerycznie, ale to nie powód by puszczać go z huraganem w plecy.
    Dyskwalifikacja Aho mniejszego kalibru? Tak walczycie o sprawiedliwość a teraz wybierasz sobie kaliber? Ten może być pokrzywdzonym ale od tamtego wara? Jestem zawiedziony taką interpretacja sprawiedliwości.
    Porównując obie sytuacje nie widzę różnicy.

  • gina profesor
    Czarnylis

    nie zapominaj że "spiskowcy" pracują i nie zawsze mają czas pisać. To po pierwsze. Po drugie - pisałam już kiedyś, ale jakoś moich postów nie zauważasz, że Ahonen też był dla zasady sekowany przez jury - za swoje odważne wypowiedzi , podobnie jak Adam. Po drugie - jeżeli przeczytałeś info tutaj czy na Eurosporcie to zauważyłeś co Adam powiedział o zielonym świetle i niestety przekonują mnie racje Adama czy Ahonena a nie siedzącego w fotelu Czarnegolisa i autorytatywnie stwierdzającego kto kiedy i na jakim świetle ruszył. To nie są żółtodzioby skaczące pierwszy sezon tylko doświadczeni skoczkowie. Jury ich sekuje bo odważają się mieć swoje zdanie i występują w interesie skoczków.
    Generalnie jest jedna zasada są skoczkowie równi i równiejsi i wszyscy wiedzą o kogo chodzi...

  • TAMM profesor
    Co napisałem wczoraj.

    "Wydaje mi się, że system, który tutaj jest to jedna wielka pomyłka, ponieważ zawodnicy, którzy skaczą po 145 metrów dostają noty plusowe, a ci którzy nie mogą przekroczyć 100 metrów dostają noty ujemne. Taki system wprowadzono do skoków, musimy zacisnąć zęby." [cyt. Kamil Stoch]

    No właśnie.
    Ciężko uwierzyć, że zawodnik z niekorzystnym wiatrem z bardzo niskiej belki, skacze w okolice rekordu skoczni.
    Z kolei zawodnik, który będzie miał mocny wiatr pod narty po wyjściu z progu, też nie odleci.

    Dużo trzeba jeszcze dopracować w nowym systemie.

  • piotr186 profesor
    czarnylis

    I jeszcze jedno - Ahonen ani nie jest w formie, ani nie walczył o końcowe zwycięstwo w PŚ, wiec jego dyskwalifikacja jest mniejszego kalibru niż dyskwalifikacja Adama Małysza w ie

  • piotr186 profesor
    czarnylis

    Spisek anty-fiński? nie, żartuj Olli skoczył 75 metrów, nawet w tych warunkach jakie miał można było skoczyć dalej. Olli jest znany z takich skoków na bulę.... Co do Ahonena to bardziej efekt politycznej poprawności po dyskwalifikacji Adama Małysza w lecie niż jakiś spisek. Po za tym to nie Finowie żądza skokami tylko Austriacy z uwzględnieniem interesów ammana (bo prezydent FIS to Szwajcar)

  • TAMM profesor
    @marjam

    Zabawne?
    Dobrze, że krytykują.

    Forma nie ma tu nic do rzeczy.
    "On nie ma formy. Puśćmy go z wiatrem w plecy, wciśnie go w bulę i tyle. Nikt nawet nic nie powie."

  • Marco Polo weteran
    To jest zły system

    Nie z założenia. Tylko w realizacji.
    Czytaj: (http://harem48.onet.blog.pl)

  • czarnylis profesor
    A gdzie nasi spiskowcy?

    A dlaczego nasi forumowi spiskowcy nie piszą o krzywdzie Finów. Harri puszczony w fatalnych warunkach, wykluczenie Janne, a tu nic.
    Fanka, Gina, Piotr, gdzie Wasze teorie?
    Takie "dowody" i "argumenty" na przekręt anty-fiński a Wy nic?! Pozwolicie, żeby spisek pozostał niewykryty?
    Za to czepiacie się Austriaków? Co? Za dobrze skaczą?

    Jako, że szybko zapominamy o krzywdach zawodników innej narodowości, a nasi spiskowcy w takim przypadku nagle tracą inwencję twórczą, postanowiłem, że będę się upominał o pokrzywdzonych.

  • anonim
    czar sportu

    już widzę pomiary wiatru na skoczniach lekkoatletycznych,w rzucie dyskiem,oszczepem,młotem. To niech już teraz komputer pomierzy,przeliczy i wy chrząka cyber zwycięzce. Ale kto to będzie oglądać?,bo reklama zamiast bilbordów będzie w postaci wyskakujących okienek.

  • anonim
    super wywiad z Adamem

    www.sports.pl/Sporty-zimowe/Wywiad-z-Adamem-Malyszem-w-Kuusamo,artykul,93317,1,300.html

  • Anonimowy Anonim doświadczony
    Powtórzę jeszcze raz myśl, którą kiedyś tu pisałem

    Na prawdę dziwię się, że skoki narciarskie nie poszły jeszcze w podobnym kierunku co boks zawodowy.

    Nie będę zaskoczony jeśli w przeciągu najbliższej dekady z powodu nieporozumień, sprzeczek i buntu zawodników, niektórzy członkowie oddzielą się od FIS'u i powstanie alternatywa federacja z własnymi zawodami.

    Z jednej strony byłby to mocny cios, z którego mógłby się zacząć niezły kryzys dla dyscypliny. Z drugiej strony kto wie, czy nie wyszło by jej to na dobre.

  • anonim

    wszystko pod austriakow.az nie che mi sie na to patrzec.kiedy jakiegos auta zdyskwal.albo puscili w zlych warunkach? przy tych konkursach przeliczaniu wiatru nie ma emocji,kiedys to bylo zupelnieco innego, ktos skoczyl 140 i wow mial szanse wygrac, a nie ze potem ktos ma 131 i jest pierwszy bo mial slaby wiatr i dodali punkty. kiedys zawsze wygrywal najlepszy ,najdluzszy skok,nikt nie wygrywal pucharu swiata przypadkiem wiec jest to dla mnie paranoja jakas ten caly system.pozatym to ze ktos skoczyl tak w jednych warunkach nie znaczy ze skoczylby inaczej w innych ,to jest oczywiste.

  • adrianos bywalec

    Gdyby Olli i Uhrmann spadli na bulę w starym systemie by nie nażekali, zwalili by na warunki, tak zwalają na to, że punktów za wiele nie dostali.

  • zrowerowany bywalec
    -

    Jeśli ten system będzie na MŚ to dziwna będzie rywalizacja to już nie to samo co np 200-2001...ciekawe co na to starzy skoczkowie tacy jak Wajsflog czy goldi i Kasai.Przecież to jest ich praca Oni to tylko by robili jak najmniej i jeszcze komputer by za nich.Ja [ciach] sory że brzydkie slowa uzywam :D:).Ale inaczej już się tego nie da opisać jeszcze gorzej chciałem napisać,ale już nie bede tego robił xd

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(438), 2010-11-29 09:53:34 ***

  • anonim

    Nie jest możliwe aby zawodnik, który skacze ponad 140 m, robił to z wiatrem w plecy, na dole skoczni są podmuchy i było to widać i jeszcze otrzymują bonusy dodatnie za wiatr.
    To zwyczajnie nie możliwe.
    Dla kogo właściwie stworzono ten system ?
    A wypowiedź Janne do złudzenia przypomina mi sytuację z finału LGP w wykonaniu Adama.
    Jak tak to ma się rozgrywać to gdzie ty sprawiedliwość i czysta rywalizacja?
    To parodia skoków narciarskich.

  • anonim
    PRZECIERZ

    Przecierz tyle lat było dobrze bez tego systemu.
    Jedyną zaletą tego systemu jest to,że jak jakiś Austriak skoczy krócej to Hofer już nie powtórzy tej serii.

  • Wilk94 stały bywalec

    powinni coś z tym zrobić, niewidzą że dużo skoczków wścieka się na ten system, tym bardziej że do grona możemy zaliczyć tak doświadczonych skoczków jaki mi są Adam i Ahonen.

  • anonim

    Przecież to prawda co oni mówią i tu już nie chodzi tylko o jednego zawodnika, który krytykuje to badziewie systemowe.
    Jak może zawodnik mieć inne światło na górze.
    I tu nie chodzi o postawę naszych czy innych zawodników.
    Bo ten system nie ma nic z tym wspólnego.
    Uważam, że wszyscy zawoidnicy powinni zaząć głośno o tym mówić i to krytykować.To już nie ma nic wspólnego ze sportem i normalną rywalizacją.

  • marjam bywalec

    Zabawne, że najbardziej krytykują skoczkowie, którzy są w słabej (Ahonen) lub beznadziejnej (Olli, Uhrmann) formie.

  • anonim

    Tłumaczą się tylko ci skoczkowie co naprawdę są słabi, jakoś Ammann i czołówka nie narzeka jak to jest. A naszym skoczkom to trzeba rozbieg z końca skoczni robić aby dorównali innym,.

  • JerzJerzy bywalec

    Ciekaw jestem tylko czemu Olli swój gest skierował w stronę kamery a ni Mirana Tepesa tak jak pukał się nw czoło nie tak dawno jeszcze Schlierenzauer.

  • piotr186 profesor

    Co racja to racja. Hofer używa systemu we własnych celach i na korzyść Austriaków. Dopóki będzie system nie będzie sprawiedliwości.

    Moi przedmówcy maja rajcę więc nie będę się nadto powtarzał.

  • anonim
    Damian375 (serex123@op.pl) gg: 8711394

    Też byłem w zdumiony, że z tak niskiej belki, z wiatrem w plecy skakali ponad 140 m. Może rzeczywiście te pomiary wiatru są opóźnione.
    Myślę, że jeśli ten system pozostanie, to ta dyscyplina nie będzie miała przyszłości. A pierwszym symptomem tego będzie moment, kiedy karierę skończy Adam Małysz , gdyż gwałtownie spadnie ciągle duża oglądalność skoków w Polsce. Bo komu będzie się chciało oglądać coś co jest skomplikowane i mało wiarygodne

  • anonim
    -

    Nowy system choć miał szlachetne założenia(zmniejszenie wpływu warunków na skoki) stał się narzędziem ułatwiającym pracę Hofera/Tepesza: nie trzeba restartować, kombinować, pare punktów dodadzą/odejmą, belkę obniżą/podniosą i mają święty spokój, a na pretensje że warunki były niekorzystne, powiedzą przecież dodaliśmy ci punkty więc [...]

  • Bongiorno doświadczony

    Rzadko narzekam i jestem z reguły optymistą, ale....jestem cholernie rozczarowany postawą naszych skoczków... Wiem, że zaraz ktoś mi pewnie napisze, że to dopiero 1-y konkurs, ale słaba postawa nie dotyczy tylko jednego zawodnika, ale całej grupy, dosłownie całej... Nie było ani jednego skoku na najwyższym poziomie u żadnego naszego zawodnika. Nie można całej winy zwalać na wiatr, najgorsze warunki czy zupa była za słona. Mam nadzieję, że chłopaki się pozbierają i już od najbliższego konkursu zaczną skakać na poziomie na który ich niewątpliwie stać. Puchar Świata już trwa i jak się chce coś w nim osiągnąć to trzeba od początku pokazywać przynajmniej dobrą formę. Bo, kiedy ma przyjść forma? Latem znowu? Do roboty chłopaki, bo jak nie teraz to kiedy?!

  • Damian375 stały bywalec
    Szczerze

    Wierzę, że Austriacy i nie tylko mają bardzo wysoką formę, lecz trudno mi uwierzyć, że Ktoś skaczę powyżej 140 m i miał wiatr w plecy, a do tego leci wyłożony na nartach...

  • luki2662 stały bywalec

    Wiecie co. Ja na miejscu skoczków zbojkotowałbym konkursy w Norwegi jeżeli tak będzie w Kuopio. Śmierdzi mi tu dużą kasą dla Autów bo nie rozumiem skąd mieli plusy za wiatr przy skokach po 140metrów. Na miejscu Olliego zrobiłbym to samo. Zakaz występów to skandal opinie ma prawo każdy wyrażać

  • MarcinBB redaktor

    Dziękuję za uwagę, przeoczenie już naprawione :-)

  • realista doświadczony

    "Marcin Hetnał, źródło: informacja własna"
    No bez przesady ale to jest artykul niemalze skopiowany z eurosportu ! ! !

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl