Łukasz Kruczek: "Twardo stąpam po ziemi"

  • 2011-04-04 13:42

Trener Łukasz Kruczek w rozmowie dla PZN.pl przyznaje, że miniony sezon miał swoje miłe i gorsze chwile, jednak generalnie ocenia go jako udany.

Których zawodników wyróżniłby pan za ten sezon?

- Przede wszystkim to był znakomity sezon Adama Małysza, także Kamila Stocha. Z dobrej strony zaprezentowali się w tym sezonie Piotr Żyła, Stefan Hula, Tomek Byrt. Wszyscy ci zawodnicy tworzyli trzon reprezentacji Polski.

Jest pan zadowolony z wyników w sezonie 2010/11?

- Ten sezon miał swoje jasne i ciemne strony. Nie wszystko udało się zrealizować tak, jak byśmy sobie to wymarzyli. Ale generalnie sezon był udany. Może nie spełniliśmy wszystkich nadziei, jakie się rozbudziły po sezonie letnim. Latem pokazaliśmy, że możemy walczyć z każdym. Ale ten sezon zimowy był i tak lepszy od poprzedniego. Miło, że prezes Tajner powiedział o mnie kilka dobrych słów w Planicy, natomiast twardo stąpam po ziemi i jestem daleki od tego, by podniecać się tym. Trzeba patrzeć realistycznie i już myśleć o przygotowaniach do nowego sezonu.

Jaki był najprzyjemniejszy moment sezonu?

- Najfajniejszym momentem całej zimy był weekend z Pucharem Świata w Zakopanem. Był z jednej strony dramatyczny, ale i szczęśliwy. Mieliśmy dwóch zawodników na najwyższym stopniu podium, co się nie zdarzyło od bardzo dawna. Drugi taki moment to oczywiście ostatni konkurs sezonu - Planica i Kamil na pierwszym, a Adam na trzecim miejscu. Obu momentów nikt nie byłby w stanie wyreżyserować, pięknie się wtedy wszystko ułożyło.

A najtrudniejsza chwila zimy?

- Zdecydowanie początek sezonu, kiedy balon oczekiwań prysnął i trzeba było od początku zbierać całą drużynę, zmobilizować ich i ruszyć do przodu. Starsi zawodnicy, bardziej doświadczeni treningiem, pozbierali się w miarę szybko. Natomiast młodszych stażem nie udało już się nam niestety wprowadzić na dobry poziom.

Zapadły już jakieś rozstrzygnięcia dotyczące nowego sezonu?

- Nie ma jeszcze żadnych nazwisk. Kwestie sztabów trenerskich i kadr zostały odłożone w czasie na kolejne obrady komisji skoków i kombinacji. Ostatnie spotkanie komisji (we wtorek tydzień temu - przyp.red.) było za wcześnie, świeżo po Planicy, po zakończeniu sezonu i przed benefisem Adama. Nawet nie było jeszcze czasu, aby wszyscy trenerzy się spotkali i przeanalizowali sezon. W połowie kwietnia po spotkaniu z Zarządem PZN będę mógł powiedzieć dużo więcej.

Rozmawiała Alicja Kosman (PZN.PL)


Tadeusz Mieczyński, źródło: PZN
oglądalność: (10609) komentarze: (189)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    Łukasz Kruczek w PŚ

    Łukasz Kruczek ur.1.11.1975

    1998/1999 - 89 miejsce--- 6 pkt - 4 Polak
    1999/2000 - 63 miejsce - 18 pkt - 4
    2000/2001 - 76 miejsce--- 3 pkt - 4
    2001/2002 - 77 miejsce--- 5 pkt - 6

    Miejsca w "30" konkursów:

    14 miejsce - 28-11-1999 Kuopio
    25 miejsce - 17-01-1999 Zakopane
    26 miejsce - 19-01-2002 Zakopane
    28 miejsce - 13-01-2001 Harrachov
    -----------------------------
    Miejsca 31 - 40 w konkursach PŚ:

    33 miejsce - 14-01-2001 Harrachov
    37 miejsce - 16-01-1999 Zakopane
    37 miejsce - 08-12-2001 Villach
    37 miejsce - 15-12-2001 Engelberg
    38 miejsce - 19-03-1999 Planica
    40 miejsce - 10-01-1999 Engelberg
    40 miejsce - 21-03-1999 Planica
    40 miejsce - 05-12-1999 Val di Fiemme
    40 miejsce - 21-12-2001 Predazzo

  • czarnylis profesor
    -

    @MarcinBB
    Więc poczekamy do lipca i już. Chyba wszystkich nas pod tym newsem trochę poniosło. Cieszymy się, że zadałeś sobie trud głębokiego poznania NS i jesteśmy Ci za to wdzięczni, ale spróbuj choć zrozumieć nasze rozżalenie zmianami terminu publikacji. Pokazałeś nam pysznego lizaka, jednak nie pozwalasz polizać i każesz czekać :)
    Jesteśmy jak dzieci, którym wujek obiecał pyszności a potem pojawiał się bez nich, aż w końcu zapowiedział, że na razie delicji nie będzie :)
    Pewnie stąd to rozgoryczenie.
    Wiesz jak bardzo kontrowersyjny jest NS i ile historii o nim krąży, a Twój fachowy artykuł może sprawy wyjaśnić raz na zawsze, dlatego jest tak przez nas wyczekiwany. Poczekamy cierpliwie na tego lizaka do lipca.
    Maszyna musi odpocząć, człowiek tym bardziej.

    Mam wrażenie, może mylne, że redakcja troszkę nie docenia forum pod newsami. Siłą portalu jest młoda, energiczna, fachowa i mobilna redakcja która czuje skoki bo to jej pasja, ale mocną stroną portalu jest także forum, na którym również pasjonatów nie brakuje. Ani artykuły nie są mało ważnym dodatkiem do forum, ani odwrotnie. Te dwa organizmy żyją w pełnej symbiozie i są praktycznie jednością, czerpiąc same pozytywy ze wspólnego pożycia :)
    Zresztą można łatwo sprawdzić jak forum wpływa na oglądalność. Wystarczy wyłączyć w sezonie na tydzień możliwość dodawania komentarzy i porównać liczbę odsłon z podobnym tygodniem. Myślę, że jest także spora grupa ludzi którzy komentarze śledzą na bieżąco lecz sami nie piszą, jednak czytają co się pod kreską ukazuje przy okazji odświeżając stronę raz po raz, więc forum to nie tylko kilkadziesiąt aktywnych nicków, a znacznie większa liczba osób.

    Pozdrowienia dla całej redakcji i życzę miłego, posezonowego i zasłużonego wypoczynku.
    Mam nadzieję, że Twoja aktywność pod kreską nie osłabnie.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-04-08 18:12:44 ***

  • gina profesor
    MarcinBB

    Nie wiem jakich to strasznych manipulacji się dopuszczałam, podejrzewam, że główną moją manipulacją było szerzenie poglądów, z którymi się nie zgadzasz... no, ale dobra - było - minęło, zostawmy to (do czasu kolejnych kontrowersyjnych sytuacji, które skrupulatnie odnotuję).
    W każdym razie jestem z siebie dumna, że dzięki swoim ostatnim wpisom zasłużyłam na odpowiedź :)
    niestety nadal nie rozumiem co ma wspólnego obśmiewanie mojego nicka z wyjaśnianiem mechanizmów mojej rzekomej manipulacji. Ale mniejsza z tym, czekamy cierpliwie na artykuł....

  • anonim

    @Marcinie

    No i znowu winna "biedna" Fanka :)
    A myślałam, że nie tylko ja chcę o tym czytać ale cóż, niech będzie ja zaczęłam bo spytałam, przyjmuje winę i walę głową w mur:) mam guza:), którego faktycznie dziś sobie nabiłam ale nie napiszę jak bo to historia cała :)
    Urlop miałam planowany ale o ile jeszcze sklerozy nie mam artykuł miał być w okolicach Oslo:)) dobra, dobra znowu zaczynam :))
    Poczekam i jak mówiłam biorę na wstrzymanie:)

    @Talar
    O ile pamiętam to na tych kartkach jeszcze coś było reglamentowane, to było coś z procentami :) nie pamiętam tylko jaka to była ilosć, pól litra na łebka na miesiac ? czy litr :))
    W każdym razie ja to oddaję Marcinowi, czyli jest zaopatrzony, najedzony i napojony :))

    Wiem, że na tym portalu było już wiele art na ten temat oraz wywiadów z p.Hofferem, na wszelki wypadek, magazynuję sobie linki do nich aby nie szukać, ale miniony sezon zimowy był pierwszym, w którym system działał od początku do samego końca z MŚ włącznie i każdy napewno wyrobił sobie jakiś swój pogląd na jego działanie dlatego chciała bym poznać troche więcej szczegółow jego działania.
    Dobrej nocki :)

  • anonim
    MarcinBB

    Dziękuję bardzo. Wie pan może jak długo trzeba czekać na odpowiedź od redaktora naczelnego? Czy ze wszystkimi pytaniami kierować się do niego?

  • Talar weteran
    Fanka

    Z tego co widzę to ten artykuł jest tak pożądany że Marcin bez problemu mógłby zrobić zapasy cukru na całe życie :)
    no tak , widać że Marcin to doświadczony dziennikarz i wie co ludzi cieszy ;) - przecież wokół tego systemu było tyle spisków, niewiadomych, podtekstów :) takich tematów trzeba szukać..
    Również pozdrawiam:)

  • MarcinBB redaktor
    @Flower

    Mailem do redaktora naczelnego, Tadeusza Mieczyńskiego.

  • anonim
    MarcinBB

    Witam, panie Marcinie! Czy przyjmujecie ludzi do pracy?

  • Talar weteran
    MarcinBB

    Chyba masz racje;) w tych czasach najlepiej sie powodzi tym którzy sie nie przejmują zdaniem innych , a robią swoje :)
    Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził ;)
    Tak na prawde to przyjmujesz na siebie odpowiedzialność za całą redakcje, jesteś tu jakby takim rzecznikiem i potem pretensje o ewentualne niedociągnięcia są kierowane właśnie do ciebie . .
    I myślę że nie muszę ci mówić żebyś tak bardzo nie przeżywał każdej uwagi bo jak sam mówisz innych by nie ruszyła nawet międzynarodowa petycja..
    Nie chciałbym zebys zrezygnował z dyskusji na forum bo już wiele mądrych osób przestało tu pisać ale to najczęściej przez tych ''ekspertów'', pojawiających się tu w lecie i piszących bezkarnie głupoty..
    Poza tym wiadomo że od ciebie - skarbnicy wiedzy zawsze mozna się wiele nauczyć.. A z nami żądnymi wiedzy ''zjadaczami chleba'' nie jest tak łatwo.. ;-)
    Troche racji jednak w tej dyskusji pozostali mieli .. bo jeśli to prawda że obiecałeś im ten artykuł to mają prawo go oczekiwać a nawet gdybys powiedział że nie wywiążesz się na czas z obietnicy to na pewno by się nie obrazili.. w końcu ty to też człowiek :)

  • MarcinBB redaktor
    no i wszytko się wyjaśniło!

    Całego szumu narobiła Fanka, bo wiedziała, że w lipcu jedzie na urlop i nie przeczyta więc, za wszelką cenę chciała mnie zmusić, by artykuł był już teraz. Podjudziła innych i hajda na biednego redaktora, który nawet ze zmywaniem naczyń się nie wyrabia :-D
    @HKS
    Dziękuję i pozdrawiam.

  • HKS profesor

    @MarcinBB

    Nie wiem czy mi się wydaje, czy odpisałeś teraz w spokojniejszym tonie, bez specjalnego odbijania piłeczki. Tym razem praktycznie ze wszystkim się zgadzam. Jak już ktoś się namęczy z artykułem to po prostu z czystej idei chciałby, żeby jego pracę przeczytało jak najwięcej osób.

    Dzięki za spokojnie i rzeczowe wyjaśnienie sprawy. Jak dla mnie wszystko jest jasne. Oczywiście przyjmując, że napisałeś prawdę. Jako, że się nie znamy to przyjmuje to w ciemno. Pozdrawiam.

  • MarcinBB redaktor
    @Talar

    Co do samodzielności wyszukiwania informacji na tej stronie - zdarzają się nam czytelnicy, którzy w komentarzach pod artykułem pytają o to, co stoi jak byk w treści artykułu, a nawet nas rugają, że tego nigdzie nie można znaleźć. Nie wspominając już o tym, że dopytują o rzeczy, które można znaleźć w poszczególnych działach, czy na stronie głównej. (Oczywiście, bea do tych osób nie należy, żeby nie skojarzyła tego z moim przytykiem odnośnie portalu jako dodatku do forum ;-))
    Za miłe słowa odnośnie "szkiełka" dziękuję, ale bez przesady z tym chwaleniem, bo rozpuścisz mnie ja dziadowski bicz :-)
    Co nakręcania zainteresowania artykułem - rozgryzłeś mnie. Tani PRowski chwyt, ale działa jak cholera ;-)
    Co widać na załączonym obrazku. Zamierzam zostać gwiazdą dziennikarstwa sportowego a to się da zrobić w tym kraju tylko na dwa sposoby: plecy albo robienie wokół siebie szumu i skandale. Pleców nie mam, więc postawiłem na skandale :-D Zaraz tu kogoś zwyzywam ;-)

  • anonim

    @Talar

    Haha, teraz to ty mnie rozśmieszyłeś tym towarem za czasów komuny :))
    Słuchaj no to może Marcin wprowadzi jeszcze kartki na to :)
    Kto odpali mu swój przydział na mięcho lub cukier ten przeczyta :))
    Kto nie da nic, ten nic nie przeczyta :))
    Oczywiście żartuję ale tworzenie klimatu faktycznie jest ogromne a ciśnienie rośnie :)
    Pozdr.

  • Talar weteran
    HKS

    Być moze ci co wchodzą raz na tydzień przeszukują w archiwum wszystkie wiadomości z ostatniego tygodnia ;)
    Nie no to jest takie gdybanie, jeśli ma się liczyć tylko i wyłącznie oglądalność to najlepiej wrzucić go podczas TCS albo MŚ w lotach albo najlepiej podczas igrzysk w Soczi..:)
    Znowu też nie wiem czy aż tak wiele osób jest zainteresowanych zgłębieniem tajemnic hoferowskiego systemu.. a ci którzy na prawdę chcą go przeczytać to go przeczytają nawet gdyby miał być wystawiony 1 maja..
    Natomiast dajmy Marcinowi chwilę wytchnienia.. tłumaczył już czemu nie zdążył skończyć artykułu przed MŚ a pewnie taki był jego zamierzony cel.. po trudach sezonu pewnie ma już po uszy wyjazdów i artykułów :) to trzeba zrozumieć, a sezon miał dużo bardziej udany niż chociażby polscy juniorzy ;) Artykuł ''Szkiełkiem, okiem i sercem'' stał się hitem tego portalu i jest w nim zawarte praktycznie wszystko co najważniejsze w tym sezonie.. ale z drugiej strony skoro wam obiecał ( zakładam że tak było ) to powinien jak najszybciej zaspokoić waszą niezmierna ciekawość.. a może własnie chce wokół artykułu zrobić jak najwięcej szumu tak żeby oczekiwano na niego jak na świeży towar w sklepach za komuny ;)

  • Talar weteran
    MarcinBB

    Tak uważam:) bo użytkowników typu'' luck'' w trakcie sezonu jest tu duużo więcej tylko ty chyba nie miałeś jeszcze '' przyjemności'' konwersacji z wieloma..:)
    Przeczytaj sobie komentarze pod niektórymi artykułami z przed miesiąca, dwóch i zwróć uwagę jak wiele jest obraźliwych komentarzy szczególnie w stosunku do naszych skoczków i trenerów a także Austriaków..
    Mam nadzieję że niektóre zostały ''już'' pousuwane..

    A co do artykułu to w razie czego jestem do twojej dyspozycji ;-)

  • Talar weteran

    HKS Interpretacja wypowiedzi Marcina :
    @ niecieprliwi :
    ''Nie rozumiem alternatywy - "stali czytelnicy" kontra "przypadkowi" która zresztą wydaje mi się obraźliwa dla czytelników, którzy na portal zaglądają rzadziej....'''

    Raczej Marcinowi chodziło o to żeby nie stawiać wyżej użytkowników którzy wchodzą tu 5 razy dziennie od tych '' normalnych'' wchodzących na tę strone raz na tydzień z powodu np braku czasu.. bo oczywiście nie wierzę żeby tolerował tych którzy piszą '' Bachleda, Mateja, Małysz to nieloty'' itp .. Ja tak to odebrałem..

    ZKuba36:
    Ciekawy pomysł chociaż ja byłbym raczej za następującym podziałem kadry :
    Kadra A - której celem byłyby starty w najważniejszych imprezach i PŚ
    Kadra B - miałaby za zadanie zdobywanie punktów w CoC i ewentualne'' wspomaganie'' kadry A w razie potrzeby
    Kadra młodzieżowa - której głównym celem byłoby przygotowanie kilku zawodników do MŚJ i oskakiwanie się w Fis Cupach ( ew. CoC, PŚ w Zakopanem, Wiśle)

  • strong1 weteran
    -

    Z tym fejkiem to był oczywiście żart-przynajmniej z mojej strony. Wierzę i wiem, że masz @MarcinieBB materiały. Nie bądż taki drażliwy, nie dzieje Ci się nic strasznego, znowu, W końcu czytelnicy to klienci i mają prawo wiedzieć, co jak i kiedy oraz dlaczego ma miejsce. Im większe zaangażowanie, tym większe zainteresowanie. To logiczne. Brak odpowiedzi na dwukrotne "przypominajki" Fanki, także wywołał efekt nieporządany. Zwłaszcza, że publiczne deklaracje odnośnie tego kiedy artykuł zostanie opublikowany-już padły. Sam widziałem już na tym portalu artykuły po kilkanaście stron-nie sądzę, żeby to był aż taki brak czasu. A nawet jeżeli to, w redakcji nie pracujesz tylko Ty, a są inne osoby, które mogłyby się tym zająć. I to z powodzeniem.
    Tak latem będzie więcej wejść-i portal więcej zarobi, co jest zapewne ważne w kontekście zakończenia kariery przez Adama z racji funkcjonowania strony na pewnym standardowym poziomie. I stąd fajnie byłoby gdyby tak rozbić artykuł na kilka części. Dobrze też-jak mniemam, żeby pod nimi było relatywnie więcej kliknięć i więcej zysku. Nie mam nawet o to pretensji specjalnych pretensji, bo takie praktyki są dosyć częste, na innych portalach, niestety. Brak konieczności rejstracji, także nie wziął się z niczego przecież.

  • HKS profesor

    @MarcinBB

    "Nie rozumiem alternatywy - "stali czytelnicy" kontra "przypadkowi" która zresztą wydaje mi się obraźliwa dla czytelników, którzy na portal zaglądają rzadziej. Nikt nie jest przypadkowy a jak się zacznie LGP to "stali" chyba nie przestaną wstępować na stronę?"

    Czy moje zinterpretowanie tej wypowiedzi i zaznaczenie, że to moja interpretacja to BARDZO niski poziom dyskusji? To sobie ocenią czytelnicy, ale nie wiem w takim razie jak opiszesz poziom dyskusji w zimie. Alternatywa jest bardzo prosta, stały czytelnik, albo ten co wchodzi sporadycznie w sezonie. Cyferki nie mówią wszystkiego, a istnieje duże prawdopodobieństwo że taki niedzielny czytelnik nie zainteresuje się elaboratem, bo za dużo czytania, albo bardzo niewiele z niego wyciągnie. On tu najczęściej wchodzi po wyniki (pomijam bluzgaczy), bo wyszukanie pdfa to zbyt duże wyzwanie;) To oczywiście stereotyp, już w podobnej formie przez kogoś tu poruszany. Jeśli "nikt nie jest przypadkowy" to użytkownik: "Bachleda to nielot" też nie jest przypadkowy, a to właśnie zdecydowana większość takich użytkowników pojawia się w lecie (sporo) oraz w zimie (plaga). Jeszcze trzeba dodać, że po zakończeniu kariery przez Małysza wejścia mogą wcale tak kolosalnie nie podskoczyć.

    Po Twojej odpowiedzi zrozumiałem, że w ogóle nie jest rozważane wprowadzenie konieczności rejestracja do komentowania pod newsami (to także moja insynuacja bo nie odpowiedziałeś konkretnie). Cóż, jeśli czytelnikom-moderatorom taka działalności w czasie skoków sprawia przyjemności, to czemu ich jej pozbawiać;) Gdyby była rejestracja to ja i może luck nie prezentowalibyśmy poziomu zbliżonego do polskiego sejmu;) Kto wie.

    Na koniec dodam, że nie podoba mi się Twoja "linia obrony", która tak na prawdę rozpoczęła kolejną dyskusję. Luck w trochę buracki sposób zaznaczył, że na stronie jest "sporo" reklam. Przecież wiele osób nie znających nikogo z redakcji tak do tego podchodzi (trochę kulturalnej) i co w tym złego?. To nie jest zaglądnie nikomu do kieszeni, tylko stwierdzenie faktu, że są. Może zyski idą na działalność charytatywną. Tego także użytkownik nie znający redaktorów nie wie, ale nie popadajmy w jakąś paranoję... To nie jest ingerowanie w Twoje życie prywatne. Większe rozważania na ten temat i tak by zostały usunięte więc kończę.

  • gina profesor
    MarcinBB

    Widzę że jesteś wrażliwe na wszelką krytykę i przewrażliwiony na swoim punkcie. To przypomnę jak w czasie sezonu zrobiliście sobie z Czarnylisem jazdę na mój temat - analizowaliście mojego nicka, rozszyfrowaliście jego sens (że niby to jakaś grupa studentów), analizowaliście naiwność i głupotę moich wypowiedzi... słowem mieliście fajny ubaw. Nie dyskutowaliście z moimi poglądami, bo i po - w końcu redaktor ma zawsze rację. Obśmialiście mnie i mojego nicka.
    Więc nie dziw się, że ktoś ocenia Ciebie na portalu, bo sam logując się jako jeden z redaktorów dajesz taki przykład.

  • anonim

    @Marcinie

    A cóż ja takiego niby napisałam ?
    Ostani mój post do ciebie jest opatrywany różnymi znaczkami i bynajmniej jest w normalnym tonie napisany.
    W pierwszym zwyczajnie pytam o obiecany artykuł.
    Natomiast ty odpisałeś mi, że niby ja sugeruję " że jesteś koniem pociągowym " no wybacz ale ja tak nie uważam wcale.

    Widzisz sam jaka wywiązała się dyskusja na ten temat i też nie podoba mi się, że poniekąd jesteś obrażany ale nie było by całej tej sprawy gdybyś na zakończenie sezonu np: przy podsumowaniu wekendu w Planicy, napisał, że obiecany wywiad z Hofferem i art. o NS ukaże się nie wcześniej niż w listopadzie. I to by załatwiło całą sprawę.
    Pozdrawiam cię i wezmę na wstrzymanie :)

  • MarcinBB redaktor
    @bea 2

    Mój język?
    Ty się nie ośmieliłaś - jesteś osobą taktowną i kulturalną, Twoje posty zawsze czytam z przyjemnością. Ale kilka osób się ośmieliło i to bardzo ośmieliło. Odczułem wrażenie, że ktoś traktuje mnie tu jak wynajętego parobka.
    Krwisty, co mnie zaskoczyło, bo przecież znamy się osobiście i jest już poniekąd kolegą po fachu, wprost zasugerował, że nigdy nie rozmawiałem z Walterem Hoferem, że żaden materiał nie istnieje i żadnego artykułu nigdy nie będzie. Czyli zarzucił mi publicznie, dość niesympatycznym językiem, że zwodzę ludzi, czyli że kłamię i jeszcze robię z siebie głupka, bo przecież takie kłamstwo musi wyjść na jaw. Podobnież strong1. To jest bardzo głupia i bardzo dla mnie obraźliwa insynuacja. Jeśli więc mój język wydaje się komuś ostry, to tylko ze względu na oburzenie, spowodowane postami Fanki i krwistego, (potem pojawiły się, jak widzisz, inne wpisy) które jak na mój gust zbyt ostro ingerują w moje życie prywatne. Nie jestem osobą publiczną, żadne z szanownych czytelników mi nie płaci za to co robię i wbrew temu co ktoś sugeruje, nie mam tu żadnych zobowiązań, poza daną zapowiedzią, że taki artykuł się pojawi.
    pozdrawiam serdecznie

  • MarcinBB redaktor
    @bea

    Jesteś jedną z osób, które zaczęły traktować portal, jako dodatek do komentarzy pod artykułami. Owszem, jako redaktora bardzo mnie cieszy, że współtworzę portal, do którego pewne osoby się przywiązują, jestem też dumny, że między innymi również pod moim artykułami tworzą się bardzo ciekawe, merytoryczne dyskusje prowadzone przez osoby o wielkiej wiedzy i wielkim zamiłowaniu do skoków. Ale z całym szacunkiem dla Was - szanowni stali forumowicze - stanowicie kilka (choć bardzo wartościowych i najczęściej sympatycznych) promili osób, które czytają artykuły. Taka wąska elita.Taki ekskluzywny klub high-life tej strony ;-). A właściwie napiszę - my, stali forumowicze, bo przecież ja też do tego grona się zaliczam, nigdy się z niego nie wyłączyłem choć moja aktywność na forum, w zależności od czasu bywała raz większa, raz mniejsza. Najpopularniejsze artykuły czyta tu w sezonie po kilkanaście a nawet kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Poza sezonem - artykuły czyta kilkaset, w porywach kilka tysięcy osób. Artykuł o nowym systemie ukaże się po pierwsze - gdy ruch na stronie będzie duży, by jak najwięcej osób mogło go przeczytać. Nie zachowujmy się egoistycznie - szansę zapoznania się z tym artykułem trzeba dać jak największej ilości fanów skoków narciarskich. Po drugie. rozpoczęcie sezonu skoków to jest najlepszy moment, by przypomnieć zasady i reguły. Po Planicy i tak miałem zamiar odsunąć publikację do listopada. Skoro jednak kilka osób tak bardzo się niecierpliwi, przygotuję go na lipiec.
    I przypominam, że:
    - to forum jest dodatkiem do artykułu, a nie na odwrót
    - wypowiedzi trolli są kasowane przez moderatorów
    Zresztą jeśli chcecie spokojnie, merytorycznie porozmawiać w wąskim gronie, to strona oferuje też właściwe forum, nie pod artykułami, tylko w dziale "dla kibica". Wystarczy założyć wątek. Tam jest tak bardzo przez niektórych ceniony wymóg rejestracji nicków. Można dyskutować sobie do woli w ekskluzywnym klubie, nawet przy cygarze i koniaczku, rozsyłając zaproszenia do wyselekcjonowanych osób ;-).
    I proszę już nie tworzyć legend o tym, jak długo artykuł jest zapowiadany i ileż to razy zmieniałem termin. Najpierw miał być po Zakopanem, potem na Oslo. Potem już nic nie obiecywałem, właśnie dlatego, że zdawałem sobie sprawę, że obietnicy trudno będzie dotrzymać. Są takie artykuły, które planuję już od dwóch lat ;-)

  • MarcinBB redaktor
    odp.

    @Talar
    Naprawdę uważasz, że poziom tego forum się podnosi po zakończeniu sezonu? Zobacz co dwie godziny przed Tobą zaimputował mi HKS. Przepraszam, ale wkładanie mi w usta takich poglądów to jest bardzo niski poziom dyskusji. Takie insynuacje są zbliżone poziomem do polskiego sejmu...
    Zobacz, co pisze niejaki luck. Ciekawy pomysł by nie mając w ogóle pojęcia o tym jak działa ta strona i jaki jest model mojej z nią współpracy, nie wiedząc zupełnie nic o mnie, o tym jak wygląda rozkład mojego dnia, dyktować mi co mam robić w życiu i jeszcze pisać o MOJEJ arogancji...
    Zaproponowałem już komuś, aby mi pomógł przy tym artykule. Czekam na odpowiedź. Jak będzie negatywna - chętnie skorzystam z Twojej pomocy :-)

  • anonim
    panie redaktorze

    Prawisz pan ze to hobby? To ja proponuje je skonczyc ktos kto podpisuje sie imieniem i nazwiskiem pod artykulami i jego nick jest innego koloru to nie hobby ale praca! Ile jest tutaj reklam na tej stronie? Za darmo sa wstawione? Czerpane sa z nich profity pan tez je ma. A arogancja pana juz nie raz siegnela zenitu.

  • gina profesor

    A ja myślę, że należałoby zupełnie zmienić organizację szkolenia. A głównie odejść od nazywania kadr literkami sugerującymi pewną jakość - kadra A, B, itp.... No bo na jakiej zasadzie przydziela się zawodników do tych kadr? Na zasadzie wyników z poprzedniego sezonu? W momencie nowych przygotowań do kolejnego sezonu ma się to pewnie nijak to aktualnej formy? Czy może ocenia się bieżącą dyspozycję w trakcie przygotowań? Ale skoro nie zamknął się cykl przygotowawczy to też nie jest to najmądrzejsze. Wystarczy popatrzeć, kogo na początku sezonu mieliśmy w kadrze A i jak potem starty zweryfikowały formę zawodników.
    Może lepiej byłoby przydzielić grupy poszczególnym trenerom i na końcu przygotowań oni delegowaliby zawodników na dane zawody? Zorganizować to w mniej więcej takiej formie. Zakładanie z góry, że zawodnik powiedzmy X będzie lepszy niż zawodnik Y jest w naszym szkoleniu troszkę wróżeniem z fusów.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem (2)

    Jak słusznie zauważył @Emil, grupa szkolona nie powinna być liczniejsza niż 6 zawodników. Na etapie uczenia abecadła grupy mogą być liczniejsze, jednak na poziomie PŚ czy nawet PK nie ma możliwości dobrego trenowania liczniejszej grupy. W praktyce wygląda to tak, że każdy trener dobiera taki trening, który jest najbardziej odpowiedni dla jego najlepszego zawodnika. Czasami drugi zawodnik ma nieco inny trening ale już to bardzo komplikuje przebieg treningu. Teoretycznie każdy powinien mieć trening dobrany do potrzeb zawodnika i jego aktualnego stopnia wytrenowania. W praktyce nie jest to możliwe. Jeżeli trafi się skoczek, któremu trening, opracowany dla kogoś innego, będzie odpowiadał to zrobi postęp, w przeciwnym razie może cofnąć się w rozwoju.
    Mamy 2. duże skocznie narciarskie. Logiczną jest więc propozycja utworzenia 2. równorzędnych kadr \

  • pepeleusz profesor
    @ZKuba36

    Ciekawy pomysł co do podziału kadry B na dwie części, co by dało trzy rywalizujace ze sobą grupy szkoleniowe(tylko - choć to drugorzędne - który z tych dwóch trenerów miałby powoływać do składu i jechac na zawody?)Ja de facto postulowałem nawet cztery grupy (zawodnicy Kruczka, Szturca, Jarząbka i zagranicznego).Kadry B też nie opierał bym na niemal samych juniorach - a zatem ten aspekt popieram.
    Natomiast nie zgodzę się że celem kadry Celeja(jak ją nazwać to mniej ważne) obok MSJ były w tym sezonie FisCupy, bo Polacy generalnie wszystkie Fis Cupy omijali szerokim łukiem, a Celej objeżdzał niemal wszystkie PK (Kłusek był niemal rekordzistą na świecie pod wzgledem ilości startów w PK), co oczywiście nie jest zarzutem. W Fis Cupach powinni jednak startować słabsi, a nie nikt.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Miniony sezon powinien być ostatnim, w którym był podział na kadrę "A" i kadrę młodzieżową, której zadaniem nadrzędnym było przygotowanie szczytu formy na MŚJ oraz obsadzanie konkursów FIS-Cup.
    Tak dalej być nie może! Jest zbyt duża różnica poziomów sportowych pomiędzy tymi konkursami a zawodami PŚ.
    Kadra młodzieżowa może dalej istnieć ale niezbędne jest utworzenie kadry "B", której podstawowym zadaniem będzie obsadzanie PK oraz wzmacnianie ekipy startującej w PŚ o "nowych" skoczków, dobrze skaczących w PK.
    Utworzenie kadry "B" ma również takie uzasadnienie, że w kadrze "A" znajdują się skoczkowie, którzy już w tej kadrze być nie powinni, a do kadry młodzieżowej są za starzy, ale mogą być jeszcze bardzo przydatni do zdobywania punktów i liczby refundowanych miejsc w PK.
    Ponadto, w kadrze młodzieżowej kilku zawodników może być już zbyt "starych" do występów w MŚJ.
    Bardzo rzetelną ocenę skoczków dał @czarnylis więc wiadomo o kogo chodzi. (Kruczkowi dałbym ocenę 3+ a nawet 4- i póżniej wyjaśnię dlaczego).
    Ja bym poszedł jeszcze dalej!
    1. Zredukować kadrę "A" do 6 skoczków.
    2. Powołać kadrę "B1" (Wisła,6 skoczków, Szturc).
    3. Powołać kadrę "B2" (Zakopane, 6 skoczków, Mateja).
    Kadry "B" byłyby kadrami równorzędnymi, rywalizującymi między sobą, przy czym wybór w której kadrze trenować powinni decydować sami zawodnicy. Przepływ zawodników mógłby odbywać się płynnie i skoczek mógłby trenować z trenerem, który bardziej mu odpowiada.
    Zakładam, że PZN nie wybuli ciężkiej waluty na pensję dla dobrego, sprawdzonego, trenera zagranicznego a zalety trenera Szturca poznaliśmy dobrze w sezonie zimowym. Myślę, że Mateja również czegoś nauczył się podczas terminowania u Lepistoe. cdn

  • Talar weteran
    HKS

    A ja to widzę troche inaczej.. Uważam że wielu ludzi szuka strony na której można spokojnie podyskutować z ciekawymi ludźmi.. Niektórzy owszem szukają tylko zaczepki ale gdyby na tej stronie pojawiły się ciekawe, kurtuazyjne dyskusje to uwzględniając pozostałe zalety tej strony stałaby się bardzo ciekawa i ci którzy mają zdrowy rozsądek wybrali by jakość a nie ilość..
    Być moze wiele osób nawet by dołączyło wiedząc że nikt ich tu nie będzie wyzywał.. a odeszłyby te prawdziwe zakały które szkodziłyby konkurencji..
    a i może te zakały by się zmieniły i zaczęly w końcu poważnie podchodzić do zycia wiedzac że nie moze juz trollować..

    Masz rację że w teraźniejszych czasach strony rywalizują ze sobą głównie o oglądalność ale najlepsze firmy odznaczają sie przede wszystkim jakością ;) i co z tego że buty od pumy kosztuja 3 razy tyle niż z firmy ''x'' .. i tak większe zyski i popularność ma puma ;)

  • HKS profesor

    @Talar

    Jakoś nie miałem takiej potrzeby, a jakby rejestracja była konieczna to potrzeba by się pojawiła:D

    Problem polega na tym, że wejścia na stronę są zawsze kartą przetargową w rozmach tu i tam. Jakby to zaczęto masowe banowanie (a to byłby jedyny sposób) to ludzie by się przenieśli do konkurencji i dzięki "licznikowi" mogłaby się stać dużo większym zagrożeniem. Niestety w dobie internetu nie liczy się jakość a właśnie ilość.Technicznie to przecież nie jest żaden problem.

  • Talar weteran
    HKS

    Owszem są na tym portalu niezalogowani użytkownicy którzy wnoszą tu wiele dobrego ( ty, pepeleusz , itp) ale jest ich niewielu..
    Swoją drogą czemu ty się jeszcze nie zarejestrowałeś .? :)
    Wielu wchodzi tu tylko po to żeby wyobrażać wszystkich dookoła i tych typów trzeba po prostu zwalczać..

    Oczywiście wymóg rejestracji zmniejszyłby liczbę wejsć ale coś za coś..
    Albo liczy się dla nas oglądalność strony albo miła atmosfera i dobra dyskusja..

    Zostaną ci którzy powinni a strona na pewno na tym nie straci ;)

  • HKS profesor

    @Talar

    Dzięki za wyjaśnienie :) Moje pytanie miało trochę inny podtekst, ze względu na dziwny ton w jakim Marcin odniósł się do wielu niecierpliwych pytań. Po prostu raczej nie uważałem tego portalu za W PEŁNI hobbystyczny, co nie wyklucza tego że skoki to największe hobby wszystkich redaktorów.

    Jeśli chodzi o brak rejestracji, to mi się wydaje, że to po prostu chcąc nie chcąc zwiększa znacznie wejścia na stronę. Jak ktoś odwiedzi portal pierwszy raz, to może skomentować i nie musi nigdzie szukać rejestracji, nie czuje się też w żaden sposób kontrolowany.

    Obniża to poziom dyskusji (choć wielu rozpoznawalnych niezalogowanych użytkowników na pewno nie obniża merytorycznej zawartości, a nawet ją znacznie podnosi), a przymus logowania, a co za tym idzie banowanie zaowocowało by na pewnie zmniejszeniem wejść na stronę, bo niektórzy po prostu czują się spełnieni po napisaniu "Bachleda to nielot". Sam też miewałem kilka lat temu beznadziejne komentarze, ale spowodowane to było m.in tym, że na tym portalu wylewanie żali wydawało się normalne no i brak logowania nie groził banem;)

  • Talar weteran
    MarcinBB

    Jednak pewnie sam zauważyłeś że poziom dyskusji po zakończeniu sezonu jest zdecydowanie wyższy niż w jego trakcie..
    Teraz można spokojnie podyskutować, wiele sie dowiedzieć, nauczyć a nie tylko walczyć z ''ekspertami''..
    Więc jesli masz juz gotowy artykuł to go wrzuć, jesli nie to poczekamy i ty jak każdy masz prawo do odpoczynku ( a tak przypadkiem nie przydałby ci się ktoś do pomocy .? )

    Marcin a możesz mi powiedzieć jaka jest szansa na to żeby wprowadzić wymóg rejestracji do pisania komentarzy.?
    Pogadaj z Tadem bo mi bardzo by na tym zależało i jestem pewien że zmniejszyłoby to w jakimś stopniu ''plagę niereformowalnej szarańczy'' i poziom dyskusji byłby wysoki być może nie tylko po sezonie:)

    HKS:

    Praca - się robi bo się musi
    Hobby - się robi bo sie chce :) heh

  • HKS profesor

    @MarcinBB

    Trochę nieładnie z Twojej strony, że tak samo cenisz stałych czytelników od tych, którzy podczas skoków piszą "Małysz to nielot". Oczywiście nie napisałeś tego wprost, a w taki sposób to interpretuję. Teraz podczas dyskusji wiem, że jest dużo mniejsza szansa na to, że jakiś idiota zacznie obrażać czytelników czy zawodników. Mógłbym się jeszcze spytać czym odróżnić pracę od hobby, ale już pozostawię ten temat. Cóż, poczekamy na powrót pokemonów i poczytamy;)

  • anonim

    @Marcinie

    Z całyms zacunkiem dla Ciebie ale czy ty sądzisz, że tylko ty masz rodzinę i pracę ?
    Ja też ją mam i pracuję jak sądzę inni też mają, chyba, że chcesz go opublikować w wakacje to wówczas będzie tyle wejść, bo będą małolaty włazić i nie bedą wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi.
    Bardzo przepraszam ale jesli Ty uważasz się za obrażonego to co mają mówić co, których poniekąd obrażasz ?
    Mówisz, że pisanie tutaj to twoje hobby ?
    Ja kiedyś zbierałam znaczki :) mam je dzo dziś mają ponad 40 lat :)
    Ale dziś nikomu nie obiecuję, że badal je będę zbierać.
    Dla mnie nick, który wyświetla się na czerwono jak żarówka, do czegos zobowiązuje, Marcinie, nie wiem czy wiesz ale latem ludzie wyjeżdżają na urlopy, wakacje itd....
    Nie trzeba było niczego obiecać dziś nie musiał byś się z niczego tłumaczyć.
    Zyczę zatem udanego tworzenia na lato, a potem moze jesień i zimę :)
    Pozdrawiam serdecznie uparciuchu :)

  • MarcinBB redaktor
    @niecierpliwi

    Najlepszym rozwiązaniem będzie opublikowanie artykułu na początku LGP, lub tuż przed, a na rozpoczęcie PŚ będzie można go "odświeżyć" umieszczając go gdzieś na głównej.
    Nie rozumiem alternatywy - "stali czytelnicy" kontra "przypadkowi" która zresztą wydaje mi się obraźliwa dla czytelników, którzy na portal zaglądają rzadziej. Nikt nie jest przypadkowy a jak się zacznie LGP to "stali" chyba nie przestaną wstępować na stronę?
    Jak mówiłem - temat jest ważny. NS ze zrozumiałych powodów budzi wiele kontrowersji i jest wciąż mało zrozumiały. Dlatego najlepiej jest artykuł opublikować tak, by jak najwięcej osób go przeczytało, a nie by przepadł gdzieś w archiwum. Starałem się go skończyć przed Oslo, potem w trakcie, a potem nie miałem czasu. A teraz to już pośpiechu nie ma, nie widzę powodu, by taki artykuł dawać na wiosnę, gdy zawody się nie odbywają.
    Natomiast bardzo mi się nie podoba ton wypowiedzi pewnych osób. Przypominam, że portal skijumping.pl to nie jest moja praca, tylko hobby. Mam swoją pracę i rodzinę. I stanowczo sobie nie życzę tekstów typu "masz czas na to czy tamto a na artykuł nie". Jak już mam chwilę wolnego czasu to będę go spędzał tak, jak mi się podoba i nikt mi nie będzie niczego dyktował. Podobnież głupie insynuacje i podejrzewanie mnie o jakieś ściemnianie czy rzucanie słów na wiatr są po prostu obraźliwe. Obiecałem że artykuł się pojawi, więc się pojawi. A kiedy - to zależy przede wszystkim od tego, kiedy znajdę czas na to spore przedsięwzięcie.

  • czarnylis profesor
    @MarcinBB

    Czyli jednak stadion Wisły skończą wcześniej nim ukaże się artykuł...

    Jest wielu czytelników którzy od dawna czekają na publikacje o NS i prawdę mówiąc mogą być nieco poirytowani ciągłymi zmianami terminu.
    Sezon ogórkowy w pełni, więc to raczej idealny czas by ożywić portal, bo pod artykułem lub artykułami o NS na pewno rozgorzeje zażarta dyskusja, co zapewni portalowi wyższą oglądalność i pomoże przetrwać martwy czas, a jeśli boisz się, że ktoś może przegapić publikacje, to chyba nic nie stoi na przeszkodzie by je powtórzyć w okresie większego zainteresowania skokami. Wszak wystarczy kilka razy kliknąć myszką i powtórka gotowa. Kto wie może do tego czasu pojawią się nowe informacje na temat usprawnień systemu (będzie okazja do ponownej rozmowy z Hoferem w Polsce) i będziesz mógł wystawić artykuł z dopiskiem - aktualizacja.
    Moim zdaniem im szybciej ukaże się artykuł, tym lepiej dla wszystkich. Dla redakcji bo wzrośnie liczba wejść na portal, i dla nas użytkowników, bo pogłębimy swoją wiedzę, zaspokoimy ciekawość i odniesiemy się do konkretnych sytuacji z minionego sezonu które pozostają jeszcze świeżo w pamięci.
    Na pewno newsy typu - co słychać u Schmitta - furory wśród czytelników nie zrobią.
    Po pucharowym weekendzie w Polsce pisałeś, że materiału masz sporo i się nim z nami podzielisz. Czekam i mam nadzieję iż to nie były słowa rzucane na wiatr.

  • anonim

    @Marcinie BB

    Nie wiem czy zauważyłeś ale nie jest to tylko moje wołanie o obiecany artykuł.
    Ale MY na to czekamy, piszę MY bo jest nas więcej.
    Po drugie tłumaczenie, że jest sezon ogórkowy do mnie nie przemawia, nadal jest tu wiele ludzi, którzy chcętnie odwiedzają tę stronę.
    Po trzecie własnie teraz moglibyśmy z uwagą przeczytać wszystko i podyskutować na ten temat, bo kiedy są jakieś zawody nie można się do końca skupić.
    Po czwarte nie uważam Ciebie za konia pociągowego i tu akurat ten ton czy żarcik mi się nie podoba.
    Twierdziłeś, że masz wywiad z Hofferem a art.o NS napiszesz osobno bo masz mnóstwo materiału a teraz twierdzisz, że nam to pokażesz w okolicach LGP ?.............wiesz to może już za pierwszym razem mogłeś odpisać, że będzie za rok a nie w okolicach MŚ w Oslo.
    Pozdrawiam

  • gina profesor

    Co do terminu publikacji - jeżeli intencją autora jest jak największa jego "czytalność" to może lepiej opublikować go na rozpoczęcie PŚ 2011/2012. Wiadomo - zima, ludzie w domach siedzą i nie mogą siedzieć, a w lipcu to się gdzieś po świecie rozjadą i nie dowiedzą się co i jak. Albo jeszcze lepiej poczekać do jakiegoś naszego zwycięstwa - np. w PŚ w drużynówce. Wtedy to kibice portal zaleją no i przeczytają.
    A tak na poważnie, to myślę, że stali użytkownicy forum zaglądają tu systematycznie. Użytkownik przypadkowy wchodzący od czasu do czasu i tak pewnie nie śledził całej dyskusji na temat NS i na temat okoliczności powstania wywiadu z panem H.
    Czyżby przypadkowi kibice portalowi byli ważniejsi od "stałych"?

  • MarcinBB redaktor
    @HKS

    Ok, teraz obczaiłem. Wsio clear ;-)

  • anonim
    HKS

    No to że mówisz że miał formę ale tak na prawdę gdyby pojechał na Kuusamo to by skakał jak Bachleda czyli nic z tego by nie wyszło , a tak trenował ze Szturcem skakał w COC i tak od Sapporo skakał coraz lepiej aż złapał formę dającą punkty w PŚ.
    A że Kruczek woził zawodników bez fomry to fakt. Skakali beznadziejnie ale i tak jeździli na PŚ. Myślę że po części to przez ten limit 7 zawodników bo wtedy nie było czasu na spokojny trening tylko jeżdżenie z PŚ na PŚ mimo braku formy.

  • HKS profesor

    @MarcinBB

    Są to drużynówki po kolei (te z MŚ też) oraz MŚ indywidualnie i na końcu PK. Też się cieszę, że MNIEJ WIĘCEJ zgadzamy :)

  • MarcinBB redaktor
    odp

    @HKS
    Tak, ale jak patrzę na kolejność konkursów, to mi coś nie pasuje. Które są drużynówki a które MŚ?
    Tak czy owak, cieszę się, że doszliśmy do porozumienia :-)

    @krwisty
    Intuicja myli się najbardziej. Dlatego tylu na świecie nieszczęśliwie zakochanych. Cyferki owszem całej prawdy nie powiedzą. Ale wedle powszechnej intuicji i "takiego wrażenia wizualnego" jakieś 70% niedzielnych kibiców skoków uważa Mateję za nielota, który przez całą karierę w zasadzie zawalał nam drużynówki, szczególnie przy szansach medalowych...
    A rozumiem, że pytanie o fikcyjność materiałów, to taki niewinny żarcik, tak? W ogóle ton i język mi się trochę nie podoba, Robercie...

    @Fanka
    Ja nie jestem koń pociągowy przyspawany do kieratu. Mam prawo do wolnego czasu i dysponowania nim tak, jak mam na to ochotę. Owszem, przepraszam, że obiecywałem a artykułu wciąż nie ma.
    Będzie. Kiedy? Myślę, że najpewniej w okolicach początku Letniej GP, kiedy ruch na stronie znów trochę wzrośnie. Teraz jest już sezon ogórkowy i nie ma sensu dawać tak ważnego artykułu, by przeczytało go 10% czy 20% czytelników z zimy...

  • HKS profesor

    @magiczny17

    Ale co wiem lepiej od trenera? Ja kruczka uważam za przeciętnego szkoleniowca, ale nie za idiotę;) On doskonale wiedział że wozi zawodników bez formy na jakieś odblokowanie, a ich tylko dołował zamiast dać szanse innym.

    @NACIĄGACZE GUMEK;)

    No i właśnie o to chodzi;) Chciałem po prostu jakoś matematycznie obronić twierdzenie, że Żyła był lepszy i można to zrobić bez problemów, nie opierając się tylko na dobrym końcowym wrażeniu.

  • strong1 weteran
    -

    No właśnie, właśnie art. o NS był już obiecany podczas MŚ w Oslo, względnie zaraz po, a tu już miesiąc strzelił i nic nie słychać w tym temacie. Także redaktorze Marcinie, proszę się zbierać, bo lato się zbliża. A może to był jakiś "fake" ze strony Hofera, co?:)

  • strong1 weteran
    -

    Krwisty-dobrze godosz i dlatego Ci poleję:).
    A poza tym to: "racja jest jak d.pa każdy ma swoją".
    @MarcinBB-powiadasz, że nie ma co rozkładać na czynniki pierwsze okoliczności, w których Hula zajął siódme miejsce. Osobiście nie widzę w tym nic aż tak złego-wiatr w pierwszym skoku miał znacznie lepszy od przeciętnej tego konkursu i gdyby nie to-raczej byłby w drugiej dziesiątce. Ale ja nie o tym chciałem, bo tak czy owak to był oczywiście bardzo udany występ Huli, lepszy niż najwyższy poziom Żyły.
    Tyle, że osobiście bardziej sobie cenię powtarzalność i małą amplitudę w skokach Żyły niż efektowne, a nawet "efekciarskie" wyskoki Huli otoczone często posuchą. Stąd też nie patrzę na punkty PŚ, gdyż Stefan miał w tym sezonie "spore dziury", a Żyła skakał blisko optimum i to naprawdę dość często. Takiej serii utrzymywania się w okolicach "30" nie powstydziłbu się Mateja i Skupień w dobrych czasach. Oczywiście był to najlepszy sezon Huli, bo on akurat do regularnych nigdy nie nalażał i dlatego tutaj o wszystkim mówią punkty PŚ. Niemniej: Żyła 4, Hula 3,5-uwzględniając także inne zmienne, o których była mowa wcześniej.

  • czarnylis profesor
    @MarcinBB

    Przyłączam się do głosów poniżej. Kiedy będzie obiecany artykuł(y) o NS? Nie ukrywam, że czekam na tę publikację z niecierpliwością, a tu pomału sytuacja zaczyna przypominać budowę na Reymonta w Krakowie :)

  • anonim
    HKS

    Aha czyli ty wiesz lepiej jak trener? Patrząc po treningach to nie był najlepszy. Skąd wiesz co by było gdyby... no właśnie jakby startował od początku to raczej nic dobrego by z tego nie wyszło. Już nie raz startował od początku od Kuusamo gdzie rządził wiatr i dostawał mocne podmuchy w plecy spadał blisko i forma gdzieś zawsze ulatywała. A COC i PŚ to jednak bardzo się różni. Piotrek skakał dobrze w PK ale nie wiemy jakby było w PŚ mogło by być słabo a może lepiej mamy przykład Thunbichlera w PK rządzi a w PŚ ledwo do 30 wchodzi. Żyła zaczął od Sapporo bodajże od 31 miejsca przy tak słabo obsadzonym konkursie, a na MŚ najważniejsza impreza sezonu 19 i 21 a więc do formy dochodził poprzez starty i prace ze Szturcem. Czyli jakby nie patrzeć na początku mogłoby być różnie.

  • gina profesor
    No właśnie - gdzie artykuł?

    Co by nas interesowało w nim?
    1. Dokładne rozmieszczenie punktów pomiaru wiatru na skoczni
    2. Wzór obliczający ostateczną siłę wiatru
    3. Integracja wskaźników z systemem sędziowania. Często padają tutaj takie ogólne stwierdzenia - że za pomiar wiatru odpowiadają organizatorzy. Więc wyjaśnijcie w jaki sposób pomiar wiatru trafia do programu komputerowego, w którym prowadzi się klasyfikację zawodników. Jak się to integruje? Działa to w miarę szybko. czyli nie ma chyba takiej sytuacji, że organizatorom wyświetla się siła wiatru, dokonują obliczeń według wzoru i przekazują wynik do kompów sędziowskich. Gdyby tak było to trwałoby to wieki....
    4. W jaki sposób jury chce w nowym sezonie udoskonalać ten system i go zmieniać? Czy w ogóle chce to robić?

  • krwisty weteran

    Popieram pytanie @Fanki - Marcin przecież nie możesz bez końca zwodzić czytelników i obiecywać gruszek na wierzbie.
    Ludzie wbrew pozorom nie dają się tak łatwo zwodzić byle czczą obietnicą .
    Masz w ogóle ten wywiad, bo sam też bym go chętnie przeczytał.
    Mów po męsku. Ten wywiad to fikcja czy nie?

  • anonim

    Marcin BB

    Mam pytanie poświęcasz mase czasu na odpisywanie na komentarze i jak widać masz sporo na to czasu zatem ponawiam pytanie, kiedy napiszesz nam obiecany art o nowym systemie punktowania jak i wywiad z Hofferem?
    Obiecałeś go już w okolicach MŚ a po, art o NS.
    Do dziś go nie widać :)
    Pozdrawiam

  • krwisty weteran
    Gumka w majtkach, liczby i skoki ;-)

    Poświęciłem dobre pół godziny, by przeczytać Wasze wszystkie wpisy pod tym artykułem.
    Napisałem niedawno komentarz, w którym podałem pewne cytaty:

    "Jest prawda, półprawda i statystyki. Statystykami można manipulować, a intuicją nie. Ona praktycznie nigdy nie zawodzi".

    Autor: Zbigniew Bartman



    "Jeśli mój sąsiad codziennie bije swoją żonę, ja zaś nie biję jej nigdy, to w świetle statystyki obaj bijemy je co drugi dzień".

    Autor: George Bernard Shaw


    "Statystyka nie kłamie. Kłamią jedynie statystycy".

    Autor: Janusz Leon Wiśniewski.


    Dlatego oprócz suchych liczb, którymi nad wyraz każda z dyskutujących stron zgrabnie manipuluje, ja byłbym skłonny poprzeć pierwszy z wymienionych przeze mnie cytatów.
    Otóż moja intuicja podpowiada mi, że Piotr Żyła lepiej wypadł w tym sezonie niż Stefan, choć generalne punkty PŚ na to nie wskazują.
    Ogólne wrażenie mam właśnie takie.
    Stefana szanuję i Piotra także - jednak postawa Piotra przemówiła do mnie bardziej.
    A liczby? Cóż jak pokazaliście wszyscy można je naciągać pod siebie jak gumę w majtkach ;-)

  • anonim
    sezon

    W następnym sezonie Stoch na pewno będzie w 10 Pś,może 5,3,a może nawet 1 zdobywając kryształową kulę to by było coś.Patrząc na kadrę to jedyną nadzieją jest w niej Piotrek i Tomek (oczywiście oprócz Stocha).Może podczas PŚ w Wiśle Piotrek wygra jak Kamil w Zakopcu to by było coś.Poza tym w Wiśle wystawią trochę młodych skoczków może ktoryś z nich pokaże klasę.(np Leja)

    od.mod.
    Imiona i nazwiska oraz nazwy miejscowości piszemy z dużej litery.Zalecane zainstalowanie słownika ort.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-04-05 19:41:50 ***

  • Emil profesor

    Można liczyć punkty inaczej. 50 pkt za 1 miejsce, 49 za drugie 48 za trzecie... 3 za 48, 2 za 49 1 za 50. I wtedy punkty wyglądały by tak że Stefan miałby 338 pkt a Piotr 261 pkt. Czyli gdyby Piotr wystąpił w tej samej ilości konkursów co Stefan to do zrównania się z nim klasyfikacji wystarczyło by zajęcie w każdym z brakujących konkursów 44 miejsca.

  • pepeleusz profesor
    @HKS

    chyba dłużej niż 5 minut ? Ale tak czy owak wiadomo, że było na szybko i jeżeli już tak, to podzielił bym to przez dwa.

  • pepeleusz profesor
    @MarcinBB

    Wycofuję że ,,ścisle bazowałeś na generalce PŚ'', bo mi zaraz to wytkniesz, ale podtrzymuję, że z początku przywiązywałeś do niej zdecydowanie zbyt dużą wagę.
    A co do tego, kto ma rację, to przecież nie jestem żadnym arbitrem, żeby to rozsztrzygać. Widzę jednak nieczęsto spotykane na tym forum, zliżenie stanowisk i myślę , że wiekszośc ostatecznie zgodzi się (bez włączania wyższej matematyki) z tym, że mniej więcej obaj zawodnicy są za ten sezon koło remisu i na tym można by zakończyć spór.
    Ty z kolei masz rację co do tego, że nie ma mowy o odejmowaniu Huli jakichkolwiek punktów za 7 miejsce w Engelbergu( tym bardziej że ten konkurs to nie była jakaś skrajna loteria, a skoki są już przelicznikowe) - Hula bedzie mogł po zakończeniu kariery poszczycić się nieżle wygladającym najwyższym miejscem w karierze w zawodach PŚ, które też ma niemałą wartość.

  • HKS profesor

    @pepeleusz

    To był jedyny możliwy ranking bez współczynników i bez komplikowania, a dodatkowo można go było zrobić w 5 minut, więc się tak orientacyjnie pokusiłem, ale na jakieś głębokie analizy matematyczne sie nie piszę;)

  • pepeleusz profesor
    @MarcinBB

    Dlatego bo wcześniej ścisle bazowałeś na samej generalce w PŚ - i to jest glownym aspektem moich zastrzeżeń (teraz trochę się z tego wycofujesz). Dlatego taki ranking jak sakali jest potrzebny.
    A ja rzeczywiscie orientacyjnie postawiłem Hulę tuż tuż przez Żyłą(,, byłby CHYBA przed Żyłą"), ale nie wykluczam, że gdyby wszystko dokładnie policzyć to niekoniecznie tak by musiało być. To kwestia przyjęcia takich a nie innych przeliczników , a następnie dokładnych obliczeń, których nie wykonalem.
    No i oceny bardziej subiektywne przemawiajace za Żyła też brzmią racjonalnie (równa forma, szczyt formy na MŚ, więcej miejsc tuż za 30...) i wcale nie bazowały na wrażeniu świeżości.Żyła w pierwszej częsi sezonu wcale nie był slaby(i to był mój drugi główny aspekt zastrzeżeń wobec Twojego styanowiska).
    Argument HKS o punktach za drużynowkę akurat nie jest moim zdaniem najlepszy bo tu przeszacowuje on wkład z takiego konkursu(a powinno się dostawać jeszcze punkty za miejsce drużyny) - jednak większy wkład powinien być z MŚ (od tego jaki przyjmiemy współczynnik praktycznie zależąlo by czy Żyła wyprzedzi Hulę ) no i nie można pomijać punktow z COC (ja bym dawał te punkty w proporcji 1:12 z PŚ), za miejsca poza 30-ka też by coś się dorzuciło, ale nie w takim uproszczonum dodawaniu do pkt PS..

    Reasumując, Twoi adwersarze przeważnie podawali bardziej racjonalne argumenty w tym sporze(tj.wskazywali na inne istotne zmienne niż same pkt PŚ) i w tym sensie mają sporo racji. Sporo- też w tym sensie że możliwe(a nie wykluczone) że jednak Żyła dogonił Hulę, ale, tak jak mówiłem, ja tego ostatecznie nie obliczałem, a więc co do samego tylko ostatecznego wniosku(kto jest przed kim) nikomu nie przynaje racji.

  • HKS profesor

    @MarcinBB

    Punkty przyznawałem za miejsca w nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej po konkursach drużynowych. Punktacja taka sama jak w PŚ i wydaje mi się, że nigdzie się nie pomyliłem. Żeby mieć gwarancje to musiałbym sprawdzać belki, ale wybacz bo to za dużo roboty;) Można oczywiście mówić, że łatwiej być w 30, ale tak samo łatwo mieli zarówno Hula jak i Żyła. Dysproporcja między nimi w konkursach drużynowych jest ogromna. Można punktów PK nie wliczać, ale w przypadku niewielkiej różnicy działają one jeszcze na korzyść Żyły, bo nie przespał całego grudnia tylko startował tam gdzie go wysyłali;)

    Nie staram się mówić, że sezon Huli był słaby. Po prostu chciałem pokazać, że mimo ogromnej różnicy punktowej w PŚ, osoba uznająca Żyłę za lepszego zawodnika w PŚ ma też za swoimi plecami obrońcę w postaci matematyki, a nie tylko sugeruje się ostatnimi startami. Obaj mieli dosyć udane sezony, a Żyła tak udany, że szkoda że nie udało się zdobyć więcej punktów PŚ;)

  • anonim

    @niebo

    Składam ręce do "nieba" abyś wreszcie coś pojął :)
    Okresem przygotowawczym jest okres od maja do listopada, w tym czasie zawodnicy przygotowują się do sezonu zimowego.

    Piotrek Żyła w tym czasie trenował pod okiem nie "jakiegoś " tam trenera ale Pana Szturca a jak Adam z Hanu mieli zgrupowania w Wiśle, to Piotrek trenował z Adamem.
    Jak zaczyna się sezon zimowy nie ma czasu juz na jakieś treningi bo są starty, a Piotrek startował na początku w PK tez pod okiem Szturca.
    Do PŚ dołączył od Sapporo i gdzie tu miał trenować z Kruczkiem ? chyba jak się rozgrzewał na sali grając w siatkówkę z chłopakami:)

  • pepeleusz profesor
    propozycja kadr na cały sezon 2011/2012

    kadry na sezon letni i zimowy

    KADRA A: Stoch, Hula, Żyła (*JS),Byrt(*JS), K.Miętus, Murańka(*JJ), Kubacki(*JJ)
    KADRA B: Śliż(*JS),Ł.Rutkowski,M.Kot,G,Miętus, Kłusek,Zniszczoł(*JS), Leja,Kojzar(*JS),Biegun
    Pozakadrowcy wspierani paroma groszami: Bachleda,J.Kot,Zapotoczny,Ziobro,Kukuła,Gąsienica Laskowy,Gałysa,Ł.Podżorski,Milczanowski,Juroszek

    Założenia;
    * - trener konsultant JS to Jan Szturc, a JJ to Józef Jarząbek, ci co pod nimi to często niech często jeżdzą na te konsultacje i program treningowy ustalony bardziej przez konsultanta.Na pierwszy śnieg też ich brać (cóż pora trochę czerpać ze wzorów austriackich)
    - M.Kot do B bo długoletnia przynależnośc do A mu nie służyła i niech go obrobi ktoś inny,G,Mietus tez niech idzie w ręce nowego trenera choć potencjałem obaj nadają się do najwyzszej kadry, Śliż zaś do B bo nie ma tam chyba chemii między nim i Kruczkiem,
    -Kadra A pozostaje z Kruczkiem który koncentruje sie na trójce zawodników a resztę selekcjonuje.Ciekawe czy Jarząbek mogł by w ogóle iśc tam na asystenta.
    -Kadra B niech dostanie jakiegoś sprawdzonego trenera młodzieży np austriackiej czekającego na prawdziwą szansę z seniorami, względnie Szturc lub wspólpraca takiej dwójki
    -pozakadrowcy niech trenują w klubie i niech jeżdżą na zawody jak się wykażą. Należy jednak zapewnić im sprzęt.Bachleda nie dał argumentów wynikowych(Skupnia sekowali nawet jak wygrywał PK), ale jak błyśnie zimą a nie latem to za rok będzie mógł wrócić,
    -LRutkowski trochę za karę w kadrze B bo przegiął ze słabymi wynikami, natomiast Biegun i Kojzar w nagrodę za złoto,
    - nie zmieniać kadr po lecie, jak ktoś będzie bulił latem to nawet lepiej (a nie ma sensu żeby ktoś się sprężał latem żeby się zalapać, po czym zimą za to zapłaci)

  • pepeleusz profesor
    subiektywne szkolne oceny Polaków za sezon zimowy

    Małysz 4+ Stoch 5- MiętusK. 1+ Kubacki 2- Hula 4- Ł.Rutkowski 1
    Śliż 3 M.Kot 2+ Bachleda 2+ G.Miętus 1+ Murańka 3+ T.Byrt 5-
    J.Kot 3- Żyła 5+ Zapotoczny 3 Ziobro 4 D.Kowal 1+ Zniszczoł 3+ Kłusek 5 Kukuła 4- Scisłowicz3 Gąsienica-Kotelnicki 2+ Polinkiewicz 2 Kanik 3+ Leja 5 Kam.Skrobot 3 Kacp. Skrobot 2+ Ł.Podżorski 2+ Kojzar 3+ Ciapała 1+ Gąsienica-Laskowy 3- (S.Okas) 1+ M.Cieślar 2+ Biegun 5 P.Czyż 3- Turczak 2+ K.Byrt 1 Szostok 4 Kabot 5- Kantyka 1 Gałysa 2+ (P.Okas) 5- Byrski 1+ Milczanowski 4- Mojzesz 4 D.Żyła 1 Hulbuj 2 KrupowskiSzczepaniak 3- Szlembarski 2+ Juroszek5+ M.Miętus 5- Dunajski 4+ Świerczek 5+ Hebel 5+ D.Mąka 5 Gut 5- Stękała 5-J.Jurosz 2 Pałasz 2 Wąsek 5 Pilch 6- (D.Okas) 2 B.Czyż 5- J.Chowaniec 5 D.Skupień 5
    oraz kombinatorzy skokowo:
    A.Cieślar 4+ Pochwała 2- Słowiok 2- Gąsienica 5- Wantulok 3+ Zarycki 2- Pyclik 2 Wolny 3 Biela 4+ Jarząbek 5+ Marusarz 2+ Przybyła 4+ Kupczak 4+ Osiński 5- Pytel 5- Urbaś 5+ Wacławiak 4+ Pacholarz 4+

  • HKS profesor

    @magiczny17

    Żyła nie miał formy? Regularnie punktował w COC i na 100% przy naszej dużej kwocie startowej nadawał się do PŚ, ale szansy długo nie dostawał. w 12 konkursach z dużym prawdopodobieństwem raz czy dwa razy by mu podwiało i już by jakieś punkciki miał, a kto wie - może więcej. Żyła też się utrzymywał jako 3-6 Polak, bo niby kto był lepszy?. Porównałem zawodników zwracając uwagę na wszystko i lepszy okazał się Żyła więc nie bardzo rozumiem o co masz pretensje. Bardziej obiektywnie się nie da porównać ;)

    @Talar

    Oczywiście, że niektórzy zawodnicy odpadają, ale po 1 to pokazuje jak beznadziejne skakał Hula, a po 2 najpierw pozbawili by Huli tych marnych punkcików, a dopiero później niektórzy MOŻE by wyprzedzili Żyłe. To tylko gdybanie, więc wziąłem się po prostu za fakty i wyszło jak wyszło.

  • anonim

    @Fanka
    Ale ja doskonale wiem że nie trenował go Kruczek.Ale trenował go później.Na początku trenował go przecież nie Kruczek ale jakiś inny trener bo był poza przynależnoscią kadrową, to znaczy był poza kadrą A i trenował z innym trenerem.Później już napewno trenował go Kruczek jak skakał w kadrze A i na zawody jeździł.

    Ja na początku byłem na NIE dla Kruczka, a teraz jestem Na TAK.Za to co zrobił ze Stochem.Ja go stawiam wśród najlepszych trenerów świata.

  • anonim
    gina

    Wiem jaki był konkurs ale też wysoko był w Zakopanem 13. Po prostu sukces to jedno a porażka to drugie więc trzeba te sukcesy powtarzać a błędy eliminować wtedy będzie dobrze.

  • newryn stały bywalec
    gina -odbierasz mi to co chciałem napisać :)

    Mieliśmy wielkie szczęście, że zazębił się po raz pierwszy całkiem niezły sezon Adama i Kamila, dlatego też możemy mówić o sukcesie drużyny, bo była jej przynajmniej połowa, a nie jak kiedyś tylko 1/4..
    Dodajmy do tego wsparcie "Legii Cudzoziemskiej" w postaci Żyły i Byrta, oraz aby oddać sprawiedliwość: dobrą część sezonu Huli i.. tak wysmażył nam się świetny sezon..
    A teraz: odejmijmy Adama, Żyłę, Byrta i mamy jeden z najgorszych..
    Nie wspomnę już, co by się działo w PK bez tych 2 ostatnich..
    Jak "gina" napisał: można zatracić formę nawet połowy drużyny, ale to był pogrom wręcz! Tylko wielcy potrafią się podnieść z takiego upadku i liczę na to, że Kamil właśnie takim będzie -bez względu na to jak bardzo kiepski będzie trener..
    Kto wie, jeżeli Kruczek kiedyś odgadnie, co spowodowało boom polskiej kadry latem, to może jeszcze będzie z niego trener, a jeśli nie, to być może nawet o 5-6 miejscu w drużynówce przyjdzie nam zapomnieć.. na długo..

  • gina profesor
    magiczny17

    Oczywiście 7 miejsce Huli świetne, ale.... ponieważ było to jedyne takie miejsce więc raczej był to wyjątek niż reguła. I wiadomo, że był wtedy specyficzny konkurs.
    A co do Stocha, nie wiem na ile pomógł mu Kruczek, a na ile jest to wynik jego talentu. Sukcesy Stocha powinny przyjść jakieś 2 lata wcześniej. Zresztą w tym sezonie końcówka była dużo lepsza niż początek w jego wykonaniu.

  • anonim

    Tak sobie sprawdzam sylwetki skoczków na tej stronce i smutno, bo Adasia już zdjęłą Redakcja w błyskawicznym tempie z czynnych skoczków, nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby tam nie widniały nadal jako czynni skoczkowie tacy jak Mateusz Rutkowski i Długopolski.

    Sprawdziłam sobie również ile razy Stefek w minionym sezonie nie awansował do drugiej rundy, 10 razy nie było go w finale w przekroju całego sezonu.
    I to najbardziej zawsze tkwi w pamięci widza.
    Piotrek, dołączył na PŚ od Sapporo w sumie do końca nie awansował 6 razy do drugiej rundy, ale najbardziej to jego własnie wspominam ciepło, pozostawił dobre wrażenie po sobie choćby skokami w drugim konkursie w Vikersund, 201,5 m, i był drugim po Adamie, który przekroczył granicę 200 m a tak żadnemu z naszych się to nie udało jak i w Planicy, gdzie dwa razy lotami na ponad 190,5m.
    BYły też takie rundy jak serie treningowe czy kwalifikacje, w których Piotrek skakał lepiej od Stefka i to tez pozytywne wrażenie.
    Owszem wyniki końcowe powinny być wyrocznią stanu faktycznego i dyspozycji skoczka, ale na ogólne wrażenie dyspozycji danego zawodnika wpływaja też te inne czynniki, w których pokazują się z dobrej lub gorszej strony.NIgdy też się nie dowiemy jak Piotrek by wypadł gdyby startował już od Kuusamo w PŚ.
    Myslę, że Piotrek Żyła jak będzie tak nadal prowadzony to w przyszłym sezonie może osiągnąc dużo lepsze wyniki jak i Stefanek, bo przecież to, że potrafi skakac i to bardzo dobrze w to chyba nikt nie wątpi, czego życze im obu na przyszłość.

  • anonim
    gina

    Wiem że na ocenę Kruczka wpływa to co napisałaś ale sukces też trzeba odnotować te 3 wygrane Kamila + 10 w generalce i u Stefana 7 miejsce w Engelbergu i rekord punktów w PŚ. Tak dobrze jeszcze nigdy nie było i nawet Kuttin czy Lepistoe nie potrafili zrobić z nich dobrych skoczków.

  • gina profesor
    magiczny17

    niestety na ocenę Kruczka wpływa postawa całej grupy młodych, perspektywicznych skoczków: Rutkowskiego, Miętusów, Kubackiego, itd.... rozumiem, że skoczkowie mają czas regresu, nie poprawiają swoich pozycji, ale cała ta grupa skakała ewidentnie źle. Rozumiem - jeden zawodnik, dwóch, ale oni wszyscy mieli problemy. I mam nadzieję, że sztab i pan Tajner nie zadowoli się peanami ach jak było świetnie - tak jak napisał ten ostatni - że to był doskonały sezon, ale znajdzie odpowiedź dlaczego tak się stało?

  • Talar weteran
    HKS

    Tyle że w drużynówkach jest łatwiej być w 30 niz w konkursach indywidualnych.. bo odpada Ammann, 3 Austriaków i po 2 Norwegów i Niemców ;)
    Piotrek na pewno może być bardziej zadowolony od Stefana z tego sezonu ale dla mnie są ex aequo nr 3 w tym sezonie..Mój ranking najlepszych Polaków w sezonie 2010/11: ( subiektywny)
    1. Adam Małysz - wiadomo
    2. Kamil Stoch - wiadomo
    3. Piotr Żyła - spisywał się kapitalnie w konkursach drużynowych (poza Oberstdorfem), 19 i 21 w konkursach indywidualnych na MŚ, od czasu kiedy sie pojawił w PŚ regularnie punktował..(37)
    3. Stefan Hula - najlepszy jego sezon pod względem zdobytych punktów w PŚ(95), świetne pojedyncze występy i bardzo dobry w jego wykonaniu konkurs drużynowy w w Willingen..
    5. Tomasz Byrt - najlepszy polski junior w sezonie zimowym, regularnie punktował w PK, zdobył pierwsze punkty w PŚ,+ podium w Lahti ( drużynowy)
    6. Bartłomiej Kłusek - drugi i zarazem ostatni polski junior który nie zawiódł tej zimy.. najrówniejszy z Polaków w PK.. szkoda że nie dostał szansy w PŚ albo chociaż nie wystąpił na MŚJ
    7. Maciej Kot - ma to miejsce chyba tylko dzięki fatalnej postawie pozostałych.. Zdobył dwa srebra na uniwersjadzie i coś tam dorzucił w CoC.. Ciągle czekamy na pierwsze punkty w PŚ
    8. Rafał Śliż - najlepszy z Polaków w PK, zdobył parę punktów PŚ
    9. Marcin Bachleda - ma na koncie kilka punktów PŚ i kilkadziesiąt PK, trzeba też odnotować dobry występ w konkursie drużynowym w Kuusamo
    10. Krzysztof Leja - No i któż by sie go spodziewał w tym gronie.. A gdzie Kubacki, Miętusy, Rutkowski , Murańka .?
    Chcę wyróżnić Krzyśka chociaż oczywiście na razie wielkich sukcesów nie ma ale bije na głowę wszystkich ze swojego rocznika a miejsca w 2 dziesiątce na MP są tez godne jak na niego;)

  • anonim

    Małysz wiadomo nie ma co się rozpisywać bo piękny sezon.
    Stoch wreszcie wygrywał zawody PŚ. Na to czekaliśmy i udało się.
    Byrt pokazał że może być bardzo dobrym skoczkiem ale trzeba ciężko pracować i n ie z takim trenerem jak Celej.
    Reszta kadry jak zwykle.

    Kruczek trener niezły. Sezon najlepszy w karierze dla niego i co najważniejsze poprawił się i był lepszy jak sezon temu. Myślę że należy dać mu szansę i raczej zostanie na stanowisku. Zmieniłbym Celeja.

  • gina profesor
    Co do oceny Huli i Żyły

    Może i rankingi są obiektywne. Ale często wiele osób na forum oceniając czy porównując skoczków z innych krajów bierze pod uwagę warunki, jakie stwarza im rodzimy związek. W przypadku Huli i Żyły związek jest niby ten sam, ale warunki są diametralnie inne. Niektórzy piszą, że Żyła na początku sezonu był dużo słabszy. Ale może porównując tych skoczków zacznijmy od porównania warunków w jakich przygotowywali się do sezonu. Hula jako zawodnik kadry A miał trenera, sztab, jeździł na zagraniczne zgrupowania, skakał na skoczniach o różnych profilach. Zapytajmy Żyłę dokładnie jak wyglądało jego przygotowanie do sezonu. Jaki miał sztab, sprzęt, przygotowane skocznie Może to jest powód słabszego początku sezonu?
    Jeżeli ktoś napisze, że nie załapał się do kadry A bo był gorszy od innych skoczków, to też jakoś trudno w to uwierzyć. Naprawdę, z całym szacunkiem, ale skoczkowie typu - Bachleda czy Kot nie pokazali jakiejkolwiek formy. W tej sytuacji decyduje trener i musimy mu wierzyć na słowo, że np. przed sezonem Kot jest lepszy od Żyły, czy Bachleda jest lepszy od Żyły. Nie ma jak tego zweryfikować.

  • anonim

    Ja uważam że lepszy minimalnie był Stefan od Piotrka ale trzeba zauważyć że np. Żyła na początku nie skakał w PŚ bo nawet formy nie miał i miał czas się przygotować na najważniejszą część sezonu, a Stefan utrzymał się od początku do końca jako ten 3-4 najlepszy polak.

    Żeby porównywać zawodników trzeba zwracać uwagę na wszystko a nie tak jak niektórzy a drugą część sezonu.
    Pierwsza część sezonu lepszy Stefan, druga część dla Piotrka. Stefan był 7 w Engelbergu i 13 w Zakopanem może i miał więcej szczęścia niż formę ale jednak trzeba też umieć to wykorzystać. Za to Piotrek świetne MŚ i Planica. Uważam ich występ na bardzo równy ale z minimalną przewagą Stefana. Ten sezon był dla ich obu najlepszym w karierze a więc powinnyśmy się cieszyć i mieć nadzieje że w następnym sezonie znowu się poprawią.

  • luck191 stały bywalec

    Szczerze liczę w najbliższym sezonie na Kamila,miejsce w czołowej 10 się mu należy,co więcej nie wiem,może choć jeden oprócz Kamila będzie regularnie w pierwszej "30",a drużyna trudno powiedzieć,będziemy pewni walczyć o 6 miejsce,bo wyżej będzie ciężko

  • widz bywalec

    Tak niebo, trzeba zrezygnowac z tego dziadka Rutkowskiego i stawiac na młodziutkiego Śliża. :) kolejny genialny tekst, jak większość twoich tutaj...

  • HKS profesor

    @ MarcinBB

    Z wieloma rzeczami się jeszcze nie zgadzam, ale nie bardzo lubię pisać elaboraty więc postawię na matematykę. Zrobiłem błyskawiczny ranking bez żadnych udziwnień. Doliczam te same punkty co w PŚ za nieoficjalne indywidualne miejsca w drużynówce. Żadnego kombinowania, żadnego forowania. W pierwszej drużynie obaj nie startowali. Jeśli drużyna to zawody PŚ to czemu ją mamy pomijać przy ocenie zawodnika, albo czemu ma robić tylko za dobre wrażenie? Pierwsza nawet podbiła licznik Stefanowi;) Dodałem także Żyle 9 punktów za PK bo jakby startował w PŚ to pewnie by coś uciułał więc podzieliłem jego 89 pkt przez 10 i zaokrągliłem do 9. Nie było to jednak konieczne bo i tak jest wyraźnie lepszy bez tego. Nie przeszkodziły m nawet liczne miejsca tuż poza 30.

    Piotr Żyła: 37 + DNS + 8 + 1 + 12 + 24 + 12 + 14 + 22 (MŚ) + 9 (PK) = 139
    Stefan Hula: 95 + DNS + 16 + 0 + 1 + 2 + DNS + 3 + 0 (MŚ) + 0 (PK) = 117

    Uważam więc definitywnie i ostatecznie, że Żyła miał lepszy sezon od Huli i można go uznać za zawodnika nr 3 w polskiej drużynie w sezonie 2010/2011.

  • strong1 weteran
    -

    @pepeleusz, Alina88, HKS i Fanka również-dostajecie dodatnie punkty.

    Dość oczywistym jest, że jak Stefan Hula nie oddał przez dwa dni przyzwoitego skoku w Engelbergu to w tym trzecim dniu musiał mieć trochę szczęścia, aby uplasować się w pierwszej dziesiątce zawodów, choć trzeba przyznać, iż "wtedy go oświeciło". Że niby Żyła zdobywał punkty w słabiej obsadzonych konkursach czasami? Nom, to dokładnie tak samo jak Hula na Certaku. Naprawdę bardziej efektywne są dla mnie cztery lub więcej miejsca polskiego zawodnika w "30" niż dwa w piętnastce-przeplatane nawet w tej lepszej części sezonu wieloma kiepskimi skokami treningowymi i nie tylko. Na TCS-ie akurat wątpię, aby Piotrek zaprezentował formę gorszą niż inni kadrowicze poza Kamilem, ponieważ-bądźmy szczerzy-było o to trudno. Tak naprawdę Hula miał w tym sezonie przebłyski,których wcześniej nie miewał, a którymi nabił sporo punktów ale też dużo występów całkowicie nieudanych w konkursach indywidualnych. Pisanie o nieco lepszym sezonie Żyły jest moim zdaniem uprawnione, w sytuacji gdy Hula połówę punktów zdobył w dwóch konkursach. A Piotrek był niepodważalnie lepszy na MŚ.

  • Hirschberg bywalec
    Ciezki sezon nas czeka...

    To bedzie sezon posuchy. Nie ma co sie oszukiwac. Miniony sezon byl zdecydowanie oslodzony sukcesami Adama Malysza i Kamila Stocha... W zawodach druzynowych bedziemy walczyc o wejscie do drugiej serii... moze powalczymy z Czechami czy Rosjanami albo Finami jesli bedzie dalej pokazywac tak zenujacy poziom.

    A co z reszta tych wielkich talentów ? Zenujace miejsca w PK... pogrom na wlasnej skoczni rowniez... Obawiam sie ze przyjdzie nowa era - stara era klepania buli i wiecznych nadziei na lepsze jutro ktore sie nie beda spelniac... tak jak bylo z Bachleda, Pochwala.Kruczkiem, Dugopolskim czy Sliwka... tylko nie gadajcie o upadku z Planicy. Nie jeden skoczek groznie upadal a potem zwyciezal.Mateja i Skupien swego czasu niezle skakali i potrafili odciazyc Malysza ktory tez odnosil sukcesy w latach 1996 czy 1997. Zwlaszcza pozytywnie potrafil zaskoczyc Mateja ktory fajnie skakal od czasu do czasu gdy go trenowal Kuttin i Horngacher. A taki Bachleda to tez skoczek zagadka. Taki niby talent a gosc ma juz chyba ze 30 lat na karku i co osiagnal ? Jeden raz 11. miejsce w Kuusamo. I teraz ten Kamil jak kiedys Adam przyjmie (chcac czy nie) odpowiedzialnosc za polskie skoki... I widac ze panicznie sie tego boi, bo wie ze to moze go zniszczyc. Nie dziwie mu sie i wspolczuje mu.

  • anonim

    Dziś z Wyborczą jest dodatek, The Red Bulletin, jest wywiad z Adamem na prawie 3 strony i bardzo ciekawy, polecam.
    Mówi też z czym wiąże swoją przyszłość na powaznie.
    I nie są to rajdy zawodowe a tym bardziej Dakar.

  • pepeleusz profesor
    @Marcin BB

    ..Naprawdę, to, że ktoś ktoś awansował ze 170 na 54, to nie znaczy, że jest lepszy od tego, kto awansował z 50 na 39.Zrobił większy postęp - ok. Ale nie był lepszy" - jeśli to miał być kontrargument dla mnie to się nie nadaje , bo oczywiste jest że sądze tak samo.
    Ja uważam też , że Hula jest w rankingu sezonu przed Żyłą, ale minimalnie, a jakby nadać jeszcze większą wagę MŚ, to by go może dogonił.Uprawnione są oba punkty widzenia, ale błędem jest automatyczne powoływanie się na klasyfikację generalną PŚ.Punkty PŚ to nie wszystko(nie jest czynnik o 100 % znaczeniu) . Co do tych dwóch to przypomnę, że m.in.punkty COC (np w pro toporcji 1/12 w stosunku do PŚ) też należaloby by dodać. Uwzględnianie lokat poniżej 30 w PŚ też napewno nie polegałoby na tym że pierwszy ma 50 pkt a 50-ty ma 1 pkt (gdyby stworzyć porządny ranking wszystkich skoczków - to odpowiednie proporcje też by były zachowane).
    No i wreszcie powtarzam uparcie - mniej ważne, czy przez 2/3, 1/2 czy 1/3 ale Żyła od początku nie skakał słabo. Po tym jak był w grudniu najlepszy z naszych to praktycznie wszyscy go ...chwalili, a nikt go nie krytykował. To, że potem pokazał znacznie więcej, to super i nie znaczy to, że sam zdezawuował swoje wcześniejsze starty (to tak jakby po marcu w 2007 r. ocenić, że do 27 stycznia tamtego sezonu Małysz skakał słabo). Wręcz tym wieksze brawa dla Żyły, że szczyt formy osiągnął wtedy kiedy potrzeba i utrzymał go bardzo długo.
    Także podtrzymuję że Alina 88,HKS, Fanka mają sporo racji.

  • anonim

    Żyła jest znacznie lepszym skoczkiem od Stefana Hula, bije go i talentem i osobowością.I odbiciem z progu i techniką też.Hula pasywniak i anemik w locie

  • Alina88 doświadczony
    @MarcinBB

    Powoli zaczynasz wpadać w słowotok. Dłuższej epopei już się nie dało napisać? ;) Jasne, tylko ja naginam fakty pod swoją teorię, ty za to patrzysz na wszystko obiektywnie (zwłaszcza w tych wypowiedziach, kiedy zapomniałeś uwzględnić Oslo, czy pisałeś o końcówce sezonu, co?).

    Nie wiesz, czy Żyła zdobyłby punkty w PŚ, gdyby wcześniej zaczął startować. Ja też nie wiem i Żyła sam nie wie. Ale tak samo jak ty możesz przypuszczać, że nie - ja mogę zakładać (i nie tylko ja), że tak.

    I tak nikt i nic cię nie przekona do zmiany zdania, więc nie mam zamiaru tracić więcej czasu na przekonywanie kogokolwiek. Byłam pewna, że to oczywiste, że Żyła był w tym sezonie lepszym skoczkiem, ale okazuje się, że niektórych nic nie przekona. W przeciwieństwie do ciebie nie będę pisać tutaj wypracowania, bo niektórzy ludzie pracują i czasu nie mają.

  • MarcinBB redaktor
    @pepeleusz

    Macie rację, wycofuję, się ze stwierdzenia, że Piotr skakał słabo 2/3 sezonu. Rzeczywiście - pół na pół, biorąc pod uwagę i upływ czasu i ilość konkursów PŚ.
    Drużynówki? Ok. W Kuusamo obaj nie startowali. W Willingen Stefan był wyraźnie lepszy. W Oberstdorfie nieznacznie gorszy, ale zawalili obaj. Piotr był zdecydowanie lepszy w Planicy, w Lahti Huli nie było, zastąpił go Byrt. Tu znów mały plus dla Piotra kosztem Stefana. Ale nadal dysproporcja w punktach PŚ jest spora. Oczywiście można spróbować wyliczyć ile punktów by obaj zdobyli, gdyby to były konkursy indywidualne. Jak ktoś ma ochotę, to proszę bardzo.
    Może mnie przekona.
    Nie wiem skąd bierzesz tę opinię, że "Hula startował z poziomu "50" a Żyła "170". To znów dość subiektywna ocena. W każdym razie, nawet jakbyśmy się co do tego zgodzili, to pamiętajmy, że co innego postęp, a co innego wymierne wyniki. Naprawdę, to, że ktoś ktoś awansował ze 170 na 54, to nie znaczy, że jest lepszy od tego, kto awansował z 50 na 39.Zrobił większy postęp - ok. Ale nie był lepszy. O tym, kto był lepszy, decyduje wyższe miejsce. W końcu tego 50 miejsca z którego Hula rzekomo startował, też nikt mu nie wylosował i w prezencie nie dał, tylko jak rozumiem sam je sobie kiedyś wywalczył, tak?
    Mogę się zgodzić, że Piotr zasługuje na duże pochwały za różne dodatkowe okoliczności. Ale nie zgodzę się, że miał lepszy sezon od Stefana. Nawet jak wliczymy MŚ, to najwyższa lokata w sezonie to miejsce 19 (w konkursie obsadzonym słabiej, niż konkursy PŚ). Stefan zajmował miejsca 18,. 13. i 7.
    Tak czy owak raz jeszcze potwierdzasz moje słowa dla wielu liczą się nie wymierne wyniki tylko "ogólne wrażenie, które pozostaje w pamięci". Tylko że takie nigdy nie będzie obiektywne. Zawsze będzie subiektywne, bo każdy ma swoją własną pamięć. Do tego bardziej zostaje w pamięci to, co świeże.
    Obiektywne są właśnie punkty i rankingi, choć oczywiście nie są doskonałe. Oceniając wyniki sportowe, trzeba patrzeć na wyniki sportowe, nie na to że ktoś robi przed kamerą sympatyczniejsze wrażenie. Ja obu zawodników darzę taką samą sympatią i tak samo za nich trzymam kciuki. Oceniając wyniki, to idzie na bok.

  • MarcinBB redaktor
    @HKS

    Pech czy szczęście to są pojęcia z pogranicza magii.
    Patrząc trzeźwo, 31 miejsce nie jest efektem realnego, dającego się zmierzyć działania czarnych kotów, rozbitych luster i drabin pod którymi się przechodziło, tylko tego, że ktoś nie potrafił pokonać 30 rywali a ktoś inny potrafił. Oczywiście, możemy wchodzić w szczegóły, typu: nie do końca wymierny system przeliczania punktów za wiatr, upadek jakiegoś skoczka,dyskwalifikacja czy jej brak. Tu już bardziej można mówić o "pechu" w kontekście wchodzenia do "30" lub niewchodzenia. Pecha to mieli Niemcy w drużynówce na HS 134 w Oslo, bo odwołano drugą serię akurat wtedy, jak nie byli na podium.
    Ok, możemy ewentualnie wyjść z logiki PŚ i nie patrzeć na punkty przyznawane przez FIS, tylko ustalić, że formę oceniamy w ten sposób, że jak już 50 zawodników staje na starcie to po konkursie
    zwycięzca dostaje 50 punktów a ten ostatni 1 punkt. I zrobić taki ranking. I nawet podzielić jeszcze te punkty przez ilość startów. Może wtedy wyjdzie, że Piotr był lepszy od Stefana. Ale wtedy nawet w
    czołówce nam się zrobi misz-masz i chyba nawet wyjdzie, że Kofler jest przed Małyszem. Wszystko można udowodnić odpowiednio manipulując cyframi. Tylko po co? Istnieje pewien konkretny model
    opracowany przez FIS, wedle którego oceniamy. Nie bez powodu też liczba punktów przyznawanych w konkursach rośnie szybciej od 15. miejsca w górę.
    Trzymając się tego modelu Stefan jest lepszy od Piotra. Koniec, kropka. Możemy się go nie trzymać. Wymyślać inne modele.Tylko wtedy naprawdę można udowodnić wszystko a każdy wymyśli sobie jakiś inny model wedle własnego widzimisię. Ty chcesz oceniać
    formę biorąc pod uwagę miejsca 1-50, ktoś 1-32, Alina 1-27 lub 1-25, ktoś zaraz wpadnie na pomysł by wliczać jeszcze lokaty z kwalifikacji a inny z kwalifikacji i treningów. Potem będą dyskusje czy w treningach przyznawać wirtualne punty za styl i czy liczyć serie przerwane i anulowane czy nie. I jak przeliczać na punkty PŚ punkty z PK i MP. Każdemu wyjdzie co innego. A ja wolę się trzymać modelu oficjalnego.

  • anonim
    nierozumiem

    Myśle że dla takich zawodników Bachleda,Rutkowski czy inni nie powinno mieć już miejsca w kadrze A.To już przeszłośc i onni powinni ustąpic mlodszym miejsca
    Trzeba stawiać na przyszłośc a więc Byrta,Murańka,Śliża czy nawet tego Kubackiego
    Nawet Kot mi tam nie pasuje do tej kadry, bo ciągle skacze słabo i żadnych wyników nie notuje:
    Moja kadra A którą nazywamy kadrą która rywalizuje w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich niech wygląda następująco:
    Kadra A czyli młodzi team w natarciu:
    Stoch Kamil
    Żyła Piotr
    Byrt Tomasz
    Kubacki Dawid
    Śliż Rafał
    Muranka Klimek
    i ten od rekordu w Szczyrku co 116 metrów skoczył: Leja Damian
    Taką kadre A bym powołał
    reszta do rezerwy, grzać ławę jak będą w wysokiej formie a któryś z tej kadry A będzie słabszy to go powołać

    Ten sezon pokazał że smiało można Kruczka zaliczać do trenerów światowej klasy.Stoch to pokazał i Byrt.Zyła też.A Stefan Hula zdobył dużo punktów mimo złej formy, to pokazuje jaki potencjał ma Kruczek

  • Emil profesor

    Ciężko porównywać PK do PŚ. Przykłady to Rune Velta i Ingavaldsen u których nie było praktycznie żadnej różnicy między miejscami w PK i PŚ i tam i tam druga dziesiątka i miażdżyli w PŚ zawodników przez których byli miażdżeni na PK. Nie wiadomo jakby było z Piotrkiem bo w końcu na stałe do PŚ awansował nie po rewelacyjnych wynikach w PK tylko po dobrym Zakopanem.

  • pepeleusz profesor

    Rożnica w punktach PŚ pomiedzy Hulą i Zyłą była dość znacząca i Hula w matematycznym rankingu sezonu zimowego(np takim co robi go sakala) byłby chyba przed Żyłą, ale ledwo ledwo.

    A to dlatego, ze oprócz punktów PŚ należy brać pod uwagę nie tylko wielkie imprezy, ale też drużynowki, Puchar Kontynentalny, miejsca w PŚ poniżej trzydziestego... - co sprawia że Żyła niemal niweluje różnice w klasyfikacji PS i dogania Hulę(nadrabia w każdej z wymienionych kategorii).Oczywiście wiele zależy od wagi poszczególnych czynników.
    Jeżeli jednak przy klasyfikowaniu zawodników uwzględni się elementy oceny subiektywnej, to wrażenia z Oslo czyli w końcu z imprezy najważniejszej w sezonie (Hula- bez formy w najważniejszym momencie, a Żyła wciąż w życiowej) uzasadniają też taki pogląd o postawieniu Żyły przed Hulą - i jest to poglad racjonalny.
    Dlatego generalnie Fanka i HKS mają sporo racji, a Marcin BB zbyt duże znaczenie daje samej klasyfikacji generalnej PŚ.

    @Marcin BB
    stwierdziłeś, ze,,Piotr skakał dobrze ostatni okres, a 2/3 słabo". Czyli rzekomo Żyła słabo skakał przez 2/3 sezonu? Absolutnie nie masz racji. Żyła rozpoczął niezłe skakanie od Sapporo (a to była dopiero połowa stycznia), a wcześniej regularnie punktował w PK. Czy jak był w grudniu w PK najlepszym z naszych, to skakał słabo?Czy ktoś napisał choć jeden wpis że zawodzi?Nie! Podług przedsezonowych oczekiwań wobec jego osoby to już w grudniu skakał on ,,powyzej oczekiwań", tyle że niemal nikt nie spodziewał się po nim niczego wiecej. Czy nie nadawał się w grudniu do PŚ?Pewnie w tamtym okresie mogłby miec kłopot ze zdobyciem punktów, ale i tak już wowczas przerastał wożonego nawet na TCS K.Miętusa i nie był by gorszy od Kubackiego.Zatem od samego początku nadawał się do naszej ekipy dysponującej pokaźną kwotą startową.
    Ciekawe ile punktów PK uzyskał by w grudniu Hula, gdyby startował tam razem z Żyłą? Trzeba pamiętać że grudniowa obsada PK zazwyczaj jest najmocniejsza w sezonie.


    Co innego ranking , a co innego ocena stopnia zadowolenia z realizacji oczekiwań
    Do tego sezonu Hula startował z poziomu 5 dziesiątki świata, a Zyła z okolic 170 miejsca na świecie. Dlatego nawet jeśli uznać ze Hula był w całym sezonie ciut lepszy od Żyły, to ten pierwszy w skali szkolnej zasłużył na 4-, a Żyła na 5+. a zatem, tak czy inaczej - bez żadnych wątpliwosci - Żyła zasłużył na dużo wieksze pochwały niż Hula.

  • HKS profesor

    @MarcinBB

    Ale jakie fakty są naciągane? Żyła jak już występował w PŚ to albo miał pecha (31 miejsce) albo był konkurs drużynowy i w nim się dobrze spisywał i dlatego nie punktował;) To są po prostu fakty, w żadnym stopniu nie naciągane. Naciągane to jest stwierdzenie, że Hula sobie miejsce w 10 wywalczył. Raczej dostał je od losu, ale do miejsca w 15 już się doczepić nie można.

    Średnia miejsc Żyły: 27,9
    Średnia miejsc Huli: 34,7

    Myślę, że Kuettel nie ma lepszej od Małysza;) Nie żebym się czepiał, ale Żyła jakby po 8 startach w PK przeszeł do PŚ to tych pierwszych 8 startach 7 razy zdobyła nie kilka lecz kilkanaście punktów ;) Byrt też wszedł do PŚ nie gromiąc wcześniej rywali w PK także trudno porównywać obie ligi.

  • Alina88 doświadczony
    @MarcinBB

    Tak, Stefan TYLKO 9 razy, a Piotrek AŻ 6, bo miał o wiele więcej szans i tego nie możesz podważyć. Stefan miał aż o 10 szans więcej na punkty.

    Ok, nie 27. miejsce, lecz 25. (bo to wam bardziej pasuje pewno - dla mnie bez różnicy). A więc co? Stefan 5 w 24 startach, Piotrek 4 w 14 startach. I co, naciągam fakty? Hokusy pokusy? Nie - dalej to samo!

    Skoro luty i marzec to tylko końcówka sezonu (a Żyła obudził się już wcześniej, bo końcem stycznia), to grudzień i styczeń (niecały) będą tylko początkiem sezonu? Nie używaj zwrotu, że Piotrek był lepszy tylko w końcówce. Był lepszy przez pół sezonu zimowego.

    Puste cyferki mówisz? Ok, weź więc też pod uwagę to, że Stefan miał się jak pączek w maśle, będąc w kadrze przez cały sezon przygotowawczy, a Piotrek musiał w tym czasie sam szukać sponsorów, opłacać wyjazdy na zgrupowania i organizować sobie sprzęt. Dlatego dla mnie to on jest lepszy w tym sezonie - bo nie tylko pokazał, że stać go na dobre, równe skoki i dość pewny punkt drużyny, ale i udowodnił, że trenując poza kadrą można wykosić prawie wszystkich kadrowiczów (ok, większość wykosiła się sama).

  • MarcinBB redaktor
    odp. 2

    @Alina88
    Przepraszam, ale o ile w Engelbergu w pierwszej serii wiatr wydatnie Stefanowi pomógł, a raczej innym przeszkodził, to w drugiej oddał po prostu rewelacyjny skok. A że w Zakopanem Stefan skakał na "swojej" skoczni? Przepraszam, a Piotr niby nie? :-) Że jest poza kadrą, to automatycznie już nie Polak tylko Koreańczyk i Krokiew mu obca? :-)
    Ale nawet jakby wziąć pod uwagę te tak dziwne i zupełnie moim zdaniem nietrafione argumenty i zabrać Stefanowi nawet te punkty (wszystkie, załóżmy, bardzo ryzykownie, że nawet by do "30" nie wszedł) co zdobył w Englebergu i Zakopanem, to bez nich i tak ma dorobek 39 a Piotr 37. Dalej Stefan jest lepszy!
    Stefan punktował TYLKO 9 razy? a Piotr AŻ 6! no kurde ludzie...
    Przepraszam, ale takie argumenty że jak się weźmie pod uwagę że liczymy ile razy kto był "32" albo "27"
    to popadamy w jakiś absurd. Może od razu napiszmy, ze jak się weźmie pod uwagę skocznie położone w miastach zaczynajacych się na literę "P" i literę "O" z mrożonymi torami i takimi, które są oświetlone światłem słonecznym przez minimum 7 godzin w ciągu dnia to Piotr wypada lepiej, co dowodzi niezbicie, że miał lepszy sezon?
    Co do Oslo napisałem wyraźnie, ze biorę pod uwagę, ale to właśnie była już końcówka sezonu, przełom lutego i marca, wtedy Piotr był lepszy, więc po co do tego wracać? Raz jeszcze przypomnę o co mi chodzi, oceniamy cały sezon, nie tylko końcówkę. Stefan punktował od początku grudnia do końca marca. Piotr dopiero w styczniu złapał formę, która pozwoliła mu na starty w PŚ.

    "Myślę, że gdyby od początku startował w PŚ, to zdobyłby nie raz punkty."
    Naprawdę? Zawodnik w takiej formie, że łapał po kilka, góra kilkanaście punktów punktów w PK, łapałby bez problemu punktu w PŚ? Bardzo ryzykowny wniosek...
    Nie patrzmy na żadnego Anssiego Koivurantę, wobec którego oczekiwania były wielkie, który jest Finem a nie Polakiem. To zupełnie inna pra kaloszy. Popatrzmy raz jeszcze na Stefana i Piotrka, bo o nich rozmawiamy. Jeden zdobył 95 punktów i miał słabe MŚ, drugi zdobył 37 pkt. i miał niezłe MŚ. Takie są fakty. I faktów się trzymajmy.
    Raz jeszcze podkreślam: Ja nie twierdzę, że Stefan miał świetny sezon. Twierdzę, że w całokształcie miał lepszy od Piotra. Bo miał. więc dziwię się, że Piotr jest oceniany wyżej, od Stefana.

  • MarcinBB redaktor
    odp.

    @Emil
    Nie, to nie jest nadużycie, masz czarno na białym w karcie wyników konkursu. Owszem, okolicznosci które przywołałeś, wskazują, że porównanie postawy Stefana i Kamila w tym konkursie było z mojej strony nietrafne, bo punkty wszystkim nie mówią. ok. mój błąd. Ale jednak od Piotrka wypadł wyraźnie lepiej, w swojej grupie był 3. i 5. a Piotr 4. i 8.

    @HKS
    Ale naciągacie fakty. Ale fakty są odporne takie hokusy pokusy. Stefan miał lepszy sezon od Piotrka i tyle. Własnie od tego są punkty PŚ, by to wykazać. Owszem, Pś to nie wszystko, owszem, postawa na MŚ nieco zmienia dyspropocję płynącą z pustych cyferek, poza kórymi zawsze jeszcze jest coś, na co trzeba zwrócić uwagę. Owszem, Piotr był regularniejszy. Nie zdarzały mu się takie wpadki jak Stefanowi, kwalifikował się do wszystkich konkursów, a Stefan 4 razy odpadła w kwalifikacjach. Ale nie był lepszy. Nie było go stać, jak Stefana na zajęcie miejsca w pierwszej "10" a nawet "15". Najlepsza pozycja w PŚ to 21., na MŚ (gdzie nie było potencjalnie lepszych od niego Austriaków i Norwegów) też 21. i 19. Gdyby sama regularność była wyznacznikiem formy, no to można powiedzieć, że Kuettel był lepszy od Małysza, bo regularnie nie punktował a Małysz wahał się między miejscem 1 a 32 i to podczas jednego weekendu :-)))

    @Talar
    Piotr nie ani razu nie zawiódł? A 166 metrów na mamucie w Oberstdorfie w drużynówce? I to przy dobrym wietrze? Stefan był w tym konkursie 8 i 8 w swojej grupie (oba skoki w niekorzystnych warunkach) a Piotr 7 i 8 (raz dobre, raz złe). Niewielka różnica - przyznasz chyba.

  • anonim
    @magiczny17

    Pewnie tak sobie wykalkulowala, zeby pasowalo do jej teorii ;P
    I w ogole smieszne sa te licytacje kto byl lepszy zimą: Stefan czy Piotrek xD ale w sumie to bylo do przewidzenia, tylu tu ekspertów :P

  • Alina88 doświadczony

    Tak akurat wyszło, że 27. miejsce - po prostu uwzględnia to wyniki poniżej 5 punktów PŚ.

    Tak, czuję się bardzo dobrze. Dzięki za troskę.

  • anonim
    @Konrad

    Ja najchętniej to bym i Kruczka zamieniła na kogoś z zagranicy. O Celeju to już nie wspomnę... Nasza młodzież się cofa.
    Zmiany w systemie szkolenia obowiązkowo!

  • Talar weteran
    LubieStefana

    Ja bym nawet powiedział że Stefan jest obecnie 2 lub 3 skoczkiem polskim;)

  • anonim

    Zapominacie, że to Stefan, a nie Piotrek Żyła skakał znakomicie w konkursie drużynowym w Willingen i dzięki temu mieliśmy nawet nadzieje na drugie miejsce. Po drugie, na pierwszym konkursie mistrzostw Polski był trzeci (za Adamem Małyszem i Kamilem Stochem). Na prawdę - można mówić, że nie skakał jakoś świetnie, ale nie znaczy to, że dałoby się go kimś zastąpić. Bo kim? Kubackim? Bachledą? Którymś z Kotów? Wyniki mówią same za siebie i Stefan jest obecnie na pewno jednym z pięciu a nawet czterech najlepszych skoczków polskich.

  • Talar weteran
    Konrad

    Nie baw sie w Wojtka Fortunę..tylko jak juz mówisz o potrzebie zmian w systemie szkolenia i tak bardzo je krytykujesz to podrzuć pomysł jak je wprowadzić i co zrobić żeby było lepiej..
    Ja juz swój pomysł nie raz przedstawiałem ale może ty masz lepszy..
    bo jeśli nie masz pojęcia o tym co robić to również powstrzymaj sie od krytyki.. bo każdy wie że trzeba COŚ zmienić ale nie juz nie każdy za bardzo się orientuje co..

    Alina - no niby tak..jak dla mnie Piotrek po tym sezonie może czuć się bardziej spełniony jednak Stefan już od 3 lat jest podporą kadry a i początek tego sezonu miał dużo lepszy od Piotrka, który jakby był w tak dobrej formie jak pod koniec to na pewno wcześniej znalazłby się w PŚ..
    Dlatego chyba najsprawiedliwszy werdykt:
    I poł. tego sezonu - Hula > Żyła
    II poł. tego sezonu - Hula< Żyła

  • Alina88 doświadczony

    Przepraszam, Żyle nie doliczyłam MŚ - ma zatem w 14 startach punkty w ośmiu i 6x powyżej 27. miejsca. Czyli jeszcze lepiej.

  • Alina88 doświadczony

    Stefan wystąpił w 22 konkursach - dodając Oslo to 24 (jak można nie brać pod uwagę najważniejszej imprezy sezonu?!?). Ile razy punktował? Tylko 9! W dodatku tylko 5 razy był powyżej 27. miejsca. Cztery razy nawet kwalifikacji nie przebrnął. Właściwie tylko dzięki wiatrowi w Engelbergu i startowi w domu w Zakopanem zawdzięcza aż tyle punktów.

    Piotrek w 12 startach punktował 6 razy i z tego 4x był wyżej niż na 27. miejscu. Kwalifikował się w każdym starcie. Myślę, że gdyby od początku startował w PŚ, to zdobyłby nie raz punkty.

    Ale popatrzmy też na Anssiego Koivurantę, który w klasyfikacji generalnej jest tuż za Hulą i ma tylko 5 punktów mniej. Uważa się, że Fin nie spełnił w tym sezonie oczekiwań, a tymczasem ma lepsze statystyki niż Stefan. W 20 startach punktował 9 razy (Stefan w 22), trzy razy nie zakwalifikował się do konkursu (Stefan 4) i UWAGA osiem razy bł wyżej niż na 27. miejscu (Stefan tylko 5). Ale oczywiście to Fin miał słaby sezon, za to Stefan był w formie.

  • Konrad stały bywalec

    Wiadomo Kruczka nie zwolnią ale przydałby się zagraniczny trener dla młodzieży a tym samym zwolnienie Celeja. No i jakieś zmiany w systemie szkolenia, jakiekolwiek.

  • anonim

    Bo jak się skupią tylko na jednym to jakie reszta ma mieć motywację do skakania...
    mi osobiście kruczek średnio odpowiada jako trener...ale wiadomo, że go nie zmienią

  • Konrad stały bywalec

    "Ja także jeszcze raz powtórzę, że nie widzę nic dziwnego w tym że niektórzy uważają, że Żyła miał lepszy sezon. Nie zawsze w 100% trzeba się sugerować punktami PŚ."

    Pełna zgoda, chodzi o regularność. Żyła ją miał jak złapał formę. O Stefanie tego powiedzieć nie można. Oczywiście miejsce w 10 jak choćby w Engelbergu bardzo cieszy tylko cóż z tego skoro w następnych konkursie skakał słabiutko. Albo jak dobrze skakał w drużynówce w Willingen a zawalił skok w kwalifikacjach do konkursu indywidualnego? Jak dla mnie to nie za dobrze świadczy o trenerze który przygotował zawodnika.

  • anonim

    Niech się Kruczek weźmie za resztę, która w tym sezonie zawiodła aby i oni błysnęli formą, bo obawiam się, że teraz skupią się tylko i wyłącznie na Kamilu co będzie totalnym bezsensem....

  • HKS profesor

    @MarcinBB

    Ja jednak pozostanę przy tym że są to dużo ważniejsze wirtualne punkty w wielu nieoficjalnych rankingach mające dużo większa wartość niż punkty Pucharu Świata ;) Jak dla mnie to MŚ, to docelowa impreza, a nie końcówka sezonu i każdy chce dobrze wypaść na tych zawodach i to że udało się to Żyle to jest duża niespodzianka, bo po PK wydawało mi się przez chwilę, że szczyt formy ma już za sobą. Dobrze skakał wtedy, kiedy trzeba było dobrze skakać i za to zawodnik powinien być rozliczany.

    Z tą 32 to nie do końca żart. To pokazuje dosyć spora regularność i stabilność skoków Żyły. Kto wie jakby wyglądał jego punktowy bilans jakby startował od początku w PŚ. Wydaje się, że nic by kariery nie zrobił, ale wielu tu już się przejechało na porównywaniu miejsc PŚ i PK. Startował w PK i trudno powiedzieć żeby tam zawodził. Regularnie punktował i lał wszystkich kadrowiczów. Jeśli miejsca Huli wyglądają tak (...) 36,7,35 (...) 40,13,56 (...) to chyba trudno tu mówić o jakiejś regularności. Na pewno miał dużo więcej szczęścia niż Żyła. Kalendarz Pucharu Świata to chyba nie jest tajemnica i Hula oraz jego szkoleniowiec wiedzieli kiedy będzie najwięcej konkursów drużynowych i wówczas powinien być w formie;)

    Myślę, że jakby zrobić ranking z dużynówkami (skoro tyle ich było zamiast konkursów indywidualnych, to można powiedzieć, że Żyła miał pecha) i wtedy wyszło by czarno na białym kto był lepszy i równiejszy. Ewentualnie można by znaleźć współczynnik dla PK (w końcu Żyła w grudniu startował) i zrobić jeszcze bardziej szczegółową analizę z bonusowym podziałem na wyniki po 1 serii bo Żyła dosyć pechowo rzadko miał szanse się poprawić. Trochę to jednak zbyt czasochłonne i muszę na sucho pisać, że Żyła był lepszy;)

    Ja także jeszcze raz powtórzę, że nie widzę nic dziwnego w tym że niektórzy uważają, że Żyła miał lepszy sezon. Nie zawsze w 100% trzeba się sugerować punktami PŚ.

  • anonim
    cd.ocena Kruczka

    Bachleda- chyba tak jak Żyła musi sobie znaleźć indywidualnego trenera, bo nie wierzę już, żeby z grupowych treningów coś wyszło, a szkoda, niegdyś z Pochwałą i T.Tajnerem się dobrze zapowiadali. Pożytek mamy niestety tylko z niego latem.
    M.Kot
    Kubacki
    Mistrzowie lata? Chyba Kot chce jakiś rekord ustanowić w liczbie sezonów punktów w LGP, a braku w PŚ. Jeśli już nie ustanowił. U Kubacki latem ścisła czołówka, tutaj na początku nie było źle, w TCS we wszystkich konkursach skakał, wydawało się, że punkty to tylko kwestia czasu, niestety na mamucie w Harrachovie kompletnie posypał.
    Śliż- w Sapporo był na tym samym poziomie co Żyła, zmieniło się to gdy Piotrek wylądował w kadrze Kruczka, a Rafał nie. Szkoda, może na niego też pobyt ten dobrze podziałał, ale on akurat już wcześniej był.
    K.Miętus
    Ł.Rutkowski
    To jest największa porażka Kruczka. Kompletnie się posypali zimą, a przecież tak dobrze skakał Krzysiek w Kuusamo i niestety na tym się skończyło. Łukasz dobrze kończył lato i wydawało się, że zimą się rozwinie. Było równie fatalnie.

  • Talar weteran
    MarcinBB

    Wiesz jak to jest.. ja myślę że wielu kibiców od takich skoczków jak Stefan czy Piotrek oczekują przede wszystkim dobrych startów w drużynie.. w tym sezonie Piotrek ani raz nie zwiódł a Stefan w końcówce gdy jest najwięcej drużynówek stracił formę .. pewnie dlatego bardziej chwalą Piotrka za ten sezon chociaż trzeba przyznać że jest to pozakadrowiec i należy mu się duży szacunek za to ze mu się w ogóle chciało cięzko pracować bo przecież nikt przed sezonem od niego niczego nie wymagał i pewnie wielu juz go skreśliło ( ja niestety również byłem w tym gronie..:) ale Piotrek mi udowodnił że ''ma jaja'')....
    Szkoda tylko że wielu juz zapomniało o tym jak Stefan skakał w konkursach drużynowych w poprzednich niekiedy nie ustępujac nawet Kamilowi i Adamowi..no cóż . Stefek się mu sie pogodzić z tym że polscy kibice wymagają i trzeba im bardzo często odświeżac pamięć..
    a co było dawno to nieprawda..

    Co by nie mówić to był najlepszy sezon w karierze Stefana - 7 miejsce w Engelberu, 3 razy w pierwszej 20 + kilka razy w 3 = regularnie punktował a tego przed sezonem od niego przynajmniej ja wymagałem..
    poza tym w drużynówkach również jakoś strasznie nie partolił a to że będąc bez formy i tak bił na głowę większosć naszych '' młodych talentów'' świadczy o tym ze nie boi się odpowiedzialności..
    Zamiast jechac po Stefanie może niektórzy zastanowią się kto z naszych ewentualnie mógłby go w tych drużynówkach godnie zastąpić .?
    Czy był ktoś taki kto dawał gwarancję lepszych albo chociaż takich samych skoków jakie oddawał Hula .? No raczej nie

  • Alina88 doświadczony

    Prawda jest taka, że nawet trenując ośmiu, powinien doprowadzić do dobrej dyspozycji minimum trzech. A nawet dwóch nie było, bo Stefan był chwiejny jak chorągiewka na wietrze przez cały sezon.

  • Emil profesor

    @alina88. A gdzie ja powiedziałem ze Kruczek ma 10? Ja to podałem hipotetyczne jak trener ma 10, to żadnego nie ogarnie, Kruczek miał ośmiu to ogarnął dobrze jednego i jako tako drugiego. Jak będzie miał jeszcze mniej zawodników to powinno być jeszcze lepiej.

  • anonim
    cd.ocena Kruczka

    Jeśli chodzi o ocenę zawodników to napiszę w skrócie, bo rozwinął już czarnylis.
    Stoch- ciężko się rozpisywać, bardzo dobry sezon, szkoda tylko tego drugiego skoku na K120 w Oslo.
    Hula- co się z nim stało do dziś zadaję sobie to pytanie. Przecież było tak dobrze do Kligenthal, aż ciężko było uwierzyć, że forma nagle wyparowała.
    Żyła- nie wierzyłem, że może jeszcze się podnieść. Dobrze mu zrobiła przerwa od kadry. Ale trzeba powiedzieć obiektywnie, że nie skakał rewelacyjnie przed Zakopanem, ba popatrzecie z kim przegrał w PŚ w Sapporo. Z konkursów w COC tylko 1 wynik był warty odnotowania, no i jeden był na poziomie Kligenthal. Jechał na PŚ, bo nie było lepszych. Rozwinął skrzydła dopiero na lotach, a w Oslo już zupełnie skakał na dobrym poziomie. Więc jednak udział w jego formie miał Kruczek.
    Byrt- też jeździł na PŚ bo nie było lepszych, ale jednak kompletnie niemal nieznany zawodnik szerszej publiczności zdobył punkty PŚ i stanał na podium w drużynie. On za to pod okiem Kruczka ani się nie rozwinął ani nie stracił.

  • Emil profesor

    @MarcinBB mówienie że Stefan zdobył w Willingen tyle samo punktów co Kamil to lekkie nadużycie bo w 1 skoku nie dodano Kamilowi punktów za wiatr, a w drugim Stefan nie dość ze skakał z 3 belek wyżej niż Kamil za co mu nie odjeli punktów bo skakał w innej grupie niż Kamil to jeszcze mu punkty dodali bo skakał niżej niż skoczkowie na początku grupy :)

  • Antek doświadczony
    @MarcinBB (m.hetnal@skijumping.pl)

    Napisałeś, że Piotrowi należą się brawa za dojście do formy pomimo nieobecności w kadrze. I to trzeba sobie postawić pytanie, czy gdyby Żyła był w kadrze w ogóle coś by osiągnął w tym sezonie? Bo mam wątpliwości...

  • Alina88 doświadczony
    @Emil

    A kto kazał Kruczkowi ogarniać dziesięciu? Przecież tylu nie ma w kadrze, a on ma ogarniać kadrę A. Czyli ośmiu zawodników.

  • Antek doświadczony
    @skladak998 (*201.tktelekom.pl)

    Małysz w wieku 18-19 lat stawał na podium PŚ i wygrywał konkursy.

  • Emil profesor

    @HKS. tylko wiesz. Jak się próbuje ogarnąć 4 skoczków to przy założeniu braku chorób kontuzji to się to zrobi. A jak się próbuje ogarnąć 10 skoczków przy założeniu że nikogo nie traktujemy szczególnie to pewnie nie ogarnie się żadnego :)

  • MarcinBB redaktor
    odp.

    @Fanka
    Przed powołaniami do PŚ Piotr był w zbyt słabej formie, by się do tej ligi załapać. Startował w PK, zajmując miejsca w drugiej i trzeciej dziesiątce. Raz nie wszedł do drugiej serii, raz był dziewiąty. W ośmiu startach zdobył 89 punktów. Szału nie ma.

    "I być może Piotrek utkwił bardziej w pamięci bo pokazał się z dobrej strony."
    No a Hula nie pokazał się z dobrej strony? 7 miejsce w Engelbergu, 13 w Zakopanem? Przecież zdobył w sumie 95 punktów a Piotr 37. To który z lepszej?

    @HKS
    Nie żadne wirtualne punkty, to jest po prostu inna impreza i tu żadnych punktów się nie przyznaje. Oczywiście że Piotr był już w Oslo w dużo lepszej formie od Stefana, ale to jest już właśnie ta końcówka sezonu, o której mówię.
    Dobry żart z tą "32", ale czemu się ograniczać do "30" to chyba każdy wie. Ja też kilka razy prawie trafiłem z łuku do tarczy, naprawdę niewiele chybiłem, ale nikt mnie za to nie pochwalił... ;-)
    Piotr nie zawodził w drużynówkach, bo ich lwia część przypadła właśnie na ten końcowy okres, kiedy był w lepszej formie niż Stefan. Ale przypomnę, że jeszcze w drużynówce w Willingen Stefan był zdecydowanie lepszy od Piotra, zdobył niemal tyle punktów co Kamil.
    Oczywiście Piotrowi należą się wielkie brawa za ambicję, za dojście do takie formy pomimo bycia poza kadrą, ale o tym sam już pisałem nie raz.

    Wasze wypowiedzi potwierdzają moją tezę o sugerowaniu się najświeższymi wspomnieniami :-)

  • anonim
    ocena Kruczka

    Przykre jest to, że poza Hulą i Stochem cała kadra zrobiła krok wstecz, no może poza Śliżem, który pozostał na podobnym poziomie, jak to się stało, nie wiem. Kruczek to sympatyczny gość, stara się jak może, ale ciągle czegoś brakuje. Niedawno przeczytałem na blogu pewnego redaktora z konkurencji, że wystawienie Huli w Planicy do drużyny dyskwalifikuje go jako trenera. Ta wypowiedź tylko udowadnia jak ta osoba nie znosi Kruczka, zresztą to jest ogólny wielki krytyk polskich trenerów. Można się spytać czy wystawienie Pettersena do drużyny na K90 w Oberstdorfie, czy nie wzięcie Stensruda do Turynu dyskwalifikuje Kojonkoskiego? Niech każdy sobie odpowie na to pytanie.
    Problem polega na tym, że z roku na rok jest coraz gorzej jeśli chodzi o najważniejsze imprezy. Liberec 2009 to był sukces Kruczka: 2 razy otarł się o medal, jedynie konkurs na dużej skoczni nie wyszedł. W Vancouver w miarę dobrze skakał tylko Stoch, Hula średnio, a Rutkowski i K.Miętus conajmniej słabo. Efekt: o medalu można zapomnieć. Na MŚL było podobnie, inna kwestia, że pech nam zabrał medal: warunki Rutkowskieg, a Muotki. Niestety Łukasz nie został przytrzymany dla polepszenia warunków. W Oslo nie było źle, ale zabrakło medalu i... większej ilości skoczków Kruczka, których trenował od początku.

  • Talar weteran

    Chciałem podsumować poszczególnych zawodników i trenera ale jak widzę zrobił to już za mnie Czarnylis ;) z którym w pełni sie zgadzam..
    sezon co prawda najlepszy dla nas od lat ale tylko dzięki Adamowi , Kamilowi i starszym zawodnikom...
    Od Krzyśka Miętusa i Lukasza Rutkowskiego mieliśmy prawo wymagać regularnego punktowania w PŚ a może nawet i czegoś więcej po tym co pokazali w tamtym sezonie a oni mieli nawet problemy z dostaniem się do 30 w PK.. Poza tym Dawid Kubacki, Marcin Bachleda i Maciek Kot również obniżają noty dla trenera..
    ........
    Jednak popatrzmy na to z drugiej bardziej optymistycznej strony:
    Za czasów Kruczka nasza drużyna wreszcie zaczęła sie liczyć w walce o podia i medale, Kamil w końcu w pełni rozwinął skrzydła a kilku zawodników wreszcie pokazało prawdziwy talent i potencjał..
    Jedyne czego można jeszcze wymagać to stabilizacji.. Łukasz musi coś zrobić żeby jego podopieczni potrafili przez dłuższy czas utrzymać wysoką formę a najlepiej żeby utrzymali sie na stałe na tym wysokim poziomie.. ale nad tym trzeba pracować, pracować jeszcze raz pracować i na dodatek mieć trochę szczęścia..

    Trenerowi i wszystkim naszym orłom życzę udanej regeneracji po sezonie a także spokoju i wytrwałości w dążeniu do lepszego jutra ;)
    Liczę na was i was wierzę :)...

  • HKS profesor

    @skladak998

    Stanęliśmy na 3 stopniu podium w Villach bodajże w 2001 roku. Przejdźmy do meritum. Żyła i Małysz to nie są podopieczni Kruczka. Małysza mieli wszyscy (ale nie wszyscy w takiej formie) ale mimo wszystko ciężko porównywać wyniki w drużynówkach. Drużynę Kruczka zobaczymy w pełnej krasie właśnie po odejściu Małysza i jeśli dalej będziemy na 4,5,6 miejscu to wtedy będzie to sukces trenera. Niewątpliwie jest jakiś postęp, ale to zasługa głównie postępu Stocha, a nie całej kadry. Dlatego jeśli Stochowi się tak dobrze współpracuje się z Kruczkiem, to niech mu zrobią własny team, a nie meczą innych zawodników.

    @Emil

    Do medalu wystarczyło by jakby ogarnął dwóch skoczków bo dwóch mu ogarnęli Szturc i Lepistoe. Udało mu się tylko jednego. Teraz będzie miał do ogarnięcia czterech, bo Żyła pewnie będzie w kadrze. Będzie się działo.

  • Emil profesor

    Mam pytanie do was. Czy wy naprawdę oczekujecie że Kruczek ogarnie 8 skoczków? Mika miał tylko 6 skoczków, u Niemców jest wprawdzie 7 z tego dwóch nie osiągnęło żadnego poziomu i u wszystkich z wyjątkiem Freunda zanotowano regres. U Austriaków to w ogóle inaczej wygląda bo każdy trenuje indywidualnie w klubie. Dlatego ja proponuje pięcioosobową kadrę A w składzie Stoch, Hula, Żyła, Kubacki i tutaj nie mam pomysłu kto piąty, ale Stefan i Piotrek zasłużyli udanym sezonem na miejsce w kadrze a Dawid ma największy potencjał ze wszystkich polskich skoczków (kto wie czy nie większy niż Kamil)

  • anonim

    Nadzieje na przyszły sezon :

    1. Stoch
    2.Kubacki
    3.Rutkowski
    4.Żyła
    5.Miętus
    6.Murańka
    7.Hula

  • czarnylis profesor
    cd.

    Łukasz Rutkowski. Co się stało z tym zawodnikiem? Miał problemy ze zdrowiem i nie przepracował lata jak powinien, ale to chyba nie tłumaczy całkowicie jego fatalnej formy. Ruta to jeden z tych naszych, których stać na systematyczne miejsca w trzydziestkac, a tu klapa. Kolejny minus.
    Dawid Kubacki. To, że ten skoczek ma potencjał i jest w stanie sprawić niejedną miłą niespodziankę już wiemy, ale nie doczekaliśmy się jej w zimie. Do lata nie można przywiązywać zbyt dużej wagi, ale skoro zawodnik który latem rywalizował zacięcie z Thomasem Morgensternem, w zimie nie zdobywa punktu, to można mówić o porażce. Minus.
    Został jeszcze Rafał Śliż. Rafał jak to Rafał. Raz lepiej, raz gorzej. Jednak ciężko go ocenić jednoznacznie. Zdobył 7 punktów PŚ i był najlepszym z naszych w PK zdobywając 229 i zajmując 29 miejsce w generalce (najlepszy z Polaków dopiero 29!). Dlatego ani plus, ani minus. Neutral.
    Podsumowując, Łukasz Kruczek dostał ode mnie za swoich zawodników 2 plusy i 5 minusów oraz 1 neutrala. Nie było medalu na MŚ, nie było szturmu na czołowe pozycje, ale głównie Kamil Stoch i trochę Stefan Hula obronili ocenę pozytywną dla trenera. Trzymając się skali szkolnej, moja ocena Łukasza Kruczka za ubiegły sezon - dostatecznie minus.
    Wystawiając ocenę trenerowi nie mogę nie wspomnieć o zdaniu, które mnie kiedyś zachwyciło - "mamy tylko siedem miejsc". Po sezonie, po niewykorzystanych limitach, po katastrofalnych wynikach w PK to zdanie nie brzmi już dumnie, a niestety groteskowo.
    Łukasz na pewno zostanie na swoim stanowisku i wypada mi po raz kolejny mieć nadzieję, że nie popełni błędów i obym za rok mógł wystawić mu wyższą ocenę. Zarówno jego, jak i zawodników stać na sporo więcej niż w tym sezonie.
    Powodzenia Łukasz. Powodzenia chłopaki. Po urlopach zaczynamy od nowa! Trzymam za Was kciuki!

  • skladak998 stały bywalec
    @ HKS

    Zgadzam sie z Toba... Rutkowski i reszta skakala takze slabo... Zgadzam sie ze Kruczek jest przecietnym trenerem.... Ale jest na tyle dobrym trenerem ze doprowadzil reprezentacje na podium PŚ w konkursach druzynowych. i to dla Ciebie nie jest sukces ?! Bo dla mnie jest. bo wczesniej ani Tajner, ani Kuttin, ani Mikeska, ani nawet Lepistoe nie doprowadzil do miejsca na podium... Sory raz chyba za czasow Tajnera zajelismy 3 miejsce w LGP w Hinterzarten....
    A co do teamu Stoch jezeli mozna to tak nazwac... czy dla Ciebie nie jest robienie jeszcze wiekszej biedy skupiajac sie na jednym zawodniku ? czy nie lepiej zatrudnic solidnego fachowca dla calej kadry ? bo jak dla mnie tworzenie calego sztabu dla jednej osoby to strata pieniedzy no i faworyzowanie na tle innych - zamykanie szansy rozwoju.
    oczywiscie nie bylo tak w przypadku Adama... on mial prawo trenowac z Lepiostoe po tym wszystkim co dla nas zrobil... gdyby chcial to tak i tak by z nim trenowal i wylozyl by swoje pieniadze a nie liczyl na Zwiazek.

  • Emil profesor

    Piotrek średnio zdobył 3,08 pkt na start. Stefan 5 pkt. Doliczając jeszcze starty na MŚ to wychodzi ze Piotrek zdobył średnio 4,2 pkt a Stefan 4,75 czyli cały czas jest minimalnie górą.

  • anonim

    @Antek

    No własnie też o tym już pisałam kiedyś, to bylo by jakieś wyjście ale kluby też nie mają kasy i za mało trenerów.
    Ogólnie gdzie się człowiek nie obruci to nie ma kasy.
    Ciekawe jak idzie zbieranie funduszy na Wisłę Centrum, bo z kolei dzieciaki nie mają gdzie zaczynać swoją przygodę ze skokami.

  • Antek doświadczony
    Fanka (fanka4@onet.pl)

    To niestety chyba marzenia ściętej głowy... Brak funduszy pewnie, ale chociaż można by zrobić solidną pracę w klubach i stamtąd brać do reprezentacji na zasadzie, że Kruczek byłby bardziej selekcjonerem. Trochę jak w piłce nożnej. U Szturca Byrt z Żyłą, a w Zakopanem może Jarząbek z resztą?

  • anonim

    @HKS

    Już mnie uprzedził bo właśnie sprawdzałam występy w PŚ i Stefka i Piotrka:)
    Mało tego ja sądzę, ze jesli Piotrek będzie prowadzony bardziej indywidualnie to może osiągać w następnym sezonie bardzo dobre wyniki.
    Marzy mi się u nas taka mała Austria ale to chyba nie realne i praca indywidualna z każdym.

  • kibic_malysza profesor

    Ocene Stefana Huli można podzielić na dość dobrą ale tylko w kilku konkursach PŚ, reszta sezonu z MŚ a drużynowy występ tym bardziej trzeba wziąć pod uwage to miał nieudany.

  • HKS profesor

    Na zakończenie dodam, że podoba mi się nowa sonda;) Ciekawe z iloma % skończy kombinacja norweska. Wydawało by się, że powinna to być pierwsza dyscyplina po skokach oglądane przez osoby zaglądające na ten portal;) Na razie jak widać Kowalczyk robi swoje ;]

  • HKS profesor

    @skladak998

    Zimowe wyniki Rutkowskiego, Kubackiego, Bachledy, Miętusa, Kota a nawet Śliża (miewał dużo lepsze sezony w PK) też mówią same za siebie, a piszesz o niebywałych sukcesach. Kruczek jest trenerem co najwyżej przeciętnym i ja nie widzę wielu jego sukcesów. To są sukcesy Małysza i Stocha, a nie drużyny. Jeśli Stochowi tak odpowiada praca z Kruczkiem (o ile to nie szczęśliwy zbieg wydarzeń) to powinien powstać team Stoch, a reszcie niech zatrudnią fachowca. Kruczek już miał czasem, żeby coś zrobić z owoców Małyszomanii a dalej jest nędza i jak się nie wykorzysta najbliższych kilku lat to bieda będzie nieodwracalna.

  • HKS profesor

    @MarcinBB

    Trzeba uwzględnić, że wirtualne 22 punkty Żyły na MŚ nie są wliczane do PŚ. To pierwsza sprawa. Druga sprawa to dosyć pechowe miejsca Piotrka. Był on 11 razy w pierwszej 32 (12 startów)( czemu się ograniczać do 30:D) + świetne MŚ, a Hula... 9 razy w pierwszej 32 (22 starty) + słabe MŚ.

    Nie widzę więc nic dziwnego w tym, że dużo osób lepiej ocenia występy Żyły. Wszedł do PŚ spoza kadry, skakał bardzo regularnie, dobrze spisywał się w drużynówkach i nie zawiódł na MŚ.

  • skladak998 stały bywalec
    trenerzy polskich kadr

    Kadra A czy tez Kadra Narodowa i Kruczek.
    Tutaj nic bym nie zmienial, moze dodac kogos z Teamu Malysza, serwismena... byc moze Robert cos sie poduczyl przy Hannu...
    Szczerze mowiac to nie pamietamy aby nasza kadra odnosila takie sukcesy jak pod wodza Kruczka... Nawet Lepistoe nie wyciagnal naszych na szczyt - oczywiscie z calym szacunkiem dla Fina bo jak widac z Adamem mu sie udalo...

    Kadra B czy tez Kadra Mlodziezowa i Celej.
    Tutaj juz temat byl walkowany setki razy... Jak widac trener Celej nie potrafi wyksztalcic naszych mlodych zawodnikow... mowi sie ze 14-19 latkowie to talenty... Ludzie kochani ! w wieku 16 lat to Morgenstern wygrywal Puchary Swiata i Schlierenzauer podobnie. podobnie takze Peterka i wielu innych. Wszyscy chyba kieruja sie tym ze Adam "wyskoczyl" dopiero w wieku 23 lat.
    Podsumowujac. Tutaj musi nastapic koniecznie zmiana! To juz chyba 3-ci sezon gdzie pod okiem Celeja nie ma postepu u juniorow. Ba ! wyniki FIS Cup'ow i PK w ktorych startowali nasi juniorzy mowia same za siebie. Panie Tajner i inni czlonkowie zarzadu ! Zmiana trenera konieczna !

  • Snoflaxe weteran

    @Fanka
    Ale trzeba również wziąć pod uwagę to, że Żyła w pierwszej części sezonu był w tak słabej formie, że jego skakanie w PŚ nie wchodziło w grę, natomiast Hula przez cały sezon był wśród 4-5 najlepszych Polaków.

  • anonim
    @MarcinBB

    Zgadzam się, wreszcie jakaś dobra wypowiedź co do Huli.
    A co do Żyły, uważacie, że Kruczek nie miał żadnego wkładu w jego formę. Popatrzmy na jego wyniki. Rzeczywiście wyniki z konkursów do Kligenthal miał podobne jak po. Tylko jedno małe "ale" w I części sezonu skakał w COC, w PŚ w Sapporo i w Zakopanem, a w drugiej części sezonu dopiero były konkursy pokazujące jego formę. Rzeczywiście wyniki Żyły do momentu przejścia do Kruczka, jak po przejściu, tylko że COC to inna liga niż PŚ.

  • anonim

    @Marcinie
    Trzeba wziąć pod uwagę, że Stefan startował od początku sezonu a Piotrek został powołany na PŚ dopiero na Sapporo.
    I być może Piotrek utkwił bardziej w pamięci bo pokazał się z dobrej strony.
    Stefan owszem zdobył więcej pkt ale brał udział od samego początku sezonu.

  • Lenka1830 stały bywalec

    Pan Kruczek to sympatyczny człowiek. Życzę mu sukcesów z polską kadrą. Mam nadzieję, że z roku na rok coraz bardziej będzie się rozwijał i eliminował błędy, które jak wiemy, jeszcze popełnia. Powodzenia, panie Łukaszu!

  • anonim

    @sdf
    A dwa lata wcześniej jakiego miał trenera ?
    Podaj nazwisko bo ja je znam ale może ty nie znasz.
    I czy można nazwać czepianiem się w wyrażaniu swojej opinii?
    A czy faktycznie nastał jego czas to pokażą przyszłe lata i przyszły rok.
    Bo może być tak, że ktoś zupełnie nie brany pod uwagę zacznie brylować.
    Ty tego nie wiesz ani ja tego też nie wiem ale wszystko biorę pod uwagę.

  • Allison stały bywalec

    Bardzo dobrze, nie podniecaj się każdym miłym słowem, bo popadniesz w samozachwyt panie Łukaszu ;D
    A tak na poważnie, zawsze lubiłam Kruczka. Widać że się stara, że nie zależy mu tylko na stanowisku, kasie i wycieczkach krajoznawczych.

  • MarcinBB redaktor
    krótaka pamięć - efekt "świeżości"

    Stefan Hula zdobył 2,5 raz więcej punktów w tym sezonie niż Piotr Żyła. Skakał dobrze ponad połowę sezonu, Piotr skakał dobrze ostatni okres, a 2/3 słabo.
    A jednak Piotr jest oceniany lepiej od Stefana. Widać, że większość pamięta tylko to, co było ostatnio, a okres sprzed kilku miesięcy odchodzi w niepamięć.
    Jednak jak już się ktoś decyduje na ocenę całego sezonu, a nie tylko ostatniego miesiąca, to trochę obiektywizmu powinien z siebie wykrzesać...

  • Luthor weteran
    @sdf

    Nie oburzaj się tak. Faktem jest, że Kamil przez poprzednie sezony sportowo rozwijał się bardzo wolno, za wolno w porównaniu do jego talentu. Takie rezultaty jak w tym sezonie powinien osiągać już 2-3 lata temu. Chwała mu za to, że po paru latach zastoju ruszył w końcu do przodu, bo to chyba był ostatni ku temu moment. Teraz powinno być już tylko lepiej.

  • anonim
    @Fanka

    Znowu się go czepiasz? Widoczenie teraz nadszedł czas Kamila. Gdyby miał świetnego trenera 2 lata wczesniej to by tak było, bez przesady

  • Konrad stały bywalec

    Hula miał słaby sezon i nie ma co się zasłaniać wynikiem z Engelbergu czy Zakopanem czy pocieszać się że w tym sezonie miał najwięcej punktów w dorobku. O wiele lepsze wrażenie by sprawiał gdyby w większości konkursów plasował się w 2 czy 3 dziesiątce zawodów.

  • anonim

    Z formą czy bez niej, Hula zanotował najlepszy sezon w historii swoich występów PŚ. Trudno zatem nie wspomnieć, że zanotował postęp. Nie wiem na co go stać, możliwe że wyłącznie na to co pokazuje, jak mówi Kuttin, a może na więcej - jak mówią optymiści różni. Nie wiem. Najważniejsze żeby się ciągle poprawiać, nawet minimalnie. Tenże Hula właśnie się poprawił, więc o co chodzi? Zepsuł MŚ, ale PŚ był w jego wykonaniu co najmniej nietragiczny.

  • anonim

    Bardzo pozytywnie zaskoczył Piotrek Żyła, a z pewnością pomogło mu osiągnąć dobre rezultaty to, że trenował po za kadrą i jak tylko była sposobność to trenował z Adamem i Hannu.
    Co do Kamila to moim zdaniem już powinien dwa lata temu osiągać takie rezultaty, ale ten sezon miał bardzo dobry liczę, ze przyszły będzie równie dobry a może i lepszy.
    Natomiast nie może być tak, że mamy limit 7-miu na zimę a nie ma kto jechać bo reszta bez formy i tu tkwi największy chyba problem.
    Trzeba by wypracować pewien system, przydałaby się większa liczba trenerów ale na to kasy brak.
    Zobaczymy co przed nowym sezonem przygotowawczym wymyśli PZN.

  • paulito98 bywalec

    Po za Adamem i Kamilem wyróżniał się pod koniec sezonu Piotr Żyła. Dobre wynik w MŚ i PŚ. Byrt to również miłe zaskoczenie. Ale co w tym gronie robi Stefan Hula, który był zupełnie bez formy? 4 może 5/25 występów udanych.

  • Luthor weteran

    Adam i Kamil mogli sobie być w super formie, ale dwoma zawodnikami medalu się nie zdobędzie. Zabrakło czwartego. Gdyby tylko Stefan był w formie z MŚ w Libercu, to pewnie by nam się udało, nawet bez upadku Freunda. Ale tak jest, że zawsze czegoś nam braknie. We wspomnianym Libercu do brązu brakowało tylko Adama w swojej normalnej dyspozycji.

    Stefan był ciągany po skoczniach, bo... inni byli w jeszcze gorszej formie. Gorzka prawda. Narobiliśmy sobie tych limitów latem, a później nie było kim ich zapełniać.

  • anonim

    Mnie w tym sezonie zaskoczył Żyła, nigdy bym się po nim takiej końcówki sezonu nie spodziewał.

  • kibic_malysza profesor

    Adam, Kamil i Piotrek Żyła(druga część sezonu) mogą zapisać ten sezon za bardzo udany. Kamil Stoch zrobił więcej niż wydawać by się mogło, że może zrobić choć początek sezonu był ciężki. O Adamie nie będe pisał za dużo bo wiadomo, że to był piękny sezon naszego Mistrza, jeden z piękniejszych w jego karierze ze wspaniałym zakończeniem w Planicy.
    Nie podobało mi sie prowadzenie przez Ł.Kruczka Stefana Huli, prawie cały sezon bez formy a on go ciągnął po świecie.Brakło dobrego zaplecza na MŚ, które można było zdobyć przez dobry trening gdzieś w Polsce, brakło zawodników z których mógłby wybierać Kruczek skład a mianowicie: Ł.Rutkowskiego, Maćka Kota, Dawida Kubackiego( z początku był później zanikł całkowicie i ślad po nim zaginął do tej pory). Tomek Byrt miał dobry występ ogólny w Zakopanem bo i na treningach i w zawodach skakał dość dobrze, szkoda że z psychiką u niego krucho ale spokojnie może to kwestia obycia ze skokami.
    Największe rozczarowanie? MŚ drużynowo. Spodziewałem się medalu jak nie na jednej to na drugiej skoczni, były 2 szanse zmarnowane bo brakło tego 1 zawodnika który by skakał przeciętnie ale nie krótko. Szkoda bo taka szansa już raczej nigdy się nie powtórzy, w drużynie zapewne spadniemy w okolice 6-8 miejsca. Warto było korzystać i szukać pomysłów na forme zawodników jak skakał jeszcze Adam, teraz też trzeba szukać ale wiadomo, że o sukces w drużynie będzie bardzo ciężko.
    Sezon oceniam za udany ale jest jedo ale - brak medalu drużynowego w super formie Adama i Kamila na MŚ. To boli.

  • Luthor weteran

    "Obu momentów nikt nie byłby w stanie wyreżyserować" - no nie wiem, spiskowcy swoje wiedzą ;)

    A sezon? Niestety poza Stochem i momentami Stefanem kadra Kruczka dała ciała na całej linii. Lepistoe i Szturc wyratowali sezon dla polskiej drużyny. Mam nadzieję, że Kruczek wyciągnie wnioski.

  • Konrad stały bywalec

    "Latem pokazaliśmy, że możemy walczyć z każdym."

    To akurat zdanie na wyrost. Lato a zima to dwie różne rzeczy co powtarzam już wielokrotnie. Nigdy nie jest tak że wszyscy skaczą na 100% możliwości w letnich zawodach, dużo czołowych skoczków jest wtedy w trakcie przygotowań aby móc dobrze rywalizować w zimie. Pamiętam jak co poniektórzy śmieli się czy wręcz przepowiadali że Austriacy nie będą już dominować w sezonie a co wyszło dobrze wiemy(i błagam bez pisania o teoriach spiskowych bo to się żałosne robi)

    Dlatego choćby nie wiem ile Polacy będą wygrywać latem, zima to zima i to ona jest najważniejsza(choć oczywiści letnie wynika cieszą ale szczerze wole aby w lato było źle a zimą dobrze przez cały sezon)

    No i oby Celej został zwolniony>

  • bozenka92 doświadczony

    Ja tam do Kruczka nic nie mam, facet się stara. Ale Kamil mówił, że swoje dobre wyniki w tym sezonie bardziej zawdzięcza stabilizacji w życiu prywatnym, niż treningowi Kruczka. A Piotr żyła za własne pieniądze doszkalał się, jeździł na różne zgrupowania.

  • anonim

    jak dla mnie to oprocz Stocha to zaden ze skoczkow kruczka sie nie spisal, zaden nie mial stabilnej formy

  • Maciek5052 profesor

    Życzę powodzenia w następnym sezonie ! :) Niewątpliwie najlepszy trener polskiej kadry zaraz po Hannu :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl