PZN zamierza utworzyć kadrę kobiet w skokach

  • 2011-05-16 00:34

Polski Związek Narciarski zamierza utworzyć w tym sezonie po raz pierwszy w historii kadrę kobiet w skokach narciarskich. Będzie się ona składać z naszych dwóch najlepszych zawodniczek - Joanny Szwab i Joanny Gawron. Ostateczna decyzja zapadnie po zatwierdzeniu środków finansowych na ten cel.

Skoki kobiet stają się coraz bardziej popularne, a kadrę składającą się z zawodniczek posiadają już prawie wszystkie liczące się w skokach narciarskich kraje. Od sezonu 2011/12 panie będą mogły rywalizować w aż dwóch cyklach konkursów - Pucharze Kontynentalnym oraz - po raz pierwszy - w Pucharze Świata. Niedawno MKOl zadecydował, że skoki kobiet będą dyscypliną olimpijską na igrzyskach w Soczi w 2014r. W tym sezonie dziewczęta wystąpią na dwóch dużych imprezach: Olimpiadzie Młodzieży w Innsbrucku i mistrzostwach świata juniorów w Erzurum.

W Polsce trenuje kilkanaście dziewczyn, z których znacząca większość dopiero niedawno rozpoczęła przygodę ze skokami. Od roku dwie grupy najmłodszych dziewczynek prowadzone są przez trenerów Krystiana Długopolskiego i Wojciecha Tajnera w Zakopanem i Wiśle. Tym programem nie były jednak objęte dwie najlepsze polskie zawodniczki.

Polski Związek Narciarski postanowił powołać od tego sezonu kadrę kobiet, składającą się z Joanny Szwab i Joanny Gawron, które poprowadzi trener Kazimierz Bafia. Zaznaczamy jednak, że nie jest to ostateczna decyzja. Wszystko zależy od tego, czy związkowi uda się pozyskać środki finansowe na ten cel z ministerstwa sportu. Kiedy to nastąpi, podamy dokładne informacje w jaki sposób kadra będzie funkcjonować i jaką pomoc otrzymają zawodniczki.

Kadra kobiet w skokach narciarskich:

  • Joanna Szwab
  • Joanna Gawron


trener: Kazimierz Bafia


Alicja Kosman, źródło: PZN
oglądalność: (9421) komentarze: (110)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Anika profesor
    @HKS

    Czy Ty musisz zawsze zabierać głos w każdej sprawie, nieważne, czy się znasz na tym, czy nie? Przestań zalewać nas swoją frustracją.
    Mądry człowiek myśli, co mówi, a głupi mówi, co myśli :P

  • HKS profesor
    -

    @Styrian

    Napisałem obszerniej, ale komentarz został usunięty i nie będę od nowa pisał "podsumowania". Był tam też fragment, że nie zamierzam triumfować w przypadku niepowodzenia, bo nie jest to żaden powód do radości. Nie jest to wypowiedź asekuracyjna, bo to jest po prostu sport, a nie matematyka i nie można od razu kogoś przekreślać lub stawiać na podium. Szansę mogę być duże, albo bliskie zeru, ale nigdy nie ma się pewności jak rozwinie się dany zawodnik. Można podać wiele przykładów świetnych juniorów i przeciętnych (słabych) zawodników i można też znaleźć beznadziejnych juniorów, którzy się wyrobili (choć tu już przypadków jest mniej). Myślę, że jakby Austriacy czy Niemcy założyli kadrę złożoną z beznadziejnych juniorów, powiedzmy dziesięcioosobową, to i tak by wychowali dwóch czy trzech przyzwoitych skoczków.

    nagminnie łamiesz regulamin i pkt.8
    jeśli się nie podporządkujesz ogólnym zasadom i regulaminowi komentowania na tym forum możesz być pewny, że już nic tutaj nie napiszesz.


    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-05-20 18:36:12 ***

  • krwisty weteran

    @HKS Piszesz: "Rozumiem, że dzielisz wszystkich na kibiców i "niekibiców" na podstawie stosunku do aktualnej sytuacji w skokach kobiet ;) "
    Trochę przesadziłeś. Chcę tylko przekonać niedowiarków i malkontentów, by nie oceniali sensu tworzenia kadry, zanim ona jeszcze nie powstała i nic nie osiągnęła.

    Poczekajcie na dobre wyniki lub ich brak i potem wystawcie ocenę. Tyle tylko chciałem w poprzednim wpisie przekazać.
    Zapoznajcie się z ich dawnymi perypetiami i dajcie szanse tym dziewczynom.
    Pozdrawiam ;-)

  • Styrian weteran

    @HKS :

    przepraszam bardzo ze sie zapytam czy dobrze zrozumialem , cytuje " a noz sie okaze ze kadrowiczki zrobia blyskawiczne postepy" .
    To taka wypowiedz asekuracyjna ? Taka bez odrobiny wiary ,na "odczep sie " - mam wrazenie ze Ci bardziej zalezy na braku postepow aby pisac komentarze w stylu " a nie mowilem " .
    Moze z takim nastawieniem powinienes pisac na forach PZN-u ?
    Cos postaram Ci sie wyjasnic - i to zadna zlosliwosc nie jest - tu na skijumping jest bardzo duzo osob sledzacych skoki kobiet i popierajacych je czynnie ( organizacyjnie i finansowo ) od ich poczatkow az do dzisiaj - dlatego Ci ludzie wiedza co , kto i dlaczego . Musza tez zauwarzac postepy ,
    chocby w ilosci zawodniczek czy ilosci zawodow .
    Trudno bedzie Ci w jakis sensowny sposob zaistniec na tym forum .
    Piszac komentarze w stylu " jestem pierwszy " wychodzi sie na matola.
    Prowokatorow ( troli ) nikt nie ceni .

  • HKS profesor

    @krwisty

    Rozumiem, że dzielisz wszystkich na kibiców i "niekibiców" na podstawie stosunku do aktualnej sytuacji w skokach kobiet ;) Przypomina mi to trochę zachowanie pewnej dobrze znanej osoby publicznej w naszym kraju;)

    Ja wbrew pozorom doskonale sobie zdaję sprawę jak ciężki jest rozwój sportu (no nicku co bystrzejsze osoby się domyślą, albo sobie wyszukają). I to razem z wieloma innymi czynnikami i poglądami miało wpływ na taką, a nie inną ocenę sytuacji (niestety czasem bez powodu ocenzurowaną M.in zniknęła ostatnia wypowiedź, gdzie życzyłem kadrowiczkom powodzenia). To, że mam takie, a nie inne zdanie, to nie znaczy, że komuś źle życzę. A nóż się okażę, że kadrowiczki zrobią błyskawiczne postępy. Zawsze jest na to szansa - czasem większa, czasem minimalna, ale to jest sport. Powodzenia.

  • krwisty weteran

    Ludzie dajcie choć spróbować dziewczętom zaistnieć i poćwiczyć w kadrze. Dajcie im szansę na profesjonalny trening, sprzęt, zawody, wyjazdy itp. a potem oceniajcie sens istnienia kadry.
    @Małyszomaniak - zgadzam się z Tobą, wielu widzę nie zdaje sobie sprawy, ile wysiłku przez lata włożyły te zawodniczki, ich rodziny, ich kibice, aby w końcu PZN coś zrobił w tym kierunku. Nie wspomnę ile się godzin poświęciło na prośby, groźby, przekonywania, namawiania itd.
    One same najlepiej to wiedzą.
    Niech Ci wszyscy malkontenci poszperają trochę w archiwach, poczytają artykuły na ten temat (w tym moje także), niech w końcu zerkną tam pod kreskę, jak bardzo my kibice byliśmy za dziewczynami, a potem niech przeanalizują ponownie swój stosunek do tworzonych właśnie kadr.

  • anonim

    wreszcie! wiele krajów ma te drużyny, i Polska też musi swoją mieć! jako fan skoków to nie przeszkadza mi to że kobiety skaczą, ba, ładnie będzie popatrzeć na uśmiechy pań po skokach :) a że lubię oglądać każde skoki bez wyjątku to niech skaczą ile wlezie!

  • anonim
    apel

    Panowie i Panie piszecie tu że one są za stare że nie ropia postepu a nawet regres,jak można powiedzieć o kimś że nic z niego nie bedzie jak ten ktoś nie miał szansy na powiedzmy normalne egzystowanie a ma 17 lat.Ludzie dajcie im spokój tym bardziej Asi Szwab ona zajęła 7 miejsce na UKS ach z chłopcemi na 70 i co ciekawsze tylko 2 zawodników w jej roczniku 97 skacze na 120 to ona i Juroszek plus D.Jarzabek a gdzie reszta.Moim zdaniem ona ma duży talent i jaja wieksze od większości chłopaków.Poczekamy zobaczymy a narazie dajcie im spokój bo one tez może to czytają i się może znichęcają.Pozdro dla wszystkich prawdziwych fanów i WTWS iaków.

  • Boy profesor

    Jasne, że powinna być kobieca kadra w Polsce, natomiast to, że już będzie istniała wcale nie oznacza, że Panie mają startować w zawodach międzynarodowych. Muszą przejść szkolenie z prawdziwego zdarzenia, bo od lat postępu zbytnio nie widać, choć to może dotyczy tylko J. Gawron.

  • Styrian weteran

    @emil : gdyby tacy ludzie jak Malyszomaniak i jemu podobni dawali sobie troche "luzu" co by im zylka przypadkiem nie pekla - nie pisalbys dzisiaj pod tym postem bo by nie bylo takiego tematu :-(((((((( ..........
    Niczego by nie bylo , ot co .

  • Anomander_Rake bywalec
    Lepiej późno niż wcale!

    Wreszcie coś drgnęło! Wszystkie wiodące w tej dyscyplinie kraje (i nie tylko) mają takie kadry i aż wstyd mi było za nasz kraj, kraj którego obywatelem jest jeden z najwybitniejszych skoczków wszech czasów. Nawet jeśli to jest tylko pokazówka PZN, jak to niektórzy sugerują, to chyba jest to jakiś bodziec dla młodych zawodniczek, a także dla ich rodziców, że jak będę efekty i wyniki to będą też pieniądze. I nawet jeśli dla obecnych zawodniczek, które są w kadrze jest już trochę za późno, nawet jeśli one odstają od reszty świata, to jest nadzieja przetrą szlak dla innych, że za jakiś czas do tej kadry zostaną włączone nowe, bardziej utalentowane osoby. Że dziewczynki, które dopiero rozpoczynają przygodę ze skokami będą bardziej optymistycznie patrzeć w przyszłość, będą mieć poczucie, że jednak coś dzieje się dobrego w ich, dotąd tak ignorowanej przez decydentów, dyscyplinie. Może wreszcie uda się powoli zasypać tą przepaść między polskimi skoczkiniami, a resztą świata. I wcale wyniki nie muszą się pojawić już na następnych IO, wręcz na to nawet nie liczę. Może potrzeba 10 lat i więcej ale wierzę, że w końcu się doczekamy zawodniczek na poziomie dobrych miejsc w PK, a potem i w PŚ. Powodzenia!

  • Malyszomaniak profesor
    @emil

    Jakiego luzu człowieku pisanie takie jak piszesz jest tylko wodą na młyn takim jak P. Tajner, który twierdził, że kadra kobiet to nie jest to co powinno by powstać i dziewczyny nie powinny skakać.

  • Emil profesor

    @Małyszomaniak Luzu troche bo Ci żyłka pęknie. Gdzie ja pisałem żeby tej kadry w ogóle nie robić? Już w swoim drugim poście w pod newsem o składzie kadr napisałem że niech ona będzie. Ja tylko wyraziłem swoje zdanie na temat ich możliwości. To wszystko. Ba napisałem że jedna z tych dziewczyn ma możliwości by osiągać w przyszłości bardzo solidne wyniki. A i tak się mnie zjechało. Napisałem też że w wielu krajach to norma dopóki skoczek trafi do kadry sam za wszystko płaci. I to kraje bogatsze od nas i to socjalne typu Norwegia czy Finlandia. A u nas pomysły by wszystko pokrywało państwo. Mówisz że taka kadra powinna powstać 5 lat temu. A kto skakał 5 lat temu? Z tego co pamiętam nasze dziewczyny dopiero zaczynały przygodę ze skokami i po co inwestować w coś skoro nie wiadomo czy się wkrótce nie rozmyślą. Teraz już wiemy że chcą uprawiać ten sport i można wreszcie ich wysiłek nagrodzić i kadrę utworzyć.

  • anonim

    Przecież tutaj się nawet żada w którymś poście aby już po 10 miesiącach ewentualnego powstania tej mini kadry ich rozliczyć z wyników:)
    To ja pytam ponownie bo t już poruszyła @gina, jakim cudem przez lata byli w kadrze A niektórzy mało zdolni skoczkowie, którzy już nie są młodzi a nadal są finansowani ? Czy oni są rozliczani ?
    Moze i są ale prawda jest taka, że przez wiele lat obserwujemy w kadrze chłopaków takich, którzy tam być nie powinni a na to idą też jakieś pieniądze....i fajnie nie ?

  • piotr186 profesor
    Emil

    Nie potrzeba ąz takie długiego czasu jak piszesz. ok. nie będzie sukcesów po tygodniu, miesiącu czy nawet roku funkcjonowania kadry, ale na pewno od igrzysk Soczi będziemy mieli zawodniczek zdolną do punktowania w PK. Poziom skoków kobiecych jest niski , na prwdę nie trzeba wiele zęby zaistnieć.

  • anonim

    @Emil

    Ale dlaczego ty do mnie cos piszesz ?

    Ale ci odpowiem...... w Polsce też sobie same cały czas wszystko opłacały a raczej ich rodzice i prywatni ludzie dobrej woli, znam ich historię i grupy WTWS....., która powstała kilka lat temu.
    Chyba już dość tego nie uważasz ? czyli czas aby powstała ta kadra.

  • Emil profesor

    @Fanka. Ok. Aśka Szwab to cały czas młoda dziewczyna, podejrzewam o przyzwoitej technice (w przypadku starszej, z tych skoków co widziałem na youtube to Piotrek Żyła wydaję się świetnym technikiem) o czym świadczy że im wyższa belka, i większa skocznia tym większa jej przewaga nad Aśką Gawron. Widać młoda w ogóle nie ma wybicia ale to się da zmienić stopniowym treningiem siłowym. Może będzie z niej kiedyś zawodniczka środka stawki. W przypadku starszej nie spodziewam sie żadnego postępu w przypadku młodszej myśle że w bardzo długim okresie może dojść do poziomu II dziesiątku.

    PS. W Norwegii zawodnik do póki nie trafi do kadry sam wszystko opłaca. Jacobsen do 2006 r żeby móc bawić się w skoki musiał pracować jako hydraulik (wcześniej łożyli za to rodzice) i nikt z tego powodu nie płakał. W Norwegii Atle Pedersen Roensen musi żebrać o jakiekolwiek stypendium mimo że prezentuje poziom naszego kadrowicza Maćka Kota. W Finlandii jak jesteś poza kadrą sam sobie opłacasz starty za granicą nawet jak bijesz kadre na głowę. Dlatego tak mało Finów skacze na FIS Cupach i COC. Mam nadzieje że powołanie kadry naprawdę pomoże tym dziewczynom a nie doprowadzi do tego że inne dziewczyny a może ich rodzice pomyślą "poskacze na nartach, nie ma konkurencji to dostanie stypendium, i kij że będzie tracić do Iraschko dwa razy tyle co Leja do Morgensterna"

  • anonim

    http://www.multiupload.com/G4PPUU1O0E

    Trochę zboczę z tematu.
    Do ściągnięcia fajny materiał , wywiad z Adamem po powrocie z IO, był w DD TVN, nie wiem czy wszyscy to widzieli, ja np: nie.
    Polecam.
    Znalazłam go wczoraj, kolega go połączył bo był w częściach i wrzucił.

  • piotr186 profesor
    HKS

    Gdyby skreślać wszystkich na stracie ze na pewno nie ma szans.. to pewne mielibyśmy z kilkadziesiąt medali olimpijskich mniej.. ilu to zawodników - późniejszych medalistów pojechało na IO tylko ze względu na upór trenera lub dziennikarzy? Np. Wojciech Fortuna chociażby...

    Po za tym naciągasz fakty pod swoją tezę.
    Bo nie wiem czy pojedyncze medale Franciszka Gronia-Gąsienicy czy Stefan Huli seniora to takie wielkie tradycje...

    KN w Polsce i tak ostatnio idzie do przodu, jeszcze nie dawno od ponad 10 lat żaden Polak nie zdobywał punktów w PŚ... A teraz już zdobywają.

  • anonim

    @gina

    Nie wiem ja problemu nie widzę ale widzę, że niektórzy za wszelką cenę chcą coś udowodnić tylko nie wiem co i po co bo niektóre rzeczy nie mają nic wspólnego ze skokami dziewczyn i z tym art.
    Przecież od czegoś trzeba zacząć, a utworzenie kadry u nas w Polsce z dziewczyn skaczących na nartach to byłą kwestia czasu, zbyt długiego czasu uważam ale lepiej późno niż wcale.
    A porównywanie ich obecnie do dziewczyn z Austrii czy Norwegii gdzie tam już dawno to uczynili i dziewczyny tam od kilku lat mają wsparcie finansowe od swojego związku i nie tylko, mają sprzęt, mają program szkolenia , mają trenera i wszystko co potrzeba, to uważam za jakieś nieporozumienie i totalną ignorancję..

  • gina profesor
    Fanka

    No właśnie.
    W ostatnich 20-30 latach kilka dyscyplin kobiecych zaczynało się rozwijać i od czegoś trzeba było zacząć. Wystarczy wymienić rzut młotem, skok o tyczce kobiet. W naszym kraju szybko znalazły się zawodniczki i przyszły sukcesy. Baza jest, trenerzy są to w czym problem?

  • anonim

    @gina

    Cóż, masz w 100% rację nic dodać nic ująć.
    Mało tego na ten sezon ponownie znalazło się dwóch zawodników w kadrze A, którzy pomimo braku wyników w poprzednich sezonach nadal w niej się znaleźli jak to nazwać ?

  • gina profesor
    W obronie kadry kobiet

    Co niektózy widzę już wiedzą na zapas, ze:
    1. Sukcesów nie będzie
    2. Zawodniczki nie mają talentu
    3. Są za stare
    A ja widzę, że w kadrze męskiej są od lat zawodnicy na których się chucha i dmucha, mają trenerów, sprzęt, wyjazdy na zagraniczne zgrupowania, PŚ i.... nie wchodzą do głównych konkursów, zawalali konkursy drużynowe. I pomimo prawie 30-tki na karku są dalej finansowani przez PZN. Ilu takich zawodników przewinęło się przez kadrę i latami czekano na ich zwyżkę formy.

  • HKS profesor

    "Młodsza sekcja prowadzona przez Wojciecha Tajnera liczy także 20 osób. Ten sam trener prowadzi także grupę liczącą 10 dziewcząt. To jedyna grupa, do której dokłada się Polski Związek Narciarski. Władze z centrali nie mają w sumie innego wpływu na funkcjonowanie klubu. Czasem wspomagają organizację zawodów. "

    Ufff..... Bardziej merytoryczne tego wszystkiego nie ujmę (choć trochę chaotycznie). Zebrałem się, żeby skonkretyzować moje zdanie i teraz już definitywnie bez odbioru w tym temacie, bo jestem pewien, że jeszcze coś Piotrze wymyślisz, a ja już nie mam nic do dodania. Swoje zdanie wyraziłem i możecie mnie teraz śmiało atakować, bo schodzę z placu boju, ale z chęcią poczytam;)

  • piotr186 profesor
    emu

    Na ciągacz fakty. Jeszcze do końca lat 90 to na świecie skakało raptem 20-kilka zawodniczek. A szkolenie skoczkiń z prawdziwego zdarzenia po dziś dzień mają tylko Austriacy. Po za tym jeszcze kilka krajów ma jako takie szkolenie. Wiele z tych dziewczyn o których piszesz zrezygnowało za pewne z rożnych powodów - często pod presją rodziców (to uwaga do listy Aniki). czasami z powodów po za sportowych. Po prostu te dziewczyny urodziły się za wcześnie a w latach 90 w zasadzie nigdzie nie traktowano skoków kobiet poważnie. Gdyby taka grupka dziewczyn zebrała się w 2005-2006 roku dajmy na to, to zapewne wszystko wyglądałoby inaczej.

    Nie rozumiem jednak twierdzenia "skoro kadry kobiet nie utworzono ileś lat temu to lepiej już jej nie tworzyć wcale" ....

    Jest kadra, zaczyna się tworzyć konkretne zaplecze, (Zakopane,Wisła,Goleszów) potrzeba czasu (wbrew pozorom nie tak dużo) i przede wszystkim spokoju.

    To chyba tyle w tym temacie i pozostaje czekać na lato i na zimę, wtedy zobaczymy efekty

  • piotr186 profesor
    HKS

    Nie będę się odnosił do twoich zarzutów bo w większości sa śmieszne i mało merytoryczne.

    Akurat w KN i narciarstwie alpejskim nie mieśmy my nigdy wielkich tradycji więc nikt się mega sukcesów nie spodziewa. A Michałek to umówmy się to nie jest talent choćby na miarę Krężeloka czy Kreczmera. Co do KN to i tak jest postęp po zapaści jaka miała miejsce od początku lat 90.

    Po za tym twierdzisz że kadrę kobiet można było utworzyć w 2006 roku.
    może i tak ale nie zapominaj ze A.Tajner został prezesom tuz przed IO w Turynie.

    Co od kadry kobiet - J.Gawro furory już nie zrobi, ale Asia szwab już może dobrze wyjść na utworzeniu kadry.

    Tylko nie rozumem po co krytykowała PZN że nie ma kadry kobiet. skoro powstała i znowu jest źle?

    Po za tym twoja krytyka opera się na tym że kadra kobiet będzie zabierała pieniądze innym. To nie prawd bo kadra będzie finansowana z pieniędzy ministerstwa, nikt na tym nie straci, nikt nie dostanie mniejszych pieniędzy.

  • Emu doświadczony

    Szczerze powiem, że i ja nie oceniam za dobrze perspektywiczności Asi Gawron. Dziewczyna ma niestety kolosalne zaległości techniczne. Ale jak miałaby ich nie mieć? Dlatego - wiem, że "należy się" to nie argument w tworzeniu kadr sportowych, ale jednak mam poczucie, że PZN po prostu jest jej to winien. Wiele innych dziewczyn dawno by zrezygnowało - i wiele zrezygnowało, zobaczcie listę Aniki. Asia mimo wszystko ciągle się trzymała skoków, czekała na tę kadrę i rok w rok słyszała, że "jeszcze nie pora". W gruncie rzeczy Polska robi to, co powinna - tworzy kadrę z najbardziej doświadczonych zawodniczek i bierze się za szkolenie najmłodszych. Tyle że na tym poziomie powinniśmy byli być wiele lat temu.
    Spora część dzisiejszej czołówki to ciągle są kraje, które jeszcze w latach 90. zauważyły, że dziewczęta też uprawiają skoki. Naprawdę nie było trudno zauważyć, bo pojedyncze kobiety uprawiały skoki jeszcze w XIX w., a przed wojną było ich już gdzieniegdzie całkiem sporo. Za to skończyły się czasy, kiedy można było dziewczynom powiedzieć, że one tej a tej dyscypliny uprawiać nie będą. To se ne vrati, panowie. I najgorsze jest to, że nie aż tak wiele zabrakło do tego, by do tych krajów należała Polska. Mieliśmy pionierki - może garstkę, ale wiele krajów też miało garstkę, a jednak zdołało pokazać kolejnym dziewczynkom, że one też mogą mieć szansę w skokach, że nie muszą rezygnować ze swoich pragnień. Przed siostrami Kędzior, Anetą Rosner, Mają Szturc, Dorotą Żyłą - jeszcze w latach 90. - była Dorota Sobczyk, mniej więcej rówieśniczka dzisiejszych "weteranek". Ale nie dostała szansy. Czy nikt w PZN-ie nie słyszał, że na świecie organizują już konkursy kobiece, czy uznał, że wszystko szybko przycichnie?
    Czyli w sumie sprowadza się to do tego, co zwykle: "prawa skakajek są prawami kobiet". Już trzecie pokolenie zawodniczek pozbawiano szans, bo zbyt wielu ludziom ciągle zbyt łatwo przychodzi decydowanie za kobiety, czym one się będą zajmować. Nawet jeżeli nasze dziewczyny są za stare, żeby nauczyć się wchodzić do trzydziestki, nawet tak słaba kadra nie zdemotywuje młodszych dziewczynek. Bo już nie da się bardziej demotywować, niż przez lata robił to PZN.

  • HKS profesor

    @piotr186

    Czy ja kogoś z góry skreśliłem? Wyraźnie (po raz kolejny nie dla wszystkich) napisałem, że w sporcie może zdarzyć się wszystko, ale zawsze jest większe lub mniejsze prawdopodobieństwo. Uważam tylko, że szanse powodzenia TEJ kadry są nikłe, bo są... a pieniądze nie leżą na ulicy i priorytetem PZNu powinno być zapewnienie odpowiednich warunków zawodnikom, którzy udowodnili swoją wartość w zawodach juniorskich. Taka inwestycja z dużym prawdopodobieństwem się zwróci i będą fundusze na inne kadry. Oczywiście zawsze istnieje szansa, że zawodnicy nie dający żadnych perspektyw się przebudzą, bo to jest sport, a nie matematyka.

    Być może większość z Was to kibice tylko skoków i wtedy Wasz odbiór sytuacji jest inny. Ja na to patrzę szerzej. Widzę, np. że z kadry został wyrzucony Mariusz Michałek (biegi) za to, że śmiał krytykować PZN. Praktycznie brak komentarzy Tajnera na temat wyników kombinatorów czy biegaczy, bo jak widać dla niego wygodne jest istnienie kadr ze sztabem bez żadnych ambicji. Krytyka samych zawodników nie jest najwyraźniej wystarczająca to jakichkolwiek zmian.

  • piotr186 profesor
    HKS

    I nie zebym uchodził za czyjegoś adwokata - chciałem tylko żeby była jasność co do startów i wyników.

    I tak jak już pisałem - nie można niczego nawet czegoś absurdalnego skreślać na starcie. Potrzeba czasu zęby ocenić sens.

    Inna sprawa że w twoje krytyce chodzi oto żeby dokopać PZN-owi (i personalnie A.Tajnerowi) który po prostu MUSI być zły niezależnie co zrobi lub nie zrobi....

  • piotr186 profesor
    HKS

    Masz tu wyniki z zawodów z Frenstatu z 2006 roku

    http://www.skijumping.pl/n ews.html?pokaz_news=5838

    J.Gawron na tle Mikovej i Dolezalowej wcale nie wyglądała źle, ledwie po kilka metrów strat.

    A to wyniki z Kisovca z 2006 roku.

    http://www.skokinarciarskie.pl/aktualnosci /4185,Miedzynarodowy_debiut_Polek_w_Kisovcu

    to już trzeba samemu zanalizować i ocenić.

  • HKS profesor
    -

    @Styrian

    Nie pamiętam, żebym cokolwiek negował (poza dyskusją o Małyszu, która tak na prawdę skończyła się obustronną przepychanką, więc ciężko mówić o jakimś negowaniu). Aktualnie wyraziłem tylko opinie na temat kobiecej kadry i tyle. [...] Piszesz, że jak ktoś długo skacze to ma talent... Mówisz o jakiś juniorskich wynikach, których do tej pory mi nie przedstawiłeś... Dosyć ciężka dyskusja i oderwana od rzeczywistości.



    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-05-17 06:41:55 ***

  • anonim

    @Styrian

    Ale gdzie tam jaki tam syndrom wczesnej starości :))
    To ja już dawno powinnam być głucha i ślepa :)
    A jednak potrafię czytać i z czasem coś rozumieć, więc nie jest tak źle :))
    Pozdrawiam ja już idę w kimono:)

  • Styrian weteran

    @Fanka : tez tak mysle :-))))) a juz myslalem ze to jakis syndrom wczesnej starosci mnie dopadl ;-))))))

  • anonim

    Całkowicie negatywnie :)) i to od zawsze.
    To tak jakby tłumaczyć coś głuchemu :)
    Tu nawet język migowy nic nie pomoże :)

  • Styrian weteran

    @HKS : to nie kosmos , Twoje komentarza tak na mnie dzialaja - poprostu tak je odbieram - jakbys stale negowal sens "czegos".
    Mozliwe ze inni odbieraja je bardziej pozytwnie .

  • Styrian weteran

    @boy :
    nie chcac zrobic gafy przejzalem sobie "sylwetki zawodniczek" na skijumping - te ktore naprawde sie licza sa juz wszystkie po 20-ce .
    Iraschko Van Sagen Smeby Seifridsberger etc - jedynie Mattel jest od nich mlodsza - ale to mloda dyscyplina wiec zbyt duzo "weteranek " nie moze byc - jesli przy normalnym treningu nie zdobywa punktow no to oczywiscie ze nie nic z tego raczej nie bedzie - ale to sie odnosi to krajow w ktorych sa kadry trenerzy terminy zawodow etc ..... a w Polsce nigdy tak nie bylo.

  • HKS profesor
    mistrzowie propagandy

    @HKS

    Ja na prawdę nie wiem skąd Ty wyciągasz takie wnioski z moich wpisów... Twoja analiza to jest na prawdę kosmos ;)

    No cóż. Zakładam, że kadra powstanie, więc czas na podsumowanie przyjdzie za 10 miesięcy. Wtedy zobaczymy czy ta kadra ma w tym momencie jakikolwiek sens. Jeśli tak to będę zaskoczony, aczkolwiek w sporcie nie można NICZEGO wykluczyć.

    Życzę kadrowiczkom powodzenia, bo to, że ten pomysł jest dla mnie trochę oderwany od rzeczywistości, to nie znaczy, że komukolwiek źle życzę.

  • Boy profesor

    Zawodniczka mająca 17-18 lat, a nie potrafiąca zdobywać punktów w PK nie jest raczej perspektywiczna. W skokach kobiet jest zupełnie inaczej niż w skokach facetów. Tak na podium często stają małe dziewczynki, czasem nawet którejś uda się wygrać zawody. Starszych zawodniczek jest tam jak na lekarstwo.

  • Styrian weteran

    @mrowa : alez nie denerwuj sie tak .
    Nie mialem takie zamiru wyprowadzac Cie z rownowagi .
    Oczywiscie ze masz racje .
    Spij spokojnie :-)))))

  • Styrian weteran

    Nie lubie uogolniac wiec napisze tak :
    Piewca porazki , wiecznie nie zadowolony @HKS ......
    Pomimo negowania wszystkiego i w kazdy mozliwy sposob na zasadzie " a i tak sie nie uda " , pozwole sobie zauwarzyc ponowne poparcie dla mnie w Twoim komentarzu . A mianowicie - z takim nakladem finasowym , sportowym czy sprzetowym - jak mial i ma Muranka - nasze dziewczyny bylyby juz dawno Mistrzyniami Swiata :-))))) .A Muranka mial nie calkiem 13 ..... Troszeczke wiecej :-)))) ale jeszcze nie 14 :-)))) .
    Nie da sie pisac wszystkiego na serio . Na serio to trzeba dzialac !
    Ot zalatwic , trenera , dojazdy na trening , przejazdy na zawody i nocleg , jakis porzadniejszy sprzet no takie w sumie nudne sprawy o ktorych nie ma co pisac . Natomiast pisac mozna na pol serio :-)))) zreszta jaktu brac na powaznie adwersarzy ktorzy staraja sie porownywac trenujaca pare miesiecy 13-14 latke z Iraschko i Sagen :-))))).
    No sorry @HKS ale nie wiadomo czy sie smiac czy plakac ......
    Pytales co ma dlugosc uprawiania sportu do talentu ......
    Moim zdaniem i zastrzegamn ze jest to moje prywatne zdanie nie poparte zadnymi badaniami naukowymi - jesli ktos ma talent to skakac nie zapomni - jesli utrzyma sie w dobrej formi fizycznej to z sama technika poradzi sobie w miare szybko - byle tylko mogl normalnie trenowac - na normalnych skoczniach - na takich na jakich sa zawody PK ......

  • anonim
    @Styrian

    Może napiszę to jeszcze raz: przytoczone wyniki są katastrofalne, nie różnią się między sobą, to są wyniki zagrażające zdrowiu, a być może i życiu zawodniczek!

    I nie ma znaczenia, czy w zawodach do wyprzedzenia były cztery Chinki, czy dodatkowa Polka.

    To tak a propos poparcia :-)

  • HKS profesor
    @piewcy sukcesy (Styrian)

    Widzę, że jestem wywołany do tablicy. Poproszę więc te wyniki dziecięcych/juniorskich zawodów, gdzie widać talent naszych zawodniczek i gdzie osiągają dobre wyniki na tle rówieśniczek. Z chęcią się przyznam do błędu.

    Nie rozumiem też co ma talent do długiego uprawiania sportu. Można mówić o uporze, zawziętości itd itp. ale co ma do tego talent? Nie mam pojęcia.

    Tak poza tym to zastanawiam się, czy Ty wszystko piszesz na serio. Co za problem wysłać 10latka na PK i pozwolić mu zająć ostatnie miejsce? Sam start ma o czymś świadczyć? Poziom PK kobiet i mężczyzn, to zupełnie inna bajka. A jeśli pytasz o Murańke, to mając 13 lat zajął 7 miejsce w PK w Kranju.

  • Styrian weteran

    @pavel : one sie nie cofaja - narazie nie moga w zaden sposob pokazac na co je stac . W tedy w Kisovcu w 2006 walczyly jak rowny z rownym - ich konkurentki trafily do kadr - a one zostaly same i czekaja az im pozwola normalnie trenowac i startowac

  • Styrian weteran

    @Anika :
    w Goleszowie startowalo 7 dziewczat wygrala Monika Luber a w konkursie startowaly : Kinga Rajda , Pualina Twardosz , Justyna Badura , Marcelina Herzyk , Wiola Watroba i jeszcze raz o ile to nie pomylka Paulina Twardosz .

  • Styrian weteran
    dziekuje

    @mrowa : dziekuje za za poparcie :-) - spodziewam sie ze za nie zamierzone :-)))) no ale zawsze ;-)))).... Widzisz drogi @mrowa w 2006 kiedy mialy tak po 13 a moze 14 lat i ledwo pare ! miesiecy "treningow" startowaly juz w PK - to ja sie Ciebie teraz spytam w inny sposob ktore miejsce zajmowal w PK Malysz , Stoch , Hula , Zyla , Rutkowski , Kot czy moze Muranka majac 13 czy 14 lat ? :-))))))))))))))))))))))))) , no ?
    A i oczywiscie bez dostepu do ternowania - powidzmy treningi na K-35 a zawody na k-70 , no wiec ktore to byly miejsca , i chodzi mi wlasnie o te roczniki 13 - 14 lat .
    Wesole prawda - bo Iraschko czy Sagen nie sa rowiesniczkami naszych zawodniczek ......... i to dobrze bo beda mialy nasze wiecej szans na IO w Soczi - jak PZN oczywiscie nie zawali sprawy .....

  • Nisha bywalec
    Kadra kobiet

    A ja tam się ucieszę, jeśli powstanie kadra kobiet. Jasne, że dotychczasowe wyniki Szwab i Gawron nie powalają na kolana, ale ich wyniki są współmierne do wysiłków ze strony PZN-u. I tak zaskakują mnie upór i wola walki tych dziewcząt, które, nie licząc na poprawę sytuacji (proponuję obejrzeć wywiad z Joanną Gawron, który jest dostępny tu, na Skijumping), nie porzuciły jeszcze skoków narciarskich.

    Ktoś tu mówi, że wyniki Szwab i Gawron i tak nie poprawią się, mimo funduszy i dodatkowych możliwości rozwoju - być może, ale prędzej nastąpi to ze wsparciem z zewnątrz, niż bez niego. A jeśli faktycznie pozostaną bardzo daleko za innymi zawodniczkami, to przynajmniej przetrą szlaki innym i młodsze dziewczęta, także te trenowane przez Tajnera i Długopolskiego, będą widziały, że jest o co walczyć.

    Oczywiście wsparcie dla dziewcząt nie powinno być równoznaczne z mniejszą koncentracją na chłopcach.

    Szczerze? Lepiej się jeszcze nie ekscytować, bo to ciągle faza zapowiedzi. Może być tak jak z obiecywaną kadrą B, po której ostatecznie słuch zaginął...

  • piotr186 profesor
    Anika

    nie wszystkie wymienione przez ciebie dziewczyny odeszły z powodu braku persepktyw. A z pradziejów skoków kobiet nie wymieniłaś sióstr Kedziorówn i córkę Jana Szturca - Magdaleny Szturc.

  • bozenka92 doświadczony

    Ok, kadra kobiet ważna rzecz, ale mam mieszane uczucia co do powstania jej. Niech się ci tam wszyscy skupią na męskich skokach, by je cały czas doskonalić, byśmy mogli np doganiać Austrię w poziomie skakania i systemu szkolenia, a jak się jeszcze rozdrobnimy na kobiety, to pewnie nic z tego nie wyjdzie, bo zostanie zaniedbane i jedno i drugie, bo jak już raz na łamach tej strony wspomniałam, Polska to taki kraj, że jak się chwyta kilku srok za ogon, to nic nie zrobi dobrze... I tak może być i w tym przypadku. No ale jak już robić tą kadrę kobiet, to profesjonalnie, by dziewczyny miały dostęp do wszystkiego, do czego mają dostęp mężczyźni podczas trenowania i zawodów.

  • anonim
    @Styrian

    A propos nieprzegrywania - faktycznie nasza najlepsza zawodniczka nie jest zawsze ostatnia:

    Sezon / średnia ilość punktów w zawodach / średnia ilość wyprzedzonych zawodniczek:

    Letni 06 / 57,3 / 4
    Letni 07 / 63 / 1,5
    Zimowy 08/09 + Letni 09 / 55,4 / 1
    Zimowy 10/11 / 40,5 / 1


    Średnia strata do najlepszej - szkoda liczyć, bo nawet jak tylko 1 serię wziąć to wyjdzie około 80 na zawody...

  • anonim

    Chyba czas aby spojrzeć nie co dalej czyli po za własny czubek nosa :)

    Jeśli to ma być początek jakiejś zmiany ze strony związku oraz samego nastawienia to życzę im aby się udało na stałe coś zmienić oraz pozyskać środki z Ministerstwa .
    A dziewczynom życzę powodzenia i wytrwałości.

    Również pozdrawiam cię @Styrian:)

  • Anika profesor
    Nasze skakajki

    Te z minusem już się wykruszyły z braku perspektyw.
    Asia GAWRON
    Joanna SZWAB
    Magdalena PAŁASZ
    Monika LUBER
    Kamilka BAFIA
    Maja STACHOWSKA
    Gabrysia BUŃDA (-)
    Katarzyna PAŁASZ
    Aleksandra NAGLAK
    Michalina GĄSIENICA LASKOWA
    Zuzanna LASKA (-)
    Katarzyna CISZEK (-)
    Mariola JANOTA (-)
    Paulina DYNA (-)
    Monika HULBÓJ (-)
    Patrycja KUŁACH (-)
    Bogusia BOCHNAK (-)
    Asia CAPUTA (-)
    Asia STOPKA (-)
    Monika CISZEK (-)
    Katarzyna STRAMA (-)
    Marzena STASIK (-)

  • Styrian weteran
    dyletantcy malkontenci ;-)))))

    mozna naprawde sie przestraszyc czytajac co niektore komentarze .
    Takie pisanie " na sile " bez znajomosci tematu na dobre nie wychodzi .
    Pare GLUPOT tutaj powielanych jako " argumenty " pozwole sobie skorygowac , bo warto aby inni uzytkownicy troche sie z tematem "skakajek " zaznajomili ......
    Pierwszy raz na powazne zawody pojechaly nasze dziewczeta do Kisovac w Slowenii w.... 2006 !
    Tam bynajmniej nie byly w ogonach .......... Radzilbym aby osoby piszace : " ze najpierw to wyniki na dzieciecych zawodach a pozniej starty wyzej " sprwdzily jakto wygladalo pare lat temu ;-)))), bynajmniej nie bylo zle ....
    Druga sprawa jaka mnie irytuje to opowiadanie o treningu ......
    W sensie ze trenuja tak samo ! jak chlopcy w swoich klubach .Otoz drodzy moi , trenuja jak trener nie ma akurat zajec z chlopcami ! O sprzecie nawet nie bede wspominal bo to juz wyjatkowo wstydliwa sprawa - ale dzieki dobrej woli prywatnych osob udalo sie
    pare drobiazgow kupic .
    Podobnie wygladalo to z pierwszymi startami w PK .
    Wszytko prywatna inicjatywa - walka z "wiatrakami" o licencje dla J.Gawron i G.Bundy - poswiecenie wolnego czasu prze K.Bafie zeby moc wogole pojechac na jakiekolwiek zawody .
    Talent - drodzy moi gdyby J.Gawron i J.Szwab nie mialy talentu to juz dawno musialy by dac sobie spokuj ze skokami - natomiast one prawie wogle nie trenujac nie posiadajac sprzetu ani zadnych perspektyw ze beda mogly wystartowc na jakichkolwiek zawodach przegrywaja z ostatnimi po kilka metrow , a i to nie zawsze ;-))))).

    Pozdrawiam Cie @Fanka serdecznie :-)))))

  • pepeleusz profesor
    @Piotr 186

    Jeśli żeński PK będzie się pokrywał terminami PŚ (od nowego sezonu będą oba te cykle), to wszystkie startujące załapią się na punkty, i ich zdobycie będzie taka sztuką jak bycie 28 na 28 startujących np kiedyś w męskim PK w Japonii, czy Kanadzie.

    A w grupie Tajnera i Długopolskiego powinna być już chyba jakaś dziewczyna , która potrafiła by daleko skoczyć na 10 czy 15.,a chyba takiej nie ma. Kiedyś kilkuletnia amatorka Krystyna Gluc, to z wszystkimi chłopcami nawet wygrywała i nie trenowala pół roku na sucho, szkoda że jej nie ma w skokach.

  • anonim
    kadra dziewczyn

    od dawna kadre powinien prowadzic Bafia bo to jego wychowanki zatrudnienie dlugopolskiego Tajnera to nieporozumienie dopiero przestali skakac wogole sie na tym nie znaja a co gorsza tak jak Dlugi traktuja to jak sposob na dorobienie kasy

  • piotr186 profesor
    pepeleusz

    Gawron ma 17 lat wiec nie jest taka stara znowu:) Ale fakt ze przez ostatnie 2-3 lat permanentnie się cofa w rozwoju,.

  • pepeleusz profesor

    Szwab ma jakieś szanse i powinna być kadrowiczką, natomiast Gawron mimo ambicji już nie ma żadnych szans niestety.
    Stawiać na Gawron z oczekiwaniem aby kiedyś była w 20 konkursu w PŚ, to tak jak by postawić na Bachledę z oczekiwaniem że wygra konkurs PŚ. Oboje uwzględniając odrębną specyfikę konkurencji mękskiej i żeńskiej są ,,tak samo starzy" i tak samo daleko mieliby do wyżej nakreślonego celu, praktycznie nieosiagalnego celu.
    Innymi słowy szkoda środków łożonych na Gawron, lepiej dać je Szwab.
    A w grupach W.Tajnera i Długopolskiego bardzo prawdopodobne że nie ma zadnego naturalnego talentu do skakania.

  • piotr186 profesor
    pavel

    Biorąc pod uwagę dzisiejszy nie najwyższy poziom skoków kobiet to wystarczy odrobina talentu i 3-4 lata porządnego treningu żeby zdobywać punkty PK.

    A J.Gawron i J.Szwab trenują już ładne parę lat a więc nie trzeba dużo żeby skakały w miarę przyzwoitce choć oczywiście nic się nie stanie z dnia na dzień, na to potrzeba czasu choć na pewno nie 10 lat jak piszesz.

    Jeśli PZN będzie konsekwentny w swoich działaniach (co niestety nie jest typowe dla związków sportowych) to już na igrzyska w Soczi będziemy mieli zawodniczki zdolne do wejścia do "30" lub nawet rcohę wyżej.

  • anonim

    Decyzja jak decyzja, szkoda tylko, ze efekt będzie ten sam. Sa rzeczy których przeskoczyć się nie da, a takim czymś jest np. "talent", którego niestety naszym zawodniczkom brakuje.

    Moze teraz nie będą tracić do ostatniej 15m tylko 10m, ale jakie to ma znaczenie? Licze tylko, ze może ta kadra pomoże w rozwoju tej dyscypliny w naszym kraju, ale to moze potrwać z 10 lat.

  • HKS profesor

    @Fanka

    Już się tak nie gorączkuj Fanko, bo jeszcze Ci ciśnienie skoczy;) Jeśli nie rozumiesz o co mi chodzi, to po prostu wychodzą elementarne braki w czytaniu ze zrozumieniem. Zawsze wiedziałem, że można liczyć na merytoryczną dyskusję z Tobą. Przykro mi Fanko, ale nie ma na świecie kraju, w którym każdy sport jest rozwijany, więc według Twojego nazewnictwa wszyscy są murzynami, bo zawsze znajdzie się zaniedbywany sport bo jest NIEMEDIALNY!

    @czarnylis

    Ja po prostu uważam, że najpierw trzeba osiągnąć pewien elementarny poziom, a później dopiero można myśleć o szkoleniu na szczeblu centralnym. Zobaczymy jak pokażą się dziewczyny spod skrzydeł Długopolskiego i Tajnera.

    Nie sugeruje, że dziewczyny będą miały lepiej (choć wąska kadra na pewno będzie dla nich korzystna), ale po prostu będą miały porównywalnie (przynajmniej tak się domyślam), a wynikami juniorskimi na skale międzynarodową się nie wyróżniły w porównaniu do innych zawodników podlegających pod PZN, którzy muszą się męczyć z polskim systemem szkolenia. W ich przypadku (rozumiem, że miały ciężko) wyróżnieniem nie byłaby czołówka, a po prostu dużo mniejsza starta do zawodniczek w ogonie, a dysproporcja między czołówką, a Polkami była ogromna.

    Wszystkie swoje racje już przedstawiłem i na razie kończę dyskusję, bo pewne osoby jak to mają w zwyczaju rozpoczną zakrzykiwanie. Jak zostanę wywołany do tablicy merytoryczną odpowiedzią, to prędzej czy później odpowiem.

    Pozdrawiam dyskutantów;)

  • gina profesor

    a ja się cieszę, że to wszystko zaczyna mieć ręcę i nogi. Do tej pory było w sportach zimowych tak, że jak wybitny zawodnik coś zaczynał osiągać to zaczęto go otaczać sztabem i opieką - np. Tomasz sikora w Biatlonie, Adam Małysz, czy Justyna Kowalczyk. Ale ich początki były trudne i musieli sobie sami na nie zapracować. Teraz to krok sensowny - czyli założenie - stwórzmy zawodniczkom warunki, otoczmy opieką, treningiem. To właściwa kolej rzeczy - zaczynamy od trenowania najmłodszych, uzdonionych. Nie czekamy aż ktoś własną pracą, samozaparciem coś osiągnie, bo możemy się tego nie doczekać. Czyli trzymamy kciuki

  • anonim

    @HKS

    Piszesz nadal farmazony.Tyle w tym temacie.
    Coś chcesz na siłę udowodnić ale pod swoją rację, tylko nie wiadomo o co ci chodzi.

    Dwie nasze zawodniczki wreszcie będą w kadrze to o co trwała tyle lat walka u nas w Polsce i zamiast się cieszyć to wymyślają, wszelkiego rodzaju pierdoły, ot cała polska mentalność w myśleniu.
    Bo Polska to kraj, który wciąz musi być daleko za "murzynami"/ bez obrazy dla nich/ a jak się nie co wychyli do przodu to wielka tragedia narodowa.
    Zasłosne.

  • czarnylis profesor
    @HKS

    Zgadzam się, że straconego czasu nie da się nadrobić pstryknięciem palcami i wcale nie oczekuję, że w Soczi będziemy mieli kandydatki choćby na drugą serię. Jednak nic nie robiąc też straconego czasu nie nadrobimy i w pełni popieram utworzenie kadry.

    Słabo się znam na kombinacji i biegach, więc nie mnie oceniać czy tam się dzieje dobrze, czy źle. Niewątpliwie nasi młodzi zawodnicy i zawodniczki zasługują na dobrych fachowców jeśli mają z nich wyrosnąć medaliści. Jednak kadry w tych dyscyplinach istnieją, a młode skoczkinie też nie dostały Kojonkoskiego za szefa, więc sugestię iż Aśki będą miały lepiej niż młodzi sportowcy w innych dyscyplinach pod szyldem PZN uważam za nietrafioną. Do tej pory miały tylko pod górę i zero szans na rozwój.

  • HKS profesor

    @Czarnylis

    Nie ma nic niespójnego w mojej wypowiedzi. Po prostu uważam, że straconego czasu nie da się ot tak nadrobić pstryknięciem palcami, a mniej więcej tak można opisać ten ruch PZNu. Powołanie kadry z prawie dziesięcioletnim opóźnieniem, to trochę przeterminowana sprawa.

    Zapewne zaraz po sukcesach Małysza można było okrzesać dziewczynki i już w 2003/2004 roku założyć kadrę z wyselekcjonowanej grupy, która by teraz dzieliła i rządziła. Damskie skoki nie cieszą się wielką popularnością, ale nie mam nic przeciwko sensownemu rozwojowi sportu. Aktualnie jednak poziom jest zbyt niski i ja uważam, że to najpierw dziewczyny z tych grup szkoleniowych Tajnera i Długopolskiego powinny udowodnić swoją wartość, a dopiero później powinno się zastanawiać czy jest jakaś przyszłość dla damskich skoków. Jakaś kadra pocieszenia, która ma być dla samego bycia jak dla mnie mija się z celem.

    Ja uważam, że najpierw muszą być jakiekolwiek przesłanki do inwestycji i nie można inwestować w ciemno. Może patrze na to nieco inaczej jako kibic sportów zimowych (i nie tylko), a nie tylko skoków. Zarówno Małysz jak i Kowalczyk wybili się sami, ale to są ewenementy, więc o nich nie rozmawiajmy. Marcisz spisała się dobrze na MŚJ, a Staręga przyzwoicie w seniorskich zawodach. Jednak w nagrodę będą się oni dalej męczyć z Cempą. Kombiantorzy także w nagrodę za potencjał muszą się męczyć z Michalczukiem, który raczej stacza ich coraz niżej. Zaczął bym inwestycje od tych zawodników, którzy w juniorskich zawodach udowodnili, że są ścisłą międzynarodową czołówką w swoim roczniku.

  • czarnylis profesor
    @HKS

    Twoja wypowiedź jest trochę niespójna. Piszesz, że kadra dziewcząt jest spóźniona o dziesięć lat, ale jednocześnie twierdzisz iż jest na nią za wcześnie i radzisz poczekać rok czy dwa. Trochę pokrętna logika.
    Do tej pory PZN nic nie robił dla skaczących dziewcząt to źle. Zaczął robić, też źle.
    PZN nareszcie się obudził. Też myślę, że za późno ale lepiej późno niż wcale. Najpierw zaczął od dołu, czyli na rekrutacji chętnych do skakania dziewczynek w wieku 8-10 lat i tak powstały dwie grupy w Wiśle i Zakopanem. Jednocześnie teraz chce otoczyć opieką skoczkinie już skaczące na większych obiektach. Obie Aśki dotąd były pozostawione same sobie a uprawianie skoków to nie piłka nożna, siatka, rower czy biegi które można uprawiać wszędzie. Bez pomocy PZN zawodniczki były skazane na amatorkę i brak jakichkolwiek pozytywnych wyników. Teraz to ma się zmienić, a Aśki są jeszcze młode i mogą się dużo nauczyć. Nawet jeśli obie zawodniczki świata nie zawojują to dzięki nim powstanie struktura kadry kobiecej w Polsce, która przyda się w przyszłości. Poza tym kadra na początku będzie mieć na pewno skromny budżet (dużego nie potrzebuje) i kieszeń podatnika zbytnio nie ucierpi.
    Do tej pory narzekałem, że PZN nic dla dziewczyn nie robi, ale kiedy coś drgnęło to bardzo się z tego cieszę. Jestem realistą i mam świadomość iż na dobre wyniki przyjdzie nam długo cierpliwie czekać, lecz od czegoś trzeba zacząć. Żeby zbierać profity najpierw trzeba zainwestować, a ja mam wrażenie iż chcesz zrobić na odwrót. To się (prawie) nigdy nie udaje.

  • anonim

    Zgadzam się, ze ta kadra robiona jest raczej dla świętego spokoju niz dla jakiegoś wyniku sportowego. Nasze zawodniczka sa po prostu zbyt słabe, może za kilka lat coś z tego będzie, ale jak na razie nie ma na to co liczyc.

  • HKS profesor

    @Fanka

    Farmazony? Sporą grupę? Zależy co rozumiesz jako "sporą". Z tego co mówił Polo Tajner, to ta jego elitarna grupa z Wojciechem Tajnerem i Długopolskim na czele nie cieszyła się dużym powodzeniem i nikt nie garnął się specjalnie do treningu, a została zapewne utworzona tylko pod naciskiem FISu.

    Nie wiem też czy kadra złożona z zawodniczek na takim poziomie będzie jakąkolwiek mobilizacją. W jaki sposób ma to je mobilizować? Przy założeniu, że Polki będą dalej spadać na bule, to taka kadra będzie nawet demobilizująca. Moim zdaniem kolejność powinna być odwrotna. Najpierw trzeba sobie wychować zdolne juniorki, a później się brać za robienie kadry A, czy jak ona się tam będzie nazywać. To najpierw zawodnik powinien udowodnić, że ma jakikolwiek talent, a później trzeba mu zrobić lepsze warunki. Przypomina mi to sytuacje w męskich biegach. Od sukcesów Kowalczyk PZN stara się na siłę reaktywować męskie biegi, a każdy kolejny start w drużynie jest coraz większą kompromitacją. Do tego dochodzą kłótnie i konflikty i tak na prawdę tak kadra niczemu nie służy.

    Aktualnie skoki kobiet wyglądają jak wyglądają i nawet ciężko określić optymalny wiek dla zawodniczki. W każdym razie MŚJ są nieznacznie słabiej obsadzone od MŚ.... I nikt nie oczekuje od Polek wyników tylko jest różnica między miejscem na końcu stawki, a regularnym spadaniem na bule. Porównanie do Małysza już Ci omówił Emil. Jest oni kompletnie bezsensowne.

    Kombinacja norweska też była w zapaści i uwierz mi, że to nie PZN ją uratował (bo aktualnie to bardziej szkodzi), tylko po prostu pojawili się zawodnicy, którzy w dziecięcych zawodach pokazywali ogromny potencjał (Cieślar, Słowiok). Później pojawili się kolejni (np. Biela, Przybyła), którzy też wykazywali talent i PZN chcąc nie chcąc musiał zrobić coś na wzór profesjonalnej kadry, bo wyglądało na to, że zrobią sobie na tych zawodnikach złoty interes (małym kosztem ich wypromują). Jednak to najpierw Cieślar i Słowiok pokazali, że mają spory talent, a nie na odwrót. Może niech te "sporo" dziewczynek, kóre aktualnie trenuje pokaże coś w międzynarodowych zawodach dla dzieci, a później bierzmy się za kadrę. Myślę, że "kochanie tego co się robi", to jednak trochę za mało, jeśli mówimy o poważnym sporcie. Selekcja w dobrych krajach ma to do siebie, że jest brutalna.

  • anonim

    @Emil
    Ale miał regularny trening i trenera i dostęp do skoczni.
    Talent sam nie wystarcza sam Adam tak twierdził, trzeba jeszcze sporo trenować.

  • Emil profesor

    @Fanka. No widzisz. A jednak Adam bez super warunków zdobył MP mając 16 lat i zajął 17 miejsce w konkursie PŚ a potem 10 miejsce na MŚ. To sie nazywa talent. Mam pytanie do kogoś kto siedzi w tym, najlepiej z Podhala. Czy chłopcy trenujący skoki w klubie TS Wisła Zakopane mieli super warunki do treningu, zawsze dobry kombinezon, sprzęt, zgrupowania, a tylko dziewczyny miały zawsze pod górę? Nie wiem może tak było, może były sekowane przez trenerów klubowych jak tak to zwróce honor.

  • anonim

    Za nim zaczniesz wypisywać podobne farmazony zorientuj się ile jest obecnie skaczących dziewczyn.
    Mamy już sporą grupę od 8-miu do 14-stu lat.
    I one skaczą.
    Było kiedyś więcej ale brak kompletnie perspektyw zmusiło niektóre do zakończenia przygody ze skokami.
    Ale spora grupa jest.
    Po drugie, utworzenie wreszcie po latach kadry z dwóch dziewczyn, zmobilizuje pozostałe do kontynuowania sportu, bo będą widzieć jakieś perspektywy.
    Po trzecie wyników można oczekiwać wówczas kiedy dana grupa ma zapewniony sprzęt, trenera i dostęp do wszelkich obiektów oraz środki na jakieś zgrupowania i regularny trening.
    To co do tej pory przechodziła Asia Gawron to jest żenada, która miała trenera z doskoku, czasami tak a czasami, nie, MIkeskę, który pozyskiwał od chłopaków używane kombinezony, np: od Jakuba Jandy, które trzeba było i tak przerobić, a rodzice od A do Z musieli za wszystko płacić.Owszem, można zawsze dać sobie spokój za sportem i walnać wszystko w kąt, ale jesli ktoś chce trenować i kocha to co robi i ma jakiś talent, to się nie poddaje.
    Gdyby 16 lat temu Adam Małysz walnął nartami w ziemię bo nie miał też na sprzęt ani grosza na to aby PZN go wysłał na zawody, do czego by doszedł ? To trener mu płacił czasami za wyjazd na zawody.
    Ale mamy 21 wiek, czy musi tak być ?.........

  • HKS profesor

    Dla mnie to jest zdecydowanie pokazówka PZNu. Wcześniejsze pretensje do Tajnera były słuszne, bo czy kiedykolwiek wystosował jakiś wniosek o utworzenie kadry? Na pewno nie, bo chwalił by się tym codziennie. Teraz ewentualnie odpowiedzialność się rozmyje, aczkolwiek wydaje mi się, że ministerstwo zgodzi się na dwuosobową kadrę bez sztabu, bo przecież nie zgodzenie się byłoby jawną dyskryminacją kobiet i jeszcze Magdalena Środa by wymyśliła jakąś sprawę w sądzie ;)

    Mi się osobiście taka pokazówka nie podoba. Emil nie raz tu na forum pokazał słabość polskich skoczkiń. Bodajże ostatni zawodnik Mistrzostw Polski stracił mniej niż one do najlepszych. I tu pojawia się pytanie. Czy utalentowane zawodniczy mogą tyle tracić do najlepszych? Zapewne nie i po prostu ta kadra nic nie osiągnie i jest to tworzenie kolejnej sztucznej kadry na wzór biegaczy. Są bo są, ale i tak nic nie osiągną i jeden Staręga wiosny nie czyni.

    Bez rekrutacji od dołu taka kadra nie ma żadnego sensu. Lepiej by było Z POMYSŁEM przeczekać rok dwa i zrekrutować jakieś osiem zawodniczek do kadry dziecięcej (no bo u pań chyba nie można mówić o juniorkach, skoro to dziewczynki wiodą prym w PŚ...), bo tak czy siak Igrzyska w Soczi są już przegrane z winy PZNu i dla mnie aktualne działanie jest śmieszne. Trzeba było myśleć o tym w czasie Małyszomanii, bo z dużym prawdopodobieństwem bylibyśmy teraz potęgą w skokach kobiet i BYĆ MOŻE wielu z nas podchodziło by inaczej do damskich skoków. Teraz zapał już opadł, a PZN się obudził. Brawo!... ale 10 lat za późno.

    I jeszcze jedna sprawa. W PZNie powinna być jakaś hierarchia. Maciuszek, Marcisz czy Staręga pokazali, że zdecydowanie zasługują na lepszego szkoleniowca niż wuefista Cempa. Kombinatorzy na MŚJ też pokazali, że zasługują na lepszego szkoleniowca niż masażysta Michalczuk. Zawsze kartą przetargową powinny być wyniki młodych sportowców, bo inwestowanie w kogoś bez perspektyw jest trudne do wytłumaczenia.

    Teraz możecie mnie już atakować:)

  • kibic_malysza profesor

    Szkoda, że tak późno, gdy skoki w Polsce powoli będą tracić na oglądalności w tv i pod skocznią. Ale lepiej późno niż wcale.

  • Snoflaxe weteran

    Miejmy nadzieję, że to wszystko dojdzie do skutku. Zawsze wina za brak kadry kobiet była zrzucana na Tajnera, a jak widać, to nie od niego zależy, tylko od ministerstwa, które musi wyrazić zgodę i dać środki na kadrę kobiet. Ale skoro już są poważne plany, to chociaż nie interesuję się kobiecymi skokami, bardzo się cieszę :)

  • anonim

    Cóż mam powiedzieć ! Nareszcie!
    Po kilku latach udręki, kiedy to za wszystko sami rodzice płacili, nareszcie choć dwie zawodniczki zostaną objęte prawdziwym szkoleniem z dostępem do tego co się należy skoczkiniom.

  • TAMM profesor

    Bardzo dobra wiadomość. ^^
    Mam nadzieję, że skoki kobiet w Polsce będą szły już tylko do przodu. ^^

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl