Marcin Bachleda: "Motywacji mi nie brakuje"

  • 2011-06-23 18:35

Marcin Bachleda to ostatni czynny skoczek, który skakał z Adamem Małyszem w czasie wystrzału jego wielkiej formy. Do nowego sezonu przygotowuje się poza kadrą, jednak jak twierdzi, motywacji mu nie brakuje.

- W grupie raźniej, ale dla mnie to nawet wygodne. Wyjazdy były fajne, kiedy byłem kawalerem, a teraz wolę spędzać więcej czasu z rodziną. Poza tym PZN zapewnił mnie, że gdybym chciał, to i tak mógłbym pojechać na obóz - twierdzi Bachleda.

- Wielu kibiców narzeka, że pieniądze niepotrzebnie są wydawane na starszych zawodników, ale chcę im pokazać, że nie mają racji. Oczywiście miewałem dni załamania i zastanawiałem się, czy nadal warto to robić. Ale motywacji mi jeszcze nie brakuje. Gdyby w tym sezonie nie wyszło, wówczas być może zakończę karierę – rozważa popularny Diabełek.

Dla Marcina Bachledy najlepszym sezonem w karierze był 2002/03, kiedy to był drugim po Adamie Małyszu skoczkiem polskiej kadry. Zanotował wtedy najlepszy w swojej karierze rezultat w Pucharze Świata, zajmując 11 miejsce w Kuusamo. Jest zwycięzcą Letniego Pucharu Kontynentalnego z 2005 roku. Ogółem w zawodach z cyklu PK trzynastokrotnie stawał na podium, siedmiokrotnie zwyciężając, m.in w 2009 roku na skoczni w Wiśle Malince, gdzie dwukrotnie triumfował, pokonując Adama Małysza. Do dziś jest nieoficjalnym rekordzistą olimpijskiej skoczni w Park City. W 2005 roku uzyskał tam 137,5 m.


Adrian Dworakowski, źródło: Gazeta Wyborcza Kraków/inf. własna
oglądalność: (9248) komentarze: (187)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • jozek_sibek profesor
    M.Bachleda w PŚ:

    2000/2001 - bez pkt PŚ
    2001/2002 - 55 miejsce - 26 pkt - 4 Polak
    2002/2003 - 42 miejsce - 77 pkt - 2
    2003/2004 - 52 miejsce - 27 pkt - 2
    2004/2005 - 85 miejsce--- 3 pkt - 4
    2005/2006 - bez pkt PŚ
    2006/2007 - bez pkt PŚ
    2007/2008 - 78 miejsce--- 5 pkt - 4
    2008/2009 - 82 miejsce--- 3 pkt - 8
    2009/2010 - 59 miejsce - 32 pkt - 5
    2010/2011 - 67 miejsce--- 6 pkt - 6

  • jozek_sibek profesor
    Polacy ostatniej zimy w PŚ

    PŚ 2010/2011r

    3.A.Małysz ---- 1153 pkt
    10.K.Stoch ----- 739
    39.S.Hula --.--.-- 95
    54.P.Żyła ---.---- 37
    65.R.Sliż ----.----- 7
    67.M.Bachleda --- 6
    78.T.Byrt --------- 2

  • jozek_sibek profesor
    Polacy poprzedniej zimy

    PŚ 2009/2010r.

    5.A.Małysz ----- 842 pkt
    24.K.Stoch --.-- 203
    41.Ł.Rutkowski - 79
    45.K.Miętus ----- 60
    59.M.Bachleda .- 32
    63.G.Miętus ----- 20
    63.S.Hula --.--.-- 20

  • jozek_sibek profesor
    Polacy w Pucharze Narodów - Puchar Świata

    1999/2000 - 6 miejsce--- 530 pkt
    2000/2001 - 6 miejsce--- 260(liczono tylko pkt z konkursów drużnowych)
    2001/2002 - 6 miejsce - 2105
    2002/2003 - 7 miejsce - 1608
    2003/2004 - 7 miejsce--- 702
    2004/2005 - 7 miejsce - 1630
    2005/2006 - 9 miejsce--- 786
    2006/2007 - 5 miejsce - 1785
    2007/2008-10 miejsce--- 804
    2008/2009 - 8 miejsce - 1574
    2009/2010 - 6 miejsce - 1806
    2010/2011 - 3 miejsce - 3239

  • jozek_sibek profesor
    Trener reprezentacji Polski będąc zawodnikiem - Łukasz Kruczek w PŚ

    Łukasz Kruczek ur.1.11.1975

    1998/1999 - 89 miejsce--- 6 pkt - 4 Polak
    1999/2000 - 63 miejsce - 18 pkt - 4
    2000/2001 - 76 miejsce--- 3 pkt - 4
    2001/2002 - 77 miejsce--- 5 pkt - 6

    Miejsca w "30" konkursów:

    14 miejsce - 28-11-1999 Kuopio
    25 miejsce - 17-01-1999 Zakopane
    26 miejsce - 19-01-2002 Zakopane
    28 miejsce - 13-01-2001 Harrachov
    -----------------------------
    Miejsca 31 - 40 w konkursach PŚ:

    33 miejsce - 14-01-2001 Harrachov
    37 miejsce - 16-01-1999 Zakopane
    37 miejsce - 08-12-2001 Villach
    37 miejsce - 15-12-2001 Engelberg
    38 miejsce - 19-03-1999 Planica
    40 miejsce - 10-01-1999 Engelberg
    40 miejsce - 21-03-1999 Planica
    40 miejsce - 05-12-1999 Val di Fiemme
    40 miejsce - 21-12-2001 Predazzo

  • krwisty weteran

    @Fanka a co się będę udzielał ;-)
    Z tego co mi wiadomo ceny się nie zmieniły, jednak jak tam byłem ostatnio, to przyznam, że na ceny nie zwróciłem uwagi.
    Co do samej galerii, to dla tych, którzy nie byli opisałem ją kiedyś na blogu: www. skokinarciarskie.pl/blog-wpis/10,32,Krwisty_Skoki_w_ krzywym_zwierciadle,Kierunek_-_Wisla_ul_1_Maja_48a

    Od tamtej pory kilka rzeczy się zmieniło, jednak klimat ten sam. Ta osoba, która nigdy nie była, niech żałuje, bo klimat świetny. Wiele osób wchodzi do galerii ot tak zobaczyć parę pamiątek, medali, pucharów. Wychodząc są oczarowani, zdumieni i w szoku, że jeden człowiek potrafił w ciągu swojej kariery zdobyć taką masę trofeów.
    Uwierzcie mi, nawet najwięksi sceptycy, czy krzykacze mówiący, że Adam jest przereklamowany - wychodząc stamtąd czują szacunek i podziw.

  • kibic_malysza profesor

    Galeria galerią ( super jest ), ale można kupić też tam pare fajnych gadżetów "Małyszowych" :)

  • anonim

    @Boy

    Jednak uważam inaczej.
    Bo jeśli ktoś czy jakaś rodzina planuje takie wyjazd a zazwyczaj ludzie planują sobie wyjazdy to odkładają pieniądze na ten cel.
    NIkt nigdzie nie jedzie na wycieczkę czy wczasy czy urlop bez pieniędzy.
    Tak samo jak nikt nikogo nie stawia nagle nie wiadomo skąd przed galerią Adama w Wiśle i każe mu tam wchodzić.
    Ludzie wyjazdy planują i pieniądze odkładają i uważam, że 5 zł na wejście do takiej galerii to żaden wydatek.
    Więcej facet wydaje na piwo na takim wyjeżdzie i na to zawsze ma :)

  • anonim

    To taki glupi mam pomysl, skoro jak ktoś pisał wcześniej, kasa idzie gdzieś tam nie do Małysza, to może niech zrobi wejście za symboliczna 1zl, to będzie miał więcej odwiedzających.

  • Boy profesor

    @Fanka
    To ja to napisałem i takie rzeczy powinnaś wiedzieć :P
    Dla przeciętnej rodziny to wydatek co najmniej 20 zł, może nie jest to dużo, ale jednak nie wszyscy są w stanie tyle wyłożyć, pewnie stąd tak słaba frekwencja.

  • anonim

    @krwisty

    Bawisz się w podchody ? :)))))
    To powiedz ile kosztuje wstęp do galerii, dla dorosłych i dzieci bo ktoś gdzieś napisał, ze to spory wydatek:)
    I o ile pamiętam to dochody z tych biletów są przekazywane do urzedu miasta, tak chciał ponoć Adam, ale trzeba by to sprawdzić najlepiej u samego źródełka :))
    Chyba 5 zł, dorośli, ulgowy 3 zł, a dzieci do lat 3 darmo ale mogę się mylić czy tak ?

  • krwisty weteran

    Czytam sobie tak Wasz z ukrycia, cichutko i powiem, że fajna dyskusja się tu wywiązała. Piszcie, piszcie...nadal czytam ;-)

  • Alina88 doświadczony

    Ze swojego doświadczenia wiem, że nie zawsze gdy ludzie mówią, że nie wiedzą jak gdzieś trafić, to znaczy, że nie chcą powiedzieć, bo są zawistni. Najczęściej po prostu chcą zbyć natrętną osobę, żeby nie zawracała im głowy.

  • bozenka92 doświadczony

    Dwojaka natura tych Wiślan: z jednej strony dumni, z drugiej zawistni... Zawiści nie powinno być wcale, bo gdyby nie Małysz, to wielu z nich może i do tej pory nie znalazłoby sobie dochodowego zajęcia.

  • anonim

    Są tabliczki, są oznaczenia ale łatwiej np:takim turystom zapytać kogoś jak trafić bo nie każdy się rozgląda po Wiśle na tablice, a taki sklepikarz, który handluje tuż prawie obok galerii zapytany gdzie ona jest potrafi powiedzieć, ze nie wie !
    To jest w porządku ?to zwykła zawiść.
    Od 10 lat Wisła stała się dzieki Adamowi miastem rozpoznawalnym, turystycznym, tam co roku jedzie kilkanaście tysięcy turystów tylko dlatego, ze to miast mistrza skoków , miasto rozkwitło, powstały pensjonaty, hotele, bo mieszkańcy zrozumieli, że można zarobić i zrobić jakiś nie zły biznes, bo kto przed sukcesami Adama interesował się Wisłą ?
    Dopiero jak wygrał TCS, zaczęli mówić o Wiśle, gdzie Adam mieszka i interesy ruszyły.
    A dziś potrafią odpowiedzieć, że nie wiedzą gdzie jest galeria jego trofeów.
    Takiej galerii jaką ma Adam i wystawił ją na widok publiczny, nie ma żaden sportowiec, ona też przyciąga turystów a co za tym idzie, muszą gdzieś jeść, spać itd.
    Więc Wisła nadal zarabia.

  • anonim

    W Wiśle też, szczególnie w Wiśle w pobliżu jego galerii, która została otwarta w 2007 roku a od wielu lat jego sukcesy rozsławiły Wisłę, wielu tam własnie sklepikarzy na jego wizerunku się dorobiło, jego twarz czy sylwetkę umieszczali wszędzie na każdych swoich gadżetach.
    A od 10-ciu lat było ich setki jak nie tysiące sprzedanych.
    Ma rację.

  • anonim
    w sumie racja jest

    4-krotny mistrz świata w skokach narciarskich, który od niedawna jest kierowcą rajdowym, ma do mieszkańców Wisły żal z kilku powodów.
    - Nie wiem, czy moją galerię odwiedziło choć 15 procent mieszkańców - mówi. Ekstremalne przypadku są takie, że czasem sąsiadujący z galerią właściciele kiosków czy butików nie potrafią powiedzieć turystom, gdzie mogą obejrzeć moje trofea. Zawiść ludzka jest duża i czasem aż mi przykro - komentuje słynny polski skoczek.
    - Jakby nie było, wielu tych drobnych sklepikarzy przez lata "jechało" na moim sukcesie - słusznie zauważa Małysz.

    nie bardzo rozumiem o co chodzi Adamowi , raczej sklepikarze z zakopca jechali kilka lat na sukcesie Małysza- w 2002 było 80 tys ludzi na jednych zawodach

  • bozenka92 doświadczony

    Ja również nie kwestionuję pozycji Marcina w polskich skokach, bo była dość wysoka, ale jednak trzeba zrozumieć to, że głównym odniesieniem są dla ludzi zawody międzynarodowe, a nie polskie. Logiczne:) No a w międzynarodowych Marcin nie błyszczy jakoś niestety;/

  • HKS profesor

    @Talar

    Talar przecież ja na początku napisałem, że nie jestem jakimś wielkim przeciwnikiem Bachledy i wygląda na sympatycznego człowieka. W przypadku Śliża, to nawet uważam za mały skandal odsunięcie go z kadry. Czasem Rafałowi się udało pokazać z dobrej strony czy to w PK czy w jakimś treningu PŚ, a większość jego kolegów regularnie zaliczała bule. Nie uważam, żeby kilka lat mniej upoważniało do regularnego kompromitowania się, a Śliż był akurat takim solidnym rzemieślnikiem, który przynajmniej mógłby się opiekować limitami dla naszych młodych gwiazd i był regularny. Z niewiadomych powodów (a w zasadzie z wiadomych, ale sobie daruje, bo to i tak zniknie) zrodziła się ostrzejsza dyskusja, a tak na prawdę chodziło mi w końcu o wyjaśnienie sprawy czy to sponsorzy czy tez podatnicy i o nic więcej. Po prostu chodziło tylko o prawdę i wyjaśnienie tej kwestii, a nie o znęcanie się nad Bachledą.

    Nigdzie też nie kwestionowałem jego pozycji w polskich skokach i nie nazywałem go nieudacznikiem. Doceniam to co osiągnął i nie uważam go za wycieczkowicza, bo jeździł dlatego, że nie było lepszych i choćby w zeszłym sezonie miał przyzwoitą formę, ale zazwyczaj lepiej było na treningach i stąd przypięto mu łatkę wycieczkowicza. Wolę Bachledę dającego nadzieje w treningu niż Kota regularnie spadającego na bule (Vikersud). Uważam, że atutem młodzieży nie może być tylko wiek...

    Z usług lekarza i z usług szkolnictwa może skorzystać każdy podatnik, a nie przypominam sobie, żeby każdy mógł w ramach płacenia podatków umówić się na konsultacje z trenerem, także zupełnie chybiony argument. Poza tym, ja swoim głosem nie legitymowałem NIGDY obecnych władz i moje zdanie na temat podatków jest jasne, więc po części umywam ręce.

  • Talar weteran
    HKS

    Powiem tyle.. Tak jak Bachleda teraz jest opłacanych kilka milionów Polaków..
    Piszesz, że Marcin może korzystać z uslug trenera opłacanego przez państwo.. A ile jest w Polsce uczniów, którzy mogą korzystać z usług nauczycieli opłacanych przez państwo? ile jest w Polsce pacjentów, którzy mogą korzystać z usług lekarzy opłacanych przez państwo ?
    Tym tokiem rozumowania, to każdy Polak jest opłacany i sponsorowany przez państwo.. Ja też korzystam z usług trenera opłacanego przez państwo, mimo że gram tylko amatorsko..

    Może niedługo zabronicie Marcinowi funkcjonowania w społeczeństwie, bo nie spełnił oczekiwań sportowych w nim pokładanych..

    Ludzie przestańcie się go czepiać bo prawda jest taka że on wybił się ponad przeciętność ( przynajmniej w Polsce) w tym co robi..
    70% polskich ''profesjonalnych'' skoczków marzyłoby o tym, żeby osiągnąć poziom Bachledy, na MP połowa zawodników skacze kilkadziesiąt metrów krócej od Marcina..
    I dlatego on ma większe wsparcie od nich, bo jest po prostu dużo lepszy, a to że nie może się przebić wśród najlepszych to już nie jego wina.. ja wiem, że na treningach daje z siebie bardzo dużo a mimo to nie wychodzi.. trudno
    W każdym razie na miano '' nieudacznika'' nie zasłużył..

    Ja życzę Ci Marcinie, by ten sezon był przełomowy i żeby nadal skoki sprawiały Ci radość :)

  • HKS profesor
    -

    @Alina

    Dzięki za wyjaśnienie. W gruncie rzeczy sytuacja już jest dla mnie w miarę jasna, choć każdy podatek, to przymusowe odbieranie jednemu by dać drugiemu, no ale już nie będę się w to zagłębiał.

    Nie no jasne. W sumie muszę Ci przyznać rację - górny pułap spowodowałby właśnie to o czym piszesz, dlatego niby wolny rynek kontrolowany przez państwo jest bez sensu, bo nie wiadomo co gorsze i wszystko jest sztucznie kształtowane. Od pensji po istnienie niektórych kadr.




    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-06-27 22:01:19 ***

  • Alina88 doświadczony

    @HKS

    Aspekty ewentualnych łapówek to może zbadaj sam - najlepiej osobiście przepytaj działaczy. Ja nie mam wiedzy na ten temat :P

    Hmm przedsiębiorstwa państwowe...
    Grupa Lotos - 6,93% udziałów w spółce ma Skarb Państwa - nieznaczna ilość.
    Ewentualnie jeszcze Visit Małopolska.

    Co do tego Totalizatora - chciałam tutaj tylko wspomnieć, że pieniądze na sport idą głównie stąd - ale oczywiście w niewielkim stopniu wpływa to na PZN. Kwoty wpłaconych dopłat trafiają docelowo na rachunek Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej oraz na inne fundusze dot. kultury i problemów hazardowych. Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej wydaje pieniądze na obiekty, młodzież i sport niepełnosprawnych, przede wszystkim na obiekty. Na razie nie wiem nic dokładniej na ten temat. Czy to jest forma podatku? Jeśli tak, to nieobowiązkowego. Nie gram w totka = nie płacę podatku, prawda? A my tu mówimy o pieniądzach z podatków wszystkich Polaków.

    Z mojej wypowiedzi wynika tylko, że państwo daje określoną ilość pieniędzy na trenerów, a nie że ci tani są mierni :P Weź też pod uwagę, że gdyby górny pułap zarobków był wyższy, to ci sami według Ciebie mierni trenerzy dostawaliby po prostu więcej. Chyba nie wierzysz, że nagle wszystkie związku sportowe wykupiłyby zagranicznych trenerów? :)

    To nie do końca też jest tak, czasem da się coś ugrać z ministerstwem, jeśli ma się świetnego zawodnika i jest rok olimpijski, a trener jest drogi i doskonały. Ale to są bardzo rzadkie przypadki i trzeba mieć prawdziwe asy w rękawach oraz tylko na pewien okres - tak chyba było rok temu z Aleksandrem Wierietielnym i chyba też z Hannu Lepistoe.

    Zgadza się, ministerstwo raczej nie pójdzie na zamianę "jeden drogi trener na dwie sekcje i podwójna wypłata", taki system finansowania mamy i już.

    Jeszcze jakieś pytania?

  • HKS profesor

    @Alina

    Ci najwyżej mogą dokładniej wyjaśnić dodatkowo aspekty łapówek;) Dzięki za szczegółowe wyjaśnienie, a teraz muszę dopytać. Czy w gronie sponsorów jest grono przedsiębiorstw państwowych? To jest dosyć istotny aspekt. Czy ten dodatek do gier liczbowych nie jest po prostu opodatkowaniem w konkretnym celu? Chyba totalizator charytatywnie nie oddaje tych pieniędzy.

    Z Twojej wypowiedzi zrozumiałem m.in, że państwo pokrywa koszty miernych trenerów, a w zatrudnienie lepszego fachowca musi zainwestować samodzielnie PZN, a po co się szarpać i wydawać niepotrzebnie pieniądze;) I właśnie to m.in mi się nie podoba w podatkach i ich działaniu. Można by zrezygnować z danej sekcji, ale tak na prawdę się nie da, bo ministerstwo zamiast opłacać dwóch trenerów nie może opłacić jednego zagranicznego fachowca. Przynajmniej tak to rozumiem. Opłaca się po prostu przeciętniactwo i stagnacja.

    @Fanka

    Przestań już z tym biednym kotem, bo go zamęczysz;) Jak widzisz NA TEN MOMENT PZN wiele nie stracił, ale chociażby zgrupowania czy możliwość konsultacji z trenerem, to koszty pokrywane przez państwo, a więc wyszło jednak na to że głównie obciążeni są podatnicy, a nie sponsorzy. Ja nie mówię że nie jesteś zalogowana, twierdze tylko że bronisz samą siebie z innego nicka, co jest bardzo wymowne. Uśmieszki Cię obrażają?;););)

  • Alina88 doświadczony

    No i chyba jeszcze miał opłacony trening na skoczni - ale niedługo się dowiem na 100% co i jak.

  • Emil profesor

    @Alina88. No i ok @gina. Przecież Alina wyraźnie napisała że Śliż i Bachleda na dzień dzisiejszy dostali tylko odzież sportową i możliwość darmowej współpracy z trenerami z której Marcin nie skorzystał. Czyli PZN jakoś strasznie nie zbiedniał.

  • gina profesor
    Talar

    To ja czegoś nie zrozumiałam czy Ty? Z podanych wyjaśnień wynika, że większość pieniędzy wpływających do PZN pochodzi z budżetu.

  • bozenka92 doświadczony
    nieważnekto

    Na twoim miejscu zarejestrowałabym na tej stronie swojego nicka, bo z tego co widzę wypowiadasz się dość dużo i często

  • Talar weteran
    Alina88

    Ja równiez dziękuję Alino.. Oszczędziłaś wysiłku mi i Marcinowi Hetnałowi, którego prosiłem o pomoc w tej sprawie:)
    I sporo się wyjaśniło.. Jak widzicie to nie wy teraz finansujecie karierę Marcina Bachledy ..nie ma obaw.. Wasze pieniądze idą prędzej na premie dla ministrów i prezesików :)

  • anonim

    @Alina
    Dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie, teraz sporo się dowiedziałam.

  • Alina88 doświadczony

    To, że ktoś wspomniał o Rocosie, nie oznacza, że nim jest. Sama się ostatnio zastanawiałam, czy umarł i nawet miałam zapytać. Jak widać dobrze, że tego nie zrobiłam, bo zostałabym zaszczuta:)

    Trochę śmiesznie brzmi zdanie "nie zgadzam się, aby nieważnegokogo nazywać dupkiem", ale jaki nick, takie zdanie i taka prawda. Skoro są tutaj usuwane komentarze bez inwektyw (za samą linię programową inną niż moderatora), to dlaczego jawne łamanie regulaminu nie jest karane? P.S. Granda - nic do Ciebie oczywiście nie mam, pewno Cię poniosło - ale jednak trochę przesadziłeś.

  • anonim

    @HKS

    Odwracasz kota ogonem bo nie wiesz jak wybrnąć ze swojej głupiej sytuacji, którą rozpocząłeś, czyli, że Bachleda otrzymuje kasę z naszych podatków.
    Widzisz, jak nic nie chcę abyś coś skanował i to pokazał, ale za nim coś klapniesz publicznie zastanów się czy warto, bo w żaden sposób tego nie jesteś wstanie udowodnić a tylko kogoś pomówić.
    I bądź łaskaw nie obrażać mnie, zawsze jestem zalogowana i nie zmieniam nicków jak kameleon, tak jak jestem zalogowana na konkurencji, którego nicka mojego tam znają, szczególnie komentuję tam bloga @krwistego.
    Nie wiesz ? nie pomawiaj.
    I daruj sobie też uśmieszki w każdym zdaniu.

  • Alina88 doświadczony

    5. "PZN dostaję kasę z budżetu państwa i to nie małą głównie za medale Adama i Justyny. I kasa z budżetu i od sponsorów idzie do takiego wspólnego "wora" i jest rozdzielana wedle uznania działaczy".

    I właśnie dlatego nie należy sie wypowiadać, gdy nie ma się bladego pojęcia o sprawie. To NIGDY nie jest tak, że państwo daje parę milionów i róbcie sobie co chcecie i jak chcecie. Sytuacja wygląda tak - państwo wyznacza pewien limit na akcje, inny na sprzęt, inny na wynagrodzenia (górne pułapy wynagrodzeń trenerów są w ustawie, stypendia sportowe też są określone z góry). Związek planuje, której kadrze przyzna jaki procent z tego i potem kadry rozliczają się po każdej z akcji - a faktury płyną do ministerstwa. Jeśli faktur by nie było albo były błędne, to akcja nie zostanie opłacona przez budżet i wtedy PZN musiałby dopłacać ze środków własnych (co się czasami zdarza, jeśli nie uda się otrzymać faktury za np. smary kupione i wykorzystane podczas akcji). Gdy PZN chce na akcje wydać więcej, niż mu daje państwo, wtedy dopłaca sam.

    A wpływy z państwa owszem w pewnym stopniu zależały od obecności Adama i Justyny, ale przecież to nie działało na zasadzie: "macie dwóch dobrych sportowców, to za każdego macie po milionie gratis". Środki z państwa były wyższe, bo też Team Małysz i Team Justyna potrzebowali pieniędzy na szkolenie - na akcje, na trenerów, sprzęt oraz na stypendia.

  • HKS profesor
    -

    @Fanka

    A na jaką treść oczekiwałaś? Skan z rozliczeń finansowych PZNu? ;) Byłby to chyba jedyny dowód, choć można by jeszcze zarzucić fałszerstwo ;] Innymi słowy z tego co wczoraj wyczytałem to Ty rozpoczęłaś temat pisząc coś w ten deseń "Ale o co wam w ogóle chodzi jeśli Bachleda jest poza kadrą". Tym samym zapewne potrafisz udowodnić, że będąc poza kadrą nie jest sponsorowany przed podatników, bo w przeciwnym razie byś przecież tak nie postawiła sprawy ;)

    Czy nick nieważnekto sprawia, że można kogoś nazywać [***] A tak poza tym, to sama lubisz używać różnych nicków w zależności od tego gdzie się wypowiadasz ;););)

    Dla mnie koniec tematu Bachledy/Śliża i finansowania z pieniędzy podatników/sponsorów, bo już się zdecydowanie wyczerpał. Ja chętniej bym widział w kadrze młodzieżowej Śliża zamiast Jakuba Kota, bo Rafał na pewno jest jeszcze młody duchem :) Nie mam nic przeciwko pomaganiu mu, ale chodziło mi tylko u uściślenie sprawy;)

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-06-27 22:31:18 ***

  • Emil profesor

    Ale jakby się nad tym zastanowić HKS może mieć sporo racji. Przecież PZN dostaję kasę z budżetu państwa i to nie małą głównie za medale Adama i Justyny. I kasa z budżetu i od sponsorów idzie do takiego wspólnego "wora" i jest rozdzielana wedle uznania działaczy. Czyli Marcin de facto otrzymuje kasę z budżetu bo w końcu nie ma rozdziału na kasę od sponsorów i kasę od państwa. A czy zasłużył by otrzymywać wsparcie to już inny temat i każdy ma inne zdanie. I faktycznie wygląda to tak jakby tylko "formalnie" nie był w kadrze. Bo Piotrek Żyła tak łatwo nie miał, a gdyby inny skoczek już w wieku seniorskim lub prawie seniorskim chciał korzystać z wsparcia kadry np Artur Kukuła to by pewnie odesłali go na drzewo.

  • anonim

    @HKS

    Napisałeś dużo ale bez treści, czyli nie potrafisz udowodnić czy jakiekolwiek podatki idą na Bachledę, bo tak ty twierdzisz, że idą.
    PIszesz wiele, bardzo wiele nieraz ale to groch z kapuchą.

    @Granda nikogo nie obraził, bo skoro gośc podpisuje się jako @nieważnekto, to jest nikim czyli nieważne kto.
    I dziwne, ze nagle przypomniał sobie o rocosie, tym, który w bezczelny sposób obrażał Adama Małysza, pomawiał nie tylko jego ale i jego rodzinę, żonę i jeszcze pisze, że się z nim zgadzał ?
    Mają widać ze sobą wiele wspólnego.

    @autor: ... (*167.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    @Granda nie zniży się do poziomu, rocosa nigdy w życiu nie opluwał by Adama Małysza, więc daruj sobie te porównania tego rocosa z Grandą, bo to dwa przeciwne bieguny.
    I gdzie ja się rzuciłam na Tajnera ? Stwierdziłam tylko fakt, ze go tam nie było i dodałam, ze nie wnikam w ich sprawy dlaczego to jest rzucenie się.
    To jak nazwać ciebie ?
    A w ogóle po co wracamy do tak dawnych spraw ? O których my mamy blade pojęcie ? I sam obgadywany nie może się bronić ? to jest fair ?
    Lepiej d...... rąbąc komuś kto nie może zabrac głosu i poruszać tak dawne sprawy zamiast rozliczać zawodnika z wyników, bo głównie rozliczamy zawodników z wyników w sporcie , reszta jest mało istotna.

  • HKS profesor

    @Talar

    Ja takie, a nie inne wnioski wysunąłem po wypowiedzi Kruczka: "Obaj mają możliwość korzystania z tego, co daje kadra, czyli: korzystania z obiektów, ze sztabu kadry i będą mieć zapewniony sprzęt. Natomiast nie figurują w kadrze." Po prostu dla mnie to zabrzmiało tak, jakby zostali usunięci z kadry tylko dla świętego spokoju, a tak na prawdę ich status jest niezmienny.

    @Granda6

    Jak kogoś nie znasz, to możesz go obrażać? Na prawdę świetne i kulturalne podejście. Sam sobie wystawiłeś świadectwo. Jak kończą się argumenty, to zaczyna agresja i wywody czego to się nie zrobiło:) No ale niejednokrotnie można się było przekonać, że na tym forum jednym wolno, a innym nie.

  • granda6 doświadczony
    HKS

    Co najlepsze w tym wszystkim że nie wiem kogo obraziłem! HE,HE! Kto to jest "nieważnekto"? Właśnie że Ja nie mam kogo właściwie obrażać i nie wiem czy to właściwie mężczyzna czy kobieta? Następnie niejaki ... mnie już całkiem rozbawił chcąc mi przylepic rocosa. A o jakim jawnym chwaleniu Ty piszesz? Piszę tak samo jak każdy inny tyle że nie chowam jak struś głowy w piasek i wiem kim jestem. A anonimy mają odpowiedź na jaka zasługują.

  • Talar weteran
    HKS

    Ja myślę, że Marcin i Rafał od PZN-u dostają jedynie sprzęt, a także możliwość treningu z kadrą i udostępnienie obiektów, natomiast ''pensji'' kadrowicza nie mają, bo w kadrze ich nie ma..
    Jeśli jakieś pieniądze dostają to jedynie od sponsorów, ale postaram się dokładniej sprawdzić..

  • HKS profesor

    @Emil

    To już zależy jak na to patrzeć, bo fakt finansowania nie jest poszlaką i nic tu nie trzeba udowadniać, bo nie jest to ukrywane w tajemnicy;) Teraz tylko ktoś w jakiś sposób musi udowodnić, że jest to sponsor lub zawodnik jest finansowany z podatków i wbrew pozorom nie jest to udowadnianie winy i niewinności. Oficjalnie wiadomo, że Bachleda i Śliż mimo bycia poza kadrą są wspieranie przez PZN i wielokrotnie można było o tym przeczytać na związkowej stronie. Trudno mi sobie wyobrazić aby ktoś akurat tych dwóch zawodników sponsorował, a jeśli by tak było to chyba zależało by mu na rozgłosie, a nie na ukrywaniu tego w tajemnicy;) Anonimowość rzekomego sponsora, formalne usunięcie z kadry, które tak naprawdę nie zmienia statusu zawodnika, bo dalej otrzymuje niemal kadrowe wsparcie - wszystko to wskazuje na to, że jest to tylko odsunięcie dla zaspokojenia głosów "dajcie szanse młodym", a tak na prawdę sytuacja za bardzo się nie zmieniła. Oczywiście, to moje domniemania.

    Zawsze kiedy pieniądze sponsorów i podatki współdziałają, to pojawia się wiele pytań, bo ich relacje zazwyczaj nie są jasne. Na co idą dane pieniądze, to chyba wiedza tylko Ci najwyżej postawieni w PZNie i zapewne nie zależy im na tłumaczeniu się;)

    Reasumując wiemy tyle, że Śliż i Bachleda są finansowani przez PZN. Nikt jednak nie jest w stanie udowodnić (no chyba że jest?) że są finansowani przez sponsorów/podatników. Jedni mogą być za jedną opcja, inni za drugą, ale nie uważam, żeby ktoś był w uprzywilejowanej pozycji ;)

  • Emil profesor

    @HKS. Tylko że należy udowadnianie że Bachleda nie jest finansowany z podatków to udowodnianie "niewinności" a zawsze należy udowodnić winę a nie niewinność :) Na tej samej zasadzie ja się domagam od pewnych tu osób dowodów że jury manipuluje systemem wiatru a oni chcą żebym udowodnił że tak nie jest :) Na Boga jak się nie ma dowodów to należy założyć że ktoś jest nie winny bo poszlaki typu "Morgi 28 razy na 50 skoków miał gorszy wiatr" Albo "Który sponsor chciałby sponsorować Bachledę" można o kant tyła potłuc :) Zwłaszcza że nawet się znalazł sponsor dla Zapotocznego co ma dużo mniejsze szanse by się pokazać w TV jak Bachleda :)

  • Emil profesor

    @HKS. W Usa tak jest tylko w konkurencjach gdzie więcej niż 3 albo 4 zawodników (w konkurencjach gdzie mają obrońce tytułu) z uzyskanym minimum kwalifikacyjnym A IAAF. Wtedy jakoś trzeba ten skład wyłonić. W Polsce też tak parę lat temu było, kiedy na 3 km z przeszkodami 4 zawodników miało minimum kwalifikacyjne bodaj na ME i MP musiały wyłonić skład. Czyli system mamy podobny tylko że prawie w ogóle nie stosowany z powodu słabszego poziomu lekkiej niż w Stanach.

  • HKS profesor
    -

    @Fanka

    Równie dobrze mogę napisać - udowodnij, że nie sponsorują go podatnicy. Sprawy finansowe są zazwyczaj bardzo mocno strzeżone ;) Wychodzę z założenia że jeśli PZN ma x % kasy podatników i y % kasy sponsorów to każda złotówka składa się z x+y. Nie mam takich informacji, żebym mógł to podzielić. Wydaje mi się, że jakby sponsorzy otrzymali oficjalną informację, że ich pieniądze idą na Bachledę, to raczej nie byliby zbyt szczęśliwi, ale kto ich tam wie;) Może to jest ich cel i marzenie.

    Podatki idą m.in na armie urzędników, która nimi obraca także są po prostu marnotrawione. Często są jakieś głupie przepisy czy to w sporcie czy w normalnym życiu gdzie można uzyskać jakieś finansowanie za byle pierdołę. Nie będę tu podnosił kwestii podatków, bo jestem antypodatkowy i mam czyste ręce, bo nikogo swoim głosem nie zmuszam do płacenia haraczy ;)

    PS. Nie lubisz tasiemcowych komentarzy? ;) Czyżby niechęć do dyskusji na argumenty?;)


    @...

    Znowu ten sam argument poniżej pasa. Piszesz o nazywaniu Małysza w 97 roku. Po 1 miał wtedy 19 lat, a nie 28 jak Bachleda teraz. Po drugi pokaż mi takie wyniki Bachledy jak Małysza w 96 roku...

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-06-27 22:25:21 ***

  • ... doświadczony
    uderz w sytół..

    .... i nieważnekto już został opluty przez pana grandę bo ośmielił sie napisać swoje spostrzeżenia co do Adama Małysza nie pomyśli jego fanatycznych zwolenników! A może ten rocos to ty panie granda bo podobno od latarnią najciemniej.... :)
    Fanka : wyjechałaś tu o brak pobytu Tajnera z Adamem w Salt Lake jak miał ten bardzo groźny upadek i rzuciłaś sie na niego że z nim nie był no to poczytaj wypowiedzi od TCS 2002/2003 i histerię którą rozpętał Szaranowicz o tym że Adam kłóci się z Tajnerem że Tajnera trzeba zwolnić itd przecież i na tym forum wtedy grzmiały surmy bojowe z salwami na Tajnera i to na tym forum zostało powielone zdanie że Tajner wozi się na Małyszu i że trzeba go wywalić, dlatego po nagonce na ostatnie konkursy pojechał bodajże Szturc z Małyszem bo przed tym wyjazdem już było wiadomo że Tajner odejdzie a jego miejsce zajmie Kuttin i to właśnie na koniec sezonu w programie Idziego na fatalne potraktowanie Tajnera przez Malysza zareagował pan Miklas które skutkowało na drugi dzień kwiatami od Adama dla Tajnera! Więc ten argument trochę nie trafiony!
    Adam Małysz został super gwiazdą super mistrzem w światowym i Polskim sporcie ale bardzo mnie ciekawi co internauci jak bożenka sopel i inni pisaliby o Adamie np. w 1997 nielot? buloklep? że ma nie marnować naszych podatków? że ma kończyć karierę? Zanim wydamy wyrok na kogoś lepiej się zastanówmy!

  • misiek stały bywalec

    Na tym polega istota podatku, że nie jest to świadczenie mające konkretny cel spożytkowania. Taką formę może mieć samoopodatkowanie mieszkańców gminy. Jednak pieniądze publiczne spływają do kasy PZN z Ministerstwa Sportu oraz z TVP.

  • gina profesor
    HKS

    Tak w Stanach jadą na mistrzostwa 3 osoby z mistrzostw kraju, obojętnie kto to jest - osoba najbardziej zasłużona nie pojedzie jeśli tam nie będzie na podium. Z drugiej strony podkreśla to rangę mistrzostw kraju. U nas jest inaczej bo nasza lekkoatletyka jest na innym poziomie i są minima (czasem dość wyśrubowane).

  • granda6 doświadczony
    nieważnekto

    Tak sie zastanawiałem czym sie kierujesz szukając i pisząc coś co mogło by Adama postawić w gorszym świetle. Teraz wiem, po tym jak dajesz do zrozumienia że twoim idolem jest rocos. Jak widać macie wiele wspólnego i akurat na forum poświęconym skokom pisanie przedstawianie jakiego kolwiek zawodnika w złym świetle nie świadczy o nim najlepiej. Ale zawsze znajdą sie osoby zazdrosne i zawistne które będą szukać cokolwiek i gdziekolwiek żeby mieć choc trochę satysfakcji że nie jest sie osamotnionym w byciu [***] Tak piszę do ciebie bo drążysz w czyms co było maglowane przez 10 lat. Z ciebie jest [***] nie kibic. Pamiętaj że zawodników mamy wielu i to że chcesz się wyżyć na jednym a będziesz pisał lepiej na innego nie będzie wiarygodne. W chwili słabości zemścisz się na każdym. Tu chodzi o twoje podejście do człowieka! W życiu nie ma osoby idealnej a o tobie świadczą właśnie takie wpisy jak tu poniżej. Jeżeli jakiś zawodnik mówił by na kogoś idąc twoim przykładem to miał by to wypominane i byłby obsmarowany tak że skończył by skakać. Ty masz tą przewagę że nawet nie umiesz się nazwać i dlatego wszystko co piszesz to wywody nieudacznika który swoje niepowodzenia życiowe chce zastąpić sobie ulgą wypisania bzdur na inne osoby. A co do Adama to akurat wiem jaką jest osobą w stosunku do mnie. Ale właściwie to nie muszę tego pisać. Ze znajomością Adama to jest tak jak wybranie się w podróz dookoła świata. To co zobaczyłem i przeżyłem to MOJE! A tobie pozostawiam domysły i podniecanie sie swoimi wypocinami na temat Mistrza. Na dłuższą metę pozostanie ci tylko zrezygnować jak rocos. I dobra rada to daj już spokój z drązeniem.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-06-27 14:51:54 ***

  • anonim

    @HKS

    Udowodnij to, że Bachledę sponsorują podatnicy.
    Bo o ile wiem, PZN ma sponsorów i to oni głównie płacą na ten sport.
    Już podnosiłam te kwestię gdzieś niżej, że nie jest łatwo to wykazać na co idą pieniądze z Ministerstwa i na kogo.
    Więc podaj dowód, że twój jakiś minimalny procent podatku idzie na tego skoczka.
    Tylko proszę bez tasiemcowych komentarzy znowu, ale chcę tylko dowodu, że nasze podatki idą na utrzymanie Bachledy.
    Ty nawet pojęcia nie masz na co tak na prawdę idą twoje i nasze podatki bo tego nikt nie jest wstanie udowodnić, no ale próbuj.
    Ale jak już zaznaczyłam chyba dwa razy nie podoba mi się to, że nie musi się o nic martwić bedąc po za kadrą, podczas gdy Piotrek Żyła sam sobie musiał za wszystko płacić.

  • HKS profesor

    @Fanka, Talar

    Bachleda formalnie nie jest w żadnej kadrze, ale wielokrotnie mówiono, że może liczyć na duże wsparcie więc jego usunięcie to tylko kosmetyczna zmiana dla świętego spokoju, bo tak czy siak jego trening sponsorują podatnicy. I odpowiadając na pytanie właśnie o to się rozchodzi. Jakby trenował za swoje prywatne pieniądze (jak np. w Norwegii), to nie byłoby tematu. Zgadzam się też z Soplem z którego Talar szydzisz. Podałeś argument, że na Bachledę idą grosze, a Sopel słusznie zauważył, że takie sponsorowanie zawodników w skali kraju, to już spory wydatek. Nie bardzo rozumiem co mają do rzeczy osiągnięcia kogoś kto słusznie zauważył ważny aspekt finansowania z podatków. Zwolennicy pewnego modelu funkcjonowania państwa zawsze mówią, że tu czy tam idą grosze, a podatki rosną;)

    @gina

    O ile pamiętam to np. w USA jest bardzo brutalna selekcja w lekkoatletyce i jeśli nie będziesz na podium na krajowych mistrzostwach (czy tam na miejscu do którego jest limit), to nawet z najlepszym wyniki na świecie zostajesz w domu. W skokach byłby to kompletny bezsens ze względu na loteryjność jednego startu.

    @nielot

    Jak dla mnie to nic obraźliwego. Pod obrazę bym prędzej podciągnął buloklepa też często używanego. Nielot to ptak pozbawiony możliwości latania, a w świecie skoczków skoczek pozbawiony możliwości dalekiego latania ;)

    Bachledę nawet lubię (to bardziej Rutkowski po skoku wygląda na ciągle zadowolonego), ale jego czas chyba powoli mija. Starsi zawodnicy powinni udowodnić swoją wartość poprzez klubowy trening. Nie można wychodzić z założenia, że każdemu trzeba dogodzić i dopiero później oczekiwać wyników. Inwestycja musi być przez coś zasygnalizowana.

    @Boy

    Prawie 30 kombinatorów skończyło, mimo że w przyszłym sezonie będzie wiele konkursów PŚ i PK także możliwość sporego zarobku. Jak widać podchodzą do sportu ambicjonalnie i nie chcą się szarpać nie widząc perspektyw. Już nie mówię o tym, że niektórzy zawodnicy trenują na własną rękę i mimo niezłych wyników ot tak do kadry nie zostaną włączeni.

  • bozenka92 doświadczony

    Małysza obgadywać po prostu nie wypada! i tyle:)

  • anonim

    @pavel

    Resztę komentujących nie mogę oceniać bo nie znam pracy jaką wykonują, ciebie też nie znam, nie wiem co robisz tak jak i ty mnie nie znasz i nie wiesz co ja robię!
    Więc jak możemy oceniać siebie nawzajem ?
    Ale co za problem, piszesz, że nikt z nas skoczyć nie może bo waga nie ta..... schudnij, utrzymaj wagę, naucz się wybicia, skocz, proste ? a potem po komentujemy ten skok:)
    Jak łatwo niektórym przychodzi tylko i wyłącznie krytyka a przecież nie zawsze Marcin aż tak źle skakał, nie dość, że jest po za kadrą to jeszcze mu spokoju nie dają.
    Tak jak łatwo przychodzi teraz po tylu latach krytyka Małysza ale gdyby nie on i jego osiągnięcia to przez ostatnie kilkanaście lat nie usłyszelibyśmy ani razu Mazurka Dąbrowskiego w skokach narciarskich.
    Dopiero nadeszła ta chwila w poprzednim sezonie ale ile to lat minęło ? sporo.

  • Boy profesor

    W kombinacji norweskiej po ostatnim sezonie kariery zakończyło ponad 25 zawodników i nie wszyscy z nich to zawodnicy doświadczeni, którzy zakończyli swoje długoletnie kariery z sukcesami. Całkiem spora grupka to młodzi kombinatorzy, którzy nie widząc możliwości przebicia się do kadry postanowili zakończyć swoje sportowe kariery. W niektórych krajach rzeczywiście rywalizacja jest na wysokim poziomie i wystarczy jeden słabszy sezon i już cię skreślają. Aż dziw bierze, że taki Vassiliev nie dostał się do kadry rosyjskich skoczków na nowy sezon. Marcin teraz też nie znalazł się w kadrze, bo dorosło to pokolenie młodych i zdolnych skoczków, inaczej dalej w kadrze by się znalazł. Dajmy mu spokój i niech robi co chce, jak będzie w formie to przecież nie zabronimy mu startów w zawodach. Jak w formie nie będzie to da sobie za rok spokój ze skokami.

  • anonim

    @nieważnekto
    Z tej twojej konstruktywnej krytyki zrobił się groch z kapustą. Coś usłyszałeś, coś przeczytałeś, coś dodałeś od siebie.
    Jednym słowem wszystko poprzekręcane i zarzuty wobec Adama niepoważne i nieuzasadnione.
    Sam jesteś niejakim Rocosem ?:)

  • anonim

    Zapomniałam coś.

    Gośc , o którego pytasz o tej ksywie, już dawno ją zmienił, właził tu jako FAnKA Stoch.... zmienił ksywę na babską:)

  • anonim

    @nieważnekto
    Aby poznać Adama tak na prawdę musiał byś poczytać wiele wypowiedzi innych na jego temat, czyli jego wszystkich trenerów, kolegów jak i samej rodziny.
    Poczytałam w niektórych książkach te wypowiedzi na jego temat jak i miałam okazje przecież obserwować go jak z młodziutkiego chłopca stawał się w pełni dojrzałym i profesjonalnym zawodnikiem i jedno można powiedzieć z całą stanowczością jak i mówią to ci, którzy z nim byli bardzo blisko w tym sporcie, to bardzo pracowity człowiek, ale przy tym nie zwykle skromny i pokorny, czasem uparty tak, ale ta jego upartośc doprowadziła go do wielu medali.
    Żaden trener ani sportowiec nigdy nie wypowiadał się o Adamie źle, że jest zarozumiały czy coś w tym stylu nigdy ja również tego nie dostrzegałam, natomiast ty jak widać masz odmienne zdanie i uważasz pewnie,ze twoje jest to jedyne słuszne zdanie.
    Adam wyniósł takie wychowanie z domu, tak został wychowany, wiele razy mówiła o tym jego mama jak go wychowywali, bo taka jest prawda, jak wychowujesz swoje dziecko takim jest człowiekiem i w domu mu się kiedyś nie przelewało, dlatego wszystko co sam osiągnął szanuje i ma do tego szacunek jak i szacunek zawsze miał do swoich rywali.
    I to nie jest nic na wyrost.
    I gdzie był pan Tajner kiedy Adam miał upadek i wstrząs mózgu w Salt Lake City ? Było wówczas troche materiałów w TVP na ten temat i bylo też połączenie z jeszcze trenerem Adama, pamiętam jak dziś to pytanie dziennikarza " Panie trenerze, nie żal Panu, ze nie ma Pana tam teraz ze swoim zawodnikiem ? " Odp. No tak wyszło ............Był w Wiśle.
    Dlatego ja się nie podejmuję nawet komentowania tej całej sytuacji, dlaczego do tego doszło i o co tak na prawdę chodziło, bo mnie tam nie było i nie wiem co między nimi zaszło, to tylko wie sam zainteresowany, który nie może zabrać w tej kwestii tu głosu a ja nie mam zwyczaju, krytykować coś, czego do końca nie znam.
    W sumie zeszliśmy na inny temat a przecież to art o Bachledzie:)

  • Emil profesor

    @gina. Tylko że skoki w przeciwieństwie do LA nie są wymierną dyscypliną. 2,30 uzyskane w skoku wzwyż w Warszawie jest równe 2,30 uzyskane w Madrycie i równe 2,30 w Koziej Wółce. W skokach tak nie jest i często 135 metrów może być mniej warte od 110 metrów uzyskanych na tej samej skoczni, bo istnieje rozbieg, wiatr itd. I niestety wyniki MP i inne wewnątrz krajowe chyba muszą być jedyną formą kwalifikacje do kadry. Chyba że wyznaczymy minimum kwalifikacyjne "skaczesz w kadrze na PŚ jeśli będzie w czołowej "10" konkursu COC i nie będzie lepszych od Ciebie". Ale nasi skoczkowie kiedy są w optymalnej formie nie mają z tym problemu i często w tych zawodach stają na podium. Bachleda sam 7 konkursów takich wygrał.

  • kibic_malysza profesor

    Nielot a może lot?

    Głupszego określenia nie słyszałem, wiem, że niektórzy go tu piszą ale jeszcze nigdy nie napisałem i nie napisze tego słowa odnośnie jakiegoś zawodnika.

  • gina profesor
    bozenka92

    Generalnie bardzo trafnie wytłumaczyłaś kontekst używania słowa "nielot". Ja nigdy sama go nie użyłam, ale rozumiem, że oznacza on pewien skrót oznaczającego skoczka skaczącego krócej. Jak dla mnie nie jest szczególnie obraźliwy, choć zgadzam się, że niezbyt przyjemny dla skoczków nim nazwanych.
    Dla mnie odniesieniem jest lekkoatletyka. Tam, by dostać pieniądze od związku czy od sponsora trzeba się najpierw wykazać, wyróżnić. I jeżeli nie ma osiągnięć pieniądze na trening kończą się szybko. Może to brutalne ale powoduje, że w sporcie zostają naprawdę osoby o silnym charakterze i motywacji. Na wszystkie imprezy typu ME, MŚ obowiązują minima, nie jakaś pozycja na MP. Tak jest uczciwie, zasady są klarowne i równe dla każdego.

  • bozenka92 doświadczony
    Talar

    Ale ty też chyba jesteś na tej stronie od niedawna, bo jak spojrzałam w spis użytkowników, to data twojej rejestracji jest w styczniu tego roku, więc również niedawno tak jak ja:p No chyba, że udzielałeś się wcześniej nie będąc zarejestrowanym to sory :)

  • bozenka92 doświadczony

    @nieważnekto

    No i wreszcie się odezwał ktoś bez pretensji odnośnie "nielota" :)

    @Talar
    nieważnekto dobrze mówi:) Nikt w jakiejś oficjalnej gadce o skokach nie nazwie kogoś: ty nielocie, ale tutaj na tej stronie można się swobodnie wypowiedzieć, często mową potoczną i to normalne, że czasem pisząc coś nasunie się na myśl słowo "nielot". Chyba prościej i szybciej użyć tego słowa niż np: "bardzo słaby skoczek, przez cały czas niepotrafiący daleko latać". Bachleda był brany do kady, to jego sukces, bo nie było lepszych, ale to nie znaczy, że był skoczkiem bardzo dobrym nawet jak na polskie warunki:)

  • anonim
    @Fanka

    Argument głupi, skacze Bachleda i jego oceniamy, ciężko żeby skoczył ktoś kto nigdy nie skakał, waży dużo więcej i jeszcze nawet kasy za to nie dostaje. Gosc zdecydował sie an taka robotę jego sprawa, resztę komentujących możesz oceniać po tym jak wykonują swoja prace, tak jak my oceniamy Bachledę po tym jak wykonuje swoja prace i po jej efektach, proste prawda?

    Bacheleda przez lata bazował na 2 rzeczach.
    1. Małysz i jego popularność, a co za tym idzie sponsorzy.
    2. To, ze skoki w Polsce nie nadazyly za swoja popularnoscia i skoczków mieliśmy słabych i taki Bachleda mimo, ze był skoczkiem marnym to i tak łapał sie do kadry i inkasował sporo pieniążków.

  • anonim

    Jeszcze takie pytanie do starych użytkowników: co się stało z gościem o ksywie ROCO.S?

    Wiem, że nie był tutaj zbyt lubiany, ale jednak często miał rację, cokolwiek by o nim mówić.

  • anonim

    Jasne, że wiele z tych przykładów to stare dzieje, ale można podobnych rzeczy się doszukiwać również w późniejszych wypowiedziach. Może i wyciągał wnioski (czasami!), ale jednak wiele pochwał w stosunku do jego osobowości jest zdecydowanie na wyrost.
    Był wybitnym skoczkiem, tego nikt mu nie może odmówić, ale trudno jednoznacznie ocenić go jako człowieka. Ja też nie uważam, żeby był naprawdę złym człowiekiem czy coś, ale słyszałem i czytałem tyle peanów na cześć jego skromności (co do której nie ma tak naprawdę wiele dowodów), że jednak mam tego w pewnym sensie dosyć. Dobrze, że teraz szum wokół jego osoby trochę ucichł.

    @Talar - bez przesady, nazywanie kogoś "nielotem" nie jest miłym epitetem, ale nie jest też jakąś niewiarygodną obrazą, tym bardziej że ten termin jest dość powszechny wśród fanów skoków, przynajmniej w potocznych rozmowach.

  • bozenka92 doświadczony
    Talar

    Owszem, na tej stronie udzielam się od dość niedawna, od lutego tego roku, bo jakoś wcześniej informacje o skokach czerpałam głównie za pomocą TV i gazet, a net to tak od czasu do czasu:) Ok, wiem, Bachledy nie znam. Nie mówię przecież ciągle na niego nielot, bo wiem ile z siebie dawał i w ogóle, a to określenie "nielot" to wiadomo o co chodzi: Nielot czyli słabo skaczący. Ja go nie obrażam, szanuję człowieka, uważam że jest dość sympatyczny, tylko brak mu trochę samokrytyki:)

  • anonim

    @Lestek
    Ja to wiem :)
    I lepiej głębiej w to nie wnikam, bo za każdym takim zachowaniem Adama choćby kiedyś w stosunku do pewnej panny dziennikarki, stoi inne wydarzenie, które się z tym łączy i potem wcale mnie to nie dziwiło, że Adam tak ją potraktował ale kto będzie wnikał jak to było od początku ?
    PO co!

  • anonim

    W sumie wracając do tego słowa "nielot" :) ja bym tak chciała zobaczyć tego kto tak mówi o skoczkach /pomijam wyniki a same skoki/ jak sam zasiada na belce startowej, odpycha się i leci:) Jak to potem nazwać ? Znaczy ten niby lot ? Tu nawet w słowniku takowego brak:)
    Najlepiej na mamucie :)
    To by były "loty"

  • Lestek weteran
    @ Fanka

    Co Ty mówisz, że Małysza krytykują, w tym kraju potrafią skrytykować każdego, nawet Boga, bo wielu nikogo nie szanuje, nie ma żadnych autorytetów. Pan Adam świętością nie jest i za niektóre (choć mało ich) rzeczy można go zganić, ale wiele zarzutów pod jego adresem jest śmiesznych :)

  • Talar weteran
    pavel

    A kiedyż to się w Japonii do 50 nie zakwalifikował .?

    Słuchaj, możesz powiedzieć, że Marcin to slaby skoczek na tle najlepszych w PŚ i tam od kilku lat zawodzi - to fakt..
    A słowo nielot dla mnie istnieje tylko jako określenie, kury albo pingwina

  • anonim

    @nieważnekto

    Ach za to... co wymieniłeś ?
    To dawne dzieje, o których Adam wielokrotnie wspominał nie tak dawno.
    Mówił o dziennikarzach, trenerach i całej karierze, sam też mówił, ze nie wszystko wychodziło "fajnie" ale każdy zawodnik, na którego spadają nagle dziennikarze jak grom z jasnego nieba, ma prawo się irytować.
    Z czasem nabierał do wszystkiego dystansu i nauczył się z tym żyć ale to normalne, obrona Kuttina ? mi też się to nie podobało, ale Adam się też nauczył, aby się nie wtrącać w wybór trenera co przypłacił potem sam, brakiem medali na MŚ i IO, nie wtrącał się też w wybór Kruczka na trenera, podporządkował się, co również przypłacił swoją osobą.
    Każdy się uczy na swoich błędach, ty też, ja też i inni, ale trzeba wyciągać wnioski, Adam je wyciągał.

    @Emil
    Jasne, ze każdy ma prawo do swoich odczuć i pisać to co według niego dla Adama było by najlepsze sęk w tym, że nikt nie bierze pod uwagę uczuć drugiej strony i wielu osobom się wydaje, że machanie chorągiewką to było by dla Adama bardzo satysfakcjonujące tyle, że on by przy tym usnął :) Jest zbyt aktywny aby to robić, po drugie chciał odsapnąć od czegoś co robił od 6 roku życia w sumie nie dziwię mu się, bo też bym chciała wreszcie luzu od tego.
    Jak się najeździ to wróci bo ma jakieś plany w tej kwestii:)

  • Talar weteran
    nieważnekto

    Ja nikogo nie atakuję i nie mam takiego zamiaru..
    Tobie takie słowa jak ''nielot'', ''nieudacznik'' itp. w ogóle nie przeszkadzają?
    A gdyby tak wszyscy na tym forum zamiast polskich skoczków od nieudaczników zaczęli wyzywać ciebie? Dalej ci nie przeszkadzają ?
    Na pewno tak, mimo że jesteś tu anonimowy i w realu nikt by cię z tymi wyzwiskami nie kojarzył..

    Jeśli chcemy żeby to forum stało się miejscem, gdzie możemy podyskutować na temat, który kochamy i wiele się dowiedzieć to powinno tu być kulturalnie..

  • anonim

    Talar, ale przezywasz... Nielot to nielot, jak sie zakwalifikować do 50 nie potrafi w Japonii to jest nielotem i nie jest to obraza tylko stwierdzenie faktu.

  • anonim
    @Boy, @Talar

    Jak dla mnie zbyt restrykcyjnie do tego podchodzicie. To jest tylko forum internetowe, a nie jakieś oficjalne zebranie, toteż nie widzę powodów, żeby atakować userów za używanie słów typu "nielot". Nie można zamykać ludziom ust.

  • Emil profesor

    @Fanka Są osoby którym się nie podoba że Adam został kierowcą rajdowym zamiast dalej siedzieć w skokach jako działacz, trener czy nawet zawodnik. Mi generalnie nie przeszkadza to co Adam teraz robi, trzymam za niego kciuki ale są tacy którzy mają inne zdanie i próbuje im się zamknąć usta. Ja mam inne zdanie niż większość w wielu kwestiach, zdarza mi się naruszać świętości i ludzie często próbują na mnie wywrzeć poczucie wstydu typu "jak śmiesz tak mówić". Ale ja się nie daje i dalej głoszę swoje kontrowersyjne poglądy. Oczywiście nie na tym forum bo to jest forum skokowe a nie religijne czy polityczne. Co do Adama ja mówię że to tylko jego sprawa co robi ale nie będę mówił do sceptyków zdań typu: "jak śmiesz go krytykować".

  • Talar weteran
    bozenka92

    ''Oczywiście Ci się nigdy nie zdarza popełnić błędu w pisowni.''
    Jaki jest błąd w tym zdaniu?:)

    Tak słowo ''nielot'' jest często używane w komentarzach, ale jak myślisz : kto te komentarze pisze?

    Więc proszę Cię nie używaj tego typu określeń o kimś kogo jak zakładam w ogóle nie znasz..

    Ja cię nie znam( zaczęłaś pisać tu chyba całkiem niedawno) i nie mogę powiedzieć jaką osobą jesteś, ale jak będziesz w taki sposób pisać o innych i podejrzewać o ''różne uklady i układziki'' to u wielu wyrobisz sobie złe zdanie na swój temat, chociaż być może jesteś całkiem miła osobą;)

  • Boy profesor

    @bozenka92
    Określenie 'nielot' używane przez kibica skoków narciarskich ma wydźwięk chuligański i taka jest prawda, więc jeśli chcesz być tutaj szanowana to zaprzestań używania tego typu słów.

  • anonim
    @Fanka

    Każdy ma prawo krytykować dowolną osobę, jeśli robi to w konstruktywny i uzasadniony sposób. Zasługi nie mają żadnego znaczenia.

    Nigdy nie krytykowałem Małysza ogólnie, za całokształt jego działalności, zarówno sportowej jak i pozasportowej, krytykowałem pewne jego posunięcia i wypowiedzi, które czasami pozostawały wiele do życzenia. Zawsze szanowałem go jako skoczka, a nawet wiele razy go broniłem, gdy dość ostro krytykowano go w latach 2004-2006.

    Parę rzeczy na przestrzeni kariery Małysza, za które można go krytykować:
    - decyzja o odstawieniu skoków na rzecz rajdów - ma do niej prawo, ale dlaczego ją przez tak długi czas ukrywał? dla mnie po prostu skusiły go pieniądze i nie powinien się wymigiwać od tego faktu
    - wypowiedzi w stylu tej z ostatniej LGP: "Jaki jest sens tego plebiscytu, skoro nie ma samochodu w nagrodę?"
    - obrona posady H. Kuttina w chamskim stylu "co to to nie ja, moje zdanie się tutaj liczy najbardziej, bo zrobiłem tyle a tyle, więc ma być tak jak chce", plus szantażowanie PZN z tego powodu
    - jego reakcja gdy Włodarczyk ogłosił, że rozważa zwolnienie Federera
    - ten nieszczęsny "kontrowersyjny" reportaż Jedynki, w którym zachowywał się jak skończony, arogancki gbur - to jest sfilmowane!
    - niewdzięczność okazywana Tajnerowi, gdy ten zrezygnował z posady trenera - co by o nim nie mówić, jednak to ten trener wyniósł Małysza na szczyt
    - wielokrotne złe zachowanie wobec dziennikarzy - po części go rozumiem, ale mógłby mówić, co o nich sądzi w bardziej umiarkowany sposób
    To tak na szybko. Była jeszcze cała masa takich przykładów, musiałbym przekopać internet. Pamiętam stare teksty z "Wyborczej", które były owszem przesadzone, ale wiele rzeczy stamtąd było prawdziwych.

  • bozenka92 doświadczony

    @Fanka
    Heh, człowiekowi się coś wymsknie, jak choćby i takie powszechnie używane słowo nielot, a tu od razu takie naskakiwanie. Ajajaj. Może i mówiono na Kamila nielot, ale ja tak nie mówiłam i nie uważałam, bo mówiono tak mimo jego bardzo młodego wieku, a niesłusznie, bo przecież wiadomo, że jeszcze chłopak jest młody i wiele może zdziałać, a o Marcinie tak się często mówi, bo już raczej nie ma na co liczyć u niego.

    @Talar
    Oczywiście Ci się nigdy nie zdarza popełnić błędu w pisowni. Ok nie wnikam:) I wcale nie uważam, że jest to chuligańskie określenie, bo gdyby było to ja bym go nie używała, bo nie uważam się za chuligana. To określenie "nielot" może nie słyszy, ale czyta się często w różnych komentarzach pod artykułami o skokach itp.

  • anonim

    @nieważnekto

    A z jakiego to powodu można krytykować Małysza ? nawet jak ty to nazywasz w kulturalny sposób ? bo ja nie znam krytyki kulturalnej, albo się kogoś krytykuje albo się milczy.
    Ale podaj choć jedną rzecz czy sprawę, za którą Małysz miałby być krytykowany?
    Ale weź też pod uwagę, że gdyby nie on i jego wielkie sukcesy w tym sporcie dzięki, którym napłynęła kasa od sponsorów i dzięki tej kasie nasi skoczkowie mogli mieć przyzwoite warunki to dziś, żaden z tych skoczków nie rozwinął by skrzydeł , weź też pod uwagę warunki w jakich jemu samemu przyszło trenować.
    Ale widać, jeszcze zasługuje na krytykę, bo za mało jeszcze zrobił dla tego sportu.No cóż, są ludzie i ludziska, którzy nie potrafią człowieka docenić a krytykować.

    @bożenka
    Ależ ja się wcale nie po pisałam z ciekawości poszperałam co oznacza słowo "nielot" bo bardzo często jest ono używane w stosunku do naszych skoczków, no i znalazłam, że to ptak :) I dlatego dziwię się, że jest to słowo używane w stosunku do ludzi, którzy potrafią latać :) bo nie sądzę aby Marcin był pingwinem czy takim emu :)))
    Przypomnę jeszcze, ze półtora roku temu to słowo było używane w stosunku do Kamila.

  • Talar weteran
    bozenka92

    jeśli już to wiedzą o PTACTWIE

    poza tym w żargonie skoków narciarskich nie ma takiego pojęcia jak ''nielot'' .. Używają go tylko ci, którzy mają na celu komuś dożreć lub kogoś obrazić, ale jest to czysto chuligańskie określenie

  • bozenka92 doświadczony
    Fanka

    Ok, popisałaś się wiedzą o ptactwu, doceniam, ale nie udawaj, że nie wiesz w jakim kontekście używa się słowa "nielot" odnośnie skoczków narciarskich. Nielot w skokach to powszechne określenie skoczka skaczącego notorycznie dość słabo. I tyle :) Kaniec kancerta:)

  • anonim

    Bo tu jest zasada, ze Małysza krytykować nie wolno bo to ZŁO.

    Ale wracając do tematu, to moim zdaniem jest najwyższa pora, aby Bachleda zakończył swoja "karierę" i wziął sie za prawdziwa robotę bo juz nic w skokach nie osiągnie i tylko traci czas, a związek kasę. Może brzmi to brutalnie, ale cóż gość ma 29 lat, każdy kolejny sezon gorszy od poprzedniego.

  • anonim
    @gina

    Ja wielokrotnie krytykowałem Małysza w jak najbardziej kulturalny sposób, jednakże moderacji to się nie podobało.

  • anonim
    @Flyer

    Zapomniałeś o Skupniu. On dostawał szansę zdecydowanie za rzadko.

  • anonim

    Bachleda to sympatyczny gość, ale jednak brak mu samokrytyki i mógłby być ambitniejszy.

    Swoją drogą ja tam się cieszę, że nasza drużyna się mimo wszystko rozwija. Za czasów Tajnera tylko Małysz, Mateja i Skupień byli lepsi od Bachledy, a teraz rzadko kiedy załapuje się do kadry. Wiadomo, że osiągnął więcej od reszty tamtejszych kadrowiczów, ale wielkich perspektyw przed nim niestety nie ma.

  • Talar weteran
    gina

    ja nie twierdze że wszyscy kibice to chuligani bo chyba większość to prawdziwi kibice z krwi i kości co widać na polskich stadionach, obiektach sportowych czy jak mówisz po niektórych wpisach na choćby tej stronie ale jest także ta gorsza część, którą mozemy widywać także na stadionach i także na stronach internetowych.
    Tak po prawdzie nie ma miejsca na swiecie zeby byli sami dobrzy albo sami źli ludzie..
    A kim dla mnie jest prawdziwy kibic? to ktoś kto zna się na sporcie, wspiera,dopinguje, ale także kiedy trzeba potrafi KULTURALNIE skrytykować..
    no i głośno krzyczy:)

    a ktos kto wyzywa, obraża albo wyrtywa krzesełka na stadionach to dla mnie po prostu bandyta

  • Boy profesor

    Bachleda i tak bije na głowę grupę Tonio & Wojtek Tajner, Pochwała, Kruczek, także co o nich trzeba by było powiedzieć...

    Nie można powiedzieć, że Marcin jest nieudacznikiem, to jest wielka obraza dla niego i nieuczciwy osąd. Potrafił wygrywać z Adamem Małyszem, nawet dwukrotnie w zawodach międzynarodowych pod rząd, a to jest wielkie osiągnięcie.

    No i ten wasz nielot potrafił już przeskoczyć 200 metrów na nartach :P

  • gina profesor
    Talar

    a ja nie zgodzę się z opinią, że kibice potrafią tylko wyzywać itp... oczywiście pomijam tu osoby, które wchodzą na forum by napisać parę niecenzuralnych słów, bo chyba nikt nie traktuje ich poważnie. Każdy dobry występ naszych skoczków był zauważony i wielokrotnie czytałam wpisy dodające otuchy po mniej udanych występach. Z drugiej strony trudno od ładnych kilku lat wyłącznie podtrzymywać na duchu kogoś kto skacze słabo.

  • anonim

    szkoda ze jego motywacja sie nie przeklada na skoki .... no ale ,skoro twierdzi ze mu motywacji nie brakuje to niech trenuje :)

  • Talar weteran

    a tu jeszcze link do słownika języka polskiego bo niektórym się przyda żeby wiedzieli o czym piszą...
    http://sjp.pwn.pl/

  • Talar weteran
    gina

    Nie no myślę że dla Marcina tak jak dla każdego sportowca ważne jest zdanie kibiców tylko co to za kibice,którzy potrafią tylko wyzywac od nielotów, a nigdy nie dadzą slowa otuchy.. ja takich kibiców bym po prostu zignorował..
    Ale fakt faktem że Marcin przykładem wzorowego sportowca nie jest i mnie tez czasami denerwuje brak tej prawdziwej złosci u niego. . chciałbym jeszcze zobaczyć Diabła łamiącego narty po nieudanym skoku:)

  • gina profesor
    Talar

    Pamiętam o Dorocie Świeniewicz, ale jakoś nie widzę, by Bachleda postąpił podobnie, przeciwnie nigdzie nie zauważyłam u niego wypowiedzi, że bierze sobie słowa kibiców do serca. Generalnie to chyba każdy z nas - w szkole, pracy spotyka się czasem z negatywną oceną. Czy to oznacza, że poddajemy się, owszem kosztuje sporo zdrowia, ale trzeba po prostu schować ambicje do kieszeni i pracować, albo zmienić pracę. Niestety skoczek czy każdy inny sportowiec reprezentujący kraj musi się liczyć z ocenami - często krzywdzącymi. Jest na świeczniku, wiele osób patrzy, a oceniać jest najłatwiej. Ciebie nigdy nie wkurzało zachowanie Bachledy, takie jakby mu nie zależało na dobrej pozycji? I często wypowiedzi Tajnera, samych dziennikarzy typu - nasz Diabełek itp.... często miałam wrażenie, że on właśnie robi w kadrze za takiego dyżurnego wesołka bez obowiązku walki o wyniki.

  • anonim

    @bożenka

    Nielot ; ptak, który wtórnie w wyniku ewolucji utracił zdolność lotu (z powodu braku zagrożeń ze strony drapieżników lub obrania innej strategii przetrwania). Obecnie istnieje około czterdziestu gatunków nielotnych ptaków. W trakcie ewolucji niezdolność do lotu pojawiała się u ptaków wielokrotnie i dotyczyła zarówno gatunków wodnych jak i lądowych. Jest to więc sztuczna, polifiletyczna grupa ptaków.

    Główną anatomiczną różnicą między nielotami a ptakami latającymi są mniejsze kości skrzydeł, a także brak lub zredukowany grzebień na mostku. Do grzebienia przyczepione są mięśnie odpowiadające za ruch skrzydeł. U ptaków nielatających kość ta uległa redukcji z uwagi na brak potrzeby poruszania skrzydłami.

    Najbardziej znane nieloty to pingwiny, strusie, nandu, kazuary, kiwi i emu.
    .........................................
    Ta nazwa nie pasuje do Marcina, po którym sobie tak tutaj jeździcie, bo on potrafi latać:) No chyba, że wielokrotnie miałam bielmo na oczach:)

  • Talar weteran
    gina

    Zgadzam się z tobą co do tego że Marcinowi brakuje tej sportowej złości..i samego mnie to czasami denerwuje ale z drugiej strony on już taki jest .. zawsze uśmiechnięty.. chociaż akurat skoczkowie lepiej chyba wychodzą na tym jak nigdy się nie uśmiechaja ( Ahonen) :)

  • Talar weteran

    gina:
    tu nie chodzi o sam stres.. pomyśl jakbyś się czuła gdybyś robiac to co kochasz nawet nie do konca dobrze musiała czytać na swój temat komentarze typu: ''gina to życiowy nieudacznik''.. to na prawdę działa negatywnie na człowieka ..KAŻDEGO.. bo nikt chyba nie jest tak obojętny żeby nie przejmować sie opiniami innych ..
    Przykład: Dorota Świeniewicz - chyba pamiętasz co się z nią stało gdy przeczytała komentarze na swój temat w internecie

    sopel;
    Ale czy ja powiedziałem że musisz podawać swoje osiagniecia w skokach narciarskich?
    Podaj jakiekolwiek inne.. Coś do czego doszedłeś swoją cieżką pracą, w czym jestes na tyle dobry żeby być w tym ''chociaż'' 50 na świecie.. tak jak Marcin..
    Wiesz jak gram na saksofonie już dość długo, trenuję codziennie a myśle że nadal znalazłoby się duużo więcej lepszych saksofonistów ode mnie.. dlatego staram się zrozumieć każdego sportowca który do czegoś doszedł..
    Nie bronię wam krytykować Marcina, wrecz przeciwnie ale obrażanie go jest po prostu chamskie i nieludzkie

  • sopel bywalec

    bozenka92=> zgadzam się w 100% Bachleda nawet jak będzie np 50 w Sapporo to i tak powie, że jest fajnie w końcu zwiedził kawałek świata osiągnął, wg niektórych, dobry wynik, i w ogóle jest pięknie. Stoch to jego przeciwieństwo, ma mentalność zwycięscy, i to mi się bardzo podoba.

  • sopel bywalec

    Talar =>najgłupsza możliwa odpowiedź, rozumiem że kupując np telewizor nie możesz na niego narzekać, wszak elektronikiem nie jesteś itd. W ogóle nie wiem jakim prawem (wg Twojego sposobu rozumowania) wypowiadasz się na forum nt. skoków skoczkiem nie będąc...

  • bozenka92 doświadczony
    gina

    Dokładnie tak. Marcin nie miał za grosz samokrytyki, wszystko było git, zawsze uśmiechnięty jakby chciał zęby opalić. Sprawiał wrażenie człowieka, który chce tylko odwalić robotę, nie ważne czy dobrze czy źle, byle by zapłacili mu za to. Nie to co Kamil:) On nawet jak skoczył dobrze, to zauważał niedociągnięcia, a dopiero w pełni zadowolony się wydawał jak wygrał swój pierwszy konkurs PŚ:)

  • gina profesor
    Talar

    Poza tym - może z juniorów wyrosną dobrzy skoczkowie, może nie. Co do Bachledy sprawa jest raczej przesądzona.

  • gina profesor
    Talar

    Wydaje mi się, że przesadzasz z tą psychiką niszczoną przez chamskich ludzi. Idąc tym torem dojdziemy do konkluzji, że nasi skoczkowie słabo skaczą przez kibiców, bo ci niszczą im psychikę. Każdy sportowiec spotyka się ze stresem i musi sobie z nim radzić. Musi długie czasem lata treningów i przygotowań przełożyć na jeden moment, taka jest specyfika tego sportu. A to, co mnie w Bachledzie denerwowało przez lata to jego wizerunek beztroskiego Diabełka, który zawsze był zadowolony, nawet po najgorszym skoku i odpowiadał radośnie na pytania dziennikarzy. Nigdy nie widywałam u niego takiej sportowej złości jak np. u Stocha gdy coś nie wyszło.

  • bozenka92 doświadczony
    Boy

    Wiesz no latem to każdy nielot jakoś tak cudem jest w formie, a jak trzeba coś więcej pokazać zimą to forma ginie:( i stać wtedy tego skoczka tylko na zapunktowanie jakimś fuksem lub w Sapporo... Ciekawy wywiad jest z Maćkiem Kotem na stronie PZNu i właśnie dobrze mówi, że latem są dość intensywne treningi, więc dzięki temu na igelicie skaczą bardzo dobrze, a przed zimą jest jeden obóz treningowy tylko i często to za mało, by zbudować formę i dobrze skakać zimą. Owszem jest wielu skoczków, co dobrze skakało latem i dobrze po paru miesiącach zimą, forma im się utrzymuje, ale w przypadku wielu naszych jest odwrotnie niestety. Przydałoby się z tym coś zrobić, bo jednak co zima to zima:)

  • Boy profesor

    @bozenka92
    Musimy tak mówić, jeśli chcemy mówić prawdę. Mów co chcesz, ale jest właśnie tak jak napisał Flyer.

    Mamy zdolną młodzież i to w dużej ilości, ale nie zawsze pokazuje ona pełnię możliwości. Dlatego na zawody jeżdżą zawodnicy pokroju Bachledy. A teraz mamy lato, więc wydaje się, że Marcin będzie znów w formie ;)

  • Talar weteran

    gina:
    No właśnie nie ma kogo innego zabrać..
    Napisałaś że jest obecnie wielu skoczków z potencjałem tylko słabe przygotowanie.. A skąd wiesz że nie jest na odwrót? Być może nadal nie ma u nas skoczków z potencjałem skoro nie moga osiągnąć wyższego poziomu od tego Bachledy.. I być może Mietusy, Byrt, Kubacki mieli tylko jednorazowy wyskok taki jak Marcin kilka lat temu.. I moze tak samo za kilka lat będą musieli walczyc przede wszystkim ze swoja psychika, niszczoną codziennie przez zawistnych i chamskich ''ludzi''..
    PS: zeby nie było to wcale nie mówię o tobie, bo to ze mamy inne w niektórych sprawach poglądy to nie znaczy że nie mam do ciebie szacunku

    sopel:
    Pochwal sie swoimi osiągnięciami, jakimikolwiek i zastanów sie czy masz prawo śmiać się z osiągnięć innych..

  • bozenka92 doświadczony

    Jak my dalej będziemy nazywać skoczka skaczącego jak Bachleda: jednym z najlepszych polskich skoczków, to my daleko nie zajedziemy.

  • anonim

    Akurat Bachleda od wielu lat utrzymuje sie w czołówce polskich skoczków czyli decyduje powód 1.nie ma kogo innego brać. Wystarczy prześledzić wyniki wszystkich MP. Faktem jest, że Marcin przekraczał próg dostawania sie do składu na PŚ właśnie z braku lepszych, a nie za ,,nazwisko'' czy ,,kolega Kruczka'', i dał się zpamiętać w transmisjach telewizyjnych jako słabeusz w tej najwyższej lidze, ale ewentualni zastępcy byli zawsze gorsi. Może Śliż był trochę pokrzywdzony, bo dostawał dużo mniej szans, ale nie można stwierdzić że byłby lepszej klasy skoczkiem.

    Ciekawe więc ilu młodych zdolnych osiągnie tyle co on pkt PŚ w karierze. Gdyby to się udało Kubackiemu, Miętusom, Byrtowi i Murańce to w polskich skokach możnaby odnotować progres, w co bardzo wierzę.

  • bozenka92 doświadczony
    Talar

    Otóż ja wcale nie uważam, że nie mam nic mądrego do powiedzenia, więc mówić będę, a jak ci coś nie pasi to nie komentuj i tyle. A co do Bachledy to jaki jeden z najlepszych polskich skoczków ostatnich lat? Od sezonu 2004/05 nie prezentuje nic sensownego. Kwalifikował się czasem do 30, ale to chyba raczej na zasadzie: "trafiło się ślepej kurze ziarno". Lepsi od niego od kilku ostatnich sezonów byli nie licząc oczywiście Małysza i Stocha był z pewnością Hula. Ok, rozumiem, że jest potrzebny jeszcze ten czwarty, więc on był może i jedynym co się nadawał, ale to nie znaczy, że jest jakiś och i ach...

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(12185), 2011-06-25 22:19:35 ***

  • Boy profesor

    Spokojnie, Bachleda nie jest w kadrze, więc o co ten krzyk. Niech sobie trenuje, z kadrą czy bez, jak będzie w dobrej formie to dostanie szansę wystę[u w zawodach międzynarodowych, jak nie to będzie siedział w domu. Ale rzeczywiście powinno być jasno ustalone kto zostaje wspomagany finansowo, a kto nie, bo potem wychodzi, że Żyła nie będąc w kadrze płaci za wszystko sam, a Bachleda będąc w tej samej sytuacji jakieś wsparcie finansowe jednak otrzymuje.

  • sopel bywalec
    Talar

    Gdyby policzyć ile łącznie takich sportowców-darmozjadów jest utrzymywanych przez państwo to trochę by się uzbierało. Pakowanie kasy w juniorów ma jeszcze sens, bo oni MOŻE coś kiedyś osiągną, Bachleda na pewno nie osiągnie nic. To co podajesz jako jego osiągnięcia jest po prostu śmieszne, facet nie ma talentu do skoków, trzeba się z tym pogodzić. Jeśli chcesz żeby p. Marcin cieszył się dalej skakaniem i podróżowaniem po świecie to zasponsoruj go, ew. znajdź mu źródło finansowania. I nie pisz argumentów typu "wyrzucamy tyle pieniędzy w błoto, to co tam pare tys. w tą czy w tą".

  • gina profesor
    Talar

    Rozumiem, że Twoje twierdzenie o poziomie i ilości konkursów to taki przewrotny żart... No bo jeżeli jakiś zawodnik startuje w kwalifikacjach i zajmuje 53 miejsce na 56 startujących lub 64 na 71 startujących to oznacza, że jaki poziom reprezentuje? Dobry? Bardzo dobry?
    Dla mnie to oznacza dwie rzeczy:
    1. Nie ma kogo innego zabrać
    2. Zabiera się "nazwisko"
    Faktycznie na początku nasza kadra skoczków była bardzo wąska, jednak teraz mamy dużo więcej skoczków z potencjałem tylko problem w ich przygotowaniu

  • Talar weteran

    Emil
    Mam nadzieję że twoje przewidywania co do Klimka Murańki się sprawdzą:)

    Gina
    ilość konkursów,w których dany zawodnik bierze udział jest zależna od poziomu jaki prezentuje.. myślę że żaden skoczek( przynajmniej w Polsce) który będzie potrafil regularnie wskakiwać do pierwszej 30 i zdobywać punkty nie zostanie pominięty..
    Więc nasuwa się pytanie: Ilu ten odpowiedni poziom osiągnie? I KIEDY?

  • gina profesor
    Talar

    To zależy w ilu konkursach będą brać udział. Bo jak się te osiągnięcia Bachledy podzieli przez ilość startów to wygląda to zupełnie inaczej. Poza tym nie jestem prorokiem, nie wiem, czy z obiecujących juniorów wyrosną dobrzy zawodnicy, tylko, że niestety Bachleda też już nie dorośnie, on jest dorosły od bardzo dawna....

  • Emil profesor

    @Talar Ja obstawiam że jeśli ktoś ma być chociaż drugim Kamilem Stochem to będzie nim Klimek. On ma taki okres jak Kamil Stoch gdy miał 17 lat. Też Kamil był cudownym dzieckiem co wygrywał z wszystkimi 3 lata starszymi gdy miał 13-14 lat potem nagle przestał szybko się rozwijać i przegonił go Mateusz Rutkowski a dogonili Ciapała, Hula, Styrczula czy Pawlusiak. Minęło troche czasu odskoczył i teraz jest skoczkiem czołówki światowej. To samo będzie z Klimkiem. Liczę że tych co wymieniłeś też stać na wyniki lepsze od Bachledy zwłaszcza Kubackiego.

  • Talar weteran
    gina

    a więc jest tak jak chciałaś.. mamy kadrę młodzieżową, a połowa kadry A to także niemal juniorzy, Marcin w kadrze nie ma..

    I mam takie pytanie..
    Jak myslisz, ilu z tych juniorów,których mamy teraz w obu kadrach osiągnie kiedykolwiek tyle co Bachleda.?
    To znaczy zdobędzie te prawie 200 punktów PŚ, wywalczy dodatkowe miejsce dla drużyny, wygra kilka konkursów PK.. Niby to jest niewiele, a jednak coś..

    Ja obstawiam,że: Kubacki, Byrt i bracia Miętusowie

  • Talar weteran
    bozenka92

    Bożenko wiesz dlaczego.? dlatego że od lat jest jednym najlepszych skoczków w Polsce,właśnie dlatego


    PS: jak sie nie ma nic mądrego do powiedzenia to lepiej czasami się nie wypowiadać

  • bozenka92 doświadczony

    Tak na prawdę raczej nie wiadomo czemu Bachleda dostaje tę szansę skakania nie za swoje pieniądze mimo nawet braku w kadrze. Może jakieś układy i układziki... Grom ich tam wie...

  • gina profesor
    Talar

    Co to znaczy stworzyć warunki i dać szansę innemu zawodnikowi? To znaczy przydzielić go do kadry A ze sztabem szkoleniowym, zapewnić wyjazdy na zgrupowania, treningi na skoczniach zagranicznych, profesjonalny sprzęt, psychologa, fizjologa, możliwość startów ze światową czołówką. Nie powiesz chyba, że skoczkowie w klubach mają takie same warunki do treningów jak skoczkowie kadry A.
    Nie zaprzeczam, że dawno temu Bachleda na tle polskiej kadry powiedzmy "błyszczał". Ale to było dawno, od kilku lat jego wyniki są coraz bardziej przeciętne, nie dość, że nie robi postępów, to jeszcze się cofa. Więc logiczne jest, że jego miejsce w kadrze zajmą juniorzy, którzy może na tę chwilę są od niego gorsi, ale są na zupełnie innym etapie swojego rozwoju. Śliwka i Sobczyk dostali jakąś szansę, nie wykorzystali jej i ich dawno nie ma. Bachleda dostaje szansę co roku. Trudno wierzyć, że zawodnik po tylu latach startów, udziału w kadrze A nagle się ocknie i zacznie skakać na dużo wyższym poziomie. Po prostu pewnych rzeczy się nie przeskoczy, nie wiem czego - talentu, możliwości, pracy. W każdym razie czegoś co daje w skokach sukces.

  • anonim

    @Emil

    No przecież Marcina nie ma w żadnej kadrze więc o co tak na prawdę tu chodzi ?
    W młodych też jest inwestowane więc tego też nie pojmuję.
    Mnie tylko zastanawia fakt dlaczego Piotrek musiał trenować rok temu za swoje a Marcin jednak nie ale to jest jakas inwestycja ? też bym tego tak jednak nie nazwała, sprzęt przecież kadrowy ma, kombinezony też tylko drażni mnie, że za nic nawet po za kadrą bedąc nie musi płacić.
    Bo albo traktują wyrzuconych z kadr na równi albo wcale.

  • Talar weteran
    gina

    Bachleda miał kika lat temu takie same warunki jak inni..
    Natomiast jako jedyny z juniorów przebił się do kadry A i przez 2 lata był w Polsce numerem 2 (od 2002 do 2004 roku).. Były takie konkursy w tych latach że na zawody jechali tylko Adam i Marcin i jak sama przyznasz jego pozycja była niepodważalna..Potem coś się załamało i obniżył loty ale i tak nadal jest lepszy od większości zdolnych juniorów..
    W ogóle nie wiem co masz na myśli mówiąc '' gdyby dac szanse i stworzyć takie same warunki kilka lat temu innemu zawodnikowi'' ?
    Niby komu? Wtedy nie było lepszego od Marcina.. Szanse dostawali nawet tacy skoczkowie jak Grzegorz Sobczyk czy jego imiennik Śliwka..

    teraz nie mówię Marcin zasłuzenie nie znalazł się w kadrze A i jeśli nie zacznie skakać lepiej to nie powinien dostawać kolejnych szans.. chyba że znowu będzie lepszy od całej kadry młodzieżowej i połowy kadry A.. i tego najbardziej się obawiam.

    W Austrii na pewno nie znalazłby miejsca w ekipie choćby na PK ale wiesz że Austria to obecnie taka potęga że moze przebierać i wybierać w kim chce.. ale np w fińskiej drużynie według mnie miałby miejsce w kadrze skoro ma je dużo gorszy od Bachledy Juha Matti Ruuskanen..

  • gina profesor
    Talar

    To gdzie ja pisałam, że Bachleda zabiera moje podatki?
    A popatrzmy na sprawę od innej strony. Gdyby dać szansę i stworzyć takie warunki kilka lat temu innemu skoczkowi, czy nie miałby lepszych wyników? Przez lata stawiano na pewne nazwiska czekając w nieskończoność aż się rozwiną.
    A jego pozycja w rankingach wynikała tylko z faktu, że brał udział w większości zawodów. I czasem jakieś miejsce zajął, ja jednak jestem pamiętliwa i pamiętam jak dostawał baty od Kazachów, Bułgarów i innych średnio narciarskich nacji. W Austrii, Norwegii czy Finlandii znalazłoby się mnóstwo lepszych skoczków, którzy nawet nie powąchali startu w kadrze lub dostali jedną szansę.

  • bozenka92 doświadczony

    Co nas z tego limitu 7skoczków jak i tak nie dało się go godnie wykorzystać;/ Więc trzeba czekać co nam najbliższy sezon przyniesie, może będzie lepiej:)

  • Emil profesor

    @Fanka Nie. Ten limit wyskakał Kamil który zresztą dał nam w PŚ dwa miejsca jedno za wygranie letniego COC a drugi za miejsce w 55 WRL. Marcin rok temu zupełnie olał lato by być w formie w zimię co się nie udało. Ja generalnie byłem entuzjastą trzymania Marcina w kadrze bo zawsze był mocny w kontynentalu, potrafił wyskakać limit ale mam wrażenie że od pewnego czasu się cofa. Zima dramat. Tylko jeden przyzwoity konkurs, w Pucharze Kontynentalnym ani razu w czołowej "10" a już latka lecą i wiadomo że lepiej w inwestować młodszych. W Niemczech na tej zasadzie z kadry wywalili Spaetha, w Rosji Wassiliewa (chociaż moim zdaniem niesłusznie).

  • anonim

    często sami zawodnicy mówią o sobie, że to ich praca to co obecnie robią.
    Tak to się nazywa, owszem, ale nie w dosłownym tego słowa znaczeniu można to tak traktować jako pracę na etacie.
    Oni nie siedzą w swojej pracy 8 godzin od 7.00 -15.00 i za to biorą pensję, tak jak większość ludzi w naszym kraju więc rozpatrywanie ich pracy w takich kategoriach jest nie trafione bo to nie prawda.
    PO drugie za wyjazdy na zawody część kosztów pokrywa FIS więc gdzie tu jest jakaś nasza kasa ? Moja, na pewno nie i lepiej sprawdzić na co idą tak na prawdę nasze podatki bo na pewno nie na Marcina.
    Po trzecie PZN ma sponsorów i to oni dają środki na zawodników więc trudno jest wykazać czy to jakiś zwykły podatnik płaci na zawodnika.
    Jest też dotacja z Ministerstwa ale też trudno to określić na co dokładnie ona idzie, pewnie na sport.
    I czy to przypadkiem nie dzięki Marcinowi rok temu uzyskaliśmy limit 7 na zimę ? Nie wiem nie chce mi się teraz sprawdzać ale chyba to on nam wyskakał ten limit a to, że nie wykorzystaliśmy tego do końca to nie jego wina.
    Troszkę mnie tylko zastanawia dlaczego Piotr Żyła będąc po za kadrą musiał od A do Z wszystko sobie samemu finansować w Marcin jednak, nie.

  • Talar weteran
    sopel, maślana,gina

    ludzie to jest chore co wy wypisujecie.. Za każdym razem gdy pojawia się temat Bachledy to wy o podatkach i pieniądzach które WEDŁUG WAS Marcin wam zabiera..
    Lepiej sie zastanówcie na co tak naprawdę idą wasze podatki a nie chrzańcie od rzeczy..
    Marcin niemal przez całą swoją karierę znajduje się w pierwszej 55 rankingu WRL lub CRL i część jego wyjazdów pokrywa FIS..

    PS.. Jeśli na całą karierę Marcina poszedł chociaz 1 grosz z waszych podatków to max.. Napiszcie do niego to moze wam odda albo nawet cos dorzuci :)

  • gina profesor
    Prezes

    Piszesz, że Bachleda skacze bo lubi, sprawia mu to radość, skacze dla siebie nie dla wyników - przyznaję, że motywacja ok, ale nasuwa się jedno pytanie - to dlaczego robi to za cudzą kasę? Jeżeli traktuje swoją profesję bardziej jako hobby to czemu nie płaci za nie z własnej kieszeni? Czy to jest moralne brać przez wiele lat pieniądze za coś co robi się na pół gwizdka? Ludzie, którzy pracują na etacie wykonują całą pracę, tak jak się od nich oczekuje, żaden pracodawca nie będzie trzymał w nieskończoność nieefektywnego pracownika. Da mu jedną czy drugą szansę a potem poszuka kogoś innego.

  • anonim

    Sopel racja, bachleda jest równie wkurzajacy jak tonio i pochwała. u skoczków powinni robić limit, max 25 lat jak coś osiagnie to dawać szansę jak nie wywalać. To nie jest sport dla weteranów, tylko dla młodych.

  • sopel bywalec
    Prezes

    A czy będąc (nomen omen) prezesem jakieś firmy trzymałbyś pracownika, który jest zupełnie nieprzydatny, ale za to " jest bardzo sympatycznym człowiekiem , taki jest jego sposób na życie" i praca sprawia mu "przyjemność,radość"? Niech skacze, ale niech robi to za swoje pieniądze. Jeśli tego nei rozumiesz to widać "sam nie musisz nic robić i utrzymują Cię rodzice"

  • Boy profesor

    Marcin skakał na początku sezonu 2010/2011 całkiem nieźle podczas treningów, ale już w zawodach za każdym razem słabo. Dopiero w Engelbergu zdołał zapunktować, ale gdyby wykorzystał do końca swoje możliwości mógłby się tam plasować w drugiej dziesiątce.
    W Vikersund na treningach skakał w okolicach 180 metra, a już w kwalifikacjach 100. Szkoda, ale to główna przypadłość polskich skoczków.

  • Prezes bywalec

    Najlepiej jest siedzieć za ekranem komputera i komentować innych , dobrze jest komentować kiedy sami nie musicie nic robić , a utrzymują was rodzice , najpierw swoją osobę poddajcie krytycznej opinii , a później wypisujcie bzdury o ludziach , których w ogóle nie znacie.

    Co za bzdury wypisujecie , że Małysz miał kiepskie warunki fizyczne?
    Idealna waga w stosunku do wzrostu , mocne nogi , a przede wszystkim dynamika.

    Marcin owszem mógłby być trochę lżejszy , ale poza tym ma niezłe warunki fizyczne dysponuje mocnym odbiciem i dynamiką . Jego problemy tkwiły głównie w Technice i w Psychice.

    A ten tzw Talent to nic innego jak Mocna Psychika , Pewność siebie i traktowanie skoków na poważnie , Małysz był po prostu idealny w każdej najmniejszej czynności jaką wykonywał , Poświęcał się ogromnie i do tego miał dobre nastawienie , a Marcin skacze bo skoki są jego Pasją ale nie stawia całego świata "do góry nogami" dla skoków. Takie poświęcenie jakie Małysz wkładał w skoki wymaga ogromnych wyrzeczeń i to nie przyszło nie wiadomo skąd , Małysz postawił sobie cel i był sumienny w tym co robił chciał wygrywać i mu się to udało , a Marcinowi samo to że skacze sprawia przyjemność,radość i takich ludzi też trzeba szanować , Robi to co lubi stara się żeby robić to jak najlepiej ,ale nie poświęca się całkowicie skokom. Marcin skacze dla siebie a nie dla wyników , i mi w żadnym wypadku nie przeszkadza to że on Skacze tym bardziej , że jest bardzo sympatycznym człowiekiem , taki jest jego sposób na życie i to trzeba uszanować. Może nie jest to sportowe zachowanie , ale po za Małyszem to Większość Polskich skoczków ma takie podejście do skoków

    Pozostaje nam tylko trzymać Kciuki za Marcina i mam nadzieje ze zobaczymy go jeszcze w Pucharze Świata zajmującego przynajmniej miejsca w pierwszej 30

  • sopel bywalec
    misior

    Oczywiście że płacisz, chyba że masz 6lat i mama Ci kieszonkowego jeszcze nie daje

  • Talar weteran

    Marcin przestań myśleć a zacznij skakać na 100% swoich możliwości, na pełnym luzie bo inaczej znowu stracisz sezon przez takie głupie rozmyślanie co będzie jak sie nie uda..

    Trzymam mocno kciuki:)

  • Boy profesor

    Pamiętny był jego awans w LGP w Zakopanem, z 30 miejsca po I serii na 7 lokatę :D

  • David27 doświadczony

    01/02 - 26 pkt
    02/03 - 77 pkt
    03/04 - 27 pkt
    04.05 - 3 pkt
    05/06 - 0 pkt
    06/07- 0 pkt
    07/08- 5 pkt
    08/09- 3 pkt
    09/10- 32 pkt
    10/11 - 6 pkt

    Najwyższe miejsce w historii startów w pucharze Świata w końcowej klasyfikacji to 42 osiągnięte w 2003 roku

    Jaki widać ostatnie sezony z wyjątkiem olimpijskiego są w fatalne w wykonaniu Bachledy... Pojedyncze wejścia do "30" nikogo nie satysfakcjonują. Jeżeli nadal ma zdobywać po 5, 6 pkt w całym sezonie to może lepiej niech startują młodsi, perspektywiczni skoczkowie.

    ALE gdyby Marcin zdobył 100 pkt w całym sezonie to wtedy uznałbym, że w końcu udowodnił, że nie warto skreślać doświadczonych i zbliżających się do końca kariery skoczków

  • bozenka92 doświadczony
    paulito98

    No ok, ja oczywiście jestem za tym, by skakał najlepiej za swoją kasę czy tam sponsorów, bo to trochę marnowanie pieniędzy PZNu. Zaczynał karierę, gdy jeszcze nie było zbyt dobrej infrastruktury skokowej w Polsce, tak jak Mateja i ta cała reszta. Wtedy to, w takich niekorzystnych warunkach, by się wybić to na prawdę trzeba było mieć ogromny talent, którym z nich wszystkich okazał się tylko Małysz... Ci skoczkowie, którzy w czasie ery Małysza byli bardzo młodymi zawodnikami mieli lepiej jak np Kamil, bo już skoki dzięki Adamowi nabrały tępa i się zaczęły rozwijać:) Jeszcze lepiej w porównaniu do Bachledy mają obecni polscy np 17-19 latkowie, którzy już jako skaczące dzieci mieli z pewnością lepiej niż Bachleda czy Mateja, a co dopiero jako młodzież.

  • sanna bywalec

    z całym szacunkiem ale jak Diabełkowi po tych sezonach jeszcze nie brakuje motywacji to albo ma silną psychikę albo kompletny brak samokrytycyzmu :))

  • Boy profesor

    Ale przecież jakieś tam możliwości ma, pamiętamy dokładnie ten Letni Puchar Kontynentalny w Wiśle, w którym Marcin dwukrotnie zwyciężał, za każdym razem przed Adamem Małyszem. Z drugiej strony to była chyba zasługa dobrej znajomości skoczni, bo przecież w roku jej otwarcia Marcin skakał tak daleko, że został jej rekordzistą, a jeszcze ubiegłego lata, mimo że był bez formy, to zdołał w LGP uplasować się w drugiej dziesiątce.

  • anonim

    Motywacja to za mało, brakuje mu umiejętności, w każdej kwestii jeśli chodzi o skakanie

  • kibic_malysza profesor

    To jest chyba jeden jedyny skoczek Polski, którego poprostu nie lubię.

  • Boy profesor

    Po prostu ma zbyt marne warunki fizyczne, a jak brakuje talentu, to wtedy bardzo ciężko o dobrą karierę. Małysz też miał kiepskie warunki fizyczne, ale co z tego jak miał talent do skoków jak nikt inny.
    Marcin im skacze na większej skoczni tym gorzej mu idzie. Na dużych dużych skoczniach nigdy sobie dobrze nie radził. Więc gdyby rozgrywano PŚ na skoczniach normalnych, może ta jego kariera wyglądałaby inaczej...

  • Emil profesor

    Może Marcin bacą zostanie? Kiedyś mówił że jakby nie był skoczkiem to by tę profesje wybrał :)

  • Alina88 doświadczony

    Na zgrupowaniu w Szczyrku się nie pojawił - choć mógł (Śliż był). Potem gdy część kadry była w Zakopanem i byli też trenerzy, to mu "nie pasowało akurat wtedy" (a Śliż dalej trenował w Szczyrku).

    Może to przypadek, może akurat wtedy Bachleda miał owe dni załamania, jednak mi osobiście wydaje się, że to będzie ostatni sezon Marcina. W końcu z czegoś trzeba żyć, latka lecą, a Marcin ma rodzinę na utrzymaniu i jeśli nie wypracuje zimą naprawdę dobrej formy, to powinien podjąć męską decyzję.

  • Boy profesor

    Bachleda jest również rekordzistą skoczni K90 w Yabuli w Chinach, z Uniwersjady.

  • HKS profesor


    Ogólnie nie należę do specjalnych krytyków Bachledy. Zazwyczaj były przesłanki, żeby go powołać, bo na treningach skakał dobrze (na zgrupowaniach pewnie podobnie), a zawodził w konkursie. Przy takim ogromnym limicie jaki mieliśmy na pewno nie zabierał "młodym i zdolnym" miejsca, bo Ci młodzi i zdolni też lepsi nie byli i spadali na bulę regularnie (nie mówię, że to ich zasługa). Mimo wszystko zbliżający sezon powinien być decydujący. Albo się ogarnie po lekkiej odstawce (bo niemałe wsparcie ma), albo czas kończyć.

    *** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(36), 2011-06-24 09:34:05 ***

  • paulito98 bywalec
    @bozenka92

    Niech skacze, ale nie za pieniądze podatników, które rząd "darowuje" PZN-owi na rozwój sportu a ten płaci Bachledzie.


    Mam nadzieję, że brak w kadrze tego skoczka to tylko początek.

  • bozenka92 doświadczony

    No może i motywacji mu nie brakuje, ale raczej gorzej z talentem i fizycznymi predyspozycjami jak to kiedyś Tajner wspominał. Nie oszukujmy się, jak do tej pory nic wielkiego nie prezentował w PŚ, to już raczej nie zaprezentuje niestety:( No ale jeśli to go cieszy, to niech skacze:) Z czegoś trzeba żyć:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl