Adam Małysz: "Wiele trzeba się jeszcze nauczyć"

  • 2011-04-21 21:49

Trwające od dłuższego czasu spekulacje na temat przyszłości Adama Małysza po zakończeniu kariery skoczka narciarskiego dziś dobiegły końca. Wiemy już, że jeden z najbardziej utytułowanych skoczków wszechczasów zamierza wziąć udział w Rajdzie Dakar jako kierowca RMF Caroline Team.

Dziś na warszawskim Służewcu zespół RMF Caroline zaprezentował swojego Secret Mana - Adama Małysza. Podczas prezentacji "Orzeł z Wisły" mówił o motywach, które skierowały go w kierunku rajdów terenowych oraz o pierwszych tygodniach treningów za kółkiem Porsche Cayenne.

"Ja od jakiegoś czasu bardzo interesuję się rajdami terenowymi, zawsze moim wzorem był tu Rajd Dakar. Długo byłem skoczkiem narciarskim, więc te marzenia były zawsze gdzieś z boku, ale cały czas mi towarzyszły, jak tylko mogłem, to oglądałem. Poza tym w domu posiadam przerobionego Jeepa terenowego, którym jeżdżę oraz quada. Moje zainteresowania w tym kierunku były bardzo mocne, chciałem się w tym realizować. W zeszłym roku po Vancouver dostałem taką propozycję. Na początku nie wierzyłem, że to prawda. Od razu powiedziałem, że jedna rzecz jest bardzo ważna - ja skaczę do Oslo i wszystko co ustalamy zostaje z tyłu, bo jeszcze jestem skoczkiem i podejmę decyzję na wiosnę. Dojrzałem do tego, żeby podjąć tę decyzję i wziąć udział w tym, co zawsze było moją pasją" - powiedział Adam Małysz.

Czterokrotny Mistrz Świata w skokach narciarskich skupi się teraz na gromadzeniu doświadczenia za kierownicą rajdowego samochodu, w czym ma pomóc mu jego pilot.

"Zacząłem przygotowania z moim nauczycielem i pilotem Rafałem Martonem. On uczy mnie technik, które są bardzo potrzebne. To jest tak, że człowiek zawsze myśli, że potrafi jeździć, ale jak już przychodzi do jazdy, to wiele trzeba się jeszcze nauczyć i wiele doświadczenia nabrać. Dlatego już rozpoczęliśmy przygotowania i jeździłem samochodem, w którym będę startował i powiem szczerze, że jeszcze bardziej mnie to zaraziło po dwóch dniach testów."

Pilotem Adama Małysza będzie Rafał Marton, który już po pierwszych treningach wyraził wielkie zadowolenie ze współpracy z byłym skoczkiem narciarskim.

"Nie chciałbym Adama zbyt wcześnie chwalić. Dużo pracy przed nami. Mogę jednak powiedzieć, że cały zespół jest zaskoczony, jak dobrze Adam sobie radzi. Ma instynkt, czuje samochód, jazda w terenie nie jest mu obca. Widać efekty treningów własnym samochodem" - mówił Rafał Marton.

Pilot wiślanina podkreślił też sportowe atrybuty Małysza, dla którego przez pewien czas będzie swego rodzaju trenerem.

"Przede wszystkim Adam jest sportowcem i ma przez to sportowe ambicje. Wszystko, co chcemy otrzymać, on realizuje. Okazało się też, że rajdy mają coś wspólnego ze skokami narciarskimi. Podczas jazdy nieoznaczonym fragmentem trasy zaliczyliśmy, jak to się mawia w naszym żargonie, "skoka". Adam doskonale oczywiście poradził sobie z lądowaniem" - dodał pilot RMF Caroline Team.

Pierwszy start Adama Małysza w rajdzie samochodowym zaplanowano na czerwiec.

FOTORELACJA


Paweł Guzik, źródło: onet.pl
oglądalność: (8964) komentarze: (106)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kojot83 doświadczony

    I bardzo dobrze Adamie-że robisz dalej coś tylko i wyłącznie dla siebie i dla rodziny-i o jakiej nieszczerości mówicie!? Doskonale pamiętam wywiad po zakończeniu kariery przez Adama w którym mówił-przez te wszystkie lata przyzwyczaiłem siebie i rodzinę do wysokiego standardu
    życia-córka miała praktycznie wszystko co chciała-i wiadomo jak wejdzie się już na ten wysoki poziom to się z niego łatwo nie schodzi-zrobię wszystko żeby ten komfort utrzymać-no i robi-nie dość że zarabia potężne pieniądze to do tego w taki sposób o którym można sobie pomarzyć-robiąc to co się lubi.Za jakieś parę lat na pewno powróci do skoków w jakiejś innej roli-a na razie życzę powodzenia i sukcesów a przede wszystkim obyś zdrowo do mety dojechał.

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w mistrzowskich imprezach

    A.Małysz na MŚ w lotach

    1996 Bad Mitterndorf (Austria) . 14 miejsce
    2000 Vikersund (Norwegia) -.-.- 16
    2002 Harrachov (Czechy) -------18
    2004 Planica (Słowenia) ---------11
    2006 Bad Mitterndorf (Austria) . 20
    2008 Oberstdorf(Niemcy) -------- 9
    2010 Planica (Słowenia) --.---.--- 4

    Drużynowo:

    2004 -- 8 miejsce
    2006 -- 9
    2008 - 10
    2010 -- 4

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w mistrzowskich imprezach

    A.Małysz w MŚ

    1995 - 11 - 10 miejsce
    1997 - 36 - 14
    1999 - 37 - 27
    2001 -- 2 -- 1
    2003 -- 1 -- 1
    2005 - 11 -- 6
    2007 -- 4 -- 1
    2009 - 12 - 22
    2011 - 11 -- 3

    Drużynowo:

    1997 - 10 miejsce
    1999 -- 9
    2001 -- 8 -- 5
    2003 -- 7
    2005 -- 9 -- 6
    2007 -- 5
    2009 -- 4
    2011 -- 5 -- 4

    Na pierwszym miejscu duża skocznia.

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w mistrzowskich imprezach

    A.Małysz na ZIO

    1998 - 52 - 51 miejsce
    2002--- 2--- 3
    2006 - 14--- 7
    2010--- 2--- 2

    Na pierwszym miejscu duża skocznia.

    Drużynowo - duża skocznia:

    1998 - 8 miejsce
    2002 - 6
    2006 - 5
    2010 - 6

  • jozek_sibek profesor
    Podsumowanie Polaków w XXI wieku

    Ostatnie 11 sezonów(od 2000/2001 do 2010/2011):

    1.A.Małysz ... 11292 pkt
    2.K.Stoch ---.- 1380
    3.R.Mateja -.--- 283
    4.S.Hula -.---.-- 223
    5.M.Bachleda -- 173
    6.W.Skupień -.- 117
    7.Ł.Rutkowski .. 108
    8.P.Żyła --.--.--.- 98
    9.K.Miętus ------- 69
    10.R.Sliż ---.----- 55
    11.T.Pochwała ..- 42
    12.T.Tajner --.--- 22
    13.G.Miętus --.-.- 20
    14.M.Rutkowski - 17
    15.W.Tajner -.-..-- 9
    16.Ł.Kruczek -.-..- 8
    17.K.Długopolski - 3
    18.T.Byrt ----.----- 2

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz na tle kolegów z reprezentacji

    Polacy w PŚ - od sezonu 2000/2001
    PŚ 2000/2001r.
    1.A.Małysz ---- 1531 pkt
    31.R.Mateja -.-- 133
    42.W.Skupień -.- 89
    76.Ł.Kruczek --.-- 3

    PŚ 2001/2002r.
    1.A.Małysz ---- 1475 pkt
    49.R.Mateja ----- 50
    53.T.Pochwała -- 38
    55.M.Bachleda -- 26
    73.T.Tajner ---.--- 7
    77.Ł.Kruczek ----- 5
    84.W.Skupień ---- 4

    PŚ 2002/2003r.
    1.A.Małysz ---- 1357 pkt
    42.M.Bachleda -- 77
    68.T.Tajner ----- 15
    76.R.Mateja ------ 5
    79.T.Pochwała --- 4

    PŚ 2003/2004r.
    12.A.Małysz ---- 525 pkt
    52.M.Bachleda -- 27
    54.W.Skupień --- 24
    58.M.Rutkowski - 17
    69.W.Tajner ------ 9

    PŚ 2004/2005r.
    4.A.Małysz ---- 1201 pkt
    38.R.Mateja ----- 87
    53.K.Stoch ------ 36
    85.M.Bachleda --- 3
    85.Długopolski --- 3

    PŚ 2005/2006r.
    9.A.Małysz ----- 634 pkt
    45.K.Stoch ------ 41
    51.P.Żyła ------- 23
    54.S.Hula ------- 19
    60.R.Sliż -------- 15
    79.R.Mateja ---.-- 4

    PŚ 2006/2007r.
    1.A.Małysz ---- 1453 pkt
    30.K.Stoch ----- 168
    55.P.Zyła -------- 34
    60.S.Hula -------- 26
    80.R.Mateja -.--.-- 4

    PŚ 2007/2008r.
    12.A.Małysz ---- 632 pkt
    30.K.Stoch ----- 157
    72.S.Hula ----.--- 10
    78.M.Bachleda --- 5

    PŚ 2008/2009r
    13.A.Małysz ---- 549 pkt
    30.K.Stoch ----- 136
    44.S.Hula -------- 51
    49.R.Sliż ----.---- 33
    50.Ł.Rutkowski .. 29
    71.K.Miętus ---.--- 9
    81.P.Żyła --------- 4
    82.M.Bachleda --- 3

    PŚ 2009/2010r.
    5.A.Małysz ----- 842 pkt
    24.K.Stoch --.-- 203
    41.Ł.Rutkowski - 79
    45.K.Miętus ----- 60
    59.M.Bachleda .- 32
    63.G.Miętus ----- 20
    63.S.Hula --.--.-- 20

    PŚ 2010/2011r
    3.A.Małysz ---- 1153 pkt
    10.K.Stoch ----- 739
    39.S.Hula --.--.-- 95
    54.P.Żyła ---.---- 37
    65.R.Sliż ----.----- 7
    67.M.Bachleda --- 6
    78.T.Byrt --------- 2

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w T4S

    1994/1995 - 55 miejsce - 0x,0x,17,0x --- x - poza 50 konkursu
    1995/1996 - 28 miejsce - 18,16,11,0x --- x - poza 50
    1996/1997--- 8 miejsce - 22,12,06,02
    1997/1998 - 30 miejsce - 41,24,46,33
    1998/1999 - 43 miejsce - 34,0x,40,40 --- x - poza 50
    1999/2000 - 31 miejsce - 0x,17,26,46 --- x - poza 50
    2000/2001--- 1 miejsce - 04,03,01,01
    2001/2002--- 4 miejsce - 05,03,02,09
    2002/2003--- 3 miejsce - 13,02,06,07
    2003/2004 - 15 miejsce - 09,19,25,20
    2004/2005--- 4 miejsce - 03,07,02,07
    2005/2006 - 35 miejsce - 13,21 i rezygnacja
    2006/2007--- 7 miejsce - 03,12,06,08
    2007/2008--- 4 miejsce - 17,05,09,06
    2008/2009 - 33 miejsce - 27,37,15 i rezygnacja
    2009/2010--- 9 miejsce - 08,11,07,18
    2010/2011--- 6 miejsce - 11,03,02,10

  • jozek_sibek profesor
    Zawodnicy jakich krajów stawali na podium PŚ w XXI wieku

    Ostatnie 11 sezonów(od 2000/2001 do 2010/2011):

    1.Austria -.-..- 78 - 89 - 73 -13 zawodników
    2.Finlandia ...- 51 - 47 - 43 -12 zawodników
    3.POLSKA -...- 39 - 24 - 24 .. 2 zawodników (K.Stoch 3 - 0 - 0) resztę Adam
    4.Norwegia -.- 37 - 41 - 38 .. 9 zawodników
    5.Szwajcaria - 25 - 27 - 24 .. 2 zawodników
    6.Niemcy ----- 24 - 24 - 26 -11 zawodników
    7.Czechy ------ 6--- 7 -.- 8 .. 2 zawodników
    8.Japonia --.--- 6--- 6 .. 16 .. 8 zawodników
    9.Słowenia ---- 6--- 5 -.- 9 .. 6 zawodników
    10.Rosja ---.--- 0--- 3 -.- 6 .. 2 zawodników
    11.Włochy --.-- 0--- 0 -.- 1 .. 1 zawodnik
    11.Francja --.-- 0--- 0 -.- 1 .. 1 zawodnik

    Rozegrano 270 konkursy PŚ i przyznano:

    272 - pierwsze miejsca
    273 - drugie miejsca
    269 - trzecie miejsca

  • jozek_sibek profesor
    Podium PŚ w XXI wieku

    Ostatnie 11 sezonów(od 2000/2001 do 2010/2011):

    LP.Nazwisko.Państwo.Podium PŚ

    1.A.MAŁYSZ --------- POLSKA ---- 36 - 24 - 24
    2.G.Schlierenzauer - Austria -..-.- 35 - 13 ... 8
    3.J.Ahonen ---------- Finlandia -..- 23 - 23 - 13
    4.T.Morgensrern ---- Austria -.--.- 21 - 26 - 16
    5.S.Ammann -------- Szwajcaria - 20 - 24 - 18
    6.M.Hautamaeki -.-.- Finlandia ...- 16 - 10 - 11
    7.S.Hannawald -.-.-- Niemcy -.-..- 12 ... 8 ... 4
    8.R.Ljoekelsoey -.-.- Norwegia --- 11 - 13 ... 5

  • jozek_sibek profesor
    Najwięcej razy na podium PŚ w historii

    1.Ahonen ----.---- 108 (36+44+28)
    2.Małysz ----------- 92 (39+27+26)
    3.Nykaenen ------- 76 (46+22+ 8)
    4.Weissflog ---.---- 73 (33+19+21)
    5.Morgenstern .-.-- 63 (21+26+16)
    6.Goldberger --.--- 63 (20+25+18)
    7.Ammann -.--.--.- 62 (20+24+18)
    8.Schlierenzauer .- 56 (35+13+ 8)
    9.Vettori ----------- 54 (15+18+21)
    10.Schmitt ----.---- 52 (28+14+10)
    11.Felder -.--.---.-- 51 (25+15+11)

  • jozek_sibek profesor
    Najwiecej zwyciestw w PŚ w historii

    Koniec sezonu PŚ 2010/2011:

    1.Nykaenen --.--.- 46 zwycięstw
    2.Małysz --.---.--.- 39
    3.Ahonen --.-.--.-- 36
    4.Schlierenzauer - 35
    5.Weissflog ------- 33
    6.Schmitt --.--.--.- 28
    7.Felder ----------- 25
    8.Morgenstern ---- 21
    9.Goldberger -...-- 20
    9.S.Ammann --.-.- 20

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz na podium PŚ

    1994/1995 - nie stawał
    1995/1996 - 1 - 2 - 1
    1996/1997 - 2 - 1 - 1
    1997/1998 - nie stawał
    1998/1999 - nie stawał
    1999/2000 - nie stawał
    2000/2001-11 - 2 - 1
    2001/2002 - 7 - 5 - 2
    2002/2003 - 3 - 3 - 4
    2003/2004 - 0 - 4 - 0
    2004/2005 - 4 - 2 - 3
    2005/2006 - 1 - 0 - 1
    2006/2007 - 9 - 0 - 4
    2007/2008 - nie stawał
    2008/2009 - 0 - 2 - 1
    2009/2010 - 0 - 4 - 2
    2010/2011 - 1 - 2 - 6
    ----------------------------
    Razem ---- 39-27-26 = 92 x na podium PŚ.

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz w PŚ

    1994/1995 - 51 miejsce---- 40 pkt - 1 Polak
    1995/1996--- 7 miejsce--- 751 pkt - 1
    1996/1997 - 10 miejsce--- 612 pkt - 1
    1997/1998 - 57 miejsce---- 43 pkt - 2
    1998/1999 - 46 miejsce---- 58 pkt - 2
    1999/2000 - 28 miejsce--- 214 pkt - 1
    2000/2001--- 1 miejsce - 1531 pkt - 1
    2001/2002--- 1 miejsce - 1475 pkt - 1
    2002/2003--- 1 miejsce - 1357 pkt - 1
    2003/2004 - 12 miejsce--- 525 pkt - 1
    2004/2005--- 4 miejsce - 1201 pkt - 1
    2005/2006--- 9 miejsce--- 634 pkt - 1
    2006/2007--- 1 miejsce - 1453 pkt - 1
    2007/2008 - 12 miejsce--- 632 pkt - 1
    2008/2009 - 13 miejsce--- 549 pkt - 1
    2009/2010--- 5 miejsce--- 842 pkt - 1
    2010/2011--- 3 miejsce - 1153 pkt - 1

  • jozek_sibek profesor
    A.Małysz

    Zimowe osiagniecia A.Małysza - przypomnienie:

  • anonim
    cała prawda

    Małysz podjal taka decyzje jak beckham ktory przyszedł do los angeles galaxy
    stał się maszynką do robienia pieniędzy
    ale zawsze bede uwazał go za najlepszego skoczka w historii!

  • Talar weteran

    oj bardzo dużo pracy przed Adasiem.. ZNOWU.. mozna się zastanawiać po co mu to.. nawet jeśli potraktuje rajdy bardziej hobbystycznie jako coś o czym marzył bezie mu ciężko bo Rajd Dakar nie jest wcale tak piękny jak się wydaje...
    Skoro taki weteran jak Jacek Czachor za sukces uznaje samo go ukończenie, a Krzysiek Hołowczyc mówi że temperatura w jego samochodzie dochodzi czasami nawet do 60 stopni C! to pomyślmy jak duże czeka Adama wyzwanie pod samym względem fizycznym, a gdzie jeszcze elementy technicze? Poza tym Adam nie będzie juz w samochodzie wielkim mistrzem, guru tak jak na nartach tylko prawie amatorem.. Ktoś kto całe życie wygrywał ?

    Dlatego w tej sytuacji najlepiej będzie jak damy trochę wytchnienia Adamowi, niech spróbuje czegoś nowego i nie wymagajmy od niego że przez całe zycie będzie zbawiał i ratował polskie skoki.. swoje juz zrobił;-) Adam trzymaj się ! :)

  • Lola początkujący

    Życzę powodzenia Adaś . Cały czas krzyczałam " Leć, Adam leć! " i było okej, ale sorry teraz nie będę krzyczeć " Jedź, Adam jedź " bo mi to jakoś nie pasuje ... Liczyłam, że będziesz robił co innego, no ale cóż ... I tak trzymam kciuki .

  • anonim

    To, że nie do konca mi sie podoba ten pomysl, bo sie zwyczajnie o Adama boje, to nie znaczy ze mam sie od niego odwrocic. Jest wolnym czlowiekiem, a nie naszą maskotką, która potrafi sie jedynie usmiechac, mowic 'prosze', 'dziekuje', 'przepraszam'. To źle, że spełnia marzenia? ponadto uwazam, ze start w dakarze jest jednorazowy, a swoja przyszlosc Adam wiaze ze skokami. moze sie mysle, ale takie jest moje zdanie.

  • czarnylis profesor
    Po to są marzenia by je spełniać

    Cieszę się, że Adam poszedł za swoimi marzeniami i podejmie próbę ukończenia Dakaru. Nie oszukujmy się. Adam, Schumacherem czy Loebem już nie będzie i nie ma szans w konkurencji z profesjonalnymi kierowcami. Za to rajd Dakar, to rajd specyficzny. Uczestniczą w nim także amatorzy których na to stać i postacie znane z innych dziedzin którym zaproponowano start i zapewniono warunki. Dlaczego więc Adam miałby nie skorzystać? Przecież to lubi. Pojedzie sobie dla frajdy bo nikt przy zdrowych zmysłach nie oczekuje od niego miejsca w 20, a już samo ukończenie rajdu będzie sukcesem. Ja życzę mu z całego serca powodzenia. Wiele zrobił dla nas, niech teraz zrobi coś dla siebie. W rajdzie jechało już sporo polskich kierowców więc będzie kogo popytać o radę. W rajdzie Dakar (wtedy Paryż-Dakar) jechały nawet auta polskiej konstrukcji. Mały quiz - jakie?
    Myślę że kiedy Adam się "wyszaleje" wróci do skoków, a teraz trudno mu się dziwić, że po tylu latach na skoczni związanych z dużymi wyrzeczeniami chce od skoków trochę odpocząć i zająć się innymi pasjami na które do tej pory nie miał tyle czasu ile by chciał.
    @małysztomistrz sugeruje iż rajd Dakar jest niezwykle niebezpieczny i napisał, że podczas rajdu od 1979 zginęło 55 osób. Nie chce mi się sprawdzać więc przyjmuje tę liczbę za prawidłową. W ciągu dwóch tygodni trwania rajdu na polskich drogach zginie około 190 osób. To może nie wyjeżdżajmy co dzień rano do pracy samochodem, nie wsiadajmy na motor, nie jedźmy na rowerze, nie idźmy poboczem bo grozi nam większe niebezpieczeństwo utraty życia niż kierowcy w południowoamerykańskim rajdzie.
    Jedno trzeba przyznać. Adam nauczył się zgrabnie trzymać w tajemnicy swoje decyzje :)
    Tu nie dopowie, tu pozwodzi i zawsze zaskoczy choć media wcześniej i tak wywloką tajemnice na światło dzienne.
    Adaśku jeszcze raz powodzenia :)
    Ciesz się życiem i korzystaj ze swojego czasu tak jak uważasz za stosowne. Po prostu - BAW SIĘ DOBRZE! ZASŁUŻYŁEŚ!

  • granda6 doświadczony
    Adam JEDŹ!!!

    Jestem z Adamem czy będzie skakał czy jeździł. Ja uważam że wybrał bardzo dobry moment na zakończenie kariery jako skoczek. Wiadomo że oglądanie Adama w locie nic nie zastąpi,ale decyzja zapadła i to że teraz będzie spełniał swoje marzenia to dla niego jest nagrodą za wszystko co osiągnął i napewno cieszył by się jeżeli będzie miał wsparcie od wszystkich kibiców który dostarczał tyle radości i emocji podczas kariery skoczka. Każdy powinien uszanować jego decyzję bez żadnego ale! Sam przyznał że nie interesuje go jeżdżenie i odciskanie pięści w różnych miejscach bo to nie dla niego. Oczywiście liczę na to ze może jeszcze wróci pomóc młodym skoczkom w obojetnie jaki sposób ale teraz życzę mu naprawde spełnienia marzeń jakie ma w zwiazku z rajdami. Wydaje mi sie że chodzi też o to żeby spróbowac czegoś innego a nie od razu zasiąść na stołku i być nieszczęśliwym! Wiem jedno,Adam jest szczęśliwy a Ja widząc go takiego również. Pozdrawiam wszystkich fanów skoków i cieszmy się na nowy sezon i oby dobry dla Polaków. I nie oceniajmy takich decyzji czy sa złe czy dobre bo wiele z nas napewno żałuje że czegoś kiedys nie spróbowało. Więc teraz Adam JEDŹ a POLACY LEĆCIE!

  • sat24 początkujący
    Aaa i jeszcze jedno

    Nie obchodzi mnie, to co sobie teraz pomyślicie, ale mogę napisać tak: tak jak Adam był wybitnym skoczkiem narciarskim, moim idolem skoków i zawsze o tych przeżyciach będę pamiętał, tak ja BYŁEM jego kibicem- wiernym.
    Rajdy to nie moja bajka- życzę mu powodzenia:) koniec tematu.

  • haze doświadczony
    Fanka i inni.

    Dyskusja idzie w głupią stronę. Nikt Małyszowi nie nakazuje, co ma robić w życiu i jak kochać rodzinę. Rodzina pojawia się tylko w związku z jego wypowiedziami, że w końcu będzie dla niej miał czas.
    Mam prawo do własnego zdania, a jest ono takie: Adam za wcześnie skończył karierę, oraz to: ktoś Adama skręcił, i to dawno temu, na tą szopkę z Rajdem Dakar. Bo dla mnie, i zresztą dla wielu fachowców w tej dziedzinie, to ryzykowna szopka. Oby nikomu nic złego się nie stało. Dziękuję, wracam do skoków, rajdy mnie nie interesują, a Adam niech robi, co chce.

  • sat24 początkujący
    Hmm

    Adam robi to co robi. Nie mamy wpływu na jego decyzję a on na nasze. Dyskusja na temat jego decyzji jest bez celowa bo nie przyniesie założonych oczekiwań, wyników, przekonań itd. Czy Wy chcielibyście by ktoś komentował Wasze decyzje, do których jesteście przekonani? No raczej nie chyba, że są totalnie idiotyczne. Z drugiej strony Przekonywanie dyskutantów do swojego zdania jest już całkiem nie na miejscu. Jesteśmy różni, rożne mamy poglądy, zdania i to jest właśnie dobre, bo tylko z dwóch różnych poglądów może wyniknąć rzetelna dyskusja. Pod warunkiem, że dyskutuje się na tematy bardziej zależne od nas a nie na tematy, tudzież poglądy, decyzje, na które w ogóle nie mamy wpływu, bo to jest tak jakbyśmy przekonywali "kolegę", że zielony to tak naprawdę jest niebieski - co nie powinno mieć racji bytu.
    A teraz o Adamie, mam nadzieję, że wszystko będzie ok, jest sportowcem i ma ambicję, udam mu się albo nie - jak nie spróbuje to się nie przekona. Tylko żeby wszystko wyszło dobrze.
    A co do kasowania postów - jeżeli nie są wulgarne i obraźliwe, to nie ma dla takiego działania usprawiedliwienia - istnieje wolność słowa, myśli i przekonań, żyjemy w demokracji co prawda na razie proceduralnej ale demokracji a nie socjalizmie, czy totalitaryzmie.

  • fan profesor

    Zgadzalem sie z tamtym wpisem ale go nie komentowalem bo czulem ze bedzie skasowany i sie nie mylilem niestety.Wpis nie byl ani wulgarny i sam autor nawet przyznal ze nie jego zamiarem była obraza Małysza.Ciekawe czemu nie byliscie tacy czujni jak ktos pisal np o Stochu zdecydowanie wulgarniejsze slowa.Bo Małysz to ikona z ktora tylko i wylacznie trzeba sie zgadzac a Stoch to chlopczyk (co z tego ze 24 lata na karku) ktorego mozna obrazac i po nim jezdzic.Pomyslcie zanim moj post tez skasujecie.Bo moderacja jest tu święta jak Małysz.Tylko takim działaniem napewno sobie kibiców nie przysporzycie.

  • strong1 weteran
    Małysz był dobry dopóki trwała telenowela, dopóki stawał na podium PŚ

    "I pomysleć, ze kiedyś to mnie nazywano "fanatyczką" Adama Małysza, ja to przy niektórych tu osobach malutki pikuś",
    Na to wychodzi, więc powinienem teraz Cię przeprosić.
    A na to co teraz się dzieje brakuje mi słów-witki opadają i wszystko inne, Załosne są te próby zasłaniania się rodziną Adama jako ludźmi pokrzywdzonymi. A przecież dobrze oni wiedzieli co dalej będzie robił.
    Nie nie konsultował tego z panią Izą-nie ona się nie zgodziła-tak zaraz będzie rozwód(cysterna ironii)
    To robienie z siebie osamotnionych sierotek, bo mistrz nie robi wszystkiego tak jakby niektórzy chcieli. To straszne. Wreszcie idzie własną drogą.
    Ale może lepiej się wnika w czyjeś życie niż w swoje, bo można było się tyle lat prztypatrzeć jak ktoś odnosi duży sukces. I oczami wyobraźni widziało się w marzeniach swoje ideały i marzenia...No, a teraz Adam tak brutalnie to zakończył. Jak mógł?!
    No i to zarzucanie Małyszowi, że okłamał-nie okłamał tylko nie powiedział całej prawdy, a to jest różnica. Nie mógł decyzji ogłosić wcześniej publicznie, bo pewnie obowiązywała go umowa. Przy okazji wśród, niektórych fanów (powiedzmy) skoków wyszedł kompletny brak rozeznania w realiach innych sportów i etnocentryzm(zainteresowanie skokami tylko ze względu na pierwsze Adama) Bo przecież całe to gadanie o męskim sporcie to przykład PR-u układanego pod sponsorów.
    Do jasnej choinki, czas otrzeć mleko i chociażby mentalnie dorosnąć.
    PS, Mam nazieję, że Adam widzi to co się dzieje i nigdy nie wejdzie ani w dyrektorowanie ani w politykę. Jak widać jego sława i wszystko to co uczynił może szybko pójść w niwecz, patrząc na to jakie nieprzystające do sytuacji i haterskie reakcje wywołała jedna, nikomu nie wadząca, nie istotna dla niczyjego życia-decyzja.

  • anonim

    No i ogólnie w całym tym przedsięwzięciu i otoczce podoba mi się, że cała rzesza psychofanów może się wreszcie opamiętać z przytaczaniem "wspaniałego i nieskazitelnego" charakteru i podejścia skromnego chłopaka z Wisły. Może wreszcie staną się bardziej sceptyczni.

    Prawda jest taka, że ta rzekoma superskromność Adama to tak naprawdę mit. Wystarczy prześledzić jego wypowiedzi na przestrzeni całej kariery - można wytknąć mu całą masę wpadek, niektóre z nich były dość poważne i całkowicie obalały ten mit. Po prostu w sezonie 2000/2001 Adam znikąd zaczął odnosić ogromne sukcesy, zaczęto się interesować jego osobą i był jeszcze nieśmiały, nieobyty w kontaktach z mediami, dzięki czemu rozdmuchano jego wielką "skromność". Nawet wiele jego wypowiedzi z tamtych lat było przesadzone i jednak nienaturalne.

    Nie żebym stał się jakimś - o zgrozo! - wrogiem czy krytykiem Adama, był wybitnym skoczkiem, w pewnym sensie przełomowym dla tego sportu i jego występy dostarczyły nam wielu wspaniałych chwil. To przecież oczywiste. Będę mu także kibicował i życzył jak najlepiej jako kierowcy. Ale wyliczać zalet jego "wspaniałej" osobowości nie zamierzam, prawdę mówiąc dużo bardziej przypada mi do gustu postawa Stocha, który jest szczery, ambitny i przynajmniej potrafi się dużo lepiej wysłowić.

  • anonim

    Czy wyście już całkowicie powariowali ?
    Jeszcze chcecie mu mówić kiedy ma mieć czas dla rodziny ?
    I pomysleć, ze kiedyś to mnie nazywano "fanatyczką" Adama Małysza, ja to przy niektórych tu osobach malutki pikuś, bo ja nie odwrócę się od Adama Małysza tylko dlatego, że zakończył karierę skoczka i chce próbować innego sportu.No co was to obchodzi wszystko ?
    Skoro tak was to drażni co robi to nie patrzcie, nie czytajcie informacji o nim teraz, a tym bardziej nie komentujcie a głupi i arogancki sposób włażąc mu dosłownie z buciorami w prywatne życie nawet !
    Opamiętać się ludzie !
    Bardzo dobrze, ze nie będzie pracował w PZN i był by za coś odpowiedzialny już widz te komentarze gdyby coś nie wyszło, wszystkie psy tego świata by były na nim wieszane, on się do biurka nie nadaje, jest sportowcem tak trudno to zrozumieć ?
    Niech będzie sobie kim chce i robi co chce ja tych ostatnich wielu lat jego kariery z pamieci ani z mojego archiwum nie wymarzę, zawsze sobie coś obejrzę, ale niech sobie będzie sam dla siebie "słupem ogłoszeniowym " chodzącą reklamą, niech robi to na co ma ochotę, ma do tego prawo i tyle!

  • anonim

    Ja powiem tyle - może sobie startować, ale nie wróżę mu żadnych wielkich osiągnięć. Podejrzewam, że jest i będzie na to zdecydowanie za słaby w tym sporcie, toteż możliwe, że wszystko poszło o pieniądze.

  • Luthor weteran

    Kibice Małysza po zakończeniu kariery każą mu znaleźć czas dla rodziny. To może niech Adam nie podejmuje decyzji, tylko będziemy przeprowadzać narodowe referenda? W końcu to my wiemy co dla niego najlepsze.

  • Luthor weteran
    @Boy

    To my mamy się martwić czy poświęci czas dla rodziny? To jest jego prywatne życie. A może my jesteśmy jego rodziną?

    Jeśli jacyś kibice go znienawidzą (choć naprawdę nie wiem za co), to raczej źle świadczy o tych kibicach, nie o Adamie. To pokazuje ile są warci.

    Naprawdę ludzie, Małysz nie jest jakąś narodową maskotką, gadżetem, zabawką, tylko wolnym człowiekiem, który tak jak my ma swoje pasje i marzenia. A jeśli przy okazji zarobi, to co w tym złego? Skacząc też zarabiał sporo kasy, a przecież nie robił tego dla pieniędzy, tylko przede wszystkim dla przyjemności.

  • Boy profesor

    No i po zakończeniu kariery miał znaleźć czas dla rodziny, a uczestnictwo w rajdach i przygotowaniach do nich zabierze mu porównywalnie tyle czasu, ile zabierały mu skoki. Ale to jego decyzja, jednakże dla jego kibiców bardzo krzywdząca.

  • rafal k. bywalec

    A co was to obchodzi ? Niech robi, co chce. Ja zawsze bedę myślał i pamiętał o Małyszu w kontekście tego, co zrobił na skoczni. Adam ledwo skończył i daje sobie trochę luzu, czas na jego zaangażowanie w skoki dopiero nadejdzie, jestem tego pewny

  • haze doświadczony
    Boy, pavel

    Nie ma mowy o nienawiści. Jednak tak nagły zwrot w decyzjach i w wypowiedziach Adama boli. To jest chyba niemałe zaskoczenie dla wielu fanów z tego forum. Nie czuję się żadnym psycho-fanem, nikt nie mówi o skakaniu do 50-tki. Po prostu trochę nas nabito w butelkę z motywami zakończenia kariery.

  • haze doświadczony
    Ten koniec kariery Adama

    coraz bardziej przypomina raczej z góry zaplanowaną przesiadkę... Otwieram onet.pl i od kilku dni Adam jest tam najwiekszym celebrytą. To nawet nie wygląda na spełnianie marzeń, tylko wielką inwestycję finansową.

  • Boy profesor

    Adam zupełnie nie pasuje do tego towarzystwa. Według mnie część z jego kibiców przestanie mu kibicować. Zrezygnował ze skoków i od razu bierze się za motoryzację. A gdzie obiecany czas dla rodziny?

  • anonim

    Lestek Dakar to nie jest najbardziej prestiżowy rajd na świecie, ponieważ WRC są znacznie bardziej prestiżowe niż terenowy rajd maraton. Owszem bardzo prestiżowy, ale wygranie Dakaru znaczy mniej niż MŚ WRC.

  • anonim
    rajd dakar to niebezpieczna zabawa

    rajd dakar to niebezpieczna zabawa
    od 1979 roku zginęło w nim 55 osób
    nie dziwię ze większość ludzi krytykuje start Małysza w tym pseudowyścigu

  • haze doświadczony
    Im więcej wiem o starcie Adama w Dakarze...

    Tym większym jestem sceptykiem. To olbrzymie, głównie finansowe przedsięwzięcie.
    Myślcie co chcecie, ja zostaję przy skokach, "chłopięcej", "nie męskiej"... może... niech mu będzie... ale romantycznej i wyjątkowej dyscyplinie sportu. Trudno, poradzimy sobie bez Adama. A żal minie. Ale jakbym dorwał tego, co tak skręcił Małysza, tooo... ;-)

  • anonim

    @haze
    Pan Tajner wiedział już w Oslo, że to Adama ostatni sezon, Adam w wywiadzie po zawodach powiedział, że wiedzieli w związku o tym ale prosił o dyskrecję bo nas jako kibiców chciał sam o tym poinformować.
    Czy nie uważasz, że Adam ma prawo do decydowania o swoim dalszym życiu i co chce w nim dalej robić ?
    Przecież to nie dziecko, którym można sterować, to dorosły facet, który zrobił wiele dla polskich skoków a teraz ma prawo robić to co chce dalej.
    I jeszcze jedno, czy nie ma prawa dalej zapewniać w uczciwy sposób bytu dla siebie i swojej rodziny ? Ma chyba prawo do uczciwego zarabiania, ma swoich sponsorów, którzy już wiedzieli wcześniej co zamierza i miał gwarancję, że oni od niego nie odejdą.
    Czyli ma gwarancję zarabiania na życie ale jednocześnie realizowanie się nadal jako sportowiec.
    Na jednej ze stron jest z nim wywiad, jest ich dziś wiele trzeba sobie poszukać, ale powiedział, że nie widział się w roli dyrektora w związku, jest sportowcem i to zamierza dalej robić, nie wie jak długo, bo tego nikt nie wie, ale nie jest wstanie siedzieć z tyłkiem na jednym miejscu.
    On nadal będzie sportowcem i nikogo przy tym nie okrada, ba, to ponownie nasze Państwo zedrze z niego tysiące złotych podatku, bo przez wiele lat uprawiania skoków, owszem, zarobił coś, ale rocznie tyle kasy ile on musiał odprowadzić państwu to w głowie się nie mieści.
    Pogódź się z tym, że wybrał sport, tylko nie co inny od tego, który uprawiał.

  • gina profesor
    haze

    nie masz co Adamowi wybaczać bo nie jest nikomu nic winien. Przez lata żyliśmy jego startami, dostarczał nam radości i emocji jako zawodnik. ale każdy kiedyś kończy starty i zaczyna żyć swoim życiem. Adam nigdzie nie powiedział, że definitywnie rozstaje się ze skokami. Może wróci za jakiś czas jak odpocznie od tego środowiska. Zauważ jak przez lata wyglądało jego życie - ciągły reżim żywieniowy, przygotowania, zgrupowania, potem sezon i zawody. W międzyczasie setki kibiców z których każdy coś chce dla siebie

  • haze doświadczony
    nie zrozumieliśmy się

    Skoki w Polsce na tym wszystkim zyskały, czy straciły? Widzieliście sztab Austriaków wokół podium w Planicy? Czy ten portal nazywa się skijumping, czy rajddakar, lub adammalyszfanclub? No i jeszcze szczerość... Zabrakło jej. Wypowiedzi dotyczące braku propozycji ze strony PZNu brzmią teraz co najmniej dziwnie. Nie było innej opcji - rajdy. To nie jest tylko realizacja marzeń Adama, to ogromne, finansowe i logistyczne przedsięwzięcie. Ktoś Adama na to skręcił. Taka prawda. Jako fan Adama, wybaczam, jako fan skoków, nie wybaczam, co więcej, czuję się na dzień dzisiejszy zawiedziony.

  • anonim

    Też z początku byłam sceptyczna do tej jego decyzji ale widać, że po Vancouver już się do tego przygotowywał, tzn, do zakończenia kariery, postawił sobie konkretny cel, MŚ w Oslo i na tym koniec, po drodze jeszcze dwa medale z IO, wiele razy na pudle, klasyfikacja generalna na pudle, czego jeszcze można oczekiwać ?
    Skupił się na przygotowaniach do IO i ostatniego seoznu w karierze i zrobił to w doskonałym stylu.
    On już tyle dokonał w skokach jako skoczek, że tylko życzyć następnemu Polakowi, który choć w połowie dokona tego co Adam i będzie dobrze.
    To sportowiec z krwi i kości, skończył jeden etap swojego życia i zaczyna inny mam nadzieję, że w tym rajdzie Dakar dojedzie do mety to już będzie sukces.Martyna Wojciechowska jako jedyna kobieta, która brała udział w Dakarze powiedziała, że trasa jest bardzo trudna, wymagająca, wiele wysiłku nie tylko psychicznego ale na pierwszym odcinku można tracić na wadze, ale dojechała i byłą bardzo zadowolona, uważa, że Adam sobie poradzi.

    http://dakar.pl/news.htm

    Tutaj jest wywaid z Adamem, filmiki z jazdy i galeria zdjęć.

  • gina profesor
    haze

    Ale to jest oczywiste, że Adam miał plany, przymierzał się do tego. Ale o czym miał mówić jeżeli projekt był na etapie przygotowań, realizacji. To normalne, że jeżeli się coś zaczyna, to najpierw trzeba to dobrze przygotować. Gdy się wszystko zorganizowało wtedy jest czas na informacje dla kibiców. Zobacz co się dzieje, gdy Tajner zapowiedział PŚ w Wiśle, a teraz go nie będzie. Jest powszechne oburzenie. A Tajner powiedział o czymś co nie była do końca pewne, załatwione.
    poza tym Adam mówi o spełnieniu marzenia i udziału w Dakarze, nie mówi że będzie profesjonalnym kierowcą regularnie startującym w rajdach.

  • haze doświadczony
    Hm... Adam nie był z nami szczery.

    To co widzimy na dniach było starannie przygotowane i przemyślane. To musiało rozpocząć się dużo, dużo wcześniej. Zaledwie miesiąc temu skończyło się skakanie, a dziś już rajdy zapięte na ostatni guzik? A teraz wyobraźcie sobie, że Adam mówi Bartoszowi Hellerowi: kończę ze skokami, będę rajdowcem... A de facto tak było... Teraz zaczynam rozumieć zdziwienie zagranicznych fachowców: koniec kariery? Z taką formą?

  • anonim

    jak to dziwnie wygląda:D teraz Kubica na skocznie i git:):)
    ale powodzenia Adama!
    nie mogę się do tego jakoś przyzwyczaić "były skoczek" i "rajdowiec"
    hmmm:P

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl