Łukasz Kruczek: "Nam odpowiada wiatr z tyłu"

  • 2011-02-23 22:57

Łukasz Kruczek trener naszych skoczków był umiarkowanie zadowolony po pierwszym dniu oficjalnych treningów na skoczni Midtstubakken. Z dobrej strony pokazali się szczególnie Kamil Stoch i Tomasz Byrt.

"Mieliśmy dobre warunki do treningu. Ale dopiero w ostatniej serii były takie, jakie chcielibyśmy mieć podczas zawodów. Wiaterek zawiewał lekko z tyłu. Nam to odpowiada, kiedy na skoczni jest nieco trudniej. To nam bardziej sprzyja niż wiatr z przodu, z którym mieliśmy do czynienia w dwóch pierwszych seriach - powiedział Kruczek.

"Tak ma wiać w najbliższe dni. Wiatr ma mieć właściwy kierunek, czyli ma wiać z tyłu. Najgorsze jest jednak to, że w piątek zapowiadają duże opady śniegu i akurat w godzinach, kiedy mają być przeprowadzone kwalifikacje" - dodał trener.

"Każdy z zawodników oddał dobre skoki. Może poza Stefanem Hulą, który tu miał najwięcej problemów. Z dobrej strony pokazał się Tomek Byrt w pierwszych dwóch seriach. Piotrek Żyła błysnął w ostatniej. Adam skakał bardzo dobrze. Kamil był bardzo równy"- tak polskich skoczków ocenił trener kadry A.

Jutro kolejny dzień treningów.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10965) komentarze: (71)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • FankaAdama początkujący
    Wsparcie dla Roberta Kubicy!!!!

    "Mozaika dla Roberta Kubicy" - przyłącz się do akcji! Celem akcji jest zebranie 15 tysięcy zdjęć fanów Roberta, z których ma powstać mozaika, którą mu przekażemy. Przyłącz się do akcji! Wystarczy zarejestrować się na stronie www.f1zone.pl i dodać SWOJE zdjęcie. Pokażmy Robertowi, że jesteśmy z nim!

  • ZKuba36 profesor
    @pepeleusz

    Na szczęście ani nazwiska ani lokaty nie skaczą. Decydujące znaczenie ma aktualna forma zawodnika, weryfikowana przez zawody na nie np. przez treningi. Ja bym zdecydowanie wybrał Byrta a nie Hulę, choć Hula ma dużo większe osiągnięcia niż Byrt.

  • anonim

    Dokładniej rzecz ujmując, zdjęcia są w newsie w fotogalerii z dnia 25 maja 2009 roku, treningi Mistrza w Szczyrku:)

    Ten wózeczek sam zaprojetował i zrobił.

  • pepeleusz profesor

    Przed dzisiejszym treningiem warto zauważyć, że lokaty mogą być nieporownywalne z wczorajszymi, gdyż zapewne będzie więcej absencji.
    Gdyby skaczących we wczorajszych treningach(w 1 i 2 serii - w trzeciej nie skakało jeszcze dwóch kolejnych) ustawić w hierarchii po względem wyników za 12 miesięcy to lokaty byłyby takie:
    2Małysz, 7Stoch ,32Hula ,44Zyła, 49Byrt .

    Konkurs z uwzględnieniem listy startowej po odrzuceniu rezwerowych: 3Małysz, 8Stoch, ew.30 Hula, ew.39 Zyła, ew.42 Byrt.

    Nie jest to wprost ranking PŚ, ale gdyby go wziąć to lokaty byłyby podobne, choć ciut niższe.

    Na razie Byrt i Zyła skakali dużo lepiej niż ich notowania.

  • anonim

    @Z.Kuba 36

    A ja myślałam, że jednak wszystko uważnie śledzisz.
    Już dawno cwiczą na takich wózeczkach.
    Natomiast sam Adam sam sobie zaprojektował i zrobił taki wózeczek bo poprzedni się nie co zniszczył.
    Zdjęcia są w mojej galerii zdjęć na stronie, w dziale FOTOGALERIA, treningi w Szczyrku w ubiegłym roku z lata.

  • anonim

    Tez jestem zdania, że konkursy na skoczniach normalnych powinny wrócić na stałe do PŚ, szkoda, że są tylko na ważnych imprezach lub kiedy tak wieje jak w Lahtii dwa lata temu, że nie można było przeprowadzić konkursu, przenieśli go na skocznię normalną obok, siła wyższa to wymusiła.
    Ale czy tak musi być?
    Kalendarz PŚ w zasadzie co roku taki sam, te same miejscowości, takie same skocznie, co raz więcej lotów na mamutach, owszem to bardzo atrakcyjne zawody ale nie dla każdego zawodnika.Są tacy, którzy nie dają rady przelecieć 200m np:w Vikersund co akurat mnie to dziwi, bo skoro skaczą bardzo dobrze na K-120 to dlaczego tam przy nawet nie złych warunkach nie dali rady przekroczyć 200 m ?
    Skocznie normalne powinny wrócić do kalendarza, bylo by ciekawiej.

  • anonim

    @ZKuba36
    Taki wozeczek jak to nazwales zapoczatkowala ekipa Tajnera jakas dekade temu wiec to nie zadna nowosc i na pewno Adam Malysz jak i reszta naszych zawodnikow odbywaja imitacje na tym wozeczku

  • strong1 weteran
    -

    Hofer na pewno nie przeniósł konkursów o PŚ w tak dużej liczbie ze względu na Gregorka. Po prostu ludzie wolą skoki na większych skoczniach. I ta ekspansja nie wzięła się z przypadku. Skoki na K-90-dla mnie wyglądają tak: wybił się i już ląduje. Za krótko to trwa. Problem sprzętu utrzymuje się na każdej skoczni-po prostu im mniejsza skocznia, tym może i są one mniejsze, ale za to coraz bardziej ważące, wpływające na przebieg konkursu.
    I tak jestem absolutnie przekonany, że kogoś z faworytów "cudowny system" pokrzywdzi, a komuś się upiecze-w wymiarze nieporównywalnie mniejszym niż Uhrmann co prawd, ale niezwykle istotnym. Przypominam, że wczoraj pomiędzy pierwszym, a ósmym zawodnikiem były dwa metry różnicy w trzecim treningu, które można odrobić nawet i przelicznikiem ,"który się machnie".
    Na tego typu obiektach to nie ma lekarstwa-przykład Bystoel, wszystko ładnie, ale jednak oceny za styl decydujące o wygranej to powinny otrzymywać pary taneczne w łyżwiarstwie. Bo jakoś bardziej mi to tam pasuje. No i z łatwością mogę sobie wyobrazić nadrukowane względem Adama punkty za styl dla Ammanna, a jeszcze wyraźniej dla Morgiego. Szlag mnie trafi. (chyba, że Adam odleci) Zresztą niech chociaż zwycięzca-obojętnie kto ma ponad 3pkt przewagi..żeby to było takie nie-wyżyłowane.
    PS. Nie każdy mamut jest taki jak w Vikersund. W takiej Planicy nie wygrywa się "bo ci skocznia "leży", tylko dlatego, że masz formę.

  • anonim

    @Xellos
    Jezeli nie masz o czyms pojecia to sie nie wypowiadaj.To ze w F1 byly ciecia i rozne zawirowania to nie znaczy ze bolidy sa slabsze pod jakimkolwiek wzgledem.
    Irytujace jest rowniez pisanie na "dwie nogi" a to co Malysz wyladuje na jedna noge czy jak heh

  • ZKuba36 profesor
    @Emil.

    Poruszyłeś ciekawy temat: kąta wybicia. Zauważyłem, że Austriacy, podczas imitacji, dojeżdżają na łożyskowanym wózeczku. Jest to bardzo ważne, bo zapobiega rzucaniu się skoczka do przodu, gdyż w tym przypadku wózeczek uciekłby do tyłu i skoczek poleciałby na twarz. Nie zauważełem aby Polacy mieli podobny wózeczek. Ale może się mylę.

  • Xellos profesor
    Jeszcze dodam

    że obok startuje szczęściarz Amman, wyląduje na dwie nogi i też dostanie 19-stki

    Jeszcze będziecie przeklinać ten mały obiekt :)

  • Xellos profesor
    ja też się podpiszę

    pod większymi obiektami, skoki to skoki, kto dalej a nie kto bliżej

    Trochę można to porównać z F1, gdzie w ramach oszczędności bolidy są coraz słabsze. Czyli zamiast żyłować na maxa czasy okrążeń, to idzie się w cięcie kosztów i ochronę środowiska.

    To tak samo, w ramach oszczędności i kryzysu budujmy K-30 a może mniejsze, gdzie będziemy podziwiać wybicie. Tanio i atrakcyjnie :)

    @Emil, większy obiekt ma to do siebie, że jak polecisz swoje a sędziowie cię nie lubią to nadal wygrasz. Na K-90 wszyscy wylądują w jednym punkcie i wygra Morgenstern bo zdobywca Pucharu Świata musi dostać minimum 19-stki. Nie ma bata.

    Będziesz zadowolony jak Małysz przegra z nim notami ?

    Wiem, że marzy się każdemu by Małysz przeskoczył wszystkich heh...ale to nie te czasy. I teraz dochodzą przeliczniki na dodatek, tam plus tam minus i złoto ucieknie.

  • Antek doświadczony
    @czarnylis

    Zgadzam się. A z wprowadzeniem mamutów byłby jeszcze jeden problem - mogłaby pojawić się potrzeba wożenia na mistrzostwa czy igrzyska dużo większej ilości zawodników. Oczywiście, ci którzy są w dobrej formie poradzą sobie na każdej skoczni, ale mogłoby się okazać, że Austriacy wzięliby Thurnbichlera jeszcze oprócz reszty składu, Słoweńcy dołączyli Naglica, a my np. Rutkowskiego.

  • czarnylis profesor

    Cieszę się, że konkursy na skoczniach normalnych są rozgrywane na MŚ i IO i jednocześnie żałuję iż takowych nie ma w PŚ. Chociaż 2 konkursy w sezonie powinny się znaleźć w kalendarzu. Skocznie normalne to tradycja i tak jak mówił @Emil rywalizacja na nich jest bardziej zacięta. Mam nadzieję, że te skocznie nie znikną z programów największych imprez.
    Nie ma sensu dołączać mamutów do MŚ w narciarstwie klasycznym. Po pierwsze gospodarze imprez nie będą chcieli budować molochów za wielkie pieniądze, które później stoją odłogiem i przynoszą straty, a po drugie loty budują prestiż swych mistrzostw na własną rękę, i dobrze, bo co cztery serie to nie dwie i przypadkowość medalistów wykluczona. U nas błędnie zaniża się znaczenie MŚwL. Pewnie dlatego, że dorobek mamy mizerny, bodaj brąz Piotra Fijasa jeśli dobrze pamiętam (podobnie wcześniej nie zwracano uwagi na konkursy drużynowe). Jednak w rzeczywistości prestiż MŚwL już niemal dorównuje MŚwNK i będzie on stale rósł.
    Mam nadzieję, że tendencja do przenoszenia się na coraz większe obiekty nie wypchnie całkiem z obiegu skoczni normalnych, które też posiadają swój czar i wcale nie są takimi maliznami.

    @ZKuba
    Czy aby nie przesadzasz? Mówimy tu o skoczniach na których przekracza się 100 metrów, a Ty jakieś K40 i skoki w pokoju przywołujesz, robiąc z tego argument przeciwko skoczniom normalnym. Wybacz, ale to się kupy nie trzyma.

  • Emil profesor

    @ZKuba36. Oprócz mocy wybicia ważne jest by to wybicie było trafione i pod odpowiednim kątem i itd :) Jeszcze przy takich skoczniach jakie są teraz przy naprawdę petardzie w nogach można wygrywać czy nawet w Vikersund stawać na podium (Adam) chociaż mam wrażenie że tej skoczni gdy zacznie mocno wiać pod narty nawet nie musisz się wybijać wystarczy że sie odpowiednio ułożysz :) oczywiście przesadzam ale skoki idą w tym kierunku. I oczywiście większa ilość konkursów na mamucie automatycznie wyklucza 16-stolatków bo przecież obecnie żaden trener takiego chłopaka na mamuta nie puści a często może mieć on forme by stawać na podium.

  • ZKuba36 profesor
    @Emil.

    Skoro tak cenisz wybicie, to po co wydawać kupę kasy na budowę olbrzymich skoczni, gdy można rozgrywać skoki na nartach w pokoju, skoki z miejsca-oczywiście z bardzo dokładnymi (co do milimetra!) pomiarami odległości i emocje też będą olbrzymie. Podobnie, jak olbrzymia jest moja przesada.:-)) Pozdrawiam.

  • kris004 początkujący

    Moim zdaniem Kruczek ma rację z tym ,że polscy zawodnicy radzą sobie lepiej z wiatrem z tyłu.Sprzyja nam to na pewno dlatego ,że skoki oddawane przez innych zawodników są krótsze i to nas na pewno promuje,choć z drugiej strony jest większe ryzyko zepsucia skoku.
    Najlepiej z polskiej kadry spisał się Kamil Stoch to nie jest oczywiście żadne zaskoczenie ale na pewno na ty nie poprzestanie bo stać go z pewnością na jeszcze lepsze skoki.Tomasz Byrt był dla mnie miłym zaskoczeniem z takie go względu ,że nie miał jeszcze pewnego wyjazdu na mistrzostwa świata a tu skacze obok Stocha i Małysza najlepiej.Pozostali polscy reprezentanci skakali dosyć przeciętnie.

  • Emil profesor

    @ZKuba36. Tylko w tym problem że skoki na mamutach są o wiele bardziej zależne od wiatru, sprzętu i decyduje właściwie ułożenie w locie a mniej wybicie. Ja nie wiem czemu większy respekt czuje do skoczków co ma atom w nogach a nie do tych co umieją się dobrze ułożyć w powietrzu.

  • Kibic_2142 początkujący
    @pk

    Kamil też świetnie skacze w trudnych warunkach zresztą sam o tym mówił :)
    Zresztą chyba wszyscy polscy sportowcy są specjalistami od trudnych warunków Robert zawsze sobie radził na torze jak padał deszcz Justyna jak wiadomo też im gorsza trasa tym lepiej.

  • tomek_92 doświadczony

    @pk

    Ja myślę, że trenerowi Kruczkowi chodziło głównie o Adama i Kamila, bo reszta raczej nie lubi takich trudnych warunków. Za to Kamil w tym sezonie pokazał, że jest bardzo mocny na wiatrach z tyłu (wygrał dwa konkursy właśnie w takich warunkach). Dlatego, jeśli cała czołówka będzie miała wiatr w plecy, to szanse Kamile będą zdecydowanie rosły.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl