Adam Małysz: "O skokach nie zapomniałem"

  • 2011-08-16 21:42

- O skokach nie zapomniałem. Nawet ostatnio esmesowałem z Łukaszem Kruczkiem – zapewnia Adam Małysz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

- Kiedy jeszcze byłem zawodnikiem i nie pojechałem na konkurs, nie mogłem dać sobie z tym rady – opowiada były skoczek - W środku coś mnie ściskało. Sam siebie pytałem: dlaczego mnie tam nie ma?! Teraz jest zupełnie inaczej. To chyba dlatego, że przecież przygotowałem się do tego kroku. Gdybym zakończył karierę z dnia na dzień, byłoby mi znacznie trudniej. Nawet teraz, gdy tylko śledzę transmisje. Na szczęście te dylematy już za mną. Każdy ma jakąś granicę, po dojściu do której powinien dać sobie spokój. Ja swoją zobaczyłem, więc nie odczuwam tego tak bardzo, nie czuję żalu, chociaż... No dobrze, przyznaję, że kiedy widzę skaczących chłopaków, sam chciałbym jeszcze założyć narty.

W ostatnich dniach Adam Małysz zdał egzamin licencyjny uprawniający go do oficjalnych startów w rajdach samochodowych.

- Łatwo na pewno nie było. Najpierw nauka tych wszystkich przepisów, a później czterdzieści pytań, w tym sporo naprawdę podchwytliwych. Wydawało mi się czasem, że wiele odpowiedzi jest poprawnych. Pamiętam jednak maturę i tam przeżywałem zdecydowanie większy stres. Teraz czekał mnie jeden egzamin, wówczas wszystko trwało dłużej, zdawałem kilka przedmiotów. Poza tym, kiedy podchodziłem do egzaminu dojrzałości, priorytetem były igrzyska. W pewnym momencie chciałem odpocząć i odpuścić, ale ostatecznie postanowiłem spróbować. Generalnie matura wprowadziła więcej niepokoju.

Czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli przyznaje, że nowa dyscyplina maksymalnie go wciągnęła:
- Złapałem bakcyla, nie da się ukryć. Wcześniej uprawiałem sporty kompletnie różne od tego, co robię teraz, i nie było czasu na to hobby. Poza tym, nie da się samemu wybrać do lasu i tam stać się prawdziwym rajdowcem. Samochody mnie pasjonują. Miałem swojego dżipa i często jeździłem nim po lesie, teraz rajdy mogą się okazać przedłużeniem mojej kariery sportowej, choć na decydowanie o przyszłości jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Wiele zależy od tego, jak trudny będzie dla mnie ten Dakar i czy jazda po tej imprezie nadal będzie mi sprawiać przyjemność.


Adrian Dworakowski, źródło: Przegląd Sportowy
oglądalność: (13496) komentarze: (109)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    To jest jedna z najbardziej zagmatwanych i bezsensownych zasad w naszym języku.

    Poprawne opcje to "dżip" i "jeep" - koniecznie małymi literami. Tylko że nie zawsze - wielkich liter używa się, gdy podaje się pełną nazwę: "Jeep Wrangler Rubicon", a także, gdy mówi się o "samochodzie marki Jeep".

    "Dżip" to zwyczajne spolszczenie, które się przyjęło i jest w pełni OK, może jedynie nieco bardziej potoczne niż "jeep". Może oznaczać "terenówkę, łazik", ale również oryginalny samochód marki Jeep ;)

  • anonim

    Można powiedzieć, że jest podwójnie poprawnie, bo Adam miał prawdopodobnie na myśli swój samochód - Jeep Wrangler Rubicon, a słowo 'dżip' funkcjonuje jako synonim słowa 'terenówka', 'łazik'.

  • anonim
    @M.

    Sprawa jest bardziej skomplikowana, bo "dżip" przyjął się u nas jako potoczna nazwa samochodu terenowego, mniej więcej na tej samej zasadzie, co "Adidasy" jako zwyczajowe określenie dowolnego określenia obuwia sportowego.

  • anonim
    @ Lestek

    owszem...ale Jeep to marka, a nie jakiś rodzaj, to tak jakby zamiast marki 'nike' napisać 'najki', albo zamiast 'reebok' - 'ribok'...;/ to nawet kretyńsko wygląda, a jeszcze gorzej się czyta...;/

  • anonim

    @Talar
    Lepiej Bodzio niech się nie zabiera za cytowanie wierszy bo nie raz nie rozpoznaje skoczka siedzącego na belce tak się potrafi mylić :)))

  • anonim

    Super wierszyk, taka szkoda że nasz Adaś już nie skacze pozostały tylko piękne wspomnienia

  • pepeleusz profesor

    Edi Federer jest jednym z najbardziej zmarnowanych mlodych talentów w historii skoków. Debiutował w TCS w wieku 15 lat, a wieku 19 lat stawał na podium tego turnieju, aby za dwa lata być ledwie raz na 13 miejscu, a potem już szorować bule i zakończyć karierę.

  • anonim

    Kariera mistrza odeszła w cień,
    Kiedyś musiał nastąpić ten dzień,
    Teraz każdy kibic się smuci:
    ,,Adam do skoków już nie wróci,
    Szkoda,że go już na skoczni nie zobaczę,
    On przecież perfekcyjnie skacze''
    Drodzy kibice dobrze was rozumiem,
    Z tą stratą pogodzić się również nie umiem,
    Jak wy podziwiam Małysza osiągnięcia
    I na skijumping.pl oglądam jego zdjęcia,
    Jedno jest pewne, wszyscy mamy rację,
    Adam zasługuje na owacje,
    Nasuwa się tylko jedno pytanie,
    Co się z polskimi skokami stanie?
    Wojciech Fortuna , Adam Małysz a kto potem?
    - Kamil Stoch z Maciejem Kotem,
    Kamila Stocha,
    Cała Polska kocha,
    Na Maćka również stawiamy,
    W nim nadzieję pokładamy,
    A więc oni godnie Polskę reprezentują
    I polskie skoki uratują,
    Adam Małysz może zająć się rajdami,
    Będziemy mu kibicować przed telewizorami,
    Nowa dyscyplina go wciągnęła,
    Jego sportowa kariera nie minęła.

  • Talar weteran

    W tamtym sezonie odliczając punkty Adama i trochę z drużynówek wyszłoby może niecałe 2000 punktów, co dałoby nam 5 miejsce:)
    A poprzedni sezon uznałem za nie do końca udany..

  • Talar weteran
    Ojciec Marek

    Dziękuję:)
    Nawet 4, a nawet 5 będzie dobrym miejscem, ale to 3 nie jest niemożliwe..
    Austria -poza zasięgiem, bardzo silni Niemcy.. ale dalej.?
    Jeśli wszyscy najlepsi Norwegowie nie wrócą do optymalnej formy, to możemy spokojnie z nimi rywalizować, pod warunkiem, że nasi zawodnicy będą dobrze skakać.. Finowie.. muszą liczyć na super formę Hautamaekiego i Happonena.. po kontuzji Larinto nie wróżę im kolorowej przyszłości.. Japonia, Słowenia, Czechy.. Myślę, że te wszystkie 6 zespołów ma mniej więcej podobną siłę rażenia:)
    W każdym razie na pewno jesteśmy W STANIE z nimi wygrać i ja, jako optymista w to wierzę, chociaż nutka obawy siedzi w głowie, bo jak się spojrzy na to, co było, to nie wszystko jest tak pięknie i ładnie..

    Życzę optymizmu i wiary w Polaków ;-)

  • anonim
    @Talar

    Jeśli uważasz za realne powtórkę trzeciego miejsca w PN, to gratuluje optymizmu, ja ogromnie ucieszę się z czwartego. By zająć to trzecie miejsce, niezbędna byłaby jakaś zapaść u Norwegów, bo Niemcy w razie kłopotów mają szeroką ławkę rezerwowych, a i wspomnianym Norwegom dziurę w postaci niedyspozycji Bardala lub Romoerena będzie w stanie zapchać ktoś z kwartetu Velta, Fannemel, Ingvaldsen, Stjernen. Jeśli uda nam się być na czele peletonu, w skład którego będą wchodzić nasi, Słoweńcy, Czesi, Finowie i Japończycy, to jak na pierwszy rok bez Adama, będzie świetnie.

  • Talar weteran

    fan Małysza

    Zauważ, że w ciągu ostatnich lat nasza drużyna staje sie coraz mocniejsza...na początku XXI wieku, nawet mając najlepszego skoczka świata nasza drużyna zajmowała z reguły odległe miejsca..ostatnio rywalizujemy w drużynówkach jak równym z równym z każdym zespołem poza Austrią, chociaż niestety medalu dużej imprezy nie mamy..ale było już nie raz bardzo blisko w niedalekiej przeszłości:) mam nadzieję, że nie będą nas ciągle prześladowały te 4,5 miejsca. .

    Natomiast bardziej niż na konkursy drużynowe zwróciłbym uwagę na Puchar Narodów.. w tamtym roku byliśmy w tej klasyfikacji na 3 miejscu, chociaż przy bardzo dużej pomocy Adama.. Liczę po cichu, że i w tym roku uda sie to powtórzyć już bez naszego mistrza:) trzeba wykorzystać problemy innych ekip i wskoczyć za Austriaków ;-)

    Lestek

    Dokładnie ''dżip'' to spolszczone, poprawne słowo od angielskiego ''jeep'', choć to drugie brzmi bardziej profesjonalnie:)

  • fan Małysza stały bywalec
    do talar

    Wiem,że ty i ja chcemy dla naszych jak najlepiej,ale historia i wyniki z lat poprzednich wcale nie wskazują, że mamy być lepsi od Norwegów czy Niemców w tym sezonie.

    Teraz Norwegowie,owszem nie są w formie ale poczekajmy do zimy.
    Ja przypomnieć ci tylko chce,że od 2003/04 Norwegia to klasa światowa, bo potwierdzają to ich wyniki.

    Sezon 2003/2004(mowa o Norwegach)
    - Drużynowi Zdobywcy Pucharu Narodów
    - Drużynowi Mistrzowie Świata w Lotach

    Sezon 2004/2005
    - Drużynowi Brązowi Medaliści Mistrzostw Świata(skocznia duża)

    Sezon 2005/2006
    - Drużynowi Mistrzowie Świata w Lotach
    - Drużynowi Brązowi Medaliści Igrzysk Olimpijskich

    Sezon 2006/2007
    - Drużynowi Wicemistrzowie Świata

    Sezon 2007/2008
    - Drużynowi Brązowi Medaliści Mistrzostw Świata w Lotach

    Sezon 2008/2009
    - Drużynowi Wicemistrzowie Świata

    Sezon 2009/2010
    - Drużynowi Brązowi Medaliści Igrzysk Olimpijskich
    - Drużynowi Wicemistrzowie Świata w Lotach

    Sezon 2010/2011
    - 2 krotni Drużynowi Wicemistrzowie Świata(skocznia duża i mała)

    A więc wyniki wskazują, że Norwedzy to potęga!Nawet w sezonie 2010/2011 mając rewelacyjnie skaczącego Małysza i Stocha z nimi przegraliśmy!

    A teraz podsumowanie Niemców, którzy według słów Weifsloga od 2004 roku mają potworny kryzys.No to spójrzmy na ten ich potworny kryzys.

    Sezon 2003/2004
    -
    Sezon 2004/2005
    - Drużynowi Wicemistrzowie Świata(skocznia mała)

    Sezon 2005/2006
    - Drużynowi Brązowi Medaliści Mistrzostw Świata w Lotach

    Sezon 2006/2007
    -
    Sezon 2007/2008
    -
    Sezon 2008/2009
    -
    Sezon 2009/2010
    - Drużynowi Wicemistrzowie Olimpijscy

    Sezon 2010/2011
    - Drużynowi Brązowi Medaliści Mistrzostw Świata

    Taki potworny mieli i mają kryzys,że przywieźli do kraju 4 medale!
    Chciałbym aby Polska miała takie kryzysy jakie mieli Niemcy w drużynie.

  • Talar weteran
    fan małysza

    Otóż to, tylko nie wspomniałeś jeszcze o jednej bardzo ważnej rzeczy..
    bo podstawa jakiegokolwiek systemu szkolenia to są dzieci i młodzież, to one tak na prawdę decydują o przyszłości.. Na razie zapomnij o tym, że u nas każdy zawodnik z kadry będzie miał indywidualnego trenera.. tak powinno być, ale wątpię, żeby w najbliższym czasie tak się stało. choćby ze względów finansowych( ciężko by było zatrudnić kilku dobrych zagranicznych fachowców, a w Polsce jak na razie już brakuje trenerów więc..).. Mnie zadowoliło by gdyby wszystkich kadrowiczów podzielono na 3, 4 osobowe grupki, które przygotowywało by do sezonu powiedzmy 4 trenerów...
    Kruczek prowadziłby jedną z tych grup, a także pełnił funkcję głównego trenera, który robiłby ''przegląd sił'', wybierał najlepszych i wypełniał obowiązki, które należą do pierwszego trenera... ( pozostałe grupy prowadziliby przykładowo Mateja, Szturc i Horngacher:)* Poza tym na pewno dostrzeglibyśmy przy tym większą rywalizację wewnątrzkrajową. co powinno przynieść pozytywne skutki.. To tak na przyszłość, natomiast myślę, ze trzeba więcej środków zapewnić zdolnym chłopakom w wieku 12-16 lat.. stypendia, sprzęt, obozy treningowe, specjalny trener zajmujący się tymi chłopakami.. czyli mówiąc prościej profesjonalna kadra juniorska..Mission impossible.? I don't think so:) to już powinno być wdrażane, bo mamy utalentowanych juniorów, którym należą się najlepsze warunki, jak Krzysiek Leja, Dawid Jarząbek czy Mateusz Kojzar..


    PS: Upierałbym bym się przy tym, czy Norwegia jest az tak bardzo przed Polską, więcej wcale się nie zdziwię, jak Norwegia w tym sezonie okaże się słabsza niż Polska czy Niemcy..
    I owszem chcemy się porównywać do Austrii, do której jeszcze mamy lata świetlne, to dobrze.. Ale gdyby zacząć porównania z innymi krajami wcale nie wypadamy tak źle, a nawet bardzo dobrze..


    *just a dream :)

  • fan Małysza stały bywalec
    do Hirschberg

    Święte słowa. Ja pamiętam jak jakieś pół roku temu był wywiad ze Schlierenzauerem i nasz dziennikarz spytał go oto, jak to możliwe,że będąc tak młodym skoczkiem ma na koncie ponad 30 zwycięstw w konkursach PŚ?!Schlierenzauer z uśmiechem na twarzy odpowiedział, że osiągnął to poprzez SYSTEM SZKOLENIA jaki jest w jego kraju(Austrii)
    To samo powiedział, kiedyś Loitzl w jakimś wywiadzie kiedy Austriacy zdobyli drużynowo tytuł mistrzów świata w Libercu.
    Wniosek taki, że i 1 i 2 mówi o SYSTEMIE SZKOLENIA z prawdziwego zdarzenia.A co jest u nas?
    1) Skocznie,są? A no są!
    2) warunki to treningu są? A no są!
    3) sprzęt jest? Jest!
    4) SYSTEM SZKOLENIA jest? Wg. PZN jest nim Kruczek,Mateja i tacy tam, bo wg, Tajnera Kruczek prowadzi kadrę A, a Mateja kadrę B dlatego mamy system szkolenia?!
    Nie wiem czy trzeba mieć tak nietuzinkowe zdolności propagandowe czy być nie w pełni poczytalnym aby głosić takie herezje?

    Weźmy takiego Stocha i Morgensterna dla przykładu.
    Stoch latem,wiosną zimą trenuje z Kruczkiem.Oprócz tego ten sam Kruczek trenuje Kota, Kubackiego, Miętusów i Bóg wie kogo jeszcze latem, wiosną zimą!No przecież to jest ku... PATOLOGIA, aby jeden trener zajmował się 10 zawodnikami?!
    Morgensterstern z kolei latem,zimą i wiosną trenuje z Kuttinem!
    Ten sam Kuttin trenuje tylko Morgiego,a nie ku... 10 zawodników jak u nas?!
    To samo jest ze Schlierenzauerem, którego teraz trenuje Marcus Maurberger.(1 zawodnik i 1 trener)
    To samo jest z Loitzlem(1 zawodnik i 1 trener)
    To samo u Kocha(1 zawodnik i 1 trener)
    To samo u Koflera(1 zawodnik i 1 trener)
    To samo u Zaunera(1 zawodni i 1 trener)
    To jest SYSTEM SZKOLENIA!
    A i jeszcze jedno.Jak ktoś powie,że my mamy trenerów klubowych z prawdziwego zdarzenia to mi się śmiać chce.Ja z prawdziwego zdarzenia znam tylko Szturca, bo reszta to albo klika(Mateja,Celej) albo tacy, którzy nie chcieli wdrążyć w życie pomysłów Lepistoe bo i po co?!Ale cóż w PZN sądzą,że jak nie stworzą systemu szkolenia a zatrudnią np. Kojonkoskiego czy Pointnera to zrobi z nas drugą Austrię lub Norwegię, a jak nie to się ich zwolni i basta.
    No przecież polska myśl szkoleniowa prowadzi zbrodniczą metodę w sporcie jakim są skoki narciarskie.Dlatego Austria czy Norwegia jest tam gdzie są, a Polska tam gdzie jest,czyli na dwóch różnych biegunach.

  • anonim

    Cieszę się, że wam się podobało i poniekąd można po wspominać każdy doda jakąś swoją refleksję, sugestię i rozmowa fajnie wygląda:)

  • Hirschberg bywalec

    Rzeczywiście, tych sukcesów Kruczka jest tak wiele że trudno jest je na raz wymienić.

    Ponadczasowy Małysz i wybuch formy Stocha przyćmił słabą sytuację z resztą która skacze słabo i dalej jesteśmy ogórami niczym osiem czy dziewięć lat temu, Stoch czy Żyła będą trochę nadrabiać ale to za mało. Ile jeszcze Rutkowskie, Koty, Kubackie itd będą klepać bule w PŚ ?. Letnia potęga okazuje się być nic nie warta zimą. Co z tego że są kwoty skoro i tak są one obstawiane zawodnikami bez formy ze słabymi wynikami ?

    Poza tym tu widać patologię polskiej 'myśli szkoleniowej' w skokach narciarskich. Przyszedł Lepistoe i chciał stworzyć cały system. Doszło do patologicznej sytuacji że trenował całą kadrę co wcześniej robil Tajner (plus warunki extra dla Małysza, przypomnijcie sobie konflikt z Pochwałą który miał dosyć faworyzmu i podwójnych standardów) i to oczywiste, że sam temu nie podoła. Selekcjoner poprawia błędy i dopracowywuje szczegóły a nie uczy skakać tak jak to się odbywa w tym kraju. Bardzo kuleje szkolenie klubowe... co w tej sprawie robi PZN, dlaczego szkoleniowcy pracują za darmo ? Skoczni dla dzieci jak na lekarstwo i gdzie ten sport ma kwitnąć ? Trzeba było dać Lepistoe PRZYNAJMNIEJ 2, 3 sezony na stworzenie czegoś w Polsce sensownego co by procentowało no ale nie bo po co. Lepiej się okopać w umysłowej twierdzy i nic nie zmieniać.Trener zły bo nie ma wyników to wywalić trenera bez pomyślunku i analizy sytuacji.Lepistoe wrócił na błaganie Małysza bo Kruczek nie stanowił dla niego żadnego autorytetu trenerskiego. Tajner dobrze wie że Małysz to żyła złota więc zgodził sie na wszystko czego chciał czyli Team Małysz (Lepistoe, dobór sprzętu według osobistych wymagań i potrzeb, Lekarze, masażyści itd). Teraz młode talenty klepią bulę zimą ale wszystko jest cacy, współpraca z trenerem Kruczkiem układa się znakomiecie bo swojak A tak jest wszystko po staremu. Tylko trochę grosza więcej przyszło z Małyszomanią że zawodnicy nie muszą wręcz żebrac po swoich rodzinnych miejscowościach bo nie było pieniedzy aby jeździć na zawody, treningi itd. Największy błąd PZN to rozwiązać współpracę z Lepistoe. A jeszcze więkzy to nie zrobienie niczego aby usprawnić system szkolenia który pozwoliłby wejście na zupelnie nowy poziom pozwalający trzymać się w światowej czołówce. Ale za to mamy takie wisieńki na torcie jak skocznia w Wiśle. I co z tego skoro to tylko ładna fasada pod którą jest... bajzel ?

  • anonim

    Małysz nie "odeszł" ze skoków, tylko odszedł (choć sam by pewnie powiedział inaczej).

    Zakończenie współpracy z Lepistoe było pewnie trochę pochopne i nieprzemyślane, ale - paradoksalnie - okazało się sukcesem, bo Kruczek jako pierwszy trener od czasu sukcesów Małysza zaczął zwracać uwagę na innych skoczków, podczas gdy cała reszta traktowała ich po macoszemu. Współpraca z Adamem nie wypaliła i powstał team Małysz, który był najlepszym możliwym rozwiązaniem w tamtej chwili. Dzięki temu nie ma totalnej zapaści po odejściu Małysza, co by było bardzo możliwe, gdyby trenerem całej kadry został Lepistoe.

  • Hirschberg bywalec
    Podziękowania dla Fanki

    Dobrze, że umieszczas te informacje o nieznanych epizodach z życia polskich skoków.

    Jestem pełen podziwu dla Małysza i innych zawodników, że nie rzucili tego w cholere i nie powrócili do wyuczonych zawodów dekarzy, murarzy, elektryków itd.

    Niestety agresywna i nieprzemyślana polityka PZN jest widziana do dziś. Nigdy im nie wybaczę bardzo delikatnie pisząc zakończenia współpracy z Hannu Lepistoe. Ta fatalna pomyłka jeszcze przez wiele lat będzie się negatywnie odbijać.

  • nelsonek9106 bywalec
    Jak skakał tak jeździ

    http://www.youtube.com/watch?v=b93JPa0aNfI&feature=feedf
    Adam parkuje auto :)

  • Hirschberg bywalec

    Dobrze że już odeszłeś ze skoków Adamie Małyszu. Zaliczenie końcowego sezonu w stylu Ahonena by się odbiło czkawką na tle wielu niekwestionowanych sukcesów w tym sporcie.

    Trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny i nie robić z siebie błazna. Na szczęście miałeś głowę na karku i moment był jak najbardziej odpowiedni.

  • anonim

    @pavel

    Dobrze, ze mi mówisz dzięki bo o tym nie wiedziałam i nie pytałam, a już chciałam skombinować to o czym napisałeś :)
    Bardzo dziękuję, pozdrawiam.

  • anonim
    @Fanka

    Można bez zgody autora przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów lub drobne utwory w całości, lecz trzeba podać autora i dzieło. Jest to tzw. prawo cytatu.

    Ale już robienie zdjęć lub skanowanie książki jest łamaniem praw autorskich. Więc lepiej ogranicz sie do podawania cytatow.

  • anonim

    No tak, ...............oczywiście napisał wyjasnienie do kogoś kto nadaje z Niemiec chodzi o niby to łamanie prawa ale post zniknął.
    Tak, ze rocos, nie musisz się tak kamuflować i straszyć tutaj portal.

  • anonim

    Małe sprostowanie bo doczytałam wczoraj pewien rozdział do końca i co się okazało.
    Adam już miał managera, Ediego Federera kiedy zaczął wygrywać swoje pierwsze zawody w PŚ, w sumie to jak bylo krucho z kasą to Mikeska już go znał i zwracał się do niego o pomoc bo nie było za co jeździć na zawody i ogólnie kasa związku świeciła pustkami.Kiedy Adam zaczął stawać na podium w PS jako 18- sto latek wówczas został polecony aby si,ę nim zaopiekował od strony formalnej tej finansowej też, przez Andreasa Goldbergera, którego osobistym managerem już był Federer.I tak od tamtej pory był również managerem Adama Małysza.Jednak dopiero przed zwycięskim TCS na zgrupowaniu w Ramsau doszło do podpisania pierwszej umowy z Red Bulem, którą to wynegocjował mu Edi F. I od tamtej pory Adam otrzymał kask Red Bula.

    Wszystko sprawdziłam i to u osoby, która zna się na prawie tego typu, nie ma mowy o żadnym łamaniu prawa autorskiego w momencie kiedy książka jest ogólnie dostępna dla wszystkich a to, ze jej niektórzy nie mają to już nie mój problem:) Nie można łamac prawa autorskiego kiedy podaje się źródlo informacji, autora i skąd to pochodzi, łamaniem bylo by nie podanie tytułu, autora oraz wydawcy i przypisanie tekstów jako swoje.
    Tak, ze proszę tu nie straszyć redakcję tego portalu.

  • anonim

    @ojciec

    To chyba nie jest łamanie praw autorskich skoro książka była dostępna.
    Zdjęć jest kilkanaście, bardzo ładne poszczególne rozdziały mają swój tytuł o czym jest kurcze skanera nie mam ale aparatem dała bym radę, zobaczę... co do umowy z Red Bulem, tak jak napisałam tuż przed TCS EDi Federer został menedżerem Adama i to on załatwił mu umowę z tym sponsorem ale po TCS, kiedy był tam przedstawiciel od Re Bula aby pogratulować Adamowi zwycięstwa Edi w jego obecności podarł te umowe i powiedział " Ta umowa jest już nie ważna " w błyskawicznym tempie wynegocjował nową, bardziej korzystną dla Adama.

    Pytałam kogo trzeba i to nie jest łamanie praw:) spokojna głowa ale cieszę się, że wam się podoba :)
    MIłego wieczorku .

  • anonim

    @nieważnekto
    Bardzo możliwe, ze wcześniej jakiś kontrakt był, ale jak Adam miał kryzys formy, mógł wygasnąć lub coś podobnego. Nie wiem.
    W każdym bądż razie przed T4S bylo cienko finansowo (podobno musieli pożyczać od swojej babci).

  • anonim
    @Fanka

    A nie dałoby rady porobić zdjęcia stron, albo na skaner? Wrzuciłabyś potem na jakiś hosting obrazów, np. imageshack.us, albo imgur.com.

  • anonim

    Na youtube są skoki Małysza z Nagano w kasku Red Bulla. Być może nazwa sponsora jest zasłonięta (nie mogę się dopatrzeć), ale to typowo redbullowy srebrno-niebieski kask.
    Widziałem też kiedyś w jakiejś gazecie stare zdjęcia w kasku Red Bulla, w połączeniu z jakimiś starymi goglami. Więc na bank jakiś kontrakt był już wcześniej.

  • anonim

    To są tak ciekawe sprawy, że szkoda gadać ale na dziś zakończę to przepisywanie bo normalnie garba dostanę :)) tak mnie boli prawy bark :)
    Jak coś jutro odszukam ciekawego to napiszę.

  • anonim

    @nieważnekto
    W Nagano to nie mógł skakać w kasku Red Bulla, bo na igrzyskach zabronione są reklamy sponsorów.
    Czytałem (no ale to już minęło dziesięć lat), że przed turniejem prawie w biegu podpisywano ten kontrakt. Podobno Goldberger zadzwonił do Federera, żeby przyjechał do Ramsau zobaczyć jak skacze Adam (na treningach przeskakiwał Austriaków o parę metrów).

  • anonim
    cz,2

    W sumie dokładnie nie jest tu opisane dlaczego Prezes PZN kazał natychmiast go wycofać po zajęciu tego 3 miejsca mniej więcej Tajner kwituje to tak : "Apetyty niektórym wzrosły i to było dopiero dla nich 3 miejsce "
    ......................
    Dla mnie to też dziwne bo przecież Polak fruwał ale wygląda na to, ze oni nie chcieli aby Adam ukończył ten turniej, dlaczego ? nie wiem nic więcej tu nie piszą na ten temat poza tym, że kazali go wycofać.. ale Pan Tajner kazał im się no wiecie co.................:)
    W sumie pod koniec sezonu 99/00 już było widać światełko w tunelu.W kl.generalnej podskoczyl o kilka oczek , dwukrotnie zdobył MP a na MŚ w lotach w Vikersund był 16-sty to własnie podczas tych MS doszło do buntu zawodników, którzy w fatalnych warunkach pogodowych odmówili startu.No ale w sumie nikt się z nimi nie liczył i skakać musieli.
    To tam też doszło do nie miłego pierwszego epizodu władzom PZN nie podobały się wyniki naszych skoczków Adam 16, Mateja 23 , Skupień 25 w sumie podskoczyły wyniki prawie całej kadry .
    Po MS jeszcze na miejscu zadzwonił ówczesny Prezes i mieszał z blotem trenera przez 40 minut takimi słowami, ze Tajner dał go na głośno mówiący tryb aby wszyscy słyszeli.Nie mogłem uwierzyć w to co słyszę Prezes wulgarnymi słowami beszta nas za wyniki i mamy natychmiast wracać bo inaczej nie pojedziemy na PŚ do Iron Mountain , bo szkoda kasy na takich nieudaczników, zawodników.W Wiśle po powrocie doszło do niemal karczemnej awantury o ten wyjazd, po raz pierwszy Tajner się sprzeciwił i postawił Prezesowi wtedy już mógł to zrobić bo był nie tylko trenerem ale wice prezesem do spr sportowych. I stanęło na moim .
    26 lutego w Iron Mountain Adam przegrał tylko ze Schmittem, Ingebrigtsenem i Horngacherrem zajął 4 miejsce, Wojtek Skupień zajął 6 miejsce a Robert Mateja był 12 -sty.

  • anonim
    cz.1

    @Megss

    O jakim wycofaniu mówisz z TCS ? Za Tajnera ?
    Aaa czekaj pytasz, że miał być wycofany po konkursie w TCS gdzie zajął 3 miejsce ? .............. momencik poszukam coś więcej ....
    Tzn tu jest tak, że po tej DSQ w Kuopio w PŚ Adam się nie załamał wręcz przeciwnie.PO dwóch kolejnych konkursach w kiepskich warunkach pogodowych zajął 26 i 11 miejsce przy czym należy podkreślić, że znowu po bardzo udanym drugim skoku / 11 miejsce/
    Miesiąc później pokazał, że wcale nie zamierza zamienić kariery sportowej na dekarski:) Przed TCS zaszył się w Ramsau.Lubil tam trenować " czuje tez nowoczesną zawsze doskonale przygotowaną skocznię " mówił jeśli tam dobrze skaczę to wszędzie skaczę dobrze.
    Jednak tym razem Ramsau okazało się dla Adam wyjątkowo fartowne.To tam Adam podpisał wtedy umowę z Red Bullem co oznaczało koniec problemów finansowych i ......... niebieski kask.
    Adam był w formie na treningach skakał wyśmienicie to po skokach w Ramsau pomyslałem sobie - mamy zawodnika, który wygra TCS - wspomina Tajner i nie pomylił się.
    Tajner miał dobre przeczucvia na TCS Adam po prostu fruwał jak feniks.KU własnemu zdziwieniu i zaskoczeniu konkurentów, którzy postawili już na nim kreskę.Wprost nie było na niego mocnych.Festiwal rozpoczął się na skoczni w Oberstdorfie w kwalifikacjach skakał najdalej "

  • anonim

    Może to miała być forma protestu przeciwko sędziowaniu (w Ga-Pa Małysz dostał bardzo niskie noty)? Bezsensowne, ale inaczej tego nie da się wytłumaczyć, w przeciwieństwie do reakcji Włodarczyka rok później.

    @Meggs - to było wznowienie kontraktu? O ile się nie mylę, to skakał w kasku Red Bulla już na IO w Nagano.

  • anonim

    @Fanka
    Nie ma tam nic więcej o tym wycofaniu Adama? Przecież to jest zupełnie niezrozumiałe!
    Chyba ,że chodziło o kasę. Adam tuż przed turniejem podpisał kontrakt z Red Bullem, a związek chyba już wtedy miał jakieś problemy. Parę lat póżniej do związku wkroczył komisarz (Pan Tajner).

  • piotr186 profesor
    Fanka

    Bardzo interesujące jest 9 ostaniach linijek z części 2 twojego posta.

    Ze zacytuję

    "Sukces Polaka w TCS był kompletnym zaskoczeniem zaczęło do ans docierać , że nasze sukcesy moga być dla kogoś niewygodne bo nie ten zawodnik miał wygrać.Tam jest jakoś nastawiony sponsoring z tytułu praw telewizyjnych, rynku reklam itd.To się ma pokazywac w telewizjach austriackich, niemieckich, które finansują praktycznie całą tę dyscyplinę a tu nagle nie wygrywa ten co ma wygrać i może to spowodować spadek zainteresowania, spadek obrotów, wycofanie się jakiś sponsorów.Taki tok rozumowania sprawił, że zaczęliśmy na wszystko uważać. Zawodnicy wiedzieli co moga jeśc i gdzie a czego nie mają rusząc nad wszystkim czuwał Dr.Blecharz.:

    W sumie nic zaskakującego, ale mamy potwierdzenie od osoby z "wewnątrz" jakimi to prawami żądza się skoki narciarskie a dalej idac sport w ogóle...

  • anonim
    Zwycięstwo w TCS !

    Cz.1

    Wygrana w TCS ! Wspomina A.Tajner.

    W Noworocznym konkursie w Garmisch Adam znowu wygrywa kwalifikacje rywalizuje tylko ze Schmittem.W drugiej serii zaskoczył wszystkich skokiem na odl.129,5 m ale ledwo go ustał i dostał słabe noty za styl i zajął 3 miejsce w zawodach....dla niektórych dopiero trzecie.
    Natychmiast przyjechało do nas dwóch wiceprezesów z kategorycznym poleceniem prezesa PZN, zeby natychmiast wycofać Adama z TCS bo jest "dopiero " trzeci.Nie moglismy w to uwierzyć.Odesłałem ich z kwitkiem wypominajac dyletanctwo- wspomina Tajner.
    Adam startował dalej do końca i zapanował szał ! Jako pierwszy Polak w historii wygrał TCS- jedną z najważniejszych imprez PŚ, wprost deklasujac rywali.Przy czym , słowo deklasujac wcale nie ejst na wyrost, bowiem Małysz wygrał różnicą az 100 pkt ! Nikomu wcześniej ta sztuka się nie udała.Podobnie jak druga, jako pierwszy w historii uzyskał w turnieju ponad 1000 pkt przewagi.
    Zwycięstwo w tak prestiżowym i trudnym turnieju to dla sporotwca już samo w sobie jest wielką nagrodą.Ale była też inna, bliska bardzo sercu Adama i każdego mlodego chłopaka a u Adama szczegolnie gdyż już jako młodziutki chłopiec pałał zamiłowaniem do motoryzacji.Co ciekawe a co nie uszło uwadze zawodników jeszcze w GPK na podeście stało Audi TT dla zwycięzcy zaś w Insbrucku tańsze Audi A4.

  • anonim
    @Fanka

    Włodarczyk wściekł się, że Małysz był 3. w Ga-Pa w 49. TCS? Cisnął go, żeby wygrał cały turniej czy co? To by było co najmniej nieprawdopodobne.

    Chyba chodzi ci o 50. TCS, krążą legendy, że właśnie wtedy Włodarczyk dzwonił do Tajnera, gdy Małysz był 2. w klas. generalnej turnieju.

    Pewnie Luthor właśnie to miał na myśli.

  • anonim

    @Luthor
    Tak, to był TCS.. Sorki ale teraz czasu mam troszkę brak postaram się przepisać jeszcze inny fajny fragment trochę później to są sprawy, o których mało wiemy, patrzymy tyko na konkursy i w zasadzie tylko to widzimy ale jest coś takiego jak skoki "od zaplecza" i tu jest wiele takich ciekawych spraw.
    Książka została wydana po IO w Vancouver a nosi tytuł "Droga przez pasję " Jest o Justynie Kowalczyk i Adamie Małyszu autor Jacek Konikowski patronatem wydania była Grupa Lotos.

  • anonim

    No cóż, Ci nasi działacze to jednak "leśne dziadki" , artykuł obok potwierdza,że nic się nie zmieniło.
    I Adam miał dla nich rezygnować z urlopu?

  • anonim

    Jeśli chodzi o urlop Małysza to niby twierdzi że chciał jeżdić w noramlnym wakacyjnym terminie a o ile pamiętam to w tamtym roku był w wakacje na urlopie w przerwie między treningami i Kamil w tym roku też był między Zakopanem a Hinterzarten więc teraz mógł dzień póżniej wyjechać i być w Wiśle chociaż, ale widocznie nie było mu to potrzebne

  • anonim

    Są tu też inne ciekawe rzeczy w tej książce, jak np: kiedy Adam zajął w jednym konkursie 3 miejsce /potem wygrał przecież cały turniej/ ale po tym jednym trzecim miejscu natychmiast zadzwonił ówczesny Prezes PZN i powiedział, że to wielki blamaż i mają natychmiast wracać.p. Tajner mało ze wściekłości nie wyleciał z butów, kazał się mu po pukać :)) I tak dotrwali do końca turnieju a Polak wygrał go w całości.Przy okazji przepisze coś jeszcze bo to sporo pisania a ja teraz nie mam czasu :)

  • anonim

    Cz.2 .............

    Następnego dnia miał się odbyć drugi konkurs Tajner zażadał więc drugiego pomiaru wzrostu-motywowałem to tym, że musieliśmy schodzić po długich schodach z hotelu, w którym mieszkaliśmy i zawodnikom musiały się zbić powierzchnie stawowe :) i dlatego mierzył mniej.Jednak dylemat przed drugim pomiarem wciąż pozstał ten sam- jak z Adama mierzącego 168,3 cm zrobić Adama dłuższego o 2 cm ? Zrobilismy naradę w sztabie i ustalilismy, że do tego kolejnego pomiary musimy Adama naciągnąc :) Przywiązalismy go za nogi do klamki drzwi i delikatnie uciskalismy klatke piersiową, żeby zwiększyć te powierzchnie stawowe.Takimi krótkimi seriami z przerwami 15 minutowymi po czym polożył się spać,Rano powtórzyliśmy takie dwie seryjki :) POtem śniadanko. PO schodach sam go znosiłem na plecach do samochodu i na pomiar :).Wtedy mierzył 169,5 cm I to sugerowało, ze mógł mieć narty 2,48 cm.Tylko, że tu nie chcielismy znowu przegiąć, bo mierzą przecież tego samego Adama trzy razy do roku i w końcu ktoś mógłby zapytać co on tak rośnie a raz maleje ? :))
    Adam mierzony był trzykrotnie, bo sedziowie nie wierzyli ale cóż, dioty się paliły i jest taki długi i koniec .Tajner zwrócił się więc do Waltera Hoffera, zeby przywrócił Adamowi prawo staru, ale ten był nieugięty. Skakał za to w drużynówce i zajęlismy 6 miejsce.
    ................................
    Czy choć raz nie możecie po wspominać Adama jako skoczka narciarskiego ? To nie jego już w tym interes, że nie spełnia waszych oczekiwań, mnie nie zawiódł i zawsze mile go wspominam.

  • anonim
    Jak wydłużyć skoczka ? Fragment z ksiązki, wspomnienia A.Tajnera \\

    Wspomina A.Tajner ! Cz. 1

    Generalnie zasada jest prosta: im dłuższe narty, tym dalej lecą.Dlatego każdy skoczek chciałby skakać na jak najdłuższych nartach.Wiedzą o tym także sedziowie i skrupulatnie pilnują, aby długośc nart ściśle wynikała ze wzrostu zawodnika.Niski skacze na krótkich, wyższy na dłuższych.Zawodnicy wiedzą, że sędziowie ich pilnują, więc robią co moga aby ich okpić :) Tylko jak "oszukać " na własnym wzroście ?

    Rzecz wydaje się niemozliwa, tym bardziej, że skoczkowie mierzeni są przed zawodami wyjątkowo precyzyjnie: bosą pietą muszą stanąć na elektrodach i przez czas trwania pomiaru utrzymać z nimi kontakt.Zawodnicy opracowali kilka trików, żeby uzyskać jak najwyższy wzrost.Kiedy pomiary były wykonywane w skarpetkach, czy na wykładzinie dywanowej, zawodnicy zakładali cienkie skarpetki, zeby oszukać mierzącego:) a pod piętę wkładali tekturowe podkładki albo, sprawiając wrażenie niefrasobliwych, podnosili piety, zakładali kilka par skarpet.Potem doszło jeszcze żelowanie włosów :)
    Na pomiarze przed tym pechowym, pierwszym konkursem w Kuopio Adam miał 168,3 cm i do wzrostu 169cm zabrakło mu raptem 2 mm / 168,5cm jest zaokrąglane do góry, a 168,3 do dołu/ Wzięliśmy tabelę.Obok wzrostu 168 cm były dwie długosci nart 2,46 i 2.45 cm.Skróciliśmy Adamowi narty o 1 cm piłując je piłą do metalu.Na centymetr moglismy sobie jeszcze pozwoilić bo to nie az taka bardzo duża różnica.Jednak po przeliczeniach okazało się, ze dla wzrostu 168 cm narta może mieć 2,45 cm.Adam dość szczęśliwie bo jeszcze nie był w aż takiej formie wygrał te kwalifikacje skoczył 120 m ale za zbyt długie narty czyli 2,46 został z DSQ.Żle odczytaliśmy tę "cholerną " tabelę- przyznaje Tajner.

  • piotr186 profesor
    bozenka92

    No pewnie, najpóźniej pod koniec stycznia się Adam Małysz rozczaruje rajdami (już ma wątpliwości) wtedy będzie się pokazywał w każdym studiu przed każdym konkursem...

  • bozenka92 doświadczony

    Dajcie Małyszowi odetchnąć trochę od skoków;p Jeszcze przyjdzie czas, że i pojawi się w studiu, i nie raz wypowie się na temat naszej kadry, oceni poczynania naszych, a może nawet co jest bardzo prawdopodobne, otrzyma propozycję z PZNu. Cierpliwości :D

  • Lestek weteran
    @ piotr186

    Lubię wakacje. W internecie można przeczytać wtedy wiele interesujących opinii doświadczonych fachowców.

  • piotr186 profesor
    pawelf1

    .Adam Małysz wypiął się na skok narciarskie i potwierdza to w każdym swojej wypowiedzi.

  • piotr186 profesor
    Fanka

    jednak Adam MAŁYSZ mógł sobie tak zaplanować urlop żeby się pojawić chociaż na zawodach w Wisłę... Z tego co pamiętam to swój urlop zaczynał dokładnie w dni zawodów... to świadczy prostu o tym z Adam Małysz zupełnie zapomniał o skokach narciarskich.....

  • pawelf1 profesor

    To jest przedruk wywiadu przeprowadzonego przez dziennikarza PS , a ten pewnie nawet specjalnie się LGP nie interesuje ......
    Co do "katorgi " Piotrusia ....to odnoszę wrażenie ,że ostatnio katorgę przeżywa sam Piotruś musząc coś pisać o Małyszu, doszukując się ciągle jakiś ukrytych podtekstów w wypowiedziach , zauważanych tylko przez jego wybujałą i niechętną Małyszowi (przynajmniej ostatnio) wyobrażnię.........

  • anonim

    @Lotnik

    Mam to nagrane, mylisz się to Adam dał mi swoją flagę a Hani swoją Adamowi, inicjatywa wyszła od Adama gdyby tego nie widziała i nie nagrywała to jeszcze bym ci uwierzyła ale jak to mam :)

    @malyszka
    Dziewczyno "kochana" pojechał sobie w lipcu na wczasy z rodziną a ty się znowu czepiasz, od kilkunastu lat nie była na wczasach w terminie normalnym latem jak każdy człowiek może jechać, zawsze jeżdził w kwietniu.Ale twoim zdaniem miał siedzieć w tym czasie na skoczni i świecić swoją "buzią" aby więcej kibiców przyszło ? :) Bo co miał tam robić siedzieć na trybunach ? Pojechał na wczasy z rodziną bo ją ma ty jej jeszcze chyba nie masz więc nie wiesz jak to jest, jak ją założysz to będziesz wiedzieć kiedy masz jechać na wczasy z nimi:)
    Zamiast wciąz utyskiwać po wspominaj sobie lata kiedy dostarczał nam tylu emocji a takich przecież nie brakuje.

    Tu jest teraz dobre miejsce aby po wspominać sobie lata i kiedy był skoczkiem, różne sytuacje te śmieszne i zabawne też były, są ludzie, którzy pamiętają jego kroki w kombinacji norweskiej, więc po wspominajmy sobie, piszmy co kto pamięta z książek róznych czy wywiadów bo warto o tym pamiętać, wspominać, pisac , mówić ale na litośc przestańcie wciąż mu coś zarzucać, był znakomitym skoczkiem to dzięki niemu ta dyscyplina się u nas rozwinęła, więc jest co wspominać to co maja obecnie jego koledzy w kadrze to on mógł sobie dawno temu tylko pomarzyć, jeden zdarty kombinezon, kłopoty z nartami na pierwszych MŚ, i różne takie brak kasy ze Związku na wyjazdy początki miał bardzo trudne, Mikeska z własnej kieszeni mu opłacał wyjazd czasami, bo widział w nim talent, swego czasu z Wisły róznic przedsiębiorcy jak i prywatni ludzie zrobili z rzutkę na jego wyjazd to był chyba TCS, o ile się nie mylę, który wygrał i tak to się zaczęło.
    Kto co pamięta niech pisze, chętnie sobie poczytam :)

  • anonim

    Mi się wydaje że te rajdy namieszały mu w głowie bo taki zawodnik który tyle osiągnął w skokach powinien bardziej interesować się rozowojem skoków w Polsce. Nawet nie pojawił się na Lotos Poland Cup wolał być wtedy na urlopie a przecież urlop mógł tez mieć w innym terminie. Coś sprawiło że bardziej jest expertem rajdów niż skoków jego osoba mogłaby sprawić że to zainteresowanie skokami było by większe. Te rajdy mi osboiście nie pasują do Małysza ale to jest moje zdanie wolałam go jako skoczka teraz kibicuje Kamilowi bo jednak skoki to dla mnie ważniejsza dyscyplina sportu więc możesz sobie Adaś jeżdzić ale Kamil jest teraz najważniejszy bo skoki są najważniejsze. Nadal uwielbiam Małysza ale dla rajdów mówię nie!

  • anonim

    W lipcu pojechał sobie tak jak mówił wcześniej z rodziną na wczasy,potem trenował na pustyni w Emiratach śledziliśmy to na FC coś niesamowitego :)
    W sierpniu na Węgrzech wystartuje w pierwszym poważniejszym rajdzie aby zdobywać doświadczenie.
    Natomiast w pażdzierniku już wszystkie samochody rajdowe ładowane są na prom i wiezione do miejsca skąd pojadą na Dakar.
    Kurcze śledzę to to wiem :)
    Z początkiem zimy a późną jesienią będzie miał więcej luzu.

  • anonim

    Ja tam nigdy nie zapomnę tych wszystkich lat z udziałem Adama w roli głównej nie zapomnę nigdy tych wszystkich chwil kiedy do własnie Polak pokazał całemu światu, że można wbrew wszystkim i wszystkiemu wbrew również naturze bo czy wiało z tyłu czy z przodu na niego mocnych nie było.W skokach zrobił tak wiele otwarł przecież drogę swoim młodszym kolegom, przyciągnął tłumy, sponsorów dziś młodzi ludzie mają za co trenować i za co jeździć na zawody, początki Adama nie były ani różowe ani piekne a jednak ciężka pracą, sumiennością oraz samozaparciem doszedł bardzo wysoko.
    W życiu tego nie zapomnę kiedy stojąc na podium wymienił się flagą z Hannawaldem aby skończyła się wojna Polsko-Niemiecka /kibicowska/ zjednoczył wszystkich kibiców to czego on dokonał bedą wspominać dalsze pokolenia. Co jakiś czas sięgam do mojego archiwum, oglądam sobie jakiś konkurs i z wielką dumą moge powiedzieć, że to nasz rodak dokonał rzeczy niemożliwych za co jestem mu ogromnie wdzięczna.
    Wiedział kiedy ze sceny zejść co nie wszyscy własnie potrafią, on to wiedział dokładnie kiedy to ma nastąpić a teraz w Soczi niech walczą o medale młodzi, mają drogą otwartą, niech startują wygrywają zawody PŚ wszystko przed nimi życze im aby doszli choć w połowie tam gdzie Adam i to już będzie wielki sukces a jęśli ciut dalej to będzie euforia.
    Życzę Adamowi aby spełniał swoje marzenia, robił to na co ma ochotę i dojechał do mety Dakaru, pilnie śledzę co porabia, nigdy o nim nie zapomnę bo kibicem jest się na zawsze wszedł ze sportu w sport i mam nadzieję, że będzie się spełniał.
    Adamie powodzenia życzę i szerokiej drogi !

  • zur555 weteran
    piotr186

    Według mnie to normalnie ze Małysz skoki uważał pod koniec kariery za katorgę(jeśli w ogóle tak uważał).
    Adam trenował skoki od małego wiec musiał przyjść czas kiedy był skokami zmęczony a nawet tym ze na Boże narodzenie nie mógł sobie nawet pojeść.
    Niby to jest sport zimowy ale trenować trzeba przez 12 miesięcy. Jedynym miesiącem którym mógł trochę sobie odpocząć i trochę więcej pojeść to był Kwiecień. Nawet jak w Czerwcu czy w Lipcu jechał na Wakacje z rodzina to On an tych wakacjach nie mógł sobie pozwolić na całkowity odpoczynek.

    Mi się nie wydaje żeby Małysz jeszcze kiedykolwiek był związany ze skokami i mam taką nadzieję. Teraz każdy pisze ze chciałby żeby Małysz był związany ze skokami a jakby był np. trenerem i wyniki byli słabe to by każdy pisał ze tylko dla kasy jest trenerem itp.

  • anonim

    A tam. Podejrzewam, że większość tych wypowiedzi była robiona pod publiczkę, bo wiadomo, że spora ilość dawnych fanów się niepokoi, a oni jednak zawsze napędzają jego medialność - może dzięki temu zarobić więcej na reklamach, może w przyszłości zaistnieć w polityce. Przecież oczywistym jest, że nie powie w wywiadzie odwrotnie, bo zburzyłoby to większość wyobrażeń o nim, a niepojawienie się na żadnym konkursie LGP i brak wypowiedzi o obecnej kadrze i formie skoczków jednak o czymś świadczy.

    Z drugiej strony komentarze, że skoki były dla niego katorgą to zdecydowanie przesada, są po prostu bezzasadne. Gdyby tak rzeczywiście było, to nigdy by się pewnie nie podjął ich uprawiania, tym bardziej że nie miał wtedy pojęcia o sukcesie, który w przyszłości osiągnie. Bardziej skusiły go na pewno lukratywne warunki nowej pracy, no i wiadomo, że również wiek i podatność na kontuzje.

    Jednak jest pustka po Adamie, co by nie mówić. Nie byłoby jej pewnie, gdyby Kamil nagle się pojawił w PŚ i zaczął skakać tak, jak teraz, ale w ostatnim sezonie mieliśmy dwóch czołowych zawodników i pewnie szybko to się nie powtórzy. Tym bardziej szkoda biorąc pod uwagę, jak dobrze się sprawdzał wariant: kadra Kruczka + team Małysz.

  • granda6 doświadczony
    piotr186

    Wiesz tak myślałem co Ci napisać i uznałem że czasem moja praca też była katorgą.diety nie umiem trzymać do teraz a przez pracę miałem już operację na kręgosłupie! Ale lubię to co robię i będę nadal pracował bo jakoś trzeba zarabiać.Mrozów też nie lubię ale taka jest natura:) Nie każdy wygrywa 6 w lotto. Choć wtedy na pewno powie że kocha grać:) A Adam się pilnuje w wypowiedziach bo potem tacy jak Ty chwytają za słowa i czytają między wierszami!

  • Greg1702 stały bywalec

    Panie Adamie. To co Pan w skokach zrobił należy się Panu respekt i to ogromny. Niech media nie przypominają Panu o skokach tylko pozwolą skupić się na czymś zupełnie nowym. Skokom poświęcił Pan całe swoje dotychczasowe życie. Co do skoków, że Pan chciałby jeszcze poskakać to zawsze można założyć narty i pójść na skocznię. Tyle tylko, zeby potem media się rozpisały że "Adam Małysz wraca na skocznię" Po prostu niech Pan skacze już dla zabawy i tyle. Życzę powodzenia w życiu osobistym i dużo zdrowia :)

  • indor doświadczony
    Matura na hop siup??

    Jak mozna zrobić maturę po zawodówce, bez gimnazjum (a wczesniej liceum/technikum)?
    Czy zaliczył materiał z 4 lat w ciągu miesiąca O.o ?

  • JPW2 weteran

    No nareszcie news o Adamie.
    To dobrze, że nie zapomniał o skokach, niech o nich nie zapomina. :)
    Życzę powodzenia na nowej drodze kariery !

  • granda6 doświadczony
    KamiLoSski

    Czekam na otwarcie sklepu z niecierpliwością. Kurteczkę wygrałem w konkursie na doping Adamowi we Wrocławiu. Jest super!

  • haze doświadczony
    będę to powtarzał aż do bólu...

    Adam popełnił wielki błąd. W Soczi czekały medale, a co najmniej jeden, w drużynówce. Tego gościa, co skręcił Adama na ten idiotyczny rajd powiesiłbym za... O ile je ma.

  • Boy profesor

    Z innej beczki, kamerka na skocznię w Vikersund zaaktualizowana, bo ostatni podgląd był jeszcze z lipca. Widać, że póki co nie podkopują zeskoku, nie odtwarzają też skoczni K65, a na wybiegu mamuta uzbierało się trochę wody.

    http://vikersund.no/default.asp?side=webcam

  • Boy profesor

    @maticz911
    Właśnie tej pustki zupełnie w tym momencie nie widać, bo przecież Adam zakończył karierę w sezonie, gdzie Kamil wygrał trzykrotnie, a teraz plasuje się w każdym konkursie letnim na podium, a ostatnio nawet wygrał. Kamil wspaniale zastępuje Adama póki co.

  • KamiLoSsKi doświadczony
    @ granda6

    Ty to wszystko zgarniasz .. ;P A ja chce kupić, bo nie mam szczęścia w różnych konkursach, tylko gdzie ten sklep RMF Caroline Team ? ;D Musze do nich napisać chyba i trochę ich przyspieszyć z tym sklepikiem :)

  • granda6 doświadczony
    Megss

    No tak szału nie robię w konkursie o wspólną przejażdżkę z Adamem! Ale ważne że kurteczka Caroline Team już jest u mnie!

  • maticz911 początkujący

    Pustka w polskich w skokach po p.Adamie jest ogromna , naprawdę ogromna. Oczywistym było , że skoki nie będą takie same ale nawet sobie nie wyobrażałem , że skoki stanął się takie mało emocjonujące. Cieszę się z sukcesów Stocha i reszty ale to wszystko mało by zastąpić coś więcej niż genialnego zawodnika , a prawdziwą ikonę tego sportu.

    PS Jeśli to czytasz Panie Adamie to serdeczne pozdrowienia ;)

  • Lestek weteran
    @ piotr186

    "skoki były dla niego katorgą" Być może tak, ale przecież na siłę ich nie uprawiał. Robił to, co kochał.

  • anonim

    Przecież o tak wspaniałej karierze nie da się zapomniec , więc głupie pytanie. Adam na zawsze pozostanie tym najlepszym , i nie wiem czy ktoś kiedyś zdoła zając jego miejsce...
    Wiadomo.. chyba każdemu go brakuje , zawsze czekało się na tego jedynego , który skoczy daleko i da nam wiele radości i łez szczęścia ,a teraz ogląda się to tak... dziwnie , czegoś brakuje.
    No ,ale z drugiej strony Kamil dąży do tego aby byc najlepszym i miejmy nadzieję ,że mu się to uda i wypełni nam tą pustkę po Adamie , tak ,że będziemy tylko na niego czekali.
    Jak tylko czekam na "Stochomanie" - ja ją już mam , chciałbym aby u was też choc mały zalążek się znalazł.
    Pewne było ,że jego kariera kiedyś się zakończy ,ale nikt nie myślał ,że tak szybko... Adama nigdy za wiele :)
    Ale z pewnością zrobił dobrze ,bo wszyscy zapamiętają go jako tego najlepszego skoczka ,a nie jak Ahonena. Nikt by chyba tego nie chciał.

    Dobrze ,że znalazł sobie jakieś hobby i nie boli go ta decyzja jaką podjął.
    Miło byłoby go zobaczyc na którymś z konkursów... oczywiście jako kibica:D

  • Lestek weteran
    -

    To, że nie zapomniał znaczy, że się nimi na bieżąco interesuje i być może wróci do nich kiedyś (nie jako zawodnik oczywiście). Zajął się rajdami, to niech sobie jeździ, nie wiem o co niektórym chodzi...

  • piotr186 profesor
    granda6

    Tyle ze z wypowiedzi Adama Małysza nie bardzo to wynika, Adam Małysz bardzo się pilnuje w wypowiedziach, ale i tak można miedzy wierszami wyczytać że skoki były dla niego katorgą, te uwagi jak to ciężko było trzymać dietę, jako to nie lubi mrozów, jako to kontuzjogenne są skoki (jakby rajdy samochodowe nie były kontuzjogenne....)

  • piotr186 profesor
    Boy

    Wątpię czy będzie Małysz zimą w studiu, skoro latem zabrakło go nawet w rodzinnej Wiśle.. Jak się ma to do jego slów ze nie zapomniał o skokach? nijak...

  • piotr186 profesor

    Ciekawe, z tego wywiadu wynika ze im bliżej rajdu Dakar tym Adam Małysz ma więcej wątpliwości... W sumie się nie dziwę

  • granda6 doświadczony
    Skoki i Adam

    Jestem pewny że dla skoków Adam ma w sercu mocne miejsce. Ja lubię oglądać na you tube filmiki z wielkimi chwilami jego kariery. A komentarz pana Szaranowicza na zakończenie kariery Adama potrafi wycisnąć łezkę.

  • granda6 doświadczony
    Rajdy

    Właśnie to jest najważniejsze. Czy jazda po dakarze nadal będzie sprawiać Adamowi przyjemność. Ale popatrzmy na to z innej strony. Adam nie jest człowiekiem który usiedzi na miejscu. Nawet jak zmieni nastawienie do rajdów to wymyśli coś innego. I to jest myślę fajne że pomysłów mu nie brakuje! W Dubaju gdy pływał katamaranem można było pomyśleć że kolejnym pomysłem będzie opłynięcie globu,he,he:) No ale teraz 25 sierpnia w Gyor jest Hungarian Baja i Adam już jest na liście jako 24. Jeszcze nie oficjalna lista ale zgłoszony Adam już jest.

  • Emka bywalec
    Kamil

    Ja też się rozczarowałam. Myślałam, że może coś bd o Kamilu Stochu, o tym co Adam sądzi np o tej połowie LGP która minęła itp. A tutaj taka bardziej nuda.

  • anonim

    Jak miło zobaczyć znów wywiad Z Adasiem na skijumping. Brakowało mi go strasznie, i wogóle jakichkolwiek informacji o nim. Jednak strasznie bym chciała poczytać cos o tym jak mu się teraz podobają poczynania kolegów z kadry, czy jest dumny chociażby ze Stocha,który coraz częściej udowadnia że stać go na wiele. Bo Małysz już zawsze będzie kojarzyć mi się ze skokami. I mam nadzieje, ze będąc na zawodach w styczniu w Zakopanem, może będzie gdzieś wśród kibiców, jako gość honorowy.

  • Boy profesor

    LGP było w tym roku w trzech polskich miastach, Adam nie pojawił się w żadnym z nich. Widać, że na tę chwilę chce odpocząć od skoków. Myślę, że może mieć mało czasu aby zajrzeć zimą do studia, chociaż na PŚ w Zakopanem myślę, że będzie.

  • anonim

    Ucieszyłem się, gdy zobaczyłem artykuł z Adamem.. ale rozczarowałem się, że nie ma żadnych pytań o skoki, o Kamila Stocha, o kadrę itd..

  • bozenka92 doświadczony

    Oj miejmy nadzieję, że jeszcze usłyszymy nie raz od Adamie niekoniecznie jako rajdowcu, ale jako osobie zaangażowaną w skoki i ich rozwój:) Że się kontaktuje z naszą kadrą to bardzo dobrze, może pojawi się w studiu komentując jakieś zawody... Może na trybunach w jakimś konkursie :D Oby:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl