Marcin Bachleda: "Motywacji mi nie brakuje"

  • 2011-06-23 18:35

Marcin Bachleda to ostatni czynny skoczek, który skakał z Adamem Małyszem w czasie wystrzału jego wielkiej formy. Do nowego sezonu przygotowuje się poza kadrą, jednak jak twierdzi, motywacji mu nie brakuje.

- W grupie raźniej, ale dla mnie to nawet wygodne. Wyjazdy były fajne, kiedy byłem kawalerem, a teraz wolę spędzać więcej czasu z rodziną. Poza tym PZN zapewnił mnie, że gdybym chciał, to i tak mógłbym pojechać na obóz - twierdzi Bachleda.

- Wielu kibiców narzeka, że pieniądze niepotrzebnie są wydawane na starszych zawodników, ale chcę im pokazać, że nie mają racji. Oczywiście miewałem dni załamania i zastanawiałem się, czy nadal warto to robić. Ale motywacji mi jeszcze nie brakuje. Gdyby w tym sezonie nie wyszło, wówczas być może zakończę karierę – rozważa popularny Diabełek.

Dla Marcina Bachledy najlepszym sezonem w karierze był 2002/03, kiedy to był drugim po Adamie Małyszu skoczkiem polskiej kadry. Zanotował wtedy najlepszy w swojej karierze rezultat w Pucharze Świata, zajmując 11 miejsce w Kuusamo. Jest zwycięzcą Letniego Pucharu Kontynentalnego z 2005 roku. Ogółem w zawodach z cyklu PK trzynastokrotnie stawał na podium, siedmiokrotnie zwyciężając, m.in w 2009 roku na skoczni w Wiśle Malince, gdzie dwukrotnie triumfował, pokonując Adama Małysza. Do dziś jest nieoficjalnym rekordzistą olimpijskiej skoczni w Park City. W 2005 roku uzyskał tam 137,5 m.


Adrian Dworakowski, źródło: Gazeta Wyborcza Kraków/inf. własna
oglądalność: (9238) komentarze: (187)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    M.Bachleda w PŚ:

    2000/2001 - bez pkt PŚ
    2001/2002 - 55 miejsce - 26 pkt - 4 Polak
    2002/2003 - 42 miejsce - 77 pkt - 2
    2003/2004 - 52 miejsce - 27 pkt - 2
    2004/2005 - 85 miejsce--- 3 pkt - 4
    2005/2006 - bez pkt PŚ
    2006/2007 - bez pkt PŚ
    2007/2008 - 78 miejsce--- 5 pkt - 4
    2008/2009 - 82 miejsce--- 3 pkt - 8
    2009/2010 - 59 miejsce - 32 pkt - 5
    2010/2011 - 67 miejsce--- 6 pkt - 6

  • jozek_sibek profesor
    Polacy ostatniej zimy w PŚ

    PŚ 2010/2011r

    3.A.Małysz ---- 1153 pkt
    10.K.Stoch ----- 739
    39.S.Hula --.--.-- 95
    54.P.Żyła ---.---- 37
    65.R.Sliż ----.----- 7
    67.M.Bachleda --- 6
    78.T.Byrt --------- 2

  • jozek_sibek profesor
    Polacy poprzedniej zimy

    PŚ 2009/2010r.

    5.A.Małysz ----- 842 pkt
    24.K.Stoch --.-- 203
    41.Ł.Rutkowski - 79
    45.K.Miętus ----- 60
    59.M.Bachleda .- 32
    63.G.Miętus ----- 20
    63.S.Hula --.--.-- 20

  • jozek_sibek profesor
    Polacy w Pucharze Narodów - Puchar Świata

    1999/2000 - 6 miejsce--- 530 pkt
    2000/2001 - 6 miejsce--- 260(liczono tylko pkt z konkursów drużnowych)
    2001/2002 - 6 miejsce - 2105
    2002/2003 - 7 miejsce - 1608
    2003/2004 - 7 miejsce--- 702
    2004/2005 - 7 miejsce - 1630
    2005/2006 - 9 miejsce--- 786
    2006/2007 - 5 miejsce - 1785
    2007/2008-10 miejsce--- 804
    2008/2009 - 8 miejsce - 1574
    2009/2010 - 6 miejsce - 1806
    2010/2011 - 3 miejsce - 3239

  • jozek_sibek profesor
    Trener reprezentacji Polski będąc zawodnikiem - Łukasz Kruczek w PŚ

    Łukasz Kruczek ur.1.11.1975

    1998/1999 - 89 miejsce--- 6 pkt - 4 Polak
    1999/2000 - 63 miejsce - 18 pkt - 4
    2000/2001 - 76 miejsce--- 3 pkt - 4
    2001/2002 - 77 miejsce--- 5 pkt - 6

    Miejsca w "30" konkursów:

    14 miejsce - 28-11-1999 Kuopio
    25 miejsce - 17-01-1999 Zakopane
    26 miejsce - 19-01-2002 Zakopane
    28 miejsce - 13-01-2001 Harrachov
    -----------------------------
    Miejsca 31 - 40 w konkursach PŚ:

    33 miejsce - 14-01-2001 Harrachov
    37 miejsce - 16-01-1999 Zakopane
    37 miejsce - 08-12-2001 Villach
    37 miejsce - 15-12-2001 Engelberg
    38 miejsce - 19-03-1999 Planica
    40 miejsce - 10-01-1999 Engelberg
    40 miejsce - 21-03-1999 Planica
    40 miejsce - 05-12-1999 Val di Fiemme
    40 miejsce - 21-12-2001 Predazzo

  • krwisty weteran

    @Fanka a co się będę udzielał ;-)
    Z tego co mi wiadomo ceny się nie zmieniły, jednak jak tam byłem ostatnio, to przyznam, że na ceny nie zwróciłem uwagi.
    Co do samej galerii, to dla tych, którzy nie byli opisałem ją kiedyś na blogu: www. skokinarciarskie.pl/blog-wpis/10,32,Krwisty_Skoki_w_ krzywym_zwierciadle,Kierunek_-_Wisla_ul_1_Maja_48a

    Od tamtej pory kilka rzeczy się zmieniło, jednak klimat ten sam. Ta osoba, która nigdy nie była, niech żałuje, bo klimat świetny. Wiele osób wchodzi do galerii ot tak zobaczyć parę pamiątek, medali, pucharów. Wychodząc są oczarowani, zdumieni i w szoku, że jeden człowiek potrafił w ciągu swojej kariery zdobyć taką masę trofeów.
    Uwierzcie mi, nawet najwięksi sceptycy, czy krzykacze mówiący, że Adam jest przereklamowany - wychodząc stamtąd czują szacunek i podziw.

  • kibic_malysza profesor

    Galeria galerią ( super jest ), ale można kupić też tam pare fajnych gadżetów "Małyszowych" :)

  • anonim

    @Boy

    Jednak uważam inaczej.
    Bo jeśli ktoś czy jakaś rodzina planuje takie wyjazd a zazwyczaj ludzie planują sobie wyjazdy to odkładają pieniądze na ten cel.
    NIkt nigdzie nie jedzie na wycieczkę czy wczasy czy urlop bez pieniędzy.
    Tak samo jak nikt nikogo nie stawia nagle nie wiadomo skąd przed galerią Adama w Wiśle i każe mu tam wchodzić.
    Ludzie wyjazdy planują i pieniądze odkładają i uważam, że 5 zł na wejście do takiej galerii to żaden wydatek.
    Więcej facet wydaje na piwo na takim wyjeżdzie i na to zawsze ma :)

  • anonim

    To taki glupi mam pomysl, skoro jak ktoś pisał wcześniej, kasa idzie gdzieś tam nie do Małysza, to może niech zrobi wejście za symboliczna 1zl, to będzie miał więcej odwiedzających.

  • Boy profesor

    @Fanka
    To ja to napisałem i takie rzeczy powinnaś wiedzieć :P
    Dla przeciętnej rodziny to wydatek co najmniej 20 zł, może nie jest to dużo, ale jednak nie wszyscy są w stanie tyle wyłożyć, pewnie stąd tak słaba frekwencja.

  • anonim

    @krwisty

    Bawisz się w podchody ? :)))))
    To powiedz ile kosztuje wstęp do galerii, dla dorosłych i dzieci bo ktoś gdzieś napisał, ze to spory wydatek:)
    I o ile pamiętam to dochody z tych biletów są przekazywane do urzedu miasta, tak chciał ponoć Adam, ale trzeba by to sprawdzić najlepiej u samego źródełka :))
    Chyba 5 zł, dorośli, ulgowy 3 zł, a dzieci do lat 3 darmo ale mogę się mylić czy tak ?

  • krwisty weteran

    Czytam sobie tak Wasz z ukrycia, cichutko i powiem, że fajna dyskusja się tu wywiązała. Piszcie, piszcie...nadal czytam ;-)

  • Alina88 doświadczony

    Ze swojego doświadczenia wiem, że nie zawsze gdy ludzie mówią, że nie wiedzą jak gdzieś trafić, to znaczy, że nie chcą powiedzieć, bo są zawistni. Najczęściej po prostu chcą zbyć natrętną osobę, żeby nie zawracała im głowy.

  • bozenka92 doświadczony

    Dwojaka natura tych Wiślan: z jednej strony dumni, z drugiej zawistni... Zawiści nie powinno być wcale, bo gdyby nie Małysz, to wielu z nich może i do tej pory nie znalazłoby sobie dochodowego zajęcia.

  • anonim

    Są tabliczki, są oznaczenia ale łatwiej np:takim turystom zapytać kogoś jak trafić bo nie każdy się rozgląda po Wiśle na tablice, a taki sklepikarz, który handluje tuż prawie obok galerii zapytany gdzie ona jest potrafi powiedzieć, ze nie wie !
    To jest w porządku ?to zwykła zawiść.
    Od 10 lat Wisła stała się dzieki Adamowi miastem rozpoznawalnym, turystycznym, tam co roku jedzie kilkanaście tysięcy turystów tylko dlatego, ze to miast mistrza skoków , miasto rozkwitło, powstały pensjonaty, hotele, bo mieszkańcy zrozumieli, że można zarobić i zrobić jakiś nie zły biznes, bo kto przed sukcesami Adama interesował się Wisłą ?
    Dopiero jak wygrał TCS, zaczęli mówić o Wiśle, gdzie Adam mieszka i interesy ruszyły.
    A dziś potrafią odpowiedzieć, że nie wiedzą gdzie jest galeria jego trofeów.
    Takiej galerii jaką ma Adam i wystawił ją na widok publiczny, nie ma żaden sportowiec, ona też przyciąga turystów a co za tym idzie, muszą gdzieś jeść, spać itd.
    Więc Wisła nadal zarabia.

  • anonim

    W Wiśle też, szczególnie w Wiśle w pobliżu jego galerii, która została otwarta w 2007 roku a od wielu lat jego sukcesy rozsławiły Wisłę, wielu tam własnie sklepikarzy na jego wizerunku się dorobiło, jego twarz czy sylwetkę umieszczali wszędzie na każdych swoich gadżetach.
    A od 10-ciu lat było ich setki jak nie tysiące sprzedanych.
    Ma rację.

  • anonim
    w sumie racja jest

    4-krotny mistrz świata w skokach narciarskich, który od niedawna jest kierowcą rajdowym, ma do mieszkańców Wisły żal z kilku powodów.
    - Nie wiem, czy moją galerię odwiedziło choć 15 procent mieszkańców - mówi. Ekstremalne przypadku są takie, że czasem sąsiadujący z galerią właściciele kiosków czy butików nie potrafią powiedzieć turystom, gdzie mogą obejrzeć moje trofea. Zawiść ludzka jest duża i czasem aż mi przykro - komentuje słynny polski skoczek.
    - Jakby nie było, wielu tych drobnych sklepikarzy przez lata "jechało" na moim sukcesie - słusznie zauważa Małysz.

    nie bardzo rozumiem o co chodzi Adamowi , raczej sklepikarze z zakopca jechali kilka lat na sukcesie Małysza- w 2002 było 80 tys ludzi na jednych zawodach

  • bozenka92 doświadczony

    Ja również nie kwestionuję pozycji Marcina w polskich skokach, bo była dość wysoka, ale jednak trzeba zrozumieć to, że głównym odniesieniem są dla ludzi zawody międzynarodowe, a nie polskie. Logiczne:) No a w międzynarodowych Marcin nie błyszczy jakoś niestety;/

  • HKS profesor

    @Talar

    Talar przecież ja na początku napisałem, że nie jestem jakimś wielkim przeciwnikiem Bachledy i wygląda na sympatycznego człowieka. W przypadku Śliża, to nawet uważam za mały skandal odsunięcie go z kadry. Czasem Rafałowi się udało pokazać z dobrej strony czy to w PK czy w jakimś treningu PŚ, a większość jego kolegów regularnie zaliczała bule. Nie uważam, żeby kilka lat mniej upoważniało do regularnego kompromitowania się, a Śliż był akurat takim solidnym rzemieślnikiem, który przynajmniej mógłby się opiekować limitami dla naszych młodych gwiazd i był regularny. Z niewiadomych powodów (a w zasadzie z wiadomych, ale sobie daruje, bo to i tak zniknie) zrodziła się ostrzejsza dyskusja, a tak na prawdę chodziło mi w końcu o wyjaśnienie sprawy czy to sponsorzy czy tez podatnicy i o nic więcej. Po prostu chodziło tylko o prawdę i wyjaśnienie tej kwestii, a nie o znęcanie się nad Bachledą.

    Nigdzie też nie kwestionowałem jego pozycji w polskich skokach i nie nazywałem go nieudacznikiem. Doceniam to co osiągnął i nie uważam go za wycieczkowicza, bo jeździł dlatego, że nie było lepszych i choćby w zeszłym sezonie miał przyzwoitą formę, ale zazwyczaj lepiej było na treningach i stąd przypięto mu łatkę wycieczkowicza. Wolę Bachledę dającego nadzieje w treningu niż Kota regularnie spadającego na bule (Vikersud). Uważam, że atutem młodzieży nie może być tylko wiek...

    Z usług lekarza i z usług szkolnictwa może skorzystać każdy podatnik, a nie przypominam sobie, żeby każdy mógł w ramach płacenia podatków umówić się na konsultacje z trenerem, także zupełnie chybiony argument. Poza tym, ja swoim głosem nie legitymowałem NIGDY obecnych władz i moje zdanie na temat podatków jest jasne, więc po części umywam ręce.

  • Talar weteran
    HKS

    Powiem tyle.. Tak jak Bachleda teraz jest opłacanych kilka milionów Polaków..
    Piszesz, że Marcin może korzystać z uslug trenera opłacanego przez państwo.. A ile jest w Polsce uczniów, którzy mogą korzystać z usług nauczycieli opłacanych przez państwo? ile jest w Polsce pacjentów, którzy mogą korzystać z usług lekarzy opłacanych przez państwo ?
    Tym tokiem rozumowania, to każdy Polak jest opłacany i sponsorowany przez państwo.. Ja też korzystam z usług trenera opłacanego przez państwo, mimo że gram tylko amatorsko..

    Może niedługo zabronicie Marcinowi funkcjonowania w społeczeństwie, bo nie spełnił oczekiwań sportowych w nim pokładanych..

    Ludzie przestańcie się go czepiać bo prawda jest taka że on wybił się ponad przeciętność ( przynajmniej w Polsce) w tym co robi..
    70% polskich ''profesjonalnych'' skoczków marzyłoby o tym, żeby osiągnąć poziom Bachledy, na MP połowa zawodników skacze kilkadziesiąt metrów krócej od Marcina..
    I dlatego on ma większe wsparcie od nich, bo jest po prostu dużo lepszy, a to że nie może się przebić wśród najlepszych to już nie jego wina.. ja wiem, że na treningach daje z siebie bardzo dużo a mimo to nie wychodzi.. trudno
    W każdym razie na miano '' nieudacznika'' nie zasłużył..

    Ja życzę Ci Marcinie, by ten sezon był przełomowy i żeby nadal skoki sprawiały Ci radość :)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl